pozostalych, ktorzy az tak duzo wolniej od niego nie jechali. Jazda w
takim ruchu ulicznym graniczy z samobojstwem niestety

no to co w takim razie powiesz na to :

http://www.youtube.com/watch?v=XihQeZpwqpE

:-)


--
--

Pozdrawiam :

  Mr.MAKARENA

no to co w takim razie powiesz na to :

http://www.youtube.com/watch?v=XihQeZpwqpE

To nowa usluga firmy kurierskiej: ekspresowa dostawa organow ;]

Dnia Fri, 05 Nov 2010 13:56:42 +0100, raviz napisał(a):

no to co w takim razie powiesz na to :

http://www.youtube.com/watch?v=XihQeZpwqpE

To nowa usluga firmy kurierskiej: ekspresowa dostawa organow ;]

Mylisz się. Motocykliści po wypadku nie nadają się do recyclingu ;]. Siła uderzenia powoduje przeważnie rozległe uszkodzenia organów wewnętrznych. Oddziały transplantologii nie mają z nich żadnego pożytku.
A takie kozakowanie jak wyżej kończy się tak:
http://www.youtube.com/watch?v=2htSFO21MRE

Mirek

Mylisz się. Motocykliści po wypadku nie nadają się do recyclingu ;]. Siła
uderzenia powoduje przeważnie rozległe uszkodzenia organów wewnętrznych.
Oddziały transplantologii nie mają z nich żadnego pożytku.
A takie kozakowanie jak wyżej kończy się tak:
http://www.youtube.com/watch?v=2htSFO21MRE

Mirek

Dlatego zawsze jezdze w kasku i zapinam pasy ;]

On Fri, 05 Nov 2010 14:27:25 +0100, Korban <dzikoludek_borowy@onet.pl>  wrote:

[...]

Mylisz się. Motocykliści po wypadku nie nadają się do recyclingu ;]. Siła
uderzenia powoduje przeważnie rozległe uszkodzenia organów wewnętrznych.
Oddziały transplantologii nie mają z nich żadnego pożytku.

Nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz i powtarzasz bzdury, które
usłyszałeś nie wiadomo gdzie. Co następne, stalowe linki na szyjach?

Większość śmiertelnych wypadków z udziałem motocyklistów ma miejsce
przy prędkościach poniżej 50 km/h i jak najbardziej można uzyskać z
nich organy. Co więcej, w USA stwierdzili związek pomiędzy wycofaniem
praw nakazujących jazdę na motocyklu w kasku a ilością dostępnych do
przeszczepu organĂłw. :-)

--
Leszek 'Leslie' Karlik

Mylisz się. Motocykliści po wypadku nie nadają się do recyclingu ;]. Siła
uderzenia powoduje przeważnie rozległe uszkodzenia organów wewnętrznych.
Oddziały transplantologii nie mają z nich żadnego pożytku.

Nie masz zielonego pojęcia o czym mówisz i powtarzasz bzdury, które
usłyszałeś nie wiadomo gdzie. Co następne, stalowe linki na szyjach?

Nie bądź taki kategoryczny. Nasi rodzimi dresiarze na szlifierkach często kończą jako galareta z której nic się nie da wyjąć. Wiem to od kumpla mojej żony, który jest radiologiem. Mówił, że już wielu zdyskwalifikował do pobrania narządów...


--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

W dniu 2010-11-05 23:57, Wojtek Sobociński pisze:

Nie bądź taki kategoryczny. Nasi rodzimi dresiarze na szlifierkach
często kończą jako galareta z której nic się nie da wyjąć. Wiem to od
kumpla mojej żony, który jest radiologiem. Mówił, że już wielu
zdyskwalifikował do pobrania narządów...

Przydałby się wzorem internetowego licznika zadłużenia licznik
zgonĂłw/rannych/wypadkĂłw na polskich drogach.

średnio np za rok 2008:
co 10min wypadek
co 7,5min ktoś jest ranny
co 139min ktoś ginie

Gdyby ktoś miał dane o kolizjach to licznik napierdzielał by jak
wściekły w ms.

Dnia Fri, 05 Nov 2010 18:17:31 +0100, Leszek Karlik napisał(a):
 

Większość śmiertelnych wypadków z udziałem motocyklistów ma miejsce
przy prędkościach poniżej 50 km/h i jak najbardziej można uzyskać z
nich organy. Co więcej, w USA stwierdzili związek pomiędzy wycofaniem
praw nakazujących jazdę na motocyklu w kasku a ilością dostępnych do
przeszczepu organów. :-)

W USA królują choppery, które ze swej natury nie są demonami prędkości.
Więc faktycznie, z tamtejszych motocyklistów zostaje więcej niż galareta.
Ja pisałem o debilach, pędzących na spotkanie śmierci, na japońskich
przecinakach.

Mirek

On Wed, 10 Nov 2010 07:28:17 +0100, Korban <dzikoludek_borowy@onet.pl>  wrote:

[...]

Większość śmiertelnych wypadków z udziałem motocyklistów ma miejsce
przy prędkościach poniżej 50 km/h i jak najbardziej można uzyskać z
nich organy.

W USA królują choppery, które ze swej natury nie są demonami prędkości.
Więc faktycznie, z tamtejszych motocyklistów zostaje więcej niż galareta.
Ja pisałem o debilach, pędzących na spotkanie śmierci, na japońskich
przecinakach.

Ach, nie ma jak to stereotypy w służbie opinii.

Po pierwsze, w stanach "japońskie przecinaki" i "debile pędzący na  spotkanie
śmierci" rĂłwnieĹź wystepują w sporych ilościach, po drugie, badanie ktĂłre  wykazało,
że większość wypadków motocyklowych ma miejsce poniżej 50 km/h było
przeprowadzone w Unii Europejskiej. A motocykle o dużej pojemności i typu
sportowego nie są wcale nadreprezentowane w wypadkach, jedyne co jest
nadreprezentowane to motorowery 50-ki, do ktĂłrych nie trzeba prawa jazdy.

--
Leszek 'Leslie' Karlik

W dniu 2010-11-05 14:27, Korban pisze:

Dnia Fri, 05 Nov 2010 13:56:42 +0100, raviz napisał(a):

no to co w takim razie powiesz na to :

http://www.youtube.com/watch?v=XihQeZpwqpE

To nowa usluga firmy kurierskiej: ekspresowa dostawa organow ;]

Mylisz się. Motocykliści po wypadku nie nadają się do recyclingu ;]. Siła
uderzenia powoduje przeważnie rozległe uszkodzenia organów wewnętrznych.
Oddziały transplantologii nie mają z nich żadnego pożytku.

Rogówki. Zapomniałeś o rogówkach, one się mogą jeszcze nadawać ;)

--
Wojtek Sobociński
Full szosa 2 sztywniaki
XTZ 750 '91
Podkowa Leśna

albo to :

http://www.youtube.com/watch?v=-8UAvf3xX0o&p=4D2739D43245B034&playnext=1&index=1

sz.