Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »  

Data: 2020-09-11 11:30:08
Autor: _Master_
To nie wszystko.

W Australii sezon grypowy zakończył się 10 krotnym zmniejszeniem zachorowań na grypę ;-)

Musieli w cholerę tych szczepionek przeciwgrypowych zaaplikować ;-)

Data: 2020-09-11 13:43:17
Autor: Zenek Kapelinder
Złe wieści dla szczepionkowców: Pierwsze powtórne zakażenie koronawirusem POTWIERDZONE w Polsce
piątek, 11 września 2020 o 11:30:11 UTC+2 _Master_ napisał(a):
To nie wszystko. W Australii sezon grypowy zakończył się 10 krotnym zmniejszeniem zachorowań na grypę ;-) Musieli w cholerę tych szczepionek przeciwgrypowych zaaplikować ;-)
Niekoniecznie szczepionki. Mieli i chyba dalej maja obowiązek używania maseczek. W Polsce obowiązku używania maseczek szybko nie zniosą. Zobaczymy jak u nas wypadnie grypa bez szczepionek, bo 2 miliony szczepionek to tak jak by ich nie było. Zobaczymy na wiosnę. Do tej pory na grypę i podobne do grupy przeziębienia chorowało ok 10% Polaków a umierało bardzo mało. Kilkadziesiąt osób rocznie. Jeśli w Australii chodzili w maseczkach i dzięki temu zachorowało 10 razy mniej ludzi to zaoszczędzili ogromną kasę. Poza tym parę razy w życiu grypę miałem. Tydzień ciężkiego chorowania i potem minimum tydzień na odzyskanie części sprawności. Dojście do stanu z przed zachorowania minimum miesiąc o ile jakieś powikłania się nie przypałętają.

Data: 2020-09-12 09:57:15
Autor: _Master_
W dniu 2020-09-11 o 22:43, Zenek Kapelinder pisze:
Tydzień ciężkiego chorowania i potem minimum tydzień na odzyskanie części sprawności. Dojście do stanu z przed zachorowania minimum miesiąc o ile jakieś powikłania się nie przypałętają.

No właśnie się zastanawiam dlaczego "medycyna" się upiera przy szczepionkach kiedy lepsze efekty można osiągnąć bez ingerencji w organizm?

Wiem że lokdaułn ;-) to zbyt wielki kaliber ale maseczki i dystans w newralgicznych miejscach mógł działa cuda przez wiele lat.

Data: 2020-09-12 02:45:17
Autor: Bruno Brunowski
Złe wieści dla szczepionkowców: Pierwsze powtórne zakażenie koronawirusem POTWIERDZONE w Polsce
W dniu sobota, 12 września 2020 09:57:32 UTC+2 użytkownik _Master_ napisał:
W dniu 2020-09-11 o 22:43, Zenek Kapelinder pisze:
> Tydzień ciężkiego chorowania i potem minimum tydzień na odzyskanie części sprawności. Dojście do stanu z przed zachorowania minimum miesiąc o ile jakieś powikłania się nie przypałętają.

No właśnie się zastanawiam dlaczego "medycyna" się upiera przy szczepionkach kiedy lepsze efekty można osiągnąć bez ingerencji w organizm?

Bo współczesna medycyna jeszcze pamięta porządne epidemie: https://tvn24.pl/magazyn-tvn24/te-dzieci-umieraly-na-naszych-oczach,200,3493

--
Bruno

Data: 2020-09-12 09:21:01
Autor: Zenek Kapelinder
Złe wieści dla szczepionkowców: Pierwsze powtórne zakażenie koronawirusem POTWIERDZONE w Polsce
sobota, 12 września 2020 o 09:57:32 UTC+2 _Master_ napisał(a):
W dniu 2020-09-11 o 22:43, Zenek Kapelinder pisze:
> Tydzień ciężkiego chorowania i potem minimum tydzień na odzyskanie części sprawności. Dojście do stanu z przed zachorowania minimum miesiąc o ile jakieś powikłania się nie przypałętają.
No właśnie się zastanawiam dlaczego "medycyna" się upiera przy szczepionkach kiedy lepsze efekty można osiągnąć bez ingerencji w organizm? Wiem że lokdaułn ;-) to zbyt wielki kaliber ale maseczki i dystans w newralgicznych miejscach mógł działa cuda przez wiele lat.
Po fakcie to każdy mądry. Z perspektywy czasu widać że ograniczenia były zbyt duże. Na przyszłość wiadomo że jeśli zachować pewne niezbyt skomplikowane systemy ochrony to robi się bezpiecznie. Przede wszystkim powinni wprowadzić obowiązek chodzenia w sklepach komunikacji zbiorowej itp w maseczkach. Ale tak wprowadzić żeby żaden sąd nie mógł uchylić mandatu o ile jakiś super przesłanek nie ma. A nie jak teraz że się okazało że rząd poprosił ludzi. Teraz wiadomo że domach opieki były i są ogniska. Wynikaja one z ignorowania podstawowych zaleceń. Ilość ich spadła jak wprowadzili że pracownicy dpsow jeśli pracują w dpsie to nie mogą nigdzie indziej. Wesela okazały się wylęgarnia wirusa. W zakonach było i jest dużo ognisk. Ale tego na początku nikt nie wiedział. Za to prawie wszyscy bardzo się bali.. U nas i tak w miarę łagodnie było. Z ciekawości poczytałem co się w Australii działo. Zablokowali duże skupiska wojskiem. Gdzieś indziej za brak maseczki wysoka kara pieniężna. W Rosji mozna wychodzić na kwarantannie. Można wyrzucić śmieci i wyprowadzić psa. Poza tymi czynnościami kara w przeliczeniu na złotówki 5000. Jak udowodnią ze chory który wiedział że jest chory kogoś zaraził minimum 30 tysięcy grzywny( w przeliczeniu na złotówki). Jak zarażony umarł 5 lat więzienia a jak więcej umarlo niż jeden 7 lat wiezienia. W przypadku tego wirusa ważniejsze od wprowadzania coraz to nowych ograniczeń powinno być dyscyplinowanie ludzi żeby przestrzegali najprostszych. Wydawać by się mogło że pracownicy sklepów byli bardzo zagrożeni. Wystarczyły zasłony z plastiku i nie ma żadnego chorowania i wymierania sprzedawców czy kasjerów.

Data: 2020-09-12 21:17:47
Autor: _Master_
W dniu 2020-09-12 o 18:21, Zenek Kapelinder pisze:
Po fakcie to każdy mądry. Z perspektywy czasu widać że ograniczenia były zbyt duże.

U mnie w mieście jest duża całodobowa apteka która ma niskie ceny i dużo klientów. Zawsze mnie dziwiło że nie mają tam zasłon/szyb tylko nastawiali jak najwięcej kas a i tak stało się nawet pół godziny w kolejce. Gdzie był rząd/sanepid/WHO...

Już za komuny apteki wyglądały bardziej profesjonalnie.
Wtedy też pamiętana o prawdziwych epidemiach ;-)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona