Data: 2010-03-17 12:10:42 | |
Autor: bratPit[pr] | |
[CROSS - POST][BLOG] 1940 czyli skutki pęk nięcia pewnej gumy | |
Piętno dla przymusowej wizyty w warsztacie. to Twój przypadek? jeżeli tak to powinieneś wyciągnąć wnioski, po mojemu najpierw rozleciało się koło pasowe wału, wkręciło pasek, zmieliło parę innych rzeczy przy okazji, miałeś szczęście że nie zmieliło rozrządu i głowicy, a... i raczej zostawiaj auto u mechaników, którzy mają pojęcie o samochodzie który robią, brat |
|
Data: 2010-03-17 12:46:40 | |
Autor: Koziołek | |
[CROSS - POST][BLOG] 1940 czyli skutki pęk nięcia pewnej gumy | |
bratPit[pr] napisał:
to Twój przypadek?Mogło i tak być. a... i raczej zostawiaj auto u mechaników, którzy mają pojęcie o samochodzie który robią,No właśnie trafiłem tam z polecenia trzech różnych osób. Z drugiej strony auta wartego 6 tysięcy nie opłaca się raczej serwisować w ASO ;) Koziołek |
|
Data: 2010-03-17 14:25:12 | |
Autor: bratPit[pr] | |
[CROSS - POST][BLOG] 1940 czyli skutki pęk nięcia pewnej gumy | |
a... i raczej zostawiaj auto u mechaników, którzy mają pojęcie o samochodzie który robią, No właśnie trafiłem tam z polecenia trzech różnych osób. Z drugiej strony auta wartego 6 tysięcy nie opłaca się raczej serwisować w ASO ;) nie mówię o ASO, mówię o warsztatach wyspecjalizowanych w danej marce lub grupie aut, takich gdzie facet podchodzi i po samych objawach wie co może się dziać, gdzie zajrzeć, żeby nie było niespodzianek i co przy danej okazji mogło ucierpieć, gdyby ten mechanik o którym piszesz miał takie pojęcie najpierw zacząłby od sprawdzenia koła pasowego, brat |
|