Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Data: 2009-08-30 16:22:20
Autor: K
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=34422

kto jest z trójmiasta i zna to miejsce, wie jakim trzeba być debilem, żeby jechać chylońską z taka prędkością :[

Data: 2009-08-30 18:16:54
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On Sun, 30 Aug 2009 16:22:20 +0200,  K wrote:
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=34422

kto jest z trójmiasta i zna to miejsce, wie jakim trzeba być debilem, żeby jechać chylońską z taka prędkością :[

Czekaj czekaj i powtarzaj glupot.

To ze wskazowka po wypadku stanela na 160 to IMHO o niczym nie
swiadczy.

Choc jechac szybko pewnie jechal .. na tyle jednak wolno ze po wypadku
byl w stanie odjechac. No chyba ze pieszo zbiegl ? I pijany byl .. ale jesli prawde napisali to jemu droge zajechano, a
nie on zajechal.

J.

Data: 2009-08-30 18:26:17
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. pisze:
(...)
Czekaj czekaj i powtarzaj glupot.

Cóż, specjalnych głupot tam nie zauważyłem.

To ze wskazowka po wypadku stanela na 160 to IMHO o niczym nie
swiadczy.

Cóż, fakty świadczą o tym, że jednak świadczy...

Choc jechac szybko pewnie jechal .. na tyle jednak wolno ze po wypadku
byl w stanie odjechac. No chyba ze pieszo zbiegl ? 

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Policja-schwytala-kierowce-ktory-po-pijanemu-zabil-3-osoby,wid,11441284,wiadomosc.html

I pijany byl .. ale jesli prawde napisali to jemu droge zajechano, a
nie on zajechal.

Nie no, jasne - 160 w zabudowanym, 2%%, ucieczka z miejsca wypadku
i powtarzanie głupot - daruj, gdzieś są granice.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-30 18:34:41
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:h7e97h$lv1$1inews.gazeta.pl...
J.F. pisze:
(...)
Czekaj czekaj i powtarzaj glupot.

Cóż, specjalnych głupot tam nie zauważyłem.


Bo jestes kretynem. To wiele tlumaczy.

To ze wskazowka po wypadku stanela na 160 to IMHO o niczym nie
swiadczy.

Cóż, fakty świadczą o tym, że jednak świadczy...


Jakie fakty?
Pokaz jednego bieglego, ktory sie podpisze pod taka ekspertyza na podstawie wskazowki predkosciomierza.

I pijany byl .. ale jesli prawde napisali to jemu droge zajechano, a
nie on zajechal.

Nie no, jasne - 160 w zabudowanym, 2%%, ucieczka z miejsca wypadku
i powtarzanie głupot - daruj, gdzieś są granice.

Ty oczywiscie odpaliles szklana kule i wiesz ile jechal.
Najebany moze i byl, chociaz tego tez nikt nie wie czy gosc nie byl w szoku po tym wypadku i sie nie nawalil pozniej, ale pewnie byl najebany, a wypadek dalej nie musial byc z jego winy i jak widac z opisu to nie byl.
A uciekl z miejsca pewnie dlatego, ze byl najebany co dalej nie zwalania z winy kierowcy hyundaia.





Karolek

Data: 2009-08-30 16:44:35
Autor: Jacek_P
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Karolek napisal:
Ty oczywiscie odpaliles szklana kule i wiesz ile jechal.
Najebany moze i byl, chociaz tego tez nikt nie wie czy gosc nie byl w szoku po tym wypadku i sie nie nawalil pozniej, ale pewnie byl najebany, a wypadek dalej nie musial byc z jego winy i jak widac z opisu to nie byl.
A uciekl z miejsca pewnie dlatego, ze byl najebany co dalej nie zwalania z winy kierowcy hyundaia.

Taaa, oczywiscie. I Hyundai sie rozpada od trafienia przy 50 km/h?
Nie rob sobie jaj.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-30 18:53:05
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:h7ea9j$oui$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Karolek napisal:
Ty oczywiscie odpaliles szklana kule i wiesz ile jechal.
Najebany moze i byl, chociaz tego tez nikt nie wie czy gosc nie byl w szoku
po tym wypadku i sie nie nawalil pozniej, ale pewnie byl najebany, a wypadek
dalej nie musial byc z jego winy i jak widac z opisu to nie byl.
A uciekl z miejsca pewnie dlatego, ze byl najebany co dalej nie zwalania z
winy kierowcy hyundaia.

Taaa, oczywiscie. I Hyundai sie rozpada od trafienia przy 50 km/h?
Nie rob sobie jaj.

Hyundai zostal rozciety kolego przez strazakow.
Szkoda, ze nie widziales jak kumpel kaszlakiem skasowal tego lanosa, a jechal moze z 60 km/h i zdazyl jeszcze troche wyhamowac.
Przy 160 to mam wrazenie, ze nie byloby czego tam zbierac, a ci z opla nie uciekliby o wlasnych silach.
Ale chcesz wierzyc w bajki to wierz.






Karolek

Data: 2009-08-30 18:57:42
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Jacek_P pisze:
Karolek napisal:
Ty oczywiscie odpaliles szklana kule i wiesz ile jechal.
Najebany moze i byl, chociaz tego tez nikt nie wie czy gosc nie byl w szoku po tym wypadku i sie nie nawalil pozniej, ale pewnie byl najebany, a wypadek dalej nie musial byc z jego winy i jak widac z opisu to nie byl.
A uciekl z miejsca pewnie dlatego, ze byl najebany co dalej nie zwalania z winy kierowcy hyundaia.

Taaa, oczywiscie. I Hyundai sie rozpada od trafienia przy 50 km/h?
Nie rob sobie jaj.

Ależ oczywiście - uderza trzeźwy z prędkością 50km/h w inny samochód,
ten się rozpada, parę ofiar śmiertelnych, ucieka, później gryzie go
sumienie, więc tankuje na opór, by się usprawiedliwić przed samym
sobą. Znajdują go z 2%% po ucieczce i oczywiście winny jest ten co
wyjechał...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-30 18:58:14
Autor: 085
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości
news:h7ea9j$oui$1srv.cyf-kr.edu.pl...

Taaa, oczywiscie. I Hyundai sie rozpada od trafienia przy 50 km/h?
Nie rob sobie jaj.

Jak pisalem w poscie obok - zdjecia przedstawiaja wrak bialego samochodu PO
dzialaniach zastepu PSP - mowiac prosciej, auto rozciete przy pomocy sprzetu
hydrauliki silowej. Wdrozono standardowa procedure przy wykonywania dostepu
do poszkodowanych w samochodzie osobowym - odciecie dachu i slupkow A,
odgiecie tychze oraz dachu, zlamanie podlogi poprzez naciecie progow i
podparcie przed miejscem naciecia. Tyle widze ze zdjecia.

p, zul

Data: 2009-08-30 20:22:38
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
085 pisze:
(...)
Jak pisalem w poscie obok - zdjecia przedstawiaja wrak bialego samochodu PO
dzialaniach zastepu PSP - mowiac prosciej, auto rozciete przy pomocy sprzetu
hydrauliki silowej. Wdrozono standardowa procedure przy wykonywania dostepu
do poszkodowanych w samochodzie osobowym - odciecie dachu i slupkow A,
odgiecie tychze oraz dachu, zlamanie podlogi poprzez naciecie progow i
podparcie przed miejscem naciecia. Tyle widze ze zdjecia.

Wszytko pięknie, tylko co ci strażacy zrobili z przodem Hyundaia?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-30 20:35:37
Autor: 085
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:h7eg1m$pap$1inews.gazeta.pl...

Wszytko pięknie, tylko co ci strażacy zrobili z przodem Hyundaia?

przypuszczam, ze zdjeli atrape i maske celem odlaczenia akumulatora i potraktowania komory silnika srodkiem gasniczym na wszelki wypadek

nie jest tez wykluczone, ze bialy pchany przez czarnego zahaczyl o jakas przeszkode - w jakiej stoi odleglosci od miejsca uderzenia ? nie ma tam po drodze jakichs obiektow ?

p, zul

Data: 2009-08-30 20:40:58
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
085 pisze:
(...)
przypuszczam, ze zdjeli atrape i maske celem odlaczenia akumulatora i potraktowania komory silnika srodkiem gasniczym na wszelki wypadek

Nie o to pytałem...

nie jest tez wykluczone, ze bialy pchany przez czarnego zahaczyl o jakas przeszkode - w jakiej stoi odleglosci od miejsca uderzenia ? nie ma tam po drodze jakichs obiektow ?

Cóż, to nie ja oceniałem prędkość uderzenia...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-30 20:47:27
Autor: 085
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Użytkownik "Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:h7eh41$pap$3inews.gazeta.pl...

Cóż, to nie ja oceniałem prędkość uderzenia...

na szczescie.

eot

zul

Data: 2009-08-30 20:54:31
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
085 pisze:
"Artur Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:

Cóż, to nie ja oceniałem prędkość uderzenia...

na szczescie.

Ciekawe - a odpowiedzi nadal nie ma. Bardzo mi się podobało
stwierdzenie 85km/h +-15km/h. Podobnie jak tekst o Zientarskim :(

eot

Nie krępuj się :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-30 19:07:33
Autor: Przemysław Bernat
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia Sun, 30 Aug 2009 18:34:41 +0200, Karolek napisał(a):

Ty oczywiscie odpaliles szklana kule i wiesz ile jechal.
Najebany moze i byl, chociaz tego tez nikt nie wie czy gosc nie byl w szoku po tym wypadku i sie nie nawalil pozniej, ale pewnie byl najebany, a wypadek dalej nie musial byc z jego winy i jak widac z opisu to nie byl.

Jassne. Jechał sobie 50 km/h, trzeźwy, zabił trzy osoby, a potem uciekł,
wciągnął duszkiem flaszkę i dał się w krzakach złapać psu tropiącemu. Prawa
jazdy też po wypadku zapomniał zrobić.

A uciekl z miejsca pewnie dlatego, ze byl najebany co dalej nie zwalania z winy kierowcy hyundaia.

Wyjeżdżałeś kiedyś z Piaskowej? Wiesz jaka tam jest widoczność? Wystarczy,
że miał niewiele ponad setkę i nie kierowca huyndaja nie miał szansy
zobaczyć go inaczej niż wyjeżdżając na Chylońską. --
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-08-30 21:16:45
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> napisał w wiadomości news:1rauhc53142qb.1sjd55sy4b9s5.dlg40tude.net...

Jassne. Jechał sobie 50 km/h, trzeźwy, zabił trzy osoby, a potem uciekł,
wciągnął duszkiem flaszkę i dał się w krzakach złapać psu tropiącemu. Prawa
jazdy też po wypadku zapomniał zrobić.


Fakt bycia najebanym i brak prawa jazdy jeszcze nie swiadczy o winie, a w tym wypadku wine ponosi wymuszajacy pierwszenstwo.
Koniec i kropka, nie ma tu zadnej dyskusji.

A uciekl z miejsca pewnie dlatego, ze byl najebany co dalej nie zwalania z
winy kierowcy hyundaia.

Wyjeżdżałeś kiedyś z Piaskowej?

Wyjezdzam tam kilka razy dziennie przyjacielu.

Wiesz jaka tam jest widoczność? Wystarczy,
że miał niewiele ponad setkę i nie kierowca huyndaja nie miał szansy
zobaczyć go inaczej niż wyjeżdżając na Chylońską.

Pieprzysz.
Widocznosc jest wystarczajaco dobra, poza drzewami nie ma tam nic co by ograniczalo widocznosc (ani zakretow, ani lukow czy innych dziwnych przeszkod), a i te drzewa az tak nie przeszkadzaja bo nie stoja zaraz przy wyjezdzie tylko w pewnej odleglosci i dwa to nie wyjezdza sie na pale tylko delikatnie wysuwa nos i patrzy czy cos nie nadjezdza.
Jak juz pisalem jezdze tam kilka razy dziennie od blisko 9 lat i problemow nigdy nie mialem, za to inni maja jak nie patrza i wpieprzaja sie prosto przed maske.
Albo lepek z hyundaia nie patrzyl, albo myslal ze zdazy, tak mi to wyglada, bo taka jest przyczyna wiekszosci wypadkow na chylonskiej.
A to ze tamten przekroczyl predkosc i byl nawalony nie stawia go w dobrym swietle, ale tez nie swiadczy o tym ze jest z zalozenia winny.








Karolek

Data: 2009-08-30 21:40:11
Autor: Przemysław Bernat
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia Sun, 30 Aug 2009 21:16:45 +0200, Karolek napisał(a):

Fakt bycia najebanym i brak prawa jazdy jeszcze nie swiadczy o winie, a w tym wypadku wine ponosi wymuszajacy pierwszenstwo.
Koniec i kropka, nie ma tu zadnej dyskusji.

Nie bądź taki pewny. Spojrzał, zobaczył, że omega jest daleko i wyjechał.
Nikt nie zakłada, że po takiej ulicy ktoś może jechać z prędkością
przekraczającą dopuszczalną dwu, lub trzykrotnie. Kup sobie kalkulator i
przelicz km/h na m/s. Podobna sytuacja była gdy zginął syn Franciszki Cegielskiej:
http://puck.naszemiasto.pl/wydarzenia/259028.html
Początkowo kierowcę ciężarówki wkręcano w nieustąpienie pierwszeństwa.
Jednak po badaniach biegłych okazało się, że gdy samochód ciężarowy
rozpoczynał manewr, to motocyklista był jeszcze za zakrętem. Gdyby motocykl
jechał przepisowe w tym miejscu 70 km/h, to nic by się nie stało. Jechał
jednak szybciej...

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-08-30 21:54:02
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Przemysław Bernat pisze:
(...)
Początkowo kierowcę ciężarówki wkręcano w nieustąpienie pierwszeństwa.
Jednak po badaniach biegłych okazało się, że gdy samochód ciężarowy
rozpoczynał manewr, to motocyklista był jeszcze za zakrętem. Gdyby motocykl
jechał przepisowe w tym miejscu 70 km/h, to nic by się nie stało. Jechał
jednak szybciej...

Do podobnego wypadku doszło w mojej okolicy - kierowca autobusu zawracał
na głównej (ograniczenie do 40) i wpakował się w niego narąbany
motocyklista - kierowca autobusu uciekał, ale i tak dostał w tył na
pasie do jazdy w stronę przeciwną niż jechał motocykl.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-30 22:05:32
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> napisał w wiadomości news:e5azs9yx225u$.10mb8ezb7yxm8.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 30 Aug 2009 21:16:45 +0200, Karolek napisał(a):

Fakt bycia najebanym i brak prawa jazdy jeszcze nie swiadczy o winie, a w
tym wypadku wine ponosi wymuszajacy pierwszenstwo.
Koniec i kropka, nie ma tu zadnej dyskusji.

Nie bądź taki pewny. Spojrzał, zobaczył, że omega jest daleko i wyjechał.
Nikt nie zakłada, że po takiej ulicy ktoś może jechać z prędkością
przekraczającą dopuszczalną dwu, lub trzykrotnie. Kup sobie kalkulator i
przelicz km/h na m/s.

Ok, zgoda.
Ale ten gosc nie jechal 160 km/h tak jak to sugeruje wypowiedz ze wskazowka... zakretow na tej drodze tez nie ma w tym miejscu (jedynie drzewa ograniczja widocznosc, ale mozna tak podjechac, aby widziec dostatecznie daleko wiec to tez nie wymowka).
Niestety wymuszenia pierwszenstwa na tej drodze to codziennosc... ludziom brakuje chyba cierpliwosci bo ruch jest tam raczej duzy.






Karolek

Data: 2009-08-30 22:22:33
Autor: Przemysław Bernat
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia Sun, 30 Aug 2009 22:05:32 +0200, Karolek napisał(a):

Ok, zgoda.
Ale ten gosc nie jechal 160 km/h tak jak to sugeruje wypowiedz ze wskazowka...

Ile jechał?

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-08-30 22:39:42
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> napisał w wiadomości news:as6exqiptohp.sew41x0ww3db.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 30 Aug 2009 22:05:32 +0200, Karolek napisał(a):

Ok, zgoda.
Ale ten gosc nie jechal 160 km/h tak jak to sugeruje wypowiedz ze
wskazowka...

Ile jechał?

Pomierza, policza i moze sie dowiemy, albo i nie bo juz nie bedzie o czym pisac.






Karolek

Data: 2009-08-30 22:51:00
Autor: Tomasz Pyra
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Przemysław Bernat pisze:
Dnia Sun, 30 Aug 2009 22:05:32 +0200, Karolek napisał(a):

Ok, zgoda.
Ale ten gosc nie jechal 160 km/h tak jak to sugeruje wypowiedz ze wskazowka...

Ile jechał?

Ile jechał to nie wiadomo, ale zakładanie że jechał 160km/h bo tak mu się zatrzymała wskazówka, jest tak samo mądre jak twierdzenie że na pewno jechał przepisowo...

Data: 2009-08-30 22:30:44
Autor: R2r
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Przemysław Bernat pisze:
Nie bądź taki pewny. Spojrzał, zobaczył, że omega jest daleko i wyjechał.
Akurat ocena sytuacji polegająca na oszacowaniu odległości ale nie prędkości nadjeżdżającego pojazdu jest błędem. Kolejnym błędem typu "on nie powinien".

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Data: 2009-08-30 22:42:43
Autor: Przemysław Bernat
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia Sun, 30 Aug 2009 22:30:44 +0200, R2r napisał(a):

Akurat ocena sytuacji polegająca na oszacowaniu odległości ale nie prędkości nadjeżdżającego pojazdu jest błędem. Kolejnym błędem typu "on nie powinien".

Potrafisz z dwustu metrów ocenić po ciemku prędkość nadjeżdżającego
pojazdu? Naucz mnie!

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-08-30 22:53:49
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> napisał w wiadomości news:13wu54y91vglh$.105vis3qr89ly$.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 30 Aug 2009 22:30:44 +0200, R2r napisał(a):

Akurat ocena sytuacji polegająca na oszacowaniu odległości ale nie
prędkości nadjeżdżającego pojazdu jest błędem. Kolejnym błędem typu "on
nie powinien".

Potrafisz z dwustu metrów ocenić po ciemku prędkość nadjeżdżającego
pojazdu? Naucz mnie!

Ja tam oceniam czy wytarczy mi czasu, aby wyjechac na droge przed tym samochodem.
Wszystko trwa ulamki sekundy i decyzja podjeta.
Niektorym ta sztuka sie nie udaje i podejmuja zla w skutkach decyzje.





Karolek

Data: 2009-08-30 23:10:52
Autor: R2r
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Przemysław Bernat pisze:
Potrafisz z dwustu metrów ocenić po ciemku prędkość nadjeżdżającego
pojazdu?
Potrafię. Przynajmniej na tyle, żeby nie pchać się pod nadjeżdżający ze znacznie nadmierną prędkością (a dokładnie prędkością, która nie pozwala na moje bezpieczne wyjechanie na drogę z pierwszeństwem). Wystarczy _chwilkę przyjrzeć się temu co nadjeżdża_ a nie wyjeżdżać stwierdziwszy tylko dużą (czy np. 200 m to dużo czy mało to zależy właśnie od prędkości) odległość.  Nawet w nocy przy założeniu, że ma to zapalone światła mijania (rozumiem, że o takim przypadku rozmawiamy) można to ocenić, a jeśli ktoś tego nie potrafi to nie powinien wsiadać za kierownicę.
To co napisałeś potwierdza tylko błędność założenia - niestety sporej - części kierowców, którzy uważają, że skoro jeżdżą powoli to jeżdżą bezpiecznie.

Naucz mnie!
Nie prowadzę nauki jazdy, więc zwróć się do odpowiedniej szkoły.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Data: 2009-08-31 09:47:25
Autor: Jakub Witkowski
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Przemysław Bernat pisze:
Dnia Sun, 30 Aug 2009 18:34:41 +0200, Karolek napisał(a):

Ty oczywiscie odpaliles szklana kule i wiesz ile jechal.
Najebany moze i byl, chociaz tego tez nikt nie wie czy gosc nie byl w szoku po tym wypadku i sie nie nawalil pozniej, ale pewnie byl najebany, a wypadek dalej nie musial byc z jego winy i jak widac z opisu to nie byl.

Jassne. Jechał sobie 50 km/h, trzeźwy, zabił trzy osoby, a potem uciekł,
wciągnął duszkiem flaszkę i dał się w krzakach złapać psu tropiącemu.

Teoria "jechał 160km/h, uderzył centralnie w bok innego samochodu
a potem... uciekł, pardon - wszyscy wyszli z wozu i uciekli" - to
dopiero niezłe science fiction. "Heroes" się chowa.
Ja wiem co było, gdy analogicznie uderzyłem tyle że jadąc zaledwie
40km/h. A oni jakoby mieli 16x więcej energii, a każdy tylko
otrzepał się i poszedł... :) Nie uwierzę, choćby nie wiem jak byli
znieczuleni alkoholem...

PS na prędkościomierzu to jest prędkość obrotowa kół. Wystarczy
1-2 sekundy w powietrzu z wciśniętym gazem a przekręcasz licznik.
Pomijając już fakt że sama wskazówka to delikatny mechaniczny obiekt
a działają na nią w takim momencie niezłe przeciążenia.

JW

Data: 2009-08-31 13:13:41
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Użytkownik "Jakub Witkowski" <jwitkows@domena.z.sygnatury> napisał w wiadomości news:h7fv6d$o6i$1news2.ipartners.pl...
Jassne. Jechał sobie 50 km/h, trzeźwy, zabił trzy osoby, a potem uciekł,
wciągnął duszkiem flaszkę i dał się w krzakach złapać psu tropiącemu.

Teoria "jechał 160km/h, uderzył centralnie w bok innego samochodu
a potem... uciekł, pardon - wszyscy wyszli z wozu i uciekli" - to
dopiero niezłe science fiction. "Heroes" się chowa.

Az tak zle to nie jest - 160 w drugi samochod to jest 80+80. Czyli mniej wiecej to co crash test.

Dziennikarze a moze i policja oczywiscie nie bardzo wiedza co pisza i nawet nie moga sie zdecydowac - pasazerowie opla byli w takim stanie ze odwieziono ich do szpitala, czy na tyle zdrowi ze mozna im postawic zarzuty o nieudzielenie pomocy ..

PS na prędkościomierzu to jest prędkość obrotowa kół. Wystarczy
1-2 sekundy w powietrzu z wciśniętym gazem a przekręcasz licznik.

Ale raczej nie ma tam hopki na ktorej mozna by sie wybic.

Pomijając już fakt że sama wskazówka to delikatny mechaniczny obiekt
a działają na nią w takim momencie niezłe przeciążenia.

Otoz to. i po prostu o niczym to nie swiadczy.

J.

Data: 2009-08-31 07:09:06
Autor: WS
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On 31 Sie, 13:13, "J.F." <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:

Az tak zle to nie jest - 160 w drugi samochod to jest 80+80. Czyli
mniej wiecej to co crash test.

chyba jednak nie...
energia kinetyczna przy 160 bedzie 2 x wieksza niz 2 samochody o
takiej samej masie jadace 80...

v=80

Ek1=m*(2*v)^2/2 = m*4*v^2/2 = 2 * 2 *(m*v^2/2 )=2 * (2 * Ek2)

WS

Data: 2009-08-31 17:48:16
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Uzytkownik "WS" <LipnyAdresDlaSpamerow@chello.pl> napisal w wiadomosci news:6956776a-ef5b-4884-8da7-7c7dca1cb123r34g2000vba.googlegroups.com...
On 31 Sie, 13:13, "J.F." <jfox_xnosp...@poczta.onet.pl> wrote:
Az tak zle to nie jest - 160 w drugi samochod to jest 80+80. Czyli
mniej wiecej to co crash test.

chyba jednak nie...
energia kinetyczna przy 160 bedzie 2 x wieksza niz 2 samochody o
takiej samej masie jadace 80...

A jednak tak.

Po zderzeniu polowa energii kinetycznej zostaje kinetyczna, i zostawia czarne smugi na asfalcie, albo rozbija latarnie, ale to juz kolejne kolizje ..

J.

Data: 2009-08-31 11:38:55
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. wrote:

Az tak zle to nie jest - 160 w drugi samochod to jest 80+80. Czyli mniej
wiecej to co crash test.

Jaki crash test? Taki, co sam robisz? Omega po zderzeniu z nieruchomą, odkształcalną przeszkodą przy około 65 km/h wygląda tak: http://www.euroncap.com/carimages/53.jpg. Powiedziałbym, ze sporo gorzej...

--
cokolwiek

Data: 2009-08-31 15:21:12
Autor: Przemysław Bernat
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia 31 Aug 2009 13:38:55 +0200, to napisał(a):

Jaki crash test? Taki, co sam robisz? Omega po zderzeniu z nieruchomą, odkształcalną przeszkodą przy około 65 km/h wygląda tak: http://www.euroncap.com/carimages/53.jpg. Powiedziałbym, ze sporo gorzej...

A jak wygląda omega po zderzeniu z nieruchomą przeszkodą o masie 900kg i
sztywności kartonu od mleka? Omega nie wytraciła prędkości na
kilkudziesięciu centymetrach, ale kilkudziesięciu metrach.

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-08-31 20:03:29
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Przemysław Bernat wrote:

Jaki crash test? Taki, co sam robisz? Omega po zderzeniu z nieruchomą,
odkształcalną przeszkodą przy około 65 km/h wygląda tak:
http://www.euroncap.com/carimages/53.jpg. Powiedziałbym, ze sporo
gorzej...

A jak wygląda omega po zderzeniu z nieruchomą przeszkodą o masie 900kg i
sztywności kartonu od mleka? Omega nie wytraciła prędkości na
kilkudziesięciu centymetrach, ale kilkudziesięciu metrach.

Ale wygląda dużo lepiej niż w teście euroncap, w zasadzie przednie koła wydają się być mniej więcej na swoim miejscu. --
cokolwiek

Data: 2009-08-31 23:17:28
Autor: lleksem
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Az tak zle to nie jest - 160 w drugi samochod to jest 80+80.

80*Sqrt(2) + 80*Sqrt(2), czyli 112 + 112.

Prawie crash test, i to prawie tu sie zemscilo.

Argument, ze kierowca nie byl w stanie prawidlowo ocenic jest nie na
miejscu -- nie jest w stanie ocenic, to KURWA stoi i czeka, az bedzie
pusto, albo da juz rade ocenic.

Winnym wypadku jest kierowca Hundaya. Co nie zmienia faktu, ze ten z
Omegi dostanie 10-12 lat bez zawiasow.

Nieustapienie pierwszenstwa jest najczestsza przyczyna wypadkow w RP
wg statystyk oficjalnych.

Tomek

Data: 2009-09-01 01:57:40
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On Mon, 31 Aug 2009 23:17:28 GMT,  lleksem@lleksem.com.pl wrote:
Argument, ze kierowca nie byl w stanie prawidlowo ocenic jest nie na
miejscu -- nie jest w stanie ocenic, to KURWA stoi i czeka, az bedzie
pusto, albo da juz rade ocenic.

Nie przesadzaj, bo kiedys sam nie bedziesz mogl wyjechac.

Winnym wypadku jest kierowca Hundaya. Co nie zmienia faktu, ze ten z
Omegi dostanie 10-12 lat bez zawiasow.

Poczekamy zobaczymy. Te nasze sady nie zawsze maja takie klapki.
Tylko ze pewnie jednak nie zobaczymy - dziennikarze o sprawie zapomna
i sie nei dowiemy jak sie zakonczyla.

Nieustapienie pierwszenstwa jest najczestsza przyczyna wypadkow w RP
wg statystyk oficjalnych.

Nadmierna predkosc ! No chyba ze z pieszymi doliczasz ? J.

Data: 2009-08-30 18:39:35
Autor: Piotrek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
To ze wskazowka po wypadku stanela na 160 to IMHO o niczym nie
swiadczy.

Cóż, fakty świadczą o tym, że jednak świadczy...

jakie fakty ?
chyba takie ze kolejny raz ktos ponownie wygaduje glupoty o tym ze predkosciomierz po wypadku pokazuje predkosc z jaka nastapil wypadek.
za wygadywanie takich glupot przez rzecznika powinni mu conajmniej poleciec po pensji przez kwartal :)

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-08-30 18:41:53
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Piotrek pisze:
To ze wskazowka po wypadku stanela na 160 to IMHO o niczym nie
swiadczy.
Cóż, fakty świadczą o tym, że jednak świadczy...

jakie fakty ?
chyba takie ze kolejny raz ktos ponownie wygaduje glupoty o tym ze predkosciomierz po wypadku pokazuje predkosc z jaka nastapil wypadek.

Policja tylko potwierdziła, że licznik się zatrzymał na 160km/h.

za wygadywanie takich glupot przez rzecznika powinni mu conajmniej poleciec po pensji przez kwartal :)

LOL - mam zaprzeczyć faktom?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-30 18:59:59
Autor: Piotrek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Policja tylko potwierdziła, że licznik się zatrzymał na 160km/h.

to nie jest zwykle potwierdzenie na zasadzie
- czy moze pani potwierdzic ze tu i tu byl wypadek ?
- tak byl wypadek,
tylko na zasadzie
- predkosc wypadku byla bardzo duza, podobno predkosciomierz zatrzymal sie na 160 km/h?
-  tak predkosciomierz zatrzymal sie na 160 km/h .......

bzudury, jedno niema nic wspolnego z drugim a wprowadza dezinformacje i potencjalnie sugeruje nieprawdziwa informacje jako by to ze sie wypadek odbyl przy 160km/h
w takim przypadku powinna odpowiedziec ze sprawa zajmuja sie biegli i tyle.

LOL - mam zaprzeczyć faktom?

to nie sa fakty a domysly jedynie, wypowiedz dotyczyla duzej predkosci z jaka wydazyl sie wypadek a rzecznik policji gada glupoty o liczniku ktory zatrzymal sie na 160 km/h. to sa plotki a nie ekspertyzy.
pani rzecznik mogla by nie gadac glupot i nie dawac sie podpuszczac pisarzynie, minimum profesjonalizmy powinny miec.

--
pzdr
piotrek

Data: 2009-08-30 19:04:34
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Piotrek pisze:
Policja tylko potwierdziła, że licznik się zatrzymał na 160km/h.

to nie jest zwykle potwierdzenie na zasadzie
- czy moze pani potwierdzic ze tu i tu byl wypadek ?
- tak byl wypadek,
tylko na zasadzie
- predkosc wypadku byla bardzo duza, podobno predkosciomierz zatrzymal sie na 160 km/h?
-  tak predkosciomierz zatrzymal sie na 160 km/h .......

bzudury, jedno niema nic wspolnego z drugim a wprowadza dezinformacje i potencjalnie sugeruje nieprawdziwa informacje jako by to ze sie wypadek odbyl przy 160km/h
w takim przypadku powinna odpowiedziec ze sprawa zajmuja sie biegli i tyle.

Odpowiedziała przez zgodnie z faktami, że licznik zatrzymał się na
160km/h - powiedziała również sporo więcej, ale odnosisz się tylko
jednego materiału z tekstami wyrwanymi z kontekstu.

LOL - mam zaprzeczyć faktom?

to nie sa fakty a domysly jedynie, wypowiedz dotyczyla duzej predkosci z jaka wydazyl sie wypadek a rzecznik policji gada glupoty o liczniku ktory zatrzymal sie na 160 km/h. to sa plotki a nie ekspertyzy.

Duża prędkość jest faktem, zatrzymany licznik przy 160km/h też jest
faktem.

pani rzecznik mogla by nie gadac glupot i nie dawac sie podpuszczac pisarzynie, minimum profesjonalizmy powinny miec.

Masz tekst wypowiedzi pani rzecznik, czy tylko opierasz się na tym,
co napisał "pisarzyna"?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-30 18:54:40
Autor: 085
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Użytkownik "Piotrek" <a@b.ru> napisał w wiadomości
news:h7ea00$f67$1achot.icm.edu.pl...

jakie fakty ?
chyba takie ze kolejny raz ktos ponownie wygaduje glupoty o tym ze
predkosciomierz po wypadku pokazuje predkosc z jaka nastapil wypadek.

Racja. Tak nie wyglada samochod po uderzeniu z predkoscia okolo 160 kmh.
Jestem strazakiem i widzialem conajmniej tyle wypadkow, co niektorzy
grupowicze :]

Tak wygladalby (czarny) samochod, gdyby zderzyl sie czolowo badz wjechal w
tyl przy (sumarycznej) predkosci okolo 65 kmh. Sprawe oceny komplikuje fakt,
ze czarny uderzyl najmocniejsza czescia w czesc najslabsza bialego -
zderzenie czolowo-boczne, ktorego skutek latwo przewidziec. Nie bez
znaczenia pozostaje fakt, ze uderzyl w auto o prawie polowe lzejsze. Same
zdjecia prasowe niewiele wnosza do mojej oceny,  poniewaz przedstawiaja auto
juz po pocieciu przez PSP.

Dysproporcja miedzy czarnym a bialym sklania mnie do przyjecia hipotetycznej
predkosci w _momencie_uderzenia_ do _okolo_ 85 kmh. To oczywiscie wartosc orientacyjna i daje po 15 kmh marginesu w kazda strone. Wskazowka predkosciomierza _czesto_ zatrzymuje sie na predkosci momentu uderzenia, ale nie zawsze...

Kolejna kwestia: ocena swiadkow - owszem, czarny mogl jechac 160 kmh (wg.
swiadkow Zientarski jechal 256,3 kmh) albo na jakis czas przed uderzeniem w
bialego, i/lub po prostu zahamowac gwaltownie redukujac predkosc.

Podsumowujac: Na pewno nie 160 kmh. Na pewno za szybko.

p, zul

Data: 2009-08-30 19:10:49
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On Sun, 30 Aug 2009 18:26:17 +0200,  Artur Maśląg wrote:
J.F. pisze:
Czekaj czekaj i powtarzaj glupot.
Cóż, specjalnych głupot tam nie zauważyłem.

Wnioskowanie o predkosci ze wskazowki

To ze wskazowka po wypadku stanela na 160 to IMHO o niczym nie
swiadczy.
Cóż, fakty świadczą o tym, że jednak świadczy...

Fakty sa takie ze w jednym samochodzie zginely 3 osoby, a w drugim ..
nikt nie odniosl powazniejszych obrazen ?
Choc jechac szybko pewnie jechal .. na tyle jednak wolno ze po wypadku
byl w stanie odjechac. No chyba ze pieszo zbiegl ? 
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Policja-schwytala-kierowce-ktory-po-pijanemu-zabil-3-osoby,wid,11441284,wiadomosc.html

No i co - pieszo zbiegl czy samochodem ?
I pijany byl .. ale jesli prawde napisali to jemu droge zajechano, a
nie on zajechal.
Nie no, jasne - 160 w zabudowanym, 2%%, ucieczka z miejsca wypadku
i powtarzanie głupot - daruj, gdzieś są granice.

No sa. Ale predkosc nieokreslona, 2 promile, i zajechanie drogi.

Ucieczka jest juz pozniejsza .. i naturalna.

J.

Data: 2009-08-30 19:15:01
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. pisze:
(...)
Wnioskowanie o predkosci ze wskazowki

Niczego takiego w materiale nie było.

Fakty sa takie ze w jednym samochodzie zginely 3 osoby, a w drugim ..
nikt nie odniosl powazniejszych obrazen ? 

Cóż - innych faktów nie widzisz?

No i co - pieszo zbiegl czy samochodem ? 

Samochodem - mieli drugi w bagażniku na wszelki wypadek.

No sa. Ale predkosc nieokreslona, 2 promile, i zajechanie drogi.

Prędkość przekroczona, 2%% i ciężko ocenić czy zajechanie drogi
miało miejsce.

Ucieczka jest juz pozniejsza .. i naturalna.

Aha, naturalna powiadasz...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-30 19:54:28
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On Sun, 30 Aug 2009 19:15:01 +0200,  Artur Maśląg wrote:
J.F. pisze:
(...)
Wnioskowanie o predkosci ze wskazowki
Niczego takiego w materiale nie było.

No wlasnie - nie bylo. BYlo "Strzalka szybkosciomierza opla zatrzymala
sie po zderzeniu na 160 km/h - mówi Joanna Kowalik-Kosinska z biura
prasowego pomorskiej policji". A jednak twierdzisz ze za szybko+pijany = winny.

Fakty sa takie ze w jednym samochodzie zginely 3 osoby, a w drugim ..
nikt nie odniosl powazniejszych obrazen ? 
Cóż - innych faktów nie widzisz?

A jakie mam widziec, skoro zdarzenia nie widzialem ? A, widze - hyndai sie rozpadl na pol.

No sa. Ale predkosc nieokreslona, 2 promile, i zajechanie drogi.
Prędkość przekroczona, 2%% i ciężko ocenić czy zajechanie drogi
miało miejsce.

Mowisz ze hyundai sobie spokojnie stal przed skrzyzowaniem, ale jechal
pijany mlodzieniec 160, zamroczylo go, zjechal z drogi i przydzwonil ?

Ucieczka jest juz pozniejsza .. i naturalna.
Aha, naturalna powiadasz...

A nie ? Poczekaj az to ciebie spotka - nie twoja wina, ale jestes
pijany. Albo twoja wina .. ale nikt nie widzial ...


J.

Data: 2009-08-30 20:03:07
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. pisze:
(...)
No wlasnie - nie bylo. BYlo "S

trzalka szybkosciomierza opla zatrzymala
sie po zderzeniu na 160 km/h - mówi Joanna Kowalik-Kosinska z biura
prasowego pomorskiej policji". A jednak twierdzisz ze za szybko+pijany = winny.

Daruj - prędkość widać na zdjęciach (pomijam ingerencję straży)
i skutkach, a 2%% są też faktem, a nie domniemaniem.

A jakie mam widziec, skoro zdarzenia nie widzialem ? 

Są zdjęcia, są fakty.

A, widze - hyndai sie rozpadl na pol.

Straż go pocięła.

Mowisz ze hyundai sobie spokojnie stal przed skrzyzowaniem, ale jechal
pijany mlodzieniec 160, zamroczylo go, zjechal z drogi i przydzwonil ?

Ja? Gdzie coś takiego widziałeś?

Ucieczka jest juz pozniejsza .. i naturalna.
Aha, naturalna powiadasz...

A nie ? Poczekaj az to ciebie spotka - nie twoja wina, ale jestes
pijany.

Dobrze mi życzysz - rozczaruję Ciebie. Nie jeżdżę z 2%%.

Albo twoja wina .. ale nikt nie widzial ...

Głupszych argumentów już nie mogłeś wymyślić? W sumie to by wiele
wyjaśniało...

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-30 20:19:51
Autor: Jacek_P
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. napisal:
No sa. Ale predkosc nieokreslona, 2 promile, i zajechanie drogi.
Ucieczka jest juz pozniejsza .. i naturalna.

Chyba czas na wprowadzenie dlugotrwalej eliminacji pijanych kierowcow.
Odbieranie praw jazdy nie pomaga, bo i tak jezdza bez nich.
Moze izolacja za kratami, tak na kilkanascie lat pomoze.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-30 22:40:22
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:h7emt7$1tv$4srv.cyf-kr.edu.pl...
J.F. napisal:
No sa. Ale predkosc nieokreslona, 2 promile, i zajechanie drogi.
Ucieczka jest juz pozniejsza .. i naturalna.

Chyba czas na wprowadzenie dlugotrwalej eliminacji pijanych kierowcow.
Odbieranie praw jazdy nie pomaga, bo i tak jezdza bez nich.
Moze izolacja za kratami, tak na kilkanascie lat pomoze.

Przeciez to juz jest.





Karolek

Data: 2009-08-30 22:34:36
Autor: Jacek_P
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Karolek napisal:
> Moze izolacja za kratami, tak na kilkanascie lat pomoze.
Przeciez to juz jest.

Akurat bo uwierze. Co najwyzej w zawiasach lub zwolnienie
po roku za dobre sprawowanie.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-30 22:42:05
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On Sun, 30 Aug 2009 20:19:51 +0000 (UTC),  Jacek_P wrote:
Chyba czas na wprowadzenie dlugotrwalej eliminacji pijanych kierowcow.

Ale lepiej nie z tej okazji, bo przyklad prawdopodobnie zupelnie
nieadekwatny.

Odbieranie praw jazdy nie pomaga, bo i tak jezdza bez nich.
Moze izolacja za kratami, tak na kilkanascie lat pomoze.

Taniej zlicytowac samochod.

J.

Data: 2009-08-30 22:33:31
Autor: Jacek_P
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. napisal:
Taniej zlicytowac samochod.

Nie sadze. Koszt przeprowadzenia licytacji w wiekszosci
przypadkow bedzie wiekszych niz wartosc tych szrotow.
Mandaty wystawiane jako % rocznych dochodow?
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-31 02:38:24
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Jacek_P wrote:

Chyba czas na wprowadzenie dlugotrwalej eliminacji pijanych kierowcow.
Odbieranie praw jazdy nie pomaga, bo i tak jezdza bez nich. Moze
izolacja za kratami, tak na kilkanascie lat pomoze.

Za samą jazdę pod wpływem? Źle się czujesz?

--
cokolwiek

Data: 2009-08-30 20:27:55
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. pisze:
(...)

No sa. Ale predkosc nieokreslona, 2 promile, i zajechanie drogi.

Ucieczka jest juz pozniejsza .. i naturalna.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Wjechal-w-wozek-z-2-letnim-dzieckiem-i-uciekl,wid,11436604,wiadomosc_prasa.html

Masz kolejną "naturalną" ucieczkę. Znowu Omega? Równowaga dla
dresowozów?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-31 00:06:52
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On Sun, 30 Aug 2009 20:27:55 +0200,  Artur Maśląg wrote:
J.F. pisze:
(...)
No sa. Ale predkosc nieokreslona, 2 promile, i zajechanie drogi.
Ucieczka jest juz pozniejsza .. i naturalna.

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Wjechal-w-wozek-z-2-letnim-dzieckiem-i-uciekl,wid,11436604,wiadomosc_prasa.html

Masz kolejną "naturalną" ucieczkę.

Coz chcesz - skoro zagrozenie po wypadku dla pijaka jest wielokrotnie
wieksze, to co sie dziwic ze uciekaja ? J.

Data: 2009-09-01 01:42:53
Autor: Adam Płaszczyca
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia Sun, 30 Aug 2009 18:26:17 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

To ze wskazowka po wypadku stanela na 160 to IMHO o niczym nie
swiadczy.

Cóż, fakty świadczą o tym, że jednak świadczy...


Jakie fakty?

I pijany byl .. ale jesli prawde napisali to jemu droge zajechano, a
nie on zajechal.

Nie no, jasne - 160 w zabudowanym, 2%%, ucieczka z miejsca wypadku
i powtarzanie głupot - daruj, gdzieś są granice.

Znowu - jakie 160km/h?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-30 19:21:13
Autor: Budzik
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Osobnik posiadający mail jfox_xnospamx@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

ale jesli prawde napisali to jemu droge zajechano, a
nie on zajechal.


jak jechał 160 to kazdy miał prawo go nie widziec i tyle
Sprawdzajac czy nic nie jedzie, nie mozesz zakładac, ze na drodze głównej, zwłaszca w miescie bedzie jechał ktos 160km/h, bo pprzy takim załozeniu nigdy nie wyjedziesz z zadnej podporzadkowanej.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Chyba mam zdolności prekognicyjne - wczoraj rano, wyjmując resztki
mizernej pensji z bankomatu, powiedziałem do siebie: "Chyba się urżnę".
No i proszę!

Data: 2009-08-30 21:27:29
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:30082009.31CA5938budzik61.poznan.pl...
Osobnik posiadający mail jfox_xnospamx@poczta.onet.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

ale jesli prawde napisali to jemu droge zajechano, a
nie on zajechal.


jak jechał 160 to kazdy miał prawo go nie widziec i tyle
Sprawdzajac czy nic nie jedzie, nie mozesz zakładac, ze na drodze głównej,
zwłaszca w miescie bedzie jechał ktos 160km/h, bo pprzy takim załozeniu
nigdy nie wyjedziesz z zadnej podporzadkowanej.

Kto powiedzial ze jechal 160km/h?





Karolek

Data: 2009-08-30 20:36:12
Autor: Budzik
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Osobnik posiadający mail dragnospam@o2.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

ale jesli prawde napisali to jemu droge zajechano, a
nie on zajechal.

jak jechał 160 to kazdy miał prawo go nie widziec i tyle
Sprawdzajac czy nic nie jedzie, nie mozesz zakładac, ze na drodze
głównej, zwłaszca w miescie bedzie jechał ktos 160km/h, bo pprzy
takim załozeniu nigdy nie wyjedziesz z zadnej podporzadkowanej.

Kto powiedzial ze jechal 160km/h?

a niechby jechał 120.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty znanych ludzi tylko w ustach znanych ludzi są pouczajace.
Andrzej J. Turowicz

Data: 2009-08-30 22:41:54
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:30082009.63A8673Dbudzik61.poznan.pl...

Kto powiedzial ze jechal 160km/h?

a niechby jechał 120.

To i tak nie on zajechal droge, tylko jemu.






Karolek

Data: 2009-08-30 22:51:13
Autor: Budzik
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Osobnik posiadający mail dragnospam@o2.pl napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Kto powiedzial ze jechal 160km/h?

a niechby jechał 120.

To i tak nie on zajechal droge, tylko jemu.

przeczytałes mojego poprzedniego posta.
Była w nim sugestai ze w takich sytuacjach czesto jest tak, ze jazda z tak duza predkoscia uniemozliwia zauwazenie nadjezdzajacego pojazdu (poniewaz twórca drogi nie przewidział ze tam mozna jechac 120 czy wiecej) - nie znam miejsca wypadku, wiec trudno mi przesadzac, ale juz słyszałem o wypadkach gdzie np. pisano ze co prawda motocyklista jechał za szybko ale to samochód mu wyjechał i wiedzac gdzie był wypadek, zastanawiałem sie, jak kierowca samochodu miał tego mknącego moto cykliste zauwazyc (akurat o motocyklistach, bo dwa takie wypadki były w miejscach ktore znam - to nie przytyk) --
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Początek i koniec zawsze są jednością."
Frank Herbert

Data: 2009-08-31 02:41:07
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Budzik wrote:

przeczytałes mojego poprzedniego posta. Była w nim sugestai ze w takich
sytuacjach czesto jest tak, ze jazda z tak duza predkoscia uniemozliwia
zauwazenie nadjezdzajacego pojazdu (poniewaz twĂłrca drogi nie
przewidział ze tam mozna jechac 120 czy wiecej) - nie znam miejsca
wypadku, wiec trudno mi przesadzac

Na mapie odcinek wygląda na prosty...

--
cokolwiek

Data: 2009-08-31 07:09:25
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w wiadomości news:31082009.5E20909Ebudzik61.poznan.pl...
- nie znam
miejsca wypadku, wiec trudno mi przesadzac, ale juz słyszałem o

A ja znam ta droge bardzo dobrze wiec wiem, ze nawet jak ktos tam 200km/h pojedzie to da sie go zobaczyc i nie wjechac mu pod kola.






Karolek

Data: 2009-08-31 07:42:23
Autor: Przemysław Bernat
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia Mon, 31 Aug 2009 07:09:25 +0200, Karolek napisał(a):

A ja znam ta droge bardzo dobrze wiec wiem, ze nawet jak ktos tam 200km/h pojedzie to da sie go zobaczyc i nie wjechac mu pod kola.

Pozostaje pogratulować wiary we własne umiejętności. --
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-08-31 11:33:17
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Przemysław Bernat wrote:

A ja znam ta droge bardzo dobrze wiec wiem, ze nawet jak ktos tam
200km/h pojedzie to da sie go zobaczyc i nie wjechac mu pod kola.

Pozostaje pogratulować wiary we własne umiejętności.

Na mapie wygląda to jak 2-3 km prostej...

--
cokolwiek

Data: 2009-08-31 15:16:58
Autor: Przemysław Bernat
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia 31 Aug 2009 13:33:17 +0200, to napisał(a):

Na mapie wygląda to jak 2-3 km prostej...

Ruchliwa ulica w mieście. Po obu stronach żywopłoty, krzaki, latarnie.
Płasko też nie jest. Dodatkowo nikt nie spodziewa się idioty, który może
160 nie miał, ale ponad setkę zapewne. --
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-08-31 15:14:53
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Przemysław Bernat wrote:

Ruchliwa ulica w mieście. Po obu stronach żywopłoty, krzaki, latarnie.
Płasko też nie jest. Dodatkowo nikt nie spodziewa się idioty, który może
160 nie miał, ale ponad setkę zapewne.

Jeżeli wyjedziesz tak, żeby nie zajechać drogi jadącemu 60-70, to jadący nawet ponad setkę z pewnością nie skasuje Ci auta.

--
cokolwiek

Data: 2009-08-31 18:03:33
Autor: Mirosław Habarta
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
to pisze:
Przemysław Bernat wrote:

Ruchliwa ulica w mieście. Po obu stronach żywopłoty, krzaki, latarnie.
Płasko też nie jest. Dodatkowo nikt nie spodziewa się idioty, który może
160 nie miał, ale ponad setkę zapewne.

Jeżeli wyjedziesz tak, żeby nie zajechać drogi jadącemu 60-70, to jadący nawet ponad setkę z pewnością nie skasuje Ci auta.

Pod warunkiem, że odpowiedno zareaguje. Ale jeśli np jest pijany, albo
nie umie jeździć, to może za późno zareagować.

Data: 2009-08-31 20:24:54
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Mirosław Habarta wrote:

Pod warunkiem, że odpowiedno zareaguje. Ale jeśli np jest pijany, albo
nie umie jeździć, to może za późno zareagować.

Przestań fantazjować, jeśli wykonasz manewr w taki sposób, ze jadący 60-70 nie będzie musiał zwalniać to oznacza, ze pomiędzy Wami będzie naprawdę spora odległość i żadna szczególna reakcja w przypadku jadącego szybciej nie będzie nawet potrzebna.

--
cokolwiek

Data: 2009-09-01 00:36:59
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On 31 Aug 2009 22:24:54 +0200,  to wrote:
Mirosław Habarta wrote:
Pod warunkiem, że odpowiedno zareaguje. Ale jeśli np jest pijany, albo
nie umie jeździć, to może za późno zareagować.

Przestań fantazjować, jeśli wykonasz manewr w taki sposób, ze jadący 60-70 nie będzie musiał zwalniać to oznacza, ze pomiędzy Wami będzie naprawdę spora odległość i żadna szczególna reakcja w przypadku jadącego szybciej nie będzie nawet potrzebna.

A nawet jesli bedzie potrzebna i jej zabraknie, to uderzenie bedzie w
inne miejsce.

J.

Data: 2009-08-31 21:06:37
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> napisał w wiadomości news:1whhymerjhmqj$.1t68391l6ytez.dlg40tude.net...
Dnia 31 Aug 2009 13:33:17 +0200, to napisał(a):

Na mapie wygląda to jak 2-3 km prostej...

Ruchliwa ulica w mieście.

No ruchliwa, ale to raczej utrudnia rozpedzenie sie do 160km/h, a nie ulatwia.

Po obu stronach żywopłoty, krzaki, latarnie.

Chlopie, ale w jakiej to odleglosci od jezdni... jedyne co tam ogranicza widocznosc to drzewa, ktore sa zaraz za kraweznikiem jezdni.
Ale piaskowej jakby mniej ten problem dotyczy bo tam nie wyjezdzasz zaraz z za drzewa, wiec i o wiele mniej te drzewa przeszkadzaja.

Płasko też nie jest.

Wystarczajaco plasko.
Ze skrzyzowania z piaskowa widac spokojnie nastepne skrzyzowanie obok kosciola, a to spory kawalek drogi.

Dodatkowo nikt nie spodziewa się idioty, który może
160 nie miał, ale ponad setkę zapewne.

Ja tam sie spodziewam i to wszedzie, a nie tylko tam.







Karolek

Data: 2009-09-01 10:17:27
Autor: Rafał Woźniak
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Karolek wrote:

Na mapie wygląda to jak 2-3 km prostej...

Ruchliwa ulica w mieście.

No ruchliwa, ale to raczej utrudnia rozpedzenie sie do 160km/h, a nie
ulatwia.

Ruchliwa to ona jest w ciągu dnia, a nie wtedy gdy jest ciemno.
Więc teoretycznie mógł się do takiej prędkości rozbujać.

Data: 2009-09-01 20:04:16
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Rafał Woźniak" <www@rafal.wozniak.name> napisał w wiadomości news:h7iija$8ka$1news.vectranet.pl...

Ruchliwa to ona jest w ciągu dnia, a nie wtedy gdy jest ciemno.
Więc teoretycznie mógł się do takiej prędkości rozbujać.

A o ktorej to bylo? cos chyba 21 czy jak?... jak na chylonska jeszcze ruchliwa pora.






Karolek

Data: 2009-08-31 08:31:06
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On Sun, 30 Aug 2009 22:51:13 +0000 (UTC),  Budzik wrote:
a niechby jechał 120.
To i tak nie on zajechal droge, tylko jemu.

przeczytałes mojego poprzedniego posta.
Była w nim sugestai ze w takich sytuacjach czesto jest tak, ze jazda z tak duza predkoscia uniemozliwia zauwazenie nadjezdzajacego pojazdu (poniewaz twórca drogi nie przewidział ze tam mozna jechac 120 czy wiecej)

Bywa. Miejscowi napisza czy to takie miejsce.

Ale nawet wtedy uderzenie jest raczej w tyl samochodu a nie w przod,
bo nawet 40m przejezdza sie ponad sekunde, a w tym czasie mozna sporo
przejechac.

Symptomatyczne w tej sprawie jest co innego - ze media juz podchwycily
"pijak zabil trzy osoby" i sie nawet nie wstydza w tym samym artykule
napisac "wyjechal z podporzadkowanej".

Biegli to troche wyjasnia, napisza trzy opinie, sady miejmy nadzieje
ze sprawiedliwie ocenia - ale o tym to sie nie dowiemy.

J.

Data: 2009-08-31 23:11:51
Autor: lleksem
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
przeczytałes mojego poprzedniego posta.
Była w nim sugestai ze w takich sytuacjach czesto jest tak, ze jazda z tak duza predkoscia uniemozliwia zauwazenie nadjezdzajacego pojazdu (poniewaz twórca drogi nie przewidział ze tam mozna jechac 120 czy wiecej) - nie znam miejsca wypadku, wiec trudno mi przesadzac, ale juz słyszałem o wypadkach gdzie np. pisano ze co prawda motocyklista jechał za szybko ale to samochód mu wyjechał i wiedzac gdzie był wypadek, zastanawiałem sie, jak kierowca samochodu miał tego mknącego moto cykliste zauwazyc (akurat o motocyklistach, bo dwa takie wypadki były w miejscach ktore znam - to nie przytyk) --
Wystarczy sprobowac w DC wjechac na Most Poniatowskiego z Wislostrady
w strone centrum. Ni chuja nic nie widac z powodu wiezycy. Nawet jak
ktos jedzie przepisowe 50, to i tak trzeba ruszyc z kopyta (i miec
czym!!!), zeby mu dac szanse, gdyby jechal.

W nocy jest lepiej, bo mozna zauwazyc swiatla migajace przez barierki.
Hardcore jakich malo.

Oczywiscie wystarczy lustro. W Czechach w kazdym takim miejscu jest
lustro i nikt nie tlucze. A jak snieg napada, to pierwszy lepszy
wylazi ze skodovki i odsnieza patykiem.

Tomek

Data: 2009-08-30 21:40:58
Autor: Przemysław Bernat
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia Sun, 30 Aug 2009 21:27:29 +0200, Karolek napisał(a):

Kto powiedzial ze jechal 160km/h?

Twierdzisz, że było 50km/h?

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-08-30 22:08:08
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> napisał w wiadomości news:lspaav9sllb0.o5hmh4ncwfup$.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 30 Aug 2009 21:27:29 +0200, Karolek napisał(a):

Kto powiedzial ze jechal 160km/h?

Twierdzisz, że było 50km/h?

Nie.
IMHO predkosc przekroczyl, ale nie tak jak to sugeruja w tym tekscie.
Ale artykul lepiej sie sprzeda jak napisza 160, a nie np. 80km/h :/





Karolek

Data: 2009-08-30 20:17:32
Autor: Jacek_P
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Karolek napisal:
IMHO predkosc przekroczyl, ale nie tak jak to sugeruja w tym tekscie.
Ale artykul lepiej sie sprzeda jak napisza 160, a nie np. 80km/h :/

Pewnie. A Zientarski to jechal 50 km/h tylko mu sie kierownica omsknela ;)
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-30 22:21:39
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Jacek_P" <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał w wiadomości news:h7emos$1tv$3srv.cyf-kr.edu.pl...
Karolek napisal:
IMHO predkosc przekroczyl, ale nie tak jak to sugeruja w tym tekscie.
Ale artykul lepiej sie sprzeda jak napisza 160, a nie np. 80km/h :/

Pewnie. A Zientarski to jechal 50 km/h tylko mu sie kierownica omsknela ;)

Watek nie jest o Zientarskim.
A tak w ogle widziales kiedys skutki wypadku przy 50 km/h?





Karolek

Data: 2009-08-30 22:33:26
Autor: R2r
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Jacek_P pisze:
Pewnie. A Zientarski to jechal 50 km/h tylko mu sie kierownica omsknela ;)
50 to penie nie, ale 250 (jak niektórzy skłonni byli twierdzić) to raczej też nie.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Data: 2009-08-31 02:39:09
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
R2r wrote:

50 to penie nie, ale 250 (jak niektórzy skłonni byli twierdzić) to
raczej teĹź nie.

Około 200 moim zdaniem jechał. Raczej mniej niż więcej. --
cokolwiek

Data: 2009-08-31 12:12:09
Autor: R2r
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
to pisze:
Około 200 moim zdaniem jechał. Raczej mniej niż więcej.
             ^^^^^^^^^^^^
Kluczowe jest tutaj to, co podkreśliłem. Zdaniem wielu osób jechał aż tyle a może nawet i więcej. Tylko, że te osoby nie miały żadnych podstaw aby tak uważać (podobnie z tym 160 wypadku, o którym wątek). Jak dobrze pamiętam wyliczenia biegłych stwierdzały co innego.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Data: 2009-08-31 11:31:12
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
R2r wrote:

Kluczowe jest tutaj to, co podkreśliłem. Zdaniem wielu osób jechał aż
tyle a może nawet i więcej. Tylko, że te osoby nie miały żadnych podstaw
aby tak uważać (podobnie z tym 160 wypadku, o którym wątek).

Myślę, że mam całkiem niezłe postawy żeby przypuszczać ile tam mógł jechać. A w to, że wybrał się z kolegą "potestować" Ferrari i nie przycisnął spod świateł na najdłuższej prostej w okolicy raczej nie uwierzę...

Jak dobrze
pamiętam wyliczenia biegłych stwierdzały co innego.

Ciekawe co oni mogli wyliczyć, jak auto rozpadło się na kawałki? --
cokolwiek

Data: 2009-08-31 15:21:16
Autor: R2r
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
to pisze:
Ciekawe co oni mogli wyliczyć, jak auto rozpadło się na kawałki?
A to trzeba się trochę pomęczyć i dowiedzieć na czym polegają i jakie są metody odtwarzania parametrów wypadków drogowych.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Data: 2009-08-31 15:16:05
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
R2r wrote:

Ciekawe co oni mogli wyliczyć, jak auto rozpadło się na kawałki?

A to trzeba się trochę pomęczyć i dowiedzieć na czym polegają i jakie są
metody odtwarzania parametrĂłw wypadkĂłw drogowych.

Wiem na czym polegają i dlatego właśnie wątpię.

--
cokolwiek

Data: 2009-08-31 17:22:41
Autor: R2r
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
to pisze:
Wiem na czym polegają i dlatego właśnie wątpię.

Tak? A jak Ty wyliczyłeś to 200 km/h?

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Data: 2009-08-31 20:07:36
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
R2r wrote:

Wiem na czym polegają i dlatego właśnie wątpię.

Tak? A jak Ty wyliczyłeś to 200 km/h?

To jakiś problem policzyć do jakiej prędkości może się się tam rozpędzić mocne auto? Byłbym gotów się założyć, że miał sporo ponad 150 km/h.

--
cokolwiek

Data: 2009-08-31 22:27:42
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
to pisze:
(...)
To jakiś problem policzyć do jakiej prędkości może się się tam rozpędzić mocne auto? Byłbym gotów się założyć, że miał sporo ponad 150 km/h.

Zgodnie z kalkulacjami opartymi na odległościach, możliwościach
technicznych konkretnego modelu, śladach oraz zachowaniu naszego
"bohatera", możliwym było osiągnięcie na odcinku od świateł (start
zatrzymany) do miejsca wyrzucenia w powietrze (hopa) prędkości
bliskich 200km/h - bez szans na szybciej. Jaka był prędkość
końcowego przyziemienia - to już pozostaje w gestii biegłych, ale
i tak w sumie większego znaczenia nie ma - jak ktoś chce kozaczyć,
to musi wziąć na siebie konsekwencje swojego zachowania. Z wrodzonej
złośliwości dołożę jeszcze promowanie bezpiecznej jazdy itd.
w kampanii reklamowej OC PZU, gdzie nasz "bohater" grał pierwsze
skrzypce.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-09-01 09:30:10
Autor: R2r
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Artur Maśląg pisze:
to pisze:
(...)
To jakiś problem policzyć do jakiej prędkości może się się tam rozpędzić mocne auto? Byłbym gotów się założyć, że miał sporo ponad 150 km/h.

Zgodnie z kalkulacjami opartymi na odległościach, możliwościach
technicznych konkretnego modelu,
No dajże spokój... szacowanie prędkości na podstawie możliwości samochodu? Toż to prowadziło by do wniosku, że niemal wszystkie wypadki (jak się zresztą co niektórym wydaje) odbywają się z prędkościami grubo powyżej 150 km/h.

śladach
A to podstawa.

oraz zachowaniu naszego
"bohatera",
Zachowanie owego "bohatera" śladów bezpośrednich nie zostawia, samochodu zaś raczej tak.

[...] Z wrodzonej
złośliwości dołożę jeszcze [...]
Otóż to: złośliwość często jest przyczyną zawyżania prędkości podczas wypadku. "Patrzcie jaki chojrak był. Ze 160 jechał i co narobił! Powiesić, powiesić!"

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Data: 2009-09-01 09:57:36
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
R2r pisze:
(...)
[...] Z wrodzonej
złośliwości dołożę jeszcze [...]
Otóż to: złośliwość często jest przyczyną zawyżania prędkości podczas wypadku. "Patrzcie jaki chojrak był. Ze 160 jechał i co narobił! Powiesić, powiesić!"

Pięknie wyciąłeś moje zdanie z kontekstu, by osiągnąć efekt medialny
- podobnie jak przeinaczenie tego co napisałem (włącznie z wycięciem
części zasadniczej):
<cite>
możliwym było osiągnięcie na odcinku od świateł (start
zatrzymany) do miejsca wyrzucenia w powietrze (hopa) prędkości
bliskich 200km/h - bez szans na szybciej. Jaka był prędkość
końcowego przyziemienia - to już pozostaje w gestii biegłych, ale
i tak w sumie większego znaczenia nie ma - jak ktoś chce kozaczyć,
to musi wziąć na siebie konsekwencje swojego zachowania
</cite>

Jeżeli chodzi o sam omawiany wypadek to już dawno pokazałeś, że
fakty traktujesz dość wybiórczo.

Data: 2009-09-01 10:56:57
Autor: R2r
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
R2r pisze:
(...)
[...] Z wrodzonej
złośliwości dołożę jeszcze [...]
Otóż to: złośliwość często jest przyczyną zawyżania prędkości podczas wypadku. "Patrzcie jaki chojrak był. Ze 160 jechał i co narobił! Powiesić, powiesić!"

Pięknie wyciąłeś moje zdanie z kontekstu, by osiągnąć efekt medialny
Nie. Nie było moją intencją przeinaczanie Twojej wypowiedzi, ani osiąganie jakichś efektów medialnych, a jedynie wykorzystanie sformułowania, gdyż ono pasuje IMO do podsumowania wielu wypowiedzi o rzekomo pędzących na zabój 160, 200 i więcej, co przeważnie jednak jest... powiedzmy "odbiegające od prawdy".

Jeżeli chodzi o sam omawiany wypadek to już dawno pokazałeś, że
fakty traktujesz dość wybiórczo.
Nie wiem o jakich faktach mĂłwisz.
Jeżeli chodzi Ci o wypadek M.Z. to w zasadzie tyle mnie on interesuje co zeszłoroczny śnieg. Natomiast posłużył mi on jako przykład do tego o czym piszę.
A piszę wszystko w odniesieniu do przedmiotowego wypadku (choć nie tylko) i zawyżania prędkości zarówno przez policję (to już wstyd po prostu - ale w końcu jakoś policja musi argumentować zwiększanie ilości radarów, fotoradarów i drogich samochodów polujących głównie na przekraczających prędkość) jak i przez wiele osób, które na podstawie kilku marnej jakości zdjęć są (w swoim mniemaniu) w stanie określić prędkość i ta prędkość jest zawsze taka duża...
Takich migawek z podobną tendencją do wyolbrzymiania znaczenia prędkości jako przyczyny wypadków a chowanie innych zachowań, które tak naprawdę są ich przyczyną, jest cała masa. Duża część z nich jest niestety bzdurą w odniesieniu do olbrzymich wartości prędkości. Były nawet takie, gdzie podobno naoczny świadek widział jak facet jechał prawie 200 samochodem, który maksymalną ma ok. 160 i na pewno na odcinku, na którym się rozpędzał nie dałby rady jej osiągnąć.
A problem sprowadza się do tego, że po pierwsze takie podejście "zamiata pod dywan" bardzo częste faktyczne przyczyny wypadków jak np. nieustąpienie pierwszeństwa ("bo on ze 160 jechał!"), a po drugie kreuje postawę "jeżdżę wolno więc bezpiecznie" co jest podejściem z gruntu fałszywym gdyż taka implikacja (wolno => bezpiecznie) jest nieprawdziwa. Dla wielu prędkość 80-100 jest zupełnie (znów w ich mniemaniu) całkowicie bezpieczną niemal w każdych warunkach, a ten, który miał wypadek to musiał jakieś 160-200 zasuwać, "idiota jeden". Tymczasem często jest to taka sama prędkość, jak ta, z którą jeździ większość.

I tu też się pojawia pewien element właśnie złośliwości: "szybszy chciał być - dobrze mu tak!" a jednocześnie pojawia się "biedny tamten co wyjeżdżał z podporządkowanej" - chociaż tak naprawdę to prawdopodobnie on źle ocenił sytuację i nie ustąpił pierwszeństwa czym spowodował wypadek. I tak oto wnioski wyciągane z wypadków przez dużą część społeczeństwa a podpierane jeszcze przez media i policję nie przystają do rzeczywistości i nauka z cudzych błędów niestety idzie w las.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Data: 2009-09-01 12:30:04
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
R2r pisze:
(...)
Pięknie wyciąłeś moje zdanie z kontekstu, by osiągnąć efekt medialny
Nie. Nie było moją intencją przeinaczanie Twojej wypowiedzi, ani osiąganie jakichś efektów medialnych, a jedynie wykorzystanie sformułowania, gdyż ono pasuje IMO do podsumowania wielu wypowiedzi o rzekomo pędzących na zabój 160, 200 i więcej, co przeważnie jednak jest... powiedzmy "odbiegające od prawdy".

Bardzo mi przykro - wykorzystałeś moje sformułowanie tyczące konkretnego
wypadku i konkretnych faktów z nim związanych w zupełnie innym znaczeniu
i innym kontekście. Ja napisałem to w kontekście konkretnych zachowań
tego człowieka, które jawnie przeczyły temu co promował w telewizji,
Ty tego użyłeś jako podsumowania jakichś bliżej niesprecyzowanych
wypowiedzi o niebotycznych prędkościach sprawców.

Jeżeli chodzi o sam omawiany wypadek to już dawno pokazałeś, że
fakty traktujesz dość wybiórczo.
Nie wiem o jakich faktach mĂłwisz.

Np. o tych, które wg. Ciebie nie zostawiają śladów...

Jeżeli chodzi Ci o wypadek M.Z. to w zasadzie tyle mnie on interesuje co zeszłoroczny śnieg. Natomiast posłużył mi on jako przykład do tego o czym piszę.

Skoro Ciebie nie interesuje i pomijasz fakty z nim związane, to jakim
cudem wykorzystujesz go jako przykład? Nie widzisz to braku logiki?

(...)
wypadek to musiał jakieś 160-200 zasuwać, "idiota jeden". Tymczasem często jest to taka sama prędkość, jak ta, z którą jeździ większość.

Widzę tu pomieszanie wielu różnych czynników i zachowań, ale jedno
się przebija - nie podoba Ci pomiar prędkości i to co zauważyłem
w tym zdaniu - próbujesz dowieść, że prędkość wcale nie ma większego
znaczenia. Tu jest pewien problem, ponieważ ona sama z siebie się
nie pojawia, tylko decydują o tym kierowcy. Nie darmo się ją ogranicza,
by zminimalizować skutki wypadków, ponieważ wielu kierowców twierdzi,
że potrafią prowadzić świetnie, a reszta to kapelusze i melepety.

I tu też się pojawia pewien element właśnie złośliwości: "szybszy chciał być - dobrze mu tak!" a jednocześnie pojawia się "biedny tamten co wyjeżdżał z podporządkowanej" - chociaż tak naprawdę to prawdopodobnie on źle ocenił sytuację i nie ustąpił pierwszeństwa czym spowodował wypadek. I tak oto wnioski wyciągane z wypadków przez dużą część społeczeństwa a podpierane jeszcze przez media i policję nie przystają do rzeczywistości i nauka z cudzych błędów niestety idzie w las.

A ja widzę, że bardzo chcesz wykorzystać "złośliwość", by przemycić
dwa absurdalne i skrajne stanowiska. Nadmierna prędkość bardzo często
bierze się z bezmyślności i temu raczej nie zaprzeczysz. W omawianym
wypadku w Gdyni doszedł jeszcze alkohol (2%%). Dodatkowo sam twierdzisz
("na podstawie niewyraźnych zdjęć"), że prawdopodobnie sprawcą wypadku
jest wyjeżdżający z podporządkowanej. Uzupełniając to tekstem z PoRD:
<cite>
Art. 4.
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.
</cite>
napiszę tylko, że faktycznym sprawcą wypadku nie zawsze jest ten, który
teoretycznie nie ustąpił, bądź złamał któryś z literalnych zapisów
w PoRD.

Tu masz ciąg dalszy tego zdarzenia:
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,6985066,Areszt_dla_zabojcy_z_Chylonskiej.html
Biegły wstępnie stwierdził 165km/h, prowadzący się przyznał. Wszystko
zmanipulowali? Ja wiem, jeszcze jest sąd, ale nie sadzę było orzeczenie
daleko odbiegło od wniosków prokuratury.

Data: 2009-09-01 13:38:21
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Użytkownik "Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał w wiadomości news:h7it2o$h9l$1inews.gazeta.pl...
Tu masz ciąg dalszy tego zdarzenia:
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,6985066,Areszt_dla_zabojcy_z_Chylonskiej.html
Biegły wstępnie stwierdził 165km/h, prowadzący się przyznał. Wszystko
zmanipulowali? Ja wiem, jeszcze jest sąd, ale nie sadzę było orzeczenie
daleko odbiegło od wniosków prokuratury.

Nie zmanipulowali, tylko na razie masz co innego - nietrzezwy, nieudzielenie pomocy, proba mataczenia - sadowi do aresztowania wystarczy. Nawet jesli pozniej biegli dojda do porozumienia ze mial pierwszenstwo. Ale to za rok pewnie.
Ciekawe tylko czy biegly wstepnie ocenia po wskazowce, czy juz  po odleglosciach.

J.

Data: 2009-09-01 14:04:43
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. pisze:
"Artur 'futrzak' Maśląg" <futrzak@polbox.com> napisał:
Tu masz ciąg dalszy tego zdarzenia:
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,6985066,Areszt_dla_zabojcy_z_Chylonskiej.html Biegły wstępnie stwierdził 165km/h, prowadzący się przyznał. Wszystko
zmanipulowali? Ja wiem, jeszcze jest sąd, ale nie sadzę było orzeczenie
daleko odbiegło od wniosków prokuratury.

Nie zmanipulowali, tylko na razie masz co innego - nietrzezwy, nieudzielenie pomocy, proba mataczenia - sadowi do aresztowania wystarczy.

Jakiego innego?
<cite>
Spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym w stanie nietrzeźwości i
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
ucieczka z miejsca wypadku. Grozi za to do 12 lat więzienia. Sebastian
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
B. przyznał się do winy i złożył zeznania korespondujące z zeznaniami
świadków. Sąd przychylił się do naszego wniosku o areszt - mówi
Małgorzata Gebel, z-ca Prokuratora Rejonowego w Gdyni.
</cite>

Nawet jesli pozniej biegli dojda do porozumienia ze mial pierwszenstwo. Ale to za rok pewnie.

Poruszanie się drogą z pierwszeństwem przejazdu może być
w najlepszym wypadku okolicznością łagodzącą (o ile sąd się
do tego przychyli), ale niewiele to zmienia w kontekście
całego zdarzenia.

Ciekawe tylko czy biegly wstepnie ocenia po wskazowce, czy juz  po odleglosciach.

Pewnie na podstawie analiz wykonanych na pms-ie na podstawie
niewyraźnych zdjęć.

Data: 2009-09-02 00:01:44
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Poruszanie się drogą z pierwszeństwem przejazdu może być w najlepszym
wypadku okolicznością łagodzącą

Nie bredź, jest dokładnie odwrotnie.

(o ile sąd się do tego przychyli)

Do czego, ma się przychylać? Kto miał pierwszeństwo? Przecież to oczywiste.

--
cokolwiek

Data: 2009-09-02 09:16:26
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
to pisze:
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Poruszanie się drogą z pierwszeństwem przejazdu może być w najlepszym
wypadku okolicznością łagodzącą

Nie bredź, jest dokładnie odwrotnie.

Znaczy się order należy jeszcze dać.

(o ile sąd się do tego przychyli)

Do czego, ma się przychylać? Kto miał pierwszeństwo? Przecież to oczywiste.

Oczywisty jest fakt, że opel poruszał się drogą z pierwszeństwem
przejazdu - jednak korzystanie z tego prawa nie jest bezwzględne
jakbyś chciał to pokazać.

Data: 2009-09-02 07:32:12
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

Znaczy się order należy jeszcze dać.

O czym Ty mówisz? Żeby stwierdzić, że wypadkowi jest winien jadący drogą z pierwszeństwem przejazdu muszą być naprawdę mocne ku temu przesłanki. Na przykład taka, że w pobliżu był zakręt, a osoba ta jechała tak szybko, że wyjeżdżający z drogi podporządkowanej nie miał szans jej zauważyć. Sam fakt, że ktoś przekracza dozwoloną prędkość nie uprawnia do wymuszania pierwszeństwa.
Oczywisty jest fakt, że opel poruszał się drogą z pierwszeństwem
przejazdu - jednak korzystanie z tego prawa nie jest bezwzględne jakbyś
chciał to pokazać.

Ulica na mapie wygląda na prostą, więc nie wydaje mi się, żeby kierujący Hyundaiem nie mógł bo zauważyć. Nie sądzę, żeby skończyło się na czymś więcej niż na współwinie, bo to byłby absurd. Oczywiście mówię wyłącznie o ustaleniu tego, kto spowodował wypadek. Pozostałe kwestie (brak prawka, alkohol, ucieczka z miejsca wypadku) to co innego. Podobnie jak niezaprzeczalny fakt, że trzeba być skończonym idiotą, żeby zapieprzać i to jeszcze z pasażerami w takich miejscach.

--
cokolwiek

Data: 2009-09-01 16:10:59
Autor: R2r
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Artur 'futrzak' Maśląg pisze:
Bardzo mi przykro
Eee, nie martw się! :-)

- wykorzystałeś moje sformułowanie tyczące konkretnego
wypadku i konkretnych faktów z nim związanych w zupełnie innym znaczeniu
i innym kontekście.
No tak. A nie wolno? Zwłaszcza, że uściśliłem brak związku kontekstowego... :-)

Ty tego użyłeś jako podsumowania jakichś bliżej niesprecyzowanych
wypowiedzi o niebotycznych prędkościach sprawców.
Nie niesprecyzowanych - wypowiedzi m.in. wielu z tego wątku.

Jeżeli chodzi Ci o wypadek M.Z. to w zasadzie tyle mnie on interesuje co zeszłoroczny śnieg. Natomiast posłużył mi on jako przykład do tego o czym piszę.

Skoro Ciebie nie interesuje i pomijasz fakty z nim związane, to jakim
cudem wykorzystujesz go jako przykład? Nie widzisz to braku logiki?
Nie ma tu braku logiki. Czy ktoś kto używa choćby porównania "jasne jak słońce" musi cokolwiek wiedzieć na temat procesów na słońcu zachodzących?

[...] próbujesz dowieść, że prędkość wcale nie ma większego
znaczenia. Tu jest pewien problem, ponieważ ona sama z siebie się
nie pojawia, tylko decydują o tym kierowcy. Nie darmo się ją ogranicza,
by zminimalizować skutki wypadków, ponieważ wielu kierowców twierdzi,
że potrafią prowadzić świetnie, a reszta to kapelusze i melepety.

I tu też się pojawia pewien element właśnie złośliwości: "szybszy chciał być - dobrze mu tak!" a jednocześnie pojawia się "biedny tamten co wyjeżdżał z podporządkowanej" - chociaż tak naprawdę to prawdopodobnie on źle ocenił sytuację i nie ustąpił pierwszeństwa czym spowodował wypadek. I tak oto wnioski wyciągane z wypadków przez dużą część społeczeństwa a podpierane jeszcze przez media i policję nie przystają do rzeczywistości i nauka z cudzych błędów niestety idzie w las.

A ja widzę, że bardzo chcesz wykorzystać "złośliwość", by przemycić
dwa absurdalne i skrajne stanowiska.
Nie. Próbuję znaleźć przyczynę fałszywego postrzegania istoty wypadków przez niektórych.

Nadmierna prędkość bardzo często
bierze się z bezmyślności i temu raczej nie zaprzeczysz.
Nie zaprzeczę, ale to nie znaczy, że prędkość jest główną przyczyną wypadków.

Dodatkowo sam twierdzisz
("na podstawie niewyraźnych zdjęć"),
jak również opisu sytuacji - na czymś się musimy opierać...

że prawdopodobnie sprawcą wypadku
      ^^^^^^^^^^^^^^
Skup się na znaczeniu tego słowa - nie twierdzę kategorycznie, że winien tak jak niektórzy wyrokują prędkość...

jest wyjeżdżający z podporządkowanej.
Bo to nieustąpienie pierwszeństwa jest najczęstszą przyczyną wypadku. Tak samo niedawno tłumaczył swoją kobietę facet, gdy ta wymusiła pierwszeństwo doprowadzając do wypadku z innym samochodem. Jego słowa brzmiały: "bo tamten tak szybko jechał!". A policja, która jednoznacznie wskazała winną zdarzenia okazała się według niego być chyba w zmowie, bo przecież ona "ostrożnie" wjechała na drogę i kierunkowskaz też włączyła!".

  Uzupełniając to tekstem z PoRD:
<cite>
Art. 4.
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.
</cite>
właśnie: chyba, że okolicznoci...
A co to znaczy? Ano to, że zwłaszcza w połączeniu z obowiązkiem zachowania szczególnej ostrożności należy dobrze zaobserwować okoliczności wjeżdżania na drogę z pierwszeństwem i w przypadku dostrzeżenia okoliczności w postaci jadącego zwłaszcza szybko pojazdu po tej drodze i powstrzymania się od wjeżdżania. Chyba, że ze względu na prędkość nie jest w stanie w odpowiednim czasie dostrzec tego pojazdu.

napiszę tylko, że faktycznym sprawcą wypadku nie zawsze jest ten, który
teoretycznie nie ustąpił, bądź złamał któryś z literalnych zapisów
w PoRD.
Co to znaczy faktycznym? Bo jeśli mĂłwimy o winie "moralnej" to ta niemal zawsze w mniejszym lub większym stopniu leĹźy po obu stronach. Niestety prawo nie traktuje tego w taki sposĂłb, a szkoda IMHO bo to chyba mogłoby   poprawić bezpieczeństwo i zapobiegać wypadkom, gdyby kaĹźdy czuł moĹźliwość poniesienia winy choćby w części za udział w wypadku.
Ale na razie mamy jak mamy.

Biegły wstępnie stwierdził 165km/h, prowadzący się przyznał. Wszystko
zmanipulowali?
Nie wiem. Odnośnie prędkości to akurat pomyłki w druku - zwłaszcza liczb - zdarzają się. ;-)
A prowadzący się przyznał - to wiemy, ale do czego - nie wie nikt poza prokuraturą. Spójność zeznań podejrzanego z zeznaniami świadków raczej też nie była w zakresie prędkości.

Ja wiem, jeszcze jest sąd,
Dokładnie.

ale nie sadzę było orzeczenie
daleko odbiegło od wniosków prokuratury.
Co do zarzutu spowodowania wypadku to nadal nie jest takie oczywiste.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Data: 2009-09-01 20:07:41
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
R2r pisze:
(...)
Co to znaczy faktycznym? Bo jeśli mówimy o winie "moralnej" to ta niemal

Nie, mówimy o związku przyczyno-skutkowym, na podstawie którego można
ocenić kto i w jakim stopniu się przyczynił do wypadku.

zawsze w mniejszym lub większym stopniu leĹźy po obu stronach. Niestety prawo nie traktuje tego w taki sposĂłb, a szkoda IMHO bo to chyba mogłoby  poprawić bezpieczeństwo i zapobiegać wypadkom, gdyby kaĹźdy czuł moĹźliwość poniesienia winy choćby w części za udział w wypadku.

Błąd - prawo jak najbardziej tak traktuje. Problemem najwyżej (i to
poważnym) jest interpretacja zapisów literalnych niezgodnie z intencją
ustawodawcy. Sytuacja w tej materii się systematycznie poprawia od lat
i należy mieć nadzieję, ze w końcu będzie normalnie.

Ale na razie mamy jak mamy.

Mamy coraz lepiej - zawsze się można odwołać i sprawę zakończyć
niekoniecznie na etapie jurysdykcji krajowej.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-09-01 16:27:50
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
R2r wrote:

oraz zachowaniu naszego
"bohatera",
Zachowanie owego "bohatera" śladów bezpośrednich nie zostawia, samochodu
zaś raczej tak.

I to samo w sobie nie daje Ci do myślenia?

--
cokolwiek

Data: 2009-09-01 09:24:12
Autor: R2r
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
to pisze:
To jakiś problem policzyć do jakiej prędkości może się się tam rozpędzić mocne auto? Byłbym gotów się założyć, że miał sporo ponad 150 km/h.

Taka metoda jest - na szczęście - nie do przyjęcia w sądach.
Twoje i Tobie podobnych przekonanie, ze taka była prędkość nie świadczy bowiem o tym, że taka właśnie była. Podobnie jak owe 160 w omawianym wypadku.
EOT.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Data: 2009-09-01 16:22:27
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
R2r wrote:

Taka metoda jest - na szczęście - nie do przyjęcia w sądach.

Tu się zgodzę, ale nie jesteśmy w sądzie, więc kryteria oceny są nieco inne.

Twoje i
Tobie podobnych przekonanie, ze taka była prędkość nie świadczy bowiem o
tym, że taka właśnie była.

Możesz sobie fantazjować i wierzyć w bajki, ale prawda jest taka, że wiele osób jeździło tam ok. 120 km/h, a ich samochody nie wypadały z jezdni, nie lądowały na podporze wiaduktu i nie rozpadały się na kawałki. Ja znam dobrze to miejsce, a Ty je znasz?

--
cokolwiek

Data: 2009-09-01 20:56:08
Autor: R2r
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
to pisze:
Twoje i
Tobie podobnych przekonanie, ze taka była prędkość nie świadczy bowiem o
tym, że taka właśnie była.

Możesz sobie fantazjować i wierzyć w bajki,
Ale to właśnie Twoja ocena jest fantazją niczym nie popartą.

ale prawda jest taka, że wiele osób jeździło tam ok. 120 km/h, a ich samochody nie wypadały z
Czym jeździli? Twardo zawieszonym naprawdę sportowym Ferrari? Bo zawieszenie takiego samochodu jednak zupełnie inaczej zachowuje się na wybojach niż pospolity cywilny (nawet mający w nazwie sport i złożone spojlery na pokrywę bagażnika) samochód.

Ja znam dobrze to miejsce
To w dalszym ciągu nie jest argument uwiarygodniający Twoją ocenę prędkości.


--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Data: 2009-09-02 05:48:58
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
R2r wrote:

Możesz sobie fantazjować i wierzyć w bajki,
Ale to właśnie Twoja ocena jest fantazją niczym nie popartą.

Jest popartą choćby tym, że odcinek Puławskiej od Wałbrzyskiej do Poleczki (lub na odwrót) to najdłuższa prosta na Ursynowie i w okolicach, jak ktoś chce sprawdzić auto to jedzie właśnie tam. Świadkowie słyszeli, że Zientarski ruszał ostro spod świateł, a po wypadku z auta nic nie zostało. Tak, zapewne jechał 80 km/h, a wszystkiemu winne są istoty pozaziemskie.

ale prawda jest taka, Ĺźe
wiele osób jeździło tam ok. 120 km/h, a ich samochody nie wypadały z
Czym jeździli? Twardo zawieszonym naprawdę sportowym Ferrari? Bo
zawieszenie takiego samochodu jednak zupełnie inaczej zachowuje się na
wybojach niż pospolity cywilny (nawet mający w nazwie sport i złożone
spojlery na pokrywę bagażnika) samochód.

Zdarzyło mi się dobić zawieszenie przy 160-170 km/h na czymś podobnym jak tamta nierówność i nigdzie mnie nie wyrzuciło. Naprawdę nie jest łatwo wypaść z prostego odcinka drogi i rozwalić auto w drobny mak. Musiało się na to złożyć wiele przyczyn -- bardzo zła nawierzchnia, zdecydowanie zbyt duża prędkość, brak umiejętności opanowania auta.

--
cokolwiek

Data: 2009-08-30 21:48:53
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Budzik pisze:
(...)
jak jechał 160 to kazdy miał prawo go nie widziec i tyle
Sprawdzajac czy nic nie jedzie, nie mozesz zakładac, ze na drodze głównej, zwłaszca w miescie bedzie jechał ktos 160km/h, bo pprzy takim załozeniu nigdy nie wyjedziesz z zadnej podporzadkowanej.

Tu nie potrzeba 160km/h, a faktem jest, że:
<cite>
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.
</cite>
Teraz rola biegłych i sądu, który oceni, jaki był wpływ jazdy
nawalonego gościa z omegi na ocenę sytuacji z punktu widzenia
wyjeżdżającego z podporządkowanej, a dodatkowo zaniechania
hamowania, celem uniknięcia wypadku.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-30 22:37:58
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On Sun, 30 Aug 2009 21:48:53 +0200,  Artur Maśląg wrote:
Tu nie potrzeba 160km/h, a faktem jest, że:
<cite>
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.
</cite>
Teraz rola biegłych i sądu, który oceni, jaki był wpływ jazdy
nawalonego gościa z omegi na ocenę sytuacji z punktu widzenia
wyjeżdżającego z podporządkowanej,

No co - normalnie, to by sie okazalo ze kierowca hyundaia:
a) powinien ustapic pierwszenstwa,
b) powinien zauwazyc ze opel zbliza sie z nadmierna predkoscia i
dostosowac zachowanie do tej sytuacji.

Ale ze kierowca opla nietrzezwy, to pewnie wplynie na ocene sadu

a dodatkowo zaniechania hamowania, celem uniknięcia wypadku.

Czy mi sie wydaje czy hultaj zostal trafiony przednia czesc ? No to raczej nie bylo czasu na hamowanie.

Ale zawsze mozna mu zarzucic ze nie zrobil manewru obronnego i nie
odbil w lewo. Wpadlby na latarnie i sprawa bylaby jasna - mlodzi, pijani, po
dyskotece ..

J.

Data: 2009-08-30 22:31:47
Autor: Jacek_P
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. napisal:
>a dodatkowo zaniechania hamowania, celem uniknięcia wypadku.
Czy mi sie wydaje czy hultaj zostal trafiony przednia czesc ? No to raczej nie bylo czasu na hamowanie.

Jaki jest czas reakcji pijaka?
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-31 00:48:29
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On Sun, 30 Aug 2009 22:31:47 +0000 (UTC),  Jacek_P wrote:
J.F. napisal:
>a dodatkowo zaniechania hamowania, celem uniknięcia wypadku.
Czy mi sie wydaje czy hultaj zostal trafiony przednia czesc ? No to raczej nie bylo czasu na hamowanie.

Jaki jest czas reakcji pijaka?

A tobie na trzezwo starczy czasu jak ci ktos wyjedzie np 10m przed
maska ? J.

Data: 2009-08-31 08:33:46
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On Sun, 30 Aug 2009 22:31:47 +0000 (UTC),  Jacek_P wrote:
J.F. napisal:
>a dodatkowo zaniechania hamowania, celem uniknięcia wypadku.
Czy mi sie wydaje czy hultaj zostal trafiony przednia czesc ? No to raczej nie bylo czasu na hamowanie.

Jaki jest czas reakcji pijaka?

Wystawienie przodu o metr to jest ulamek sekundy. Na trzezwo nie zdazysz zareagowac.

J.

Data: 2009-08-31 11:34:07
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. wrote:

Wystawienie przodu o metr to jest ulamek sekundy. Na trzezwo nie zdazysz
zareagowac.

Wtedy można ominąć, to raz, a dwa, że on mu nie wjechał w przednie nadkole.

--
cokolwiek

Data: 2009-08-31 14:56:27
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4a9bb52f$1news.home.net.pl...
J.F. wrote:
Wystawienie przodu o metr to jest ulamek sekundy. Na trzezwo nie zdazysz
zareagowac.
Wtedy można ominąć, to raz,

O ile w ogole zdazysz zareagowac, co chwile zajmuje.

a dwa, że on mu nie wjechał w przednie nadkole.

Patrzac na te kiepskie zdjecia to mam watpliwosci w co wjechal.
Drzwi wygladaja na slabo wgniecione, za to przod jakby przekoszony.

Jesli nie w przod to w co ? Choc z drugiej strony opel rowno z przodu zniszczony.

Tak czy inaczej - to sie tak latwo mowi "za szybko jechal", ale jesli ktos wykonal prawidlowo manewr nastawiajac sie na jadacych 50, to trafienie przez jadacego 100 bedzie w zupelnie innym miejscu. No chyba ze jeszcze pare innych czynnikow zaszlo - ale od tego sa biegli, a nie rzecznik mowiacy "wskazowka zatrzymala sie na 160" i pismacy z gazety powtarzajacy za nim bez pomyslunku.

J.

Data: 2009-08-31 13:11:05
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. wrote:

Tak czy inaczej - to sie tak latwo mowi "za szybko jechal", ale jesli
ktos wykonal prawidlowo manewr nastawiajac sie na jadacych 50, to
trafienie przez jadacego 100 bedzie w zupelnie innym miejscu. No chyba
ze jeszcze pare innych czynnikow zaszlo - ale od tego sa biegli, a nie
rzecznik mowiacy "wskazowka zatrzymala sie na 160" i pismacy z gazety
powtarzajacy za nim bez pomyslunku.

Jeden jechał za szybko, a drugi nie popatrzył, tyle można na pewno powiedzieć. A który z nich był winny "bardziej" orzekną biegli.

Moim zdaniem kierujący Hyundaiem mógł uniknąć wypadku, ja zwykle jeżdżę szybko, ale nigdy nie wyjeżdżam z podporządkowanej "na pałę", nie widząc wystarczająco dużego odcinka drogi żeby zdążyć przed jadącym dużo za szybko.

--
cokolwiek

Data: 2009-08-31 21:11:01
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:h7gh9m$uof$1news.onet.pl...

Patrzac na te kiepskie zdjecia to mam watpliwosci w co wjechal.
Drzwi wygladaja na slabo wgniecione, za to przod jakby przekoszony.


Opel przywalil mu w lewy przod, a sam od uderzenia obrocil sie o 180 stopni.

Tak czy inaczej - to sie tak latwo mowi "za szybko jechal", ale jesli ktos wykonal prawidlowo manewr nastawiajac sie na jadacych 50, to trafienie przez jadacego 100 bedzie w zupelnie innym miejscu. No chyba ze jeszcze pare innych czynnikow zaszlo - ale od tego sa biegli, a nie rzecznik mowiacy "wskazowka zatrzymala sie na 160" i pismacy z gazety powtarzajacy za nim bez pomyslunku.

Na szczescie nie pismaki czy idiotka rzecznik prasowy decyduja o tym kto byl winny, a kto nie tylko biegli i sady.






Karolek

Data: 2009-08-31 21:40:29
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On Mon, 31 Aug 2009 21:11:01 +0200,  Karolek wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Patrzac na te kiepskie zdjecia to mam watpliwosci w co wjechal.
Drzwi wygladaja na slabo wgniecione, za to przod jakby przekoszony.

Opel przywalil mu w lewy przod, a sam od uderzenia obrocil sie o 180 stopni.

Ale akurat lewe kolo wystaje tak jakby nic w nie nie przywalilo.
A jesli uderzenie bylo przed kolem .. to czemu w oplu caly przod rowno
zdefasonowany ? J.

Data: 2009-09-01 03:19:46
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:rm9o95tqh6tpl8qhhsna8jkmil8j0nvh8a4ax.com...
On Mon, 31 Aug 2009 21:11:01 +0200,  Karolek wrote:
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
Patrzac na te kiepskie zdjecia to mam watpliwosci w co wjechal.
Drzwi wygladaja na slabo wgniecione, za to przod jakby przekoszony.

Opel przywalil mu w lewy przod, a sam od uderzenia obrocil sie o 180 stopni.

Ale akurat lewe kolo wystaje tak jakby nic w nie nie przywalilo.
A jesli uderzenie bylo przed kolem .. to czemu w oplu caly przod rowno
zdefasonowany ?

Tego nie wiem, ale jak juz wczesniej zauwazyles hyundai nie dostal bezposrednio w lewe drzwi.





Karolek

Data: 2009-08-30 22:56:03
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:tdol95lfskgihk0vbkpcs2o5f4os1q9pu54ax.com...

No co - normalnie, to by sie okazalo ze kierowca hyundaia:
a) powinien ustapic pierwszenstwa,
b) powinien zauwazyc ze opel zbliza sie z nadmierna predkoscia i
dostosowac zachowanie do tej sytuacji.

Ale ze kierowca opla nietrzezwy, to pewnie wplynie na ocene sadu

a dodatkowo zaniechania hamowania, celem uniknięcia wypadku.

Czy mi sie wydaje czy hultaj zostal trafiony przednia czesc ?
No to raczej nie bylo czasu na hamowanie.

Ale zawsze mozna mu zarzucic ze nie zrobil manewru obronnego i nie
odbil w lewo.
Wpadlby na latarnie i sprawa bylaby jasna - mlodzi, pijani, po
dyskotece ..

Dokladnie tak jak piszesz.





Karolek

Data: 2009-08-31 08:40:16
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. pisze:
On Sun, 30 Aug 2009 21:48:53 +0200,  Artur Maśląg wrote:
Tu nie potrzeba 160km/h, a faktem jest, że:
<cite>
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.
</cite>
Teraz rola biegłych i sądu, który oceni, jaki był wpływ jazdy
nawalonego gościa z omegi na ocenę sytuacji z punktu widzenia
wyjeżdżającego z podporządkowanej,

No co - normalnie, to by sie okazalo ze kierowca hyundaia:
a) powinien ustapic pierwszenstwa,

Powinien.

b) powinien zauwazyc ze opel zbliza sie z nadmierna predkoscia i
dostosowac zachowanie do tej sytuacji.

Może i powinien, tylko pytanie czy miał na to szansę.

Ale ze kierowca opla nietrzezwy, to pewnie wplynie na ocene sadu

O, zdecydowanie - w szczególności z racji nadmiernej prędkości,
2%% i ucieczki. Biorąc pod uwagę Twoją argumentację trzeba wziąć
pod uwagę, że jadący omegą (abstrahując od %%) powinien jechać
z prędkością zgodną z ograniczeniem oraz powinien zauważyć
próbę wymuszenia pierwszeństwa.

a dodatkowo zaniechania hamowania, celem uniknięcia wypadku.

Czy mi sie wydaje czy hultaj zostal trafiony przednia czesc ? No to raczej nie bylo czasu na hamowanie.

No, szczególnie przy 2%%.

Ale zawsze mozna mu zarzucic ze nie zrobil manewru obronnego i nie
odbil w lewo. Wpadlby na latarnie i sprawa bylaby jasna - mlodzi, pijani, po
dyskotece ..

Sprawa i tak jest jasna - młodzi, pijani, w trakcie imprezy.

Data: 2009-09-01 01:45:26
Autor: Adam Płaszczyca
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia Sun, 30 Aug 2009 21:48:53 +0200, Artur Maśląg napisał(a):

Tu nie potrzeba 160km/h, a faktem jest, że:
<cite>
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć, że inni uczestnicy tego ruchu przestrzegają przepisów ruchu drogowego, chyba że okoliczności wskazują na możliwość odmiennego ich zachowania.
</cite>

I teraz, jeśli samochód jest widoczny, a raczej - jest mozliwy do
zauważenia, to wyjeżdżający ma obowiązek go zobaczyc. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-08-30 18:22:28
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "K" <a@b.c> napisał w wiadomości news:h7e1uv$cd6$1mx1.internetia.pl...
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=34422

kto jest z trójmiasta i zna to miejsce, wie jakim trzeba być debilem, żeby jechać chylońską z taka prędkością :[

Taa "Strzalka szybkosciomierza opla zatrzymala sie po zderzeniu na 160 km/h - mowi Joanna Kowalik-Kosinska z biura prasowego pomorskiej policji".
W zasadzie to nie trzeba nic tu dodawac. Ta idiotke to powinni zdzielic w ten pusty leb.
Tak sie sklada ze znam swietnie ten fragment chylonskiej i 99% wypadkow jest spowodowanych wymuszeniem pierwszenstwa przez wyjezdzajacego z bocznych ulic czy wjazdow badz skrecajacego w nie i tak tez z cala pewnoscia bylo i w tym przypadku.
A debilem to trzeba byc zeby wierzyc w te pierdoly dotyczace predkosci oszacowanej na podstawie tego gdzie sie wskazowka predkosciomierza zatrzymala.
Kumpel kawalek dalej skasowal kiedys kaszlaka na skrzyzowaniu, tak sie zlozylo, ze jechalem przed nim i wiem mniej wiecej ile on jechal, a nie przekroczyl tam 60km/h, gdy zajechal mu droge stary idiota w lanosie... i nic by szczegolnego w tym nie bylo gdyby nie to, ze tez znalazlo sie nagle pelno swiadkow (oczywiscie stare pierdoly) ktorych widzialo jak mlody lepek zapierdalal... szkoda gadac.





Karolek

Data: 2009-08-30 19:17:54
Autor: jerry
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Karolek natekścił posta h7e91j$2hsr$1@news.mm.pl:

nie przekroczyl tam 60km/h, gdy zajechal mu droge stary idiota w
lanosie... i nic by szczegolnego w tym nie bylo gdyby nie to, ze tez
znalazlo sie nagle pelno swiadkow (oczywiscie stare pierdoly) ktorych
widzialo jak mlody lepek zapierdalal... szkoda gadac.

tak jest, masz rację, stary idiota poświęcił siebie, żonę i córkę
byleby dopiec biednemu chłopcu, który ćwiczył nocą do PJ,
pod kontrolą dwóch koleżanek i kolegi.

Data: 2009-08-30 19:32:28
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On Sun, 30 Aug 2009 19:17:54 +0200,  jerry wrote:
Karolek natekścił posta h7e91j$2hsr$1@news.mm.pl:
nie przekroczyl tam 60km/h, gdy zajechal mu droge stary idiota w
lanosie... i nic by szczegolnego w tym nie bylo gdyby nie to, ze tez
znalazlo sie nagle pelno swiadkow (oczywiscie stare pierdoly) ktorych
widzialo jak mlody lepek zapierdalal... szkoda gadac.

tak jest, masz rację, stary idiota poświęcił siebie, żonę i córkę
byleby dopiec biednemu chłopcu, który ćwiczył nocą do PJ,
pod kontrolą dwóch koleżanek i kolegi.

Widac zona byla prawdziwa hetera.

Ale jesli wierzyc prasie, to ten stary idiota mial 19 lat i poswiecil
dwoch braci. Pewnie jednak byl doswiadczonym kierowca, ktory zawsze
przestrzegal przepisow.

J.

Data: 2009-08-30 19:34:38
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. pisze:
(...)
Widac zona byla prawdziwa hetera.

Ale jesli wierzyc prasie, to ten stary idiota mial 19 lat i poswiecil
dwoch braci. Pewnie jednak byl doswiadczonym kierowca, ktory zawsze
przestrzegal przepisow.

Nie czujesz jak Ciebie ironia kolegi kąsa po pośladkach?

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-30 19:45:57
Autor: jerry
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. natekścił posta apdl959baegbhlf1negq8o3ohqi1ducnf9@4ax.com:

On Sun, 30 Aug 2009 19:17:54 +0200,  jerry wrote:
Ale jesli wierzyc prasie, to ten stary idiota mial 19 lat i poswiecil
dwoch braci. Pewnie jednak byl doswiadczonym kierowca, ktory zawsze
przestrzegal przepisow.

kierowca omegi na pewno równie doskonale znał przepisy
i tylko brak PJ nie wymuszał na nim ich stosowania.
Jak dla mnie ten kto pozwolił mu prowadzić samochód powinien
odsiedzieć razem z nim.

Data: 2009-08-30 19:55:21
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
jerry pisze:
(...)
kierowca omegi na pewno równie doskonale znał przepisy
i tylko brak PJ nie wymuszał na nim ich stosowania.

Fakt - brak prawa jazdy powinien być dodatkowym usprawiedliwieniem :(

Jak dla mnie ten kto pozwolił mu prowadzić samochód powinien
odsiedzieć razem z nim.

Pytanie, czy ktokolwiek taki był, bądź miał świadomość rozwoju
sytuacji - w końcu domniemany "kierowca" ma 19 lat, więc jest
pełnoletni.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-08-30 21:10:32
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On Sun, 30 Aug 2009 19:45:57 +0200,  jerry wrote:
kierowca omegi na pewno równie doskonale znał przepisy
i tylko brak PJ nie wymuszał na nim ich stosowania.
Jak dla mnie ten kto pozwolił mu prowadzić samochód powinien
odsiedzieć razem z nim.

teoretycznie kara przewidziana przez ustawodawce jest mniejsza, choc
nasza policja i prokuratura wykazuje sie ostatnio wyobraznia.

Skazanie kogos za pomocnictwo w wypadku .. no, ciekawa konstrukcja pod
wzgledem prawnym :)

J.

Data: 2009-08-30 20:16:08
Autor: Jacek_P
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. napisal:
Skazanie kogos za pomocnictwo w wypadku .. no, ciekawa konstrukcja pod
wzgledem prawnym :)

Dlaczego? Niewlasciwe zabezpieczenie pojazdu. Sprobuj w takich Czechach
lub na Slowacji zostawic samochod z uchylonym oknem. Inny casus z Chorwacji:
facetowi zostal zlicytowany dom. Dlaczego? Kilkanascie lat wczesniej zostawil
otwarty samochod, zlodziej to wykorzystal, ale odjezdzajac rozbil innych.
Zlodziej odpowiadal karnie, wlasciciel cywilnie.
--
Pozdrawiam,

Jacek

Data: 2009-08-30 22:45:46
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
On Sun, 30 Aug 2009 20:16:08 +0000 (UTC),  Jacek_P wrote:
J.F. napisal:
Skazanie kogos za pomocnictwo w wypadku .. no, ciekawa konstrukcja pod
wzgledem prawnym :)

Dlaczego? Niewlasciwe zabezpieczenie pojazdu.

Ale pomocnictwo zaklada dzialanie celowe, a wypadek to przypadek.

Sprobuj w takich Czechach
lub na Slowacji zostawic samochod z uchylonym oknem. Inny casus z Chorwacji:
facetowi zostal zlicytowany dom. Dlaczego? Kilkanascie lat wczesniej zostawil
otwarty samochod, zlodziej to wykorzystal, ale odjezdzajac rozbil innych.
Zlodziej odpowiadal karnie, wlasciciel cywilnie.

Jestes pewien ? Brzmi tak idiotycznie ze tylko w USA lub komunie
mozliwe :-)

Chociaz .. kogo by u nas nalezalo skarzyc, gdyby proponowne
odszkodowanie nie wystarczalo ? nie wlasciciela ? J.

Data: 2009-08-30 21:31:29
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "jerry" <janfra63@wywal.sam.wiesz.co.o2.pl> napisał w wiadomości news:h7ecrc$ok3$1nemesis.news.neostrada.pl...
Karolek natekścił posta h7e91j$2hsr$1@news.mm.pl:

nie przekroczyl tam 60km/h, gdy zajechal mu droge stary idiota w
lanosie... i nic by szczegolnego w tym nie bylo gdyby nie to, ze tez
znalazlo sie nagle pelno swiadkow (oczywiscie stare pierdoly) ktorych
widzialo jak mlody lepek zapierdalal... szkoda gadac.

tak jest, masz rację, stary idiota poświęcił siebie, żonę i córkę
byleby dopiec biednemu chłopcu, który ćwiczył nocą do PJ,
pod kontrolą dwóch koleżanek i kolegi.

Czemu cytujesz cos, a odpisujesz na nie wiadomo co?
Ja dalem przyklad jak wygladaja relacje "swiadkow", ktorzy nawet nie widizeli wypadku, ale maja wiele do powiedzenia.
Trzeba miec dystans do takich relacji i do wskazan wskazowek po wypadku... ale dla niektorych to widac rzecz nie do ogarniecia :/





Karolek

Data: 2009-08-30 22:00:14
Autor: Przemysław Bernat
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia Sun, 30 Aug 2009 16:22:20 +0200, K napisał(a):

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=34422

kto jest z trójmiasta i zna to miejsce, wie jakim trzeba być debilem, żeby jechać chylońską z taka prędkością :[

Ukradli mu tego opla:
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,6981884,Zabil_bez_prawa_jazdy.html

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-08-30 22:15:11
Autor: Karolek
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Przemysław Bernat" <pbernat@polbox.com> napisał w wiadomości news:a8dz3736b1tx$.1h7nt7jaxo9u5.dlg40tude.net...
Dnia Sun, 30 Aug 2009 16:22:20 +0200, K napisał(a):

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=34422

kto jest z trójmiasta i zna to miejsce, wie jakim trzeba być debilem,
żeby jechać chylońską z taka prędkością :[

Ukradli mu tego opla:
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,6981884,Zabil_bez_prawa_jazdy.html

I nastepna idiotka :/
"Najprawdopodobniej opel jechał z prędkością 160 km na godz., bo na takim wskazaniu zatrzymał się prędkościomierz - mówi Hanna Kaszubowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdyni."
Qwa fachowcy pozal sie...





Karolek

Data: 2009-08-31 00:25:17
Autor: PawelC
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Przemysław Bernat pisze:
Dnia Sun, 30 Aug 2009 16:22:20 +0200, K napisał(a):

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=34422

kto jest z trójmiasta i zna to miejsce, wie jakim trzeba być debilem, żeby jechać chylońską z taka prędkością :[

Ukradli mu tego opla:
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,6981884,Zabil_bez_prawa_jazdy.html


A świstak.....

Data: 2009-08-31 10:22:09
Autor: Jacek \"Plumpi\"
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Użytkownik "K" <a@b.c> napisał w wiadomości news:h7e1uv$cd6$1mx1.internetia.pl...
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=34422

kto jest z trójmiasta i zna to miejsce, wie jakim trzeba być debilem, żeby jechać chylońską z taka prędkością :[

Winnym wypadku jest oczywiście kierowca Hiundaia, który wyjeżdżał z drogi podporządkowanej.

Data: 2009-08-31 15:26:57
Autor: charwel \(Oo\)==:::
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.


Winnym wypadku jest oczywiście kierowca Hiundaia, który wyjeżdżał z drogi podporządkowanej.

Tak.
Jest winny spowodowania wypadku.
Ale winnym śmierci trzech osób jest pijany gówniaż bez prawa jazdy, przekraczjący dozwoloną prędkość.


R.

Data: 2009-08-31 15:38:41
Autor: Artur Maśląg
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
charwel (Oo)==::: pisze:
Winnym wypadku jest oczywiście kierowca Hiundaia, który wyjeżdżał z drogi podporządkowanej.

Tak.
Jest winny spowodowania wypadku.

Tego tak do końca też nie wiadomo - wiadomo coś np. o włączonych
światłach w omedze? Nawalanym dość często zdarza się jeździć bez
- trzeźwym również, ale to jest rzadsze. Sąd oceni czy był winny
i w jakim stopniu.

Ale winnym śmierci trzech osób jest pijany gówniaż bez prawa jazdy, przekraczjący dozwoloną prędkość.

Niewątpliwie takie (między innymi) będą zarzuty.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

Data: 2009-09-01 01:46:33
Autor: Adam Płaszczyca
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia Mon, 31 Aug 2009 15:26:57 +0200, charwel (Oo)==::: napisał(a):

Tak.
Jest winny spowodowania wypadku.
Ale winnym śmierci trzech osób jest pijany gówniaż bez prawa jazdy, przekraczjący dozwoloną prędkość.

Nieumiejątnośc odróżniania przyczyny od winy jest porażająca...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-09-01 11:57:54
Autor: LEPEK
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Jacek "Plumpi" pisze:

Winnym wypadku jest oczywiście kierowca Hiundaia, który wyjeżdżał z drogi podporządkowanej.

Mam nadzieję, że to miała być ironia.
Chłopie, wyobraź sobie, że jeśli ktoś tak zapiżdża po głównej, to wyjeżdżający z podporządkowanej może go wogóle nie mieć w polu widzenia. Po to są właśnie ograniczenia prędkości. Po to jest przepis mówiący, że mam prawo przypuszczać, że inni przestrzegają tych ograniczeń.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Toyota Corolla 1.3  sedan  '97
Hyundai Atos 0.9  nanovan  '00

Data: 2009-09-01 12:11:23
Autor: Przemysław Bernat
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia Tue, 01 Sep 2009 11:57:54 +0200, LEPEK napisał(a):

Jacek "Plumpi" pisze:

Winnym wypadku jest oczywiście kierowca Hiundaia, który wyjeżdżał z drogi podporządkowanej.

Mam nadzieję, że to miała być ironia.

Raczej głupota i wmawianie sobie, że ograniczenia prędkości są tylko dla
kapeluszy, a nie wspaniałych kierowców jeżdżących szybko i bezpiecznie.
Szczęśliwie policja i prokuratura ma inne zdanie:
http://miasta.gazeta.pl/trojmiasto/1,35612,6985066,Areszt_dla_zabojcy_z_Chylonskiej.html

--
Pozdrawiam,

Przemek

Data: 2009-09-01 15:43:38
Autor: Jacek \"Plumpi\"
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Użytkownik "LEPEK" <gdzies@wsi> napisał w wiadomości news:4a9cefa6$1news.home.net.pl...

Mam nadzieję, że to miała być ironia.
Chłopie, wyobraź sobie, że jeśli ktoś tak zapiżdża po głównej, to wyjeżdżający z podporządkowanej może go wogóle nie mieć w polu widzenia. Po to są właśnie ograniczenia prędkości. Po to jest przepis mówiący, że mam prawo przypuszczać, że inni przestrzegają tych ograniczeń.

Szkoda tylko, że grupowi "ekspierdzi" uważają inaczej. Twierdzą, że kierowca jest zobowiązany widzieć każdego idiotę zapierdającego w terenie zabudowanym, przekraczającego kilkakrotnie dopuszczalną prędkość.
Mnie nie musisz przekonywać. Uważam, że w tym konkretnym przypadku nie miały znaczenia brak PJ oraz alkohol choć same w sobie są czynami karalnymi, a czynnikiem przesądzającym o winie spowodowania wypadku będzie po prostu prędkość.

Data: 2009-09-01 16:23:11
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Użytkownik "Jacek "Plumpi"" <plumpixjr@wp.pl> napisał w wiadomości news:h7j8ep$7gd$1inews.gazeta.pl...
Szkoda tylko, że grupowi "ekspierdzi" uważają inaczej. Twierdzą, że kierowca jest zobowiązany widzieć każdego idiotę zapierdającego w terenie zabudowanym, przekraczającego kilkakrotnie dopuszczalną prędkość.

Jest tam widocznosc ograniczona do 20 metrow ?
Przy wiekszej masz zwyczaj wyjezdzania przed inny samochod w odleglosci mniejszej niz 50m ?

No to nawet jak on jedzie 160 to masz ponad sekunde do zderzenia.
W efekcie jest szansa ze zdazysz przejechac przejechac na drugi pas, lub walnie cie w tylne kolo lub w bagaznik jesli skrecasz w prawo.

No chyba ze ci silnik zgasnie przy ruszaniu .. no to rob tak dalej, zobaczymy czy 50m wystarczy :-)

Mnie nie musisz przekonywać. Uważam, że w tym konkretnym przypadku nie miały znaczenia brak PJ oraz alkohol choć same w sobie są czynami karalnymi, a czynnikiem przesądzającym o winie spowodowania wypadku będzie po prostu prędkość.

Znajdz podobny wypadek [nieustapienie pierwszenstwa, duza predkosc, ale trafienie w przednia czesc auta] i napisz jaki byl wyrok w sprawie.
Cos mi sie wydaje ze tu czynnikiem przesadzajacm bedzie wlasnie alkohol :-)

J.

Data: 2009-09-01 18:35:54
Autor: Tomasz Pyra
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
J.F. pisze:

Jest tam widocznosc ograniczona do 20 metrow ?
Przy wiekszej masz zwyczaj wyjezdzania przed inny samochod w odleglosci mniejszej niz 50m ?

No to nawet jak on jedzie 160 to masz ponad sekunde do zderzenia.
W efekcie jest szansa ze zdazysz przejechac przejechac na drugi pas, lub walnie cie w tylne kolo lub w bagaznik jesli skrecasz w prawo.

Z drugiej strony cel wprowadzenia ograniczenia do 50km/h w mieście jest właśnie taki że nawet jak ktoś popełni błąd, to drugi ma szansę zareagować, a nawet jak dojdzie do kolizji, to przy prędkości względnie bezpiecznej.

Bo to jest właśnie cały ból jazdy w mieście - co z tego że to droga pocięta co kawałek skrzyżowaniami i przejściami dla pieszych? Dla mistrza prostej grunt że nie ma zakrętów i będzie cisnął ile fabryka dała.
Być może błąd popełni inny uczestnik ruchu, spowoduje wypadek, ale śmierć ludzi w wypadku to już wynik prędkości tego niby miał pierwszeństwo.

No chyba ze ci silnik zgasnie przy ruszaniu .. no to rob tak dalej, zobaczymy czy 50m wystarczy :-)

Zasadniczo powinno - właśnie na zasadzie że samochody na drodze z pierwszeństwem jadąc 50km/h i widząc że coś się wykulało 50m przed nimi spokojnie wyhamują.


Mnie nie musisz przekonywać. Uważam, że w tym konkretnym przypadku nie miały znaczenia brak PJ oraz alkohol choć same w sobie są czynami karalnymi, a czynnikiem przesądzającym o winie spowodowania wypadku będzie po prostu prędkość.

Znajdz podobny wypadek [nieustapienie pierwszenstwa, duza predkosc, ale trafienie w przednia czesc auta] i napisz jaki byl wyrok w sprawie.
Cos mi sie wydaje ze tu czynnikiem przesadzajacm bedzie wlasnie alkohol :-)

Sam alkohol dość łatwo utrąciłby obrońca.
Żeby skazać kierującego Oplem musi być opinia że kierowca Hyundaia nie miał szans przewidzieć i uniknąć wypadku wyjeżdżając z podporządkowanej.

Wyjeżdżałem z tej ulicy kilka razy, widoczność nie jest chyba jakoś szczególnie ograniczona, ale jakiś dokładnych odległości nie podam - pytanie czy te nawet te zakładane 160km/h wystarczy, żeby powiedzieć że kierowca Hyundaia nie miał szans, bo to mimo wszystko zaledwie 44m/s.

Z drugiej strony jak się policzy sekundę na reakcję, 2s na przejechanie skrzyżowania, to wychodzi że trzeba by widzieć na 140m.

Data: 2009-09-01 18:50:31
Autor: R2r
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Tomasz Pyra pisze:
Z drugiej strony jak się policzy sekundę na reakcję, 2s na przejechanie skrzyżowania, to wychodzi że trzeba by widzieć na 140m.
Czy to jest to miejsce?
http://maps.google.com/maps?q=54.547962,18.449531&t=k&sll=54.529399,18.495258&sspn=0.039094,0.087832&ie=UTF8&ll=54.547958,18.449559&spn=0.001497,0.004056&z=18

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Data: 2009-09-01 18:58:43
Autor: Tomasz Pyra
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
R2r pisze:
Tomasz Pyra pisze:
Z drugiej strony jak się policzy sekundę na reakcję, 2s na przejechanie skrzyżowania, to wychodzi że trzeba by widzieć na 140m.
Czy to jest to miejsce?
http://maps.google.com/maps?q=54.547962,18.449531&t=k&sll=54.529399,18.495258&sspn=0.039094,0.087832&ie=UTF8&ll=54.547958,18.449559&spn=0.001497,0.004056&z=18

Tak, na www.pkt.pl masz lepsze zdjęcia lotnicze gdybyś chciał bliżej pooglądać.

Data: 2009-09-01 22:34:43
Autor: Jacek \"Plumpi\"
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:h7jj4e$1af$1nemesis.news.neostrada.pl...

Z drugiej strony cel wprowadzenia ograniczenia do 50km/h w mieście jest właśnie taki że nawet jak ktoś popełni błąd, to drugi ma szansę zareagować, a nawet jak dojdzie do kolizji, to przy prędkości względnie bezpiecznej.

Ale tu nie chodzi o błędy, bo ich być nie ma pawa, ale o to, że ograniczając prędkość daje sie szanse do wykonania normalnych manewrów w sposób bezpieczny i całkowicie zgodnych z PoRD. Kierowcy przekraczający prędkość w tak drastyczny sposób odbierają innym uczestnikom należne im prawo do normalnego użytkowania dróg.

Data: 2009-09-02 10:07:58
Autor: R2r
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Jacek "Plumpi" pisze:
Ale tu nie chodzi o błędy, bo ich być nie ma pawa,
Jacku, jak najbardziej chodzi! Każdy (nawet Ty) popełnia czasem błędy.
I wprawdzie kodeks drogowy jest tak sformułowany, że teoretycznie daje możliwość przypisania winy częściowej każdej ze stron, to jednak niezmiernie rzadko jest to stosowane. Przynajmniej na pierwszych etapach spraw.

ograniczając prędkość daje sie szanse do wykonania normalnych manewrów w sposób bezpieczny i całkowicie zgodnych z PoRD. Kierowcy przekraczający prędkość w tak drastyczny sposób odbierają innym uczestnikom należne im prawo do normalnego użytkowania dróg.
Masz rację, tylko, że jadący 60 km/h (zakładam dobre warunki) na drodze o dopuszczalnej 90 też utrudniają innym korzystanie z takiego prawa.
Powtórzę po raz kolejny: "wolno" nie jest tożsame z "bezpiecznie". Sama jazda z małą prędkością nie wystarczy. Trzeba jeszcze zachowywać ostrożność i nie zakładać bezbłędnego poruszania się innych.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Data: 2009-09-02 10:49:03
Autor: J.F.
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Użytkownik "Tomasz Pyra" <hellfire@spam.spam.spam> napisał w wiadomości news:h7jj4e$1af$1nemesis.news.neostrada.pl...
J.F. pisze:
No to nawet jak on jedzie 160 to masz ponad sekunde do zderzenia.
W efekcie jest szansa ze zdazysz przejechac przejechac na drugi pas, lub walnie cie w tylne kolo lub w bagaznik jesli skrecasz w prawo.

Z drugiej strony cel wprowadzenia ograniczenia do 50km/h w mieście jest właśnie taki że nawet jak ktoś popełni błąd, to drugi ma szansę zareagować, a nawet jak dojdzie do kolizji, to przy prędkości względnie bezpiecznej.

Cel podobno byl taki ze pieszy trafiony przy 50 ponoc z reguly przezywa, a wiecej to juz nie.
Na same samochody to reguly sa bardziej rozmyte i pytanie - czemu nie 70 albo nie 40 ..

Bo to jest właśnie cały ból jazdy w mieście - co z tego że to droga pocięta co kawałek skrzyżowaniami i przejściami dla pieszych? Dla mistrza prostej grunt że nie ma zakrętów i będzie cisnął ile fabryka dała.
Być może błąd popełni inny uczestnik ruchu, spowoduje wypadek, ale śmierć ludzi w wypadku to już wynik prędkości tego niby miał pierwszeństwo.

No wiesz, ale nie trzeba od razu 160.
100, troche wyhamujesz i tez przezyja. A z drugiej strony jak juz miejsca na wyhamowanie nie ma, to i jadaca 40 ciezarowka zabije delikwenta.

A co na to Szwedzi ? Oprocz limitow predkosci:
-oddzielic ruch pieszych od samochodowego,
-zrobic wszedzie ronda.

No chyba ze ci silnik zgasnie przy ruszaniu .. no to rob tak dalej, zobaczymy czy 50m wystarczy :-)
Zasadniczo powinno - właśnie na zasadzie że samochody na drodze z pierwszeństwem jadąc 50km/h i widząc że coś się wykulało 50m przed nimi spokojnie wyhamują.

Sekunda na zorientowanie sie "co ten kretyn wyprawia" i zostaje tylko 35m.
niby sporo .. ale jak deszcz bedzie ? :-)

Znajdz podobny wypadek [nieustapienie pierwszenstwa, duza predkosc, ale trafienie w przednia czesc auta] i napisz jaki byl wyrok w sprawie.
Cos mi sie wydaje ze tu czynnikiem przesadzajacm bedzie wlasnie alkohol :-)

Sam alkohol dość łatwo utrąciłby obrońca.

Ale to sedzia decyduje, a nie obronca :-)

Żeby skazać kierującego Oplem musi być opinia że kierowca Hyundaia nie miał szans przewidzieć i uniknąć wypadku wyjeżdżając z podporządkowanej.

A zalozmy ze opinia bedzie jednak taka ze jak najbardziej mogl zauwazyc pojazd, bo to jednak dluga prosta, i miejsce trafienia w przod sugeruje ze wymusil pierwszenstwo, i predkosc szacowana jest powiedzmy 110 km na dopuszczalnych 50.

Ile dostanie trzezwy kierowca opla, a ile pijany ? :-)

Wyjeżdżałem z tej ulicy kilka razy, widoczność nie jest chyba jakoś szczególnie ograniczona, ale jakiś dokładnych odległości nie podam - pytanie czy te nawet te zakładane 160km/h wystarczy, żeby powiedzieć że kierowca Hyundaia nie miał szans, bo to mimo wszystko zaledwie 44m/s.
Z drugiej strony jak się policzy sekundę na reakcję, 2s na przejechanie skrzyżowania, to wychodzi że trzeba by widzieć na 140m.

Skrocilbym ten czas, bo tu trzeba byc skoncentrowanym, a przy 2 s to wystarcza tylko 90m.


J.

Data: 2009-09-01 20:36:24
Autor: lleksem
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
No to nawet jak on jedzie 160 to masz ponad sekunde do zderzenia.
W efekcie jest szansa ze zdazysz przejechac przejechac na drugi pas, lub walnie cie w tylne kolo lub w bagaznik jesli skrecasz w prawo.

Nie zdazysz. Dlugosc samochodu 5 m oznacza, ze ruszenie sie w sekunde
wymaga przyspieszenia 1g. To prawie formula 1 albo bardzo dobry motor.
Setka w 7 sekund oznacza circa 0,4g. De facto 0,5g, bo samo ruszenie
troche czasu marnuje. Jak auto robi setke w 12 sekund oznacza 1/4 g. I
tyle tego Hundaya. Czyli przez 2 sekundy przejedzie 1/2*10/4*4 =
5metrow. Z maksymalnym wykorzystaniem mozliwosci pojazdu bez poslizgu
i innych marnacji.

Dlatego naprawde nie wolno wpychac sie przed kogos bez sensu i
potrzeby.

Tomek

Data: 2009-09-01 20:27:54
Autor: lleksem
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Po to jest przepis mówiący, że
mam prawo przypuszczać, że inni przestrzegają tych ograniczeń.

Ale nie tam, gdzie nalezy zachowac "sczegolna ostroznosc". Czyli na
skrzyzowaniu w szczegolnosci.

Z jednej strony szkoda 3 braci, z drugiej jednak, jak wyjechal Omedze,
to i by wyjechal potem trzezwemu mnie, tobie i tamtemu panu tez. Bo
ilez by musial poczekac do KURWY PIZDY NEDZY ten kutas w Hultaju. 10
sekund ekstra, moze 15 (jesliby tamten jechal 50) -- a potem droga po
horyzont pusta, bo noc byla. To pytam NA CHUJ jaki, powtrzam CHUJ, on
sie przed kogos wpychal.

Judzie jezdza jak kutasy ostatnie. Wpierdalaja sie w kazda dziure nie
wiadomo po co. Piesi tez -- jak jedziesz ostatni w kolumnie przez
pasy, to na pewno przed Ciebie pieszy wlezie. Dlatego jako ostatni
zawsze staje i puszczam (pieszego, nie baka w tapicerke).

A przy wlaczaniu pewne "ryzyko" podejmuje jedynie w tloku, coby nie
stac godzinami. Ale wtedy z ocena odleglosci, predkosci itp. nie ma
raczej problemu.

TAK, KURWA, dwa razy w zyciu zajechalem komus droge, zle oceniajac nie
jego predkosc, tylko nieczytelny uklad malowan. Bylo to w pierwszych
miesiacach mojej jazdy. Tylko w obu wypadkach wyprulem z auta ostatnie
flaki i skonczylo sie na przeciaglym klaksonie i przeprosinach.
Dlatego przy kazdej okazji mowie wszyskim znajomym -- nie wpierdalaj
sie przed nikogo bez zadnej potrzeby. Nie widzisz -- KURWA STOJ.

Kierowca Omegi powienien dostac 12 lat, ale glownie za to, ze a) byl
pijany, b) przegial z predkoscia, a nie mial prawa jazdy c) nie
udzielil ofiarom pomocy, d) zbiegl z miejsca wypadku. Natomiast
wypadek spowodowal kierowca Hundaja i nie zmienia tego wypowiedzi
najswietojebliwszych nawet forumowiczow.

Korzystne byloby dac 2/4 jego pasazerom za nieudzielenie i
niepowiadomienie (chyba ze najblizsza rodzina, to wtedy tylko
nieudzielenie). Byloby to prawdopodobnie skuteczniejsze od akcji
"psior niucha wodzie". Tomek

Data: 2009-09-01 21:16:58
Autor: Adam Płaszczyca
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia Tue, 01 Sep 2009 11:57:54 +0200, LEPEK napisał(a):

Winnym wypadku jest oczywiście kierowca Hiundaia, który wyjeżdżał z drogi podporządkowanej.

Mam nadzieję, że to miała być ironia.
Chłopie, wyobraź sobie, że jeśli ktoś tak zapiżdża po głównej, to wyjeżdżający z podporządkowanej może go wogóle nie mieć w polu widzenia.

Może, nie musi. Dlatego takie sprawy są bardzo trudne do okreslenia i IMO lepszy byłby
zapis w PoRD mówiący, że kierujący który łamie przepisy ma obowiązek
ustąpic wszystkim innym uzestnikom ruchu pierwszeństwa niezaleznie od
innych przepisów. Mówiąc krótko - zapierdalasz na własne ryzyko. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-09-01 22:19:30
Autor: Tomasz Pyra
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Adam Płaszczyca pisze:
Dnia Tue, 01 Sep 2009 11:57:54 +0200, LEPEK napisał(a):

Winnym wypadku jest oczywiście kierowca Hiundaia, który wyjeżdżał z drogi podporządkowanej.
Mam nadzieję, że to miała być ironia.
Chłopie, wyobraź sobie, że jeśli ktoś tak zapiżdża po głównej, to wyjeżdżający z podporządkowanej może go wogóle nie mieć w polu widzenia.

Może, nie musi. Dlatego takie sprawy są bardzo trudne do okreslenia i IMO lepszy byłby
zapis w PoRD mówiący, że kierujący który łamie przepisy ma obowiązek
ustąpic wszystkim innym uzestnikom ruchu pierwszeństwa niezaleznie od
innych przepisów. Mówiąc krótko - zapierdalasz na własne ryzyko.

Z drugiej strony priorytetem prawa niekoniecznie ma być prostota, a sprawiedliwość.

Bo uznanie za bezwarunkowo winnego kogoś kto jedzie 52km/h na 50km/h to nie jest właściwe, nawet pomimo że proste.

Z drugiej strony też nie jest takie proste, bo gość który wymusza pierwszeństwo też łamie przepisy. Jak obu przekracza prędkość, albo każdy łamie inny przepis (jeden bez świateł, drugi gada przez komórkę), to też trzeba takie sytuacje jakoś rozsądzić.

Ja bym raczej wolał oddzielenie sprawy spowodowania wypadku i winy za wywołanie ofiar.
Na zasadzie że kierowca Hyundaia może i nie miał prawa wyjechać (zakładając że była tam wystarczająca widoczność), wymusił pierwszeństwo   i doprowadził do kolizji ale to generalnie jest wykroczeniem.
Za to kierowca Opla pędząc spowodował w tej sytuacji ofiary śmiertelne, jest to przestępstwo i powinien za to odpowiedzieć oddzielnie.

Data: 2009-09-02 00:56:38
Autor: Adam Płaszczyca
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia Tue, 01 Sep 2009 22:19:30 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Mówiąc krótko - zapierdalasz na własne ryzyko.

Z drugiej strony priorytetem prawa niekoniecznie ma być prostota, a sprawiedliwość.

IMO postawienie sprawy tak, że prawo nie chroni tych, którzy łamia prawo
jest bardzo sprawiedliwe.
Bo uznanie za bezwarunkowo winnego kogoś kto jedzie 52km/h na 50km/h to nie jest właściwe, nawet pomimo że proste.

Jest bardzo właściwe. Chcesz ochrony prawnej - szanuj prawo.
Z drugiej strony też nie jest takie proste, bo gość który wymusza pierwszeństwo też łamie przepisy.

Gdyby przepis jak postulowałem obowiązywał, to on by nie wymuszał.
Jak obu przekracza prędkość, albo każdy łamie inny przepis (jeden bez świateł, drugi gada przez komórkę), to też trzeba takie sytuacje jakoś rozsądzić.

Nie trzeba. Jeśli razem łamali - to współwina i tyle.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-09-02 09:12:15
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Tomasz Pyra wrote:

Ja bym raczej wolał oddzielenie sprawy spowodowania wypadku i winy za
wywołanie ofiar.
Na zasadzie że kierowca Hyundaia może i nie miał prawa wyjechać
(zakładając że była tam wystarczająca widoczność), wymusił pierwszeństwo
  i doprowadził do kolizji ale to generalnie jest wykroczeniem.
Za to kierowca Opla pędząc spowodował w tej sytuacji ofiary śmiertelne,
jest to przestępstwo i powinien za to odpowiedzieć oddzielnie.

No to nieźle odjechałeś... Przecież to kompletny nonsens. Winny ofiar jest zasadniczo ten, kto powoduje wypadek. Idąc Twoim tokiem myślenia należałoby pozwać jeszcze Hyundaia za to, ze wyprodukował samochód o zbyt słabej konstrukcji, co przecież niewątpliwie przyczyniło się do śmierci tych osób.

--
cokolwiek

Data: 2009-09-02 20:58:29
Autor: Tomasz Pyra
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
to pisze:

Idąc Twoim tokiem myślenia należałoby pozwać jeszcze Hyundaia za to, ze wyprodukował samochód o zbyt słabej konstrukcji,

Jeżeli prawo, ze względów bezpieczeństwa, zabraniałoby wyprodukowania samochodu o takiej właśnie konstrukcji, a ponadto łatwo byłoby wykazać że taka a nie inna konstrukcja wpłynęła na skutki wypadku, to nie widzę przeszkód.

Bo zwracam uwagę że jazda 160km/h jest wyraźnie zabroniona, właśnie w celu żeby ewentualne zderzenia nie miały tak tragicznych skutków.

Data: 2009-09-02 21:09:21
Autor: Alex81
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
In article <h7mfcs$2bo$1@atlantis.news.neostrada.pl>, hellfire@spam.spam.spam says...
Jeżeli prawo, ze względów bezpieczeństwa, zabraniałoby wyprodukowania samochodu o takiej właśnie konstrukcji, a ponadto łatwo byłoby wykazać że taka a nie inna konstrukcja wpłynęła na skutki wypadku, to nie widzę przeszkód.
Nawiasem mówiąc z powodu nie istniejącego poziomu bezpieczeństwa swego czasu zabroniono sprzedaży Tico w Niemczech. Widać nie pojmowali zalet lekkiej konstrukcji i oszczędności wynikających z braku łamanej kolumny kierownicy (a w Maluchach była ...) :>

--
Pzdr
Alex

Data: 2009-09-03 05:25:46
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Tomasz Pyra wrote:

Bo zwracam uwagę że jazda 160km/h jest wyraźnie zabroniona, właśnie w
celu żeby ewentualne zderzenia nie miały tak tragicznych skutków.

No ale w zasadzie każdy przepis PoRD ma służyć w zamyśle bezpieczeństwu. Oddzielenie winy za spowodowanie wypadku od winy za spowodowanie obrażeń jest absurdem. Jeśli ktoś przekroczył drastycznie limit prędkości to zazwyczaj przyczynił się także do samego wypadku i wtedy będzie po prostu współwinnym.

--
cokolwiek

Data: 2009-09-02 09:16:06
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Adam Płaszczyca wrote:

Dlatego takie sprawy są bardzo trudne do okreslenia i IMO lepszy byłby
zapis w PoRD mówiący, że kierujący który łamie przepisy ma obowiązek
ustąpic wszystkim innym uzestnikom ruchu pierwszeństwa niezaleznie od
innych przepisĂłw.

I ten co jechał 52/50 i został trafiony przez jadącego 48/50 podporządkowaną byłby winny? Niezły absurd.

Co do zasady się zgadzam, jeśli zapieprzasz to nie oczekuj, że wszyscy zjadą Ci z drogi tylko sam na nich uważaj. Ale sankcjonowanie tego prawnie to nonsens.

--
cokolwiek

Data: 2009-09-02 20:22:18
Autor: Adam Płaszczyca
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia 2 Sep 2009 11:16:06 +0200, to napisał(a):

Dlatego takie sprawy są bardzo trudne do okreslenia i IMO lepszy byłby
zapis w PoRD mówiący, że kierujący który łamie przepisy ma obowiązek
ustąpic wszystkim innym uzestnikom ruchu pierwszeństwa niezaleznie od
innych przepisów.

I ten co jechał 52/50 i został trafiony przez jadącego 48/50 podporządkowaną byłby winny? Niezły absurd.

Dura lex, sed lex. Wolę jasny zapis, niż widzimisię sędziego, a właściwie
biegłego.
Co do zasady się zgadzam, jeśli zapieprzasz to nie oczekuj, że wszyscy zjadą Ci z drogi tylko sam na nich uważaj. Ale sankcjonowanie tego prawnie to nonsens.

Dlaczego? --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-09-02 20:36:26
Autor: R2r
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Adam Płaszczyca pisze:
I ten co jechał 52/50 i został trafiony przez jadącego 48/50 podporządkowaną byłby winny? Niezły absurd.

Dura lex, sed lex. Wolę jasny zapis, niż widzimisię sędziego, a właściwie
biegłego.
Ale to 52 lub 48 to też może być widzimisię biegłego...


--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

Data: 2009-09-02 23:06:26
Autor: Adam Płaszczyca
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia Wed, 02 Sep 2009 20:36:26 +0200, R2r napisał(a):

Dura lex, sed lex. Wolę jasny zapis, niż widzimisię sędziego, a właściwie
biegłego.
Ale to 52 lub 48 to też może być widzimisię biegłego...

Albo też zapis z rejestratora. O wiel prościej jest wykazać prędkość, czy
też inne zachowanie na drodze, niż bawioć się w zawiłości i 'logikę' sądów. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-09-02 21:07:05
Autor: Tomasz Pyra
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Adam Płaszczyca pisze:

Dura lex, sed lex. Wolę jasny zapis, niż widzimisię sędziego, a właściwie
biegłego.

No ale na podobnej zasadzie można powiedzieć że w razie kolizji winny jest kierowca młodszy, albo niższy, powiedzieć "Dura lex, sed lex" i na tej podstawie orzekać.

Nie o to chodzi.

Data: 2009-09-02 23:07:14
Autor: Adam Płaszczyca
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia Wed, 02 Sep 2009 21:07:05 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):

Dura lex, sed lex. Wolę jasny zapis, niż widzimisię sędziego, a właściwie
biegłego.

No ale na podobnej zasadzie można powiedzieć że w razie kolizji winny jest kierowca młodszy, albo niższy, powiedzieć "Dura lex, sed lex" i na tej podstawie orzekać.

Można, tylko to, co podałeś nei ma się nijak do ochrony prawnej. Prawo chroni tych, którzy przestrzegają prawa. Kto łamie prawo stawia się
poza ochroną tegoż. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-09-03 05:20:37
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Adam Płaszczyca wrote:

Można, tylko to, co podałeś nei ma się nijak do ochrony prawnej. Prawo
chroni tych, którzy przestrzegają prawa. Kto łamie prawo stawia się poza
ochroną tegoż.

Chyba czegoś nie zrozumiałeś...

--
cokolwiek

Data: 2009-09-03 05:17:43
Autor: to
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Adam Płaszczyca wrote:

I ten co jechał 52/50 i został trafiony przez jadącego 48/50
podporządkowaną byłby winny? Niezły absurd.

Dura lex, sed lex.

Chyba durny lex. Sytuacja w której przekraczając limit prędkości o 2 km/h zaczynasz odpowiadać za niepopełnione wykroczenia czy nawet przestępstwa (spowodowanie wypadku) to absurd. Jeśli tego nie rozumiesz, to nic na to nie poradzę i nie podejmuję się tłumaczenia Ci tego, bo to jak dyskusja z krzyśkiem82.

Wolę jasny zapis, niż widzimisię sędziego, a
właściwie biegłego.

To po co w ogóle sąd?

--
cokolwiek

Data: 2009-09-04 01:00:03
Autor: Adam Płaszczyca
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
Dnia 3 Sep 2009 07:17:43 +0200, to napisał(a):


Dura lex, sed lex.

Chyba durny lex. Sytuacja w której przekraczając limit prędkości o 2 km/h zaczynasz odpowiadać za niepopełnione wykroczenia czy nawet przestępstwa (spowodowanie wypadku) to absurd. Jeśli tego nie rozumiesz, to nic na to nie poradzę i nie podejmuję się tłumaczenia Ci tego, bo to jak dyskusja z krzyśkiem82.

Nie ściemniaj. Po prostu - nie masz żadnych argumentów i dorabiasz
ideologię.
Wolę jasny zapis, niż widzimisię sędziego, a
właściwie biegłego.

To po co w ogóle sąd?

Po ch..., za przeproszeniem. Czy prawo ma byc dla sądów i prawników, czy
też dla ludzi, że zapytam retorycznie.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2009-09-01 08:15:57
Autor: szymo
2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.
K pisze:
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/news.php?id_news=34422

kto jest z trójmiasta i zna to miejsce, wie jakim trzeba być debilem, żeby jechać chylońską z taka prędkością :[

Facet już dawno wytrzeźwiał a wy roztrząsacie ten przypadek :)

2 promile, brak PJ, 160/50 po waskiej prawie osiedlowej drodze i 3 trupy.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona