Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   105kg na składaku

105kg na składaku

Data: 2011-05-11 09:42:16
Autor: z
105kg na składaku
Zamierzam zakupić składak na dojazdy kombinowane.
Dom-przedszkole-praca-przedszkole-dom.
Na Dahona raczej nie uzbieram kasy.
Dlatego szukam tańszej alternatywy Wigry 3 lub 7 albo coś w ten deseń.
Koniecznie z przełożeniami w piascie.
Znalazłem na giełdzie nowy niemiecki z aluminiową ramą za 700 zł :-)
Pytanie jest tylko czy takie wynalazki wytrzymają moje 105 kg wagi? :-)
Jak jest w praktyce bo teoretycznie producenci podają 105max.

z

Data: 2011-05-11 08:40:21
Autor: Ryszard Mikke
105kg na składaku
z <zch280672@gazeta.pl> napisał(a):
Zamierzam zakupić składak na dojazdy kombinowane.
Dom-przedszkole-praca-przedszkole-dom.
Na Dahona raczej nie uzbieram kasy.
Dlatego szukam tańszej alternatywy Wigry 3 lub 7 albo coś w ten deseń.
Koniecznie z przełożeniami w piascie.
Znalazłem na giełdzie nowy niemiecki z aluminiową ramą za 700 zł :-)
Pytanie jest tylko czy takie wynalazki wytrzymają moje 105 kg wagi? :-)

Ale masz jakas fotke, albo nazwe modelu?

Jak jest w praktyce bo teoretycznie producenci podają 105max.

Ja tam nie wiem, bo goralem jezdze, a ze skladakow myslalem tylko o
parasolkach typu Strida czy b-fold. Ale sprzedawca nie miał nic przeciwko
przetestowaniu Stridy przeze mnie (Strida wg producenta udzwignie mac 90kg, ja
ostatnio wazylem 117 i powiedzialem sprzedawcy...).

rmikke

--


Data: 2011-05-11 11:04:43
Autor: z
105kg na składaku
Ryszard Mikke pisze:

Ale masz jakas fotke, albo nazwe modelu?
http://w381.wrzuta.pl/obraz/a60cary2te1/dsc00018__
Niestety uchowała się jedna fotka a marki nie zapamiętałem
Szukałem w sieci ale dokładnie tego nie znalazłem :-(

z

Data: 2011-05-11 09:52:55
Autor: Ryszard Mikke
105kg na składaku
z <zch280672@gazeta.pl> napisał(a):
Ryszard Mikke pisze:

> Ale masz jakas fotke, albo nazwe modelu?
http://w381.wrzuta.pl/obraz/a60cary2te1/dsc00018__
Niestety uchowała się jedna fotka a marki nie zapamiętałem
Szukałem w sieci ale dokładnie tego nie znalazłem :-(

Az poszedlem na dol, obejrzec tamstojacy bardzo bardzo podobny rower.
Coz, nie sa identyczne.

Ale ten ze zdjecia wyglada na oko solidniej (i ciezej), niz ten
z garazu, a na tym z garazu dalbym rade jezdzic. A jestem od Ciebie
pare kg ciezszy. Tyle, ze nie poszalalbym.

Jak Ci pasuje, np. sztyca nie jest za krotka, to chyba mozesz sprobowac...

rmikke

--


Data: 2011-05-11 13:21:17
Autor: Grzegorz
105kg na składaku
Hello z !:

Ale masz jakas fotke, albo nazwe modelu?
http://w381.wrzuta.pl/obraz/a60cary2te1/dsc00018__
Niestety uchowała się jedna fotka a marki nie zapamiętałem
Szukałem w sieci ale dokładnie tego nie znalazłem :-(

W daaawnych czasach miałem składaka, nazywał się Flaming. Włożyłem onegdaj do niego 3-biegowe Shimano, wtedy była to rewelacja ;-) !

Wykonałem tym cudem 2 dłuższe wyprawy, ja ok. 72 kg + jakieś 25 kg bagażu, na początku może nawet 30 kg. Jedynym problemem były urywające się szprychy w tylnym koje, jako że to stare Shimano miało ich tylko 28. Ale urywały się łebki, i założenie "na zeta" pomagało aż do końca żywota tego stalowego rumaka.

Ten na zdjęciu wygląda jednak na oko na alu, i nie wiem czy przy większym obciążeniu bagażnika rama wytrzyma - mój składak miał jednak mniejszy kąt rurek do tyłu, zdecydowanie krótsza sztyca. I na pewno włożyłbym grubszą oponę na tył, ja miałem 2,125 cala.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2011-05-11 13:50:35
Autor: bans
105kg na składaku
W dniu 2011-05-11 13:21, Grzegorz pisze:

W daaawnych czasach miałem składaka, nazywał się Flaming. Włożyłem
onegdaj do niego 3-biegowe Shimano, wtedy była to rewelacja ;-) !

Wykonałem tym cudem 2 dłuższe wyprawy,

A nie jesteś czasem z Tychów? ;)
Pamiętam, jak kumpel opowioadał o swoim znajomym, który na składaku pojechał w latach 90-tych z Tychów w Bieszczady. Wrócił o 13kg lżejszy...



--
bans

Data: 2011-05-11 14:38:25
Autor: cytawa
105kg na składaku
  bans pisze:

Pamiętam, jak kumpel opowioadał o swoim znajomym, który na składaku
pojechał w latach 90-tych z Tychów w Bieszczady. Wrócił o 13kg lżejszy...

A co?, ukradli mu rower? :)

Jan Cytawa

Data: 2011-05-12 07:14:46
Autor: Grzegorz
105kg na składaku
Hello bans !:

W daaawnych czasach miałem składaka, nazywał się Flaming. Włożyłem
onegdaj do niego 3-biegowe Shimano, wtedy była to rewelacja ;-) !

Wykonałem tym cudem 2 dłuższe wyprawy,

A nie jesteś czasem z Tychów? ;)
Pamiętam, jak kumpel opowioadał o swoim znajomym, który na składaku
pojechał w latach 90-tych z Tychów w Bieszczady. Wrócił o 13kg lżejszy...

Nie, z Katowic ;-) !

A te "dłuższe" wyprawy, to były owszem i Bieszczady, ale najpierw z Trzebini pociągiem do Zagórza :-D ! Wiesz, "dłuższe" na składaku, to dłuższe inaczej .... powyżej 70 km dziennie to już sadomasochizm był. Choć 1 maja tuż po Czernobylu pojechałem Katowice - Płoki - Katowice + trochę na miejscu - i zapewne świecę w nocy do dziś (bynajmniej  nie przykładem) :-P !

BTW ten składak ważył ok. 19 kg !!!

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2011-05-12 07:51:20
Autor: bans
105kg na składaku
W dniu 2011-05-12 07:14, Grzegorz pisze:

Choć 1 maja tuż po Czernobylu pojechałem

No to na pewno nie o ciebie chodzi, on wtedy miał jakieś 8 lat ;)

--
bans

Data: 2011-05-11 10:14:43
Autor: bans
105kg na składaku
W dniu 2011-05-11 09:42, z pisze:

Zamierzam zakupić składak na dojazdy kombinowane.
Dom-przedszkole-praca-przedszkole-dom.

Ach, ten drapieżny kapitalizm, gorzej niż w XIX wieku! ;)

A poważniej - dlaczego akurat składak?

--
bans

Data: 2011-05-11 10:22:34
Autor: z
105kg na składaku
bans pisze:

A poważniej - dlaczego akurat składak?

Takie czasy że rowerem szybciej i zdrowiej. :-)
Mieszkam na 6 piętrze a składak zmieści się do bagażnika i pod biurko w pracy. Do przejechania 3-5 km
Prawie wszystko wiem oprócz wytrzymałości dzisiejszych rowerów.
Boję się żeby nie trafić na tandetę która się rozkraczy po miesiącu.

z

Data: 2011-05-11 10:24:56
Autor: bans
105kg na składaku
W dniu 2011-05-11 10:22, z pisze:

Mieszkam na 6 piętrze a składak zmieści się do bagażnika

A, czyli jednak zakamuflowana opcja samochodowa :P



--
bans

Data: 2011-05-11 10:31:22
Autor: z
105kg na składaku
bans pisze:

A, czyli jednak zakamuflowana opcja samochodowa :P

Przecież napisałem że dojazd kombinowany - przedszkole
Dostarczenie syna do przedszkola mam wpisane w obowiązki :-)
Inaczej to nie zastanawiałbym się tylko kupił używany miejski za 300zł

z

Data: 2011-05-11 08:42:02
Autor: Ryszard Mikke
105kg na składaku
z <zch280672@gazeta.pl> napisał(a):
bans pisze:

> A, czyli jednak zakamuflowana opcja samochodowa :P
> Przecież napisałem że dojazd kombinowany - przedszkole
Dostarczenie syna do przedszkola mam wpisane w obowiązki :-)
Inaczej to nie zastanawiałbym się tylko kupił używany miejski za 300zł

Ja tak wozilem do szkoly przez jakies dwa lata (nawet troche bardziej
skomplikowanie, bo samochod trzeba bylo zwykle oddac zonie, zeby odebrala).
Wozilem gorala na klapie bagaznika.

rmikke

--


Data: 2011-05-11 10:40:43
Autor: ...::QRT::...
105kg na składaku
Dnia Wed, 11 May 2011 10:31:22 +0200, z napisał(a):

bans pisze:

A, czyli jednak zakamuflowana opcja samochodowa :P

Przecież napisałem że dojazd kombinowany - przedszkole
Dostarczenie syna do przedszkola mam wpisane w obowiązki :-)


ja dostarczam dziecko do szkoły na bagażniku :)

Data: 2011-05-11 16:36:10
Autor: arturb
105kg na składaku
W dniu 2011-05-11 10:40, ...::QRT::... pisze:
Dnia Wed, 11 May 2011 10:31:22 +0200, z napisał(a):

bans pisze:

A, czyli jednak zakamuflowana opcja samochodowa :P

Przecież napisałem że dojazd kombinowany - przedszkole
Dostarczenie syna do przedszkola mam wpisane w obowiązki :-)
ja dostarczam dziecko do szkoły na bagażniku :)

Moje się samo samo dostarcza rowerem z wyjatkiem zimy i sniegu wtedy jezdzi w siodelku na moim rowerze.

Data: 2011-05-11 10:43:39
Autor: bans
105kg na składaku
W dniu 2011-05-11 10:31, z pisze:

Przecież napisałem że dojazd kombinowany - przedszkole
Dostarczenie syna do przedszkola mam wpisane w obowiązki :-)

Tu jest grupa o rowerach, tu pierwszym skojarzeniem jest dowożenie syna na rowerze ;)



--
bans

Data: 2011-05-11 11:09:45
Autor: z
105kg na składaku
bans pisze:

Tu jest grupa o rowerach, tu pierwszym skojarzeniem jest dowożenie syna na rowerze ;)
Ale w tedy nie byłoby żadnych "kombinacji" ;-)
z

Data: 2011-05-12 07:48:39
Autor: PeJot
105kg na składaku
W dniu 2011-05-11 09:42, z pisze:
Zamierzam zakupić składak na dojazdy kombinowane.
Dom-przedszkole-praca-przedszkole-dom.
Na Dahona raczej nie uzbieram kasy.
Dlatego szukam tańszej alternatywy Wigry 3 lub 7 albo coś w ten deseń.
Koniecznie z przełożeniami w piascie.
Znalazłem na giełdzie nowy niemiecki z aluminiową ramą za 700 zł :-)
Pytanie jest tylko czy takie wynalazki wytrzymają moje 105 kg wagi? :-)
Jak jest w praktyce bo teoretycznie producenci podają 105max.

105 kilo to jedno, *codzienne* składanie i rozkładanie to drugie. Z pewnością po jakimś czasie pojawią się z tym kłopoty.

MZ temat nie do przejścia, chyba że jakiś składak custom-made.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-05-12 06:08:50
Autor: Ryszard Mikke
105kg na składaku
PeJot <PeJot@o2.pl> napisał(a):
W dniu 2011-05-11 09:42, z pisze:
> Zamierzam zakupić składak na dojazdy kombinowane.
> Dom-przedszkole-praca-przedszkole-dom.
> Na Dahona raczej nie uzbieram kasy.
> Dlatego szukam tańszej alternatywy Wigry 3 lub 7 albo coś w ten deseń.
> Koniecznie z przełożeniami w piascie.
> Znalazłem na giełdzie nowy niemiecki z aluminiową ramą za 700 zł :-)
> Pytanie jest tylko czy takie wynalazki wytrzymają moje 105 kg wagi? :-)
> Jak jest w praktyce bo teoretycznie producenci podają 105max.

105 kilo to jedno, *codzienne* składanie i rozkładanie to drugie. Z pewnością po jakimś czasie pojawią się z tym kłopoty.

MZ temat nie do przejścia, chyba że jakiś składak custom-made.

Hmm.. Wydawalo mi się, że skladak (a w kazdym razie taki np Brompton i
podrobki) do tego wlasnie jest przeznaczony. Wyjezdzam z domku pod lasem,
wsiadam do zatloczonej kolejki (skladanie), wysiadam gdzies w miescie
(rozkladanie), dojezdzam do roboty, chowam pod biurko (skladanie), pracuje. A
po poludniu na abarot...

rmikke

--


Data: 2011-05-12 08:14:24
Autor: PeJot
105kg na składaku
W dniu 2011-05-12 08:08, Ryszard Mikke pisze:

MZ temat nie do przejścia, chyba że jakiś składak custom-made.

Hmm.. Wydawalo mi się, że skladak (a w kazdym razie taki np Brompton i
podrobki) do tego wlasnie jest przeznaczony. Wyjezdzam z domku pod lasem,
wsiadam do zatloczonej kolejki (skladanie), wysiadam gdzies w miescie
(rozkladanie), dojezdzam do roboty, chowam pod biurko (skladanie), pracuje. A
po poludniu na abarot...

Tak to w reklamie wygląda :)

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-05-12 06:40:11
Autor: Ryszard Mikke
105kg na składaku
PeJot <PeJot@o2.pl> napisał(a):
W dniu 2011-05-12 08:08, Ryszard Mikke pisze:

>> MZ temat nie do przejścia, chyba że jakiś składak custom-made.
>
> Hmm.. Wydawalo mi się, że skladak (a w kazdym razie taki np Brompton i
> podrobki) do tego wlasnie jest przeznaczony. Wyjezdzam z domku pod lasem,
> wsiadam do zatloczonej kolejki (skladanie), wysiadam gdzies w miescie
> (rozkladanie), dojezdzam do roboty, chowam pod biurko (skladanie), pracuje. A
> po poludniu na abarot...

Tak to w reklamie wygląda :)

No, ale jak mam nie skladac, to po co skladak?
Do sporadycznego przewiezienia na wakacje i tak lepszy jest jakis uchwyt, bo
na wakacje mam pelny bagaznik. I okazuje sie, ze skladak to w zasadzie rowerek
dla zeglarzy tylko...

rmikke

--


Data: 2011-05-12 09:05:33
Autor: PeJot
105kg na składaku
W dniu 2011-05-12 08:40, Ryszard Mikke pisze:

Tak to w reklamie wygląda :)

No, ale jak mam nie skladac, to po co skladak?

Nie mówię że masz nie składać, tylko że składanie 4 x dziennie "w te i we wte" raczej nie służy mechanizmowi dobrze. W tanich konstrukcjach szybko robią się luzy na zawiasie.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-05-12 09:57:01
Autor: z
105kg na składaku
PeJot pisze:

Nie mówię że masz nie składać, tylko że składanie 4 x dziennie "w te i we wte" raczej nie służy mechanizmowi dobrze. W tanich konstrukcjach szybko robią się luzy na zawiasie.

Jak szybko? Powiedzmy że 4 razy dziennie składany i przejedzie 5-10km.
Czy zawiasy zepsują się jako pierwsze? Dobranie nowego sworznia, czy rozwiercenie otworów to nie problem. Chyba że na przeszkodzie stoi aluminium i problem z jego spawaniem.

z

Data: 2011-05-12 10:04:43
Autor: PeJot
105kg na składaku
W dniu 2011-05-12 09:57, z pisze:

Nie mówię że masz nie składać, tylko że składanie 4 x dziennie "w te i
we wte" raczej nie służy mechanizmowi dobrze. W tanich konstrukcjach
szybko robią się luzy na zawiasie.

Jak szybko?

Nie mam pojęcia jak szybko to się dzieje, ale po obejrzeniu kilku nienajtańszych, uzywanych składaków z luzami na zawiasie przestałem się interesować takimi rowerami dla siebie.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-05-12 08:11:35
Autor: Ryszard Mikke
105kg na składaku
PeJot <PeJot@o2.pl> napisał(a):
W dniu 2011-05-12 09:57, z pisze:

>> Nie mówię że masz nie składać, tylko że składanie 4 x dziennie "w te i
>> we wte" raczej nie służy mechanizmowi dobrze. W tanich konstrukcjach
>> szybko robią się luzy na zawiasie.
>>
> Jak szybko?

Nie mam pojęcia jak szybko to się dzieje, ale po obejrzeniu kilku nienajtańszych, uzywanych składaków z luzami na zawiasie przestałem się interesować takimi rowerami dla siebie.

A te luzy na zawiasie to na pewno od skladania?

Przeciez to pracuje w czasie jazdy...

rmikke

--


Data: 2011-05-12 13:29:01
Autor: Grzegorz
105kg na składaku
Hello Ryszard Mikke !:

A te luzy na zawiasie to na pewno od skladania?

Przeciez to pracuje w czasie jazdy...

Cały problem w tym, że to NIE MOŻE pracować w czasie jazdy .... Tylko barczo małe sprężyste odkształcenia, nic poza tym. Musi być sztywno połączone, bez żadnych luzów. Inaczej się rozwali, to tylko kwestia czasu.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2011-05-12 10:08:12
Autor: Grzegorz
105kg na składaku
Hello z !:

Nie mówię że masz nie składać, tylko że składanie 4 x dziennie "w te i
we wte" raczej nie służy mechanizmowi dobrze. W tanich konstrukcjach
szybko robią się luzy na zawiasie.

Jak szybko? Powiedzmy że 4 razy dziennie składany i przejedzie 5-10km.
Czy zawiasy zepsują się jako pierwsze? Dobranie nowego sworznia, czy
rozwiercenie otworów to nie problem. Chyba że na przeszkodzie stoi
aluminium i problem z jego spawaniem.

Problemem nie jest jakieś wycieranie się części ... zresztą można to zawsze wymienić, a nasmarowane wytrzymają setki otwarć. Problemem są luzy - jak coś się niedokładnie zamknie, to przy nawet najmniejszych luzach po prostu wytłucze, i potem rozwala.

Mój stary składak miał zamknięcie na śrubę - po mocnym dokręceniu trzymało. I zakładam, że dobre zamknięcie też jest bez luzów - wtedy wytrzyma długo. Niektóre modele miały spaprane zamknięcie - wtedy pojawiały się luzy, potem pęknięcia, potem składak w dwóch częściach :-D ! Inna sprawa, że zamykający musi umieć zamykać ...

A najlepiej - kupić i spróbować :-D !

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2011-05-12 14:03:14
Autor: z
105kg na składaku
Grzegorz pisze:

Problemem nie jest jakieś wycieranie się części ... zresztą można to zawsze wymienić, a nasmarowane wytrzymają setki otwarć. Problemem są luzy - jak coś się niedokładnie zamknie, to przy nawet najmniejszych luzach po prostu wytłucze, i potem rozwala.

Mój stary składak miał zamknięcie na śrubę - po mocnym dokręceniu trzymało. I zakładam, że dobre zamknięcie też jest bez luzów - wtedy wytrzyma długo. Niektóre modele miały spaprane zamknięcie - wtedy pojawiały się luzy, potem pęknięcia, potem składak w dwóch częściach :-D ! Inna sprawa, że zamykający musi umieć zamykać ...

Rozumiem że zakładając minimalną dbałość o sprzęt taki zawias nie powinien rozpaść się wcześniej niż łożyska w piastach

z

Data: 2011-05-12 14:05:46
Autor: Grzegorz
105kg na składaku
Hello z !:

Problemem nie jest jakieś wycieranie się części ... zresztą można to
zawsze wymienić, a nasmarowane wytrzymają setki otwarć. Problemem są
luzy - jak coś się niedokładnie zamknie, to przy nawet najmniejszych
luzach po prostu wytłucze, i potem rozwala.

Mój stary składak miał zamknięcie na śrubę - po mocnym dokręceniu
trzymało. I zakładam, że dobre zamknięcie też jest bez luzów - wtedy
wytrzyma długo. Niektóre modele miały spaprane zamknięcie - wtedy
pojawiały się luzy, potem pęknięcia, potem składak w dwóch częściach
:-D ! Inna sprawa, że zamykający musi umieć zamykać ...

Rozumiem że zakładając minimalną dbałość o sprzęt taki zawias nie
powinien rozpaść się wcześniej niż łożyska w piastach

:-D ! W sumie masz rację .... moje doświadczenia to potwierdzają.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2011-05-12 09:24:52
Autor: z
105kg na składaku
PeJot pisze:

105 kilo to jedno, *codzienne* składanie i rozkładanie to drugie. Z pewnością po jakimś czasie pojawią się z tym kłopoty.

O jakich kłopotach piszesz? Zawiasy się psują od ich używania? :-)

Jak już uzbieram na willę... :-) Teraz ma być składak który wytrzyma mają wagę :-)

z

Data: 2011-05-12 10:08:10
Autor: PeJot
105kg na składaku
W dniu 2011-05-12 09:24, z pisze:
PeJot pisze:

105 kilo to jedno, *codzienne* składanie i rozkładanie to drugie. Z
pewnością po jakimś czasie pojawią się z tym kłopoty.

O jakich kłopotach piszesz? Zawiasy się psują od ich używania? :-)

Zamki też.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-05-12 13:10:33
Autor: staszaiwa
105kg na składaku

przede wszystkim nie mniej niż 36 szprych w tylnym kole.


--


Data: 2011-05-12 13:27:15
Autor: staszaiwa
105kg na składaku
Zamierzam zakupić składak na dojazdy kombinowane.

Dom-przedszkole-praca-przedszkole-dom.

Na Dahona raczej nie uzbieram kasy.

Dlatego szukam tańszej alternatywy Wigry 3 lub 7 albo coś w ten deseń.

Co prawda bez przełożeń w piaście, ale koszt ok 500 zł.

http://img710.imageshack.us/img710/5471/img3103n.jpg



--


Data: 2011-05-12 14:11:59
Autor: z
105kg na składaku
staszaiwa@vp.pl pisze:

Co prawda bez przełożeń w piaście, ale koszt ok 500 zł.

http://img710.imageshack.us/img710/5471/img3103n.jpg



W tym naliczyłem 40 szprych.
http://w381.wrzuta.pl/obraz/powieksz/a60cary2te1
Koszt 680 zł bez targowania :-)

z

Data: 2011-05-12 14:33:38
Autor: robertcb
105kg na składaku
staszaiwa@vp.pl pisze:



> Co prawda bez przełożeń w piaście, ale koszt ok 500 zł.

>

> http://img710.imageshack.us/img710/5471/img3103n.jpg

>

>

>

W tym naliczyłem 40 szprych.

http://w381.wrzuta.pl/obraz/powieksz/a60cary2te1

Koszt 680 zł bez targowania :-)

za nówkę?

Wyglada solidnie - jaka to marka i model?


--


Data: 2011-05-15 12:49:47
Autor: z
105kg na składaku
robertcb@mailinator.com pisze:


Wyglada solidnie - jaka to marka i model?

Znalazłem kupiłem dokładnie taki:
http://allegro.pl/aluminiowy-niemiecki-rower-skladany-firmy-alu-bike-i1613984994.html
W opisach niemiecki i na taki wygląda włącznie z pompką :-)
Wady? brak regulacji wysokości kierownicy, osłona łańcucha z delikatnego plastiku. Pewnie przydało by się więcej biegów ale za 620zł jest ok.
Do bagażnika Almery mieści się spoko a i do CorsyB też by wszedł. Faktycznie zawias ramy trzeba dobrze wyregulować. Siodełko żelowe z amortyzatorem. Dla mnie bomba :-)

z

105kg na składaku

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona