Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   1000+

1000+

Data: 2019-06-29 10:44:04
Autor: Trybun
1000+
W dniu 27.06.2019 o 07:45, 'TomN' pisze:
<https://www.auto-swiat.pl/porady/prawo/30-dni-na-rejestracje-kupionego-pojazdu-za-spoznienie-bedzie-kara-1000-zl/ee6gydb>

Kasy zaczyna brakować, pojawiają się pomysły jak budżet uzupełnić -- tym
razem padnie na samochody, a raczej ich nabywców, zbywców.

Jeden "złapany" samochód to minimum tysiąc, a może i dwa lub wiecej...


Pytanie tylko czy jest przymus rejestracji zakupionego pojazdu? Jednym słowem - czy można kupić auto/pojazd w celach innych niż poruszanie się po drogach?

Data: 2019-07-06 18:45:03
Autor: glumek
1000+
weszło to czy nie weszło ?
powinni zrobic obowiazek dla osob prywatnych, a dla tych ktorzy zajmuja sie zawodowo handlem - nie. Bo dajmy na to niech jakis komis ma 50 samochodow to wiecie jaki bedzie sajgon w wydzialach komunikacji ?
Szukaja kasy gdzie sie da, masakra by była

Data: 2019-07-07 08:59:44
Autor: Budzik
1000+
Użytkownik glumek glumo5f@gmail.com ...

powinni zrobic obowiazek dla osob prywatnych, a dla tych ktorzy
zajmuja sie zawodowo handlem - nie. Bo dajmy na to niech jakis komis
ma 50 samochodow to wiecie jaki bedzie sajgon w wydzialach
komunikacji ?

swietne... pomieszanie z poplataniem... przyczyn ze skutkami etc...
suweren byłby z ciebie dumny.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Nigdy nie rozcinaj tego co można rozwiązać"
H. Jackson Brown, Jr.

Data: 2019-07-07 18:52:10
Autor: glumek
1000+
W dniu 2019-07-07 o 10:59, Budzik pisze:
Użytkownik glumek glumo5f@gmail.com ...

powinni zrobic obowiazek dla osob prywatnych, a dla tych ktorzy
zajmuja sie zawodowo handlem - nie. Bo dajmy na to niech jakis komis
ma 50 samochodow to wiecie jaki bedzie sajgon w wydzialach
komunikacji ?

swietne... pomieszanie z poplataniem... przyczyn ze skutkami etc...
suweren byłby z ciebie dumny.


to uwazasz ze takie rozwiazanie jest ok ?

Data: 2019-07-08 03:59:59
Autor: Budzik
1000+
Użytkownik glumek glumo5f@gmail.com ...

powinni zrobic obowiazek dla osob prywatnych, a dla tych ktorzy
zajmuja sie zawodowo handlem - nie. Bo dajmy na to niech jakis komis
ma 50 samochodow to wiecie jaki bedzie sajgon w wydzialach
komunikacji ?

swietne... pomieszanie z poplataniem... przyczyn ze skutkami etc...
suweren byłby z ciebie dumny.

to uwazasz ze takie rozwiazanie jest ok ?

Ja juz pisałem co sądze o tym temacie.
Coś powinienem dopowiedziec?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Kiedy delektujemy się dziwnym i egzotycznym pięknem kwiatów - zdrowo
jest uświadomoć sobie, że w gruncie rzeczy patrzymy na ich genitalia"

Data: 2019-07-10 11:55:05
Autor: Trybun
1000+
W dniu 06.07.2019 o 18:45, glumek pisze:
weszło to czy nie weszło ?
powinni zrobic obowiazek dla osob prywatnych, a dla tych ktorzy zajmuja sie zawodowo handlem - nie. Bo dajmy na to niech jakis komis ma 50 samochodow to wiecie jaki bedzie sajgon w wydzialach komunikacji ?
Szukaja kasy gdzie sie da, masakra by była


Jaki obowiązek dla prywatnych? Sprzedajesz auto, czyli sporządzasz umowę sprzedaży idziesz z tym do wydziału komunikacji który auto wykreśla z ewidencji i gitara. Przy zakupie tok postępowania odwrotny.  Nie do pojęcia w czym wy wszyscy widzicie problem?

Data: 2019-07-10 03:19:21
Autor: Kris
1000+
W dniu środa, 10 lipca 2019 11:55:05 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
 
Jaki obowiązek dla prywatnych? Sprzedajesz auto, czyli sporządzasz umowę sprzedaży idziesz z tym do wydziału komunikacji który auto wykreśla z ewidencji i gitara.

Nawet iść nigdzie nie trzeba
Wystarczy zgłosić przez epuap

Przy zakupie tok postępowania odwrotny.  Nie do pojęcia w czym wy wszyscy widzicie problem?

W tym ze nie można zarejestrować pojazdu bez wizyty w urzędzie(przez epuap chociażby) A osobiście iść mi się tam nie chce dlatego jeden pojazd mam ciągle nie zarejestrowany. Groźba kary 1000zł pewnie mnie zmobilizuje;)

Data: 2019-07-10 12:37:09
Autor: Trybun
1000+
W dniu 10.07.2019 o 12:19, Kris pisze:
W dniu środa, 10 lipca 2019 11:55:05 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:
 
Jaki obowiązek dla prywatnych? Sprzedajesz auto, czyli sporządzasz umowę
sprzedaży idziesz z tym do wydziału komunikacji który auto wykreśla z
ewidencji i gitara.
Nawet iść nigdzie nie trzeba
Wystarczy zgłosić przez epuap


Skoro tak mówisz.. Osobiście jeszcze tego sposobu nie praktykowałem.



Przy zakupie tok postępowania odwrotny.  Nie do
pojęcia w czym wy wszyscy widzicie problem?
W tym ze nie można zarejestrować pojazdu bez wizyty w urzędzie(przez epuap chociażby) A osobiście iść mi się tam nie chce dlatego jeden pojazd mam ciągle nie zarejestrowany. Groźba kary 1000zł pewnie mnie zmobilizuje;)


Tu akurat lenistwo itp względy wchodzą w rachubę.. A w sytuacji w której ja się znajduję, otóż kiedyś przy wódzie lekkomyślnie fikcyjnie nabyłem auto. Co teraz ze mną - tego auta dawno już nie ma a jako właściciel mam płacić jakieś kary za jego niezarejestrowanie? Należy dodać że w czasie spisywania tej umowy nie było obowiązku rejestracji zakupionego pojazdu.

Data: 2019-07-10 05:58:39
Autor: Kris
1000+
W dniu środa, 10 lipca 2019 12:37:44 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:

Tu akurat lenistwo itp względy wchodzą w rachubę.. A w sytuacji w której ja się znajduję, otóż kiedyś przy wódzie lekkomyślnie fikcyjnie nabyłem auto. Co teraz ze mną - tego auta dawno już nie ma a jako właściciel mam płacić jakieś kary za jego niezarejestrowanie? Należy dodać że w czasie spisywania tej umowy nie było obowiązku rejestracji zakupionego pojazdu.
Wleż tutaj:
https://obywatel.gov.pl/kierowcy-i-pojazdy/moj-pojazd
i zobaczysz jakie pojazdy na "Ciebie" sa zarejstrowane
Ew apka mObywatel i tam sprawdź

Data: 2019-07-11 13:08:27
Autor: Trybun
1000+
W dniu 10.07.2019 o 14:58, Kris pisze:
W dniu środa, 10 lipca 2019 12:37:44 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:

Tu akurat lenistwo itp względy wchodzą w rachubę.. A w sytuacji w której
ja się znajduję, otóż kiedyś przy wódzie lekkomyślnie fikcyjnie nabyłem
auto. Co teraz ze mną - tego auta dawno już nie ma a jako właściciel mam
płacić jakieś kary za jego niezarejestrowanie? Należy dodać że w czasie
spisywania tej umowy nie było obowiązku rejestracji zakupionego pojazdu.
Wleż tutaj:
https://obywatel.gov.pl/kierowcy-i-pojazdy/moj-pojazd
i zobaczysz jakie pojazdy na "Ciebie" sa zarejstrowane
Ew apka mObywatel i tam sprawdź



Ale tu chyba jest potrzebny nr VIN. Ta apka to na Androida?

Data: 2019-07-11 06:09:26
Autor: Kris
1000+
W dniu czwartek, 11 lipca 2019 13:08:31 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:

Ale tu chyba jest potrzebny nr VIN. Ta apka to na Androida?
Nie potrzebny vin
Wchodzisz w usługę mój pojazd i widzisz pojazdy które na ciebie figurują
Druga opcja to apka mObywatel tam, masz opcję "moje pojazdy czy jakoś tak.
Tyle tylko że w apce jakby mniej widac.
W usłudze "mój pojazd" widzę pojazd który rok temu kupiłem a nie przerejestrowałem na siebie a w apce tego pojazdu nie widzę.

Data: 2019-07-12 12:18:46
Autor: Trybun
1000+
W dniu 11.07.2019 o 15:09, Kris pisze:
W dniu czwartek, 11 lipca 2019 13:08:31 UTC+2 użytkownik Trybun napisał:

Ale tu chyba jest potrzebny nr VIN. Ta apka to na Androida?
Nie potrzebny vin
Wchodzisz w usługę mój pojazd i widzisz pojazdy które na ciebie figurują
Druga opcja to apka mObywatel tam, masz opcję "moje pojazdy czy jakoś tak.
Tyle tylko że w apce jakby mniej widac.
W usłudze "mój pojazd" widzę pojazd który rok temu kupiłem a nie przerejestrowałem na siebie a w apce tego pojazdu nie widzę.


Tu znowu rejestracja konieczna. Zrobiłem to trochę inaczej - zadzwoniłem do tamtego sprzedawcy, okazało sie że ma jeszcze DR tego auta. Przesłał mi dane. Wszedłem więc na stronę gdzie nie potrzebna jest rejestracja, czyli gov historia pojazdu itd. i tam sprawdziłem - pojazd figuruje jako zarejestrowany, ale przy właścicielu, ubezpieczeniu i przeglądzie figuruje adnotacja - "nieznany".

Dzięki za namiary na tą inną stronę, przyda się kiedyś.

Data: 2019-07-10 12:58:49
Autor: J.F.
1000+
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d25bfd3$0$17362$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 10.07.2019 o 12:19, Kris pisze:
Przy zakupie tok postępowania odwrotny.  Nie do
pojęcia w czym wy wszyscy widzicie problem?
W tym ze nie można zarejestrować pojazdu bez wizyty w urzędzie(przez epuap chociażby) A osobiście iść mi się tam nie chce dlatego jeden pojazd mam ciągle nie zarejestrowany. Groźba kary 1000zł pewnie mnie zmobilizuje;)

Tu akurat lenistwo itp względy wchodzą w rachubę.. A w sytuacji w której ja się znajduję, otóż kiedyś przy wódzie lekkomyślnie fikcyjnie nabyłem auto. Co teraz ze mną - tego auta dawno już nie ma a jako właściciel mam płacić jakieś kary za jego niezarejestrowanie? Należy dodać że w czasie spisywania tej umowy nie było obowiązku rejestracji zakupionego pojazdu.

Zawsze byl obowiazek, chyba ze w jakims innym kraju mieszkasz.

A teraz ... pozostaje Ci chyba do posla napisac ... albo liczyc na to, ze sprzedawca tez był po wódce i nie pamieta komu sprzedal i gdzie leży umowa :-)

J.

Data: 2019-07-10 13:50:49
Autor: Trybun
1000+
W dniu 10.07.2019 o 12:58, J.F. pisze:
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d25bfd3$0$17362$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 10.07.2019 o 12:19, Kris pisze:
Przy zakupie tok postępowania odwrotny.  Nie do
pojęcia w czym wy wszyscy widzicie problem?
W tym ze nie można zarejestrować pojazdu bez wizyty w urzędzie(przez epuap chociażby) A osobiście iść mi się tam nie chce dlatego jeden pojazd mam ciągle nie zarejestrowany. Groźba kary 1000zł pewnie mnie zmobilizuje;)

Tu akurat lenistwo itp względy wchodzą w rachubę.. A w sytuacji w której ja się znajduję, otóż kiedyś przy wódzie lekkomyślnie fikcyjnie nabyłem auto. Co teraz ze mną - tego auta dawno już nie ma a jako właściciel mam płacić jakieś kary za jego niezarejestrowanie? Należy dodać że w czasie spisywania tej umowy nie było obowiązku rejestracji zakupionego pojazdu.

Zawsze byl obowiazek, chyba ze w jakims innym kraju mieszkasz.

A teraz ... pozostaje Ci chyba do posla napisac ... albo liczyc na to, ze sprzedawca tez był po wódce i nie pamieta komu sprzedal i gdzie leży umowa :-)

J.


  W Polsce. Nie, wtedy władza wychodziła z założenia że jak ktoś kupuje pojazd to do jeżdżenia (a więc rejestracja konieczna) nim, i na tym to się opierało, ale fizycznego nakazu rejestracji nie było. Przynajmniej ja nic o tym  nie wiem.

Fikcyjnego sprzedawcę rzecz już nie dotyczy - on oficjalnie sprzedał i wyrejestrował, a więc co dzieje z jego byłą własnością to całkowicie nie jego sprawa.

Data: 2019-07-10 14:38:03
Autor: J.F.
1000+
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d25d117$0$524$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 10.07.2019 o 12:58, J.F. pisze:
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup
Tu akurat lenistwo itp względy wchodzą w rachubę.. A w sytuacji w której ja się znajduję, otóż kiedyś przy wódzie lekkomyślnie fikcyjnie nabyłem auto. Co teraz ze mną - tego auta dawno już nie ma a jako właściciel mam płacić jakieś kary za jego niezarejestrowanie? Należy dodać że w czasie spisywania tej umowy nie było obowiązku rejestracji zakupionego pojazdu.

Zawsze byl obowiazek, chyba ze w jakims innym kraju mieszkasz.

A teraz ... pozostaje Ci chyba do posla napisac ... albo liczyc na to, ze sprzedawca tez był po wódce i nie pamieta komu sprzedal i gdzie leży umowa :-)

 W Polsce. Nie, wtedy władza wychodziła z założenia że jak ktoś kupuje pojazd to do jeżdżenia (a więc rejestracja konieczna) nim, i na tym to

W kwestii formalnej - pojazd raz zarejestrowany pozostaje zarejestrowany, albowiem figuruje w rejestrze.
Mozna wyrejestrowac ... ale tylko w niektorych przypadkach.

się opierało, ale fizycznego nakazu rejestracji nie było. Przynajmniej ja nic o tym  nie wiem.

Raczej nie wiesz. Wladza zawsze lubi porzadek w papierach ...

Fikcyjnego sprzedawcę rzecz już nie dotyczy - on oficjalnie sprzedał i wyrejestrował, a więc co dzieje z jego byłą własnością to całkowicie nie jego sprawa.

No to masz problem, bo pewnie w rejestrze figuruje z adnotacja - sprzedano Trybunowi.

Kiedy to bylo ? Byc moze wladza sie takimi martwymi pojazdami juz nie interesuje,
bo wszak jak w jednym urzedzie wyrejestrowano/odnotowano sprzedaz, to przed erą komputerow mogli miec trudnosc dopasowac odpowiednia rejestracje zakupu.
Ale teraz te komputery pamietliwe :-)

J.

Data: 2019-07-11 13:07:26
Autor: Trybun
1000+
W dniu 10.07.2019 o 14:38, J.F. pisze:
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d25d117$0$524$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 10.07.2019 o 12:58, J.F. pisze:
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup
Tu akurat lenistwo itp względy wchodzą w rachubę.. A w sytuacji w której ja się znajduję, otóż kiedyś przy wódzie lekkomyślnie fikcyjnie nabyłem auto. Co teraz ze mną - tego auta dawno już nie ma a jako właściciel mam płacić jakieś kary za jego niezarejestrowanie? Należy dodać że w czasie spisywania tej umowy nie było obowiązku rejestracji zakupionego pojazdu.

Zawsze byl obowiazek, chyba ze w jakims innym kraju mieszkasz.

A teraz ... pozostaje Ci chyba do posla napisac ... albo liczyc na to, ze sprzedawca tez był po wódce i nie pamieta komu sprzedal i gdzie leży umowa :-)

 W Polsce. Nie, wtedy władza wychodziła z założenia że jak ktoś kupuje pojazd to do jeżdżenia (a więc rejestracja konieczna) nim, i na tym to

W kwestii formalnej - pojazd raz zarejestrowany pozostaje zarejestrowany, albowiem figuruje w rejestrze.
Mozna wyrejestrowac ... ale tylko w niektorych przypadkach.


Nie zapominaj że auto bez formalnego właściciela jest właściwie niczym. Mamy bardzo niejasna sytuację gdy właściciel sprzedaje czyli przestaje firmować rejestrację swoim nazwiskiem, a nabywca ani myśli go rejestrować ponieważ auto kupił w jakichś innych celach niż jazda po drogach.



się opierało, ale fizycznego nakazu rejestracji nie było. Przynajmniej ja nic o tym  nie wiem.

Raczej nie wiesz. Wladza zawsze lubi porzadek w papierach ...

Fikcyjnego sprzedawcę rzecz już nie dotyczy - on oficjalnie sprzedał i wyrejestrował, a więc co dzieje z jego byłą własnością to całkowicie nie jego sprawa.

No to masz problem, bo pewnie w rejestrze figuruje z adnotacja - sprzedano Trybunowi.

Kiedy to bylo ? Byc moze wladza sie takimi martwymi pojazdami juz nie interesuje,
bo wszak jak w jednym urzedzie wyrejestrowano/odnotowano sprzedaz, to przed erą komputerow mogli miec trudnosc dopasowac odpowiednia rejestracje zakupu.
Ale teraz te komputery pamietliwe :-)

J.


No i co robią Trybunowi?

Spekulujesz, czy to stan faktyczny? Komputery tak właściwie to nic tu nie zmieniają. Obawiam się tylko tego że wprowadzenie CEPiK mogło spowodować zmiany w prawie, i teraz ci co posiadają (na swoim koncie) auta bez rejestracji będą za to karani.

Data: 2019-07-11 13:20:40
Autor: J.F.
1000+
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d271870$0$17342$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 10.07.2019 o 14:38, J.F. pisze:
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup
A teraz ... pozostaje Ci chyba do posla napisac ... albo liczyc na to, ze sprzedawca tez był po wódce i nie pamieta komu sprzedal i gdzie leży umowa :-)

 W Polsce. Nie, wtedy władza wychodziła z założenia że jak ktoś kupuje pojazd to do jeżdżenia (a więc rejestracja konieczna) nim, i na tym to

W kwestii formalnej - pojazd raz zarejestrowany pozostaje zarejestrowany, albowiem figuruje w rejestrze.
Mozna wyrejestrowac ... ale tylko w niektorych przypadkach.

Nie zapominaj że auuto bez formalnego właściciela jest właściwie niczym.

Alez ciagle jest zarejestrowanym pojazdem

Mamy bardzo niejasna sytuację gdy właściciel sprzedaje czyli przestaje firmować rejestrację swoim nazwiskiem, a nabywca ani myśli go

To nadal urzad ma w rejestrze dane nowego wlasciciela, jesli stary zglosil sprzedaz.
Chyba ze nie zglosil.
Albo go scigna po 10 latach i powie ze sprzedal, ale nie pamieta komu ani gdzie polozyl mowe.
Albo zglosil, ze sprzedal Iwanowi Kuzniecowowi ...

rejestrować ponieważ auto kupił w jakichś innych celach niż jazda po drogach.

Ale poniewaz kupil auto zarejestrowane, to ma zarejestrowane, i musi placic OC :)

Fikcyjnego sprzedawcę rzecz już nie dotyczy - on oficjalnie sprzedał i wyrejestrował, a więc co dzieje z jego byłą własnością to całkowicie nie jego sprawa.

No to masz problem, bo pewnie w rejestrze figuruje z adnotacja - sprzedano Trybunowi.

Kiedy to bylo ? Byc moze wladza sie takimi martwymi pojazdami juz nie interesuje,
bo wszak jak w jednym urzedzie wyrejestrowano/odnotowano sprzedaz, to przed erą komputerow mogli miec trudnosc dopasowac odpowiednia rejestracje zakupu.
Ale teraz te komputery pamietliwe :-)

No i co robią Trybunowi?

a) kara za brak OC - tylko jakos urzad nie chce przekazac danych o braku polisy do UFG.
   Albo suweren nie chce aby urzad chcial :-)

b) w KW zdaje sie jest jakis ogolny przepis pozwalajacy ukarac za nieprzestrzeganie porzadku na drogach i IMO pasuje idealnie, ale o ile wiem, to sie nie stosuje.

c) 1000zl ... jak przepis wejdzie

d) jak zeznasz, ze rozebrales - kara za rozebranie i zdaje sie jakas oplata srodowiskowa (~500zl)

e) podatek drogowy, jak na nowo wprowadza

Spekulujesz, czy to stan faktyczny? Komputery tak właściwie to nic tu nie zmieniają.

O tyle moga zmienic, ze jak poprzedni wlasciciel powiadomil o sprzedazy,
to urzad mogl juz do tej teczki nie zagladac.

A teraz te komputery szybko wyszukaja beneficjentow 1000+

Obawiam się tylko tego że wprowadzenie CEPiK mogło spowodować zmiany w prawie, i teraz ci co posiadają (na swoim koncie) auta bez rejestracji będą za to karani.

Wiec musisz sie zastanowic - zezlomowales, sprzedales Iwanowi, rozbiles w Rumunii/Serbii/Albanii ... a moze "juz sie nie nadawalo do jazdy, stalo na parkingu, kiedys zniklo, to pomyslalem ze SM odholowala ... i teraz to jej klopot" :-)

J.

Data: 2019-07-12 12:14:48
Autor: Trybun
1000+
W dniu 11.07.2019 o 13:20, J.F. pisze:
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5d271870$0$17342$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 10.07.2019 o 14:38, J.F. pisze:
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup
A teraz ... pozostaje Ci chyba do posla napisac ... albo liczyc na to, ze sprzedawca tez był po wódce i nie pamieta komu sprzedal i gdzie leży umowa :-)

 W Polsce. Nie, wtedy władza wychodziła z założenia że jak ktoś kupuje pojazd to do jeżdżenia (a więc rejestracja konieczna) nim, i na tym to

W kwestii formalnej - pojazd raz zarejestrowany pozostaje zarejestrowany, albowiem figuruje w rejestrze.
Mozna wyrejestrowac ... ale tylko w niektorych przypadkach.

Nie zapominaj że auuto bez formalnego właściciela jest właściwie niczym.

Alez ciagle jest zarejestrowanym pojazdem


No i co z tym robią? najwyraźniej znowu komuś zabrakło wyobraźni przy tworzeniu przepisu..



Mamy bardzo niejasna sytuację gdy właściciel sprzedaje czyli przestaje firmować rejestrację swoim nazwiskiem, a nabywca ani myśli go

To nadal urzad ma w rejestrze dane nowego wlasciciela, jesli stary zglosil sprzedaz.
Chyba ze nie zglosil.
Albo go scigna po 10 latach i powie ze sprzedal, ale nie pamieta komu ani gdzie polozyl mowe.
Albo zglosil, ze sprzedal Iwanowi Kuzniecowowi ...


Czyli ni mniej ni więcej sugerujesz że pojazd nie jest rejestrowany na podstawie wydania tablic i przypisania nowego nazwiska do pojazdu tylko na podstawie umowy kupna-sprzedaży, w tym wypadku - kupna bez wiedzy nabywcy?



rejestrować ponieważ auto kupił w jakichś innych celach niż jazda po drogach.

Ale ponieważ kupil auto zarejestrowane, to ma zarejestrowane, i musi placic OC :)


Nie, zarejestrowane będzie na niego jak dostanie nowe tablice i odnotowane zostanie wszystko w WK.



Fikcyjnego sprzedawcę rzecz już nie dotyczy - on oficjalnie sprzedał i wyrejestrował, a więc co dzieje z jego byłą własnością to całkowicie nie jego sprawa.

No to masz problem, bo pewnie w rejestrze figuruje z adnotacja - sprzedano Trybunowi.

Kiedy to bylo ? Byc moze wladza sie takimi martwymi pojazdami juz nie interesuje,
bo wszak jak w jednym urzedzie wyrejestrowano/odnotowano sprzedaz, to przed erą komputerow mogli miec trudnosc dopasowac odpowiednia rejestracje zakupu.
Ale teraz te komputery pamietliwe :-)

No i co robią Trybunowi?

a) kara za brak OC - tylko jakos urzad nie chce przekazac danych o braku polisy do UFG.
  Albo suweren nie chce aby urzad chcial :-)

b) w KW zdaje sie jest jakis ogolny przepis pozwalajacy ukarac za nieprzestrzeganie porzadku na drogach i IMO pasuje idealnie, ale o ile wiem, to sie nie stosuje.

c) 1000zl ... jak przepis wejdzie

d) jak zeznasz, ze rozebrales - kara za rozebranie i zdaje sie jakas oplata srodowiskowa (~500zl)

e) podatek drogowy, jak na nowo wprowadza


Perspektywy tylko takie że wziąć bańkę benzyny i w proteście dokonać samospalenia. Gdzie są ci moi Obywatela rzecznicy??? Ale chyba naciągasz rzeczywistość, przynajmniej w punktach 'c, d, e". Jak wejdzie to "prawo" nawet w Polsce nie działa wstecz. Co do punktu "d" to nic nie rozbierałem i tak zeznam.



Spekulujesz, czy to stan faktyczny? Komputery tak właściwie to nic tu nie zmieniają.

O tyle moga zmienic, ze jak poprzedni wlasciciel powiadomil o sprzedazy,
to urzad mogl juz do tej teczki nie zagladac.

A teraz te komputery szybko wyszukaja beneficjentow 1000+


To przecie chyba oczywiste że zgłosił że sprzedał.  Pytanie tylko co dalej z tym autem, bo w automatyczną rejestrację na nowego właściciela na podstawie umowy kupna-sprzedaży jakoś ciężko mi uwierzyć.



Obawiam się tylko tego że wprowadzenie CEPiK mogło spowodować zmiany w prawie, i teraz ci co posiadają (na swoim koncie) auta bez rejestracji będą za to karani.

Wiec musisz sie zastanowic - zezlomowales, sprzedales Iwanowi, rozbiles w Rumunii/Serbii/Albanii ... a moze "juz sie nie nadawalo do jazdy, stalo na parkingu, kiedys zniklo, to pomyslalem ze SM odholowala ... i teraz to jej klopot" :-)

J.


Zrobiłem budę dla psa, ew atrapę reklamową.

Data: 2019-07-12 23:13:48
Autor: J.F.
1000+
Dnia Fri, 12 Jul 2019 12:14:48 +0200, Trybun napisał(a):
W dniu 11.07.2019 o 13:20, J.F. pisze:

Nie zapominaj że auuto bez formalnego właściciela jest właściwie niczym.

Alez ciagle jest zarejestrowanym pojazdem

No i co z tym robią? najwyraźniej znowu komuś zabrakło wyobraźni przy tworzeniu przepisu..


Mamy bardzo niejasna sytuację gdy właściciel sprzedaje czyli przestaje firmować rejestrację swoim nazwiskiem, a nabywca ani myśli go

To nadal urzad ma w rejestrze dane nowego wlasciciela, jesli stary zglosil sprzedaz.
Chyba ze nie zglosil.
Albo go scigna po 10 latach i powie ze sprzedal, ale nie pamieta komu ani gdzie polozyl mowe.
Albo zglosil, ze sprzedal Iwanowi Kuzniecowowi ...

Czyli ni mniej ni więcej sugerujesz że pojazd nie jest rejestrowany na podstawie wydania tablic i przypisania nowego nazwiska do pojazdu tylko na podstawie umowy kupna-sprzedaży, w tym wypadku - kupna bez wiedzy nabywcy?

Pojazd jest zarejestrowany, bo jest w rejestrze :-)

A w tym rejestrze jest gdzies i twoje nazwisko, jesli poprzedni
wlasciel urzad powiadomil :-)

rejestrować ponieważ auto kupił w jakichś innych celach niż jazda po drogach.
Ale ponieważ kupil auto zarejestrowane, to ma zarejestrowane, i musi placic OC :)
Nie, zarejestrowane będzie na niego jak dostanie nowe tablice i odnotowane zostanie wszystko w WK.

Alez jest zareestrowane, wiec dopuszczone do ruchu, wiec musi posiadac OC. A na kogo zarejestrowane, to drugorzedne :-)

Ale teraz te komputery pamietliwe :-)

No i co robią Trybunowi?

a) kara za brak OC - tylko jakos urzad nie chce przekazac danych o braku polisy do UFG.
  Albo suweren nie chce aby urzad chcial :-)

b) w KW zdaje sie jest jakis ogolny przepis pozwalajacy ukarac za nieprzestrzeganie porzadku na drogach i IMO pasuje idealnie, ale o ile wiem, to sie nie stosuje.

c) 1000zl ... jak przepis wejdzie

d) jak zeznasz, ze rozebrales - kara za rozebranie i zdaje sie jakas oplata srodowiskowa (~500zl)

e) podatek drogowy, jak na nowo wprowadza

Perspektywy tylko takie że wziąć bańkę benzyny i w proteście dokonać samospalenia. Gdzie są ci moi Obywatela rzecznicy??? Ale chyba naciągasz rzeczywistość, przynajmniej w punktach 'c, d, e". Jak wejdzie to "prawo" nawet w Polsce nie działa wstecz. Co do punktu "d" to nic nie rozbierałem i tak zeznam.

Skoro nie rozbierales, to gdzie jest ?
Jest ? To kara za brak OC i ... moze nowy przepis da ci 14 dni na
uregolowanie rejestracji, a potem kara :-)

Spekulujesz, czy to stan faktyczny? Komputery tak właściwie to nic tu nie zmieniają.

O tyle moga zmienic, ze jak poprzedni wlasciciel powiadomil o sprzedazy,
to urzad mogl juz do tej teczki nie zagladac.
A teraz te komputery szybko wyszukaja beneficjentow 1000+

To przecie chyba oczywiste że zgłosił że sprzedał. 

Nie, to wcale nie oczywiste.

Tym niemniej w czasach przedkomputerowych urzad wsadzil pisemko do
teczki i byc moze zapomnial.
A teraz to myslisz, ze ile czasu zajmie informatykowi wyszukanie tych
pojazdow, gdzie zgloszono sprzedaz, ale nowy wlasciciel nie
przerejestrowal ?

Pytanie tylko co dalej z tym autem, bo w automatyczną rejestrację na nowego właściciela na podstawie umowy kupna-sprzedaży jakoś ciężko mi uwierzyć.

I slusznie, ale to nie tak jak myslisz - urzad nowego DR nie wystawil, ale dobrze wie gdzie mandat wyslac :-)

Obawiam się tylko tego że wprowadzenie CEPiK mogło spowodować zmiany w prawie, i teraz ci co posiadają (na swoim koncie) auta bez rejestracji będą za to karani.

Wiec musisz sie zastanowic - zezlomowales, sprzedales Iwanowi, rozbiles w Rumunii/Serbii/Albanii ... a moze "juz sie nie nadawalo do jazdy, stalo na parkingu, kiedys zniklo, to pomyslalem ze SM odholowala ... i teraz to jej klopot" :-)

Zrobiłem budę dla psa, ew atrapę reklamową.

IMO - slabo sie zastanowiles :-)

J.

Data: 2019-07-11 17:00:05
Autor: Budzik
1000+
Użytkownik Trybun MxIlCh@jachu.ru ...

Tu akurat lenistwo itp względy wchodzą w rachubę.. A w sytuacji
w której ja się znajduję, otóż kiedyś przy wódzie lekkomyślnie fikcyjnie nabyłem auto. Co teraz ze mną - tego auta dawno już
nie ma a jako właściciel mam płacić jakieś kary za jego niezarejestrowanie? Należy dodać że w czasie spisywania tej
umowy nie było obowiązku rejestracji zakupionego pojazdu.

Zawsze byl obowiazek, chyba ze w jakims innym kraju mieszkasz.

A teraz ... pozostaje Ci chyba do posla napisac ... albo liczyc
na to, ze sprzedawca tez był po wódce i nie pamieta komu sprzedal
i gdzie leży umowa :-)

 W Polsce. Nie, wtedy władza wychodziła z założenia że jak ktoś kupuje pojazd to do jeżdżenia (a więc rejestracja konieczna) nim,
i na tym to

W kwestii formalnej - pojazd raz zarejestrowany pozostaje zarejestrowany, albowiem figuruje w rejestrze.
Mozna wyrejestrowac ... ale tylko w niektorych przypadkach.

Nie zapominaj że auto bez formalnego właściciela jest właściwie
niczym. Mamy bardzo niejasna sytuację gdy właściciel sprzedaje czyli
przestaje firmować rejestrację swoim nazwiskiem, a nabywca ani myśli
go rejestrować ponieważ auto kupił w jakichś innych celach niż jazda
po drogach.

To przeciez nieprawda.
Sytuacja jest jasna, tylko urzad nie koniecznie musi wiedziec kto jest włascicielem. Jak poprzedni własciciel wysle umowe, to urzad bedzie wiedział kto auto kupił.
No i co robią Trybunowi?

Spekulujesz, czy to stan faktyczny? Komputery tak właściwie to nic
tu nie zmieniają. Obawiam się tylko tego że wprowadzenie CEPiK mogło
spowodować zmiany w prawie, i teraz ci co posiadają (na swoim
koncie) auta bez rejestracji będą za to karani.

E tam, nikt kto ma odrobine oleju w głowie nie zostanie ukarany za to ze 10 czy 15 lat temu auta nie wyrejestrował.
Pomijam to ze chyba nawet urzednicy nie wpadna na taki mundry pomysł zeby probowac... --
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.

Data: 2019-07-11 19:16:36
Autor: J.F.
1000+
Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:XnsAA89BFDDDF9C2budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1...
Użytkownik Trybun MxIlCh@jachu.ru ...
No i co robią Trybunowi?

Spekulujesz, czy to stan faktyczny? Komputery tak właściwie to nic
tu nie zmieniają. Obawiam się tylko tego że wprowadzenie CEPiK mogło
spowodować zmiany w prawie, i teraz ci co posiadają (na swoim
koncie) auta bez rejestracji będą za to karani.

E tam, nikt kto ma odrobine oleju w głowie nie zostanie ukarany za to ze
10 czy 15 lat temu auta nie wyrejestrował.

Trybun jak rozumiem je nabyl, wiec chodzi raczej o "zarejestrowal".
Po czym Trybun je jakos zutylizowal ... a juz z 10 lat temu wyrejestrowanie ot tak nie bylo mozliwe.

Pomijam to ze chyba nawet urzednicy nie wpadna na taki mundry pomysł zeby
probowac...

Urzednicy pewnie bardzo chetnie, tylko do pazdziernika Prezes liczy glosy :-)

J.

Data: 2019-07-12 12:16:32
Autor: Trybun
1000+
W dniu 11.07.2019 o 19:16, J.F. pisze:

Trybun jak rozumiem je nabyl, wiec chodzi raczej o "zarejestrowal".
Po czym Trybun je jakos zutylizowal ... a juz z 10 lat temu wyrejestrowanie ot tak nie bylo mozliwe.



J.


Było to około 20lat temu, a jednak już wtedy trzeba było robić takie zabiegi aby legalnie pozbyć się auta. Gdzieś słyszałem że jest ponad 10mln takich duchów samochodowych w Polsce. Jakby nie patrzeć - łakomy kąsek dla władzy.

Data: 2019-07-12 22:59:03
Autor: J.F.
1000+
Dnia Fri, 12 Jul 2019 12:16:32 +0200, Trybun napisał(a):
W dniu 11.07.2019 o 19:16, J.F. pisze:
Trybun jak rozumiem je nabyl, wiec chodzi raczej o "zarejestrowal".
Po czym Trybun je jakos zutylizowal ... a juz z 10 lat temu wyrejestrowanie ot tak nie bylo mozliwe.

Było to około 20lat temu, a jednak już wtedy trzeba było robić takie zabiegi aby legalnie pozbyć się auta. Gdzieś słyszałem że jest ponad 10mln takich duchów samochodowych w Polsce.

Wcale bym sie nie zdziwil.
Przeciez rozkrecano na potege, a wyrejestrowac sie nie dalo.

https://www.uokik.gov.pl/download.php?plik=22002
rok 2016: pojazdow zarejestrowanych 29.9 mln, pojazdow ubezpieczonych - ok 23 mln.

Jakby nie patrzeć - łakomy kąsek dla władzy.

Srednio - bo to jednak pare mln glosow mozna stracic :-)

J.

Data: 2019-07-12 12:15:41
Autor: Trybun
1000+
W dniu 11.07.2019 o 19:00, Budzik pisze:

Nie zapominaj że auto bez formalnego właściciela jest właściwie
niczym. Mamy bardzo niejasna sytuację gdy właściciel sprzedaje czyli
przestaje firmować rejestrację swoim nazwiskiem, a nabywca ani myśli
go rejestrować ponieważ auto kupił w jakichś innych celach niż jazda
po drogach.

To przeciez nieprawda.
Sytuacja jest jasna, tylko urzad nie koniecznie musi wiedziec kto jest
włascicielem.
Jak poprzedni własciciel wysle umowe, to urzad bedzie wiedział kto auto
kupił.


Ale co urzędowi po tej świadomości wobec braku przepisu o konieczności przerejestrowywania pojazdu który ma służyć do czegoś innego niż poruszanie się po drogach?



No i co robią Trybunowi?

Spekulujesz, czy to stan faktyczny? Komputery tak właściwie to nic
tu nie zmieniają. Obawiam się tylko tego że wprowadzenie CEPiK mogło
spowodować zmiany w prawie, i teraz ci co posiadają (na swoim
koncie) auta bez rejestracji będą za to karani.

E tam, nikt kto ma odrobine oleju w głowie nie zostanie ukarany za to ze
10 czy 15 lat temu auta nie wyrejestrował.
Pomijam to ze chyba nawet urzednicy nie wpadna na taki mundry pomysł zeby
probowac...



Z ogólnego stanu można przypuszczać że budżet na gwałt potrzebuje wsparcia, gdzie go szukać - tam gdzie każda władza, bez względu na nazwę - u kierowców..

Data: 2019-07-10 10:59:54
Autor: Budzik
1000+
Użytkownik Trybun MxIlCh@jachu.ru ...

weszło to czy nie weszło ?
powinni zrobic obowiazek dla osob prywatnych, a dla tych ktorzy zajmuja sie zawodowo handlem - nie. Bo dajmy na to niech jakis
komis ma 50 samochodow to wiecie jaki bedzie sajgon w wydzialach
komunikacji ? Szukaja kasy gdzie sie da, masakra by była

Jaki obowiązek dla prywatnych? Sprzedajesz auto, czyli sporządzasz
umowę sprzedaży idziesz z tym do wydziału komunikacji który auto
wykreśla z ewidencji i gitara. Przy zakupie tok postępowania
odwrotny.  Nie do pojęcia w czym wy wszyscy widzicie problem?

Taka mentalnosc.... nie liczy sie cel, liczy sie przepis, nawet bezsensowny!

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jesli ty po kilka razy dziennie mozesz klamac jak stara pomarszczona cyganka
to i mnie wolno co jakis czas naciagnac troche rzeczywistosc."
(c) Zenek Kapelinder złapany na kłamstwie o 380 MILIARDACH :)

Data: 2019-07-10 13:52:01
Autor: Trybun
1000+
W dniu 10.07.2019 o 12:59, Budzik pisze:
Użytkownik Trybun MxIlCh@jachu.ru ...

weszło to czy nie weszło ?
powinni zrobic obowiazek dla osob prywatnych, a dla tych ktorzy
zajmuja sie zawodowo handlem - nie. Bo dajmy na to niech jakis
komis ma 50 samochodow to wiecie jaki bedzie sajgon w wydzialach
komunikacji ? Szukaja kasy gdzie sie da, masakra by była
Jaki obowiązek dla prywatnych? Sprzedajesz auto, czyli sporządzasz
umowę sprzedaży idziesz z tym do wydziału komunikacji który auto
wykreśla z ewidencji i gitara. Przy zakupie tok postępowania
odwrotny.  Nie do pojęcia w czym wy wszyscy widzicie problem?

Taka mentalnosc.... nie liczy sie cel, liczy sie przepis, nawet
bezsensowny!


No właśnie, jakie to polskie - "bo jaśnie pan kazali";-)

1000+

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona