Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   100 000 km :-)

100 000 km :-)

Data: 2009-06-30 18:40:28
Autor: PeJot
100 000 km :-)
Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

Studia, praca, żonka, mieszkanie jakoś nie przeszkadzają w realizowaniu
mej pasji.

Dziecko może to i owo zmienić :/

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2009-06-30 19:44:02
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
100 000 km :-)
PeJot pisze:
Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

Studia, praca, żonka, mieszkanie jakoś nie przeszkadzają w realizowaniu
mej pasji.

Dziecko może to i owo zmienić :/


Znam takich którym sama obecność kobiety zmieniła totalnie życie rowerowe. Kiedy kobieta stała się żoną, prawie porzucili rowery.
Ja na szczęście nie mam takich problemów.

Wiem, ze dziecko jest niezwykle wymagające dla obojga rodziców.
Mam jednak pewność, że jak nam się kiedyś dziecko pojawi, nie odstawię
roweru. Moja żona na to nie pozwoli tak jak nie chciała tego po ślubie.
Wszystko jest to dogadania za obopólną zgodą.

Pozdrawiam i powodzenia życzę dzieciatym :-)

Seco



--
Szukam pracy i to pilnie! http://www.goldenline.pl/bartosz-suchecki
Konferencje, eventy, integracja, turystyka.

Data: 2009-06-30 19:49:35
Autor: Adrian S.
100 000 km :-)
Bartosz 'Seco' Suchecki wrote:

Znam takich którym sama obecność kobiety zmieniła totalnie życie
rowerowe. Kiedy kobieta stała się żoną, prawie porzucili rowery.
Ja na szczęście nie mam takich problemów.

  u mnie zmiana była taka, że skończył się czas na kilkugodzinne szwendanie
się po mieście w poszukiwaniu jakiśch schodów czy murków z których można
skoczyć, a rower do streetride'u poszedł do żyda. Za to jest teraz nacisk
na treściwe wycieczki, gdzie się nabija kilometry. I nadal mam 3 rowery i
kolejny w drodze...   --
Adrian S. the Lajt Rider

Data: 2009-06-30 22:32:37
Autor: Korban
100 000 km :-)
On 30 Cze, 19:44, Bartosz 'Seco' Suchecki <pisz...@seco.maupa.tlen.pl>
wrote:

Znam takich kt rym sama obecno kobiety zmieni a totalnie ycie
rowerowe. Kiedy kobieta sta a si on , prawie porzucili rowery.
Ja na szcz cie nie mam takich problem w.

Dobre, w moim życiu pojawiła się dziewczyna, która sama lubi jeździć
na rowerze i dopinguje mnie jeszcze do tego :). Więc cykloza u mnie
raczej będzie się dalej rozwijać, niż zanikać :).

Mirek

Data: 2009-07-01 22:02:01
Autor: maksWYTNIJTO
100 000 km :-)

 Moja żona na to nie pozwoli tak jak nie chciała tego po ślubie.

 Postawa twojej żonki jest dla mnie jednoznaczna...chłopie uważaj.
 Nie chciałbym być złym prorokiem ale jaki ona ma cel żeby cię nie
 było w domu?

 pozdrawiam
 Ignac

--


Data: 2009-07-02 06:59:29
Autor: MichałG
100 000 km :-)
maksWYTNIJTO@lama.net.pl pisze:
 Moja żona na to nie pozwoli tak jak nie chciała tego po ślubie.

 Postawa twojej żonki jest dla mnie jednoznaczna...chłopie uważaj.
 Nie chciałbym być złym prorokiem ale jaki ona ma cel żeby cię nie
 było w domu?

A może nieco wiecej zaufania? Domowa policja może zabić najlepsze stadło, na szczęscie bywają żony mniej zachłanne...

pozdrawiam
Michał

Data: 2009-07-02 11:36:34
Autor: Bartosz 'Seco' Suchecki
100 000 km :-)
maksWYTNIJTO@lama.net.pl pisze:
 Moja żona na to nie pozwoli tak jak nie chciała tego po ślubie.

 Postawa twojej żonki jest dla mnie jednoznaczna...chłopie uważaj.
 Nie chciałbym być złym prorokiem ale jaki ona ma cel żeby cię nie
 było w domu?

Żona chce abym realizował swoją pasję.

Oj ty to jakiś, za przeproszeniem durny jesteś. Powinieneś się nauczyć, jak być dobrym mężem, aby żonka nawet nie miała potrzeby pomyśleć o jakiś ekscesach. Trochę Ci współczuję, bo widać zawsze będziesz podejrzewać swoją kobietę o to, że Cię zdradza na prawo i lewo.
No chyba że będziesz cały czas przy niej, rok w krok, niczym stróż...

A swoja drogą, z zupełnie innej strony, moja żonka nigdy nie
ma pewności czy nie wrócę do domku wcześniej niż zapowiadałem.
A to czegoś zapomnę i wrócę po pół h, a to noga podaje i wrócę godzinę wcześniej.

A mi sie przypomniał dowcip adaptowany na rowerową stronę:

Facet poszedł wczesnym rankiem na rower, na  trening.
Ale okazało się że zaczęło padać i jest zimno, więc po pół h wrócił.
Wraca więc do domu, wślizguje się do ciepłego łóżeczka i przytula się do śpiącej żony.
Zona przez sen pyta - i jaka pogoda kochanie?
Facet - zimno i pada, do dupy.
Zona - no patrz, a ten idiota poszedł na rower...

Pozdrawiam

Seco

Data: 2009-07-02 15:12:58
Autor: maksWYTNIJTO
100 000 km :-)

  Cieszę się że ostatecznie wyszło dowcipnie...bo wyłącznie taki był
  mój kontekst.Życzę wiecej poczucia humoru.

  pozdrawiam
  Ignac --


Data: 2009-07-05 14:06:35
Autor: Roberto
100 000 km :-)
Bartosz 'Seco' Suchecki pisze:

> Studia, praca, żonka, mieszkanie jakoś nie przeszkadzają w realizowaniu
> mej pasji.

Dziecko może to i owo zmienić :/

Albo i pomóc:

http://www.narowerze.info/component/option,com_mamblog/task,show/action,view/id,176/Itemid,42/

--


Data: 2009-07-05 12:14:47
Autor: Artur
100 000 km :-)
niedziela, 05 lip, Roberto:
> Studia, praca, żonka, mieszkanie jakoś nie przeszkadzają w realizowaniu
> mej pasji.

Dziecko może to i owo zmienić :/
Albo i pomóc:
http://www.narowerze.info/component/option,com_mamblog/task,show/action,view/id,176/Itemid,42/

A skąd "niechęć do odbywania dalekich wojaży"? Nie te lata? :)

Data: 2009-07-05 15:38:53
Autor: Roberto
100 000 km :-)
niedziela, 05 lip, Roberto:
>> > Studia, praca, żonka, mieszkanie jakoś nie przeszkadzają w realizowaniu
>> > mej pasji.
>> >> Dziecko może to i owo zmienić :/
> Albo i pomóc:
>
http://www.narowerze.info/component/option,com_mamblog/task,show/action,view/id,176/Itemid,42/

A skąd "niechęć do odbywania dalekich wojaży"? Nie te lata? :)

Ależ skąd. Mam 41 lat i nie odczuwam, zadnych "wiekowych" dolegliwości.
Pisząc "niechęć do odbywania dalekich wojaży" miałem na myśli ogrom czasu
jakiego potrzeba na podróż. Czasami na to potrzeba pełnych 2 dni.


--


100 000 km :-)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona