castrol <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał(a):

Ja wiem, ze to tylko San Marino, ale

ale gol Smolarka na 9 bodajże do 0 to wisienka na torcie :)

--

a tak na marginesie - czy naprawdę Boguski i Smolarek nie mogli zagrać w
Belfaście?


--

"Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message

ale gol Smolarka na 9 bodajże do 0 to wisienka na torcie :)

panowie, to San Marino, druzyna ktora w swojej histori mie wygrala na arenie miedzynarodowej, 2x bodajze zremisowala a najlepszy strzelec w historii trafil 8x...
moja druzyna z placu stawilaby wiekszy opor reprezie, glowy pod studzienna wode

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Viking <jonnyb@no_spam.poczta.onet.pl> napisał(a):

"Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message

> ale gol Smolarka na 9 bodajże do 0 to wisienka na torcie :)

panowie, to San Marino, druzyna ktora w swojej histori mie wygrala na arenie miedzynarodowej,

no i co z tego? Do tej pory 10:0 nie potrafiły z nią wygrać żadne inne
pokolenia reprezentantów Polski, a trochę tych meczy w historii już było. A
ponieważ widziałem wszystkie, więc mogę spokojnie stwierdzić, że również tak
ładnej bramki nigdy żaden Polak San Marino nie strzelił.

--

"Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message

no i co z tego? Do tej pory 10:0 nie potrafiły z nią wygrać żadne inne
pokolenia reprezentantów Polski, a trochę tych meczy w historii już było. A
ponieważ widziałem wszystkie, więc mogę spokojnie stwierdzić, że również tak
ładnej bramki nigdy żaden Polak San Marino nie strzelił.

daj spokoj, bramka w 26 sekundzie skutecznie podcina skrzydla, nie doszukuj sie jakis cudow  w tym, zagrali poprawny mecz, byli 2x szybsi od rywala, 2x bardziej ruchliwi itd, san marino to rywal ktorego musisz ograc, chocby 1:0 emocjonowac sie iloscia bramek czy ladna bramka? ta gra moze rokowac cos na przyszlosc ale nie jest gwarantem punktow bo przeciwnik to po prostu chopcy z placu, na tle takiego przeciwnika wszystko wyglada rewelacyjne, a jak jeszcze wpada co kopniesz w swiatlo bramki to juz wogole super

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Viking <jonnyb@no_spam.poczta.onet.pl> napisał(a):

o emocjonowac sie iloscia bramek czy ladna bramka?

nooo....wiesz...jakby Ci to powiedzieć.......od 1978 roku po to mecze oglądam.
Zszokowany?


--

"Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message

nooo....wiesz...jakby Ci to powiedzieć.......od 1978 roku po to mecze oglądam.
Zszokowany?

czym niby?
mecze to ja rozumiem, ale to byl spraing a nawet troszke mniej niz sparing zrzadzeniem losu nazwanym meczem kwalifikacyjnym

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Viking <jonnyb@no_spam.poczta.onet.pl> napisał(a):

czym niby?
mecze to ja rozumiem, ale to byl spraing

znaczy nie mecz?

--

"Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message

znaczy nie mecz?

zalezy jak na to patrzec, sensu stricto meczem jest gra 2na2 dzieciakow na placu, ale jakos watpie ze stoisz na balkonie i im kibicujesz
tak samo tutaj, sensu stricto to byl mecz, ale MECZEM to ja bym tego nie nazywal:)
i nie gral w polslowka bo dobrze czujesz o co mi biega, a jak nie to ja ci tego wyjasnic nie potrafie, to kwestia odrobiny wyobrazni/inteligencji (niepotrzebne skreslic)

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Viking <jonnyb@no_spam.poczta.onet.pl> napisał(a):

i nie gral w polslowka bo dobrze czujesz o co mi biega

oczywiście. Zwyczajnie się czepiasz i nie odróżniasz meczu z San Marino od
meczu z San Marino.

--

oczywiście. Zwyczajnie się czepiasz i nie odróżniasz meczu z San Marino od
meczu z San Marino.

wszystkie mecze z san marino sa takie same, raz potrzeba furtoka raz wpada samo ale zawsze sa 3pkt
ja sie bede emocjonowal meczem z powaznym przeciwnikiem majac nadzieje ze polska stawi czola pilkarzom ktorzy sie nie kopia po czole

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Viking <jonnyb@no_spam.poczta.onet.pl> napisał(a):

wszystkie mecze z san marino sa takie same

dobra, EOT, bo zaczynasz pleść.

--

dobra, EOT, bo zaczynasz pleść.

hmmm
ile czasu spedziles na zielonej trawie grajac o punkty?

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Viking <jonnyb@no_spam.poczta.onet.pl> napisał(a):

> dobra, EOT, bo zaczynasz pleść.

hmmm
ile czasu spedziles na zielonej trawie grajac o punkty?

właśnie widezę, że Ty najwyraźniej trochę spędziłeś. Wystarczająco dużo, żeby
kompletnie olewać, czy bramka zostaje strzelona wolejem z 30 metrów, czy
wciśnięta z linii prawym pośladkiem.........wot, polski piłkarz....

--

właśnie widezę, że Ty najwyraźniej trochę spędziłeś. Wystarczająco dużo, żeby
kompletnie olewać, czy bramka zostaje strzelona wolejem z 30 metrów, czy
wciśnięta z linii prawym pośladkiem.........wot, polski piłkarz....

moze dlatego ze takie bramki strzelam co trening, a smolarek pewnie z 10 dziennie, tylko ze w przecietnym meczu obronca nigdy nie zostawi mu miejsca na takie uderzenie wiec nigdy tego nie widziales
a pytalem bo grajacy rozumialby moj tok myslenia, ty najwyrazniej nie rozumiesz a ja nie wiem jak ci to wytlumaczyc

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Viking <jonnyb@no_spam.poczta.onet.pl> napisał(a):

> właśnie widezę, że Ty najwyraźniej trochę spędziłeś. Wystarczająco > dużo, żeby
> kompletnie olewać, czy bramka zostaje strzelona wolejem z 30 metrów, > czy
> wciśnięta z linii prawym pośladkiem.........wot, polski piłkarz....

moze dlatego ze takie bramki strzelam co trening,

i nawet tak samo skromny jak polski piłkarz.

--

Viking pisze:

"Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.SKASUJ-TO.pl> wrote in message

znaczy nie mecz?

zalezy jak na to patrzec, sensu stricto meczem jest gra 2na2 dzieciakow na placu, ale jakos watpie ze stoisz na balkonie i im kibicujesz
tak samo tutaj, sensu stricto to byl mecz, ale MECZEM to ja bym tego nie nazywal:)
i nie gral w polslowka bo dobrze czujesz o co mi biega, a jak nie to ja ci tego wyjasnic nie potrafie, to kwestia odrobiny wyobrazni/inteligencji (niepotrzebne skreslic)

Odrobina szacunku powinna tez sie naszym pilkarzom za ten mecz nalezec, a takie deprecjonowanie niewatpliwego jednak sukcesu (oczywiscie nie tak duzego kalibru jak awans do mistrzostw, ale jednak) jest troche nie na miejscu.
Jestem przekonany, ze gdyby ten taki mecz zostal rozegrany po zwycieskim meczu z Irlandia Pln. to komentarz bylby zupelnie inny.

Mik

Odrobina szacunku powinna tez sie naszym pilkarzom za ten mecz nalezec, a takie deprecjonowanie niewatpliwego jednak sukcesu (oczywiscie nie tak duzego kalibru jak awans do mistrzostw, ale jednak) jest troche nie na miejscu.
Jestem przekonany, ze gdyby ten taki mecz zostal rozegrany po zwycieskim meczu z Irlandia Pln. to komentarz bylby zupelnie inny.

ja nic nie deprecjonuje, szacum jest ze zrobili to co do nich nalezalo

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Viking wrote:

daj spokoj, bramka w 26 sekundzie skutecznie podcina skrzydla, nie

Pytanie kontrolne: kto podał do Lewandowskiego piłkę i z jakiej odległości?
yamma

Pytanie kontrolne: kto podał do Lewandowskiego piłkę i z jakiej odległości?

roger z daleka, i co to zmienia? jak raz podal dobrze na 100 podan tzn ze zagral dobry mecz?
EOD

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

yamma wrote:

Viking wrote:

daj spokoj, bramka w 26 sekundzie skutecznie podcina skrzydla, nie

Pytanie kontrolne: kto podał do Lewandowskiego piłkę i z jakiej
odległości?

A jakbyś miał jakieś problemy, to masz małą pomoc: http://www.tvp.pl/sport/pilka-nozna/pilkarska-reprezentacja-polski/wideo/polska-san-marino-gol-boguskiego-na-10
yamma

Przemek Budzyński pisze:

no i co z tego? Do tej pory 10:0 nie potrafiły z nią wygrać żadne inne
pokolenia reprezentantów Polski, a trochę tych meczy w historii już było. A
ponieważ widziałem wszystkie, więc mogę spokojnie stwierdzić, że również tak
ładnej bramki nigdy żaden Polak San Marino nie strzelił.

I to sedno sprawy jest. San Marino jak San Marino - ale zaangazowania i determinacji nie mozna pilkarzom odbierac - ja to cenie. Bo moglismy wymeczyc 2:0. Moglismy na luzie wygrac 4:0, ale nasi chcieli ciagle wiecej i kazdemu zalezalo.

--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości

I to sedno sprawy jest. San Marino jak San Marino - ale zaangazowania i determinacji nie mozna pilkarzom odbierac - ja to cenie.

A mnie juz od lat wnerwia ze jak przychodza kluczowe mecze badz mecze z lepszymi to tego zaangazowania nie ma. Pojawia sie gdy jest po japkach albo gdy przyjezdza San Marino. Oba mundiale dowodem. Takie mecze jak dzis tylko pokazuja co to za kolesie, bo jak im sie chce dupy ruszac to graja jak z nut, murawa juz nie przeszkadza, zły sedzia tez, oślepiajace oswietlenie rowniez.

Użytkownik "UGI" <ugi3@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gr0k7m$hja$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości

I to sedno sprawy jest. San Marino jak San Marino - ale zaangazowania i determinacji nie mozna pilkarzom odbierac - ja to cenie.

A mnie juz od lat wnerwia ze jak przychodza kluczowe mecze badz mecze z lepszymi to tego zaangazowania nie ma. Pojawia sie gdy jest po japkach albo gdy przyjezdza San Marino. Oba mundiale dowodem. Takie mecze jak dzis tylko pokazuja co to za kolesie, bo jak im sie chce dupy ruszac to graja jak z nut, murawa juz nie przeszkadza, zły sedzia tez, oślepiajace oswietlenie rowniez.

Totalne zmiany w ustawieniu również się przysłużyły.
Wytłumaczy mi ktoś, co odbiło starszemu panu, że Smolarek nie grał z Irlandią?
Bo w jakiej to kiepskiej formie jest, to właśnie było widać.

Cavallino pisze:

Wytłumaczy mi ktoś, co odbiło starszemu panu, że Smolarek nie grał z Irlandią?
Bo w jakiej to kiepskiej formie jest, to właśnie było widać.

Moze dlatego ze z Irlandia tak by sobie nie pochasal.

Użytkownik "Mane" <mane1@wp.pl> napisał w wiadomości news:gr1vjo$jr6$7inews.gazeta.pl...

Cavallino pisze:

Wytłumaczy mi ktoś, co odbiło starszemu panu, że Smolarek nie grał z Irlandią?
Bo w jakiej to kiepskiej formie jest, to właśnie było widać.

Moze dlatego ze z Irlandia tak by sobie nie pochasal.

Zupełnie nie to co inni, którzy hasali na potęgę, prawda?

Cavallino pisze:

Zupełnie nie to co inni, którzy hasali na potęgę, prawda?

No nie hasali, moze poza Borubarem, a tak na powaznie nie sadze zeby nas zbawil zawodnik ktory na codzien gra kilka minut w koncowkach przeciwko obroncom grajacym o klase lub dwie wyzej niz Irlandczycy.

Użytkownik "Mane" <mane1@wp.pl> napisał w wiadomości news:gr25u6$nan$1inews.gazeta.pl...

Cavallino pisze:

Zupełnie nie to co inni, którzy hasali na potęgę, prawda?

No nie hasali, moze poza Borubarem, a tak na powaznie nie sadze zeby nas zbawil zawodnik

Nie mówię nic o zbawianiu.
Mówię o niewystawianiu najlepszych zawodników, będących aktualnie w najlepszej formie.
Leo to uwielbia ostatnio.
To, że przez 4 dni zrobił z beznadziejnego Smolarka, zawodnika w świetnej formie, to nawet dziecko w przedszkolu włoży między bajki.

Użytkownik "Mane" <mane1@wp.pl> napisał w wiadomości

nie sadze zeby nas zbawil zawodnik ktory na codzien gra kilka minut w koncowkach przeciwko obroncom grajacym o klase lub dwie wyzej niz Irlandczycy.

On musi grac co weekend w jakis rezerwach Boltonu czy cos, bo gdyby to byly wylacznie treningi to nie wierze ze strzelilby taka bramke jak wczoraj.

UGI pisze:

On musi grac co weekend w jakis rezerwach Boltonu czy cos, bo gdyby to byly wylacznie treningi to nie wierze ze strzelilby taka bramke jak wczoraj.

Tylko ze w tych rezerwach to przeciwnicy prezentuja wyzszy poziom niz SM.

no i co z tego? Do tej pory 10:0 nie potrafiły z nią wygrać żadne inne
pokolenia reprezentantów Polski, a trochę tych meczy w historii już było. A
ponieważ widziałem wszystkie, więc mogę spokojnie stwierdzić, że również tak
ładnej bramki nigdy żaden Polak San Marino nie strzelił.

LOL

A ja bym wolal 2-0 z San Marino i 4-3 z Irlandia.
Bicie w kaczy, bezbronn kuper to zaden wyczyn. Widocznie inne pokolenia po 3-0 byly juz myslami na wieczornych imprezach.
Dzisiaj "chlopcy" mieli cos do udowodnienia, grali jak o wlasny honor, dlatego "orali" do konca. O jeden mecz za pozno.

Szkoda tego zwciestwa.
Myslalem ze nie bedzie klopotow z biletami na wyjazd do Slowenni a tu klops :(

Robert

Robert Gosik pisze:

LOL

A ja bym wolal 2-0 z San Marino i 4-3 z Irlandia.

LOL
chyba każdy by wolał sześć punktów zamiast trzech.
Dzisiaj chłopaki mieli coś więcej niż wygrać i zadanie wykonali.
Czasu sie nie wróci więc trzeba patrzeć w przód.

--

"Aqua mola - powiedział rybak - Ty kurwo."

Czasu sie nie wróci więc trzeba patrzeć w przód.

Owszem.
Tylko byleby chlopcy nie uwiezyli ze sa zajebisci, bo to dosc slaba perspektywa na przyszlosc

Robert Gosik <robert.gosik@usuntoaster.pl> napisał(a):

LOL

A ja bym wolal 2-0 z San Marino i 4-3 z Irlandia.
Bicie w kaczy, bezbronn kuper to zaden wyczyn.

powtarzam - kilka innych pokoleń piłkarzy nie potrafiło tego kupra aż tak ubezbronnić.

Ja tam lubię sobie popatrzeć na parę skladnych akcji, a nasi gracze aż tak czesto nas takimi nie rozpieszczają, nawet w meczach z rywalami tej klasy.

--

powtarzam - kilka innych pokoleń piłkarzy nie potrafiło tego kupra aż tak ubezbronnić.

Nie bierzecie pod uwagę, że może tym razem to ten kuper był bardziej
miękki?

Marcin Kasperski <Marcin.Kasperski@mekk.waw.pl> napisał(a):

> powtarzam - kilka innych pokoleĹ&#65533; piĹ&#65533;karzy nie potrafiĹ&#65533;o tego kupra aĹź tak
 > ubezbronniÄ&#65533;.

Nie bierzecie pod uwagÄ&#65533;, Ĺźe moĹźe tym razem to ten kuper byĹ&#65533; bardziej
miÄ&#65533;kki?

akurat jakoś nie. Bo aczkolwiek Beenhakker majaczy mówiąc o wyrównywaniu się
poziomów, to jednak wszystkie drużyny, nawet te najsłabsze, jakieś tam postępy
robią.

--

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości

Ja tam lubię sobie popatrzeć na parę skladnych akcji, a nasi gracze aż tak
czesto nas takimi nie rozpieszczają, nawet w meczach z rywalami tej klasy.

I podoba Ci sie to, że potem jeden z drugim do kamer ma czelnosc powiedziec "myslę że zrehabilitowalismy sie za porazke w Belfascie"? Dla mnie to zadna rehabilitacja. Pokonaja u siebie Irlandie to wtedy bedzie mozna porozmawiac o rehabilitacji.

UGI pisze:

I podoba Ci sie to, że potem jeden z drugim do kamer ma czelnosc powiedziec "myslę że zrehabilitowalismy sie za porazke w Belfascie"? Dla mnie to zadna rehabilitacja. Pokonaja u siebie Irlandie to wtedy bedzie mozna porozmawiac o rehabilitacji.

To tez żadna rehabilitacja, niech przywiozą 3pkt z jakiegoś wyjazdu to będzie rehabilitacja.

UGI <ugi3@gazeta.pl> napisał(a):

I podoba Ci sie to, że potem jeden z drugim do kamer ma czelnosc powiedziec "myslę że zrehabilitowalismy sie za porazke w Belfascie"?

nie, ale co to ma wspólnego z tym, co oglądaliśmy stricte na boisku? --

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:gr0ivu$au5$1inews.gazeta.pl...

no i co z tego? Do tej pory 10:0 nie potrafiły z nią wygrać żadne inne
pokolenia reprezentantów Polski, a trochę tych meczy w historii już było. A
ponieważ widziałem wszystkie, więc mogę spokojnie stwierdzić, że również tak
ładnej bramki nigdy żaden Polak San Marino nie strzelił.

Bo jest tez w tym wszystkim co innego, a minaowicie szacunek dla przeciwnika.
Co to za osiagniecie wygrac 10-0. Angole pewnie wygrali by 20, ale pewnie by nie chcieli, podobnie z Hiszpanią i wieloma jeszcze innymi reprezentacjami.
Tylko niemcy tak samo sie podjarali kiedys jak nasi.

Bramka Ebiego - rewelacja.
Gra z pierwszej pilki Lewandowski-Boguski - zastanawialem sie czy gdyby z innym przecinikiem tez by im tak wychodzilo. Wygladalo to przepieknie. Widac ze sie chlopaki polubili.

pzdr
mar

Smerf pisze:

Bo jest tez w tym wszystkim co innego, a minaowicie szacunek dla przeciwnika.

Wiesz, w kontekscie tego ze na koniec tabeli beda sie liczyc bramki, to ten szacunek wiesz gdzie mozna sobie wsadzic?


--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Viking pisze:

panowie, to San Marino, druzyna ktora w swojej histori mie wygrala na arenie miedzynarodowej, 2x bodajze zremisowala a najlepszy strzelec w historii trafil 8x...
moja druzyna z placu stawilaby wiekszy opor reprezie, glowy pod studzienna wode

Nie chodzi o to ze to San Marino. Zreszta sobie przypomnij nasze poprzednie mecze z nimi, czy chociazby reke Furtoka. Chodzi o styl i zaangazowanie i ta determinacje - cos czego juz dawno nue bylo.

--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

"castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> wrote in message

Nie chodzi o to ze to San Marino. Zreszta sobie przypomnij nasze poprzednie mecze z nimi, czy chociazby reke Furtoka. Chodzi o styl i zaangazowanie i ta determinacje - cos czego juz dawno nue bylo.

latwo o takie walory kiedy przebiegasz kolo przeciwnika jak porsche kolo malucha, gorzej kiedy nie umiesz go dogonic

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Viking pisze:

latwo o takie walory kiedy przebiegasz kolo przeciwnika jak porsche kolo malucha, gorzej kiedy nie umiesz go dogonic

To przypomnij sobie mecz z ta sama druzyna, tyle ze z jesienii. Mozesz mowic co chcesz, ale dzis naszym zalezalo. I jak widac, jak im zalezy to moga wiele - mecze z Portugalia czy z Czechami sa na to dowodem.


--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

To przypomnij sobie mecz z ta sama druzyna, tyle ze z jesienii. Mozesz mowic co chcesz, ale dzis naszym zalezalo. I jak widac, jak im zalezy to moga wiele - mecze z Portugalia czy z Czechami sa na to dowodem.

ja nie mowie ze im nie zalezalo, po sobotnim meczu musialo im zalezec, ja tylko mowie ze klasa przeciwnika jest tak niska ze podniecac sie wynikiem nie ma sensu bo to kompletnie nie odzwierciedla jakosci naszej druzyny
BTW bramka sosina jak najbardziej prawidlowa wiec winno byc 11:0

--
Pozdrawiam
V.I.K.I.N.G.: Vigilant Individual Keen on Infiltration
and Nocturnal Gratification
ICQ: 50985493 GG: 14408

Użytkownik "castrol" <jacek_01@wywalto.wp.pl> napisał w wiadomości

To przypomnij sobie mecz z ta sama druzyna, tyle ze z jesienii. Mozesz mowic co chcesz, ale dzis naszym zalezalo.

I nie denerwuje Cie, że zalezy im na meczach, które same sie wygrywaja, a gdy trzeba troszke bardziej sie spocic to kazdy patrzy na kazdego a po meczu wszyscy chórkiem "nie wiem co sie z nami dzisiaj stalo".

Juz wiecej usprawiedliwienia widze u Czechów, którzy po prostu wybitnie nie maja formy, męcząc się z kazdym. A my meczymy sie tylko z tymi, z którymi nie chce nam sie grac.

UGI <ugi3@gazeta.pl> napisał(a):

I nie denerwuje Cie, że zalezy im na meczach, które same sie wygrywaja,

nie, bo to nie jest prawda. Na mecze z bardzo trudnymi rywalami potrafią się
sprężać. Natoamist ogromny problem jest, kiedy gramy z rywalami z podobnych
półek. I problem jest największy teraz, bo ta grupa to poza Czechami i San
Marino sami rywale z podobnych półek. --

Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości

nie, bo to nie jest prawda. Na mecze z bardzo trudnymi rywalami potrafią się
sprężać.

To tez nie jest prawda. Od lat nasza sila polegala na tym ze ze slabszymi wygrywalismy zgodnie z planem a przed mocnymi robilismy w gacie. Szczegolnie za Janasa bylo to widoczne.

Natoamist ogromny problem jest, kiedy gramy z rywalami z podobnych
półek.

Od niedawna. Z Norwegami, Ukraincami, Belgami wygrywalismy.

> I problem jest największy teraz, bo ta grupa to poza >Czechami i San

Marino sami rywale z podobnych półek.

Ja sie nie zgadzam. Słowenia, Słowacja i Irlandia Pln to druzyny z nizszej polki. Odpowiedniki druzyn jakie mial Janas i jakie (w różnym stylu) pokonywalismy.

> nie, bo to nie jest prawda. Na mecze z bardzo trudnymi rywalami potrafią > się
> sprężać.

To tez nie jest prawda. Od lat nasza sila polegala na tym ze ze slabszymi wygrywalismy zgodnie z planem a przed mocnymi robilismy w gacie.

Szczegolnie

za Janasa bylo to widoczne.

> Natoamist ogromny problem jest, kiedy gramy z rywalami z podobnych
> półek.

Od niedawna. Z Norwegami, Ukraincami, Belgami wygrywalismy.

 > I problem jest największy teraz, bo ta grupa to poza >Czechami i San
> Marino sami rywale z podobnych półek.

Ja sie nie zgadzam. Słowenia, Słowacja i Irlandia Pln to druzyny z nizszej polki. Odpowiedniki druzyn jakie mial Janas i jakie (w różnym stylu) pokonywalismy.

Jesli bierzesz pod uwagę ranking FIFA albo jaki zawodnik  gra w danym klubie albo wartość rynkową zawodników , to moze masz racje.
Ale poza San Marino, reszta od dłuższego czasu jest na tym samym poziomie. Na jakiej podstawie mamy się uważać za lepszych od Słowaków albo gorszych od Czechów. Popatrz sobie na wyniki w naszej grupie albo remisy albo zwycięstwa jedną bramką. --

Użytkownik "tomus_king " <tomus_king@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości

Jesli bierzesz pod uwagę ranking FIFA albo jaki zawodnik  gra w danym klubie
albo wartość rynkową zawodników , to moze masz racje.

Nie biore tego jaki główny czynnik. Wysuwam wnioski na podstawie naszych meczów z tymi rywalami. Głównie nasz sabotaz a nie umiejetnosci przeciwnika decydowal o tym ze schodzilismy pokonani w Bratyslawie i Belfascie. Za Janasa gra moze jakosciowo nie wygladala lepiej ale przynajmniej nie strzelalismy goli do wlasnej bramki.

> Jesli bierzesz pod uwagę ranking FIFA albo jaki zawodnik  gra w danym > klubie
> albo wartość rynkową zawodników , to moze masz racje.

Nie biore tego jaki główny czynnik. Wysuwam wnioski na podstawie naszych meczów z tymi rywalami. Głównie nasz sabotaz a nie umiejetnosci

przeciwnika

decydowal o tym ze schodzilismy pokonani w Bratyslawie i Belfascie. Za Janasa gra moze jakosciowo nie wygladala lepiej ale przynajmniej nie strzelalismy goli do wlasnej bramki.

Wiadomo że porażki po takich głupich błędach bolą, ale gra sie tak jak przeciwnik pozwala. Trzeba tez docenić rywali bo w Bratysławie to Słowacy nas przycisneli w końcówce. A w Belfascie nie można powiedzieć że graliśmy lepiej od rywala i zasłużyliśmy na zwycięstwo skoro mieliśmy praktycznie 2 sytuacje bramkowe.
 Janas miał chociaż w miare stabilny skład bo obywało się bez kontuzji, a u Beenhakkera co chwila ktoś wypada. Tak przejrzeć mecze od początku eliminacji to zawsze jakieś przymusowe pauzy były.

--

Użytkownik " tomus_king" <tomus_king@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości

Wiadomo że porażki po takich głupich błędach bolą, ale gra sie tak jak
przeciwnik pozwala.

Ale wlasnie o to chodzi, że rywal nie zmusil nas do wbicia sobie 3 goli i pozbawienia 6 punktów. Ani Irlandia Pln ani Slowacja nie graly dobrze. Nie twierdze ze Irlandia nie jest dojrzalsza niz 5 lat temu, bo pewnie ostatnie eliminacje ME sporo ich nauczyly, ale to wciaz druzyna, którą moglismy pokonac nie grajac nawet dobrze, no ale....

Osobnik posiadający mail jacek_01@wywalto.wp.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

latwo o takie walory kiedy przebiegasz kolo przeciwnika jak porsche
kolo malucha, gorzej kiedy nie umiesz go dogonic

To przypomnij sobie mecz z ta sama druzyna, tyle ze z jesienii.

szósty raz pada to pytanie i szósty raz brak na nie odpowiedzi.
Reasumując nasi w Belfascie tez byli wolniejsi od przeciwników wiec musieli przegrac i to zaden wyczyc ze Irlandczyków ze nas ograli.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Istota, która przez całe życie tworzyła pewne określone wyobrażenie
swojej osoby, zginie raczej, niż stanie się antytezą tego wyobrażenia."
Frank Herbert

Nie chodzi o to ze to San Marino. Zreszta sobie przypomnij nasze poprzednie mecze z nimi, czy chociazby reke Furtoka. Chodzi o styl i zaangazowanie i ta determinacje - cos czego juz dawno nue bylo.

A po co tak daleko szukac. Pamietasz ostatni mecz na wyjezdzie z San Marino?
Poprawilismy sie 5-krotnie od tamtego czasu?
Albo, to zwciestwo nie ma zadnego znaczenia, albo nasi pilkarze sa tak samo swietni jak Niemcy, tylko cytujac Leo "kaman, faking leniuchy"
To jak jest?

Viking pisze:

panowie, to San Marino

Dokladnie, ten mecz trzeba bylo wygrac i o nim zapomniec, chociaz chwala naszym ze chcialo im sie grac do konca. Niektore akcje wolaly o pomste do nieba, nawet bramkowe kiedy 2 zawodnikow nie potrafi z kilku metrow trafic do bramki, w zasadzie to w pilke i robi to na szczescie trzeci, ale tez ledwo, ledwo to z pozostalymi ekpami z naszej grupy nie przejdzie, a nie sa to potegi pilkarskie...