Użytkownik boukun boukun@neostrada.pl ...
I to żyjąc w zwierzęcych warunkach...
Barbara Ubryk do końca życia (zmarła dopiero po 29 latach od
opisywanych tu wydarzeń, w 1898 roku) przebywała w szpitalu.
Zatrzymajmy się na wątku choroby psychicznej Barbary Ubryk. Sądowi reporterzy relacjonujący wówczas sprawę prześledzili bowiem jej
przeszłość. Okazało się, że urodzona w 14 lipca 1817 r. w Węgrowie
Anna Ubryk - Barbara Teresa od św. Stanisława to było jej pełne imię
zakonne - w wieku 19 lat opuściła dom rodzinny z zamiarem wstąpienia
do klasztoru. http://www.uwazamrze.pl/artykul/1029146/tajemnice-klasztornej-klauzury/
2 81 lat w zimnej celi bez okna, na słomie, bez odzieży i tarzając się
we własnych odchodach... A teraz kurwy reżimowe podnoszą wiek
emerytalny Polakom, choć padają masowo jak muchy na wszelkiego rodzaju
raka, często nie dożywając 50-ki...
Tfu, jakich kurewskich czasów dożylimy...
Ktos ci broni zyc w takich warunkach?
Obecnie sa ludzie co zyja pod 100 lat - czyli jednak dzis zyja dłużej.