Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   10 dowodw na to, e Tusk jest matoem

10 dowodw na to, e Tusk jest matoem

Data: 2011-06-01 06:32:25
Autor: matador
10 dowodw na to, e Tusk jest matoem
Data: 2011-06-01 17:16:17
Autor: u2
10 dowodów na to, że Tusk jest matoł em
W dniu 2011-06-01 15:32, matador pisze:
http://niezalezna.pl/11346-10-dowodow-na-ze-tusk-jest-matolem



1) Zaufał Putinowi
Tusk oddał Putinowi śledztwo smoleńskie i uwierzył jego zapewnieniom, że
będzie ono rzetelne. 6 maja 2010 r. Tusk mówił: „Chcemy wykorzystać
wszystkie możliwości, żeby w sposób optymalny, czyli przejrzysty, jak
najszybszy, dojść do wszystkich powodów, przyczyn katastrofy w
Smoleńsku, a następnie, aby określić zakres odpowiedzialności za to, co
się stało”. Stwierdzał też: „Istotne jest, by ustalić prawdziwe
przyczyny katastrofy, a nie ulegać wcześniej ukutym tezom czy hipotezom
dotyczącym katastrofy. Ważne z punktu widzenia strony rosyjskiej było,
by nikt ani po stronie rosyjskiej, ani po stronie polskiej nie mógł
zakłócać i wpływać na przebieg badania i śledztwa”. Putin wykorzystał
głupotę Tuska, siebie oczyścił, a za pomocą raportu MAK zaczął jeszcze
sugerować ewentualną winę strony polskiej, w tym oczywiście obecnego
gabinetu. Niech teraz Tusk podważa własne słowa o zaufaniu do Rosjan.

2) Zabrał fundusze na budowę wałów przeciwpowodziowych
Zaraz po wyborach rząd Donalda Tuska poczynił ogromne cięcia w środkach
przeznaczonych na budowę wałów przeciwpowodziowych i innej
infrastruktury wodnej. Szczególnie ucierpiały na tym regiony, które
tradycyjnie popierały Prawo i Sprawiedliwość (południe i wschód kraju) i
jednocześnie są narażone na częste powodzie. To tam właśnie zaczynają
się zwykle piętrzyć fale powodziowe, które, zgodnie z wyjaśnieniami
Bronisława Komorowskiego, spływają z góry na dół, zalewając po drodze
cały kraj. Gdyby zbudowano wały i zbiorniki retencyjne, większości
powodzi można by uniknąć albo złagodzić ich skutki. Koszty powodzi są
wielokrotnie wyższe niż budowa zabezpieczeń przed nimi.

3) Ogłosił w 2008 r., że za cztery lata wejdziemy do strefy euro
„Wejście Polski do strefy euro w 2012 r. jest w stu procentach realne” –
tak mówił na spotkaniu z kierownictwem Narodowego Banku Polskiego
jeszcze w listopadzie 2008 r. Dzisiaj okazuje się, że jeżeli w ogóle
ktoś nas do strefy euro przyjmie, to najwcześniej pod koniec obecnej
dekady. Przyjęcie waluty europejskiej miało być lekiem na większość
problemów finansowych. PiS i część ekonomistów przestrzegała, że Polska
w sytuacji kryzysu nie wytrzyma związanych z tym obciążeń. Na szczęście
dla Tuska nie trzeba było tego sprawdzać. Strefa euro jest na granicy
rozpadu i bardziej przymierza się do wyrzucania obecnych członków niż
przyjmowania nowych.

4) Obiecał Polakom drugą Irlandię
Żadnej obietnicy wyborczej premier bardziej nie chciałby zapomnieć. Już
kilka miesięcy po wygranych przez Tuska wyborach Irlandia z beniaminka
Europy zamieniła się w jej gospodarczą zakałę. Zawaliły się finanse tego
państwa, gwałtownie spadło PKB, a za to szybko rosło bezrobocie. Przez
pewien czas wielu Polaków pracujących w Irlandii rozważało masowe
powroty do Polski. Jednak po zapoznaniu się z sytuacją w kraju rządzonym
przez Tuska wybrali tę pierwszą Irlandię – kryzys, ale przynajmniej
wiadomo, co się dzieje.

5) Miał wykastrować pedofilów
Prawo o kastracji pedofilów miało wejść w życie już w 2008 r. Donald
Tusk zapowiadał wtedy w mediach gwałtowne zmiany. Zmiany w prawie weszły
do kodeksu dopiero dwa lata później i raczej bez większego echa. Jak do
tej pory żaden pedofil nie został poddany przymusowemu leczeniu. Mówi
się o drugiej połowie tego roku. Do kastracji samemu trzeba mieć
odrobinę potencji.

6) Uwierzył w socjalizm
Najbardziej znane postulaty Tuska to obniżenie podatków, np. słynne
„trzy razy piętnaście” (15 proc. miał wynosić między innymi VAT).
Obniżanie podatków Tusk obiecywał jeszcze w 2007 r. Przekonywał, że
fiskalizm nie jest receptą na naprawę finansów państwa. Tymczasem za
jego kadencji nastąpił największy od lat wzrost obciążeń fiskalnych.
Podstawowa stawka VAT wzrosła z 22 do 23 proc. Tusk przekonuje, że było
to niezbędne, gdyż mamy kryzys. Dołączył w ten sposób do licznej rzeszy
matołków-socjalistów, którzy ratują budżet, ograbiając zwykłych obywateli.

7) Chciał zastąpić bibliotekę pracownikami propagandy
Na wiosnę 2008 r. w prasie pojawiły się doniesienia, że biblioteka
mieszcząca się od dawien dawna w Kancelarii Premiera ma zostać
zlikwidowana na rzecz komórki zajmującej się PR-em, czyli propagandą. Po
paromiesięcznej awanturze Kancelaria Premiera oświadczyła, że niczego
nie przenosi, chodzi tylko o remont. I źle się stało, matołki nieraz
potrafią pomylić książkę ze smakowitym sianem.

8) Zaproponował Komorowskiego na prezydenta, żeby ten nas godnie
reprezentował
O ile Tusk zasłużył sobie na określenie „matoł”, to to, co wyrabia
publicznie namaszczony przez niego prezydent, nie może być nazwane bez
poważnego narażenia się kodeksowi karnemu. Podważanie wierności żony
prezydenta USA, zwinięcie kieliszka królowej podczas bankietu, publiczne
grzebanie w spodniach, propozycja wydobywania gazu w kopalniach
odkrywkowych, wyścig do krzesła z Angelą Merkel, spożywanie posiłku
podczas oficjalnego przemówienia, w czasie deszczu zasłanianie się
parasolem, który powinien być przeznaczony dla gości – to tylko niektóre
wyczyny reprezentacyjnego prezydenta. Gdzie premier jest „matołkiem”,
tam prezydent będzie...

9) Cenzuruje internet i strony z dowcipami
Nieoczekiwanie za Donalda Tuska pojawił się problem kontroli internetu.
Okazało się najpierw, że trzeba rejestrować wszystko, co zawiera filmiki
internetowe. Gdy podniosły się masowe protesty, poprzestano na
rejestracji telewizji rozprowadzanej tą drogą. Obóz polityczny Tuska
właśnie stwierdził, że w internecie jest chamstwo. Wcześniej go nie
było, szczególnie gdy krytykowano rządy poprzedników. Do największych
wyczynów urzędników podległych Tuskowi należy akcja ABW wobec twórcy
strony humorystycznej AntyKomor i zatrzymania za nazywanie premiera
„matołem”. Urzędnicy premiera nie mogą się nadziwić, że po tym wszystkim
drwin z ich szefa zamiast ubywać, przybywa.

10) Wypowiedział wojnę kibicom
Tusk wypowiedział wojnę kibicom i myślał, że ją wygra. Jeśli PR-owcy
Donalda Tuska naprawdę wierzyli, że wojnę z kibicami da się rozegrać
jako newsa, który potrwa tydzień, jak było w przypadku walki z
handlarzami dopalaczami oraz kastrowania pedofilów, świadczy to o ich
niewyobrażalnym analfabetyzmie. Kto ma jakiekolwiek pojęcie na temat
tego, kim są kibice, wie, że to ludzie, dla których przekora jest
częścią ich tożsamości. Im bardziej im dowalisz, tym bardziej się postawią.

Tekst ukazał się w najnowszym numerze tygodnika "Gazeta Polska"

Data: 2011-06-01 17:19:17
Autor: cirrus
10 dowodw na to, ze Tusk jest matolem
Uzytkownik "matador" <matadorpikador@gmail.com> napisal w wiadomosci news:f39abed3-650c-4dba-8b7c-114a30db8c6act4g2000vbb.googlegroups.com...
http://niezalezna.pl/11346-10-dowodow-na-ze-tusk-jest-matolem
matador.

Na twoje matolstwo dowody niepotrzebne.

--
stevep

Data: 2011-06-01 18:20:44
Autor: Leprechuan
10 dowodw na to, ze Tusk jest matolem

Uzytkownik "matador" <matadorpikador@gmail.com> napisal w wiadomosci news:f39abed3-650c-4dba-8b7c-114a30db8c6act4g2000vbb.googlegroups.com...
http://niezalezna.pl/11346-10-dowodow-na-ze-tusk-jest-matolem

matador.

Podaj chociaz jeden dowd na to, ze ty nie jestes.

BomBel

10 dowodw na to, e Tusk jest matoem

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona