W dniu 2014-11-12 20:47, My pisze:

Dzien roboczy sroda 12 listopada. Punkt odbioru Inpost wedlug
informacji na awizie oraz drzwiach powinien byc czynny dluzej tj do
godziny 18-tej, czyli jedyny dzien kiedy moge odebrac korespondencje
sadowa. Dobiegam do drzwi, pani zamyka mi je przed nosem. Jest jeszcze
kwadrans do godziny 18-tej. Stukam, pukam, pani gmera w papierach nie
podnoszac wzroku. Dzwonie, nie odbiera. Wychodzi blokuje drzwi,
ochrona. Nie udaje sie odebrac.

W poniedzialek nie udalo sie uzyskac dostepu do akt sprawy, w srode
odebrac korespondencji sadowej. Co jeszcze wydarzy sie do konca
tygodnia ???

Nikogo tu nie obchodzą twoje marne prowokacje.

--
Liwiusz

On 12 Nov 2014 20:48, Liwiusz wrote:

W dniu 2014-11-12 20:47, My pisze:

Dzien roboczy sroda 12 listopada. Punkt odbioru Inpost wedlug
informacji na awizie oraz drzwiach powinien byc czynny dluzej tj do
godziny 18-tej, czyli jedyny dzien kiedy moge odebrac korespondencje
sadowa. Dobiegam do drzwi, pani zamyka mi je przed nosem. Jest jeszcze
kwadrans do godziny 18-tej. Stukam, pukam, pani gmera w papierach nie
podnoszac wzroku. Dzwonie, nie odbiera. Wychodzi blokuje drzwi,
ochrona. Nie udaje sie odebrac.

W poniedzialek nie udalo sie uzyskac dostepu do akt sprawy, w srode
odebrac korespondencji sadowej. Co jeszcze wydarzy sie do konca
tygodnia ???

Nikogo tu nie obchodza twoje marne prowokacje.

Dlaczego sadzisz, ze to prowokacja ? Bo Tobie nie przytrafilo sie ? A
mnie sie przytrafilo. Musisz koniecznie tego samego doswiadczyc ?

W dniu 2014-11-12 21:11, My pisze:

On 12 Nov 2014 20:48, Liwiusz wrote:

W dniu 2014-11-12 20:47, My pisze:

Dzien roboczy sroda 12 listopada. Punkt odbioru Inpost wedlug
informacji na awizie oraz drzwiach powinien byc czynny dluzej tj do
godziny 18-tej, czyli jedyny dzien kiedy moge odebrac korespondencje
sadowa. Dobiegam do drzwi, pani zamyka mi je przed nosem. Jest jeszcze
kwadrans do godziny 18-tej. Stukam, pukam, pani gmera w papierach nie
podnoszac wzroku. Dzwonie, nie odbiera. Wychodzi blokuje drzwi,
ochrona. Nie udaje sie odebrac.

W poniedzialek nie udalo sie uzyskac dostepu do akt sprawy, w srode
odebrac korespondencji sadowej. Co jeszcze wydarzy sie do konca
tygodnia ???

Nikogo tu nie obchodza twoje marne prowokacje.

Dlaczego sadzisz, ze to prowokacja ? Bo Tobie nie przytrafilo sie ? A
mnie sie przytrafilo. Musisz koniecznie tego samego doswiadczyc ?

Inteligentni ludzie nie zaliczają takich problemów bo potrafią się zorganizować i wiedząc że jest długi weekend dzwonią np. do sądu i pytają czy pracuje w poniedziałek. Ty najwyraźniej jednak zaliczasz się do idiotów, czego najlepszym dowodem sa twoje wypociny w następnym wykreowanym przez ciebie pieniackim wątku.
Teraz zapraszam do KF bo nie czerpię przyjemności z czytania postów pisanych przez barany

--
Sonn

On 12 Nov 2014 21:51, Sonn wrote:

W dniu 2014-11-12 21:11, My pisze:

On 12 Nov 2014 20:48, Liwiusz wrote:

W dniu 2014-11-12 20:47, My pisze:

Dzien roboczy sroda 12 listopada. Punkt odbioru Inpost wedlug
informacji na awizie oraz drzwiach powinien byc czynny dluzej tj do
godziny 18-tej, czyli jedyny dzien kiedy moge odebrac korespondencje
sadowa. Dobiegam do drzwi, pani zamyka mi je przed nosem. Jest jeszcze
kwadrans do godziny 18-tej. Stukam, pukam, pani gmera w papierach nie
podnoszac wzroku. Dzwonie, nie odbiera. Wychodzi blokuje drzwi,
ochrona. Nie udaje sie odebrac.

W poniedzialek nie udalo sie uzyskac dostepu do akt sprawy, w srode
odebrac korespondencji sadowej. Co jeszcze wydarzy sie do konca
tygodnia ???

Nikogo tu nie obchodza twoje marne prowokacje.

Dlaczego sadzisz, ze to prowokacja ? Bo Tobie nie przytrafilo sie ? A
mnie sie przytrafilo. Musisz koniecznie tego samego doswiadczyc ?

Inteligentni ludzie nie zaliczaja takich problemów

Jakich ? Chyba nie zauwazyles, ze pojawil sie drugi pokrewny problem.
Bynajmniej nie specjalnie wykreowany przeze mnie tylko po prostu
polazlem odebrac korespondencje.

bo potrafia sie
zorganizowac i wiedzac ze jest dlugi weekend dzwonia np. do sadu i
pytaja czy pracuje w poniedzialek.

I co mi to da w temacie zrobienia odpisu ? Napisalem, mam wlasnie ten
dzien na to a nie inne. Specjalnie sie o to nie staralem tylko jak
wiekszosc ludzi w moim wieku zarabiam na zycie w pewnych godzinach i
nie moge zajmowac sie wtedy czyms innym. Sie akurat trafilo, ze w ten
jeden dzien mialem wolne a tu w ten jeden dzien wlasnie odmówiono mi
mojego prawa. Gdybym zrobil sobie wolne np. w srode tez mogloby sie
tak okazac. Podobnie gdybym poszedl odebrac korespondencje rano mogloby
sie okazac zamkniete. Gdyby oczywiscie przyjac, ze to ktos inny
decyduje o tym kiedy ja moge z prawa korzystac. Moja teza brzmi wiec,
ze to jednak ja majac prawo powinienem decydowac czy z niego skorzystac
czy nie i czy z tego czy z innego.

Ty najwyrazniej jednak zaliczasz sie
do idiotów,

Zacznij o umiejetnosci czytania ze zrozumieniem

czego najlepszym dowodem sa twoje wypociny w nastepnym
wykreowanym przez ciebie pieniackim watku.

Fakty nie pasuja ?

Teraz zapraszam do KF bo nie czerpie przyjemnosci z czytania postów
pisanych przez barany

A sp..j w podskokach. Ani nic madrego tutaj nie napisales ani nie byles
zabawny by ktokolwiek sie Toba przejal. Uwierz, nikt nie cieszy sie
tym, ze tutaj wpisujesz bo to moralne szczyny sa. Mnie by bylo przykro
Gdyby ktos mógl mi zgodnie z prawda tak napisac, ale Tobie raczej nie
robi to róznicy co widac na kazdym kroku.