Data: 2011-01-18 02:29:57 | |
Autor: muto2100 | |
100% dowod ze PO celowo lub nie zataja wskazanie winnych katastrofy Smolenskiej! | |
Jak podaje rmf.fm, powołując się na źródła rosyjskie, 13 kwietnia 2010
r. odbyło się spotkanie przedstawicieli polskiego rządu i ambasady RP w Rosji z Władimirem Putinem. Ze strony polskiej udział wzięli: minister zdrowia Ewa Kopacz, szef kancelarii premiera Tomasz Arabski, wiceminister spraw zagranicznych Jacek Najder oraz ambasador Jerzy Bahr. Spotkanie było podzielone na dwie części. W pierwszej, otwartej dla dziennikarzy, odbyło się posiedzenie rosyjskiej komisji badającej katastrofę 10 kwietnia z zaproszonymi polskimi przedstawicielami. Ale była to zwykła pokazucha, po której rozpoczęła się część nieoficjalna: Prawdopodobnie wtedy Rosjanie usłyszeli, że Polska nie będzie upierać się przy tym, aby lot do Smoleńska był lotem państwowym i że zgadzamy się na traktowanie lotu jako cywilnego. To było pokerowe zagranie rosyjskiego premiera. Dzięki polskiej zgodzie natychmiast w oparciu o rosyjskie przepisy całość dochodzenia została przekazana komitetowi Tatiany Anodiny szefowej MAK. Bez tej zgody MAK nie mógłby badać samodzielnie katastrofy i musiałby powstać raport podpisany przez rosyjskiego premiera. pisze Tomasz Skory (rmf.fm). Ustaleń korespondenta rmf.fm w Moskwie nie komentuje rzecznik rządu, Paweł Graś. Odpowiada tylko sms-ami. Na pytanie o konwencję chicagowską pisze: Jak wszystko uzgodnimy, to opowiemy. Na pytanie o wybór konwencji chicagowskiej odpowida: Przez trzy dni o tym gadałem bez przerwy, na razie mnie nie ma. Premier milczy. Jego rzecznik również, bo "gadał o tym przez trzy dni bez przerwy". Panowie teraz uzgadniają. A jak uzgodnią, to o tym opowiedzą. Ufamy, że pan premier nie popełni już tego błędu z czwartkowej konferencji i odda stery właściwemu człowiekowi na właściwym miejscu - swojemu specowi od medialnych występów przed publicznością, Igorowi Ostachowiczowi. Ale nam nie jest do śmiechu. Bowiem premier polskiego rządu i jego ministrowie, coraz więcej na to wskazuje, dali się - lub, czego nie można wykluczyć, zrobili to z pełną świadomością - wprowadzić w pułapkę. Lot państwowy Rosjanie traktują jako lot cywilny, obarczając całą winą za katastrofę polską stronę, przede wszystkim ludzi na pokładzie Tu-154M. A polski rząd ciągle zapewnia, że są jeszcze międzynarodowe procedury odwoławcze, które konwencja chicagowska gwarantuje. Sęk w tym, że wciąż nie znamy odpowiedzi na następujące pytania: 1. Kto i na jakich zasadach zaproponował polskiej stronie dochodzenie w sprawie katastrofy smoleńskiej w oparciu o konwencję chicagowską/ załącznik 13 do konwencji chicagowskiej? 2. Kiedy, w jakich okolicznościach i w oparciu o jakie analizy prawne podjął Pan Premier decyzję w sprawie przyjęcia konwencji chicagowskiej/ załącznika 13 do konwencji chicagowskiej? 3. Jaka była rola gen. Tatiany Anodiny (szefowej MAK) oraz Aleksieja Morozowa (szefa komisji technicznej MAK) w przyjęciu przez polską stronę konwencji chicagowskiej? 4. Czy prawdą jest twierdzenie raportu MAK, że rząd Rzeczpospolitej Polskiej zaaprobował decyzję o prowadzeniu badania zgodnie z załącznikiem 13 do konwencji chicagowskiej, a nie całej konwencji, zgodnie z zarządzeniem Władimira Putina (przewodniczącego komisji państwowej ds. wyjaśnienia przyczyn katastrofy), który 13 kwietnia przekazał kierowanie pracami w sprawie katastrofy MAK? 5. Jaka w związku z tym była rola MAK przed 13 kwietnia? 6. Czy prawdą jest, że polsko-rosyjskie porozumienie było oparte tylko o załącznik 13 do konwencji, a zatem nie możemy na tej podstawie stosować międzynarodowych procedur odwoławczych np. do ICAO? 7. Jakie kroki prawne podjęła Kancelaria Prezesa Rady Ministrów oraz Rada Ministrów 10 kwietnia i podczas kolejnych posiedzeń, aby zapewnić jak najkorzystniejsze warunki wszystkim organom władzy RP w celu wyjaśnienia okoliczności i przyczyn katastrofy smoleńskiej? Kolejne decyzje rządu Tuska, które doprowadziły do oddania Rosjanom całego śledztwa zaczynają wychodzić i piękny obrazek się pruje. Jeśli informacje podawane przez reporterów rmf.fm się potwierdzą, premier Donald Tusk rzeczywiście musi wziąć pełną, polityczną odpowiedzialność za wyjaśnienie katastrofy. Nie wykluczając dymisji. A mówiąc szczerze, wypłynięcie takich informacji w normalnej demokracji skutkowałoby postawieniem premiera przed Trybunałem Stanu. Czekamy zatem na to, co panowie z Kancelarii Premiera, na czele z ekspertem od medialnych wystąpień Tuska, "uzgodnią |
|
Data: 2011-01-18 11:31:32 | |
Autor: boukun | |
100% dowod ze PO celowo lub nie zataja wskazanie winnych katastrofy Smolenskiej! | |
Winny gnije na Wawelu... boukun |
|
Data: 2011-01-18 02:41:44 | |
Autor: muto2100 | |
100% dowod ze PO celowo lub nie zataja wskazanie winnych katastrofy Smolenskiej! | |
On 18 Sty, 11:31, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote:
Winny gnije na Wawelu... winni wciaz zyja sa w Moskwie,Berlinie a glownie w Warszawie! |
|
Data: 2011-01-18 11:44:56 | |
Autor: boukun | |
100% dowod ze PO celowo lub nie zataja wskazanie winnych katastrofy Smolenskiej! | |
Uzytkownik "muto2100" <maniekxxx@gazeta.pl> napisal w wiadomosci news:2958bf86-73ac-41bc-9818-365a9ce154d3d1g2000pra.googlegroups.com... On 18 Sty, 11:31, "boukun" <bou...@neostrada.pl> wrote: Nie nadynmaj sie tak. Winny smierci 96 osób lezy na Wawelu i nic tego juz nie zmieni... Ten lot byl na wariackich papierach z glównym szalencem na pokladzie... Ten lot nie powinien byl sie odbyc, duch pomordowanych w kayniu nie zyczyly sobie tej haniebnej wizyty politycznych potomków ich katów... boukun |
|