Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »  

Data: 2019-11-26 18:37:06
Autor: cef
W dniu 2019-11-25 o 08:55, universis pisze:
Mam swoją stronę www

Ha, ha - a ja po przeczytaniu nagłówka myślałem,
że miałeś kolędę w sensie wizyty duszpasterskiej, zarejestrowałeś jej przebieg
i chciałbyś udostępnić i będziesz pytał czym to grozi.

Data: 2019-11-28 03:01:04
Autor: universis
Miałem kolędę - udostępnianie plików na You tube
Może jeszcze jedna możliwość udostępnienia tej piosenki/kolędy będącej częścią koncertu Cliff'a.. Znalazłem stronę (nie YouTube) na której ten koncert można obejrzeć w całości i to za free. Chciałbym udostępnić fragment tego koncertu w taki sam sposób jak to się robi na YouTube - czyli moja strona będzie czytała określony fragment tej odległej strony.
Na tej odległej stronie jest tylko informacja czyj to koncert, w jakim roku i komentarz jednej osoby - nie ma informacji o jakichś zakazach udostępniania etc. Jak udostępnienie tego interesującego mnie fragmentu wyglądało by prawnie ?

Data: 2019-11-28 12:43:06
Autor: u2
W dniu 28.11.2019 o 12:01, universis pisze:
Jak udostępnienie tego interesującego mnie fragmentu
wyglądało by prawnie ?


fragment strony możesz podawać, ale fragment koncertu już nie bez zgody właścicieli klipu

Data: 2019-11-28 04:38:18
Autor: universis
Miałem kolędę - udostępnianie plików na You tube
W dniu czwartek, 28 listopada 2019 11:43:08 UTC użytkownik u2 napisał:
 
fragment strony możesz podawać, ale fragment koncertu już nie bez zgody właścicieli klipu

Na stronie jest jak napisałem tylko to video z koncertem i jeden komentarz. Jak mam rozróżnić  fragment strony od fragmentu klipu ?
Poza tym jak z tej strony dowiedzieć się kto jest właścicielem klipu
i tak w ogóle dlaczego na YouTube nie ma takich zależności ?

Data: 2019-11-29 00:16:02
Autor: Kviat
W dniu 28.11.2019 o 13:38, universis pisze:
W dniu czwartek, 28 listopada 2019 11:43:08 UTC użytkownik u2 napisał:
 
fragment strony możesz podawać, ale fragment koncertu już nie bez zgody
właścicieli klipu

Na stronie jest jak napisałem tylko to video z koncertem i jeden komentarz. Jak mam rozróżnić  fragment strony od fragmentu klipu ?

Nie czytaj u2...
Co ma fragment czyjejś strony do fragmentu czyjegoś (kogoś innego) klipu?
Co ma piernik do wiatraka? :)

Poza tym jak z tej strony dowiedzieć się kto jest właścicielem klipu

Ręce opadają...

Zamierzasz udostępnić na swojej stronie jakiś klip. Bladego pojęcia nie masz kto jest właścicielem klipu. Załóżmy, że udostępniłeś.
Jak z Twojej strony dowiedzieć się, kto jest właścicielem klipu, skoro Ty jako autor tej strony tego nie wiesz?

i tak w ogóle dlaczego na YouTube nie ma takich zależności ?

Jakich znowu zależności?

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2019-11-29 00:06:30
Autor: Kviat
W dniu 28.11.2019 o 12:01, universis pisze:
Może jeszcze jedna możliwość udostępnienia tej piosenki/kolędy będącej częścią koncertu Cliff'a. Znalazłem stronę (nie YouTube) na której ten koncert można obejrzeć w całości i to za free.

Nie wiesz czy udostępnia za free legalnie czy nie.

Chciałbym udostępnić fragment tego koncertu w taki sam sposób jak to się robi na YouTube - czyli moja strona będzie czytała określony fragment tej odległej strony.

Jeżeli ten ktoś udostępnia/rozpowszechnia legalnie, to jego prawa do udostępniania/rozpowszechnia nie przechodzą ma innych.
Możesz zalinkować do tej strony, ale na pewno nie publikować utworu na swojej stronie.

Na tej odległej stronie jest tylko informacja czyj to koncert, w jakim roku i komentarz jednej osoby - nie ma informacji o jakichś zakazach udostępniania etc.

Czyli jak na pirackich stronach jakiś koleś udostępnia nielegalnie oprogramowanie/utwór i nie napisze, że zakazuje dalszego rozpowszechniania, to znaczy, że wolno?

Również (jak rozumiem) nie ma informacji o pozwoleniach na dalsze udostępnianie.
Jeżeli to strona autora utworu (właściciela praw), to nie musi być zakazu udostępniania/rozpowszechniania. Zakaz jest "z definicji". Za to pozwolenie musi być wyraźnie oznaczone.
Autor (czy właściciel praw) może robić ze swoim utworem co chce. Ty nie.
Może ten ktoś ma pozwolenie na umieszczenie utworu na swojej stronie? To, że on ma, nie oznacza, że Ty również je masz.

Jak udostępnienie tego interesującego mnie fragmentu
wyglądało by prawnie ?

Jeżeli ktoś udostępnia czyjś utwór nielegalnie, to nie znaczy, że Ty możesz sobie wziąć z tego nielegalnego źródła utwór i dalej go rozpowszechniać.
Jeżeli udostępnia legalnie, to nie znaczy, że Ty też możesz.

Zawsze musisz się zwrócić o zgodę do autora (czy właściciela praw). Niezależnie od tego ile osób już takie prawo do rozpowszechniania otrzymało i już rozpowszechnia.
Chyba, że informacja o tym że utwór jest "wolny" i autor (właściciel praw) zgadza się na rozpowszechnianie bez żadnych ograniczeń jest publicznie dostępna i nie ma żadnych wątpliwości, że ta informacja pochodzi od autora (właściciela praw).

Zrób jak Ci radzą. Strona na hasło i tylko dla znajomych.
Co może być "śliskie" gdy się okaże, że grono znajomych którzy znają hasło to połowa internetu.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2019-11-28 22:53:08
Autor: universis
Miałem kolędę - udostępnianie plików na You tube
W dniu czwartek, 28 listopada 2019 23:06:32 UTC użytkownik Kviat napisał:
[..]
Możesz zalinkować do tej strony, ale na pewno nie publikować utworu 

No to jest interesujące dla mnie - ja nie zamierzam ściągać fragmentu z tej strony i go umieszczać na swojej - ma być na mojej stronie link do fragmentu na tamtej stronie - analogicznie jak to kiedyś zrobiłem z tym utworem na YouTube.  Tak będzie OK ?

Data: 2019-11-29 12:54:51
Autor: Kviat
W dniu 29.11.2019 o 07:53, universis pisze:
W dniu czwartek, 28 listopada 2019 23:06:32 UTC użytkownik Kviat napisał:
[..]
Możesz zalinkować do tej strony, ale na pewno nie publikować utworu

No to jest interesujące dla mnie - ja nie zamierzam ściągać fragmentu z tej strony i go umieszczać na swojej - ma być na mojej stronie link do fragmentu na tamtej stronie - analogicznie jak to kiedyś zrobiłem z tym utworem na YouTube.  Tak będzie OK ?

Prawa autorskie (czy majątkowe) to sprawa trudna.
Prawnicy mają różne wątpliwości. O ile raczej nie ma sporu co do linkowania do źródła (o ile źródło jest legalne), to już są wątpliwości co do mechanizmu osadzania (embedded) materiału/filmu na swojej stronie.
Youtube udostępnia coś takiego u siebie (prawy klik na filmie->Skopiuj kod do umieszczenia na stronie).

Wątpliwość pierwsza: czy takie osadzenie materiału jest rozpowszechnianiem/publikacją, czy nie jest?
Nie ma jednoznacznych regulacji na ten temat (a przynajmniej ja nie znam, ale mogę się mylić, bo może już są, a ja nie śledzę tego na bieżąco).
Ten mechanizm korzysta ze znaczników html <iframe>...</iframe>
Wygląda to jakby materiał był częścią strony, ale z technicznego punktu widzenia tak nie jest, ponieważ <iframe>...</iframe> tworzy tak jakby okno przeglądarki w treści strony, więc w zasadzie nie ma (nie powinno być z prawnego punktu widzenia) różnicy czy klikamy w link i otwiera nam się nowa zakładka (nowe okno) w przeglądarce z docelową stroną Youtube, czy to nowe okno jest wewnątrz innego okna... cały czas w tej samej przeglądarce przecież.
Ale prawnicy mają różny stopień wiedzy na ten temat i prawo nie nadąża za technologią, więc jest jak jest.

Wątpliwość druga: to, że taki mechanizm Youtube udostępnia, to nie znaczy, że w każdym przypadku mamy prawo z niego korzystać (przecież na Youtube są również materiały "wolne", do rozpowszechniania bez ograniczeń). Pozostaje kwestia tego, że jeżeli nie wolno z tego skorzystać w przypadku materiałów chronionych, to Youtube dla takich materiałów powinien taką funkcjonalność wyłączyć. Ale czy rzeczywiście powinien? (Kwestie możliwości i trudności wykonania tego techniczne pominę). To raczej użytkownik Youtuba powinien wiedzieć, czy ma prawa do dalszego udostępniania/rozpowszecniania, czy nie ma.
Więc stanowisko jest (było?) takie, że owszem, jest ułatwienie w postaci <iframe>...</iframe>, ale to nie zwalnia właściciela strony z konieczności uzyskania pozwolenia, jeżeli jest wymagane przez właściciela praw.

W praktyce to wygląda tak, że ludzie mają wylane na prawa i osadzają materiały z Youtube na swoich stronach i tylko od determinacji właściciela praw zależy, czy swoje prawa wyegzekwuje od takiego właściciela strony. A jak ktoś ma pecha...

Podsumowując.
Cały czas kombinujesz jak umieścić materiał na swojej stronie, tak jakby sposób umieszczenia miał jakieś znaczenie. To nie ma znaczenia jak umieścisz, to tylko technikalia. Prawa do udostępniania czyjegoś materiału nie zależą od sposobu umieszczenia, czy od źródła pobrania materiału (legalnie kupiona płyta CD, DVD, ściągnięty materiał z legalnego źródła itp.).
Albo prawo do udostępniania/rozpowszechniania masz, albo nie masz. Kropka.

Jeżeli nie masz prawa do udostępniania/rozpowszechniania, to materiał możesz udostępnić/rozpowszechnić (możesz, bo technicznie jest to możliwe), ale Ci nie wolno.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2019-11-29 15:06:42
Autor: Grzegorz Tomczyk
W dniu 29.11.2019 o 07:53, universis pisze:
ma być na mojej stronie link do fragmentu na tamtej stronie - analogicznie jak to kiedyś zrobiłem z tym utworem na YouTube.  Tak będzie OK ?

Linkować do YT, itp. można IMO bez ograniczeń. Przecież to jest odnośnik do innego, zewnętrznego źródła.

--
Pozdrawiam,
Grzegorz Tomczyk

Data: 2019-11-29 23:23:17
Autor: Marcin Debowski
Miałem kolędę - udostępnianie plików na Youtube
On 2019-11-29, Grzegorz Tomczyk <grz.tom@NOSPAM.wp.pl> wrote:
W dniu 29.11.2019 o 07:53, universis pisze:
ma być na mojej stronie link do fragmentu na tamtej stronie - analogicznie jak to kiedyś zrobiłem z tym utworem na YouTube.  Tak będzie OK ?

Linkować do YT, itp. można IMO bez ograniczeń. Przecież to jest odnośnik do innego, zewnętrznego źródła.

Linkonwanie typu zwykły odnośnik - oczywiście można. Linkowanie typu iframe (wideo osadzone na stronie z zewnętrznym źródłem filmu) - dla YT, nie powinno być większego problemu, bo YT klarownie na to pozwala, ale jemu nie chodzi o YT. Nie ryzykowałbym.

--
Marcin

Data: 2019-11-30 12:26:03
Autor: Kviat
W dniu 30.11.2019 o 00:23, Marcin Debowski pisze:
On 2019-11-29, Grzegorz Tomczyk <grz.tom@NOSPAM.wp.pl> wrote:
W dniu 29.11.2019 o 07:53, universis pisze:
ma być na mojej stronie link do fragmentu na tamtej stronie -
analogicznie jak to kiedyś zrobiłem z tym utworem na YouTube.  Tak
będzie OK ?

Linkować do YT, itp. można IMO bez ograniczeń. Przecież to jest odnośnik
do innego, zewnętrznego źródła.

Linkonwanie typu zwykły odnośnik - oczywiście można.

Linkowanie typu iframe (wideo osadzone na stronie z zewnętrznym źródłem
filmu) - dla YT, nie powinno być większego problemu, bo YT klarownie na
to pozwala,

I tak i nie.
Tylko wtedy gdy mamy pewność, ze film na Youtube zamieścił ktoś, kto ma do tego filmu prawa. Czyli legalnie.

https://www.eporady24.pl/umieszczanie_filmow_z_youtube_na_wlasnej_stronie,pytania,17,57,15831.html

"I wreszcie ostatnie pytanie, które zapewne Panu samo się nasuwa - co można zrobić, jeśli nie jest się w stanie zweryfikować, czy osoba, która zamieściła film, posiada do niego prawa autorskie, czy też nie? I gdy nie można w żaden sposób dotrzeć do autora?

W takiej sytuacji niestety pozostaje zaniechać prób udostępniania filmu. Na gruncie identycznego problemu (dotyczącego zdjęć) wypowiada się A. Karpowicz, specjalista prawa autorskiego (Autor - Wydawca, Poradnik Prawa Autorskiego, Wydawnictwo Prawnicze PWN):

,,bardzo często występująca sytuacja w odniesieniu do zdjęć fotograficznych - wydawca dysponuje zdjęciem, chce je wykorzystać w swojej publikacji, ale nie zna nazwiska autora albo co częstsze - jego adresu. Próby jego znalezienia nie dają rezultatu, a czas nagli: wydawca staje wobec dylematu - podjąć ryzyko i drukować czy raczej zrezygnować ? wielu uspokaja się rozumowaniem, że to tylko jedno zdjęcie, czyli sprawa nie jest poważna, ryzyko nie jest więc wielkie. Jednakże nawet przytoczenie jednego zdjęcia może spowodować dla wydawcy nieprzyjemne konsekwencje - roszczenie o naruszenie praw autorskich majątkowych fotografa. Jego spojrzenie na tę kwestię może być zgoła odmienne - przecież to bezprawne wykorzystanie jego utworu".


Zatem pozostaje nam:
     albo poszukiwać autora zdjęcia i zdobyć jego zgodę;
     albo po prostu poszukać innego zdjęcia."

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2019-12-01 02:48:42
Autor: Marcin Debowski
Miałem kolędę - udostępnianie plików na Youtube
On 2019-11-30, Kviat <Kviat> wrote:
W dniu 30.11.2019 o 00:23, Marcin Debowski pisze:
On 2019-11-29, Grzegorz Tomczyk <grz.tom@NOSPAM.wp.pl> wrote:
W dniu 29.11.2019 o 07:53, universis pisze:
ma być na mojej stronie link do fragmentu na tamtej stronie -
analogicznie jak to kiedyś zrobiłem z tym utworem na YouTube.  Tak
będzie OK ?

Linkować do YT, itp. można IMO bez ograniczeń. Przecież to jest odnośnik
do innego, zewnętrznego źródła.

Linkonwanie typu zwykły odnośnik - oczywiście można.

Linkowanie typu iframe (wideo osadzone na stronie z zewnętrznym źródłem
filmu) - dla YT, nie powinno być większego problemu, bo YT klarownie na
to pozwala,

I tak i nie.
Tylko wtedy gdy mamy pewność, ze film na Youtube zamieścił ktoś, kto ma do tego filmu prawa. Czyli legalnie.

Pewności to tak do końca chyba nigdy nie ma w związku z czym raczej bym na to wszystko patrzył przez pryzmat zachowania należytej starannoći. Tu z YT jest o tyle lepiej, że przeciętna osoba może argumentować, że skoro coś na YT jest, jest określony czas (powiedzmy kilka miesięcy) i ma jakąś tam w miarę dużą pulę widzów/subskrybentów/etc. to można się spodziewać, że YT to zweryfikowało, bo jest znane z tego, że to robi.

W nieco szerszym ujęciu masz oczywiście rację i lepiej samemu próbować zweryfikować, lub nawet zapytać YT czy to legalne (i niech się oni męczą).

--
Marcin

Data: 2019-12-01 11:24:35
Autor: Kviat
W dniu 01.12.2019 o 03:48, Marcin Debowski pisze:
On 2019-11-30, Kviat <Kviat> wrote:
W dniu 30.11.2019 o 00:23, Marcin Debowski pisze:
On 2019-11-29, Grzegorz Tomczyk <grz.tom@NOSPAM.wp.pl> wrote:
W dniu 29.11.2019 o 07:53, universis pisze:
ma być na mojej stronie link do fragmentu na tamtej stronie -
analogicznie jak to kiedyś zrobiłem z tym utworem na YouTube.  Tak
będzie OK ?

Linkować do YT, itp. można IMO bez ograniczeń. Przecież to jest odnośnik
do innego, zewnętrznego źródła.

Linkonwanie typu zwykły odnośnik - oczywiście można.

Linkowanie typu iframe (wideo osadzone na stronie z zewnętrznym źródłem
filmu) - dla YT, nie powinno być większego problemu, bo YT klarownie na
to pozwala,

I tak i nie.
Tylko wtedy gdy mamy pewność, ze film na Youtube zamieścił ktoś, kto ma
do tego filmu prawa. Czyli legalnie.

Pewności to tak do końca chyba nigdy nie ma w związku z czym raczej bym
na to wszystko patrzył przez pryzmat zachowania należytej starannoći. Tu
z YT jest o tyle lepiej, że przeciętna osoba może argumentować, że skoro
coś na YT jest, jest określony czas (powiedzmy kilka miesięcy) i ma
jakąś tam w miarę dużą pulę widzów/subskrybentów/etc. to można się
spodziewać, że YT to zweryfikowało, bo jest znane z tego, że to robi.

Przy tej ilości materiałów, to samodzielnie raczej weryfikuje mniejszość, albo ma umowy z partnerami, którzy tego pilnują (lepiej lub gorzej). Głównie reagują i weryfikują zgłoszenia użytkowników/partnerów.
Mają całą podstronę dotyczącą praw, na której szczegółowo wyjaśniają jak to działa, łącznie z poradnikiem.
To, że coś tam wisi od kilku miesięcy, wcale nie oznacza, że "nabrało legalności" i wcale nie oznacza, że można domniemywać legalności. To nie działa tak, że im dłużej wisi, tym bardziej jest legalne...

Przy takiej ilości właściciele praw nie nadążają ze zgłaszaniem i kasowaniem. Każdy, kto coś tworzy, musiałby mieć osobną komórkę do przeszukiwania internetu...
To tak samo jak z nielegalnym/zcrackowanym oprogramowaniem, który wisi miesiącami na jakichś stronach "pobieraczkach". To, ze tam wisi kilka miesięcy, nie oznacza, że jest legalne, oznacza, że właściciel praw jeszcze do tego nie dotarł.
Nie można argumentować, że skoro właściciel praw nie zadbał o swoje interesy i nie zmusił właściciela strony do usunięcia materiału, to oznacza, że możemy sobie to ściągnąć i używać "bo przecież wisi tam już od kilku miesięcy i moja staranność polegała na tym, że sprawdziłem ile miesięcy wisi".

To mniej więcej tak samo jakby złodziej ukradł komuś samochód i zostawił go gdzieś na ulicy. To wcale nie oznacza, że teraz każdy może sobie z tego samochodu korzystać.

W nieco szerszym ujęciu masz oczywiście rację i lepiej samemu próbować
zweryfikować, lub nawet zapytać YT czy to legalne (i niech się oni
męczą).

Dokładnie.
W ich poradniku napisali wyraźnie: nie masz pewności, to nie udostępniasz i już.

Tyle teoria... :)

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2019-12-08 00:20:10
Autor: universis
Miałem kolędę - udostępnianie plików na You tube
OK. Jak już wspomniałem - wszystkim którzy pomagali mi w tym wątku mogę wysłać ten klip, proszę w takim razie o przysłanie na priv'a swoich adresów e-mail wyślę każdemu z osobna - e-mail z tym nie będzie grupowy. Trochę trwało bo musiałem uporać się już z wycięciem fragmentu koncertu, miałem w tym trudności bo programu do tego deformowały mi proporcje obrazu i raz Cliff był cienki jak słomka, a innym razem jego "szyroka japa" nie mieściła się na ekranie. Przyślijcie puste e-maile z tym samym subjectem co ten wątek.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona