Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.lotnictwo   »   116 i 39 oraz 63 -- wg czego orientował się samolot w poziomie

116 i 39 oraz 63 -- wg czego orientował się samolot w poziomie

Data: 2011-08-03 03:31:36
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
116 i 39 oraz 63 -- wg czego orientował się samolot w poziomie
   Pierwszy kontakt samolotu Tu-154M nr 101 z przeszkodą terenową nastąpił
   w odległości 1099 m od progu drogi startowej, 39 m w lewo od jej osi, 239 m n.p.m.
   (1098 m wzdłuż osi pasa)


   Pierwsza przycięta brzoza          39 m od osi  i 1099 m od progu
   (1098 m wzdłuż osi pasa)

   Na bazie zachowanych danych z  systemu FMS Komisja stwierdziła, że załoga
   wprowadziła do planu lotu punkty, których współrzędne pochodziły z opisanych
   wyżej kart podejścia. Wprowadzenie współrzędnych odpowiednich dla układu
   odniesienia SK-42 do systemu FMS pracującego według układu odniesienia WGS-84
   doprowadziło do przesunięcia tych punktów o 116 metrów na południe w stosunku
   do ich faktycznego położenia.

   utrata fragmentu lewego skrzydła   63 m od osi  i 855 m od progu
   (853 m wzdłuż osi pasa)




Samolot nie leci wzdłuż osi pasa i nie leci nad rzekomym pasem -- dlaczego?
Wg czego orientuje się w poziomie? 116-39=77 116-63=53 Można do tego dodać
część połowy rozpiętości skrzydeł, co jeszcze mocniej oddali samolot od
rzekomego pasa wyznaczonego błędnymi koordynatami.

Wiadomo, czym (lewym skrzydłem) uderzył w ,,drugą'' brzozę.
Czym uderzył w tę ,,pierwszą''?

Czy ,,pierwsza'' brzoza miała wpływ na kierunek lotu?


--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-08-03 12:38:50
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
116 i 39 oraz 63 -- wg czego orientował się samolot w poziomie

"Eneuel Leszek Ciszewski" j1a8e5$bn9$1@inews.gazeta.pl

Samolot nie leci wzdłuż osi pasa

DRL mija w odległości 125 od niej, w kierunku lewym,
czyli południowym, co wskazuje chyba ;) na to, że
pilot ignoruje wskazania tejże. Zanim zacznie korygowanie
lotu (zbliżanie się do osi pasa) mija niemal pół minuty,
samolot przelatuje tak ponad 2 kilometry. Odległość
samolotu do BRL jest ze dwa razy mniejsza, ale
pomiędzy tymi RL jest ponad 5 kilometrów, czyli
zdecydowanie więcej niż jedna minuta lotu z szybkością 77,77(7) m/s.

   5200/77,77777777777=66,8571428571495

Dlaczego pilot, widząc sporą odchyłkę od osi pasa nadal zniża się?
Jak trafi na ów pas, skoro go nie widzi swoimi białkowymi oczami,
latarni kolejnych nie będzie, GPS najwyraźniej wskazuje błędnie,
a kontrolerzy Korsarza są chyba pijani... ;)

Pas jest niewiele szerszy od samego samolotu. Zejście z osi o więcej
niż 10 metrów może skutkować źle nawet w locie równoległym do tej osi.
125 metrów do DRL to chyba bardzo zły wynik. Dwakroć mniejsze chybienie
przy BRL nie jest już istotne, bo samolot już tłucze tam w ,,przeszkody
terenowe'', ale nawet gdyby nie tłukł, nadal by był zbyt daleko od osi
jak na lądowanie bez widoczności.

i nie leci nad rzekomym pasem -- dlaczego?
Wg czego orientuje się w poziomie? 116-39=77 116-63=53 Można do tego dodać
część połowy rozpiętości skrzydeł, co jeszcze mocniej oddali samolot od
rzekomego pasa wyznaczonego błędnymi koordynatami.

....i nieco zbliży do osi pasa rzeczywistego.

Wiadomo, czym (lewym skrzydłem) uderzył w ,,drugą'' brzozę.
Czym uderzył w tę ,,pierwszą''?

Czy ,,pierwsza'' brzoza miała wpływ na kierunek lotu?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-08-03 16:08:58
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
116 i 39 oraz 63 -- wg czego orientował się samolot w poziomie

"Eneuel Leszek Ciszewski" j1b8lq$40q$1@inews.gazeta.pl

Pas jest niewiele szerszy od samego samolotu. Zejście z osi o więcej
niż 10 metrów może skutkować źle nawet w locie równoległym do tej osi.
125 metrów do DRL to chyba bardzo zły wynik. Dwakroć mniejsze chybienie
przy BRL nie jest już istotne, bo samolot już tłucze tam w ,,przeszkody
terenowe'', ale nawet gdyby nie tłukł, nadal by był zbyt daleko od osi
jak na lądowanie bez widoczności.

A może dowódca jest asem? Z odległości jednej minuty czasowej lotu zauważa
ewidentne nieprawidłowości -- nie wie, co kłamie, i stara się ustalić stan
faktyczny, dlatego leci obok DRL tak przed nią, jak i za nią wzdłuż swoich
wyobrażeń o położeniu osi pasa, aby upewnić się co do tego, że prawdziwa
oś jest przesunięta względem jego wyobrażeń, po czym wprowadza korektę...


Problem w tym, że on niecałą minutę czasową przed DRL (niecałe 10 km
przed progiem nadziei -- około 9820 m, czyli około 3500 m przed DRL,
około 45 sekund czasowych) jest na osi pasa, ale nie leci wtedy wzdłuż
tej osi...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-08-03 17:50:39
Autor: porterhouse
116 i 39 oraz 63 -- wg czego orientował się samolot w poziomie
Zastanow sie troche co ty piszesz bo wypisujesz cale epistoly a sensu zadnego
nie ma.
Nie bylo niczego na pokladzie tego samolotu co by mu dawalo bardzo dokladne
polozenie pasa, z dokladnoscia powiedzmy do tych 60 m lewo-prawo. Nie mial
takiego urzadzenia. NDB nie jest urzadzeniem zbyt dokladnym, poza tym wiemy ze
oni tak naprawde na NDB nie zwracali duzej uwagi, lecieli wedlug FMSa. Z kolei
FMS-GPS byl do kitu bo uzywali zlych koordynat. Jednym slowem precyzja jego
manewrow byla bardzo ograniczona. Wiec o co ci naprawde chodzi ze uczepiles
sie tych 63 i ilus tam metrow????

--


Data: 2011-08-04 00:19:46
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
116 i 39 oraz 63 -- wg czego orientował się samolot w poziomie

"porterhouse " j1c1pf$lkm$1@inews.gazeta.pl

Zastanow sie troche co ty piszesz bo wypisujesz
cale epistoly a sensu zadnego nie ma.

Mam zastanawiać się tylko trochę? Nie mogę zastanawiać długo i solidnie?

Nie bylo niczego na pokladzie tego samolotu co by mu dawalo bardzo dokladne
polozenie pasa, z dokladnoscia powiedzmy do tych 60 m lewo-prawo.

Akurat było. Można było tak lecieć, aby przelecieć nad obiema RL.
Niezmienianie kursu dawało nadzieję na trafienie w środek pasa.

Nie mial
takiego urzadzenia. NDB nie jest urzadzeniem zbyt dokladnym, poza tym wiemy ze
oni tak naprawde na NDB nie zwracali duzej uwagi, lecieli wedlug FMSa.

Gdy ja tak twierdziłem -- też uważano mnie na tej grupie za głupca.

Z kolei
FMS-GPS byl do kitu bo uzywali zlych koordynat.

No właśnie!!! Ale ta ,,złość'' była oczywista.
Dlaczego więć Protasik nie przeleciał rekonesansowanie ;) na dużej wysokości?
(na przykład na 300 metrach czy nawet na 500 metrach)

Jednym slowem precyzja jego
manewrow byla bardzo ograniczona. Wiec o co ci naprawde chodzi ze uczepiles
sie tych 63 i ilus tam metrow????

GPS oparty jest o te współrzędne, o które opierano się już setki
lat temu, ale raz za razem Ziemia jest ponownie mierzona i są
wprowadzane korekty. Szansa na to, że dwa różne układy pokrywają
się gdzieś wprawdzie istnieje, ale ja bym raczej nie wierzył w takie
coś/szczęście i bym sprawdził to pokrywanie się przed taką wyprawą.

Gdybym nie mógł sprawdzić przed startem -- raczej bym sprawdził w czasie
lotu, mając trochę ;) paliwa zapasowego. :) (ale ja latam tylko do sracza)

Pilot JAKa 40 orientował się na podstawie NDB. Co więcej -- BRL dawała
mu różne wyniki, więc zrezygnował z jej dobrodziejstwa i oparł się na
DRL mimo tego, że BRL była znacznie bliżej.

Chybienie (zboczenie z osi wyznaczonej latarniami) o 125 metrów musi być
zauważalne z co najmniej 1250 metrów na przyrządach pokładowych (na
radiokompasie?) lecącego samolotu. Zatem przez około pół minuty (ćwierć
minuty przed minięciem RL i tyleż po minięciu RL) pilot widzi obracającą
się niepokojąco (spokojnie, nie skokowo) wskazówkę, poczynając od kąta
kilku stopni i kończywszy na kilku stopniach, ale z przejściem przez
prostopadłość, czyli godzinę 3. Godzina 15 byłaby przy locie popołudniowym? ;)


W tym czasie pilot (IMO) powinien przede wszystkim pilnować właśnie
dobrego kursu (wskazówka wiadomego kompasu ma wskazywać albo 12, albo
6, nie zaś płynąć spokojnie od 12 do 6 poprzez 9 czy 3) względem osi
pasa i dobrej wysokości, czy raczej dobrej szybkości opadania.

-=-

Tymczasem 101 leci najpierw północną stroną osi, po czym przecina
oś i wchodzi na południową stronę, mijając DRL w odległości 125 metrów,
czyli raczej daleko -- dostatecznie daleko, aby to uchybienie obserwować
nie ułamek sekundy, lecz co najmniej pół minuty!

Po minięciu DRL samolot jakiś czas (aż do około 4600 m od progu;
DRL jest tutaj na około 6300 m licząc od progu pasa; pozioma
szybkość lotu to około 77,77(7) m/s) podąża złym kursem
(w oddaleniu 125 metrów od osi pasa) po czym zaczyna
korygować lot tak, że zbliża się do osi.

-=-

Czym kierował się pilot?

 () GPS zwodził -- rysował nieistniejący pas 116 metrów poniżej pasa rzeczywistego.
    (i tam samolot nie podążał, przynajmniej w końcowej części lotu)
 () RL zostały zignorowane.
 () Pasa nie było widać z kabiny.
 () Obsługa lotniska kłamała co do poprawności ,,parametrów lotu''
    i też (jak wskazania radiokompasu) byłą ignorowana.

Przesunięcie pasa na południe niewiele wnosi do przesunięcia na zachód czy wschód.

Zatem -- dlaczego Protasiuk tak daleko przed progiem pasa
szuka oczami/wzrokiem ziemi i kreuje się tam wskazaniami RW?
Dlaczego ustawia wcześniej alarmowanie na wysokości 60 metrów?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-08-03 23:58:36
Autor: saturn5
116 i 39 oraz 63 -- wg czego orientował się samolot w poziomie

dobrego kursu (wskazówka wiadomego kompasu ma wskazywać albo 12, albo
6,

Wszystko dobrze jak nie ma wiatru ale jak jest jakikolwiek boczny wiatr to nie
bedzie to tak idealnie 12 lub 6 ta. Pisz troche bardziej zwiezle, jasniej, trudno sie to czyta, trudno zrozumiec o
co ci naprawde chodzi. --


Data: 2011-08-04 03:32:00
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
116 i 39 oraz 63 -- wg czego orientował się samolot w poziomie

"saturn5 " j1cnbc$q6u$1@inews.gazeta.pl

dobrego kursu (wskazówka wiadomego kompasu ma wskazywać albo 12, albo 6,

Wszystko dobrze jak nie ma wiatru ale jak jest jakikolwiek boczny wiatr to nie
bedzie to tak idealnie 12 lub 6 ta.

OK. A teraz powiedz mi -- latasz do sraczy czy nie latasz? :)
Można zobaczyć odchyłkę 125 metrów od RL bez trudu czy nie można?
Nie twierdzę,że można tak (radiokompasem na RL) trafić z dokładnością
do jednego metra, ale czy można nie zauważyć chybienia o 125 metrów!!!

Czy widząc takie nieporozumienie (różnicę pomiędzy GPS i NDB)
należy zniżać się bez rozpoznania -- w czym tkwi problem tej różnicy?


   "Eneuel Leszek Ciszewski" j1chi6$du2$1@inews.gazeta.pl

   > Akurat było. Można było tak lecieć, aby przelecieć nad obiema RL.
   > Niezmienianie kursu dawało nadzieję na trafienie w środek pasa.


Samolot wisi w powietrzu. Dosłownie! Ruch powietrza (wiatr)
przenosi się jednoznacznie na samolot. To nie samochód jadący
po drodze i odporny na podmuchy do tego stopnia, że kierowca
tych podmuchów w ogóle nie zauważa, o ile samochód nie jest
nity zbyt mocno. :) Każde dmuchnięcie, każdy wietrzyk (prawie
każdy, bo samolot ma swoją bezwładność) przenosi się na samolot,
ale 125 metrów to całkiem dużo, i nie mówimy o trafianiu do
malutkiego celu, ale o ZAUWAŻENIU chybienia. Takie chybienie
widać dosłownie na kilometr! (widać z większej odległości,
ale z kilometra można już szacować, jak duże ono jest)



Pisz troche bardziej zwiezle,

Zmniejsz rozmiar fontu. ;)

jasniej,

Włącz reflektory do czytania nocnego.
(i nie pij denaturatu!)

trudno

A Ty byś chciał iść na łatwiznę? :)

sie to czyta, trudno zrozumiec o co ci naprawde chodzi.

Naprawdę chodzi mi to, że Protasiuk chyba chciał lądować w oparciu o karty Tarota. ;)

-=-

A raport Milera zawiera niespodziewanki ciapkowe...

  1 Pierwsza przycięta brzoza                              54°49'31,21" 32°3'39,20"
  2 Pierwsza kępa młodych brzózek                          54°49'30,34'' 32°3'29,84"
  3 Druga kępa młodych brzózek                             54°49'30,43'' 32°3'29,11"
  4 Brzózki i młode topole                                 54°49'30,07'' 32°3'28,09"
  5 Brzoza - utrata fragmentu lewego skrzydła              54°49'30,01'' 32°3'25,51"
  6 Drzewa o średnicy konarów około 15 cm                  54°49'30,13'' 32°3'22,87''
  7 Linia energetyczna                                     54°49'30,01'' 32°3'21,13''
  8 Świerki                                                54°49'29,77'' 32°3'18,43''
  9 Brzoza                                                 54°49'29,59'' 32°3'17,29''
 10 Świerk                                                 54°49'29,53'' 32°3'16,27"
 11 Topola                                                 54°49'29,53'' 32°3'15,13''
 12 Topola                                                 54°49'29,23'' 32°3'13,39''
 13 Kępa drzew                                             54°49'28,99'' 32°3'12,00''

Pół (; dnia ;) straciłem na tej zagadce -- a to dowcipniś jakiś powstawiał dwa apostrofy
zamiast jednego znaku cudzysłowu w miejscu sekund kątowych!!!! Część współrzędnych wchodziła
bez trudu, inna część nie wchodziła... W efekcie i tak nie ma to znaczenia z wiadomego ;) powodu.

-=-

Nie mogę pojąć, jak pilot/lotnik mógł oprzeć się o koordynaty, nie mając pojęcia o tym,
w jakim są układzie, nie mając nawet daty sporządzenia dokumentu i mając świadomość tego,
że karty Tarota ;) zawierają informacje o tym, czego nie ma co najmniej od wielu miesięcy!
(zachodnia droga 79° i nie tylko!!!)

Nie później jak 11 kwietnia ubroku masa ludzi wiedziała o tym:

 -- że samolot miał awionikę rodem z SF, najlepszą z możliwych,
    nie zaś oryginalną, badziewną, radziecką czy rosyjską
    (przez chwilę nawet mówiono o tym, że i silniki miał RR;
    i zapewne coś z prawdy w tym jest)

 -- że samolot miał nie tylko badziewne pomarańcze,
    pokazywane tysiące razy w TV, ale też elektroniczne
    rejestratory z prawdziwego zdarzenia

 -- jaki był sposób orientacji Protasiuka (GPS!!! nie NDB;
    niby nic dziwnego, że samolot orientuje się w położeniu
    geograficznym w oparciu o GPS, ale nie na samym lotnisku)

 -- że koordynaty, jakimi posłużył się Protasiuk były niewłaściwe
    (początkowo uznano, że Rosjanie ustawili ,,zapasowe''
    radiolatarnie systemu NDB, mające na celu zmylenie załogi)

 -- że obsługa lotniska wprowadzała pilotów w błąd

 -- że z niepojętego powodu Protasiuk uciszył sumienie
    wołające o pomstę do nieba: ,,ZIEMIA NA HORYZONCIE''
    (uznano nawet, że Protasiuk uznał ciśnienie podane
    przez Rosjan za nieprawidłowe)

 -- załoga nie miała uprawnień do takiego lotu
    (,,głośno'' pisał o tym tylko eks-rzecznik
    rządu, Jerzy Urban; dodał też, że łamanie
    procedur lotniczych jest w 36 spułku zwyczajem
    praktykowanym na co dzień; z tego, co pisał,
    można było wywnioskować, że załogi nie zawsze ;)
    korzystały z ILS czy NDB, a jednak nie było
    wypadków, czyli załogi korzystały na co dzień
    z innej, dobrej metody trafiania i metoda ta
    nie wymagała **żadnego** wsparcia ze strony
    obsługi lotniska)

 -- od dawna nie ma już drogi zachodniej (79°)
    i trzeba zawsze (z wiatrem czy pod wiatr)
    lądować ze wschodu...

a jednak poza wspomnianym Urbanem żadna z ważnych i wiarygodnych
osób o tym głośno nie mówiła i nie pisała!!!

Nie chce mi się szukać/grzebać w pamięci -- białkowej...
Ale pamiętam, że JKaczyński był bardzo rozmowny w pierwszych
godzinach po wypadku i wiedział nadzwyczaj dużo o detalach.
Później jakby stracił pamięć...

-=-

Parodia!!! I hipokryzja!!!
[JKaczyński ma u mnie mniej niż zero -- swoista depresja!!!!]

-=-

Więcej masła i ruchu -- powinno dopomóc, jeśli masz kłopoty ze wzrokiem. ;)
Może mnie czyta się z trudem, ale RM (raport Millera) czytam jak baśń, ale
baśń z koszmarnym finałem! Na szczęście ja obeznany jestem z takimi baśniami.
Większość baśni kończy się koszmarnie -- wbrew być może pozorom. Dopiero
końcówka XX wieku Disney'a (i XXI wiek także) daje piękny, nierealny świat...
(i zapewne dlatego tak właśnie kończy się lot do Smoleńska; gdyby baśnie
pokazywały świat realny, gdyby ukazywały zagrożenia i konsekwencje głupoty,
życie byłoby milsze...)

W 2010 roku zmarnowałem masę czasu na to ,,wydarzenie''. Nie myślałem
wówczas, że w tym roku zmarnuję kilka razy więcej!!!

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2011-08-04 16:25:10
Autor: Piblokto
116 i 39 oraz 63 -- wg czego orientował się samolot w poziomie
W dniu 2011-08-04 03:32, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

"saturn5 " j1cnbc$q6u$1@inews.gazeta.pl

dobrego kursu (wskazówka wiadomego kompasu ma wskazywać albo 12, albo 6,

Wszystko dobrze jak nie ma wiatru ale jak jest jakikolwiek boczny
wiatr to nie
bedzie to tak idealnie 12 lub 6 ta.

OK. A teraz powiedz mi -- latasz do sraczy czy nie latasz? :)
Można zobaczyć odchyłkę 125 metrów od RL bez trudu czy nie można?
Nie twierdzę,że można tak (radiokompasem na RL) trafić z dokładnością
do jednego metra, ale czy można nie zauważyć chybienia o 125 metrów!!!

Czy widząc takie nieporozumienie (różnicę pomiędzy GPS i NDB)
należy zniżać się bez rozpoznania -- w czym tkwi problem tej różnicy?

Zainwestuj parę dyszek w Microsoft Flight Simulator i sam zobacz
jak niebanalne jest posadzenie samolotu wielkości tutki przy użyciu
jako pomocy nawigacyjnych NDB, GPS, czy nawet VOR bez ILS.

Data: 2011-08-04 17:03:10
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
116 i 39 oraz 63 -- wg czego orientował się samolot w poziomie

"Piblokto" j1ea45$g48$1@inews.gazeta.pl

Zainwestuj parę dyszek w Microsoft Flight Simulator i sam zobacz
jak niebanalne jest posadzenie samolotu wielkości tutki przy użyciu
jako pomocy nawigacyjnych NDB, GPS, czy nawet VOR bez ILS.

Dla mnie rodzenie dzieci jest trudne, podczas gdy takie coś dzieje
się stale -- ale rodzą kobiety. Pojmujesz? :) Protasiuk wstawił
koordynaty bez przeliczenia!!! Po co tu jakiś symulator?! Tak
jakbyś wstawił dolary australijskie zamiast amerykańskich do
,,kalkulatora walutowego'', aby wiedzieć, ile złotówek dostaniesz
za sto dolarów amerykańskich.

-=-

Ale aby było śmieszniej...

          Wcześniej na lotnisku Siewiernyj bezpiecznie wylądował samolot
          z polskimi dziennikami. Ale potem rosyjski IL-76 z Federalnej
          Służby Bezpieczeństwa nie była w stanie zobaczyć ziemi i wrócił
          do bazy.

          http://smolensk.ws/blog/200.html


RaportM:

   Ił-76 o godz. 04:46:45;
   Jak-40 o godz. 04:53:24;
   Tu-154M o godz. 05:42:31.

Wędrowcy w czasie...

-=-

Panie JKaczyński!!! Proszę o odblokowanie wyjazdu z mojego garażu!
Za każdy razem, gdy napiszę coś kąśliwego pod adresem rzymskokatolickiego
Kościoła w Polsce lub pod adresem jego sojuszników, mam zastawiony wjazd
do mego garażu. (i uznaję to za normą) Ale tym razem zastawienie trwa zbyt
długo -- przekroczono zatem zwyczajowe normy ;) czasowe!!! Na dodatek
zastawienia dokonano samochodem w kolorze niebieskim, czyli wskazującym
na zaangażowanie Izraela... (z żydami nie chcę zadzierać)

-=-

Protasiuka posłano na pewną śmierć!!! Jak można dopuścić do pilotowania
samolotów kogoś, kto:

 -- nie ma pojęcia o systemach współrzędnych geograficznych
 -- przyjmuje dokumenty, które nie są opatrzone datami sporządzenia?!

Kto moim zdaniem ponosi odpowiedzialność?

 -- wychowanie ogólne
    Protasiuk swoją pracę traktuje jak możliwość wyrwania się z Anatewki
    (ja, urodzony na przedmieściach, znający ,,zalety'' wiejskiego życia,
    tęsknię raczej do wsi, ale to moja sprawa; miasto warto zwiedzać, na
    wsi warto mieszkać, choć jak ktoś na wsi ma zawał, trzeba dzwonić nie
    po ambulans, ale po karawan)

 -- kształcący lotników

 -- Moskale (oni zawsze są winni)

[Tusk też winny? -- mogę zaczekać z tym odblokowaniem wjazdu; nie śpieszy
się mi wcale; za oknem właśnie teraz ktoś urwał sobie spojler na krawężniku...]

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

116 i 39 oraz 63 -- wg czego orientował się samolot w poziomie

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona