Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »  

Data: 2011-04-01 09:28:05
Autor:
WS <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> napisał(a):
za http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/na_drogach/news/wal-po-osobowce=
-szokujace-nagrania-ze-szkolen,1617731,1612

pies ich lizal, kazdy ma tu racje

a moze powrocic do pomyslu TIR'y na TORY?




--


Data: 2011-04-01 10:31:48
Autor: Waldek Godel
Dnia Fri, 1 Apr 2011 09:28:05 +0000 (UTC), bluedadun@NOSPAM.gazeta.pl
napisał(a):

pies ich lizal, kazdy ma tu racje

a moze powrocic do pomyslu TIR'y na TORY?

pomysł świetny. Tylko skąd weźmiesz tory?

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-01 12:12:09
Autor: J.F.
Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:1eyli2nh63cdz$.dlglepper.institute.com...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 09:28:05 +0000 (UTC), bluedadun@NOSPAM.gazeta.pl
pies ich lizal, kazdy ma tu racje
a moze powrocic do pomyslu TIR'y na TORY?

pomysł świetny. Tylko skąd weźmiesz tory?

tory sa, a mozna je zbudowac za pieniadze z akcyzy paliwowej.

Tylko co to zmieni - wszedzie torow nie bedzie, a nawet jak beda, to maszynistow przeszkola - na przejezdzie wal w osobowke, szkoda ladunku.

J.

Data: 2011-04-01 11:15:27
Autor: Waldek Godel
Dnia Fri, 1 Apr 2011 12:12:09 +0200, J.F. napisał(a):

tory sa, a mozna je zbudowac za pieniadze z akcyzy paliwowej.


gdzie są??? tych parę kilometrów niedaleko Łodzi? Złomu z epoki przedgierkowskiej nie licz...

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-01 12:49:39
Autor: jarek d.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:yaryovysujxs.dlglepper.institute.com...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 12:12:09 +0200, J.F. napisał(a):

tory sa, a mozna je zbudowac za pieniadze z akcyzy paliwowej.


gdzie są??? tych parę kilometrów niedaleko Łodzi?
Złomu z epoki przedgierkowskiej nie licz...

A co masz konkretnie na myśli?
Wybudowanie linii od zera przed Gierkiem (c.a. 99%) linii w tym kraju, czy wymianę nawierzchni przed Gierkiem, na istniejącej wcześniej linii?

Zresztą - jakie to ma znaczenie, skoro "maszynistow przeszkola: - na przejezdzie wal w osobowke, szkoda
ladunku" hehe

jarek d.

Data: 2011-04-01 11:51:53
Autor: Waldek Godel
Dnia Fri, 1 Apr 2011 12:49:39 +0200, jarek d. napisał(a):

A co masz konkretnie na myśli?
Wybudowanie linii od zera przed Gierkiem (c.a. 99%) linii w tym kraju, czy wymianę nawierzchni przed Gierkiem, na istniejącej wcześniej linii?


mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny chodził bo
nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na polskich
torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak. Nie licząc
wielogodzinnych spóźnień i zaginięć pociągów.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-01 13:01:56
Autor: jarek d.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:1wumwywg7xcub.dlglepper.institute.com...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 12:49:39 +0200, jarek d. napisał(a):

A co masz konkretnie na myśli?
Wybudowanie linii od zera przed Gierkiem (c.a. 99%) linii w tym kraju, czy
wymianę nawierzchni przed Gierkiem, na istniejącej wcześniej linii?


mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny chodził bo
nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na polskich
torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak. Nie licząc
wielogodzinnych spóźnień i zaginięć pociągów.

A wiesz to zapewne z dziennika TV, na podstawie informacji z apogeum zimy, o pociągach pasażerskich.
Kwalifikowany pociąg towarowy (a takimi wozi się pilne przesyłki kontenerowe) uzyskuje prędkość handlową porównywalną z poc. osobowym. A nie grzęźnie w korkach.

jarek d.

Data: 2011-04-01 12:23:52
Autor: Waldek Godel
Dnia Fri, 1 Apr 2011 13:01:56 +0200, jarek d. napisał(a):

Kwalifikowany pociąg towarowy (a takimi wozi się pilne przesyłki kontenerowe) uzyskuje prędkość handlową porównywalną z poc. osobowym. A nie grzęźnie w korkach.

mniej więcej o tym piszę - czyli jakieś 30 km/h w porywach, bo tory już w
większośc zgniły..

Przykład bardzo obrazowy:
W 2005 roku jedne z najbardziej prestiżowych polskich pociągów, czyli
intercity na trasie Katowice-Warszawa jeździły przeważnie w 2 godziny 35
minut. Dokładnie tyle samo ile przejazd Londyn-Paryż.
W 2007 roku skrócono przejazd Eurostara na tej samej trasie do 2 godzin 15
minut. W tym samym czasie ponad połowa polskich intercity potrzebowała na
odcinek Katowice-Warszawa już 2:45. Na chwilę obecną średni czas przejazdu
Intercity to około 2:50, jeden tylko IC jedzie 2.40, około połowy jedzie
równe 3 godziny.

W roku 1989 czas przejazdu pociągiem osobowym na odcinku Jaworzno-Szczakowa
- Kraków Główny wynosił 55 minut. Niektóre pociągi jechały równą godzinę.
Obecnie planowo jest to 1 godzina 25 minut, a to tylko 55 km. Taka jest sytuacja na jednej z ważniejszych w Polsce linii kolejowych.
Mniej ważne w zasadzie już nie powinny byc w ogóle używane, co spółki PKP
konsekwentnie realizują. Wszystko co ma związek z PKP lub choćby leżało obok tego powinno być
zaorane na 2 metry poniżej poziomu gruntu, a conajmniej połowa pracowników
dostać dożywotni zakaz pracy w transporcie.
Wtedy BYĆ MOŻE będzie szansa zbudowania KOLEI, a dopiero później będzie
można rozmawiać o temacie "tiry na tory"

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-01 13:30:49
Autor: jarek d.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:48n5ahq5hurn.dlglepper.institute.com...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 13:01:56 +0200, jarek d. napisał(a):

Kwalifikowany pociąg towarowy (a takimi wozi się pilne przesyłki kontenerowe)
uzyskuje prędkość handlową porównywalną z poc. osobowym. A nie grzęźnie w
korkach.

mniej więcej o tym piszę - czyli jakieś 30 km/h w porywach, bo tory już w
większośc zgniły..

Przykład bardzo obrazowy:
W 2005 roku jedne z najbardziej prestiżowych polskich pociągów, czyli
intercity na trasie Katowice-Warszawa jeździły przeważnie w 2 godziny 35
minut. Dokładnie tyle samo ile przejazd Londyn-Paryż.
W 2007 roku skrócono przejazd Eurostara na tej samej trasie do 2 godzin 15
minut. W tym samym czasie ponad połowa polskich intercity potrzebowała na
odcinek Katowice-Warszawa już 2:45. Na chwilę obecną średni czas przejazdu
Intercity to około 2:50, jeden tylko IC jedzie 2.40, około połowy jedzie
równe 3 godziny.

<ciach>
Ale porównania rób z do prędkości TIRa w korkach, bo o tym zdaje się rozmawiamy, a nie Eurostara.
Równie dobrze mógłbyś porównywać z czasem przelotu samolotem :)

jarek d.

PS. robi się OT

Data: 2011-04-01 12:52:11
Autor: Waldek Godel
Dnia Fri, 1 Apr 2011 13:30:49 +0200, jarek d. napisał(a):

Ale porównania rób z do prędkości TIRa w korkach, bo o tym zdaje się rozmawiamy, a nie Eurostara.
Równie dobrze mógłbyś porównywać z czasem przelotu samolotem :)


a po co mam porównywać do tira w korkach? one rzadko w nich stoją, korki są
przeważnie w miastach, gdzie i tak musiałyby w końcu pojechać same po
rozładunku na stacji towarowej (która rzadko jest w centrum miasta.
"Tiry na tory" ma sens wyłącznie jako zamiennik długich tras po
autostradach i drogach krajowych, a tam korków stosunkowo mało.  Tir
osiągnie tam średnie prędkości wyższe niż na wagonie towarowym, co
automatycznie niweluje cały sens takiej operacji, bo nikt się na takie coś
nie zdecyduje - czas to pieniądz.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-01 14:24:02
Autor: jarek d.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:v2vwp50h5n1e.dlglepper.institute.com...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 13:30:49 +0200, jarek d. napisał(a):

Ale porównania rób z do prędkości TIRa w korkach, bo o tym zdaje się rozmawiamy,
a nie Eurostara.
Równie dobrze mógłbyś porównywać z czasem przelotu samolotem :)


a po co mam porównywać do tira w korkach? one rzadko w nich stoją, korki są
przeważnie w miastach, gdzie i tak musiałyby w końcu pojechać same po
rozładunku na stacji towarowej (która rzadko jest w centrum miasta.
"Tiry na tory" ma sens wyłącznie jako zamiennik długich tras po
autostradach i drogach krajowych, a tam korków stosunkowo mało.  Tir
osiągnie tam średnie prędkości wyższe niż na wagonie towarowym, co
automatycznie niweluje cały sens takiej operacji, bo nikt się na takie coś
nie zdecyduje - czas to pieniądz.

Pojedzie szybciej, niż 120km/h?
Zacząłeś od skrajności (30km/h), na którą ma wpływ przede wszystkim kursowanie pociągów pas. po lokalnych, zapyziałych liniach, które nie są przewidziane do przewozu kontenerów. Na tych odcinkach obsługę przejmuje ciężarówka i to nie koniecznie o ładowności TIRa, bo to już jest detal.

jarek d.

Data: 2011-04-01 13:53:15
Autor: Waldek Godel
Dnia Fri, 1 Apr 2011 14:24:02 +0200, jarek d. napisał(a):

Pojedzie szybciej, niż 120km/h?
Zacząłeś od skrajności (30km/h), na którą ma wpływ przede wszystkim kursowanie pociągów pas. po lokalnych, zapyziałych liniach, które nie są przewidziane do przewozu kontenerów. Na tych odcinkach obsługę przejmuje ciężarówka i to nie koniecznie o ładowności TIRa, bo to już jest detal.

Akurat wspomniana trasa jest równoległa do A4

Wrocław - Przemyśl drogą - niecałe 7 godzin.
ta sama trasa pociągiem - 9 godzin.

Bielsko-Biała - Gdynia, pociągiem 11-15 godzin
Samochodem - 8-9 godzin

I to licząc pociągi osobowe, który mogą rozwijać większe prędkości bo są
lżejsze.
W jaki sposób zachęcisz przewoźników do włożenia tira na tory?
Zwłaszcza, że na kołach tir po prostu rusza i jedzie. Tak po załadunku
musisz dojechać na stację, poczekać na najbliższy pociąg (bo przecież nie
bedą jeździły co 10 minut), załadować, dojechać (plus typowe dla PKP
opóźnienia), wyładować, dojechać z dworca do celu.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-01 15:19:47
Autor: jarek d.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:6lglpakvv6y5$.dlglepper.institute.com...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 14:24:02 +0200, jarek d. napisał(a):

Pojedzie szybciej, niż 120km/h?
Zacząłeś od skrajności (30km/h), na którą ma wpływ przede wszystkim kursowanie
pociągów pas. po lokalnych, zapyziałych liniach, które nie są przewidziane do
przewozu kontenerów. Na tych odcinkach obsługę przejmuje ciężarówka i to nie
koniecznie o ładowności TIRa, bo to już jest detal.

Akurat wspomniana trasa jest równoległa do A4

Wrocław - Przemyśl drogą - niecałe 7 godzin.
ta sama trasa pociągiem - 9 godzin.

Bielsko-Biała - Gdynia, pociągiem 11-15 godzin
Samochodem - 8-9 godzin

I to licząc pociągi osobowe, który mogą rozwijać większe prędkości bo są
lżejsze.
W jaki sposób zachęcisz przewoźników do włożenia tira na tory?
Zwłaszcza, że na kołach tir po prostu rusza i jedzie. Tak po załadunku
musisz dojechać na stację, poczekać na najbliższy pociąg (bo przecież nie
bedą jeździły co 10 minut), załadować, dojechać (plus typowe dla PKP
opóźnienia), wyładować, dojechać z dworca do celu.

Poznań - Warszawa: poc. 3 godz.,
Warszawa - Kraków: poc. 3 godz,
to są trasy po modernizacjach

Równoległa do A4 jest linia E30 Zgorzelec - Medyka
http://pl.wikipedia.org/wiki/Linia_kolejowa_E_30
modernizowana z bólami do prędkości 120 dla towarowych

Z bólami, bo w tym dziwnym kraju nie zna się pojęcia zrównoważony transport i zabiera dotacje unijne na kolej, skutkiem czego są kolumny tirów tam, gdzie ich być nie powinno, oraz "typowe dla pkp opóźnienia"

jarek d.

Data: 2011-04-01 16:34:05
Autor: Waldek Godel
Dnia Fri, 1 Apr 2011 15:19:47 +0200, jarek d. napisał(a):

Równoległa do A4 jest linia E30 Zgorzelec - Medyka
http://pl.wikipedia.org/wiki/Linia_kolejowa_E_30
modernizowana z bólami do prędkości 120 dla towarowych

szkoda, że nawet do własnego linka ci się nie chciało zajrzeć...

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-01 17:45:34
Autor: jarek d.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:157x9kfaag1f6$.dlglepper.institute.com...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 15:19:47 +0200, jarek d. napisał(a):

Równoległa do A4 jest linia E30 Zgorzelec - Medyka
http://pl.wikipedia.org/wiki/Linia_kolejowa_E_30
modernizowana z bólami do prędkości 120 dla towarowych

szkoda, że nawet do własnego linka ci się nie chciało zajrzeć...

A co ci nie pasuje?

jarek d.

Data: 2011-04-01 16:48:42
Autor: Waldek Godel
Dnia Fri, 1 Apr 2011 17:45:34 +0200, jarek d. napisał(a):

szkoda, że nawet do własnego linka ci się nie chciało zajrzeć...

A co ci nie pasuje?


że nawet nie spojrzałeś przez jakie stacje wiedzie ta linia. Albo o jakich stacjach pisałem powyżej.

Po raz kolejny - przestań głosić kazanie, zacznij rozmawiać

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-01 18:23:38
Autor: jarek d.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:1hy6h0sz7weq7.dlglepper.institute.com...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 17:45:34 +0200, jarek d. napisał(a):

szkoda, że nawet do własnego linka ci się nie chciało zajrzeć...

A co ci nie pasuje?


że nawet nie spojrzałeś przez jakie stacje wiedzie ta linia.
Albo o jakich stacjach pisałem powyżej.

Po raz kolejny - przestań głosić kazanie, zacznij rozmawiać

Podałem ci link do linii kolejowej równoległej do A4.
Jeszcze raz: dalekobieżny pociąg z kontenerami nie zajeżdża do każdej pipidówy, tylko do punktu koncentracji, a stamtąd towar jedzie do odbiorcy:
1. dużym autem na kontenerze, jeśli tego ładunku jest wystarczająco dużo lub
2. mniejszym autem, gdy jest go mniej
To się nazywa centrum logistyczne. Zjawisko przyrodnicze jak najbardziej znane w cywilizowanej części Europy.

A Ty dalej: 30 na godzinę, zaorać. By w korku stało się lepiej...

jarek d.

Data: 2011-04-01 17:38:42
Autor: Waldek Godel
Dnia Fri, 1 Apr 2011 18:23:38 +0200, jarek d. napisał(a):

Po raz kolejny - przestań głosić kazanie, zacznij rozmawiać

Podałem ci link do linii kolejowej równoległej do A4.

tej samej o której pisałem

Jeszcze raz: dalekobieżny pociąg z kontenerami nie zajeżdża do każdej pipidówy, tylko do punktu koncentracji, a stamtąd towar jedzie do odbiorcy:

zwłaszcza, że podałeś linię kolejową, która owszem idzie przez każdą
pipidówę, za wyjątkiem dużych stacji - Tarnowskie Góry, Katowice,
Szczakowa, Kraków itp. Reszta trasy jest identyczna z trasą pociągów
osobowych - czyli w opłakanym stanie.

1. dużym autem na kontenerze, jeśli tego ładunku jest wystarczająco dużo lub
2. mniejszym autem, gdy jest go mniej

"tiry na tory" dotyczy głównie tranzytu tirów, daruj sobie całą teorię
transportu

A Ty dalej: 30 na godzinę, zaorać. By w korku stało się lepiej...


zobacz na pierwszą linię na początku - bo zaczynasz byc nudny i męczący.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-01 18:52:06
Autor: jarek d.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:1w6zob76a3qjl$.dlglepper.institute.com...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 18:23:38 +0200, jarek d. napisał(a):

Po raz kolejny - przestań głosić kazanie, zacznij rozmawiać

Podałem ci link do linii kolejowej równoległej do A4.

tej samej o której pisałem

Jeszcze raz: dalekobieżny pociąg z kontenerami nie zajeżdża do każdej pipidówy,
tylko do punktu koncentracji, a stamtąd towar jedzie do odbiorcy:

zwłaszcza, że podałeś linię kolejową, która owszem idzie przez każdą
pipidówę, za wyjątkiem dużych stacji - Tarnowskie Góry, Katowice,
Szczakowa, Kraków itp. Reszta trasy jest identyczna z trasą pociągów
osobowych - czyli w opłakanym stanie.

1. dużym autem na kontenerze, jeśli tego ładunku jest wystarczająco dużo lub
2. mniejszym autem, gdy jest go mniej

"tiry na tory" dotyczy głównie tranzytu tirów, daruj sobie całą teorię
transportu

"Tiry na tory" bez subwencji państwowych (tego przecież nie lubimy) nie będą nigdy opłacalne z prostego powodu: koszt zaangażowania jednocześnie dwóch środków transportu. W Polsce praktycznie takie przewozy nie występują.
Dlatego dalej pociągnąłem temat przewozów kontenerów koleją.

Natomiast Ty podnosiłeś problem marności infrastruktury kolejowej, ciesząc się jednocześnie, że zabrano kolejarzom pieniądze na jej modernizowanie. Pokrętna logika.

A Ty dalej: 30 na godzinę, zaorać. By w korku stało się lepiej...


zobacz na pierwszą linię na początku - bo zaczynasz byc nudny i męczący.

To po co odpisujesz?

jarek d.

Data: 2011-04-01 21:18:37
Autor: Roman

A Ty dalej: 30 na godzinę, zaorać. By w korku stało się lepiej...


No w sumie czekanie przed zamkniętymi przejazdami kolejowymi to nie to samo co stanie w korku.....a może korki były by mniejsze gdyby buractwo nie pchało sie na skrzyżowania gdy nie można z nich zjechać....ale pewnie sie mylę....albo wiesz co....gdyby duża część się przesiadła się do metra to też nie było by korków.......ojjjj.....zapomniałem....metro mamy prawie tak samo rozwinięte jak infrastrukturę kolejową.......

Data: 2011-05-01 00:09:01
Autor: ąćęłńóśźż
Bo cena biletu pokrywa koszt jazdy schodami ruchomymi co najwyżej, ale socjalizm trzyma się mocno.
Szkoda, że go w kinach już nie ma, przy biletach po 28 zł/os. przestaliśmy chodzić.
W jakim europejskim mieście cena biletu do kina równa się 10 (dziesięciu) biletom na metro??


-- -- -

| metro mamy prawie tak samo rozwinięte jak infrastrukturę kolejową.

Data: 2011-04-01 17:21:45
Autor: Roman
W jaki sposób zachęcisz przewoźników do włożenia tira na tory?
Zwłaszcza, że na kołach tir po prostu rusza i jedzie. Tak po załadunku
musisz dojechać na stację, poczekać na najbliższy pociąg (bo przecież nie
bedą jeździły co 10 minut), załadować, dojechać (plus typowe dla PKP
opóźnienia), wyładować, dojechać z dworca do celu.

Poznań - Warszawa: poc. 3 godz.,
Warszawa - Kraków: poc. 3 godz,
to są trasy po modernizacjach

Równoległa do A4 jest linia E30 Zgorzelec - Medyka
http://pl.wikipedia.org/wiki/Linia_kolejowa_E_30
modernizowana z bólami do prędkości 120 dla towarowych

Z bólami, bo w tym dziwnym kraju nie zna się pojęcia zrównoważony transport i zabiera dotacje unijne na kolej, skutkiem czego są kolumny tirów tam, gdzie ich być nie powinno, oraz "typowe dla pkp opóźnienia"



Dochodzą jeszcze terminale na granicach, przeładunki itp.....I tak mandarynki z Hiszpanii albo Portugalii zamiast jechac max 2 dni,, będą jechały tydzień albo i dłużej, cena wzrośnie dwukrotnie....no chyba, że masz pomysł jak pociąg podjedzie pod markety, zakłady produkcyjne itd....

Data: 2011-04-01 17:51:02
Autor: jarek d.

Użytkownik "Roman" <garmin5@wp.pl> napisał w wiadomości news:in4qic$erd$1news.dialog.net.pl...
W jaki sposób zachęcisz przewoźników do włożenia tira na tory?
Zwłaszcza, że na kołach tir po prostu rusza i jedzie. Tak po załadunku
musisz dojechać na stację, poczekać na najbliższy pociąg (bo przecież nie
bedą jeździły co 10 minut), załadować, dojechać (plus typowe dla PKP
opóźnienia), wyładować, dojechać z dworca do celu.

Poznań - Warszawa: poc. 3 godz.,
Warszawa - Kraków: poc. 3 godz,
to są trasy po modernizacjach

Równoległa do A4 jest linia E30 Zgorzelec - Medyka
http://pl.wikipedia.org/wiki/Linia_kolejowa_E_30
modernizowana z bólami do prędkości 120 dla towarowych

Z bólami, bo w tym dziwnym kraju nie zna się pojęcia zrównoważony transport i zabiera dotacje unijne na kolej, skutkiem czego są kolumny tirów tam, gdzie ich być nie powinno, oraz "typowe dla pkp opóźnienia"



Dochodzą jeszcze terminale na granicach, przeładunki itp.....I tak mandarynki z Hiszpanii albo Portugalii zamiast jechac max 2 dni,, będą jechały tydzień albo i dłużej, cena wzrośnie dwukrotnie....no chyba, że masz pomysł jak pociąg podjedzie pod markety, zakłady produkcyjne itd....

1. Nie pod markety, tylko do centrum logistycznego. Dalej samochodem. Niekoniecznie o ładowności TIRa.
2. Pod zakłady produkcyjne, jeśli skala produkcji jest wystarczająco duża - jak najbardziej. To się nazywa bocznica. Jeśli nie jest - analogicznie jak w pkt 1.

Nie chodzi mi o to, żeby wszystko ładować na pociąg, tylko żeby wozić _odpowiednim_ dla wielkości ładunku środkiem transportu.

jarek d.

Data: 2011-04-04 18:10:25
Autor: Massai
jarek d. wrote:


Użytkownik "Roman" <garmin5@wp.pl> napisał w wiadomości
news:in4qic$erd$1news.dialog.net.pl...
> > > W jaki sposób zachęcisz przewoźników do włożenia tira na tory?
> > > Zwłaszcza, że na kołach tir po prostu rusza i jedzie. Tak po
> > > załadunku musisz dojechać na stację, poczekać na najbliższy
> > > pociąg (bo przecież nie bedą jeździły co 10 minut), załadować,
> > > dojechać (plus typowe dla PKP opóźnienia), wyładować, dojechać
> > > z dworca do celu.
> > > > Poznań - Warszawa: poc. 3 godz.,
> > Warszawa - Kraków: poc. 3 godz,
> > to są trasy po modernizacjach
> > > > Równoległa do A4 jest linia E30 Zgorzelec - Medyka
> > http://pl.wikipedia.org/wiki/Linia_kolejowa_E_30
> > modernizowana z bólami do prędkości 120 dla towarowych
> > > > Z bólami, bo w tym dziwnym kraju nie zna się pojęcia zrównoważony
> > transport i  zabiera dotacje unijne na kolej, skutkiem czego są
> > kolumny tirów tam, gdzie  ich być nie powinno, oraz "typowe dla
> > pkp opóźnienia"
> > > > > Dochodzą jeszcze terminale na granicach, przeładunki itp.....I tak
> mandarynki  z Hiszpanii albo Portugalii zamiast jechac max 2 dni,,
> będą jechały tydzień  albo i dłużej, cena wzrośnie dwukrotnie....no
> chyba, że masz pomysł jak pociąg  podjedzie pod markety, zakłady
> produkcyjne itd....

1. Nie pod markety, tylko do centrum logistycznego. Dalej samochodem.
Niekoniecznie o ładowności TIRa.  2. Pod zakłady produkcyjne, jeśli
skala produkcji jest wystarczająco duża - jak najbardziej. To się
nazywa bocznica. Jeśli nie jest - analogicznie jak w pkt 1.

Nie chodzi mi o to, żeby wszystko ładować na pociąg, tylko żeby wozić
odpowiednim dla wielkości ładunku środkiem transportu.


Dostawczak to 1/3 kontenera.
TIR to jest jeden kontener.
Pociąg - kilkanaście-kilkadziesiąt kontenerów.

Widzisz tę "małą" różnicę pomiędzy dostawczakiem a pociągiem?

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-04-04 22:30:11
Autor: Roman

Dostawczak to 1/3 kontenera.
TIR to jest jeden kontener.
Pociąg - kilkanaście-kilkadziesiąt kontenerów.


Ciekawie liczysz....3x1,5tony = 24tony....albo inaczej 3x12m3(te 12m3 to mają te większe) =110m3....albo jeszcze inaczej...na dużego busa wchodzi 5-6 euro palet czyli 3x5 euro palet = 34 euro palety.....

Data: 2011-04-05 00:15:13
Autor: Massai
Roman wrote:

> > Dostawczak to 1/3 kontenera.
> TIR to jest jeden kontener.
> Pociąg - kilkanaście-kilkadziesiąt kontenerów.
> Ciekawie liczysz....3x1,5tony = 24tony....

No, miałem na myśli nie tyle dostawczaki, co mniejsze ciężarowe, typu
MAN TGL.
Ale fakt - dostawczaki największe to raptem 2 tony wezmą.

albo inaczej 3x12m3(te 12m3
to mają te większe) =110m3....

Ejże, co to za kontener 110m3? toż czterdziestka ma circa 60. A zdaje
się maks czterdziestkę można wrzucić na tira, nie?

albo jeszcze inaczej...na dużego busa
wchodzi 5-6 euro palet czyli 3x5 euro palet = 34 euro palety.....

Chodziło mi własnie o to rozróżnienie, że dostawczak jest za mały żeby
mógł w większości przypadków zastapić TIR-a w dowozie towaru do sklepu.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-04-04 22:33:47
Autor: jarek d.

Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości news:ind1ih$kei$1news.onet.pl...
jarek d. wrote:


Użytkownik "Roman" <garmin5@wp.pl> napisał w wiadomości
news:in4qic$erd$1news.dialog.net.pl...
> > > W jaki sposób zachęcisz przewoźników do włożenia tira na tory?
> > > Zwłaszcza, że na kołach tir po prostu rusza i jedzie. Tak po
> > > załadunku musisz dojechać na stację, poczekać na najbliższy
> > > pociąg (bo przecież nie bedą jeździły co 10 minut), załadować,
> > > dojechać (plus typowe dla PKP opóźnienia), wyładować, dojechać
> > > z dworca do celu.
> >
> > Poznań - Warszawa: poc. 3 godz.,
> > Warszawa - Kraków: poc. 3 godz,
> > to są trasy po modernizacjach
> >
> > Równoległa do A4 jest linia E30 Zgorzelec - Medyka
> > http://pl.wikipedia.org/wiki/Linia_kolejowa_E_30
> > modernizowana z bólami do prędkości 120 dla towarowych
> >
> > Z bólami, bo w tym dziwnym kraju nie zna się pojęcia zrównoważony
> > transport i  zabiera dotacje unijne na kolej, skutkiem czego są
> > kolumny tirów tam, gdzie  ich być nie powinno, oraz "typowe dla
> > pkp opóźnienia"
> >
>
>
> Dochodzą jeszcze terminale na granicach, przeładunki itp.....I tak
> mandarynki  z Hiszpanii albo Portugalii zamiast jechac max 2 dni,,
> będą jechały tydzień  albo i dłużej, cena wzrośnie dwukrotnie....no
> chyba, że masz pomysł jak pociąg  podjedzie pod markety, zakłady
> produkcyjne itd....

1. Nie pod markety, tylko do centrum logistycznego. Dalej samochodem.
Niekoniecznie o ładowności TIRa.  2. Pod zakłady produkcyjne, jeśli
skala produkcji jest wystarczająco duża - jak najbardziej. To się
nazywa bocznica. Jeśli nie jest - analogicznie jak w pkt 1.

Nie chodzi mi o to, żeby wszystko ładować na pociąg, tylko żeby wozić
odpowiednim dla wielkości ładunku środkiem transportu.


Dostawczak to 1/3 kontenera.
TIR to jest jeden kontener.
Pociąg - kilkanaście-kilkadziesiąt kontenerów.

Widzisz tę "małą" różnicę pomiędzy dostawczakiem a pociągiem?

Cieszę się, że dostrzegasz proporcje.
W czym problem?

jarek d.

Data: 2011-04-05 00:15:28
Autor: Massai
jarek d. wrote:


Użytkownik "Massai" <tsender@wp.pl> napisał w wiadomości
news:ind1ih$kei$1news.onet.pl...
> > Dostawczak to 1/3 kontenera.
> TIR to jest jeden kontener.
> Pociąg - kilkanaście-kilkadziesiąt kontenerów.
> > Widzisz tę "małą" różnicę pomiędzy dostawczakiem a pociągiem?

Cieszę się, że dostrzegasz proporcje.
W czym problem?

A w tym że to co teraz dowozi TIR do sklepu, niekoniecznie się
przewiezie dostawczakiem - tak żeby miało to sens, żeby nie puszczać w
trasę do jednego sklepu kilku, czy wręcz kilkunastu dostawczaków.

--
Pozdro
Massai

Data: 2011-05-01 00:05:40
Autor: ąćęłńóśźż
Rzeczywiście do takiej Arkadii czy Carrefoura w Al.Jerozolimskich to od torów kolejowych jest straaasznie daleko.
Ale w nadwiślańskim kraju jest tak, że bez łapówki od marketoidów władza miejska najbliższy przystanek komunikacji miejskiej
usytuuje 200-300 metrów lub dalej od wyjścia ze sklepu.


-- -- -

| no chyba, że masz pomysł jak pociąg podjedzie pod markety, zakłady produkcyjne itd.

Data: 2011-04-02 11:35:32
Autor: Shrek
W dniu 2011-04-01 14:53, Waldek Godel pisze:

Bielsko-Biała - Gdynia, pociągiem 11-15 godzin
Samochodem - 8-9 godzin

I to licząc pociągi osobowe, który mogą rozwijać większe prędkości bo są
lżejsze.

A ty samochód a nie TIRa.

Shrek.

Data: 2011-04-01 16:26:23
Autor: J.F.
Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał
Przykład bardzo obrazowy:
W 2005 roku jedne z najbardziej prestiżowych polskich pociągów, czyli
intercity na trasie Katowice-Warszawa jeździły przeważnie w 2 godziny 35
minut. Dokładnie tyle samo ile przejazd Londyn-Paryż.

Ale Waldku - Katowice-Warszawa w linii prostej to jest 250km. Paryz Londyn 350.
Nie jest ta roznica az tak drastyczna.

A British Railways - firma z tradycjami. Sprywatyzowana, zeby tej tradycji sie pozbyc.
I co ? Londyn-Bristol  1:45. 178 km.
Hamburg-Hanover - 1:15. 130km.

Nie w kazdym kraju jezdzi TGV.
Nawet ci Niemcy, mimo ze potrafia jezdzic 500km/h, to jak widac wola 100.

Wtedy BYĆ MOŻE będzie szansa zbudowania KOLEI, a dopiero później będzie
można rozmawiać o temacie "tiry na tory"

Kiedy to brzmi calkiem rozsadnie, ale na wybranych odcinkach - przyjezdza zmeczony kierowca na wagon, budzi sie 500km dalej, za cene porownywalna z kosztem wlasnej jazdy - to czemu mialby nie skorzystac dobrowolnie ?

J.

Data: 2011-04-01 15:55:36
Autor: Sebastian Kaliszewski
jarek d. wrote:

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:1wumwywg7xcub.dlglepper.institute.com...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 12:49:39 +0200, jarek d. napisał(a):

A co masz konkretnie na myśli?
Wybudowanie linii od zera przed Gierkiem (c.a. 99%) linii w tym kraju, czy
wymianę nawierzchni przed Gierkiem, na istniejącej wcześniej linii?


mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny chodził bo
nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na polskich
torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak. Nie licząc
wielogodzinnych spóźnień i zaginięć pociągów.

A wiesz to zapewne z dziennika TV, na podstawie informacji z apogeum zimy, o pociągach pasażerskich.
Kwalifikowany pociąg towarowy (a takimi wozi się pilne przesyłki kontenerowe) uzyskuje prędkość handlową porównywalną z poc. osobowym.

Czyli 60km/h jak nie stoi gdzieś w polu pod semaforem.

A nie grzęźnie w korkach.

Za to grzęźnie na każdej stacji węzłowej. "Opóźnienie 12h to nie opóźnienie", itd. Załadunek i wyładunek podobnie.

PKP potrafi wozić węgiel -- tam jak się spóźni o 48h to trudno -- każdy odbiorca to wie i ma zapas na co najmniej tydzień do dwu. A węgiel nie zgnije -- najwyżej ktoś troszkę pod...li, ale zwykle niewiele (byle mu na opał starczyło).
Z pilnych przesyłek PKP wywiązać się nie potrafi absolutnie.

\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-04-01 16:24:07
Autor: jarek d.

Użytkownik "Sebastian Kaliszewski" <s.bez_spamu@remove.this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:621h68-no5.ln1bozon.softax.pl...
jarek d. wrote:

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:1wumwywg7xcub.dlglepper.institute.com...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 12:49:39 +0200, jarek d. napisał(a):

A co masz konkretnie na myśli?
Wybudowanie linii od zera przed Gierkiem (c.a. 99%) linii w tym kraju, czy
wymianę nawierzchni przed Gierkiem, na istniejącej wcześniej linii?


mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny chodził bo
nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na polskich
torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak. Nie licząc
wielogodzinnych spóźnień i zaginięć pociągów.

A wiesz to zapewne z dziennika TV, na podstawie informacji z apogeum zimy, o pociągach pasażerskich.
Kwalifikowany pociąg towarowy (a takimi wozi się pilne przesyłki kontenerowe) uzyskuje prędkość handlową porównywalną z poc. osobowym.

Czyli 60km/h jak nie stoi gdzieś w polu pod semaforem.

A nie grzęźnie w korkach.

Za to grzęźnie na każdej stacji węzłowej. "Opóźnienie 12h to nie opóźnienie", itd. Załadunek i wyładunek podobnie.

PKP potrafi wozić węgiel -- tam jak się spóźni o 48h to trudno -- każdy odbiorca to wie i ma zapas na co najmniej tydzień do dwu. A węgiel nie zgnije -- najwyżej ktoś troszkę pod...li, ale zwykle niewiele (byle mu na opał starczyło).
Z pilnych przesyłek PKP wywiązać się nie potrafi absolutnie.

Te pociągi nie zaliczają postojów na stacji węzłowej (co najwyżej na zmianę obsady)
Poza tym kolej nie zanczy PKP. W Polsce wydano już ponad 50 koncesji na przewóz towarów koleją.
Podany przykład węgla jest z dupy. Dla odbiorcy taki pociąg z węglem, czy kamieniem stanowić może formę magazynu.
Dla przykładu pociągi z autami z fabryk bardzo szybko sie przemieszczają. W przeciwnym razie z aut niewiele by zostało w naszym pięknym kraju :)

jarek d.


jarek

Data: 2011-04-01 15:57:57
Autor: Waldek Godel
Dnia Fri, 1 Apr 2011 16:24:07 +0200, jarek d. napisał(a):

Poza tym kolej nie zanczy PKP. W Polsce wydano już ponad 50 koncesji na przewóz towarów koleją.

Serio? No popatrz. A tu twierdzą inaczej:
http://www.pkp.pl/kontakt/spolki
ale oni pewnie się nie znają - skąd mieliby sie znać...

PKP Polskie Linie Kolejowe
Rozbudowa i utrzymanie dróg kolejowych (linii kolejowych), utrzymanie
rozkładu jazdy i wydarzenia na drogach kolejowych

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-01 17:43:31
Autor: jarek d.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:1w3bnyssgajdp.dlglepper.institute.com...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 16:24:07 +0200, jarek d. napisał(a):

Poza tym kolej nie zanczy PKP. W Polsce wydano już ponad 50 koncesji na przewóz
towarów koleją.

Serio? No popatrz. A tu twierdzą inaczej:
http://www.pkp.pl/kontakt/spolki
ale oni pewnie się nie znają - skąd mieliby sie znać...

PKP Polskie Linie Kolejowe
Rozbudowa i utrzymanie dróg kolejowych (linii kolejowych), utrzymanie
rozkładu jazdy i wydarzenia na drogach kolejowych

Odrobiłeś lekcje ale na złych materiałach. Mylisz pojęcia.
PKP PLK to kolejowy odpowiednik GDDKiA. Utrzymuje sieć kolejową i sprzedaje prawo do poruszania sie po niej.
Przedrostek PKP jest w trakcie odklejania - PLK ma wyjść ze struktur PKP i stać się agendą rządową.

Natomiast te 50 licencji (błędnie użyłem sformułowania "koncesja"), to przewoźnicy kolejowi, którzy płacą za możliwość jeżdżenia po sieci PLK http://pl.wikipedia.org/wiki/Przewo%C5%BAnicy_kolejowi_w_Polsce

Ty z kolei podałeś spółki http://www.pkp.pl/kontakt/spolki(nie tylko przewozowe) wchodzące w skład Grupy PKP. Na tej stronie masz 2 przewoźników: PKP GARGO i PKP LHS. A poza tym, tych spółek w Grupie PKP jest dużo, dużo więcej. Ale skąd miałbyś to znać :)

dobra, robi się totalny offtop

jarek d.

Data: 2011-04-01 16:47:25
Autor: Waldek Godel
Dnia Fri, 1 Apr 2011 17:43:31 +0200, jarek d. napisał(a):

Odrobiłeś lekcje ale na złych materiałach. Mylisz pojęcia.
PKP PLK to kolejowy odpowiednik GDDKiA. Utrzymuje sieć kolejową i sprzedaje prawo do poruszania sie po niej.

Za to ty głosisz swoje jedynie słuszne poglądy zamiast rozmawiać. Bo od
samego początku tłumaczę, że jak ja bym tak utrzymywał rodzinę jak PLK
"utrzymuje" tory to bym pod mostem mieszkał - w najlepszym przypadku.

Natomiast te 50 licencji (błędnie użyłem sformułowania "koncesja"), to przewoźnicy kolejowi, którzy płacą za możliwość jeżdżenia po sieci PLK http://pl.wikipedia.org/wiki/Przewo%C5%BAnicy_kolejowi_w_Polsce

z prędkościami przeciętnie 30 km/h bo tory w zdecydowanej większości
przerdzewiałe/przegniłe a reszta infrastruktury w podobnym stanie.


--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-01 18:15:26
Autor: jarek d.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:1jbhq9wpsi0zd$.dlglepper.institute.com...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 17:43:31 +0200, jarek d. napisał(a):

Odrobiłeś lekcje ale na złych materiałach. Mylisz pojęcia.
PKP PLK to kolejowy odpowiednik GDDKiA. Utrzymuje sieć kolejową i sprzedaje
prawo do poruszania sie po niej.

Za to ty głosisz swoje jedynie słuszne poglądy zamiast rozmawiać. Bo od
samego początku tłumaczę, że jak ja bym tak utrzymywał rodzinę jak PLK
"utrzymuje" tory to bym pod mostem mieszkał - w najlepszym przypadku.

Natomiast te 50 licencji (błędnie użyłem sformułowania "koncesja"), to
przewoźnicy kolejowi, którzy płacą za możliwość jeżdżenia po sieci PLK
http://pl.wikipedia.org/wiki/Przewo%C5%BAnicy_kolejowi_w_Polsce

z prędkościami przeciętnie 30 km/h bo tory w zdecydowanej większości
przerdzewiałe/przegniłe a reszta infrastruktury w podobnym stanie.

O co Ci chodzi? Masz taką fajna stopkę a marudzisz. Podaję Ci konkrety.

Piszę też w tym wątku, że hurtowy transport kontenerów powinien odbywać się głównymi korytarzami kolejowymi do punktów zbiorczych (centrów logistycznych), a dalszy detaliczny do konkretnego klienta - samochodem.

Piszę też, że te główne korytarze kolejowe nie są w tak złym stanie jak przywoływane przez Ciebie wybiórczo okolice Szczakowej, przez co teza o przeciętnej 30 km/h jest nieprawdziwa.

Piszę w końcu, że państwo powinno w takim samym stopniu dbać o infrastrukturę drogową, jak i kolejową (infrastrukturę - nie przewoźników. Mam nadzieję że wyjaśniłem Ci różnicę tych dwóch znaczeń). Co nam, wszystkim kierowcom wyjdzie na zdrowie, bo ściągnie niepotrzebne potoki ładunków z dróg.

jarek d.

Data: 2011-04-01 17:27:47
Autor: Waldek Godel
Dnia Fri, 1 Apr 2011 18:15:26 +0200, jarek d. napisał(a):

Piszę też, że te główne korytarze kolejowe nie są w tak złym stanie jak przywoływane przez Ciebie wybiórczo okolice Szczakowej, przez co teza o przeciętnej 30 km/h jest nieprawdziwa.

I znowu masz problemy z czytaniem. Jakbys łaskawie sprawdził, to
zauważyłbyś, że akurat okolice Szczakowej nie są problemem, bo to jedyne
miejsce na trasie Kraków-Katowice (poza samymi miastami na końcach) gdzie
linia towarowa jest oddzielna od linii osobowej.
Za to cała reszta jest w masakrycznym stanie, czego dowodzą limity
prędkości a w efekcie czasy przejazdu. 20 lat temu 55 kilometrów w 55
minut, teraz 1 godzina 25 minut.
W takim stanie jest większość trasy - cały Górny Śląsk jest od dziesiątków
lat rozkopany bo notoryczne szkody gónicze niweczyły wszelkie naprawy.


Piszę w końcu, że państwo powinno w takim samym stopniu dbać o infrastrukturę drogową, jak i kolejową (infrastrukturę - nie przewoźników. Mam nadzieję że wyjaśniłem Ci różnicę tych dwóch znaczeń). Co nam, wszystkim kierowcom wyjdzie na zdrowie, bo ściągnie niepotrzebne potoki ładunków z dróg.

Ale nie dba i nie zanosi się, żeby dbało. Właśnie zabrano kasę kolejom,
żeby udało się drogi na czas dokończyć. Czyli sytuacja jest masakryczna,a
będzie jeszcze gorzej - co było do udowodnienia.
Czyli wszelkie hasła "tiry na tory" to mrzonki, bo najpierw trzeba mieć
tory.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-01 18:35:21
Autor: jarek d.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:1f02kx3fkc6uw.dlglepper.institute.com...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 18:15:26 +0200, jarek d. napisał(a):

Piszę też, że te główne korytarze kolejowe nie są w tak złym stanie jak
przywoływane przez Ciebie wybiórczo okolice Szczakowej, przez co teza o
przeciętnej 30 km/h jest nieprawdziwa.

I znowu masz problemy z czytaniem. Jakbys łaskawie sprawdził, to
zauważyłbyś, że akurat okolice Szczakowej nie są problemem, bo to jedyne
miejsce na trasie Kraków-Katowice (poza samymi miastami na końcach) gdzie
linia towarowa jest oddzielna od linii osobowej.
Za to cała reszta jest w masakrycznym stanie, czego dowodzą limity
prędkości a w efekcie czasy przejazdu. 20 lat temu 55 kilometrów w 55
minut, teraz 1 godzina 25 minut.
W takim stanie jest większość trasy - cały Górny Śląsk jest od dziesiątków
lat rozkopany bo notoryczne szkody gónicze niweczyły wszelkie naprawy.

Nie jestem z Górnego Śląska.
Uczepiłeś się szczegółów, a ja Ci usiłuję wytłumaczyć zasadę.


Piszę w końcu, że państwo powinno w takim samym stopniu dbać o infrastrukturę
drogową, jak i kolejową (infrastrukturę - nie przewoźników. Mam nadzieję że
wyjaśniłem Ci różnicę tych dwóch znaczeń). Co nam, wszystkim kierowcom wyjdzie
na zdrowie, bo ściągnie niepotrzebne potoki ładunków z dróg.

Ale nie dba i nie zanosi się, żeby dbało. Właśnie zabrano kasę kolejom,
żeby udało się drogi na czas dokończyć. Czyli sytuacja jest masakryczna,a
będzie jeszcze gorzej - co było do udowodnienia.

Nie zabrano. Unia nie zgadza się na przesunięcie. Głupki jakieś, nie?

Czyli wszelkie hasła "tiry na tory" to mrzonki, bo najpierw trzeba mieć
tory.

Na pewno torów nie będzie, jak się będzie przesuwało środki na drogi.
Przecież to jest równia pochyła dla kolei. I dalsze korkowanie się dróg.

jarek d.

Data: 2011-04-01 17:42:02
Autor: Waldek Godel
Dnia Fri, 1 Apr 2011 18:35:21 +0200, jarek d. napisał(a):

Nie jestem z Górnego Śląska.
Uczepiłeś się szczegółów, a ja Ci usiłuję wytłumaczyć zasadę.


to bądź w końcu łaskawie przestać, proszę o to od kilkudziesięciu
minut!!!!!
Nikogo to nie interesuje, nie jesteśmy na wykładzie z teorii transportu.
Rozmowa była o opłakanym stanie FAKTYCZNYM realnych linii kolejowych.

Piszę w końcu, że państwo powinno w takim samym stopniu dbać o infrastrukturę
drogową, jak i kolejową (infrastrukturę - nie przewoźników. Mam nadzieję że
wyjaśniłem Ci różnicę tych dwóch znaczeń). Co nam, wszystkim kierowcom wyjdzie

Nikogo to tutaj nie obchodzi, daruj sobie ten offtop. I prosiłem - przestań
prawić kazania.

Na pewno torów nie będzie, jak się będzie przesuwało środki na drogi.
Przecież to jest równia pochyła dla kolei. I dalsze korkowanie się dróg.

Stan na TERAZ jest taki, że torów - poza kawałkami - de facto nie ma.
Czyli nie da się mówić o "tirach na torach"
Dokładnie tak jak napisałem 7 godzin temu.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-01 18:58:30
Autor: jarek d.

Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał w wiadomości news:1mr1yn6k2q3i$.dlglepper.institute.com...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 18:35:21 +0200, jarek d. napisał(a):

Nie jestem z Górnego Śląska.
Uczepiłeś się szczegółów, a ja Ci usiłuję wytłumaczyć zasadę.


to bądź w końcu łaskawie przestać, proszę o to od kilkudziesięciu
minut!!!!!

Bez poznania zasady, nie zrozumiesz całości. Transport to system naczyń połączonych.

Nikogo to nie interesuje, nie jesteśmy na wykładzie z teorii transportu.
Rozmowa była o opłakanym stanie FAKTYCZNYM realnych linii kolejowych.

Piszę w końcu, że państwo powinno w takim samym stopniu dbać o infrastrukturę
drogową, jak i kolejową (infrastrukturę - nie przewoźników. Mam nadzieję że
wyjaśniłem Ci różnicę tych dwóch znaczeń). Co nam, wszystkim kierowcom
wyjdzie

Nikogo to tutaj nie obchodzi, daruj sobie ten offtop. I prosiłem - przestań
prawić kazania.

Jesteś wyrazicielem opinii całej grupy?
BTW - nudny jesteś z tymi kazaniami

Na pewno torów nie będzie, jak się będzie przesuwało środki na drogi.
Przecież to jest równia pochyła dla kolei. I dalsze korkowanie się dróg.

Stan na TERAZ jest taki, że torów - poza kawałkami - de facto nie ma.
Czyli nie da się mówić o "tirach na torach"
Dokładnie tak jak napisałem 7 godzin temu.

Nie "tirach na torach" tylko kontenerach.
Wyluzuj. Po co w ogóle dyskutujesz?
Nie odpowiadałbyś, to bym sam ze sobą nie rozmawiał :)

jarek d.

Data: 2011-04-01 21:41:19
Autor: Roman
Piszę też w tym wątku, że hurtowy transport kontenerów powinien odbywać się głównymi korytarzami kolejowymi do punktów zbiorczych (centrów logistycznych), a dalszy detaliczny do konkretnego klienta - samochodem.

Czyli 24 tony ładunku zamiast jechać jednym tir-em  do klienta, pojadą  4-5 ciężarówkami 9 tonowymi albo 18 busami....genialny sposób na rozładowanie korków i zmniejszenie kosztów.....


Piszę w końcu, że państwo powinno w takim samym stopniu dbać o infrastrukturę drogową, jak i kolejową (infrastrukturę - nie przewoźników. Mam nadzieję że wyjaśniłem Ci różnicę tych dwóch znaczeń). Co nam, wszystkim kierowcom wyjdzie na zdrowie, bo ściągnie niepotrzebne potoki ładunków z dróg.


Powinno też dbać o emerytów, rencistów, inwalidów i całą masę innych rzeczy.... oczywiście po za przewoźnikami, którym powinno się podnieść obciążenia bo przecież z czegoś trzeba sfinansować budowe centrów logistycznych i nowej infrastruktury kolejowej....ale to oczywiście dla dobra nas kierowców....żebyśmy mogli zapierdalać po drogach bez korków....

Gdzies tam pisałeś, że transport jest systemem naczyń połączonych....a nie sądzisz, że jest nim państwo....podniesienie kosztów transportu podniesie ceny wszystkiego....no ale faktycznie może wpłynąc to pośrednio na rozładowanie korków...bo może części społeczeństwa nie będzie stać na kupno i zatankowanie samochodu....a jeśli pójdą pieszo to będziesz miał pretensje do nich, że utrudniaja jazde przechodząć przez jezdnię i utrudniaja życie.....tak można w nieskończoność....

Data: 2011-04-01 16:05:44
Autor: J.F.
Użytkownik "jarek d." <dumanski@wytnijto.tlen.pl> napisał w wiadomości news:in4bbc$qrh$1news.onet.pl...
mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny chodził bo
nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na polskich
torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak.

A wiesz to zapewne z dziennika TV, na podstawie informacji z apogeum zimy, o pociągach pasażerskich.
Kwalifikowany pociąg towarowy (a takimi wozi się pilne przesyłki kontenerowe) uzyskuje prędkość handlową porównywalną z poc. osobowym.

A z ktorym pociagiem osobowym ?
Zniknal juz moj ulubiony przyklad - Wroclaw - Szklarska Poreba, ale PKP kontynuuje chlubne tradycje. Teraz mozna te trase przejechac w 4:16,  pod warunkiem ze 7 minut na przesiadke nie okaze sie za malo. 120km :-)

Choc musze przyznac ze jest widoczny postep - dawniej bylo 5h bez przesiadki.

Wroclaw - Jelenia Gora -  3:21.  ~90km.

J.

Data: 2011-04-01 16:26:04
Autor: jarek d.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:in4m3m$9rt$1news.onet.pl...
Użytkownik "jarek d." <dumanski@wytnijto.tlen.pl> napisał w wiadomości news:in4bbc$qrh$1news.onet.pl...
mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny chodził bo
nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na polskich
torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak.

A wiesz to zapewne z dziennika TV, na podstawie informacji z apogeum zimy, o pociągach pasażerskich.
Kwalifikowany pociąg towarowy (a takimi wozi się pilne przesyłki kontenerowe) uzyskuje prędkość handlową porównywalną z poc. osobowym.

A z ktorym pociagiem osobowym ?
Zniknal juz moj ulubiony przyklad - Wroclaw - Szklarska Poreba, ale PKP kontynuuje chlubne tradycje. Teraz mozna te trase przejechac w 4:16,  pod warunkiem ze 7 minut na przesiadke nie okaze sie za malo. 120km :-)

Choc musze przyznac ze jest widoczny postep - dawniej bylo 5h bez przesiadki.

Wroclaw - Jelenia Gora -  3:21.  ~90km.

Tak, to jest kuriozum.
Nie takie przykłady miałem na myśli :)

jarek d.

Data: 2011-04-01 15:59:32
Autor: Waldek Godel
Dnia Fri, 1 Apr 2011 16:26:04 +0200, jarek d. napisał(a):

Tak, to jest kuriozum.
Nie takie przykłady miałem na myśli :)

to jakie miałeś na myśli? Pewnie przewozy na trasie Zawiercie-Grodzisk
Mazowiecki i tym podobne?
No to z pewnością drastycznie zmniejszy tranzytowy ruch tirów na drogach --
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-05-01 00:12:10
Autor: ąćęłńóśźż
O q...a, a ja z Wwy do Szklarskiej na narty jeździłem ;-)


-- -- -

| Zniknal juz moj ulubiony przyklad - Wroclaw - Szklarska Poreba, ale PKP kontynuuje chlubne tradycje.

Data: 2011-04-01 13:38:06
Autor: LEPEK
W dniu 2011-04-01 12:51, Waldek Godel pisze:

mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny chodził bo
nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na polskich
torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak. Nie licząc
wielogodzinnych spóźnień i zaginięć pociągów.

No, a jaką średnią dobową prędkość osiąga samochód ciężarowy biorąc pod uwagę czas pracy kierowców i korki?

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2011-04-01 13:49:48
Autor: Cavallino
Użytkownik "LEPEK" <nobody@nowhere.net> napisał w wiadomości news:4d95b923$1news.home.net.pl...
W dniu 2011-04-01 12:51, Waldek Godel pisze:

mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny chodził bo
nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na polskich
torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak. Nie licząc
wielogodzinnych spóźnień i zaginięć pociągów.

No, a jaką średnią dobową prędkość osiąga samochód ciężarowy biorąc pod uwagę czas pracy kierowców i korki?

Zależy od dystansu i organizacji.
Na małym (albo w dwóch kierowców) ze dwa razy więcej.

Data: 2011-04-01 16:05:12
Autor: Sebastian Kaliszewski
Cavallino wrote:
Użytkownik "LEPEK" <nobody@nowhere.net> napisał w wiadomości news:4d95b923$1news.home.net.pl...
W dniu 2011-04-01 12:51, Waldek Godel pisze:

mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny chodził bo
nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na polskich
torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak. Nie licząc
wielogodzinnych spóźnień i zaginięć pociągów.

No, a jaką średnią dobową prędkość osiąga samochód ciężarowy biorąc pod uwagę czas pracy kierowców i korki?

Zależy od dystansu i organizacji.
Na małym (albo w dwóch kierowców) ze dwa razy więcej.


Żeby dwa... Dwa to wielkość teoretyczna. Pamiętaj, że masz do czynienia z PePaPe -- musisz doliczyć opóźnienia w miejscach które jesteś sobie w stanie wyobrazić oraz w miejscach w których nie jesteś ;)

pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)

Data: 2011-04-02 11:12:47
Autor: Shrek
W dniu 2011-04-01 13:49, Cavallino pisze:

No, a jaką średnią dobową prędkość osiąga samochód ciężarowy biorąc
pod uwagę czas pracy kierowców i korki?

Zależy od dystansu i organizacji.
Na małym (albo w dwóch kierowców) ze dwa razy więcej.

60 średniej przy maksymalnej 90? nie wydaje mnie się.

Shrek.

Data: 2011-04-02 11:34:51
Autor: J.F.
On Sat, 02 Apr 2011 11:12:47 +0200,  Shrek wrote:
60 średniej przy maksymalnej 90? nie wydaje mnie się.

Zauwaz ze on wolniej nie jezdzi, poza swiatlami i korkami.

W trasie to one sobie jada te 60-80, a ty jedziesz za nimi i z rzadka
udaje ci sie cos wyprzedzic i wtedy srednia rosnie ponad 70.

Oczywiscie zalezy jaka ma trase - przez miasta czy obwodnicami, przez
wiochy z radarami czy bez.

J.

Data: 2011-04-02 11:56:22
Autor: Shrek
W dniu 2011-04-02 11:34, J.F. pisze:

60 średniej przy maksymalnej 90? nie wydaje mnie się.

Zauwaz ze on wolniej nie jezdzi, poza swiatlami i korkami.

No to ciekawe, tiry i osobówki jadą tą samą trasą, ale TIRy szybciej? Kupy się nie trzyma.

Dla przykładu Berlin - Terespol dla osobówki google maps podaje 784 km i 10h12m. średnia powyżej 70, tylko że połowa trasy to autostrada, gdzie osobówka może o 50 km/h szybciej jechać.

Wrocław - Warszawa 343 km i 5h24m. tu masz koło 60 osobówką - tirem nie dasz rady. Zwłaszcza, ze Gierkówka rozkopana.

Oczywiscie zalezy jaka ma trase - przez miasta czy obwodnicami, przez
wiochy z radarami czy bez.

Trasa jak to trasa w Polsce. No i fajnie że poruszyłeś kwestie fotoradarów. TIRy tylko wtedy są konkurencyjne jak tną do kagańca przez zabudowany. Jakby przestrzegały ograniczeń, to nawet PKP by je wyprzedziło (a też przestrzegają).

Shrek.

Data: 2011-04-02 14:02:18
Autor: J.F.
On Sat, 02 Apr 2011 11:56:22 +0200,  Shrek wrote:
W dniu 2011-04-02 11:34, J.F. pisze:
60 średniej przy maksymalnej 90? nie wydaje mnie się.
Zauwaz ze on wolniej nie jezdzi, poza swiatlami i korkami.

No to ciekawe, tiry i osobówki jadą tą samą trasą, ale TIRy szybciej? Kupy się nie trzyma.

Mialem na mysli wolniej niz 60.

Dla przykładu Berlin - Terespol dla osobówki google maps [...]
Wrocław - Warszawa 343 km i 5h24m. tu masz koło 60 osobówką - tirem nie dasz rady. Zwłaszcza, ze Gierkówka rozkopana.

Ale przeciez jezdzisz ta trase i mozesz napisac czy w praktyce jest
5:42 :-P

Oczywiscie zalezy jaka ma trase - przez miasta czy obwodnicami, przez
wiochy z radarami czy bez.

Trasa jak to trasa w Polsce.

Ale trasy sa rozne. Juz nawet Wroclaw-Piotrkow jest inna niz
Ww-Warszawa :-)
A moze byc Legnica-Krakow, czy Zabrze-Szczecin :-)

Ale nawet nie o to mi chodzi.
Siegnalem do logu z trasy Wroclaw-Bydgoszcz, przez Milicz, Wrzesnie,
Gniezno, 271km. Osobowka wyszlo .. 62km/h, wstyd :-)
To bylo powiedmy centrum-centrum, jakbym liczyl trase od tablicy do
tablicy, to by skoczylo do 68km/h, nadal wstyd. Czemu tak wolno .. a widze, ze dwa wahadelka byly, pare remontow.
Ale przeprowadzam symulacje co by bylo gdybym sie ograniczyl z
predkoscia:

b.o  4:19:06  62.7
120  4:19:36  62.6
110  4:20:53  62.3
100  4:23:48  61.6
 90  4:29:28  60.3
 80  4:38:53  58.3
 70  4:54:51  55.3

tirman nie przekraczajacy 80 jechalby wolniej o raptem 4km/h.
Taka juz wrednosc arytmetyki drogowej - nie zarabiasz na szybkiej
jezdzie, tracisz na wolnej.

Przyklad moze nieszczegolny, bo jakos podejrzanie wolno wyszlo, ale
coz robic. No dobra, wycialem pare

No i fajnie że poruszyłeś kwestie fotoradarów. TIRy tylko wtedy są konkurencyjne jak tną do kagańca przez zabudowany. Jakby przestrzegały ograniczeń, to nawet PKP by je wyprzedziło (a też przestrzegają).

A to tez roznie bywa, bo sa trasy gdzie tych ograniczen jest pelno, a
sa takie gdzie jest ich niewiele. Np Ww-JG, pkp przypominam 3
godziny/~90km.

Nie dysponuje niestety mapami z ograniczeniami predkosci, a szkoda, bo
chetnie bym i przepisowa jazde zasymulowal :-)

J.

Data: 2011-04-02 16:34:25
Autor: Shrek
W dniu 2011-04-02 14:02, J.F. pisze:

Dla przykładu Berlin - Terespol dla osobówki google maps [...]
Wrocław - Warszawa 343 km i 5h24m. tu masz koło 60 osobówką - tirem nie
dasz rady. Zwłaszcza, ze Gierkówka rozkopana.

Ale przeciez jezdzisz ta trase i mozesz napisac czy w praktyce jest
5:42 :-P

Rozumiem, że ty jeżdzisz tirem i wiesz, że jest 4:20 :P

Oczywiscie zalezy jaka ma trase - przez miasta czy obwodnicami, przez
wiochy z radarami czy bez.

Trasa jak to trasa w Polsce.

Ale trasy sa rozne. Juz nawet Wroclaw-Piotrkow jest inna niz
Ww-Warszawa :-)
A moze byc Legnica-Krakow, czy Zabrze-Szczecin :-)

Ale mówimy o dowożeniu tirem ładunków do sklepów, firm i marketów. One nie są przy parkingach na autostradach. Więc mówimy o średniej w Polsce. Jedna trasa owszem będzie autostradą i ekspresówką, ale ogólnie autostrad mamy mało.

Ale nawet nie o to mi chodzi.
Siegnalem do logu z trasy Wroclaw-Bydgoszcz, przez Milicz, Wrzesnie,
Gniezno, 271km. Osobowka wyszlo .. 62km/h, wstyd :-)
To bylo powiedmy centrum-centrum, jakbym liczyl trase od tablicy do
tablicy, to by skoczylo do 68km/h, nadal wstyd.

70 w Polsce to nie wstyd.

Czemu tak wolno .. a widze, ze dwa wahadelka byly, pare remontow.
Ale przeprowadzam symulacje co by bylo gdybym sie ograniczyl z
predkoscia:

b.o  4:19:06  62.7
120  4:19:36  62.6
110  4:20:53  62.3
100  4:23:48  61.6
  90  4:29:28  60.3
  80  4:38:53  58.3
  70  4:54:51  55.3

Wziąłeś pod uwagę lokalne ograniczenia, i czas rozpędzania się do zadanej prędkości? Jak to wogóle liczyłeś?

tirman nie przekraczajacy 80 jechalby wolniej o raptem 4km/h.
Taka juz wrednosc arytmetyki drogowej - nie zarabiasz na szybkiej
jezdzie, tracisz na wolnej.

Wiem, ale przy Vmax 90 naprawdę ciężko uzyskać Vśr 60. Sam widzisz po twojej symulacji, że się da - bez wahadełek, remontów i tylko od tablicy do tablicy. A nie jest tak, że TIRy jeżdżą tylko po krajówkach, a i te krajówki często przez centa miast przebiegają.

No i fajnie że poruszyłeś kwestie
fotoradarów. TIRy tylko wtedy są konkurencyjne jak tną do kagańca przez
zabudowany. Jakby przestrzegały ograniczeń, to nawet PKP by je
wyprzedziło (a też przestrzegają).

A to tez roznie bywa, bo sa trasy gdzie tych ograniczen jest pelno, a
sa takie gdzie jest ich niewiele. Np Ww-JG, pkp przypominam 3
godziny/~90km.

Wałbrzyski zakład infrastruktury nie jest miarodajny;)

Shrek

Data: 2011-04-02 16:45:43
Autor: Waldek Godel
Dnia Sat, 02 Apr 2011 16:34:25 +0200, Shrek napisał(a):

Ale mówimy o dowożeniu tirem ładunków do sklepów, firm i marketów. One nie są przy parkingach na autostradach. Więc mówimy o średniej w Polsce.


A moglibyście mówić o tym w innym wątku? Bo w tym tylko zamęt siejecie,
albowiem tu była mowa o "tiry na tory" co dotyczy w lwiej części tranzytu



--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-02 17:11:46
Autor: J.F.
On Sat, 02 Apr 2011 16:34:25 +0200,  Shrek wrote:
W dniu 2011-04-02 14:02, J.F. pisze:
Dla przykładu Berlin - Terespol dla osobówki google maps [...]
Wrocław - Warszawa 343 km i 5h24m. tu masz koło 60 osobówką - tirem nie
dasz rady. Zwłaszcza, ze Gierkówka rozkopana.

Ale przeciez jezdzisz ta trase i mozesz napisac czy w praktyce jest
5:42 :-P

Rozumiem, że ty jeżdzisz tirem i wiesz, że jest 4:20 :P

Ale google maps liczy dla tira ? Czy liczy 5:42 dla osobowki, a w praktyce .. od 2:45 do 6:45 :-)

Trasa jak to trasa w Polsce.
Ale trasy sa rozne. Juz nawet Wroclaw-Piotrkow jest inna niz
Ww-Warszawa :-)
A moze byc Legnica-Krakow, czy Zabrze-Szczecin :-)
Ale mówimy o dowożeniu tirem ładunków do sklepów, firm i marketów. One nie są przy parkingach na autostradach.

Spojrz na Bielany Wroclawskie :-)

Więc mówimy o średniej w Polsce.

No tak, tylko jak ja wyciagnac - czy moze byc srednia dla tras
Ww-Klodzko, Ww-Walbrzych, Ww-JG, Ww-Legnica, Ww-Poznan, Ww-Piotrkow,
Ww-Opole ? :-)

Jedna trasa owszem będzie autostradą i ekspresówką, ale ogólnie autostrad mamy mało.

Na innych tez sa roznice, czesto zalezne od godziny.

Ale nawet nie o to mi chodzi.
Siegnalem do logu z trasy Wroclaw-Bydgoszcz, przez Milicz, Wrzesnie,
Gniezno, 271km. Osobowka wyszlo .. 62km/h, wstyd :-)
To bylo powiedmy centrum-centrum, jakbym liczyl trase od tablicy do
tablicy, to by skoczylo do 68km/h, nadal wstyd.

70 w Polsce to nie wstyd.

No ale bylo 68 :-(. 75 bym sie nie wstydzil :-)

Czemu tak wolno .. a widze, ze dwa wahadelka byly, pare remontow.
Ale przeprowadzam symulacje co by bylo gdybym sie ograniczyl z
predkoscia:

b.o  4:19:06  62.7
120  4:19:36  62.6
110  4:20:53  62.3
100  4:23:48  61.6
 90  4:29:28  60.3
 80  4:38:53  58.3
 70  4:54:51  55.3

Wziąłeś pod uwagę lokalne ograniczenia, i czas rozpędzania się do zadanej prędkości? Jak to wogóle liczyłeś?

wzialem log z gps, mam tam co kilkanascie sekund zapisana odleglosc
odcinka, czas i predkosc, po czym tam gdzie predkosc byla wyzsza niz
zadana policzylem sobie czas ktory by wyszedl przy zadanej.

tir faktycznie moglby byc jeszcze nieco wolniejszy, bo rozpedza sie
wolniej .. a moze do 80 nie az tak wolno ..

Taka juz wrednosc arytmetyki drogowej - nie zarabiasz na szybkiej
jezdzie, tracisz na wolnej.
Wiem, ale przy Vmax 90 naprawdę ciężko uzyskać Vśr 60. Sam widzisz po twojej symulacji, że się da - bez wahadełek, remontów i tylko od tablicy do tablicy.

Ale to jedna z wolniejszych tras sie okazala - osobowym, nie wahajac
sie przekroczyc 120, a wyszlo tylko 62. Tablica-tablica i bez
wahadelek bylibysmy szybsi obaj.

A nie jest tak, że TIRy jeżdżą tylko po krajówkach, a i te krajówki często przez centa miast przebiegają.

Tych obwodnic powoli przybywa.
No i fajnie że poruszyłeś kwestie
fotoradarów. TIRy tylko wtedy są konkurencyjne jak tną do kagańca przez
zabudowany. Jakby przestrzegały ograniczeń, to nawet PKP by je
wyprzedziło (a też przestrzegają).
A to tez roznie bywa, bo sa trasy gdzie tych ograniczen jest pelno, a
sa takie gdzie jest ich niewiele. Np Ww-JG, pkp przypominam 3
godziny/~90km.
Wałbrzyski zakład infrastruktury nie jest miarodajny;)

To co - byly zabor rosyjski ma byc miarodajny ? :-)
Czy jedna prestizowa linia ? J.

Data: 2011-04-02 17:33:58
Autor: Shrek
W dniu 2011-04-02 17:11, J.F. pisze:

Rozumiem, że ty jeżdzisz tirem i wiesz, że jest 4:20 :P

Ale google maps liczy dla tira ?

Nie, dla osobówki. Ale z tego, ze to osobówki wyprzedzają TIRy a nie na odwrót, wynika, że TIRy mają mniejszą średnią.

Czy liczy 5:42 dla osobowki, a w praktyce .. od 2:45 do 6:45 :-)

Taa. jasne 130 średnia;)

A moze byc Legnica-Krakow, czy Zabrze-Szczecin :-)
Ale mówimy o dowożeniu tirem ładunków do sklepów, firm i marketów. One
nie są przy parkingach na autostradach.

Spojrz na Bielany Wroclawskie :-)

Spójrz na mapę drogową Polski - dużo ty autostrad widzisz?

Więc mówimy o średniej w Polsce.

No tak, tylko jak ja wyciagnac - czy moze byc srednia dla tras
Ww-Klodzko, Ww-Walbrzych, Ww-JG, Ww-Legnica, Ww-Poznan, Ww-Piotrkow,
Ww-Opole ? :-)

Średnia to średnia. Choć właściwie lepiej by było wziąć medianę. Dałoby się policzyć jakby mieć dostęp do danych.

70 w Polsce to nie wstyd.

No ale bylo 68 :-(. 75 bym sie nie wstydzil :-)

A co za różnica? kilka minut?

Czemu tak wolno .. a widze, ze dwa wahadelka byly, pare remontow.
Ale przeprowadzam symulacje co by bylo gdybym sie ograniczyl z
predkoscia:

b.o  4:19:06  62.7
120  4:19:36  62.6
110  4:20:53  62.3
100  4:23:48  61.6
  90  4:29:28  60.3
  80  4:38:53  58.3
  70  4:54:51  55.3

Wziąłeś pod uwagę lokalne ograniczenia, i czas rozpędzania się do
zadanej prędkości? Jak to wogóle liczyłeś?

wzialem log z gps, mam tam co kilkanascie sekund zapisana odleglosc
odcinka, czas i predkosc, po czym tam gdzie predkosc byla wyzsza niz
zadana policzylem sobie czas ktory by wyszedl przy zadanej.

Sprytne.

tir faktycznie moglby byc jeszcze nieco wolniejszy, bo rozpedza sie
wolniej .. a moze do 80 nie az tak wolno ..

Ładowny - wolno;)

Ale to jedna z wolniejszych tras sie okazala - osobowym, nie wahajac
sie przekroczyc 120, a wyszlo tylko 62. Tablica-tablica i bez
wahadelek bylibysmy szybsi obaj.

Gdyby babcia miała wąsy...

A nie jest tak, że TIRy jeżdżą tylko po krajówkach, a i te
krajówki często przez centa miast przebiegają.

Tych obwodnic powoli przybywa.

Dobrych torów też. Bez znaczenia dla aktualnego porównania.

A to tez roznie bywa, bo sa trasy gdzie tych ograniczen jest pelno, a
sa takie gdzie jest ich niewiele. Np Ww-JG, pkp przypominam 3
godziny/~90km.
Wałbrzyski zakład infrastruktury nie jest miarodajny;)

To co - byly zabor rosyjski ma byc miarodajny ? :-)
Czy jedna prestizowa linia ?

Bo ja wiem? Może Wrocław - reszta kraju. Na pewno nie Wałbrzych. To tak jakby sugerować, że Borne Sulinowao jest reprezentywne dla Polski.


Shrek.

Data: 2011-04-02 19:18:16
Autor: J.F.
On Sat, 02 Apr 2011 17:33:58 +0200,  Shrek wrote:
W dniu 2011-04-02 17:11, J.F. pisze:
Rozumiem, że ty jeżdzisz tirem i wiesz, że jest 4:20 :P
Ale google maps liczy dla tira ?

Nie, dla osobówki.

No to chyba nie mozna mu wierzyc :-)

Ale z tego, ze to osobówki wyprzedzają TIRy a nie na odwrót, wynika, że TIRy mają mniejszą średnią.

Kto kogo wyprzedza to od jaj zalezy. Jest sobie wiocha, obowiazuje 50
- ile jedziesz ? :-)

Czy liczy 5:42 dla osobowki, a w praktyce .. od 2:45 do 6:45 :-)
Taa. jasne 130 średnia;)

Mlody jestes, nie pamietasz :-)
To pisal Andy Zdzitowiecki, na zasadzie "raz mi tyle wyszlo".
A ze on lubil depnac, mial wtedy porsche, dawno temu to bylo - moze
sie akurat tak zdarzylo. Nie jest to jakis nierealny czas - tzn nie
zebym wsiadl i zademonstrowal, ale jak trzymal 180 na gierkowce a
potem 110, i ruch byl maly - moglo wyjsc.

70 w Polsce to nie wstyd.
No ale bylo 68 :-(. 75 bym sie nie wstydzil :-)
A co za różnica? kilka minut?

No ale widzisz - przeliczylem od tablicy do tablicy po wycieciu dwoch
postojow na wahadlach i nawet tir nie przekraczajac 80 mialby srednia
63, przeciez to tylko kilka minut wolniej, nadal sie nie wstydzic ?
:-)

Ale to jedna z wolniejszych tras sie okazala - osobowym, nie wahajac
sie przekroczyc 120, a wyszlo tylko 62. Tablica-tablica i bez
wahadelek bylibysmy szybsi obaj.

Gdyby babcia miała wąsy...

Ja tam nie wiem, ale moze on moze przeczekac godziny szczytu i wpisac
sobie w obowiazkowy odpoczynek.

A to tez roznie bywa, bo sa trasy gdzie tych ograniczen jest pelno, a
sa takie gdzie jest ich niewiele. Np Ww-JG, pkp przypominam 3
godziny/~90km.
Wałbrzyski zakład infrastruktury nie jest miarodajny;)
To co - byly zabor rosyjski ma byc miarodajny ? :-)
Czy jedna prestizowa linia ?
Bo ja wiem? Może Wrocław - reszta kraju. Na pewno nie Wałbrzych. To tak jakby sugerować, że Borne Sulinowao jest reprezentywne dla Polski.

A co jest zlego w zakladzie walbrzyskim ? Bo tak prawde mowiac to
nawet nie bardzo wiem czemu te pociagi takie wolne.
Siec tu gesta, a przeciez w reszcie kraju jest np Zywiec-Wisla - 36km
droga, a 3 godziny pociagiem :)

J.

Data: 2011-04-02 19:28:57
Autor: Shrek
W dniu 2011-04-02 19:18, J.F. pisze:

Ale z tego, ze to osobówki wyprzedzają TIRy a nie na
odwrót, wynika, że TIRy mają mniejszą średnią.

Kto kogo wyprzedza to od jaj zalezy. Jest sobie wiocha, obowiazuje 50
- ile jedziesz ? :-)

zwykle 60. Wiem tiry jeżdżą 90.

Czy liczy 5:42 dla osobowki, a w praktyce .. od 2:45 do 6:45 :-)
Taa. jasne 130 średnia;)

Mlody jestes, nie pamietasz :-)
To pisal Andy Zdzitowiecki, na zasadzie "raz mi tyle wyszlo".
A ze on lubil depnac, mial wtedy porsche, dawno temu to bylo - moze
sie akurat tak zdarzylo. Nie jest to jakis nierealny czas - tzn nie
zebym wsiadl i zademonstrowal, ale jak trzymal 180 na gierkowce a
potem 110, i ruch byl maly - moglo wyjsc.

Kiedyś. Jak nie było policji, fotoradarów, i innych samochodów. Teraz choćbyś miał Ferrari, to nie dasz rady. Więc nie puszczajmy wodzy fantazji, tylko przyznajmy, że tir z Wrocka do Warszawy jedzie 6h przy bardzo dobrych wiatrach.

Ja tam nie wiem, ale moze on moze przeczekac godziny szczytu i wpisac
sobie w obowiazkowy odpoczynek.

No, to już odpada ci podstawowa zaleta - elastyczność.

Bo ja wiem? Może Wrocław - reszta kraju. Na pewno nie Wałbrzych. To tak
jakby sugerować, że Borne Sulinowao jest reprezentywne dla Polski.

A co jest zlego w zakladzie walbrzyskim ?

To, że jest niereprezentatywny.

Shrek.

Data: 2011-04-02 20:36:40
Autor: J.F.
On Sat, 02 Apr 2011 19:28:57 +0200,  Shrek wrote:
W dniu 2011-04-02 19:18, J.F. pisze:
Kto kogo wyprzedza to od jaj zalezy. Jest sobie wiocha, obowiazuje 50
- ile jedziesz ? :-)

zwykle 60. Wiem tiry jeżdżą 90.

A jak widzisz w lusterku wielki napis SCANIA, to przyspieszasz czy
zwalniasz ? :-)

Mlody jestes, nie pamietasz :-)
To pisal Andy Zdzitowiecki, na zasadzie "raz mi tyle wyszlo".
A ze on lubil depnac, mial wtedy porsche, dawno temu to bylo - moze
sie akurat tak zdarzylo. Nie jest to jakis nierealny czas - tzn nie
zebym wsiadl i zademonstrowal, ale jak trzymal 180 na gierkowce a
potem 110, i ruch byl maly - moglo wyjsc.

Kiedyś. Jak nie było policji, fotoradarów,

Fotoradarow prawde mowiac nadal nie ma. Sa puste skrzynki, i znow
wracamy do jaj :-) Jest tez CB i sa detektory.

i innych samochodów. Teraz choćbyś miał Ferrari, to nie dasz rady.

Ale czasem moze sie zdarzyc luzniejszy dzien, albo bedziesz mial jaja
poraz trzeci i dobrego aniola stroza - 2:45 naprawde niewykluczam.
Z drugiej strony moga sie trafic akurat remonty i godzine postoisz w
korkach :-)

Więc nie puszczajmy wodzy fantazji, tylko przyznajmy, że tir z Wrocka do Warszawy jedzie 6h przy bardzo dobrych wiatrach.

Ile jedzie to nie wiem, ale 5h by mnie wcale nie zdziwilo.
Po prostu on pojedzie ponizej 70 raptem w kilku miejscach.

Plus oczywiscie obowiazkowy postoj po 4h :-)

Ja tam nie wiem, ale moze on moze przeczekac godziny szczytu i wpisac
sobie w obowiazkowy odpoczynek.
No, to już odpada ci podstawowa zaleta - elastyczność.

Ze stacji do celu tez moze byc w korkach :-)

J.

Data: 2011-04-02 20:52:03
Autor: Shrek
W dniu 2011-04-02 20:36, J.F. pisze:

zwykle 60. Wiem tiry jeżdżą 90.

A jak widzisz w lusterku wielki napis SCANIA, to przyspieszasz czy
zwalniasz ? :-)

Zlewam. A bo co?

Kiedyś. Jak nie było policji, fotoradarów,

Fotoradarow prawde mowiac nadal nie ma. Sa puste skrzynki, i znow
wracamy do jaj :-) Jest tez CB i sa detektory.

No dobra- skoro tak argumentujesz, że TIRy są lepsze od koleji, bo można łamać ograniczenia, to ja proponuje pójść dalej. Po co ktoś ma się jebać z jakimiś TIRami żeby zarobic, jak można po prostu zajumać bilety NBP?

Więc nie puszczajmy wodzy
fantazji, tylko przyznajmy, że tir z Wrocka do Warszawy jedzie 6h przy
bardzo dobrych wiatrach.

Ile jedzie to nie wiem, ale 5h by mnie wcale nie zdziwilo.
Po prostu on pojedzie ponizej 70 raptem w kilku miejscach.

Tak, tak, a łyżka na to... Czerwone światła i przejazdy kolejowe też zlewają?

Plus oczywiscie obowiazkowy postoj po 4h :-)

Ja tam nie wiem, ale moze on moze przeczekac godziny szczytu i wpisac
sobie w obowiazkowy odpoczynek.
No, to już odpada ci podstawowa zaleta - elastyczność.

Ze stacji do celu tez moze byc w korkach :-)

Może. Ale mówi się, że TITy są elastyczne, a kolej nie. Jak będą jeździć poza godzinami szczytu, to uczciwie powiedzmy, że tą zaletę tracą.

Shrek.

Data: 2011-04-02 21:21:30
Autor: J.F.
On Sat, 02 Apr 2011 20:52:03 +0200,  Shrek wrote:
W dniu 2011-04-02 20:36, J.F. pisze:
zwykle 60. Wiem tiry jeżdżą 90.
A jak widzisz w lusterku wielki napis SCANIA, to przyspieszasz czy
zwalniasz ? :-)

Zlewam. A bo co?

Nie, no nic, choc tatus mi zawsze powtarzal - trzymaj duzy odstep od
tego przed toba, ale jeszcze wiekszy od tego za toba :-)

Ale jak zlewasz to to tiry wyprzedzaja osobowke :-)


Fotoradarow prawde mowiac nadal nie ma. Sa puste skrzynki, i znow
wracamy do jaj :-) Jest tez CB i sa detektory.
No dobra- skoro tak argumentujesz, że TIRy są lepsze od koleji, bo można łamać ograniczenia, to ja proponuje pójść dalej. Po co ktoś ma się jebać z jakimiś TIRami żeby zarobic, jak można po prostu zajumać bilety NBP?

biletami nbp sie nie najesz ani nie ubierzesz.

Problem w tym ze tiry wolne, ale kolej jeszcze gorsza.
A jak pomysle ze mam wyslac towar koleja, ale trzeba go zawiezc na
stacje, przeladowac, potem bedzie jechal nie wiadomo jak dlugo, potem
mi zadzwonia ze dojechal, ze koniecznie natychmiast musze go odebrac,
bo za dwie godziny naliczaja postojowe, znow przeladowac, dowiezc -
to ja to p*, zanim to wszystko sie zalatwi to tir juz bedzie dawno i
klienta. Kontenery - to znow stacja nie moze byc byle jaka, bo trzeba
dzwigi, plac skladowy - czyli moze bedzie o 50km, a moze blizej, ale
na drugi koniec miasta, na stacji bedzie kolejka.

Moze kiedys PKP stanie na wysokosci zadania, wystarczy jeden telefon,
podjedzie tir, zabierze kontener, na drugi dzien dostawi na plac
klienta, i nic po drodze nie zginie.

Na razie koleja to sie dobrze wegiel do elektrowni przewozi.

Więc nie puszczajmy wodzy
fantazji, tylko przyznajmy, że tir z Wrocka do Warszawy jedzie 6h przy
bardzo dobrych wiatrach.

Ile jedzie to nie wiem, ale 5h by mnie wcale nie zdziwilo.
Po prostu on pojedzie ponizej 70 raptem w kilku miejscach.

Tak, tak, a łyżka na to... Czerwone światła i przejazdy kolejowe też zlewają?

Ale tych swiatel to ile - 20 chyba nie zlicze w trasie.

J.

Data: 2011-04-02 22:39:48
Autor: Shrek
W dniu 2011-04-02 21:21, J.F. pisze:

A jak widzisz w lusterku wielki napis SCANIA, to przyspieszasz czy
zwalniasz ? :-)

Zlewam. A bo co?

Nie, no nic, choc tatus mi zawsze powtarzal - trzymaj duzy odstep od
tego przed toba, ale jeszcze wiekszy od tego za toba :-)

Mimo wszystko aż tacy popieprzeni to ludzie nie są, żeby mi specjalnie w dupę wjechać, tylko dlatego, że oganiczenia +10 jadę.

No dobra- skoro tak argumentujesz, że TIRy są lepsze od koleji, bo można
łamać ograniczenia, to ja proponuje pójść dalej. Po co ktoś ma się jebać
z jakimiś TIRami żeby zarobic, jak można po prostu zajumać bilety NBP?

biletami nbp sie nie najesz ani nie ubierzesz.

Taa. Bo tirmeni to dla idei jeżdżą, a właściciele firm jeszcze bardziej. Nie bądź śmieszny, robią to własnie dla biletów NBP. Skoro argumentem ma być, łamiemy przepisy i mamy wszystko w dupie, to prościej i skuteczniej będzie od razu kraść.

Problem w tym ze tiry wolne, ale kolej jeszcze gorsza.
A jak pomysle ze mam wyslac towar koleja, ale trzeba go zawiezc na
stacje, przeladowac, potem bedzie jechal nie wiadomo jak dlugo, potem
mi zadzwonia ze dojechal, ze koniecznie natychmiast musze go odebrac,
bo za dwie godziny naliczaja postojowe, znow przeladowac, dowiezc -
to ja to p*, zanim to wszystko sie zalatwi to tir juz bedzie dawno i
klienta. Kontenery - to znow stacja nie moze byc byle jaka, bo trzeba
dzwigi, plac skladowy - czyli moze bedzie o 50km, a moze blizej, ale
na drugi koniec miasta, na stacji bedzie kolejka.

Masz rację, ale przypomnć ci, że zacząłeś od tego, że tiry to srednio 60km/h wyciągają - co po prostu nie jest prawdą, choćbyś nie wiem jak się napinał. Przynajmniej nie w Polsce.

Więc nie puszczajmy wodzy
fantazji, tylko przyznajmy, że tir z Wrocka do Warszawy jedzie 6h przy
bardzo dobrych wiatrach.

Ile jedzie to nie wiem, ale 5h by mnie wcale nie zdziwilo.
Po prostu on pojedzie ponizej 70 raptem w kilku miejscach.

Bliżej setki raczej.

Tak, tak, a łyżka na to... Czerwone światła i przejazdy kolejowe też
zlewają?

Ale tych swiatel to ile - 20 chyba nie zlicze w trasie.

Taa. Dwadzieścia to będzie od Nadarzyna do Hynka pewnie. Zresztą 20 to więcej niż kilka.

Shrek.

Data: 2011-04-03 10:15:13
Autor: J.F.
On Sat, 02 Apr 2011 22:39:48 +0200,  Shrek wrote:
W dniu 2011-04-02 21:21, J.F. pisze:
A jak widzisz w lusterku wielki napis SCANIA, to przyspieszasz czy
zwalniasz ? :-)
Zlewam. A bo co?
Nie, no nic, choc tatus mi zawsze powtarzal - trzymaj duzy odstep od
tego przed toba, ale jeszcze wiekszy od tego za toba :-)
Mimo wszystko aż tacy popieprzeni to ludzie nie są, żeby mi specjalnie w dupę wjechać, tylko dlatego, że oganiczenia +10 jadę.

A kto mowi ze specjalnie. Ale jaka to dla ciebie roznica specjalnie
czy niespecjalnie :-)

No dobra- skoro tak argumentujesz, że TIRy są lepsze od koleji, bo można
łamać ograniczenia, to ja proponuje pójść dalej. Po co ktoś ma się jebać
z jakimiś TIRami żeby zarobic, jak można po prostu zajumać bilety NBP?
biletami nbp sie nie najesz ani nie ubierzesz.
Taa. Bo tirmeni to dla idei jeżdżą, a właściciele firm jeszcze bardziej. Nie bądź śmieszny, robią to własnie dla biletów NBP. Skoro argumentem ma być, łamiemy przepisy i mamy wszystko w dupie, to prościej i skuteczniej będzie od razu kraść.

Ale zeby ukrasc, ktos musi dowiezc. Bo jak inaczej - pojedziesz koleja
do niemiec, ukrasc tam fure, koniecznie diesla, zatankujesz u nich na
stacji, obrobisz sklep i przywieziesz do domu ?
Problem w tym ze tiry wolne, ale kolej jeszcze gorsza. [...]
Masz rację, ale przypomnć ci, że zacząłeś od tego, że tiry to srednio 60km/h wyciągają - co po prostu nie jest prawdą, choćbyś nie wiem jak się napinał. Przynajmniej nie w Polsce.

Zaczelo sie od tego ze twierdziles iz przy maksymalnej 90 nie da sie
osiagnac 60. No to prostuje ze malo wazne jaka mamy gorna predkosc,
wazne jak dlugo sytuacja nas zmusi do zwolnienia ponizej tych 60.

Wiec te 60 na tira w trasie wcale nie wydaje mi sie takie
nieprawdopodobne, oczywiscie bez uwzgledniania obowiazkowych postojow,
ani przejazdow przez miasta w szczycie, ani korkow na remontach.

PKP tez musi zmienic zalogi, przepuscic szybsze pociagi, naprawic
awarie i tez sie spoznia.

Tak, tak, a łyżka na to... Czerwone światła i przejazdy kolejowe też
zlewają?
Ale tych swiatel to ile - 20 chyba nie zlicze w trasie.
Taa. Dwadzieścia to będzie od Nadarzyna do Hynka pewnie.

Ja liczylem od drugiego konca. Mirkow, Dlugoleka, Bykow, moze jeszcze
z jedne. Sycow, Bralin *2. W Kepnie chyba 1, Wieruszow tez, wielun 2 ?
Jedne w szczerym polu mi sie kojarza, Belchatow 2, w piorkowie jedne
na zjezdzie drugie na koncu obwodnicy. I zaczela sie gierkowka.
Tutaj swiatelek troche jest, ale nieduzo. Jak pod sama warszawa to nie
wiem.

Zresztą 20 to więcej niż kilka.

Ale to 350 km, wiec co kilkanascie km wychodza takie swiatla. Niektore
przejezdzasz z marszu, inne na ciemnopomaranczowym (nagminne na tej
trasie, ale w granicach przyzwoitosci), w rezultacie nie spowalniaja
az tak mocno.

J.

Data: 2011-04-03 11:08:05
Autor: Shrek
W dniu 2011-04-03 10:15, J.F. pisze:

Mimo wszystko aż tacy popieprzeni to ludzie nie są, żeby mi specjalnie w
dupę wjechać, tylko dlatego, że oganiczenia +10 jadę.

A kto mowi ze specjalnie. Ale jaka to dla ciebie roznica specjalnie
czy niespecjalnie :-)

Zasadnicza. Żeby wjechać niespecjalnie to muszą być zwykle jakieś dodatkowe okoliczności, a nie samo +10 to za wolno baranie, to cie staranuje.

Taa. Bo tirmeni to dla idei jeżdżą, a właściciele firm jeszcze bardziej.
Nie bądź śmieszny, robią to własnie dla biletów NBP. Skoro argumentem ma
być, łamiemy przepisy i mamy wszystko w dupie, to prościej i skuteczniej
będzie od razu kraść.

Ale zeby ukrasc, ktos musi dowiezc.

Taa, bo jak Zenek rzuci robotę za fajerą, to świat się zawali. Przestań koloryzować, bo można dojść do wniosku, że wszystkiemu winny Zenek za kółkiem tira. Jakby wpizdu rzucił robotę, to nie byłoby co najmniej kradzieży i prostytucji;)

Zaczelo sie od tego ze twierdziles iz przy maksymalnej 90 nie da sie
osiagnac 60. No to prostuje ze malo wazne jaka mamy gorna predkosc,
wazne jak dlugo sytuacja nas zmusi do zwolnienia ponizej tych 60.

Raczej jak często. W praktyce w Polsce na statystycznej trasie (a nie między bramkami na autostradzie) się nie da.

Wiec te 60 na tira w trasie wcale nie wydaje mi sie takie
nieprawdopodobne, oczywiscie bez uwzgledniania obowiazkowych postojow,
ani przejazdow przez miasta w szczycie, ani korkow na remontach.

A wiesz, że prawdopodobne jest, gdyby nie wypadki, choroby, starość i zabójstwa, że ludzie byli nieśmiertelni?

PKP tez musi zmienic zalogi, przepuscic szybsze pociagi, naprawic
awarie i tez sie spoznia.

Ale mnie PKP chwilowo nie obchodzi, tylko średnia 60 TIRem. I zdaję sobie sprawę, że koleją (niekoniecznie PKP) nie warto wozić dorbiazgu na krótkich trasach.

Shrek.

Data: 2011-04-02 13:02:52
Autor: Cavallino
Użytkownik "Shrek" <lskorupka@wirtualna> napisał w wiadomości news:4d96e892$1news.home.net.pl...
W dniu 2011-04-01 13:49, Cavallino pisze:

No, a jaką średnią dobową prędkość osiąga samochód ciężarowy biorąc
pod uwagę czas pracy kierowców i korki?

Zależy od dystansu i organizacji.
Na małym (albo w dwóch kierowców) ze dwa razy więcej.

60 średniej przy maksymalnej 90? nie wydaje mnie się.

A jednak.
Nie raz tak jechałem, kuzyn jeździ na codzień.
Przy równej jeździe stałym tempem średnia tak mocno nie cierpi na braku wysokiej maksymalnej.

Data: 2011-04-02 13:27:15
Autor: Shrek
W dniu 2011-04-02 13:02, Cavallino pisze:

60 średniej przy maksymalnej 90? nie wydaje mnie się.

A jednak.
Nie raz tak jechałem, kuzyn jeździ na codzień.
Przy równej jeździe stałym tempem średnia tak mocno nie cierpi na braku
wysokiej maksymalnej.

Ale kuzyn jeździ na codzień w Polsce? Z terenami zabudowanymi na ten przykład? A może po prostu zlewa znaki?

Shrek.

Data: 2011-04-03 13:34:00
Autor: Cavallino
Użytkownik "Shrek" <lskorupka@wirtualna> napisał w wiadomości news:4d970816$1news.home.net.pl...
W dniu 2011-04-02 13:02, Cavallino pisze:

60 średniej przy maksymalnej 90? nie wydaje mnie się.

A jednak.
Nie raz tak jechałem, kuzyn jeździ na codzień.
Przy równej jeździe stałym tempem średnia tak mocno nie cierpi na braku
wysokiej maksymalnej.

Ale kuzyn jeździ na codzień w Polsce?

Tak.

Z terenami zabudowanymi na ten przykład? A może po prostu zlewa znaki?

Zapewne, jak każdy kto ma odrobinę oleju w głowie. ;-)

Data: 2011-04-01 15:47:19
Autor: J.F.
Użytkownik "Waldek Godel" <nospam@orangegsm.info> napisał
mam na myśli to, że jak zrobią tiry na tory, to będziesz głodny chodził bo
nawet w chłodni zdąży się zepsuć, skoro przeciętna szybkość na polskich
torach oscyluje w okolicach 30 km/h czy jakoś tak. Nie licząc
wielogodzinnych spóźnień i zaginięć pociągów.

przez 24h mozna jednak przejechac 720km, czyli w wielu przypadkach "cala Polske".

Tir zasadniczo nie jest szybszy, bo co z tego ze ma srednia powiedzmy 70km/h, skoro po 9h przymusowy postoj.


J.

Data: 2011-04-01 14:57:13
Autor: Waldek Godel
Dnia Fri, 1 Apr 2011 15:47:19 +0200, J.F. napisał(a):

Tir zasadniczo nie jest szybszy, bo co z tego ze ma srednia powiedzmy 70km/h, skoro po 9h przymusowy postoj.

tyle, że mało kto jeździ "na ukos", a zasadnicze trasy można pokonać w
ciągu jednej zmiany - skoro Wrocław-Przemyśl to 7 godzin to w zasadzie od
granicy do granicy dałoby się przejechać w czasie jednej zmiany. Pociągiem
tego nie zrobisz.
W momencie oddania autostrad stanie się jeszcze gorzej, zwłaszcza, że do
tego czasu część torów ulegnie już całkowitej biodegradacji - bo
remontuje/przebudowuje się tylko małe wycinki.

Sens miałyby połączenia kolejowe typu Cieszyn-Ogrodniki. Tyle, że tu torów
na jakim-takim poziomie jest mniej niż połowa drogi (a i tak sporo jeszcze
od czasów Gierka)
Podobnie Szczecin-3miasto, Frankfurt-Warszawa-Terespol. Tyle, że tam w
zasadzie nie ma żadnych sensownych torów (powiedzmy, że Rzepin-Warszawa
jakieś są).

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rząd może zrobić dla ciebie.
Zapytaj, czy mógłby tego nie robić.

Data: 2011-04-03 10:06:14
Autor: Adam Płaszczyca
Dnia Fri, 1 Apr 2011 12:49:39 +0200, jarek d. napisał(a):

Zresztą - jakie to ma znaczenie, skoro "maszynistow przeszkola: - na przejezdzie wal w osobowke, szkoda
ladunku" hehe

Nie muszą szkolić. Maszynista nie ma możliwości zatrzymać pociągu przed
przejazdem. Hamowanie nagłe, sygnał, ucieczka do przedziału maszynowego,
modlitwa - tyle może. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2011-04-03 14:08:59
Autor: jarek d.

Użytkownik "Adam Płaszczyca" <trzypion@oldfield.spamnie.org.pl> napisał w wiadomości news:c1.01.3Q2TY3$0Bmmike.oldfield.org.pl...
Dnia Fri, 1 Apr 2011 12:49:39 +0200, jarek d. napisał(a):

Zresztą - jakie to ma znaczenie, skoro "maszynistow przeszkola: - na przejezdzie
wal w osobowke, szkoda
ladunku" hehe

Nie muszą szkolić. Maszynista nie ma możliwości zatrzymać pociągu przed
przejazdem. Hamowanie nagłe, sygnał, ucieczka do przedziału maszynowego,
modlitwa - tyle może.

Co Ty nie powiesz...
A datę posta widziałeś? ;P

jarek d.

Data: 2011-04-03 10:04:44
Autor: Adam Płaszczyca
Dnia Fri, 1 Apr 2011 10:31:48 +0100, Waldek Godel napisał(a):


pomysł świetny. Tylko skąd weźmiesz tory?

Z PLK. A PLK zaorać. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona