Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   200 tysięcy dofinansowania do kredytu mieszkaniowego

200 tysięcy dofinansowania do kredytu mieszkaniowego

Data: 2009-02-26 14:06:45
Autor: kris
200 tysięcy dofinansowania do kredytu mieszkaniowego


-- Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:go4jqf$fe5$1inews.gazeta.pl...
200 tysięcy dofinansowania do kredytu mieszkaniowego

I co widzisz w tym złego?
Chyba lepiej jak dofinasuje zakup mieszkańa niz wyda ta kase na np. podwyzszenie gwarancji depozytów.


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2009-02-26 14:32:26
Autor: MarekZ
200 tysięcy dofinansowania do kredytu mieszkaniowego
Użytkownik "kris" <k1s2z3y4s5z6t7o8f9c@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:go6455$stq$1news.onet.pl...

200 tysięcy dofinansowania do kredytu mieszkaniowego

I co widzisz w tym złego?
Chyba lepiej jak dofinasuje zakup mieszkańa niz wyda ta kase na np. podwyzszenie gwarancji depozytów.

Wcale nie lepiej.

Jak na razie raczej nikt nie traktuje tego na poważnie. Każdy uważa, że jak zwykle kiedy rząd ma komuś coś dać, skończy się na gadaniu albo tez pojawią się nagłe nieprzewidziane i całkowicie nieoczekiwane trudności, względnie że będzie to tylko dla znajomych tych, co będą te dotacje przyznawać.

Gdyby to się miało zrealizować w realnym świecie, to dopiero wszyscy zobaczymy co może oznaczać pojęcie "słaby złoty". CHFPLN 4,00 może wtedy być mało.

marekz



__________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database 3891 (20090226) __________

The message was checked by ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.com

Data: 2009-02-26 14:39:01
Autor: kris
200 tysięcy dofinansowania do kredytu mieszkaniowego

Użytkownik "MarekZ" <marekz_usun_@irc.pl> napisał w wiadomości news:go658v$5gq$1srv.cyf-kr.edu.pl...
Użytkownik "kris" <k1s2z3y4s5z6t7o8f9c@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:go6455$stq$1news.onet.pl...

200 tysięcy dofinansowania do kredytu mieszkaniowego

I co widzisz w tym złego?
Chyba lepiej jak dofinasuje zakup mieszkańa niz wyda ta kase na np. podwyzszenie gwarancji depozytów.

Wcale nie lepiej.

Jak na razie raczej nikt nie traktuje tego na poważnie. Każdy uważa, że jak zwykle kiedy rząd ma komuś coś dać, skończy się na gadaniu albo tez pojawią się nagłe nieprzewidziane i całkowicie nieoczekiwane trudności, względnie że będzie to tylko dla znajomych tych, co będą te dotacje przyznawać.

Gdyby to się miało zrealizować w realnym świecie, to dopiero wszyscy zobaczymy co może oznaczać pojęcie "słaby złoty". CHFPLN 4,00 może wtedy być mało.

Ale przeciez te kredytyz dopłata sa juz udzielanme i po ostatnich zmianach nawet spora gerupa osób sie na nie łapie
Idea ogólnie super


--
Pozdrawiam

Krzysiek

Data: 2009-02-26 14:40:59
Autor: MarekZ
200 tysięcy dofinansowania do kredytu mieszkaniowego
Użytkownik "kris" <k1s2z3y4s5z6t7o8f9c@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:go661l$3e7$1news.onet.pl...

Ale przeciez te kredytyz dopłata sa juz udzielanme i po ostatnich zmianach nawet spora gerupa osób sie na nie łapie
Idea ogólnie super

To może nie zrozumiałem o czym mowa. Przypuszczałem, że o pomocy bezrobotnym, którym brakuje na spłaty rat.

marekz



__________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database 3891 (20090226) __________

The message was checked by ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.com

Data: 2009-02-26 15:45:17
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
200 tysięcy dofinansowania do kredytu mieszkaniowego

"MarekZ" go65p1$640$1@srv.cyf-kr.edu.pl

Ale przeciez te kredytyz dopłata sa juz udzielanme i po ostatnich zmianach nawet spora gerupa osób sie na nie łapie
Idea ogólnie super

To może nie zrozumiałem o czym mowa. Przypuszczałem, że o pomocy bezrobotnym, którym brakuje na spłaty rat.

Też mi wydaje się, że o takie dofinansowywanie chodzi.
I także uważam, że dofinansowani zostaną cwani, nie ,,naprawdę'' :) potrzebujący.
I oczywiście twierdzę, że takie dofinansowanie osłabi i złotówkę, i gospodarkę polską jeszcze mocniej. :)

-=-

Żeby dać komuś ze wspólnej kasy, do której wpływają wspólne podatki, nie zyski z pracy
czy jakieś zyski zewnętrzne, trzeba najpierw temu komuś zabrać. A że zabierający musi
zarabiać i rozdający musi zarabiać, żeby dać komuś 100 złotych, trzeba mu najpierw
zabrać ze 120, bo dajemy temu, od kogo zabieramy -- zabieramy społeczeństwu i dajemy
temu społeczeństwu. (wiem -- nauczał o tym Mikke, ale mam nadzieję, że nie obrazi się
na mnie, gdy się podeprę jego nauką)

Zyskać mogą tylko cwani, zazwyczaj znajomi i rodziny zbierających i rozdających. :)
Straci rzecz jasna reszta społeczeństwa.

Perpetuum mobile -- nie istnieje. :)
Zawsze są straty i takie mielenie nic nie da. :)
Co innego, gdyby zabierać Rosjanom ;) i rozdawać Polakom. :)
Ale podatki do kiesy polskiej wpływają od Polaków.

-=-

Nie o to chodzi, że cieszę się z cudzych tragedii, ale o to, że taka droga ratowania
polski jest błędna. Nawet czasami myślę, że chodzi o tak zwane wyszarpniecie poduszki
spod głowy dogorywającej osoby. :) (czyli konającej polskiej gospodarki)

-=-

IMO jedynym rozsądnym wyjściem jest zbudowanie gospodarki.
(a wcześniej -- moralności innej, niż rodem z Rydzyka czy Kopanii)

-=-

Chcę kupić telewizor -- są polskie? Nie ma. Dlaczego Koreańczyk może budować najlepsze
na świecie matryce, a Polak ma siedzieć (?przy pyfku i TV?) na bezrobociu lub (w najlepszym
wypadku) sprzedawać te koreańskie telewizory? :) Nie może budować (w fabryce i na deskach
kreślarskich) tych matryc? Jest jakiś świętszy od Koreańczyka, czy mniej wartościowszy? :)




Chcę wydać te swoje 17 tałzenów złotych, bo i tak wszystko, co wydam, zostanie mi
zwrócone w tak zwany dwójnasób -- życie jest brutalne. :) Ale co mam kupić i gdzie?
Mebli nie mam, ale gdzie mam je kupić? :) Od chyba roku jeżdżę po okolicy (zaraz napiszę,
dlaczego nie palcem po klawiaturze) i szukam bezskutecznie. Mebli (takich, jakie są
mi potrzebne) brak. Co mi po meblach w necie, skoro zawierają smutne pułapki typu
szuflada na połowę głębokości mebla czy ,,drewnem jest także płyta oklejona drewnem''? :)




Pannę Mercedes żarła nie zazdrość o inne kobiety, ;) ale rdza. Sądziłbym się z cieciami,
ale do tego potrzebuję prawników i prawa oraz państwa, a tego ostatniego chyba nie ma. :)
Polityka polskiego państwa, wspierana postawą i dążeniami Kościoła wspiera cieci, bo
rzekomo ciecie są jakąś przeciwwagą dla prezesów spółdzielni. Otóż mam dwa mieszkania
 -- jedno w spółdzielni i jedno we wspólnocie, więc wiem dobrze, jaka to przeciwwaga. :)
(wiem -- sądziłem się z ww. spółdzielnią, ale nie o eksploatację, a o wykonanie i tak
naprawdę sadziłem się z wykonawcą, który nie istniał i którego schedę wzięła spółdzielnia,
z którą przyszło mi kruszyć kopie)

Strach ściska gardła prawnikom, gdy myślą o wojnie (prawnej, przed sądem, wojnie na
argumenty i dowody, nie na głowice termojądrowe) z cieciami? To słabi prawnicy i słabe
prawo, i słabe państwo. Panna Mercedes (przeżyła dużo, o czym wiedzą z własnego
doświadczenia także białostoccy prawnicy) pożarta przez rdzę (ciecie uważają, że
wentylacja była także wtedy, gdy nie było w garażu komina; komin ,,otrzymałem''
tuż po Wielkanocy 2007 roku, mieszkanie (i garaż) mam gdzieś od 1997 roku),
kolana w ruinie, pleśń na suficie łazienki (już na całym suficie, nie tylko
nad prysznicem) pralka uruchamiająca wyłącznik różnicowoprądowy, niemiecki :)
miernik wilgotności (ponoć mierzy z dokładności do 3%) pokazujący swego czasu
ponad 95% wilgotności względnej... Problem braku wentylacji można rozwiązać
(być może nie do końca, ale w bardzo dużym stopniu) szybko, za sprawą nasad
kominowych -- tak twierdzą ci, którzy ,,zjedli zęby'' na wentylacji...






Ponieważ panna Mercedes ulega korozji, musiałem kupić inny samochód. Zacząłem kupowanie
ze dwa lata temu, aż kupiłem Volvo S40 na początku tego roku. Jak to jest, że mam aż
tak duże problemy z zakupem samochodu i jak to jest, że polskich samochodów raczej
jest niewiele, i raczej ;) nie są najlepsze. :) Aby było jasne -- z nowego nabytku
jestem zadowolony. :)

Wiem -- zimą wyglądam jak obdartus, bo mam zniszczona kurtkę zimową.
Ale czy to powód, dla którego sprzedawcy w Fordzie czy Volkswagenie mają mną pomiatać? :)
W salonie Volvo nie pomiatali, więc tam kupiłem. :)




Ale wróćmy do kurtki... Kupiłem ją w lipcu 1993 roku i (niepomny naukom, jakie
uzyskałem w sklepie) oddałem ją w roku 2000 do pralni chemicznej, gdzie została
,,sfatygowana''. Kupiłbym nową, ale gdzie? W Białymstoku obszukałem wszystkie
sklepy z czymś takim -- nie znalazłem niczego dobrego. Mogę pojechać po taką
kurtkę pod Lublin, gdzie była produkowana, ale to trochę daleko. W ubroku
zerwałem ścięgno, co przeszkodziło mi w wyjeździe. Galerii w Białymstoku
tyle, że trudno je zliczyć, sklepów pełno, ale skórzanych kurtek
z kapturami -- nie ma w tym mieście!!!

Dlaczego ma być z kapturem i skórzana? Bo taka mi potrzebna. Nie taka, jakiej
potrzebuje sprzedawca czy producent, ale taka mi potrzebna, która będzie służyła
dla mnie. Głowę mam słabą (alkohol nie poprawi jej kondycji) więc muszę mieć
kaptur. :) A dlaczego skórzana? A dlaczego krowa na pastwisku czy owca na łące
ma na sobie skórę, nie drelichy? ;) Dlaczego Stwórca ubrał ją w skórę, nie
w bawełnę? ;) Nawet pierwszych ludzi odział Bóg w skórę, nie w szmaty. :)

Dlatego skóra, że nie przedmucha mnie wiatr, nie dopadnie pot lejący się po
plecach, nie nazbieram smrodu i brudu w skórę tak łatwo jak w inne materiały
i nie rozerwę jej po byle dotknięciu do jakiejś ostrej ściany... :) Nie przemoczy
jej deszcz, nie zmarnuje jej śnieg czy mróz... Ja takiej kurtki potrzebuję. :)
Przytulnej i trwałej zarazem. :) I taniej, nie za 200 tysięcy złych. ;)

A jak ja należy czyścić, aby nie zmarnować? :) Lepiej nie pisać. :)
Woda, Ludwik (ten od błękitnych butów -- > google i moje posty na
pl.rec.ascii-art) gąbka... Domowymi metodami. :) (wiem -- przeczę
sam sobie, bo przeca takie czyszczenie skutkuje bezrobociem
w pralniach chemicznych, a ja chcę pobudzić gospodarkę) ;)


-=-

IMO trzeba ludziom pomagać, ale w sposób opisany w Piśmie Świętym, nie w ,,dobrej'' woli Pawlaka. :)
Czyjeś dobra mają przyjść z pomocą innym ludziom tak, aby było po równo, :) nie zaś tak, aby jednych
utrapić, a innym dać ulgę. :) Bezrobotnym należy dać pracę, z której spłacą kredyty a bezdomnym
trzeba dać możliwość zaciągania tanich kredytów.


Tymczasem posprzedawano co się dało (i nie dało) w tym kraju i rozdaje się pieniądze,
dofinansowując nie biednych i potrzebujących, lecz banki, co IMO widać wyraźnie na
wskazanym przeze mnie linku. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Data: 2009-02-26 18:39:24
Autor: Eneuel Leszek Ciszewski
200 tysięcy dofinansowania do kredytu mieszkaniowego

"kris" go661l$3e7$1@news.onet.pl

Ale przeciez te kredytyz dopłata sa juz udzielanme i po ostatnich zmianach nawet spora gerupa osób sie na nie łapie
Idea ogólnie super

Super -- zwiększy się liczba bezrobotnych. :)
Ponadto państwo przejmie rolę kredytodawcy, czyli banku?
To warto było sprzedawać państwowe banki, aby teraz je wyręczać państwem? :)

20 lat prywatyzacji zaprowadziło w końcu do swego rodzaju nacjonalizacji? ;)

Jak to było? Podróże kształcą -- zwłaszcza dookoła świata. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

200 tysięcy dofinansowania do kredytu mieszkaniowego

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona