Data: 2016-12-29 18:17:38 | |
Autor: Stokrotka | |
10 lat temu policjant stszelał do mnie na terenie sądu | |
Tajniak stszelał do mnie by wydrzeć mi drobny dokument
dowodzący jednak ewidentnie korupcji sędziego w sądzie pracy ( bo pracodawca nie zapłacił mi ostatniej pensji, gdy moje stanowisko po prostu zostało zlikwidowane). Więc sam tajniak był mafiozą skoro stszelając bronił skorumpowanego sędziego. Spałowali mnie, kazali rozbierać do naga, wymuszali bezskutecznie zeznania celowo łamiąc mi rękę, głodzili... Pierwsza rzecz wymeldowałam się i usunęłam z domu. Pszez 10 lat zagospodarowałam garaż. A pszy okazji zamieszkanie tam było po prostu zdrowe. I nie myślcie, że z powodu pszedawnienia gryzienia wrócę do "normalności". Wybieram garaż. -- (tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. |
|
Data: 2016-12-29 18:41:31 | |
Autor: 007 | |
10 lat temu policjant stszelał do mnie na terenie sądu | |
Stokrotka w <news:o43gfn$7gb$1usenet.news.interia.pl>:
Tajniak stszelał do mnie by wydrzeć mi drobny dokument Gupia cipciu jakoś nie napisalas 10 lat temu, że sczelano: <https://groups.google.com/forum/#!topic/pl.hum.polszczyzna/PeyZO7GMWiI%5B1-25%5D> Pierwsza rzecz wymeldowałam się i usunęłam z domu. Zdrowe, bo ci cipciu robili na złośc z chodnikiem, gazem itd przez ten czas... I nie myślcie, że [...] wrócę do "normalności". Widać, ze lubisz te tematy, a na leczenie juz dawno za poźno. -- 'Tom N' |
|
Data: 2016-12-29 21:45:40 | |
Autor: Budzik | |
10 lat temu policjant stszelał do mnie na terenie sądu | |
Użytkownik 007 news@intf.dyndns.org.invalid ...
Tajniak stszelał do mnie by wydrzeć mi drobny dokument Czasy sie zmieniły, teraz historia musi byc podrasowana bo nikogo nie zainteresuje... Wiec juz nie policjant a tajniak i nie zatrzymał a sczelał! -- Pozdrawia... Budzik b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_") "...kobiety tak dalece szanować należy, jak dalece same siebie szanować umieją." Wojciech Bogusławski |
|
Data: 2016-12-30 21:12:08 | |
Autor: Stokrotka | |
10 lat temu policjant stszelał do mnie na terenie sądu | |
Pszez 10 lat zagospodarowałam garaż. Nie wiesz ile złośliwości robią ludzie sąsiadom w zwykłym bloku. Jest całe multum złośliwości więcej niż w garażu i okolicy garażu. Np 13 wżeśnia tego roku , sąsiadka mieszkania rodzicuw podrapała mnie do krwi, nastęnym razem pogryzie. -- (tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. |
|
Data: 2016-12-30 21:23:04 | |
Autor: Stokrotka | |
10 lat temu ...A na merginesie.... ważne | |
Pszez 10 lat zagospodarowałam garaż. Kto mnie czyta uważnie , pewnie jeszcze pamięta, że cała sprawa nie zaczęła się 29 grudnia 2006, a dużo wcześniej, gdy nie zapłacił mi pracodawca, i doniusł nieprawdę na mnie na policję, że mu coś ukradłam. W pszed dzień pierwszej rozprawy policja pszeszukała mieszkanie zabrała ( i zniszczyła ) komputer , by mnie zastraszyć. Policja nie dzwoniła do domofonu. Podobno dżwi domofonu otwarła ta sąsiadka, co mnie podrapała. A jej synalek był na komisariacie 29 grudnia 2006. Widać taka policyjno - bandycka rodzinka. !!! Krutko po tym w 2001, wracając zdaje się do domu po zgłoszeniu sprawy w Inspekcji Pracy, weszłam do pierwszego napotkanego prawnika w Al. Jerozolimskich w Wa-wie. Od razu powiedział kilka żeczy, wydawało by się nie na temat, i nie rozumiałam tego: że policja wymusza na mnie pieniądze, i że idzie o mieszkanie. I to była prawda. Nie rozumiałam wtedy wystarczająco, że ja i moja rodzina jest rugowana. A po czym on poznał , że o mieszkanie? Między innymi po adresie. !!!!
|
|
Data: 2016-12-30 23:25:34 | |
Autor: Liwiusz | |
10 lat temu ...A na merginesie.... ważne | |
W dniu 2016-12-30 o 21:23, Stokrotka pisze:
szeszukała mieszkanie zabrała ( i zniszczyła ) komputer Ach, aby tak i teraz zrobili... Marzenia. -- Liwiusz |
|
Data: 2016-12-31 21:08:10 | |
Autor: Trefniś | |
10 lat temu ...A na merginesie.... ważne | |
W dniu .12.2016 o 23:25 Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> pisze:
W dniu 2016-12-30 o 21:23, Stokrotka pisze: W czym "pszeszkadza" Liwiuszowi Stokrotka, ważna Osobistość polskiego usenetu? Wiem, to tylko kompulsywne szukanie "gorszych", charakterystyczne dla "wicepierdół" :) -- Trefniś |
|
Data: 2016-12-31 01:38:34 | |
Autor: Animka | |
10 lat temu policjant stszelał do mnie na terenie sądu | |
W dniu 2016-12-30 o 21:12, Stokrotka pisze:
Pozwolilas sobie? Nie moglas jej dać solidnego kopa? Gdzie Twoi rodzice? -- animka |
|
Data: 2016-12-31 19:26:51 | |
Autor: Stokrotka | |
10 lat temu policjant stszelał do mnie na terenie sądu | |
Nie wiesz ile złośliwości robią ludzie sąsiadom w zwykłym bloku.Pozwolilas sobie? Nie moglas jej dać solidnego kopa? Napadła mnie z tyłu. Dlaczego się nie odwinęłam? Pewnie mam to po swoim psie - dogu. świadomy siły nigdy nie gryzł żadnego mniejszego psa. Jak kiedyś miałam dobę szczeniaka, by go pszekazać dalej, moje psisko wciąż uciekało pszed małym nieznośnym phlażem. Kobieta 20 lat starsza, jak bym się odwinęła mogła bym jej coś złamać. -- (tekst bez: ó, ch, rz i -ii) Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo, nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. |
|
Data: 2016-12-31 13:16:31 | |
Autor: Big Jack | |
10 lat temu policjant stszelał do mnie na terenie sądu | |
W wiadomości
news://news-archive.icm.edu.pl/o46f2t$78h$1@usenet.news.interia.pl *Stokrotka* napisał(-a): sąsiadka mieszkania rodzicuw podrapała mnie Już wtedy powinna urwać ci łeb i nasrać do szyi -- Big Jack ////// GG: 660675 ( o o) -- ooO-( )-Ooo- |
|
Data: 2016-12-30 23:48:24 | |
Autor: Sonn | |
10 lat temu policjant stszelał do mnie na terenie sądu | |
W dniu 2016-12-29 o 18:41, 007 pisze:
Stokrotka w Przecież ta kretynka od dawna ma urojenia. Nie zauważyłeś? -- Sonn |
|
Data: 2016-12-31 01:59:42 | |
Autor: Animka | |
10 lat temu policjant stszelał do mnie na terenie sądu | |
W dniu 2016-12-30 o 23:48, Sonn pisze:
W dniu 2016-12-29 o 18:41, 007 pisze:Nie znasz jej to dlaczego tak piszesz? Może ona nie ma "pleców". nie ma jej kto pomóc, bo nie zadaje się z bandytami i zlodziejami. Musi sama się ze wszystkimi sprawami i niesprawiedliwością borykać. Prochy dla głupków to dobijają ludzi, robią z nich warzywka. Moja dosyć mądra sąiadka umarła bo ja dobili takimi prochami w psychiatryku na Sobieskiego i ja ziębili. Umarła wkrótce na zapalenie płuc. Po śmierci jej męża polowala na to mieszkanie bratowa. Najpierw jej zalatwili/pomogli w praepisaniu mieszkania na siebie i już mogli dziedziczyć po zmarłej. Szkoda mi tej sąsiadki. Młoda jeszcze była i bardzo cicha. Potem jej bratowa wyremontowala to śliczne mieszkanie i zaczęła wynajmować. Nie wyobrażacie sobie co tam się działo. Narkomani przychodzili. Pięciu do jednej wchodziło, pięciu wychodziło. W środku nocy najczęściej. Stłukli lustro w windzie, pomazali czymś czerwonym ściany, chcieli zniszczyć kamerę na korytarzu i w windzie, ale im się nie udało. Jeden z nich siedzi podobno już w więzieniu (chyba za narkotyki), reszta musiała się wynieść z tego mieszkania. Właścicielka, która zapolowała na to mieszkanie po brata siostrze musiała chyba ponieść wszystkie koszty. Wkrotce po śmierci tej dobrej,. ale zaszczutej i wrzuconej do wariatkowa dziewczyny umarł jej brat i bratowa została wdową. Nie wiem czy dobrze jej tak, czy nie. -- animka |
|
Data: 2016-12-30 11:14:48 | |
Autor: witek | |
10 lat temu policjant stszelał do mnie na terenie sądu | |
On 12/29/2016 11:17 AM, Stokrotka wrote:
Tajniak stszelał do mnie by wydrzeć mi drobny dokument szczel se deklem od kibla w łep i spuść wodę. |
|
Data: 2016-12-30 23:49:22 | |
Autor: Sonn | |
10 lat temu policjant stszelał do mnie na terenie sądu | |
W dniu 2016-12-29 o 18:17, Stokrotka pisze:
Tajniak stszelał do mnie by wydrzeć mi drobny dokument Najgorsze w tym wszystkim jest to, że spudłował. I tylko za to powinien odpowiadać. -- Sonn |