Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   105kg na składaku

105kg na składaku

Data: 2011-05-12 07:48:39
Autor: PeJot
105kg na składaku
W dniu 2011-05-11 09:42, z pisze:
Zamierzam zakupić składak na dojazdy kombinowane.
Dom-przedszkole-praca-przedszkole-dom.
Na Dahona raczej nie uzbieram kasy.
Dlatego szukam tańszej alternatywy Wigry 3 lub 7 albo coś w ten deseń.
Koniecznie z przełożeniami w piascie.
Znalazłem na giełdzie nowy niemiecki z aluminiową ramą za 700 zł :-)
Pytanie jest tylko czy takie wynalazki wytrzymają moje 105 kg wagi? :-)
Jak jest w praktyce bo teoretycznie producenci podają 105max.

105 kilo to jedno, *codzienne* składanie i rozkładanie to drugie. Z pewnością po jakimś czasie pojawią się z tym kłopoty.

MZ temat nie do przejścia, chyba że jakiś składak custom-made.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-05-12 06:08:50
Autor: Ryszard Mikke
105kg na składaku
PeJot <PeJot@o2.pl> napisał(a):
W dniu 2011-05-11 09:42, z pisze:
> Zamierzam zakupić składak na dojazdy kombinowane.
> Dom-przedszkole-praca-przedszkole-dom.
> Na Dahona raczej nie uzbieram kasy.
> Dlatego szukam tańszej alternatywy Wigry 3 lub 7 albo coś w ten deseń.
> Koniecznie z przełożeniami w piascie.
> Znalazłem na giełdzie nowy niemiecki z aluminiową ramą za 700 zł :-)
> Pytanie jest tylko czy takie wynalazki wytrzymają moje 105 kg wagi? :-)
> Jak jest w praktyce bo teoretycznie producenci podają 105max.

105 kilo to jedno, *codzienne* składanie i rozkładanie to drugie. Z pewnością po jakimś czasie pojawią się z tym kłopoty.

MZ temat nie do przejścia, chyba że jakiś składak custom-made.

Hmm.. Wydawalo mi się, że skladak (a w kazdym razie taki np Brompton i
podrobki) do tego wlasnie jest przeznaczony. Wyjezdzam z domku pod lasem,
wsiadam do zatloczonej kolejki (skladanie), wysiadam gdzies w miescie
(rozkladanie), dojezdzam do roboty, chowam pod biurko (skladanie), pracuje. A
po poludniu na abarot...

rmikke

--


Data: 2011-05-12 08:14:24
Autor: PeJot
105kg na składaku
W dniu 2011-05-12 08:08, Ryszard Mikke pisze:

MZ temat nie do przejścia, chyba że jakiś składak custom-made.

Hmm.. Wydawalo mi się, że skladak (a w kazdym razie taki np Brompton i
podrobki) do tego wlasnie jest przeznaczony. Wyjezdzam z domku pod lasem,
wsiadam do zatloczonej kolejki (skladanie), wysiadam gdzies w miescie
(rozkladanie), dojezdzam do roboty, chowam pod biurko (skladanie), pracuje. A
po poludniu na abarot...

Tak to w reklamie wygląda :)

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-05-12 06:40:11
Autor: Ryszard Mikke
105kg na składaku
PeJot <PeJot@o2.pl> napisał(a):
W dniu 2011-05-12 08:08, Ryszard Mikke pisze:

>> MZ temat nie do przejścia, chyba że jakiś składak custom-made.
>
> Hmm.. Wydawalo mi się, że skladak (a w kazdym razie taki np Brompton i
> podrobki) do tego wlasnie jest przeznaczony. Wyjezdzam z domku pod lasem,
> wsiadam do zatloczonej kolejki (skladanie), wysiadam gdzies w miescie
> (rozkladanie), dojezdzam do roboty, chowam pod biurko (skladanie), pracuje. A
> po poludniu na abarot...

Tak to w reklamie wygląda :)

No, ale jak mam nie skladac, to po co skladak?
Do sporadycznego przewiezienia na wakacje i tak lepszy jest jakis uchwyt, bo
na wakacje mam pelny bagaznik. I okazuje sie, ze skladak to w zasadzie rowerek
dla zeglarzy tylko...

rmikke

--


Data: 2011-05-12 09:05:33
Autor: PeJot
105kg na składaku
W dniu 2011-05-12 08:40, Ryszard Mikke pisze:

Tak to w reklamie wygląda :)

No, ale jak mam nie skladac, to po co skladak?

Nie mówię że masz nie składać, tylko że składanie 4 x dziennie "w te i we wte" raczej nie służy mechanizmowi dobrze. W tanich konstrukcjach szybko robią się luzy na zawiasie.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-05-12 09:57:01
Autor: z
105kg na składaku
PeJot pisze:

Nie mówię że masz nie składać, tylko że składanie 4 x dziennie "w te i we wte" raczej nie służy mechanizmowi dobrze. W tanich konstrukcjach szybko robią się luzy na zawiasie.

Jak szybko? Powiedzmy że 4 razy dziennie składany i przejedzie 5-10km.
Czy zawiasy zepsują się jako pierwsze? Dobranie nowego sworznia, czy rozwiercenie otworów to nie problem. Chyba że na przeszkodzie stoi aluminium i problem z jego spawaniem.

z

Data: 2011-05-12 10:04:43
Autor: PeJot
105kg na składaku
W dniu 2011-05-12 09:57, z pisze:

Nie mówię że masz nie składać, tylko że składanie 4 x dziennie "w te i
we wte" raczej nie służy mechanizmowi dobrze. W tanich konstrukcjach
szybko robią się luzy na zawiasie.

Jak szybko?

Nie mam pojęcia jak szybko to się dzieje, ale po obejrzeniu kilku nienajtańszych, uzywanych składaków z luzami na zawiasie przestałem się interesować takimi rowerami dla siebie.


--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

Data: 2011-05-12 08:11:35
Autor: Ryszard Mikke
105kg na składaku
PeJot <PeJot@o2.pl> napisał(a):
W dniu 2011-05-12 09:57, z pisze:

>> Nie mówię że masz nie składać, tylko że składanie 4 x dziennie "w te i
>> we wte" raczej nie służy mechanizmowi dobrze. W tanich konstrukcjach
>> szybko robią się luzy na zawiasie.
>>
> Jak szybko?

Nie mam pojęcia jak szybko to się dzieje, ale po obejrzeniu kilku nienajtańszych, uzywanych składaków z luzami na zawiasie przestałem się interesować takimi rowerami dla siebie.

A te luzy na zawiasie to na pewno od skladania?

Przeciez to pracuje w czasie jazdy...

rmikke

--


Data: 2011-05-12 13:29:01
Autor: Grzegorz
105kg na składaku
Hello Ryszard Mikke !:

A te luzy na zawiasie to na pewno od skladania?

Przeciez to pracuje w czasie jazdy...

Cały problem w tym, że to NIE MOŻE pracować w czasie jazdy .... Tylko barczo małe sprężyste odkształcenia, nic poza tym. Musi być sztywno połączone, bez żadnych luzów. Inaczej się rozwali, to tylko kwestia czasu.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2011-05-12 10:08:12
Autor: Grzegorz
105kg na składaku
Hello z !:

Nie mówię że masz nie składać, tylko że składanie 4 x dziennie "w te i
we wte" raczej nie służy mechanizmowi dobrze. W tanich konstrukcjach
szybko robią się luzy na zawiasie.

Jak szybko? Powiedzmy że 4 razy dziennie składany i przejedzie 5-10km.
Czy zawiasy zepsują się jako pierwsze? Dobranie nowego sworznia, czy
rozwiercenie otworów to nie problem. Chyba że na przeszkodzie stoi
aluminium i problem z jego spawaniem.

Problemem nie jest jakieś wycieranie się części ... zresztą można to zawsze wymienić, a nasmarowane wytrzymają setki otwarć. Problemem są luzy - jak coś się niedokładnie zamknie, to przy nawet najmniejszych luzach po prostu wytłucze, i potem rozwala.

Mój stary składak miał zamknięcie na śrubę - po mocnym dokręceniu trzymało. I zakładam, że dobre zamknięcie też jest bez luzów - wtedy wytrzyma długo. Niektóre modele miały spaprane zamknięcie - wtedy pojawiały się luzy, potem pęknięcia, potem składak w dwóch częściach :-D ! Inna sprawa, że zamykający musi umieć zamykać ...

A najlepiej - kupić i spróbować :-D !

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2011-05-12 14:03:14
Autor: z
105kg na składaku
Grzegorz pisze:

Problemem nie jest jakieś wycieranie się części ... zresztą można to zawsze wymienić, a nasmarowane wytrzymają setki otwarć. Problemem są luzy - jak coś się niedokładnie zamknie, to przy nawet najmniejszych luzach po prostu wytłucze, i potem rozwala.

Mój stary składak miał zamknięcie na śrubę - po mocnym dokręceniu trzymało. I zakładam, że dobre zamknięcie też jest bez luzów - wtedy wytrzyma długo. Niektóre modele miały spaprane zamknięcie - wtedy pojawiały się luzy, potem pęknięcia, potem składak w dwóch częściach :-D ! Inna sprawa, że zamykający musi umieć zamykać ...

Rozumiem że zakładając minimalną dbałość o sprzęt taki zawias nie powinien rozpaść się wcześniej niż łożyska w piastach

z

Data: 2011-05-12 14:05:46
Autor: Grzegorz
105kg na składaku
Hello z !:

Problemem nie jest jakieś wycieranie się części ... zresztą można to
zawsze wymienić, a nasmarowane wytrzymają setki otwarć. Problemem są
luzy - jak coś się niedokładnie zamknie, to przy nawet najmniejszych
luzach po prostu wytłucze, i potem rozwala.

Mój stary składak miał zamknięcie na śrubę - po mocnym dokręceniu
trzymało. I zakładam, że dobre zamknięcie też jest bez luzów - wtedy
wytrzyma długo. Niektóre modele miały spaprane zamknięcie - wtedy
pojawiały się luzy, potem pęknięcia, potem składak w dwóch częściach
:-D ! Inna sprawa, że zamykający musi umieć zamykać ...

Rozumiem że zakładając minimalną dbałość o sprzęt taki zawias nie
powinien rozpaść się wcześniej niż łożyska w piastach

:-D ! W sumie masz rację .... moje doświadczenia to potwierdzają.

pzdrw.
--
Grzegorz

maila znajdziesz tu : http://www.cerbermail.com/?4589b6Uox1

Data: 2011-05-12 09:24:52
Autor: z
105kg na składaku
PeJot pisze:

105 kilo to jedno, *codzienne* składanie i rozkładanie to drugie. Z pewnością po jakimś czasie pojawią się z tym kłopoty.

O jakich kłopotach piszesz? Zawiasy się psują od ich używania? :-)

Jak już uzbieram na willę... :-) Teraz ma być składak który wytrzyma mają wagę :-)

z

Data: 2011-05-12 10:08:10
Autor: PeJot
105kg na składaku
W dniu 2011-05-12 09:24, z pisze:
PeJot pisze:

105 kilo to jedno, *codzienne* składanie i rozkładanie to drugie. Z
pewnością po jakimś czasie pojawią się z tym kłopoty.

O jakich kłopotach piszesz? Zawiasy się psują od ich używania? :-)

Zamki też.

--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem

105kg na składaku

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona