Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   2-3 letni a 8-9 letni

2-3 letni a 8-9 letni

Data: 2010-09-29 10:19:29
Autor: Myjk
2-3 letni a 8-9 letni
2010-09-29 11:57:38 gr

- mesio strasznie drogi i koszt części na poziomie 4-5 tys zł rocznie
- audica tania i koszt części na poziomie 1 500 zł rocznie

Posiadana przeze mnie od nowości Mazda6 CiTD (Klasa Audi A4), kosztuje mnie około 800-1000zł rocznie (przeglądy, w tym wymiana oleju, filtrów),
o których chyba tutaj nie napisałeś. Części jeszcze
żadnych, od dwóch i pół roku, kupować nie musiałem.

- mesio 4,5 w skali do 5
- audica 4,5 w skali do 5
- UNO - wiadomo 1 w skali do 1

To UNO wypada najlepiej. :P

No i tyle. Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety kupowania nowego samochodu

Skąd to nagłe porównanie na tle zawartości Twojego postu?

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-09-29 11:24:39
Autor: kamil
2-3 letni a 8-9 letni
"Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> wrote in message news:i7v3rg$t9u$1news.onet.pl...
2010-09-29 11:57:38 gr

- mesio strasznie drogi i koszt części
na poziomie 4-5 tys zł rocznie
- audica tania i koszt części
na poziomie 1 500 zł rocznie

Posiadana przeze mnie od nowości Mazda6 CiTD
(Klasa Audi A4), kosztuje mnie około 800-1000zł
rocznie (przeglądy, w tym wymiana oleju, filtrów),
o których chyba tutaj nie napisałeś. Części jeszcze
żadnych, od dwóch i pół roku, kupować nie musiałem.

Nie chce tu bronic argumentow "nowe to zuo", ale ile twoja M6 stracila w pierwszym roku na wartosci? Za tyle kupisz  9-letnie A4. ;)


Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-09-29 10:46:13
Autor: Myjk
2-3 letni a 8-9 letni
2010-09-29 12:24:39 kamil

Nie chce tu bronic argumentow "nowe to zuo", ale ile twoja M6 stracila w pierwszym roku na wartosci? Za tyle kupisz  9-letnie A4. ;)

Nie wiem ile straciła. Wiem za to ile oszczędziła czasu, i zapewne nerwów.
Czas, jak to mawiają, to pieniądz. ;)
Nerwów odkupić nie da się wcale.

Zresztą, świadomość iż wcześniej nie pierdział mi w siedzenie tłusty taksówkarz sprawia, że mogłaby stracić nawet 2x więcej niż faktycznie straciła. ;)

To już drugie moje auto posiadane od nowości
(wcześniej Fabia). Po prostu kupuję to, na co mnie stać i nie muszę się pokazywać przed sąsiadami. Auto ma mnie bezawaryjnie wozić
przez ~5/6 lat i tyle. W sumie mógłbym sobie kupić 4-5-letnie Audi A8 (o którym skrycie marzę)
zamiast M6 i robić za "pana"... mógłbym. :P

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-09-29 13:25:40
Autor: Przemysław Czaja
2-3 letni a 8-9 letni

Użytkownik "Myjk"

W sumie mógłbym sobie
kupić 4-5-letnie Audi A8 (o którym skrycie marzę)

Coś chyba z Tobą nie tak ;-) to dlaczego do licha nie kupiłeś? spełnił byś swoje marzenia a dodatkowo stracił byś na wartości auta 5 % a nie 40 %.

Pozdrówki :)

Data: 2010-09-29 11:54:06
Autor: Myjk
2-3 letni a 8-9 letni
2010-09-29 13:25:40 Przemysław Czaja

> W sumie mógłbym sobie
> kupić 4-5-letnie Audi A8 (o którym skrycie marzę)
Coś chyba z Tobą nie tak ;-) to dlaczego do licha nie kupiłeś?

Ponieważ mnie na to auto nie stać.
spełnił byś swoje marzenia a dodatkowo stracił byś na wartości auta 5% a nie 40 %.

Nie ma dla mnie znaczenia ile tracę na wartości auta
dopóki stać mnie na jego zakup i utrzymanie.

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-09-29 14:34:08
Autor: Przemysław Czaja
2-3 letni a 8-9 letni

Użytkownik "Myjk"

> W sumie mógłbym sobie
> kupić 4-5-letnie Audi A8

Ponieważ mnie na to auto nie stać.

To jest dla mnie sprzeczne

Data: 2010-09-29 13:42:38
Autor: Myjk
2-3 letni a 8-9 letni
2010-09-29 14:34:08 Przemysław Czaja

>>> W sumie mógłbym sobie
>>> kupić 4-5-letnie Audi A8
> Ponieważ mnie na to auto nie stać.
To jest dla mnie sprzeczne

Dlatego jeździsz używanym, a ja nowym. ;)

Założenie jest proste -- jeśli nie stać mnie na
nowe auto danej klasy, to nie będzie mnie też stać na jego utrzymanie: ewentualne grubsze naprawy ( atakie z pewnością pojawią się
w 4/5-letnim aucie), pełne ubezpieczenie. W końcu nie będzie mnie stać na tracenie czasu w serwisie.

Z kolei nie kupię używanego auta niższej klasy, skoro stać mnie na takie samo, tylko nowe.

Czytuję sobie intensywnie forum mazdaspeed.pl.
Często przychodzą ludzie z bananem na gębie, bo kupili sobie M6. Wypruli się z całych
oszczędności, wywalili 30k na M6, z silnikiem
diesla, 2004r. 160kkm z niemiec, igła.

Najpierw pakują około 3 tysięcy w jego uruchomienie.
Potem zmieniają silnik, bo zatarty. Zmieniają sprzęgło i koło dwumasowe, zaraz turbo się sypie.
Naprawiają zawieszenie (choć to w Mazdach6 przelatuje spokojnie 200k). Kolejnym kradną M6, bo INNYM potrzeba powyższych części, a AC nie wykupione bo już kasy nie stykło.
To się dzieje notorycznie i nie sądzę aby to był przypadek dotyczący tylko i wyłącznie Mazdy.

Ponadto ja się przyznaję, nie znam się na tyle dobrze na samochodach, żeby je kupować używane. Nie mam czasu, chęci i przyjemności jeździć, szukać "igły", która
mnie nie ukłuje po trzech miesiącach. Nie lubię szukać wad, targować się o cenę, etc. Nie lubię.

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-09-29 13:52:41
Autor: to
2-3 letni a 8-9 letni
begin Myjk
Założenie jest proste -- jeśli nie stać mnie na nowe auto danej klasy,
to nie będzie mnie też stać na jego utrzymanie

To jest raczej durne założenie. Co ma piernik do wiatraka. Jeśli stać Cię na nowe auto za 60k, to możesz kupić np. używane wyższej klasy za 40k, a 20k przeznaczyć na dodatkowe koszty napraw. Kwestia kalkulacji.

Ponadto ja się przyznaję, nie znam się na tyle dobrze na samochodach,
żeby je kupować używane. Nie mam czasu, chęci i przyjemności jeździć,
szukać "igły", która mnie nie ukłuje po trzech miesiącach. Nie lubię
szukać wad, targować się o cenę, etc.

Nie lubię.

I to jest chyba główny powód. Ja zmieniłem w moim aucie prawie wszystko, bo lubię. Teraz jeździ 3x szybciej niż wygląda. Mina okolicznych kierowców -- bezcenna. ;-) Nowe auto nigdy nie da takiej frajdy jak poprzerabiane wg. własnego pomysłu.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-09-29 15:02:43
Autor: kamil
2-3 letni a 8-9 letni


"to" <to@abc.xyz> wrote in message news:4ca344a9$0$20994$65785112news.neostrada.pl...
begin Myjk

Założenie jest proste -- jeśli nie stać mnie na nowe auto danej klasy,
to nie będzie mnie też stać na jego utrzymanie

To jest raczej durne założenie. Co ma piernik do wiatraka. Jeśli stać Cię

Z wiatraka pochodzi maka na piernik.



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-09-29 17:28:31
Autor: Myjk
2-3 letni a 8-9 letni
to napisaďż˝:

To jest raczej durne założenie. Co ma piernik do wiatraka. Jeśli stać Cię na nowe auto za 60k, to możesz kupić np. używane wyższej klasy za 40k, a 20k przeznaczyć na dodatkowe koszty napraw. Kwestia kalkulacji.

Ale ja tak nie chcę. Czy to tak trudno pojąć?
Mógłby tutaj napisać, że Twoja propozycja jest durna...
ale tego nie zrobię, domyśl się czemu.

I to jest chyba główny powód.

Nie ma jednego powodu, wszystko składa się do mojego przekonania nt. samochodów.

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-09-29 17:47:36
Autor: to
2-3 letni a 8-9 letni
begin Myjk
To jest raczej durne założenie. Co ma piernik do wiatraka. Jeśli stać
Cię na nowe auto za 60k, to możesz kupić np. używane wyższej klasy za
40k, a 20k przeznaczyć na dodatkowe koszty napraw. Kwestia kalkulacji.

Ale ja tak nie chcę. Czy to tak trudno pojąć? Mógłby tutaj napisać, że
Twoja propozycja jest durna... ale tego nie zrobię, domyśl się czemu.

Nie chodzi o to co chcesz, a czego nie chcesz tylko o stwierdzenie:

"Założenie jest proste -- jeśli nie stać mnie na nowe auto danej klasy,
to nie będzie mnie też stać na jego utrzymanie"

Jest to po prostu nieprawda.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-09-29 19:26:23
Autor: Myjk
2-3 letni a 8-9 letni
to napisaďż˝:

Jest to po prostu nieprawda.

Jest to nie prawda, bo oddzieliłeś jeden składnik mojej wypowiedzi od całości. Wszystko by udowodnić
swoją rację i umocować silniej swoje przekonania.

Jak dla mnie EOT.

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-09-29 19:48:40
Autor: to
2-3 letni a 8-9 letni
begin Myjk
Jest to po prostu nieprawda.

Jest to nie prawda, bo oddzieliłeś jeden składnik mojej wypowiedzi od
całości. Wszystko by udowodnić swoją rację i umocować silniej swoje
przekonania.

Jest to nieprawda w każdej sytuacji, bo to, czy będzie Cię stać na utrzymanie auta używanego nie ma związku z tym, czy będzie Cię stać na kupno nowego auta tej marki i modelu.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-09-29 23:33:38
Autor: daxus
2-3 letni a 8-9 letni
W dniu 29-09-2010 21:48, to pisze:
begin Myjk

Jest to po prostu nieprawda.

Jest to nie prawda, bo oddzieliłeś jeden składnik mojej wypowiedzi od
całości. Wszystko by udowodnić swoją rację i umocować silniej swoje
przekonania.

Jest to nieprawda w każdej sytuacji, bo to, czy będzie Cię stać na
utrzymanie auta używanego nie ma związku z tym, czy będzie Cię stać na
kupno nowego auta tej marki i modelu.

zrozum to,że dla niektórych rozsądnie myślących ludzi zakup auta wiąże się z serwisowaniem i naprawami. Przewidują to, bo są rozsądni.
W tym sensie Myjk mĂłwi o zakupie auta.
Tak trudno to zrozumieć ?
Sądzę, że dokładnie wiesz o co chodzi, tylko przypindalasz się bo LUBISZ :)

Data: 2010-09-29 22:20:14
Autor: to
2-3 letni a 8-9 letni
begin daxus
Jest to nieprawda w każdej sytuacji, bo to, czy będzie Cię stać na
utrzymanie auta używanego nie ma związku z tym, czy będzie Cię stać na
kupno nowego auta tej marki i modelu.

zrozum to,że dla niektórych rozsądnie myślących ludzi zakup auta wiąże
się z serwisowaniem i naprawami. Przewidują to, bo są rozsądni. W tym
sensie Myjk mówi o zakupie auta. Tak trudno to zrozumieć ?

Przecież napisałem, że można wziąć to pod uwagę i na używane auto wydać odpowiednio mniej niż by się wydało na nowe.

--
ignorance is bliss

Data: 2010-09-29 15:49:27
Autor: BaX
2-3 letni a 8-9 letni
Czytuję sobie intensywnie forum mazdaspeed.pl.
Często przychodzą ludzie z bananem na gębie,
bo kupili sobie M6. Wypruli się z całych
oszczędności, wywalili 30k na M6, z silnikiem
diesla, 2004r. 160kkm z niemiec, igła.

Zapewne okazje, jedne najtańszych jakie były.


Najpierw pakują około 3 tysięcy w jego uruchomienie.
Potem zmieniają silnik, bo zatarty. Zmieniają
sprzęgło i koło dwumasowe, zaraz turbo się sypie.
Naprawiają zawieszenie (choć to w Mazdach6
przelatuje spokojnie 200k).

Biedny kupuje dwa razy ale to nie dotyczy tylko Mazdy, to dotyczy wszystkich okazyjnych tanich diesli.

Data: 2010-09-29 15:53:37
Autor: Robert_J
2-3 letni a 8-9 letni
Biedny kupuje dwa razy ale to nie dotyczy tylko Mazdy, to dotyczy wszystkich okazyjnych tanich diesli.

To dotyczy wszystkiego :-)). Nie tylko samochodów...

Data: 2010-09-29 16:18:39
Autor: Rafał Grzelak
2-3 letni a 8-9 letni
BaX wrote:

Biedny kupuje dwa razy ale to nie dotyczy tylko Mazdy, to dotyczy
wszystkich okazyjnych tanich diesli.

To chytry.
Biedny powinien kupowac dobre rzeczy, zeby wlasnie 2x nie placic. :)

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

Data: 2010-09-29 23:39:38
Autor: Filip KK
2-3 letni a 8-9 letni
W dniu 2010-09-29 16:18, Rafał Grzelak pisze:

To chytry.
Biedny powinien kupowac dobre rzeczy, zeby wlasnie 2x nie placic. :)


Dokładnie tak jak piszesz.

Biedny kupi kosiarkę za 400 zł, bo go nie stać na kosiarkę za 100 zł.

Kosiarka za 100 zł jest zrobiona z chińskiej plasteliny i rozpada się po roku czasu. Więc na drugi rok nową trzeba kupić. Biednemu starczy kosiarka za 400 zł na 10 lat. A nowobagcki kupi sobie 10 kosiarek w tym czasie za łącznie 1000 zł :)))

Data: 2010-09-29 23:33:48
Autor: Filip KK
2-3 letni a 8-9 letni
W dniu 2010-09-29 13:54, Myjk pisze:
2010-09-29 13:25:40 Przemysław Czaja

W sumie mógłbym sobie
kupić 4-5-letnie Audi A8 (o którym skrycie marzę)
Coś chyba z Tobą nie tak ;-) to dlaczego do licha nie kupiłeś?

Ponieważ mnie na to auto nie stać.

Ależ stać :)

spełnił byś swoje marzenia a dodatkowo stracił
byś na wartości auta 5% a nie 40 %.

Nie ma dla mnie znaczenia ile tracę na wartości auta
dopóki stać mnie na jego zakup i utrzymanie.

Piszesz, jakby Ci się czas zatrzymał w miejscu.

Ty naprawdę dobrze przelicz ile tracisz na wartości auta. A ile byś stracił na eksploatację używanego auta Twych marzeń.

Uwierz mi na słowo, tracisz na nowym aucie dużo więcej.

Pozdrawiam :)

Data: 2010-09-29 16:22:51
Autor: Jakub Witkowski
2-3 letni a 8-9 letni
W dniu 2010-09-29 12:46, Myjk pisze:

Zresztą, świadomość iż wcześniej nie pierdział mi
w siedzenie tłusty taksówkarz sprawia, że mogłaby
stracić nawet 2x więcej niż faktycznie straciła. ;)

Wy macie jakąś fobię z tym pierdzeniem? Co pierdział, to się już wywietrzyło.
Może lepiej pomyśl przez ile płuc przeszło powietrze którym oddychasz
w supermarkecie, pociągu, kinie. Albo, ile razy wszelka materia którą
zjadasz była już wsześniej skonsumowana i wydalona...

A ten mem o wypierdzianych siedzeniach to jakiś geniusz marketingu musiał wymyślić...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

Data: 2010-09-29 15:42:10
Autor: kamil
2-3 letni a 8-9 letni


"Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> wrote in message news:i7vi3r$142e$1news2.ipartners.pl...
W dniu 2010-09-29 12:46, Myjk pisze:

Zresztą, świadomość iż wcześniej nie pierdział mi
w siedzenie tłusty taksówkarz sprawia, że mogłaby
stracić nawet 2x więcej niż faktycznie straciła. ;)

Wy macie jakąś fobię z tym pierdzeniem? Co pierdział, to się już wywietrzyło.
Może lepiej pomyśl przez ile płuc przeszło powietrze którym oddychasz
w supermarkecie, pociągu, kinie. Albo, ile razy wszelka materia którą
zjadasz była już wsześniej skonsumowana i wydalona...

A ten mem o wypierdzianych siedzeniach to jakiś geniusz marketingu musiał wymyślić...

Jak dobrze wypierdziane, to latwo nie wywietrzysz. Nigdy nie wiadomo, czy taksowkarz nie lubil czytac czekajac na klienta:

http://tinyurl.com/379eyal





Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-09-29 16:26:20
Autor: Cavallino
2-3 letni a 8-9 letni
Użytkownik "Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał w wiadomości news:i7vi3r$142e$1news2.ipartners.pl...
W dniu 2010-09-29 12:46, Myjk pisze:

Zresztą, świadomość iż wcześniej nie pierdział mi
w siedzenie tłusty taksówkarz sprawia, że mogłaby
stracić nawet 2x więcej niż faktycznie straciła. ;)

Wy macie jakąś fobię z tym pierdzeniem?

Tak, z używanymi ciuchami również, z podobnych powodów.
Nie wolno?

Data: 2010-09-29 16:34:28
Autor: BaX
2-3 letni a 8-9 letni

Zresztą, świadomość iż wcześniej nie pierdział mi
w siedzenie tłusty taksówkarz sprawia, że mogłaby
stracić nawet 2x więcej niż faktycznie straciła. ;)

Wy macie jakąś fobię z tym pierdzeniem? Co pierdział, to się już wywietrzyło.
Może lepiej pomyśl przez ile płuc przeszło powietrze którym oddychasz
w supermarkecie, pociągu, kinie. Albo, ile razy wszelka materia którą
zjadasz była już wsześniej skonsumowana i wydalona...

A ten mem o wypierdzianych siedzeniach to jakiś geniusz marketingu musiał wymyślić...

Do kina pewnie przychodzą ze swoim fotelem, do samolotu pewnie też, taxi nie jeżdzą, lol

Data: 2010-09-29 23:28:50
Autor: Filip KK
2-3 letni a 8-9 letni
W dniu 2010-09-29 12:46, Myjk pisze:

Nie wiem ile straciła. Wiem za to ile
oszczędziła czasu, i zapewne nerwów.
Czas, jak to mawiają, to pieniądz. ;)

Zatem czy zarobiłeś tyle ile straciłeś na tym samochodzie, gdybyś miał oddać dwa razy do warsztatu na poł dnia? Czysto hipotetyczne pytanie. :)

Zresztą, świadomość iż wcześniej nie pierdział mi
w siedzenie tłusty taksówkarz sprawia, że mogłaby
stracić nawet 2x więcej niż faktycznie straciła. ;)

To już drugie moje auto posiadane od nowości
(wcześniej Fabia). Po prostu kupuję to, na co
mnie stać i nie muszę się pokazywać przed
sąsiadami. Auto ma mnie bezawaryjnie wozić
przez ~5/6 lat i tyle. W sumie mógłbym sobie
kupić 4-5-letnie Audi A8 (o którym skrycie marzę)
zamiast M6 i robić za "pana"... mógłbym. :P

Żadne nowe auto nie ujedzie 6 lat bez awarii. W jakim Ty świecie żyjesz :) :)

Pozdrawiam

Data: 2010-09-30 08:56:23
Autor: Robert_J
2-3 letni a 8-9 letni
Żadne nowe auto nie ujedzie 6 lat bez awarii. W jakim Ty świecie żyjesz  :) :)

Mówisz chyba o autach tzw. "markowych" :-). Popatrz, a ja miałem koreańską KIĘ przez 7 lat, od nowości, i wymieniłem w niej tylko sprężynę z tyłu. A i to parę miesięcy przed sprzedażą, bo koledze sprzedawałem :-). O, sorry, jeszcze oddając mu, czyli po 7 latach, wymieniłem dla spokoju sumienia przewody hamulcowe do tylnych kół, bo były bliskie przerdzewienia. Przejechałem 180.000 km, żeby nie było że auto stało w garażu :-). I tak naprawdę auto dalej jeździ bez problemu, choć w styczniu strzeli mu... 12 lat :-)

Data: 2010-09-30 07:26:29
Autor: Myjk
2-3 letni a 8-9 letni
2010-09-30 08:56:23 Robert_J

I tak naprawdę auto dalej jeździ bez problemu, choć w styczniu strzeli mu... 12 lat :-)

To nie jest nowe auto, tylko 12-letnie! Teraz się takich aut nie produkuje. LOL

W ogóle jakieś herezje opowiadasz. "Oni" mają 4-letnie Mercedesy, Audi 9-leltnie i muszą dokładać co roku kupę kasy... nie wiadomo dlaczego. :P Ty miałeś od nowości auto, wcale nie Audi czy Merc i nie musiałeś dokładać. Ta, no, aha, ta... yhym. ;)

Ja to już odpuściłem dyskusję, bo to jak rozważanie
na temat wyższości świąt BN i Wielkanocy. Ja wolę te
święta gdzie serwują pierogi z kapustą i grzybami.

Tylko po nich lubię sobie pryknąć czasem. ;)
Dobrze, że skóra wentylowana. hihihi

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-09-30 10:00:24
Autor: Robert_J
2-3 letni a 8-9 letni
To nie jest nowe auto, tylko 12-letnie!
Teraz się takich aut nie produkuje. LOL

Ech, przesadzasz ;-). Teraz mojej octavii strzeliło 5 lat, 150.000 km, i jakoś też nic się nie psuje ;-))). Widać kupuję jakieś popsute, bo nie chcą się psuć ;-))).



Ja to już odpuściłem dyskusję...

Ale czasem wesoło jest z kimś pogadać, zwłaszcza jak ten bardzo przejęty jest swoją rolą i bierze wszystko na poważnie ;-)))

Data: 2010-09-29 13:16:18
Autor: Tomek
2-3 letni a 8-9 letni
Nie chce tu bronic argumentow "nowe to zuo", ale ile twoja M6 stracila w pierwszym roku na wartosci? Za tyle kupisz  9-letnie A4. ;)

sie przylacze do dyskusji :) Wszyscy patrzycie przez pryzmat oplaca sie/nie oplaca sie, jaka strata wartosci itp. A Myjk ma bardzo dobre podejscie - patrzy nie na to czy sie oplaca, tylko czy akceptuje koszty posiadania nowego samochodu, ktory realnie jest drozszy. I ja to rozumiem. Zawsze beda ludzie, ktorzy dla najmniejszych oszczednosci sa w stanie szukac pol roku 10-letniego zadbanego auta po calej Polsce i nie tylko, a beda tez tacy, ktorzy w komfortowych warunkach wola sobie wybrac kolor tapicerki, wyposazenie i odebrac nowiutkie cacko z salonu. Oczywiscie, jesli ktos finansowo jest zmuszony do uzywki, nie ma o czym gadac. Ale jesli ktos ma wybor nowy/uzywany i stac go na nowe, to ja nie widze innej mozliwosci niz brac nowke.

--
Tomek

Data: 2010-09-29 12:34:16
Autor: kamil
2-3 letni a 8-9 letni
"Tomek" <apis22@interia.pl> wrote in message news:i7v763$8fh$1news.onet.pl...
Nie chce tu bronic argumentow "nowe to zuo", ale ile twoja M6 stracila w pierwszym roku na wartosci? Za tyle kupisz  9-letnie A4. ;)

sie przylacze do dyskusji :) Wszyscy patrzycie przez pryzmat oplaca sie/nie oplaca sie, jaka strata wartosci itp. A Myjk ma bardzo dobre podejscie - patrzy nie na to czy sie oplaca, tylko czy akceptuje koszty posiadania nowego samochodu, ktory realnie jest drozszy. I ja to rozumiem. Zawsze beda ludzie, ktorzy dla najmniejszych oszczednosci sa w stanie szukac pol roku 10-letniego zadbanego auta po calej Polsce i nie tylko, a beda tez tacy, ktorzy w komfortowych warunkach wola sobie wybrac kolor tapicerki, wyposazenie i odebrac nowiutkie cacko z salonu. Oczywiscie, jesli ktos finansowo jest zmuszony do uzywki, nie ma o czym gadac. Ale jesli ktos ma wybor nowy/uzywany i stac go na nowe, to ja nie widze innej mozliwosci niz brac nowke.

Czyli zle zrobilem, ze jezdze Impreza WRX zamiast Focusa 1.6 z korbkami w drzwiach, za to nowego.. ;)



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-09-29 13:58:43
Autor: Tomek
2-3 letni a 8-9 letni
Czyli zle zrobilem, ze jezdze Impreza WRX zamiast Focusa 1.6 z korbkami w drzwiach, za to nowego.. ;)

jesli masz potrzebe posiadania WRXa (obojetnie czy chodzi o parametry, osiagi, sasiadow czy inne wzgledy, ktorych nie spelnial Focus) a nowa Impreza byla poza Twoim zasiegiem finansowym to OK. Jesli natomiast nowy Focus byl odpowiedni do Twoich potrzeb a kupiles uzywana Impreze to tego nie rozumiem :)
Ja sam jezdze autami uzywanymi, bo niestety nowe o odpowiednich gabarytach sa dla mnie chwilowo za drogie. Ale nastepne bedzie na 100% nowe, bo uwazam ze sa warte swojej ceny. Celuje cos w klasie wspomnianego Focusa. Mondeo, chociaz jest wiekszy, wygodniejszy, ale jest drozszy i *nie jest mi potrzebny*. Moglbym w tej cenie kupic mlodego uzywanego Mondeo, ale po co? A ze nowe duzo traci na wartosci, trudno "luksus" kosztuje, jak wszystko.

--
Tomek

Data: 2010-09-29 13:03:27
Autor: kamil
2-3 letni a 8-9 letni
"Tomek" <apis22@interia.pl> wrote in message news:i7v9lk$gaf$1news.onet.pl...
Czyli zle zrobilem, ze jezdze Impreza WRX zamiast Focusa 1.6 z korbkami w drzwiach, za to nowego.. ;)

jesli masz potrzebe posiadania WRXa (obojetnie czy chodzi o parametry, osiagi, sasiadow czy inne wzgledy, ktorych nie spelnial Focus) a nowa Impreza byla poza Twoim zasiegiem finansowym to OK. Jesli natomiast nowy Focus byl odpowiedni do Twoich potrzeb a kupiles uzywana Impreze to tego nie rozumiem :)

Otoz to - chcialem miec Impreze, a nie Focusa. Co prawda nie rozumiem potrzeby posiadania 9-letniego A4, ale gusta sa rozne. Rozumiem natomiast, ze 'stac mnie na nowe' niekoniecznie oznacza, ze trzeba nowe kupic. Kiedy bedzie mnie stac na nowa Impreze, kupie pewnie uzywana 911-tke, bo chce.


Ja sam jezdze autami uzywanymi, bo niestety nowe o odpowiednich gabarytach sa dla mnie chwilowo za drogie. Ale nastepne bedzie na 100% nowe, bo uwazam ze sa warte swojej ceny. Celuje cos w klasie wspomnianego Focusa. Mondeo, chociaz jest wiekszy, wygodniejszy, ale jest drozszy i *nie jest mi potrzebny*. Moglbym w tej cenie kupic mlodego uzywanego Mondeo, ale po co? A ze nowe duzo traci na wartosci, trudno "luksus" kosztuje, jak wszystko.

Tu wracamy do mojego wczsniejszego posta w tym watku - traktowania samochodow. Dla mnie to nie tylko dupowoz z A do B, wiec biore sie za przygotowywanie czegos do KJSow. Ale jesli ktos ma potrzebe przejechania z A do B, stac go na nowe i nie chce wloczyc sie miesiacami po kraju w te i nazad w poszukiwaniu igly od emeryta, to ja to calkowicie rozumiem, a autor watku nie.




Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-09-29 14:24:51
Autor: Karolek
2-3 letni a 8-9 letni
W dniu 2010-09-29 14:03, kamil pisze:
"Tomek" <apis22@interia.pl> wrote in message
news:i7v9lk$gaf$1news.onet.pl...
Czyli zle zrobilem, ze jezdze Impreza WRX zamiast Focusa 1.6 z
korbkami w drzwiach, za to nowego.. ;)

jesli masz potrzebe posiadania WRXa (obojetnie czy chodzi o parametry,
osiagi, sasiadow czy inne wzgledy, ktorych nie spelnial Focus) a nowa
Impreza byla poza Twoim zasiegiem finansowym to OK. Jesli natomiast
nowy Focus byl odpowiedni do Twoich potrzeb a kupiles uzywana Impreze
to tego nie rozumiem :)

Otoz to - chcialem miec Impreze, a nie Focusa. Co prawda nie rozumiem
potrzeby posiadania 9-letniego A4, ale gusta sa rozne. Rozumiem
natomiast, ze 'stac mnie na nowe' niekoniecznie oznacza, ze trzeba nowe
kupic. Kiedy bedzie mnie stac na nowa Impreze, kupie pewnie uzywana
911-tke, bo chce.


Nie no jak, kupujesz samochod do jezdzenia??
Na pewno kupiles po to by wyrywac lachony pod remiza ;>


--
Karolek

Data: 2010-09-29 13:30:01
Autor: kamil
2-3 letni a 8-9 letni


"Karolek" <dragNOSPAM@o2.pl> wrote in message news:i7vba3$28ik$2news.mm.pl...
Otoz to - chcialem miec Impreze, a nie Focusa. Co prawda nie rozumiem
potrzeby posiadania 9-letniego A4, ale gusta sa rozne. Rozumiem
natomiast, ze 'stac mnie na nowe' niekoniecznie oznacza, ze trzeba nowe
kupic. Kiedy bedzie mnie stac na nowa Impreze, kupie pewnie uzywana
911-tke, bo chce.


Nie no jak, kupujesz samochod do jezdzenia??
Na pewno kupiles po to by wyrywac lachony pod remiza ;>

Mloda az piszczy z radosci podczas jazdy, to fakt. ;)



Pozdrawiam
Kamil

Data: 2010-09-29 13:41:57
Autor: Przemysław Czaja
2-3 letni a 8-9 letni

Użytkownik "Tomek"

sie przylacze do dyskusji :) Wszyscy patrzycie przez pryzmat oplaca sie/nie oplaca sie, jaka strata wartosci itp. A Myjk ma bardzo dobre podejscie - patrzy nie na to czy sie oplaca, tylko czy akceptuje koszty posiadania nowego samochodu, ktory realnie jest drozszy. I ja to rozumiem. Zawsze beda ludzie, ktorzy dla najmniejszych oszczednosci sa w stanie szukac pol roku 10-letniego zadbanego auta po calej Polsce i nie tylko, a beda tez tacy, ktorzy w komfortowych warunkach wola sobie wybrac kolor tapicerki, wyposazenie i odebrac nowiutkie cacko z salonu. Oczywiscie, jesli ktos finansowo jest zmuszony do uzywki, nie ma o czym gadac. Ale jesli ktos ma wybor nowy/uzywany i stac go na nowe, to ja nie widze innej mozliwosci niz brac nowke.

Podam dwa przyklady:

Kolega z pracy kupił w 2005 roku Megane grandtour czy jakoś tak, w każdym razie kombi nówka sztuka salon Renault Polska za kwotę ok 80 000 zł (plus minus - nie pamietam dokładnie) ja rok temu kupiłem Vectrę C również z 2005 roku z dobrym fiatowskim silnikiem, pochodzenie znane salon Opel Polska, przebieg choć spory (160kkm) to autentyczny, wszystkie przeglądy itd itp - za kwotę 33 000 zł.
Zauważ, że mamy auta z identycznego rocznika, w podobnej klasie ,w takim samym stanie ale ja mam dodatkowo na koncie 47 000 zł - czujesz tę SUBTELNĄ różnicę?

Przykład drugi - zawodowo mam kontakt z wieloma bogatymi, lub bardzo bogatymi ludźmi - jakoś nie zauważyłem, żeby namiętnie kupowali NOWE samochody, jest wręcz przeciwnie, kupują auta co prawda auta luksusowe i bardzo drogie ale nie w salonach (oczywiście są i tacy) - tak sobie myslę, może dlatego sa bogaci bo potrafią liczyć?

ps. i gwoli ścisłości żeby nie było - mnie nie stać na nowy samochód (no może na Dacie Logan ;-) )

Pozdrówki.

Data: 2010-09-29 14:12:30
Autor: Tomek
2-3 letni a 8-9 letni
Zauważ, że mamy auta z identycznego rocznika, w podobnej klasie ,w takim samym stanie ale ja mam dodatkowo na koncie 47 000 zł - czujesz tę SUBTELNĄ różnicę?

OK, ale za 47tys zl Twoj kolega 4 lata jezdzil fajnym autem, a Ty? Autobusem czy miales inne auto, ktore tez swoje kosztowalo? I widzisz, z 47tys zrobi sie sporo mniej jesli odejmiesz swoje koszty uzywania innego pojazdu w latach 2005-2009. Tym sposobem wychodzi kwota, ktora jest akceptowalna przez kolege z meganki jako koszt posiadania nowego auta, dokladnie takiego jak sobie wymarzyl, z gwarancja, w jego ulubionym kolorze i innymi bajerami.
Nigdzie nie napisalem, ze nowe auto jest tansze. Pisalem, ze jesli ktos zaakceptuje ten wiekszy koszt jezdzenia nowka, to nie widze sensu kupowania uzywki. I tu odniesienie do tych bogatych klientow. Nie ma znaczenia ile facet ma na koncie w banku. Moze uwazac ze 47tys/4 lata to za duzo na auto i koniec, woli to wydac na szampana w Paryzu :) Wolno mu? Wolno!

--
Tomek

Data: 2010-09-29 14:52:58
Autor: Przemysław Czaja
2-3 letni a 8-9 letni

Użytkownik "Tomek"

OK, ale za 47tys zl Twoj kolega 4 lata jezdzil fajnym autem, a Ty? Autobusem czy miales inne auto, ktore tez swoje kosztowalo?

Nie możemy liczyć w ten sposób, bo się robi papka ;-), dlaczego? umówmy się, że róznica w cenie zakupu i sprzedaży mojego poprzedniego auta wyniosła ok 10 000 zł - kupiłem za 30 000 sprzedałem za 20 000, w tej sytuacji jak mam policzyć wartość auta które mam obecnie - mam jeszcze odjąć 20 000, bo tyle dołozyłem ze starego aby kupić nowe?

Ehehehe - niezłe kombinacje co?

Tamku,  przedstawiłem swoje własne wyliczenia i spostrzeżenia - nic mi do tego czy ktoś chce jeździć nowym, czy starym

Data: 2010-09-29 15:01:26
Autor: Przemysław Czaja
2-3 letni a 8-9 letni

Użytkownik "Przemysław Czaja"

Tamku,  przedstawiłem swoje własne wyliczenia i spostrzeżenia - nic mi do tego czy ktoś chce jeździć nowym, czy starym

Tomku, nie Tamku - przepraszam za literówkę

Data: 2010-09-29 15:08:24
Autor: Tomek
2-3 letni a 8-9 letni
Nie możemy liczyć w ten sposób, bo się robi papka ;-), dlaczego? umówmy się, że róznica w cenie zakupu i sprzedaży mojego poprzedniego auta wyniosła ok 10 000 zł

czyli w czasie kiedy Twoj kolega tracil owe 47tys, Ty wyskoczyles z 10tys + naprawy, ktore Twoj kolega (jesli sie zdarzyly) mial w ramach gwarancji.
Roznice juz policzyc mozna latwo. W tym wszystkim chodzi mi tylko o jedna rzecz - sporo osob jest w stanie ta roznice doplacic tylko po to, zeby jezdzic nowym autem :) I nie patrza pod katem - kupilbym uzywke bylbym 30tys do przodu, bo te 30tys daje im konkretne korzysci, za to rozklada sie na kilka lat i ma niewielkie znaczenie w ich domowym budzecie.

--
Tomek

Data: 2010-09-29 12:28:28
Autor: gr
2-3 letni a 8-9 letni

Użytkownik "Myjk" <myjkel@nospam.op.pl> napisał w wiadomości news:i7v3rg$t9u$1news.onet.pl...
2010-09-29 11:57:38 gr

- mesio strasznie drogi i koszt części
na poziomie 4-5 tys zł rocznie
- audica tania i koszt części
na poziomie 1 500 zł rocznie

Posiadana przeze mnie od nowości Mazda6 CiTD
(Klasa Audi A4), kosztuje mnie około 800-1000zł
rocznie (przeglądy, w tym wymiana oleju, filtrów),
o których chyba tutaj nie napisałeś. Części jeszcze
żadnych, od dwóch i pół roku, kupować nie musiałem.

- mesio 4,5 w skali do 5
- audica 4,5 w skali do 5
- UNO - wiadomo 1 w skali do 1

To UNO wypada najlepiej. :P

No i tyle. Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety
kupowania nowego samochodu

Skąd to nagłe porównanie na tle zawartości Twojego postu?

W poście opisałem jak i w jakim stopniu i z jakimi kosztami,
każdy z naszych pojazdów spełnia swoją rolę, bo o to generalnie chodzi.
Praktyka wygląda tak, że samochodem się jeździ, lubi się go, daje pewną swobodę w życiu,
i ponosi się z tego tytułu pewne koszta.
Chodzi mi o rzeczowe argumenty, które będą popierać opinię, że kupowanie nowych samochodów
jest ekonomiczniejsze (UNO nie brałbym pod uwagę, bo dziecko b. żadko jeździ),
ekologiczniejsze, wygodniejsze czy ładniejsze (cokolwiek by to nie znaczyło)
pozdr.
Gr

Data: 2010-09-29 10:48:46
Autor: Myjk
2-3 letni a 8-9 letni
2010-09-29 12:28:28 gr

Chodzi mi o rzeczowe argumenty,

Ty nie dałeś rzeczowych argumentów.

Porównałeś nowszego Merca kosztującego w utrzymaniu więcej niż starsze Audi.
Ale żadnego nie posiadasz od nowości aby mieć jakiś sensowny wykładnik.

Do tego porównujesz nowszego diesla
(z drugiej ręki!) do starej benzyny, co jest w ogóle od czapki...

--
Pozdor Myjk

Data: 2010-09-29 12:39:45
Autor: Cavallino
2-3 letni a 8-9 letni
Użytkownik "gr" <grafik(no spammm)@mbpress.pl> napisał w wiadomości news:

No i tyle. Teraz niech mi ktoś wyjaśni zalety
kupowania nowego samochodu

Skąd to nagłe porównanie na tle zawartości Twojego postu?

W poście opisałem jak i w jakim stopniu i z jakimi kosztami,

Ale to różne auta są.
Czyli nieporównywalne.
Odwrotnie - to by miało sens, jeśli na wejściu byłyby w tej samej cenie.

Data: 2010-09-29 14:24:45
Autor: Robert_J
2-3 letni a 8-9 letni
Chodzi mi o rzeczowe argumenty, które będą popierać opinię, że kupowanie nowych samochodów
jest ekonomiczniejsze ekologiczniejsze,

Akurat w tym przypadku chyba nie musisz czekać na argumenty? Te akurat są dość obiektywne i jednoznaczne :-). Pytanie tylko czy to ma być jednyny argument przy wyborze auta? Ja, podobnie jak ktoś tutaj już napisał, mam inne zdanie. Nie patrzę ile auto straci na wartości, jak mnie stać to kupuję :-). Uważasz że jak ktoś ma szmalu jak lodu (to nie ja, uprzedzam) to będzie patrzył na ekonomikę samochodu? On sika na to czy fura pali 10 czy 30 litrów :-). Mam znajomego, który posiada porsche i ferrari (Szczeciniacy może wiedzą o kogo chodzi). Nie sądzę żeby przy zakupie kierował się ekonomią ;-)



...wygodniejsze czy ładniejsze (cokolwiek by to nie znaczyło)

A to już akurat rzecz gustu, więc raczej argumentów nie dostaniesz :-).

2-3 letni a 8-9 letni

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona