Data: 2017-04-12 12:30:14 | |
Autor: prezydent San Escobar | |
200 tys. Euro wypłynęło z Polski | |
Jak ujawniono we wtorek, do długiej listy kłopotów Prawa i Sprawiedliwości z
Zachodem dopisać trzeba budzącą liczne podejrzenia kontrolę przepływu finansów między ekipą "dobrej zmiany" a konserwatywną międzynarodówką AECR. Gdy media i kontrolerzy z Parlamentu Europejskiego badają to, jak pieniądze zdobywano, opinia publiczna zaczyna się przyglądać temu, na co one mogły pójść. Okazuje się, że łącznie ponad 200 tys. euro wpłynęło z Polski. W znacznej części od firm, które znane są z wykonywania usług na rzecz Prawa i Sprawiedliwości lub z takimi firmami są powiązane. O ACER raczej wszyscy słyszeli. Istnienie think-tanku New Direction to jednak dla opinii publicznej coś nowego. Czegoś więcej na temat tej instytucji łatwo dowiedzieć się jednak choćby z jej kanałów social media. Szczególnie z Twittera, który jest ulubionym środkiem komunikacji i promocji polskiej prawicy. A aktywność New Direction w dużej mierze właśnie do promocji polskiej prawicy się sprowadza. Nie może to dziwić, bo prezesem New Direction jest europoseł PiS Tomasz Poręba. Poza PiS jest jednym z zaledwie trzech liczących się członków AECR. Jak już wyjaśnialiśmy w naTemat, to formacja marginalna w Europie, więc zgromadzone są w niej raczej partie marginalne także w swoich ojczyznach. -- PiS podejmuje "ohydną próbę wyrzeczenia się odpowiedzialności, nie mniej haniebnej i nieprzekonującej, jak własna żałosna defleksja Rosji potępiającej zestrzelenie samolotu MH17" i jest "tchórzostwem na potwornym poziomie". - Jeśli poprzecie Platformę Obywatelską, pomożecie sobie, pomożecie Polsce - powiedział Jarosław Kaczyński. |
|
Data: 2017-04-12 15:53:30 | |
Autor: Ciemny Lud | |
200 tys. Euro wypłynęło z Polski | |
Użytkownik "prezydent San Escobar" <presidento@sanescobar.so> napisał w wiadomości news:5b0sec1orpruraf1ssabmopu8mnd3hbhsd4ax.com...
Jak ujawniono we wtorek, do długiej listy kłopotów Prawa i Sprawiedliwości z Zachodem dopisać trzeba budzącą liczne podejrzenia kontrolę przepływu finansów między ekipą "dobrej zmiany" a konserwatywną międzynarodówką AECR. Gdy media i kontrolerzy z Parlamentu Europejskiego badają to, jak pieniądze zdobywano, opinia publiczna zaczyna się przyglądać temu, na co one mogły pójść. Okazuje się, że łącznie ponad 200 tys. euro wpłynęło z Polski. W znacznej części od firm, które znane są z wykonywania usług na rzecz Prawa i Sprawiedliwości lub z takimi firmami są powiązane. Wszystkie drogi prowadzą na Kreml! CL |
|