W dniu 27-09-2020 o 16:59, Robert Wańkowski pisze:

Teoretycznie jakie najmniejsze sankcje mogą spotkać takiego kierowcę, który wydmuchał 0,43 promila? Powtórny egzamin chyba nieuchronny?

To ten sam klient który jeździł bez OC?

W dniu 2020-09-28 o 13:19, Cavallino pisze:

W dniu 27-09-2020 o 16:59, Robert Wańkowski pisze:

Teoretycznie jakie najmniejsze sankcje mogą spotkać takiego kierowcę, który wydmuchał 0,43 promila? Powtórny egzamin chyba nieuchronny?

To ten sam klient który jeździł bez OC?

Tak. :-(

Robert

Robert Wańkowski w <news:5f71d121$0$523$65785112news.neostrada.pl>:

W dniu 2020-09-28 o 13:19, Cavallino pisze:

W dniu 27-09-2020 o 16:59, Robert Wańkowski pisze:

Teoretycznie jakie najmniejsze sankcje mogą spotkać takiego kierowcę, który wydmuchał 0,43 promila? Powtórny egzamin chyba nieuchronny?

To ten sam klient który jeździł bez OC?

Tak. :-(

Na chuja mu OC jak i tak po pijaku bedzie miał regres w razie czego...

--
'Tom N'

W dniu 28-09-2020 o 14:03, Robert Wańkowski pisze:

W dniu 2020-09-28 o 13:19, Cavallino pisze:

W dniu 27-09-2020 o 16:59, Robert Wańkowski pisze:

Teoretycznie jakie najmniejsze sankcje mogą spotkać takiego kierowcę, który wydmuchał 0,43 promila? Powtórny egzamin chyba nieuchronny?

To ten sam klient który jeździł bez OC?

Tak. :-(

No tak, to już jakieś wyobrażenie o człowieku jest.
Powiedz jak to ktoś Tobie bliski, żeby coś grubszego nie poleciało....

W dniu 2020-09-28 o 14:16, Cavallino pisze:

W dniu 28-09-2020 o 14:03, Robert Wańkowski pisze:

W dniu 2020-09-28 o 13:19, Cavallino pisze:

W dniu 27-09-2020 o 16:59, Robert Wańkowski pisze:

Teoretycznie jakie najmniejsze sankcje mogą spotkać takiego kierowcę, który wydmuchał 0,43 promila? Powtórny egzamin chyba nieuchronny?

To ten sam klient który jeździł bez OC?

Tak. :-(

No tak, to już jakieś wyobrażenie o człowieku jest.
Powiedz jak to ktoś Tobie bliski, żeby coś grubszego nie poleciało....

Bliski nie, kolega. Co do OC to jego głupota a nie świadome działanie. Tak jak pisałem w tamtym wątku, to myślał, że efekt będzie taki jak nieopłacenie raty.
A tu, to sam się zdziwiłem, bo zawsze kogoś prosił o podwiezienie gdy był po wpływem.
Z tłumaczenie, to te 0,43 w południe z poprzedniego dnia zostało.

Robert

poniedziałek, 28 września 2020 o 14:53:29 UTC+2 Robert Wańkowski napisał(a):

W dniu 2020-09-28 o 14:16, Cavallino pisze:
> W dniu 28-09-2020 o 14:03, Robert Wańkowski pisze: >> W dniu 2020-09-28 o 13:19, Cavallino pisze: >>> W dniu 27-09-2020 o 16:59, Robert Wańkowski pisze: >>>> Teoretycznie jakie najmniejsze sankcje mogą spotkać takiego >>>> kierowcę, który wydmuchał 0,43 promila? Powtórny egzamin chyba >>>> nieuchronny? >>> >>> To ten sam klient który jeździł bez OC? >> >> Tak. :-( > > No tak, to już jakieś wyobrażenie o człowieku jest. > Powiedz jak to ktoś Tobie bliski, żeby coś grubszego nie poleciało....
Bliski nie, kolega. Co do OC to jego głupota a nie świadome działanie. Tak jak pisałem w tamtym wątku, to myślał, że efekt będzie taki jak nieopłacenie raty. A tu, to sam się zdziwiłem, bo zawsze kogoś prosił o podwiezienie gdy był po wpływem. Z tłumaczenie, to te 0,43 w południe z poprzedniego dnia zostało. Robert

W interesie społecznym jest żeby mu pj zabrali na jak najdłuższy czas.

W poniedziałek, 28.09.2020 o 20:36, Zenek Kapelinder napisał:

Z tłumaczenie, to te 0,43 w południe z poprzedniego dnia zostało.

W interesie społecznym jest żeby mu pj zabrali na jak najdłuższy czas.

Aj waj, a we Włoszech, Szwajcarii, Austrii, Niemczech, Francji,
Hiszpanii czy Portugalii (już nie mówiąc o Wielkiej Brytanii)
jakoś interesu społecznego nie mają i za 0,43 nie odbierają, i żyją, i na drogach trup nie ścieli się gęsto. Bo pić trza umić.


--
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.

W dniu 28-09-2020 o 23:38, collie pisze:

W poniedziałek, 28.09.2020 o 20:36, Zenek Kapelinder napisał:

Z tłumaczenie, to te 0,43 w południe z poprzedniego dnia zostało.

W interesie społecznym jest żeby mu pj zabrali na jak najdłuższy czas.

Aj waj, a we Włoszech, Szwajcarii, Austrii, Niemczech, Francji,
Hiszpanii czy Portugalii (już nie mówiąc o Wielkiej Brytanii)
jakoś interesu społecznego nie mają i za 0,43 nie odbierają,
i żyją, i na drogach trup nie ścieli się gęsto. Bo pić trza umić.

I sam sobie odpowiedziałeś.

Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Z tłumaczenie, to te 0,43 w południe z poprzedniego dnia
zostało.

W interesie społecznym jest żeby mu pj zabrali na jak najdłuższy
czas.

Aj waj, a we Włoszech, Szwajcarii, Austrii, Niemczech, Francji,
Hiszpanii czy Portugalii (już nie mówiąc o Wielkiej Brytanii)
jakoś interesu społecznego nie mają i za 0,43 nie odbierają,
i żyją, i na drogach trup nie ścieli się gęsto. Bo pić trza umić.

I sam sobie odpowiedziałeś.

No ale zawartośc to zawartośc...
W Niemczech by umiał pic a u nas nie umie chociaz tu i tu by robił wszystko tak samo?
Jestesmy az tak nieodpowiedzialnym narodem? No dobra, nie odpowiadaj ;-DDD

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę
zmienić,  odwagi, abym zmieniał to, co mogę zmienić,  i szczęścia,
aby mi się jedno z drugim nie popieprzyło."  Stephen King

On 01/10/2020 10:59, Budzik wrote:

Użytkownik Cavallino CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl ...

Z tłumaczenie, to te 0,43 w południe z poprzedniego dnia
zostało.

W interesie społecznym jest żeby mu pj zabrali na jak najdłuższy
czas.

Aj waj, a we Włoszech, Szwajcarii, Austrii, Niemczech, Francji,
Hiszpanii czy Portugalii (już nie mówiąc o Wielkiej Brytanii)
jakoś interesu społecznego nie mają i za 0,43 nie odbierają,
i żyją, i na drogach trup nie ścieli się gęsto. Bo pić trza umić.

I sam sobie odpowiedziałeś.

No ale zawartośc to zawartośc...
W Niemczech by umiał pic a u nas nie umie chociaz tu i tu by robił
wszystko tak samo?
Jestesmy az tak nieodpowiedzialnym narodem? No dobra, nie odpowiadaj
;-DDD

Problem w Polsce polega na tym, ze ci ktorych najczesciej lapia lub zdrapuja z drzew maja grubo ponad promil i dla takich ludzi nie ma pomocy. Osobna kwestia jest umiejetnosc picia np. na kolacji u znajomych czy w pubie czy restauracji, normalny czlowiek potrafi wypic kieliszek wina czy jedno piwo, zjesc, posiedziec, wysikac sie, przejsc sie i dopiero wsiasc do auta (jesli juz musi).

Użytkownik K none@email.com ...

Z tłumaczenie, to te 0,43 w południe z poprzedniego dnia
zostało.

W interesie społecznym jest żeby mu pj zabrali na jak
najdłuższy czas.

Aj waj, a we Włoszech, Szwajcarii, Austrii, Niemczech, Francji,
Hiszpanii czy Portugalii (już nie mówiąc o Wielkiej Brytanii)
jakoś interesu społecznego nie mają i za 0,43 nie odbierają,
i żyją, i na drogach trup nie ścieli się gęsto. Bo pić trza
umić.

I sam sobie odpowiedziałeś.

No ale zawartośc to zawartośc...
W Niemczech by umiał pic a u nas nie umie chociaz tu i tu by
robił wszystko tak samo?
Jestesmy az tak nieodpowiedzialnym narodem? No dobra, nie
odpowiadaj ;-DDD

Problem w Polsce polega na tym, ze ci ktorych najczesciej lapia
lub zdrapuja z drzew maja grubo ponad promil i dla takich ludzi
nie ma pomocy. Osobna kwestia jest umiejetnosc picia np. na
kolacji u znajomych czy w pubie czy restauracji, normalny czlowiek
potrafi wypic kieliszek wina czy jedno piwo, zjesc, posiedziec,
wysikac sie, przejsc sie i dopiero wsiasc do auta (jesli juz
musi).

Ano własnie.
wielokrotnie słyszałem historie o tym, ze policja jest nieskuteczna w wyłapywaniu tych rzeczywiście pijanych i nibezpiecznych kierowców bo traca czas na obsługe tych z małymi wskazaniami (ktorzy za granica byliby uznani za trzezwych)
Taki patrol bierze delikwenta, zawozi na komende, ponownie bada, spisuje dokumenty - pol dnia wyjeci z innych czynnosci.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Tomasz Waszczynski: "Ja się zastanawia, czy czekoladki z alkoholem
można jeść w miejscu publicznym ;-)"
DooMiniK: "A alkohol w czekoladkach czy w butelce obok? ;]"

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsAC49878C79A4Dbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik K none@email.com ...

Problem w Polsce polega na tym, ze ci ktorych najczesciej lapia
lub zdrapuja z drzew maja grubo ponad promil i dla takich ludzi
nie ma pomocy. Osobna kwestia jest umiejetnosc picia np. na
kolacji u znajomych czy w pubie czy restauracji, normalny czlowiek
potrafi wypic kieliszek wina czy jedno piwo, zjesc, posiedziec,
wysikac sie, przejsc sie i dopiero wsiasc do auta (jesli juz
musi).

Ano własnie.
wielokrotnie słyszałem historie o tym, ze policja jest nieskuteczna w
wyłapywaniu tych rzeczywiście pijanych i nibezpiecznych kierowców bo
traca czas na obsługe tych z małymi wskazaniami (ktorzy za granica
byliby uznani za trzezwych)
Taki patrol bierze delikwenta, zawozi na komende, ponownie bada,
spisuje dokumenty - pol dnia wyjeci z innych czynnosci.

Nie bardzo - jakos tak statystyki mowia, ze tych co mieli ponad 0.5 promila jest wielokrotnie wiecej.

J.

On 01/10/2020 13:49, J.F. wrote:

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsAC49878C79A4Dbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik K none@email.com ...

Problem w Polsce polega na tym, ze ci ktorych najczesciej lapia
lub zdrapuja z drzew maja grubo ponad promil i dla takich ludzi
nie ma pomocy. Osobna kwestia jest umiejetnosc picia np. na
kolacji u znajomych czy w pubie czy restauracji, normalny czlowiek
potrafi wypic kieliszek wina czy jedno piwo, zjesc, posiedziec,
wysikac sie, przejsc sie i dopiero wsiasc do auta (jesli juz
musi).

Ano własnie.
wielokrotnie słyszałem historie o tym, ze policja jest nieskuteczna w
wyłapywaniu tych rzeczywiście pijanych i nibezpiecznych kierowców bo
traca czas na obsługe tych z małymi wskazaniami (ktorzy za granica
byliby uznani za trzezwych)
Taki patrol bierze delikwenta, zawozi na komende, ponownie bada,
spisuje dokumenty - pol dnia wyjeci z innych czynnosci.

Nie bardzo - jakos tak statystyki mowia, ze tych co mieli ponad 0.5 promila jest wielokrotnie wiecej.

J.

Bo do tego licza jeszcze rowerzystow na wsiach gdzie policja nie ma nic innego do roboty oprocz zabezpieczania festynow do spolki ze straza miejska.

Użytkownik J.F. jfox_xnospamx@poczta.onet.pl ...

Problem w Polsce polega na tym, ze ci ktorych najczesciej lapia
lub zdrapuja z drzew maja grubo ponad promil i dla takich ludzi
nie ma pomocy. Osobna kwestia jest umiejetnosc picia np. na
kolacji u znajomych czy w pubie czy restauracji, normalny czlowiek
potrafi wypic kieliszek wina czy jedno piwo, zjesc, posiedziec,
wysikac sie, przejsc sie i dopiero wsiasc do auta (jesli juz
musi).

Ano własnie.
wielokrotnie słyszałem historie o tym, ze policja jest nieskuteczna w
wyłapywaniu tych rzeczywiście pijanych i nibezpiecznych kierowców bo
traca czas na obsługe tych z małymi wskazaniami (ktorzy za granica
byliby uznani za trzezwych)
Taki patrol bierze delikwenta, zawozi na komende, ponownie bada,
spisuje dokumenty - pol dnia wyjeci z innych czynnosci.

Nie bardzo - jakos tak statystyki mowia, ze tych co mieli ponad 0.5 promila jest wielokrotnie wiecej.

Nie wiedziałem.
Dasz linka do ilosci kierowców złapanych na ponad pol promila?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kto leczy się z poradników lekarskich, ten umiera na pomyłkę w druku".

W dniu 01.10.2020 o 18:59, Budzik pisze:

Nie wiedziałem.
Dasz linka do ilosci kierowców złapanych na ponad pol promila?

Z grubsza 1/3 poniżej, 2/3 powyżej

--
Shrek

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Nie wiedziałem.
Dasz linka do ilosci kierowców złapanych na ponad pol promila?

Z grubsza 1/3 poniżej, 2/3 powyżej

Ale, z tego co zrozumiałem z poprzedniego posta, piszesz o statystyce razem z rowerzystami?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"W wannie historii prawdę trudniej jest utrzymać niż mydło,
i o wiele trudniej znaleźć..." - Terry Pratchett

W dniu 03.10.2020 o 20:59, Budzik pisze:

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Nie wiedziałem.
Dasz linka do ilosci kierowców złapanych na ponad pol promila?

Z grubsza 1/3 poniżej, 2/3 powyżej

Ale, z tego co zrozumiałem z poprzedniego posta, piszesz o statystyce
razem z rowerzystami?

Z tego co pamiętam to się nie wyróżniali - też 2/3 miało powyżej 0,5 promila.


--
Shrek

W dniu 01.10.2020 o 14:49, J.F. pisze:

Ano własnie.
wielokrotnie słyszałem historie o tym, ze policja jest nieskuteczna w
wyłapywaniu tych rzeczywiście pijanych i nibezpiecznych kierowców bo
traca czas na obsługe tych z małymi wskazaniami (ktorzy za granica
byliby uznani za trzezwych)
Taki patrol bierze delikwenta, zawozi na komende, ponownie bada,
spisuje dokumenty - pol dnia wyjeci z innych czynnosci.

Nie bardzo - jakos tak statystyki mowia, ze tych co mieli ponad 0.5 promila jest wielokrotnie wiecej.

Nie wielokrtonie a dwukrotnie - w sensie 1/3 <0,5 2/3 >0,5. Dodaj do tego że w szczytowym okresie niemal połowę stanowili rowerzyści i wychodzi ci jak bardzo (nomenomen) balonik nadmuchano. 0,66*0,5=1/3. Więc dwóch z trzech "pijanych kierowców" za odrą byłoby trzeźwych.


--
Shrek

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Ano własnie.
wielokrotnie słyszałem historie o tym, ze policja jest
nieskuteczna w wyłapywaniu tych rzeczywiście pijanych i
nibezpiecznych kierowców bo traca czas na obsługe tych z małymi
wskazaniami (ktorzy za granica byliby uznani za trzezwych)
Taki patrol bierze delikwenta, zawozi na komende, ponownie bada,
spisuje dokumenty - pol dnia wyjeci z innych czynnosci.

Nie bardzo - jakos tak statystyki mowia, ze tych co mieli ponad
0.5 promila jest wielokrotnie wiecej.

Nie wielokrtonie a dwukrotnie - w sensie 1/3 <0,5 2/3 >0,5. Dodaj
do tego że w szczytowym okresie niemal połowę stanowili rowerzyści
i wychodzi ci jak bardzo (nomenomen) balonik nadmuchano.
0,66*0,5=1/3. Więc dwóch z trzech "pijanych kierowców" za odrą
byłoby trzeźwych.

O tym własnie mowie.
Z ciekawosci - sa dane jak to wyglada obecnie?
Ilu jest kierowców ponizej 0,5 vs powyzej 0,5 ale wyłączajac rowerzystów bo mieszanie ich do tego wora nie ma zadnego sensu.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Zbyt wiele wiedzy nigdy nie ułatwia decyzji." Frank Herbert

W dniu 03.10.2020 o 20:59, Budzik pisze:

Z ciekawosci - sa dane jak to wyglada obecnie?

Trzeba po paragrafach szukać - kiedyś znajdywałem bez problemów, teraz pochowali - ogólnie widać że problem dalje dmuchają - choćby jak oglądasz doroczny raport policji o wypadkach, to jest cały rozdział o alkoholu. W pierwszym jego paragrafie jest epatowanie ilością wypadków z udziałem osób pod wpływem alkoholu - na przykład pasażerów, klientów taksówek i autobusów nocnych. Jakby się rozbił autobus nocny w stolicy to mieliby używanie - setka pijanych, trupy, ranni - co z tego, że kierowcy tzreżwi - w statystyce by było, że z udziałem nietrzeźwych uczesników ruchu;)

Ilu jest kierowców ponizej 0,5 vs powyzej 0,5 ale wyłączajac
rowerzystów bo mieszanie ich do tego wora nie ma zadnego sensu.

Szukaj po nr paragrafow - na pojazdy mechaniczne jest inny, na pozostale inny.


--
Shrek

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsAC4BD137EB9DEbudzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Nie bardzo - jakos tak statystyki mowia, ze tych co mieli ponad
0.5 promila jest wielokrotnie wiecej.

Nie wielokrtonie a dwukrotnie - w sensie 1/3 <0,5 2/3 >0,5. Dodaj
do tego że w szczytowym okresie niemal połowę stanowili rowerzyści
i wychodzi ci jak bardzo (nomenomen) balonik nadmuchano.
0,66*0,5=1/3. Więc dwóch z trzech "pijanych kierowców" za odrą
byłoby trzeźwych.

O tym własnie mowie.
Z ciekawosci - sa dane jak to wyglada obecnie?
Ilu jest kierowców ponizej 0,5 vs powyzej 0,5 ale wyłączajac
rowerzystów bo mieszanie ich do tego wora nie ma zadnego sensu.

https://statystyka.policja.pl/st/ruch-drogowy/76562,Wypadki-drogowe-raporty-roczne.html

raport za 2019

16243  Art. 87 § 1 KW - samochody do 0.5 promila
6815 Art. 87 § 2 KW - inne pojazdy do 0.5 prom
58077 Art. 178a § 1 KK  - samochody ponad 0.5 prom
29836 Art. 87 § 1a KW - inne pojazdy ponad 0.5 prom

Przy czym - mala liczba "innych pojazdow" moze wynikac z tego, ze policjantom sie teraz lapac nie chce - nie warto, statystyk nie poprawi :-)

a w samochodach - "po uzyciu" 16 tys zlapanych, nietrzezwi - 58 tys zlapanych.

Hm, ciekawe:
Liczba kierujących poddanych badaniu na zawartość alkoholu: 16 mln

J.

W dniu 05.10.2020 o 18:07, J.F. pisze:

O tym własnie mowie.
Z ciekawosci - sa dane jak to wyglada obecnie?
Ilu jest kierowców ponizej 0,5 vs powyzej 0,5 ale wyłączajac
rowerzystów bo mieszanie ich do tego wora nie ma zadnego sensu.

https://statystyka.policja.pl/st/ruch-drogowy/76562,Wypadki-drogowe-raporty-roczne.html raport za 2019

16243  Art. 87 § 1 KW - samochody do 0.5 promila
6815 Art. 87 § 2 KW - inne pojazdy do 0.5 prom
58077 Art. 178a § 1 KK  - samochody ponad 0.5 prom
29836 Art. 87 § 1a KW - inne pojazdy ponad 0.5 prom

Przy czym - mala liczba "innych pojazdow" moze wynikac z tego, ze policjantom sie teraz lapac nie chce - nie warto, statystyk nie poprawi :-)

Dokładnie tak - dopóki za głowę rowerzysty płacili przestępstwem to było pół na pół:(

a w samochodach - "po uzyciu" 16 tys zlapanych, nietrzezwi - 58 tys zlapanych.

Hm, ciekawe:
Liczba kierujących poddanych badaniu na zawartość alkoholu: 16 mln

Wow - tego nigdy nie mogłem znalźć. Czyli na 16M pijanych w sensie "za odrą też pijani" jest 58k. 3,6 promila;) Co trzysetny - sporo. Choć pewnie trochę jak z covidem - bezobjawowych rzadziej testują;)


--
Shrek

Użytkownik Shrek 1@wp.pl ...

Hm, ciekawe:
Liczba kierujących poddanych badaniu na zawartość alkoholu: 16
mln

Wow - tego nigdy nie mogłem znalźć. Czyli na 16M pijanych w sensie
"za odrą też pijani" jest 58k. 3,6 promila;) Co trzysetny - sporo.
Choć pewnie trochę jak z covidem - bezobjawowych rzadziej
testują;)

Mysle ze tak duza ilosc badan wynika własnie z badan przesiewowych czyli ze blokuja cała droge i lataja z tymi swieczkami do dmuchania...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Jeżeli nawet OE nie widzi żadnych załączników, to ich nie ma ;)

W dniu 05.10.2020 o 19:59, Budzik pisze:

Mysle ze tak duza ilosc badan wynika własnie z badan przesiewowych
czyli ze blokuja cała droge i lataja z tymi swieczkami do dmuchania...

Jeśli tak, to trochę słabo - co trzysetny powyżej 0,5 promila to na ruchliwych ulicach 10 na godzinę w szczycie. Jeden co 6 minut, czyli gdzieś 0,1 na zmianę świateł:(



--
Shrek

W dniu 01.10.2020 o 12:19, K pisze:

Osobna kwestia jest umiejetnosc picia np. na kolacji u znajomych czy w pubie czy restauracji, normalny czlowiek potrafi wypic kieliszek wina czy jedno piwo, zjesc, posiedziec, wysikac sie, przejsc sie i dopiero wsiasc do auta (jesli juz musi).

Bo jedno piwo czy kieliszek wina to się właśnie pije dla smaku. Wszelkie ilości powyżej to już się pije aby w głowie fajnie "zaszumiało".
Zresztą jakieś badania wykazały że tak mała ilość alkoholu bardziej pomaga niż szkodzi na refleks/koncentrację.
Dlatego uważam że 0,5 promila to by była rozsądna granica.

W dniu 02-10-2020 o 08:44, spider pisze:

W dniu 01.10.2020 o 12:19, K pisze:

Osobna kwestia jest umiejetnosc picia np. na kolacji u znajomych czy w pubie czy restauracji, normalny czlowiek potrafi wypic kieliszek wina czy jedno piwo, zjesc, posiedziec, wysikac sie, przejsc sie i dopiero wsiasc do auta (jesli juz musi).

Bo jedno piwo czy kieliszek wina to się właśnie pije dla smaku. Wszelkie ilości powyżej to już się pije aby w głowie fajnie "zaszumiało".
Zresztą jakieś badania wykazały że tak mała ilość alkoholu bardziej pomaga niż szkodzi na refleks/koncentrację.
Dlatego uważam że 0,5 promila to by była rozsądna granica.

0,00 jest rozsądniejszą.
Piłeś - nie jedziesz.
Bez alkoholu da się żyć.

W piątek, 2.10.2020 o 09:23, Cavallino napisał:

Bez alkoholu da się żyć.

Da się, ale co to za życie!

- Teściu, żyjesz?
- Żyję, ale co to za życie!
         (Statek do Młocin)


--
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.

W dniu 02-10-2020 o 10:04, collie pisze:

W piątek, 2.10.2020 o 09:23, Cavallino napisał:

Bez alkoholu da się żyć.

Da się, ale co to za życie!

Trzeźwe.

W dniu 2020-10-02 o 10:10, Cavallino pisze:

Bez alkoholu da się żyć.

Da się, ale co to za życie!

Trzeźwe.

Fuj.


Pozdrawiam

W piątek, 2.10.2020 o 10:10, Cavallino napisał:

Bez alkoholu da się żyć.

Da się, ale co to za życie!

Trzeźwe.

Wódka pita w miarę nie szkodzi nawet w największych ilościach.
                        (przysłowie starocerkiewnosłowiańskie)


--
Tu jest Usenet - tu się nie dyskutuje, tu się walczy.

W dniu 02-10-2020 o 13:10, collie pisze:

W piątek, 2.10.2020 o 10:10, Cavallino napisał:

Bez alkoholu da się żyć.

Da się, ale co to za życie!

Trzeźwe.

Wódka pita w miarę nie szkodzi

Za kółkiem szkodzi - więc trzeba wybrać.
Bez samochodu też da się żyć.

On 2020-10-02 09:23, Cavallino wrote:

W dniu 02-10-2020 o 08:44, spider pisze:

W dniu 01.10.2020 o 12:19, K pisze:

Osobna kwestia jest umiejetnosc picia np. na kolacji u znajomych czy w pubie czy restauracji, normalny czlowiek potrafi wypic kieliszek wina czy jedno piwo, zjesc, posiedziec, wysikac sie, przejsc sie i dopiero wsiasc do auta (jesli juz musi).

Bo jedno piwo czy kieliszek wina to się właśnie pije dla smaku. Wszelkie ilości powyżej to już się pije aby w głowie fajnie "zaszumiało".
Zresztą jakieś badania wykazały że tak mała ilość alkoholu bardziej pomaga niż szkodzi na refleks/koncentrację.
Dlatego uważam że 0,5 promila to by była rozsądna granica.

0,00 jest rozsądniejszą.
Piłeś - nie jedziesz.
Bez alkoholu da się żyć.

Mickiewicz?

Fri, 2 Oct 2020 09:23:46 +0200, w <rl6ki3$vc4$1$Cav@news.chmurka.net>,
Cavallino <CavallinoBEZ-SPAMU@konto.pl> napisał(-a):

W dniu 02-10-2020 o 08:44, spider pisze:
> W dniu 01.10.2020 o 12:19, K pisze:
> >> Osobna kwestia jest umiejetnosc picia np. na kolacji u znajomych czy w >> pubie czy restauracji, normalny czlowiek potrafi wypic kieliszek wina >> czy jedno piwo, zjesc, posiedziec, wysikac sie, przejsc sie i dopiero >> wsiasc do auta (jesli juz musi).
> > Bo jedno piwo czy kieliszek wina to się właśnie pije dla smaku. Wszelkie > ilości powyżej to już się pije aby w głowie fajnie "zaszumiało".
> Zresztą jakieś badania wykazały że tak mała ilość alkoholu bardziej > pomaga niż szkodzi na refleks/koncentrację.
> Dlatego uważam że 0,5 promila to by była rozsądna granica.

0,00 jest rozsądniejszą.
Piłeś - nie jedziesz.
Bez alkoholu da się żyć.

To w domu też powinno się mieć 0,00.

W dniu 28.09.2020 o 23:38, collie pisze:

Aj waj, a we Włoszech, Szwajcarii, Austrii, Niemczech, Francji,
Hiszpanii czy Portugalii (już nie mówiąc o Wielkiej Brytanii)
jakoś interesu społecznego nie mają i za 0,43 nie odbierają,
i żyją, i na drogach trup nie ścieli się gęsto. Bo pić trza umić.

N pić trzeba umieć, bo przecież refleksu lepszego nie mają. Człowiek na bani jest sobą tylko bardziej:P Po prostu jak na co dzień bezpieczniej jeżdzą to i pijany szwajcar będzie bezpieczniejszy niż pijany polak. Trochę mi w tym tylko włosi nie pasują;)

--
Shrek