Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ…

1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ…

Data: 2012-11-02 15:10:30
Autor: Ewelina
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ…
3 lata temu zmarła moja Mama. Od tego czasu moja jedyna siostra stara się za wszelką cenę uprzykrzyć mi życie...

Moja sytuacja wyglÄ…da tak:

1. jest mieszkanie po mojej zmarłej Mamie

2. jestem w posiadaniu Postanowienia Sądu Rejonowego o stwierdzenie nabycia spadku do mojej Mamie, w którym to Postanowieniu, Sąd stwierdza, że spadek po mojej zmarłej Mamie na podstawie ustawy (nie napisali, na podstawie jakiej ustawy), nabyła: a) moja siostra, b) ja - każda z nas w 1/2 (jednej drugiej) części)

3. klucze do mieszkania ma siostra i tylko za jej zgodą mogę do niego wchodzić (a na to niechętnie się zgadza)

Kiedy dzwoniÄ™ z jakÄ…Å› sprawÄ… do siostry, to albo:

- nie odbiera telefonów (to jej stary metoda, aby się kogoś pozbyć)
- jak już odbierze, to albo udaje, że nie słyszy (a nie ma problemów ze słuchem)
- albo przeciąga sprawę w nieskończoność

Kiedy siÄ™ z niÄ… umawiam, to albo:

- nie przychodzi na spotkania
- albo się spóźnia
- przeciąga sprawę w nieskończoność

Czy jestem uzależniona od siostry i jej humorów?
Czy muszę liczyć na jej łaskę albo niełaskę?

5. siostra powiedziała, że mieszkanie stoi puste, i że ona z niego nie korzysta, ale wiem, że często kłamie i być może np. zarabia na nielegalnym wynajmowaniu komuś tego mieszkania...

6. nie mogę tego kontrolować, bo mieszkam na drugim końcu Polski, a siostra... tylko kilometrów od niego

Ogólnie mówiąc, nie rozumiem postępowania siostry...

Może Wy rozumiecie, o co jej może chodzić?

W każdym bądź razie chciałabym:

1. otrzymać połowę pieniędzy ze sprzedaży mieszkania (ale siostra nie chce go sprzedać; mówi, że nie zależy jej na pieniądzach, a mnie z kolei przydałyby się pieniądze)
2. do tego czasu chciałabym swobodnie korzystać z tego mieszkania, to znaczy wchodzić do niego, kiedy mam na to ochotę (ale siostra mi to uniemożliwia)

Co mogę w tej sprawie zrobić?


Pozdrawiam, Ewelina

Data: 2012-11-02 11:14:42
Autor: witek
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ…
Ewelina wrote:
  (nie napisali, na podstawie jakiej ustawy)

kodeks cywilny, paragrafy o dziedziczeniu ustawowym


nabyÅ‚a: a) moja siostra, b) ja - każda z nas w  1/2 (jednej drugiej) części)

3. klucze do mieszkania ma siostra i tylko za jej zgodÄ… mogÄ™ do niego
wchodzić (a na to niechętnie się zgadza)


a kto tam mieszka?



Czy jestem uzależniona od siostry i jej humorów?

jestes uzalezniona od tego kto jest posiadaczem czyli fizycznie włada mieszkaniem) w szczególnosci tego kto tam mieszka i ma klucze


5. siostra powiedziała, że mieszkanie stoi puste, i że ona z niego nie
korzysta, ale wiem, że często kłamie i być może np. zarabia na
nielegalnym wynajmowaniu komuÅ› tego mieszkania...

nielegalne to nie jest



6. nie mogę tego kontrolować, bo mieszkam na drugim końcu Polski, a
siostra... tylko kilometrów od niego

a po co chcesz to kontrolować?



1. otrzymać połowę pieniędzy ze sprzedaży mieszkania (ale siostra nie
chce go sprzedać; mówi, że nie zależy jej na pieniądzach, a mnie z kolei
przydałyby się pieniądze)

to sie załatwia sądownie.
możesz złożyć wniosek do sądu, albo o wykupienie przez siostrę twojego udziału w mieszkaniu, albo o przymusową sprzedaż mieszkania.
lub tez, że sama mieszkanie wykupisz od siostry.



2. do tego czasu chciałabym swobodnie korzystać z tego mieszkania, to
znaczy wchodzić do niego, kiedy mam na to ochotę (ale siostra mi to
uniemożliwia)

nie bardzo masz jak korzystac.
prawo własnosci niekoniecznie ci daje swobodę korzystania.



Co mogę w tej sprawie zrobić?


jak wyzej
isc do sądu i znieść współwłasność,
albo przez wykupienie jednej z was, albo przez sprzedaż całości.

no możesz jej też swoją część podarować :)
wowczas problem tez zniknie.

do prawnika i do sÄ…du.

Data: 2012-11-02 17:40:02
Autor: Big Jack
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostr±
W wiadomo¶ci
news://news-archive.icm.edu.pl/k70rhi$41u$2@dont-email.me
*witek* napisa³(-a):

no mo¿esz jej te¿ swoj± czê¶æ podarowaæ :)
wowczas problem tez zniknie.

A nie mo¿e sprzedaæ swojej po³owy jakim¶ "karkom", którzy znajd± sposób na sprzeda¿ nabytej po³owy siostrze lub odkupienie od niej drugiej po³owy?

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2012-11-02 12:15:58
Autor: witek
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostr±
Big Jack wrote:
W wiadomo¶ci
news://news-archive.icm.edu.pl/k70rhi$41u$2@dont-email.me
*witek* napisa³(-a):

no mo¿esz jej te¿ swoj± czê¶æ podarowaæ :)
wowczas problem tez zniknie.

A nie mo¿e sprzedaæ swojej po³owy jakim¶ "karkom", którzy znajd± sposób
na sprzeda¿ nabytej po³owy siostrze lub odkupienie od niej drugiej po³owy?


a potem te karki wystawi± jeszcze rachunek za fatygê.

i w ten sposob karki beda mialy wszystko a ona nic.

Data: 2012-11-03 10:08:43
Autor: Big Jack
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostr±
W wiadomo¶ci
news://news-archive.icm.edu.pl/k70v4e$qdb$1@dont-email.me
*witek* napisa³(-a):

a potem te karki wystawi± jeszcze rachunek za fatygê.

i w ten sposob karki beda mialy wszystko a ona nic.

Oczywi¶cie, mo¿e siê tak zdarzyæ. Ale intencj± mojego pytania by³o raczej, czy mo¿na osobie postronnej sprzedaæ swój udzia³ w nieruchomo¶ci, bez wiedzy i zgody pozosta³ych wspó³w³a¶cicieli i potem niech oni siê ze sob± bujaj±? Czy te¿ mo¿e pozostali wspó³wla¶ciciele maj± ewentualne prawo pierwokupu? A co jak siê go nie zrzekn± i jednocze¶nienie bêd± siê oci±gaæ z wykupieniem pozosta³ej czê¶ci?

--
Big Jack
         //////     GG: 660675
        ( o  o)
    -- ooO-( )-Ooo-

Data: 2012-11-03 08:04:01
Autor: witek
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostr±
Big Jack wrote:
czy mo¿na osobie postronnej sprzedaæ swój udzia³ w nieruchomo¶ci, bez
wiedzy i zgody pozosta³ych wspó³w³a¶cicieli i potem niech oni siê ze
sob± bujaj±?

udzial w nieruchomisci mozna sprzedac
problem w tym, ze to niejest udzial w nieruchomosci tylko udzial w spadku, a ten mozna sprzedac tylko za zgoda pozostalych spadkobiercow :)



Czy te¿ mo¿e pozostali wspó³wla¶ciciele maj± ewentualne
prawo pierwokupu?

jak wyzej.
przy spadku musza wyrazic zgode.
przy udziale w czyms innym niz spadek, nie

A co jak siê go nie zrzekn± i jednocze¶nienie bêd± siê
oci±gaæ z wykupieniem pozosta³ej czê¶ci?

to wlasnie od tego jest sad, ktory moze ich przymusic, badz do wykupienia badz do odstapienia swojej czesci, badz moze zarzadzic sprzedaz calosci.

Data: 2012-11-05 10:39:56
Autor: Gotfryd Smolik news
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostr±
On Sat, 3 Nov 2012, Big Jack wrote:

czy mo¿na osobie postronnej sprzedaæ swój udzia³ w nieruchomo¶ci, bez wiedzy i zgody pozosta³ych wspó³w³a¶cicieli i potem niech oni siê ze sob± bujaj±?

  Abstrahujemy od sprawy udzia³u w spadku (o czym mowa w w±tku).
  Rozwa¿amy wersjê ¶ci¶le zadan± w pytaniu :)

Czy te¿ mo¿e pozostali wspó³wla¶ciciele maj± ewentualne prawo pierwokupu?

  Tylko przy gospodarstwie rolnym.
  Jest jeszcze druga wersja - ¿e wspó³w³a¶cicieiele takie prawo sohie
zastrzegli zawczasu.
  Zajrzyj do art. 596 KC:
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,ustawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html

A co jak siê go nie zrzekn±

....w tym wypadku nie o zrzeczeniu, ale odmowie zniesienia wspó³w³asno¶ci.
  Ka¿d± wspó³w³asno¶æ zwyk³± mo¿na znie¶æ poprzez ¿±danie zniesienia tej¿e
wspó³w³asno¶ci, czyli postawienie warunku "albo ty bierzesz abo ja,
dalej nie bêdê siê z tob± u¿era³".
  Przy wspó³w³asno¶ci ³±cznej tak prosto nie ma, bo jest ona zazwyczaj
wynikiem innego stosunku prawnego - spó³ki cywilnej, ma³¿eñstwa czy
w³asno¶ci lokalu w tym samym budynku - wiêc wspó³w³asno¶æ zale¿y od
tego "pierwotnego" stosunku (i niekiedy da siê odrêbnie znie¶æ, np. przy
ma³¿eñstwie, a niekiedy nie, jak przy SC czy wspólnocie mieszkaniowej).

i jednocze¶nienie bêd± siê oci±gaæ z wykupieniem pozosta³ej czê¶ci?

  Art. 64 KC wskutek art. 210 KC. Zajrzyj :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-11-02 18:09:47
Autor: Ewelina
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ…
Napisałeś:

"to sie załatwia sądownie.
możesz złożyć wniosek do sądu, albo o wykupienie przez siostrę twojego udziału w mieszkaniu, albo o przymusową sprzedaż mieszkania".

Którą opcję mógłbyś polecić? Która jest tańsza i skuteczniejsza?

I jak to dokładnie wygląda od momentu złożenia takiego wniosku?

Jak to będzie wyglądało w Sądzie?
Co będzie, jeśli siostra nie zgodzi się wykupić mojego udziału w mieszkaniu albo nie będzie chciała go sprzedać? A może siostra nie będzie miała nic do gadania?

A jak siostra powie w Sądzie, że to ona się zajmowała mieszkaniem, płaciła za mieszkanie itp. to wpłynie to niekorzystnie na moją sytuację?
Przypomnę, że siostra przez 3 lata nie dała mi kluczy do mieszkania, więc nie mogłam się zajmować mieszkaniem. Poza tym, siostra wie, że nie mam zbyt dużo pieniędzy (w przeciwieństwie do niej, bo ona śpi na pieniądzach), ale mimo to nie chce sprzedać mieszkania, tylko obciąża mnie kosztami za to mieszkanie, do którego nawet nie pozwala mi wejść (od 3 lat nie dała mi kluczy do niego). Ostatnio groziła mi nawet, że jeśli nie zapłacę za to mieszkanie, do którego nie pozwala mi wejść, to pozwie mnie do Sądu. W obawie przed jej groźbą, zapłaciłam swoje ostatnie pieniądze, ale poczułam się wykorzystana. Nie wiem, kto dalej będzie płacił za to mieszkanie, bo mnie nie stać na utrzymywanie mieszkania, a ona nie chce go sprzedać.
Czy nie ma na niÄ… jakiegoÅ› haczyka?

Czy mogę w ogóle nie płacić za to mieszkanie? Jakie będę miała ewentualnie konsekwencje?

Siostra powiedziała mi, że nikt nie zajmuje tego mieszkania, ale nie wiem czy to prawda. To w ogóle ma jakieś znacznie?

Kto w takiej sytuacji, jak moja (nie mam dostępu do mieszkania, bo siostra mi nie chce dać kluczy) musi płacić za mieszkanie?

Co mam zrobić? Gromadzić jakieś dowody, a jeśli tak, to jakie?

-- -

Mówisz: do prawnika i do sądu. A ile to będzie kosztowało (prawnik i sąd)? Kto jeszcze będzie chciał na tym zarobić i ile mu będę musiała zapłacić? Myślę tu np. o biurze nieruchomości, do którego pewnie zgłosi się Sąd...

Mówiłam, nie mam zbyt wiele pieniędzy. Jak to załatwić, że tak powiem, jak najtaniej?

Czy jest szansa, że sprawę wygram i Sąd sprzeda w krótkim czasie to mieszkanie?

Za jaką cenę Sąd sprzeda to mieszkanie? Oczywiście, nikt tego nie powie, ale na co mogę liczyć?

-- -

"nie bardzo masz jak korzystac.
prawo własnosci niekoniecznie ci daje swobodę korzystania".

To, co ja mogę robić, a czego nie mogę robić z tym mieszkaniem?
Rozumiesz moją sytuację? Czuję się wykorzystywana przez siostrę, która robi z mieszkaniem, co tylko jej się podoba. Ma klucze, wchodzi kiedy chce, być może je nawet wynajmuje i zarabia na tym, a mnie straszy Sądem, jak nie zapłacę za mieszkanie (ze swojej niewielkiej pensji), do którego nie mam nawet wstępu, bo od 3 lat nie dała mi kluczy.


Pozdrawiam, Ewelina

Data: 2012-11-02 12:27:28
Autor: witek
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ…
Ewelina wrote:
Napisałeś:

"to sie załatwia sądownie.
możesz złożyć wniosek do sądu, albo o wykupienie przez siostrę twojego
udziału w mieszkaniu, albo o przymusową sprzedaż mieszkania".

Którą opcję mógłbyś polecić? Która jest tańsza i skuteczniejsza?

wszystko zalezy czy siostra ma kase
jak siostra nie ma kasy na wykupienie to przeciez nie dodrukuje.
wiec sprzedaz bedzie wygodniejsza w takim przypadku.

ale przygotuj sie tez, że ona powie, ze nie ma kasy, ale mieszkania tez nie chce i bedzie chciała kasy od ciebie.



I jak to dokładnie wygląda od momentu złożenia takiego wniosku?

napisalem tez idz do prawnika :)


Jak to będzie wyglądało w Sądzie?
nie wiem, bo na takiej sprawie nie bylem
sad slucha mysli i wydaje decyzjÄ™ taka albo inna.


Co będzie, jeśli siostra nie zgodzi się wykupić mojego udziału w
mieszkaniu albo nie będzie chciała go sprzedać? A może siostra nie
będzie miała nic do gadania?

jesli decyzje podejmie sąd to nie bedzie miała nic do gadania.

wez tylko pod uwage to, ze jak tam ktos mieszka to ciezko bedzie sprzedac mieszkanie z lokatorem.

dlatego napisalem, zebys poszla do prawnika, ktory zanim zlozy wniosek w sadzie najpierw. np. postara sie o zabezpieczenie mieszkania w taki sposób, zeby tam sie nikt w ostatniej chwili nie wprowadził.


A jak siostra powie w Sądzie, że to ona się zajmowała mieszkaniem,
płaciła za mieszkanie itp. to wpłynie to niekorzystnie na moją sytuację?

to ci juz Gotfryd opdowiedział.
generalnie i tak połowę opłat jej wisisz.


Przypomnę, że siostra przez 3 lata nie dała mi kluczy do mieszkania,
więc nie mogłam się zajmować mieszkaniem. Poza tym, siostra wie, że nie
mam zbyt dużo pieniędzy (w przeciwieństwie do niej, bo ona śpi na
pieniądzach), ale mimo to nie chce sprzedać mieszkania, tylko obciąża
mnie kosztami za to mieszkanie, do którego nawet nie pozwala mi wejść
(od 3 lat nie dała mi kluczy do niego). Ostatnio groziła mi nawet, że
jeśli nie zapłacę za to mieszkanie, do którego nie pozwala mi wejść, to
pozwie mnie do SÄ…du.

w kwestii opłat ma rację.
odpowiedzialność jest wspólna.

  W obawie przed jej groźbÄ…, zapÅ‚aciÅ‚am swoje
ostatnie pieniądze, ale poczułam się wykorzystana.

to trzymaj jakies potwierdzenia tego.

  Nie wiem, kto dalej
będzie płacił za to mieszkanie, bo mnie nie stać na utrzymywanie
mieszkania, a ona nie chce go sprzedać.


Czy nie ma na niÄ… jakiegoÅ› haczyka?

jak wyzej podzielic sie nim jakos.
skoro siostra nie chce go sprzedac a ma kase to wsadzie najszybciej przejdzie wniosek o wykupienie przez niÄ… twoje czesci.


Czy mogę w ogóle nie płacić za to mieszkanie? Jakie będę miała
ewentualnie konsekwencje?

nie mozesz. dzielicie sie kosztami i zyskami wspolnie.
ewentualnie zobaczysz komornika jak ona pojdzie do sÄ…du.


Siostra powiedziała mi, że nikt nie zajmuje tego mieszkania, ale nie
wiem czy to prawda. To w ogóle ma jakieś znacznie?

tylko tyle, ze jak tam ktos mieszka, to ma prawo dalej mieszkac.


Kto w takiej sytuacji, jak moja (nie mam dostępu do mieszkania, bo
siostra mi nie chce dać kluczy) musi płacić za mieszkanie?

Co mam zrobić? Gromadzić jakieś dowody, a jeśli tak, to jakie?


wszystkie



Mówiłam, nie mam zbyt wiele pieniędzy. Jak to załatwić, że tak powiem,
jak najtaniej?

poszukac jakis prawnikow, co to zrobiÄ… za darmo.
bez tez mozna, ale troche ryzykowe bo mozna cos zrobic nie tak.


Czy jest szansa, że sprawę wygram i Sąd sprzeda w krótkim czasie to
mieszkanie?

szansa na wygranie jest
na sprzedaz taka sama jakbys sprzedawala to na wolnym rynku.


Za jaką cenę Sąd sprzeda to mieszkanie? Oczywiście, nikt tego nie powie,
ale na co mogę liczyć?

nie wiem dokładnie, kto zajmie sie sprzedażą
pewnie jakis komornik
sprzeda sie za tyle za ile ktos bedzie chciał kupic.




-- -

"nie bardzo masz jak korzystac.
prawo własnosci niekoniecznie ci daje swobodę korzystania".

To, co ja mogę robić, a czego nie mogę robić z tym mieszkaniem?
Rozumiesz moją sytuację? Czuję się wykorzystywana przez siostrę, która
robi z mieszkaniem, co tylko jej siÄ™ podoba. Ma klucze, wchodzi kiedy
chce, być może je nawet wynajmuje i zarabia na tym, a mnie straszy
Sądem, jak nie zapłacę za mieszkanie (ze swojej niewielkiej pensji), do
którego nie mam nawet wstępu, bo od 3 lat nie dała mi kluczy.


to jest zupełnie inna opowiesc.
jak nikt nie mieszka to mozesz domagac sie wydania kluczy
jak ktos mieszka, to mozesz zadac polowe czynszu na swoje konto

szukaj prawnika, bo tego jest za duzo na raz na takie gdybanie.

Data: 2012-11-02 18:58:34
Autor: Ewelina
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ…
Ile może kosztować taki prawnik i ta sprawa w Sądzie? Nie znam cenników. Ile to może mniej więcej kosztować?

Czy mogę liczyć na zwolnienie (np. z powodu małych zarobków) z jakiejś opłaty, którą będę musiała uiścić w Sądzie?

Jakiego prawnika warto wybrać?

Po czym po znać dobrego, skutecznego prawnika?

Gdzie znaleźć dobrego, skutecznego, ale takiego na którego byłoby stać osobę, która nie zarabia zbyt dużo?

Czy są udzielane jakieś porady za darmo (np. dla osób o małych dochodach)? Gdzie takich szukać?

Jak się przygotować do takiego spotkania z prawnikiem, a potem do sprawy w Sądzie?

Jak rozegrać sprawę na własną korzyść w Sądzie?

Co mówić, a czego nie mówić w Sądzie?

Jakich argumentów używać w Sądzie?


Pozdrawiam, Ewelina

Data: 2012-11-02 23:20:56
Autor: Yakhub
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ…
W liście datowanym 2 listopada 2012 (18:09:47) napisano:

Napisałeś:
A jak siostra powie w Sądzie, że to ona się zajmowała mieszkaniem,
płaciła za mieszkanie itp. to wpłynie to niekorzystnie na moją sytuację?
Przypomnę, że siostra przez 3 lata nie dała mi kluczy do mieszkania, więc nie mogłam się zajmować mieszkaniem. Poza tym, siostra wie, że nie
mam zbyt dużo pieniędzy (w przeciwieństwie do niej, bo ona śpi na pieniądzach),

Przepraszam, że trochę nie na temat, ale się wtrącę.

ZdajÄ™   sobie   sprawÄ™   z  tego,  że  problem  jest  trudny..  Sam  to
przechodziÅ‚em  w  swojej  rodzinie,  i  wiem,  jak  bardzo taki spadek
potrafi podzielić.

ALE...

Cudzy   portfel   jest jak cudze majtki. Nie zaglÄ…da siÄ™ do niego, ani
nie  mówi  o tym, co jest w Å›rodku. To, ile pieniÄ™dzy ma Twoja siostra
(albo,  ile  zdaje Ci siÄ™, że ma) w najwyższym stopniu nie powinno CiÄ™
obchodzić. (Zakładamy oczywiście, że ich nie ukradła)

A już na pewno nie ma to związku z omawianą sprawą.


ale mimo to nie chce sprzedać mieszkania, tylko obciąża
mnie kosztami za to mieszkanie, do którego nawet nie pozwala mi wejść (od 3 lat nie dała mi kluczy do niego).

A  czy  kiedykolwiek  jasno i bezpoÅ›rednio zarzÄ…daÅ‚aÅ› tych kluczy, czy
tylko  tak  napomykaÅ‚aÅ›  przy  okazji  rodzinnych  uroczystoÅ›ci, a ona
półsłówkami Cię zbywała?

Zastanów się, czy faktycznie kiedykolwiek miała miejsce rozmowa:
[Ty]: Daj mi klucze od mieszkania, chcę sobie zrobić kopię!
[Siostra]: Nie dam Ci kluczy, BO NIE!

Jeżeli  nie, to niestety, MUSISZ wspólnie z siostrÄ… usiąść przy stole,
i taką rozmowę przeprowadzić. Wiem, nie jest to łatwe, ani przyjemne -
ale  z  pewnoÅ›ciÄ…  bÄ™dzie  prostsze,  szybsze  i  taÅ„sze, niż rozprawy
sÄ…dowe.

Jeżeli mogę coś doradzić - na potrzeby tej rozmowy, chociaż na chwilę,
zapomnij  o  tym, że Siostra nie przysÅ‚aÅ‚a kwiatów na imieniny Mamy 10
lat  temu,  i  że brzydko siÄ™ wyraziÅ‚a o stryju Staszku podczas wesela
kuzynki  Haliny.  Na  chwilÄ™  zapomnij  też  o tym, że siostra "Å›pi na
pieniÄ…dzach".  Skup  siÄ™  na  temacie - chodzi o mieszkanie, z którego
obie chciałybyście coś mieć.

Rozwiązań widzę kilka:
1. Wspólnie sprzedajecie mieszkanie, i dzielicie się pieniędzmi
2. Ty spłacasz siostrę, mieszkanie jest w całości Twoje i robisz z nim
co chcesz
3. Siostra spłaca Ciebie, i robi z nim co chce
4. Wspólnie  mieszkanie wynajmujecie i dzielicie siÄ™ pieniÄ™dzmi (IMHO
Siostrze,  która  jest "na miejscu" i bÄ™dzie wszystkiego dopilnowywać,
będzie się należeć nieco większa część)
5.  Dochodzicie  do  wniosku,  że  na  razie  zostaje  tak,  jak jest,
mieszkanie  nadal  stoi  puste,  problem rozwiążecie innym razem, a do
tego czasu dzielicie się opłatami.

Jeżeli  zaÅ›  taka rozmowa miaÅ‚a miejsce - zastanów siÄ™, czy ktokolwiek
ją słyszał.

Bo  z  caÅ‚kowicie  obiektywnych  dowodów (dokumentów) może wynikać, że
Twoja   siostra  z  poÅ›wiÄ™ceniem  dba  o  wspólne  mieszkanie,  opÅ‚aca
wszystko  (choć  formalnie,  powinnyÅ›cie to opÅ‚acać wspólnie!),  a  tu
nagle   Ty,   po  kilku latach, z drugiego koÅ„ca Polski siÄ™ odzywasz i
rościsz sobie do niego prawa.

 Ostatnio groziÅ‚a mi nawet, że
jeśli nie zapłacę za to mieszkanie, do którego nie pozwala mi wejść, to
pozwie mnie do SÄ…du.

Niestety, miała rację.

Siostra powiedziała mi, że nikt nie zajmuje tego mieszkania, ale nie
wiem czy to prawda. To w ogóle ma jakieś znacznie?

Jeżeli  w  mieszkaniu  sÄ…  jacyÅ›  lokatorzy,  to  może  być  je trudno
sprzedać.
--
Pozdrowienia,
 Yakhub

Data: 2012-11-02 23:54:04
Autor: BartekK
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ…
W dniu 2012-11-02 23:20, Yakhub pisze:
4. Wspólnie  mieszkanie wynajmujecie i dzielicie siÄ™ pieniÄ™dzmi (IMHO
Siostrze,  która  jest "na miejscu" i bÄ™dzie wszystkiego dopilnowywać,
będzie się należeć nieco większa część)
No właśnie:

Siostra powiedziała mi, że nikt nie zajmuje tego mieszkania, ale nie
wiem czy to prawda. To w ogóle ma jakieś znacznie?
Ma ogromne znaczenie, pomijając sprawę sprzedania mieszkania z lokatorami (lub walkę z ich usunięciem przed sprzedażą), to:
Jeśli w mieszkaniu są lokatorzy (wytropić!), to są na podstawie jakiejś umowy i powinni płacić za to że są. A to co powinni płacić za najem - jest też wspólne obu sióstr po 1/2 części. To że siostra powie "ale ja im użyczam to mieszkanie za darmo" - ok, swoją połowę może użyczać, ale twojej nie może, ewentualnie może zrzec się swojej połowy czynszu, jak jest taka dobra, ale tobie się należy twoja połowa (ewentualnie połowa ceny rynkowej takiego czynszu w okolicy).

Gorzej - jeśli okaże się że jednak tam są lokatorzy, i płacą (siostrze) czynsz... to się może okazać, że należy się za ten czynsz rozliczyć i zapłacić podatek od najmu ;) I to wspólnie, i ty, i siostra, za to odpowiadacie, bo w razie czego urząd skarbowy się nie będzie pytać kto wynajął i kto zabrał kasę, tylko pojedzie równo i solidarnie po wspólwłaścicielach.


--
| Bartłomiej Kuźniewski
| sibi@drut.org  GG:23319  tel +48 696455098  http://drut.org/
| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173

Data: 2012-11-04 13:07:22
Autor: p47
1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ…
W dniu 2012-11-02 23:20, Yakhub pisze:
W liście datowanym 2 listopada 2012 (18:09:47) napisano:

Napisałeś:
A jak siostra powie w Sądzie, że to ona się zajmowała mieszkaniem,
płaciła za mieszkanie itp. to wpłynie to niekorzystnie na moją sytuację?
Przypomnę, że siostra przez 3 lata nie dała mi kluczy do mieszkania,
więc nie mogłam się zajmować mieszkaniem. Poza tym, siostra wie, że nie
mam zbyt dużo pieniędzy (w przeciwieństwie do niej, bo ona śpi na
pieniÄ…dzach),

Przepraszam, że trochę nie na temat, ale się wtrącę.

ZdajÄ™   sobie   sprawÄ™   z  tego,  że  problem  jest  trudny.  Sam  to
przechodziÅ‚em  w  swojej  rodzinie,  i  wiem,  jak  bardzo taki spadek
potrafi podzielić.

ALE...

Cudzy   portfel   jest jak cudze majtki. Nie zaglÄ…da siÄ™ do niego, ani
nie  mówi  o tym, co jest w Å›rodku. To, ile pieniÄ™dzy ma Twoja siostra
(albo,  ile  zdaje Ci siÄ™, że ma) w najwyższym stopniu nie powinno CiÄ™
obchodzić. (Zakładamy oczywiście, że ich nie ukradła)

A już na pewno nie ma to związku z omawianą sprawą.


ale mimo to nie chce sprzedać mieszkania, tylko obciąża
mnie kosztami za to mieszkanie, do którego nawet nie pozwala mi wejść
(od 3 lat nie dała mi kluczy do niego).

A  czy  kiedykolwiek  jasno i bezpoÅ›rednio zarzÄ…daÅ‚aÅ› tych kluczy, czy
tylko  tak  napomykaÅ‚aÅ›  przy  okazji  rodzinnych  uroczystoÅ›ci, a ona
półsłówkami Cię zbywała?

Zastanów się, czy faktycznie kiedykolwiek miała miejsce rozmowa:
[Ty]: Daj mi klucze od mieszkania, chcę sobie zrobić kopię!
[Siostra]: Nie dam Ci kluczy, BO NIE!

Jeżeli  nie, to niestety, MUSISZ wspólnie z siostrÄ… usiąść przy stole,
i taką rozmowę przeprowadzić. Wiem, nie jest to łatwe, ani przyjemne -
ale  z  pewnoÅ›ciÄ…  bÄ™dzie  prostsze,  szybsze  i  taÅ„sze, niż rozprawy
sÄ…dowe.

Jeżeli mogę coś doradzić - na potrzeby tej rozmowy, chociaż na chwilę,
zapomnij  o  tym, że Siostra nie przysÅ‚aÅ‚a kwiatów na imieniny Mamy 10
lat  temu,  i  że brzydko siÄ™ wyraziÅ‚a o stryju Staszku podczas wesela
kuzynki  Haliny.  Na  chwilÄ™  zapomnij  też  o tym, że siostra "Å›pi na
pieniÄ…dzach".  Skup  siÄ™  na  temacie - chodzi o mieszkanie, z którego
obie chciałybyście coś mieć.

Rozwiązań widzę kilka:
1. Wspólnie sprzedajecie mieszkanie, i dzielicie się pieniędzmi
2. Ty spłacasz siostrę, mieszkanie jest w całości Twoje i robisz z nim
co chcesz
3. Siostra spłaca Ciebie, i robi z nim co chce
4. Wspólnie  mieszkanie wynajmujecie i dzielicie siÄ™ pieniÄ™dzmi (IMHO
Siostrze,  która  jest "na miejscu" i bÄ™dzie wszystkiego dopilnowywać,
będzie się należeć nieco większa część)
5.  Dochodzicie  do  wniosku,  że  na  razie  zostaje  tak,  jak jest,
mieszkanie  nadal  stoi  puste,  problem rozwiążecie innym razem, a do
tego czasu dzielicie się opłatami.

Jeżeli  zaÅ›  taka rozmowa miaÅ‚a miejsce - zastanów siÄ™, czy ktokolwiek
ją słyszał.

Bo  z  caÅ‚kowicie  obiektywnych  dowodów (dokumentów) może wynikać, że
Twoja   siostra  z  poÅ›wiÄ™ceniem  dba  o  wspólne  mieszkanie,  opÅ‚aca
wszystko  (choć  formalnie,  powinnyÅ›cie to opÅ‚acać wspólnie!),  a  tu
nagle   Ty,   po  kilku latach, z drugiego koÅ„ca Polski siÄ™ odzywasz i
rościsz sobie do niego prawa.

  Ostatnio groziÅ‚a mi nawet, że
jeśli nie zapłacę za to mieszkanie, do którego nie pozwala mi wejść, to
pozwie mnie do SÄ…du.

Niestety, miała rację.

Siostra powiedziała mi, że nikt nie zajmuje tego mieszkania, ale nie
wiem czy to prawda. To w ogóle ma jakieś znacznie?

Jeżeli  w  mieszkaniu  sÄ…  jacyÅ›  lokatorzy,  to  może  być  je trudno
sprzedać.



Zacznę od banalnej prawdy, że efekt każdej działalności zależy albo od włożonego w nią nakładu pracy, albo pieniędzy...

Nie możesz oczekiwać wiele, jeśli przez 3 lata nawet nie sprawdziłaś, co naprawdę dzieje się z mieszkaniem, ani nie rozmówiłaś się z siostrą.
Tani prawnik tez wiele nie zrobi (zreszta drogi tez niekoniecznie).
Musisz sprawdzić stan mieszkania, rozmówić się wiążąco z siostrą, najlepiej spisując jakieś porozumienie, albo przy świadkach,- może sprawa polega na nieporozumieniu i nie wyjaśnieniu do końca zamiarów i oczekiwań obu stron.
To, ze mieszkasz daleko nie bÄ™dzie  usprawiedliwiać twojej biernoÅ›ci, zresztÄ… nieobecni zwykle nie majÄ… racji, a skuteczność dziaÅ‚aÅ„ zależy bezpoÅ›rednio od rozeznania sytuacji.

Na marginesie,- mimo wyrażanych tu wcześniej w postach opinii nt naruszań posiadania i znajomości przepisów chroniących posiadacza, to jednak w sytuacji,gdyby okazało się, ze siostra działa w złej wierze, a mieszkanie stoi puste to ja poważnie rozważyłbym siłowe (tj. włamanie bez śladów) dostanie się do mieszkania i zmianę zamków bo oczywiste jest, ze ta strona, która mieszkanie posiada jest w lepszej sytuacji.
Udowodnienie, ze naruszyło się bezprawnie wcześniejsze siostrzane posiadanie byłoby w takiej sytuacji trudne do przeprowadzenia.

JeÅ›li siostra bez twojej wiedzy wynajmuje WSPÓLNE mieszkanie to powinna dzielić siÄ™ zyskiem z najmu, ponadto być może nie  nie odprowadza podatku od wynajmu a wiÄ™c powstaÅ‚a możliwość nacisku na niÄ… z tego powodu

1/2 mieszkania po Mamie i WALKA z siostrÄ…

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona