cześć,
posiadam golfa IV silnik 1.9 TDI 90 koni ALH turbo ze zmienną geometrią.
Od jakiegoś czasu nie miał mocy, przyspieszenia - olewałem to i jeździłem dalej.
Teraz turbina umarła chyba definitywnie bo samochód dymi na niebiesko przy dodaniu gazu. Prawdopodobnie olej silnikowy z turbiny jest spalany. Samochód stoi nie jeżdżę nim teraz, wiem że jazda w tym stanie grozi tzw rozbieganiem silnika i w konsekwencji całkowitym jego zatarciem. Potrzebuję dojechać w tym stanie do mechanika 20 km. Doradził żeby holować samochód albo odłączyć jakiś wąż powietrza do turbo i w tym stanie dojechać. Pytanie który to wąż, przewód ?
https://tinyurl.com/y5rsku7c
Powyżej link do zdjęcia silnika, proszę osoby zorientowane o odpowiedź czy jest to 1 na obrazku czy 2 czy jakiś inny.
pozdrawiam
Mariusz

W dniu czwartek, 28 lutego 2019 13:09:16 UTC+1 użytkownik mnienalt...@gmail.com napisał:

cześć,
posiadam golfa IV silnik 1.9 TDI 90 koni ALH turbo ze zmienną geometrią.
Od jakiegoś czasu nie miał mocy, przyspieszenia - olewałem to i jeździłem dalej.
Teraz turbina umarła chyba definitywnie bo samochód dymi na niebiesko przy dodaniu gazu. Prawdopodobnie olej silnikowy z turbiny jest spalany. Samochód stoi nie jeżdżę nim teraz, wiem że jazda w tym stanie grozi tzw rozbieganiem silnika i w konsekwencji całkowitym jego zatarciem. Potrzebuję dojechać w tym stanie do mechanika 20 km. Doradził żeby holować samochód albo odłączyć jakiś wąż powietrza do turbo i w tym stanie dojechać. Pytanie który to wąż, przewód ?
https://tinyurl.com/y5rsku7c
Powyżej link do zdjęcia silnika, proszę osoby zorientowane o odpowiedź czy jest to 1 na obrazku czy 2 czy jakiś inny.
pozdrawiam

Zerknij w Swoją polisa oc- może masz assistance tam jakieś w standardzie to lawetę dostaniesz
A zresztą za 20km lawetą nie zapłacisz raczej więcej jak 100zł

W dniu 2019-02-28 o 13:09, mnienalt.allegro@gmail.com pisze:

cześć,
posiadam golfa IV silnik 1.9 TDI 90 koni ALH turbo ze zmienną geometrią.
Od jakiegoś czasu nie miał mocy, przyspieszenia - olewałem to i jeździłem dalej.
Teraz turbina umarła chyba definitywnie bo samochód dymi na niebiesko przy dodaniu gazu. Prawdopodobnie olej silnikowy z turbiny jest spalany. Samochód stoi nie jeżdżę nim teraz, wiem że jazda w tym stanie grozi tzw rozbieganiem silnika i w konsekwencji całkowitym jego zatarciem. Potrzebuję dojechać w tym stanie do mechanika 20 km. Doradził żeby holować samochód albo odłączyć jakiś wąż powietrza do turbo i w tym stanie dojechać. Pytanie który to wąż, przewód ?
https://tinyurl.com/y5rsku7c
Powyżej link do zdjęcia silnika, proszę osoby zorientowane o odpowiedź czy jest to 1 na obrazku czy 2 czy jakiś inny.

Wezwij lawetę, wyjdzie taniej i prościej.

W dniu 2019-02-28 o 13:09, mnienalt.allegro@gmail.com pisze:

Potrzebuję dojechać w tym stanie do mechanika 20 km. Doradził żeby holować samochód albo odłączyć jakiś wąż powietrza do turbo i w tym stanie dojechać. Pytanie który to wąż, przewód ?
https://tinyurl.com/y5rsku7c
Powyżej link do zdjęcia silnika, proszę osoby zorientowane o odpowiedź czy jest to 1 na obrazku czy 2 czy jakiś inny.

404 nie ma strony o podanym adresie


Niebieski kolor spalin jest gdy jest spalany olej, ale i gdy jest za duża dawka paliwa, wtrysk "leje".
Różnica polega na zapachu spalin, jak wali porównywalnie jak z motorynki czy innego dwusuwa, to spalasz olej silnikowy. Jak wali jak z rury Ikarusa, czy innego Stara, to problem z wtryskami.

Tak czy siak, trzeba jechać do mechanika.
Ja bym profilaktycznie zdjął dolot za turbiną i dojechał na niefiltrowanym powietrzu do mechanika. Z drugiej strony 20 km to dużo, bo jak robisz za sobą mocną zasłonę dymną, to czasem lepiej nie ryzykować, wsadzić na lawetę. Jak w takim stanie Policja cię zatrzyma, to masz zabrany dowód, a do kosztów naprawy dochodzi koszt dodatkowego przeglądu technicznego.

--
viktorius

https://youtu.be/lOeVc0nQLrw

Wystarczy odpiąć jeden z tych przewodów,  komp wykryje lewe powietrze po czym wejdzie w tryb awaryjny

W dniu 2019-02-28 o 17:29, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:

https://youtu.be/lOeVc0nQLrw

Wystarczy odpiąć jeden z tych przewodów,  komp wykryje lewe powietrze po czym wejdzie w tryb awaryjny

Tryb awaryjny nie zabezpieczy silnika przed rozbiegnięciem się.
Rozbiegnięty będzie się kręcił nawet bez komputera i całego osprzętu.


--
Kalkulator mocy, momentu obrotowego i przełożeń skrzyń biegów
Engine power, torque and gear ratios calculator online: http://powertorque.cba.pl

W dniu 2019-02-28 o 23:23, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2019-02-28 o 17:29, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:

https://youtu.be/lOeVc0nQLrw

Wystarczy odpiąć jeden z tych przewodów,  komp wykryje lewe powietrze po czym wejdzie w tryb awaryjny

Tryb awaryjny nie zabezpieczy silnika przed rozbiegnięciem się.
Rozbiegnięty będzie się kręcił nawet bez komputera i całego osprzętu.

Rozbieganie to taki tryb czystko analogowy. Póki ma co spalać, to spala. Ojcu rozbiegany silnik zatrzymał się po skonsumowaniu całego oleju. Mocy miał tyle, że sprzęgło na jedynce i hamulcu nie dało rady go zatrzymać. Korby bokiem nie wyskoczyły, tłoki się nie zatarły. Po wlaniu nowego oleju, wymianie turbiny na sprawną, silnik odpalił i działał jeszcze długo.

--
viktorius

Ojcu rozbiegany silnik

jaki silnik i jaki rok? skoro sie nie rozpadl przy takiej akcji to szacun dla producenta....

W dniu 2019-03-01 o 08:53, abn140 pisze:

Ojcu rozbiegany silnik

jaki silnik i jaki rok? skoro sie nie rozpadl przy takiej akcji to szacun
dla producenta....

4CT90 Andoria
Jedna zaleta wśród wielu wad tego silnika nie zrobi z tego producenta lidera na rynku.
Zresztą już nie produkują silników, nie nadążyli za normami, a pomysł na hacking a'la VW nie wpadli ;)

--
viktorius

W dniu 2019-03-01 o 09:13, viktorius pisze:

W dniu 2019-03-01 o 08:53, abn140 pisze:

Ojcu rozbiegany silnik

jaki silnik i jaki rok? skoro sie nie rozpadl przy takiej akcji to szacun
dla producenta....

4CT90 Andoria

90KM z 2.4l :)
No i dlatego tak dużo, bo z turbiną.

Kiedyś to były czasy ;)

--
Kalkulator mocy, momentu obrotowego i przełożeń skrzyń biegów
Engine power, torque and gear ratios calculator online: http://powertorque.cba.pl

W dniu 2019-03-02 o 19:44, Tomasz Pyra pisze:

Ojcu rozbiegany silnik

jaki silnik i jaki rok? skoro sie nie rozpadl przy takiej akcji to szacun
dla producenta....

4CT90 Andoria

90KM z 2.4l :)
No i dlatego tak dużo, bo z turbiną.

Kiedyś to były czasy ;)

A tam zaraz były. Niedawno oglądałem fajną terenówkę.
Silnik V8, 4,2 litra a moc całe dwieście koni.
Też dizel. :-)


Pozdrawiam

W dniu 2019-03-02 o 21:18, RadoslawF pisze:

W dniu 2019-03-02 o 19:44, Tomasz Pyra pisze:

Ojcu rozbiegany silnik

jaki silnik i jaki rok? skoro sie nie rozpadl przy takiej akcji to szacun
dla producenta....

4CT90 Andoria

90KM z 2.4l :)
No i dlatego tak dużo, bo z turbiną.

Kiedyś to były czasy ;)

A tam zaraz były. Niedawno oglądałem fajną terenówkę.
Silnik V8, 4,2 litra a moc całe dwieście koni.
Też dizel. :-)

To sobie obejrzyj jeden z najsłynniejszych silników: HZJ od Land Cruizera, głównie J7 czy innych bush taxi typu HD.
Silnik w zasadzie nieśmiertelny. Tyle, że moc niemal połowę mniejsza od tego, co piszesz.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 2019-03-02 o 23:38, Adam pisze:

W dniu 2019-03-02 o 21:18, RadoslawF pisze:

W dniu 2019-03-02 o 19:44, Tomasz Pyra pisze:

Ojcu rozbiegany silnik

jaki silnik i jaki rok? skoro sie nie rozpadl przy takiej akcji to szacun
dla producenta....

4CT90 Andoria

90KM z 2.4l :)
No i dlatego tak dużo, bo z turbiną.

Kiedyś to były czasy ;)

A tam zaraz były. Niedawno oglądałem fajną terenówkę.
Silnik V8, 4,2 litra a moc całe dwieście koni.
Też dizel. :-)

To sobie obejrzyj jeden z najsłynniejszych silników: HZJ od Land Cruizera, głównie J7 czy innych bush taxi typu HD.
Silnik w zasadzie nieśmiertelny. Tyle, że moc niemal połowę mniejsza od tego, co piszesz.

  to możemy iść w silniki przemysłowe np. MWM d227-6 5.7l 90KM :)

--
Pozdrawiam
Lewis

W dniu 2019-03-03 o 19:12, Lewis pisze:

W dniu 2019-03-02 o 23:38, Adam pisze:

W dniu 2019-03-02 o 21:18, RadoslawF pisze:

W dniu 2019-03-02 o 19:44, Tomasz Pyra pisze:

Ojcu rozbiegany silnik

jaki silnik i jaki rok? skoro sie nie rozpadl przy takiej akcji to szacun
dla producenta....

4CT90 Andoria

90KM z 2.4l :)
No i dlatego tak dużo, bo z turbiną.

Kiedyś to były czasy ;)

A tam zaraz były. Niedawno oglądałem fajną terenówkę.
Silnik V8, 4,2 litra a moc całe dwieście koni.
Też dizel. :-)

To sobie obejrzyj jeden z najsłynniejszych silników: HZJ od Land Cruizera, głównie J7 czy innych bush taxi typu HD.
Silnik w zasadzie nieśmiertelny. Tyle, że moc niemal połowę mniejsza od tego, co piszesz.

  to możemy iść w silniki przemysłowe np. MWM d227-6 5.7l 90KM :)

A żebyś się nie zdziwił ;)

Niestety, utraciłem gdzieś super materiał o projektowaniu silnika HZJ do Toyoty.
W każdym razie w skrócie założenia: silnik miał przejeździć w Afryce milion kilometrów. I to na tamtejszym paliwie (albo czymś przypominającym paliwo) i serwisowany przez tamtejszych "mechaników" - czyli w zasadzie bez serwisu.
Konstrukcja silnika z lat powojennych (żeliwo, komora wstępna), ale materiały jak najbardziej współczesne (wytrzymałość). Zresztą bush-taxi całe było tak projektowane. Nawet nie miały korbek do szyb bo te mogą się zepsuć. Miały przesuwane szyby jak w Nysce.

Czyli konstrukcja i założenia podobne, jak w prawdziwych jeszcze ciągnikach - więc i jak we wspomnianym przez Ciebie renaulcie. A w ciągniku liczy się moment obrotowy, a nie moc.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 2019-03-03 o 23:12, Adam pisze:

W każdym razie w skrócie założenia: silnik miał przejeździć w Afryce milion kilometrów. I to na tamtejszym paliwie (albo czymś przypominającym paliwo) i serwisowany przez tamtejszych "mechaników" - czyli w zasadzie bez serwisu.
Konstrukcja silnika z lat powojennych (żeliwo, komora wstępna), ale materiały jak najbardziej współczesne (wytrzymałość). Zresztą bush-taxi całe było tak projektowane. Nawet nie miały korbek do szyb bo te mogą się zepsuć. Miały przesuwane szyby jak w Nysce.

Bo liczy się grupa docelowa.
Jak na Europe, to szyby elektryki, jak na Afryke, to przesuwne (dopóki nie będą wybite).
Ale pojedzie na wszystkim, co ma oktany. Podejrzewam, że np filtr powietrza za to bardziej zaawansowany, bo zapylenie większe. Wkład papierowy w takich przypadkach to ostatnie, co można zastosować. Bo skąd taki wkład wziąć pośrodku Afryki? Pewnie rozwiązania jak z wojska, cyklonowe.

Czyli konstrukcja i założenia podobne, jak w prawdziwych jeszcze ciągnikach - więc i jak we wspomnianym przez Ciebie renaulcie. A w ciągniku liczy się moment obrotowy, a nie moc.

To Cię muszę zmartwić, bo w C-360 i wcześniejszych C-255, C-4011 był wtrysk bezpośredni...



--
viktorius

W dniu 2019-03-04 o 10:21, viktorius pisze:

W dniu 2019-03-03 o 23:12, Adam pisze:

W każdym razie w skrócie założenia: silnik miał przejeździć w Afryce milion kilometrów. I to na tamtejszym paliwie (albo czymś przypominającym paliwo) i serwisowany przez tamtejszych "mechaników" - czyli w zasadzie bez serwisu.
Konstrukcja silnika z lat powojennych (żeliwo, komora wstępna), ale materiały jak najbardziej współczesne (wytrzymałość). Zresztą bush-taxi całe było tak projektowane. Nawet nie miały korbek do szyb bo te mogą się zepsuć. Miały przesuwane szyby jak w Nysce.

Bo liczy się grupa docelowa.
Jak na Europe, to szyby elektryki, jak na Afryke, to przesuwne (dopóki nie będą wybite).
Ale pojedzie na wszystkim, co ma oktany. Podejrzewam, że np filtr powietrza za to bardziej zaawansowany, bo zapylenie większe. Wkład papierowy w takich przypadkach to ostatnie, co można zastosować. Bo skąd taki wkład wziąć pośrodku Afryki? Pewnie rozwiązania jak z wojska, cyklonowe.

Albo stare, sprawdzone, typu mokry filtr olejowy.
A wcześniej snorkel z cyklonem wielkości wiadra.

Kolega, który zjeździł część Afryki, mówił, że nieraz z powodu zapylenia jechało się dosłownie na czuja, ale o filtry go nie pytałem.

Czyli konstrukcja i założenia podobne, jak w prawdziwych jeszcze ciągnikach - więc i jak we wspomnianym przez Ciebie renaulcie. A w ciągniku liczy się moment obrotowy, a nie moc.

To Cię muszę zmartwić, bo w C-360 i wcześniejszych C-255, C-4011 był wtrysk bezpośredni...

Tego nie wiedziałem, dzięki.
Nie miałem okazji oglądać silników ciągnikowych na stole.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 2019-03-04 o 12:40, Adam pisze:

Albo stare, sprawdzone, typu mokry filtr olejowy.
A wcześniej snorkel z cyklonem wielkości wiadra.

Kolega, który zjeździł część Afryki, mówił, że nieraz z powodu zapylenia jechało się dosłownie na czuja, ale o filtry go nie pytałem.

Na pewno silnik oddychał lepszym powietrzem niż on sam :)

Czyli konstrukcja i założenia podobne, jak w prawdziwych jeszcze ciągnikach - więc i jak we wspomnianym przez Ciebie renaulcie. A w ciągniku liczy się moment obrotowy, a nie moc.

To Cię muszę zmartwić, bo w C-360 i wcześniejszych C-255, C-4011 był wtrysk bezpośredni...

Tego nie wiedziałem, dzięki.
Nie miałem okazji oglądać silników ciągnikowych na stole.

Ja też nie rozbierałem takiego silnika. Ale dziadek mi o tym mówił, przy okazji zachwytu bezpośrednim wtryskiem w osobówkach w latach '90, że on taką super nowość techniczną, to w latach już w latach 60tych używał.
Zresztą, pierwszy  silnik Rudolfa Diesla też miał wtrysk bezpostredni, komora wstępna to 1908 rok wg Wiki.

--
viktorius

On 2019-03-04 13:27, viktorius wrote:
[...]

Ja też nie rozbierałem takiego silnika. Ale dziadek mi o tym mówił, przy
okazji zachwytu bezpośrednim wtryskiem w osobówkach w latach '90, że on
taką super nowość techniczną, to w latach już w latach 60tych używał.

Hehe, jakiś czas temu Clarkson, jeszcze w Top Gear, zachwycał się jaki
to fajny motor ma któraś tam korweta, bo można sobie na 5 czy 6 biegu
pojechać od 0 do Vmax. I ja sobie przypomniałem, że gdzieś w 1987-88
roku robiłem to samo Ursusem C-330. :-) Na pusto ruszało się z 6, a gdy
miałem pół tony cementu na zamocowanej z tyłu na podnośniku palecie, to
trzeba już było ruszać z 5. :-)

W dniu 2019-03-04 o 16:12, JDX pisze:

On 2019-03-04 13:27, viktorius wrote:
[...]

Ja też nie rozbierałem takiego silnika. Ale dziadek mi o tym mówił, przy
okazji zachwytu bezpośrednim wtryskiem w osobówkach w latach '90, że on
taką super nowość techniczną, to w latach już w latach 60tych używał.

Hehe, jakiś czas temu Clarkson, jeszcze w Top Gear, zachwycał się jaki
to fajny motor ma któraś tam korweta, bo można sobie na 5 czy 6 biegu
pojechać od 0 do Vmax. I ja sobie przypomniałem, że gdzieś w 1987-88
roku robiłem to samo Ursusem C-330. :-) Na pusto ruszało się z 6, a gdy
miałem pół tony cementu na zamocowanej z tyłu na podnośniku palecie, to
trzeba już było ruszać z 5. :-)

Rowerem startując z największego przełożenia też dam rade od 0 do Vmax :P

W C-330 30 koni MECHANICZNYCH było, Karmione czymkolwiek, najwyżej jeden, dwa padły do czasu nakarmienia właściwym "siankiem". Nie te teraz setki elektronicznych, które zesrają się przy jakimkolwiek błędzie z jakiegokolwiek czujnika ;)


--
viktorius

W dniu 2019-03-02 o 19:44, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2019-03-01 o 09:13, viktorius pisze:

W dniu 2019-03-01 o 08:53, abn140 pisze:

Ojcu rozbiegany silnik

jaki silnik i jaki rok? skoro sie nie rozpadl przy takiej akcji to szacun
dla producenta....

4CT90 Andoria

90KM z 2.4l :)
No i dlatego tak dużo, bo z turbiną.

Kiedyś to były czasy ;)

Wg wiki VW T4 produkowany od 1990 roku miał, 2,5 TDI o mocy 88 KM. Większa pojemność, więcej cylindrów, bezpośredni wtrysk i mniejsza moc niż w Andorii? VW to jacyś partacze ;)


--
viktorius

Użytkownik  mnienalt.allegro@gmail.com ...

cześć,
posiadam golfa IV silnik 1.9 TDI 90 koni ALH turbo ze zmienną
geometrią. Od jakiegoś czasu nie miał mocy, przyspieszenia -
olewałem to i jeździłem dalej. Teraz turbina umarła chyba
definitywnie bo samochód dymi na niebiesko przy dodaniu gazu.
Prawdopodobnie olej silnikowy z turbiny jest spalany. Samochód stoi
nie jeżdżę nim teraz, wiem że jazda w tym stanie grozi tzw
rozbieganiem silnika i w konsekwencji całkowitym jego zatarciem.
Potrzebuję dojechać w tym stanie do mechanika 20 km. Doradził żeby
holować samochód albo odłączyć jakiś wąż powietrza do turbo i w tym
stanie dojechać. Pytanie który to wąż, przewód ? https://tinyurl.com/y5rsku7c Powyżej link do zdjęcia silnika, proszę
osoby zorientowane o odpowiedź czy jest to 1 na obrazku czy 2 czy
jakiś inny. pozdrawiam

Probowałes w ogole zorientować się ile kosztowałaby laweta? Mysle ze spokojnie znajdziesz za 100-150zł... Warto kombinowac?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Niech twoje życie będzie wykrzyknikiem, nie znakiem zapytania"
H. Jackson Brown, Jr.

W dniu 2019-02-28 o 13:09, mnienalt.allegro@gmail.com pisze:

cześć,
posiadam golfa IV silnik 1.9 TDI 90 koni ALH turbo ze zmienną geometrią.
Od jakiegoś czasu nie miał mocy, przyspieszenia - olewałem to i jeździłem dalej.
Teraz turbina umarła chyba definitywnie bo samochód dymi na niebiesko przy dodaniu gazu. Prawdopodobnie olej silnikowy z turbiny jest spalany. Samochód stoi nie jeżdżę nim teraz, wiem że jazda w tym stanie grozi tzw rozbieganiem silnika i w konsekwencji całkowitym jego zatarciem. Potrzebuję dojechać w tym stanie do mechanika 20 km. Doradził żeby holować samochód albo odłączyć jakiś wąż powietrza do turbo i w tym stanie dojechać. Pytanie który to wąż, przewód ?
https://tinyurl.com/y5rsku7c

Link nie działa.
Jednak nie ma możliwości zrobić tego dobrze.
Jeśli zdejmiesz wąż między turbiną a kolektorem dolotowym to pozbawiona obciążenia turbina Ci się rozpędzi do ogromnych obrotów, nie mówiąc o zapluciu tym olejem całej okolicy przez którą będziesz jechał.

Zdjęcie innych przewodów nie pomoże na awarię łożyska turbiny które może skutkować jego rozbiegnięciem - jeśli mechanik sugerował zdjęcie przewodów podciśnienia sterujących turbiną, to proponuję najpierw zmienić mechanika. Nie chcesz chyba naprawiać turbosprężarki u kogoś kto nie ma bladego pojęcia czym jest turbosprężarka i jak działa, nie mówiąc już o samym mechanizmie jego rozbiegnięcia.

Żeby wyłączyć turbinę to byś musiał ją odłączyć od kolektora wydechowego, a tego raczej nie chcesz robić ;)



--
Kalkulator mocy, momentu obrotowego i przełożeń skrzyń biegów
Engine power, torque and gear ratios calculator online: http://powertorque.cba.pl

W 1,9 TDI turbina nie psuję siem nigdy!

W dniu 2019-03-01 o 09:21, robot pisze:

W 1,9 TDI turbina nie psuję siem nigdy!

Taaak, ludzie ją zapisują w testamentach, bo taka trwała, że żyje dłużej, niż właściciel :P

--
viktorius

-- Od jakiegoś czasu nie miał mocy, przyspieszenia - olewałem to i jeździłem dalej. zeby zarznac ALH to trzeba miec talent, moj jest w rekach 4-tego wlasciciela, przejechane 400 tkm

W dniu 2019-02-28 o 13:09, mnienalt.allegro@gmail.com pisze:

cześć,
posiadam golfa IV silnik 1.9 TDI 90 koni ALH turbo ze zmienną geometrią.
Od jakiegoś czasu nie miał mocy, przyspieszenia - olewałem to i jeździłem dalej.
Teraz turbina umarła chyba definitywnie bo samochód dymi na niebiesko przy dodaniu gazu. Prawdopodobnie olej silnikowy z turbiny jest spalany. Samochód stoi nie jeżdżę nim teraz, wiem że jazda w tym stanie grozi tzw rozbieganiem silnika i w konsekwencji całkowitym jego zatarciem. Potrzebuję dojechać w tym stanie do mechanika 20 km. Doradził żeby holować samochód albo odłączyć jakiś wąż powietrza do turbo i w tym stanie dojechać. Pytanie który to wąż, przewód ?
https://tinyurl.com/y5rsku7c
Powyżej link do zdjęcia silnika, proszę osoby zorientowane o odpowiedź czy jest to 1 na obrazku czy 2 czy jakiś inny.
pozdrawiam
Mariusz

Wybacz no ale po prostu nie mogę tego ogarnąć. Jesteś świadomy że samochó niedomaga ale męczysz go dalej, byle dojechać. Pada już tak że strach jechać, kombinujesz jakby tu coś ominąć żeby dojechać do warsztatu... Kolegów nie masz żeby Cię na hol wzięli jak już tak cebulaczysz? Laweta za 100-200zł to jakaś pierniczona ujma na honorze? Klocki też na sztuki wymieniasz? Dupe też szkłem podcierasz?

Współczuję temu mechanikowi który będzie musiał znosić Twoje stękanie że za drogo...

--
Pozdrawiam
Lewis

W dniu 2019-03-01 o 19:59, Lewis pisze:

W dniu 2019-02-28 o 13:09, mnienalt.allegro@gmail.com pisze:

cześć,
posiadam golfa IV silnik 1.9 TDI 90 koni ALH turbo ze zmienną geometrią.
Od jakiegoś czasu nie miał mocy, przyspieszenia - olewałem to i jeździłem dalej.
Teraz turbina umarła chyba definitywnie bo samochód dymi na niebiesko przy dodaniu gazu. Prawdopodobnie olej silnikowy z turbiny jest spalany. Samochód stoi nie jeżdżę nim teraz, wiem że jazda w tym stanie grozi tzw rozbieganiem silnika i w konsekwencji całkowitym jego zatarciem. Potrzebuję dojechać w tym stanie do mechanika 20 km. Doradził żeby holować samochód albo odłączyć jakiś wąż powietrza do turbo i w tym stanie dojechać. Pytanie który to wąż, przewód ?
https://tinyurl.com/y5rsku7c
Powyżej link do zdjęcia silnika, proszę osoby zorientowane o odpowiedź czy jest to 1 na obrazku czy 2 czy jakiś inny.
pozdrawiam
Mariusz

Wybacz no ale po prostu nie mogę tego ogarnąć. Jesteś świadomy że samochó niedomaga ale męczysz go dalej, byle dojechać. Pada już tak że strach jechać, kombinujesz jakby tu coś ominąć żeby dojechać do warsztatu... Kolegów nie masz żeby Cię na hol wzięli jak już tak cebulaczysz? Laweta za 100-200zł to jakaś pierniczona ujma na honorze? Klocki też na sztuki wymieniasz? Dupe też szkłem podcierasz?

Współczuję temu mechanikowi który będzie musiał znosić Twoje stękanie że za drogo...

No bo to jest typowy 1,9 TDI.

W dniu 2019-02-28 o 13:09, mnienalt.allegro@gmail.com pisze:

Od jakiegoś czasu nie miał mocy, przyspieszenia - olewałem to i jeździłem dalej.

Serio piszesz, czy to jakiś trolling?

Teraz turbina umarła chyba definitywnie bo samochód dymi na niebiesko przy dodaniu gazu. Prawdopodobnie olej silnikowy z turbiny jest spalany. Samochód stoi nie jeżdżę nim teraz, wiem że jazda w tym stanie grozi tzw rozbieganiem silnika i w konsekwencji całkowitym jego zatarciem.

Grozi, ale dlaczego nie olejesz tego jak wcześniej?

Potrzebuję dojechać w tym stanie do mechanika 20 km. Doradził żeby holować samochód albo odłączyć jakiś wąż powietrza do turbo i w tym stanie dojechać. Pytanie który to wąż, przewód ?

A po co? Jeździj dalej! Jak się rozbiega silnik, to galopem dotrzesz to celu. Po zatarciu silnika należy odciąć fragment z zatartymi tłokami, uszczelnić i jeździć dalej. Lubisz komplikować sobie życie :-D

P.S.
Wężyki wszystkie należy odłączyć. Będzie więcej miejsca pod maską na tłoki, które bokiem wywali :-D

--
Pozdrawiam,
Marek