'In 2017, 206 cyclists were killed on Dutch roads'.
www.telegraph.co.uk/news/2018/09/20/four-children-killed-dutch-train-hits-daycare-cargo-bike/
Spora liczba :-(((

Dnia 20.09.2018 ń <?@?.?> napisał/a:

'In 2017, 206 cyclists were killed on Dutch roads'.
www.telegraph.co.uk/news/2018/09/20/four-children-killed-dutch-train-hits-daycare-cargo-bike/
Spora liczba :-(((

Bez odniesienia do liczby przejechanych kilometrów przez przeciątnego rowerzystę, liczba nic nie mówi.

--
Tomek

Dnia 20.09.2018 tom <tom@localhost.localdomain> napisał/a:

Dnia 20.09.2018 ń <?@?.?> napisał/a:

'In 2017, 206 cyclists were killed on Dutch roads'.
www.telegraph.co.uk/news/2018/09/20/four-children-killed-dutch-train-hits-daycare-cargo-bike/
Spora liczba :-(((

Bez odniesienia do liczby przejechanych kilometrów przez przeciątnego rowerzystę, liczba nic nie mówi.

i liczby rowerzystów oczywiście.

W dniu 20.09.2018 o 16:29, ń pisze:

'In 2017, 206 cyclists were killed on Dutch roads'.
www.telegraph.co.uk/news/2018/09/20/four-children-killed-dutch-train-hits-daycare-cargo-bike/
Spora liczba :-(((

Jeżeli dobrze pamiętam statystki, to jest 4x więcej niż w Polsce kilka
lat temu (zapamiętałem że u nas był 1 rowerzysta tygodniowo).

p. m.

1. Już chciałem marudzić, że ktoś posłał tekst, nie sprawdzając, czy już tekst na ten sam temat nie wisi, ale nie mieliście szans uniknąć podwojenia, napisaliście prawie jednocześnie. Wiadomość poruszająca, stąd wasza jednoczesna reakcja.

2. Ale to NIE BYŁ rower. To nie było nawet podobne do roweru. Zobaczcie w drugim wątku, wiadomość po holendersku, obejrzyjcie zdjęcia. To był wóze elektryczny, taki pojazd wolnobieżny, wyglądał jak taczka. Z przodu koryto, w nim dziesięć dzieciaków, ale mogą być i dorośli, jak na fotce.. a absurdalnie z tyłu stoi na platformie... sternik taczki. Co prawda baczy na zachowanie dzieci, które ma przed sobą, ale wózek bardzo zasłania mu nawierzchnię, uniemożliwia omijanie np. dziur.

3. Napęd tylko elektryczny, prędkość do 17kmh. Może bez ładunku da się to pchać, ale niekoniecznie. Taczka. Rozumiem, że sterniczka taczkowa zdążyła zeskoczyć, nie rozumiem, jak jedno z dzieci zdążyło wyskoczyć z tej strasznej wanny. Ja bym takich pojazdów zakazał, ale prawnie i faktycznie to nie był rower. W ogóle.

4. Liczba wypadków śmiertelnych rowerzystów podana przez Brytoli, którym się wszystko pomyliło, więc może podali np. liczbę pieszych. W każdym razie nie ma powodu by proporcja rowerzyści:piesi, wyższa w NL niż w PL wśród żywych, nie miała być też wyższa wśród zabitych. Ale powtarzam, tu sprawa nie dotyczy rowerów, ani wózków rowerowych. Jeśli już, to dotyczy zmotoryzowanych. Dziwnie zmotoryzowanych, ale nie zroweryzowanych, choćby ze wspomaganiem motorowym.

Cargo bikes - bikes with a large box on the front used for carrying children or shopping - are a common sight in the Netherlands, where cycling is a way of life.

Police confirmed that the train collided with the three-wheeler bike on a crossing as it was taking children from the daycare centre to drop them off at local schools.

3 kola wiec moze byc to rower z wspomaganiem elektrycznym

ps pomysl wozenia w czyms takim gromadki dzieciakow jest dziwny, byle pukniecie to kotlet mielony

W dniu piątek, 21 września 2018 11:00:40 UTC+2 użytkownik przemek.j...@gmail.com napisał:

Cargo bikes - bikes with a large box on the front used for carrying children or shopping - are a common sight in the Netherlands, where cycling is a way of life.

Police confirmed that the train collided with the three-wheeler bike on a crossing as it was taking children from the daycare centre to drop them off at local schools.

3 kola wiec moze byc to rower z wspomaganiem elektrycznym

w w ogole nie czytacie ze zrozumieniem. napisałem w wątlu "elektryk" jak krowie w rowie, pokazałem obrazki.

e-bak to nie rower.i nie ma trzech tylko cztery koła. Angole napisali cargo bike, a wy jak w biblię, uwierzyliście, bo "une takie mundre jak maćków kot".

Natentychmiast:
1. obejrzeć https://www.bndestem.nl/breda/stint-rukt-op-in-bredaas-straatbeeld-na-kinderen-gaat-nu-de-post-in-de-e-bak~abea3764/128855008/ 2. policzyć koła, najlepiej na palcach
3. odszczekać. 4. powtórzyć parę razy, by nawet do naszych politykierów i prawodawcuf dotarlo (toż to czytają też totalne matoły! po co nam samym robić szkodę jatrogenną?)

podejrzewam, że nieholenderscy "dzięnikaże" wypisują o cargo-bajku, bo w ich narzeczu nie ma słowa na e-bak, e-taczka.. E-wheelbarrow? holenderskie prawo drogowe pozwala jeżdzić po ich ddr'ach różnemu zmotoryzowanemu badziewiu, pełno tam skuterów, elektrycznych i spalinowych, melexoidów i takich e-taczek. Zaś w PL posły zdellegalizowali "przez pomyłkę" rowery ze spalinowym Gnomem, zakazali ryksz na ddrach, mymyślili znak "droga tylko dla rowerów + nie dotyczy rowerow", a teraz WY piszecie, że Holendrzy zabijają kilkuset rowerzystow rocznie, a na przyklad pokazujecie wypadek... melexa. "nie idźcie tą drogą!"

/me sorry, ale mnie wkurzyliście. W wątku "elektryk" chciałem napisać, ale wyszło tu, "tyż piknie", bo chyba i tak nie czytacie. pewnie to nieważne, ale szkoda że powielacie bzdury, które w was samych prędzej czy pôźniej walną rykoszetem.

W dniu piątek, 21 września 2018 10:16:07 UTC+2 użytkownik Olivander napisał:

2. Ale to NIE BYŁ rower. To nie było nawet podobne do roweru.

Zrobiło się qui pro quo. Tytuł wątku był prawdziwy, bo faktycznie w zeszłym roku zginęło w Holandii 206 rowerzystów i 201 kierowców: https://goo.gl/TX5RYS Wśród rowerzystów 2/3 to osoby powyżej 65 roku życia. Ale link był do wiadomości o wypadków z cargo dziecięcym. BTW w Stumm (dolina Zillertal w Austrii) używają takiego: https://photos.app..goo.gl/hxMczGNpy8GNAxrb7

> 2. Ale to NIE BYŁ rower. To nie było nawet podobne do roweru. w Stumm (dolina Zillertal w Austrii) używają takiego:

No i pięknie. "W internetach napisali że 'Stumme Rakuszany'  tyż używają ROWERÓW cargo do transportu małoletnich po drogach publicznych!!!"

Rozmawiamy o rowerach czy o Kulcie Kargo?!

wątku był prawdziwy, bo faktycznie w zeszłym roku zginęło w Holandii 206 rowerzystów i 201 kierowców:

no to teraz gdzie dodasz ofiary wypadku z Oss?! Gdzie go Doda minister Zorro?

Wątek zamarł, ale pojawiło się cóś ntt co jest dość symptomatyczne/smutne, więc się z Wami podzielę.

Wkurzył mnie sposób relacji wypadku melexa jako wypadku roweru, nie tylko was objechalem, zrobilem list i poslalem do kilku redakcji. Do kilkunastu polskich redakcji bylo latwo, copy paste, bo u nas podają adresy kontaktowe. NIKT NIE ZAREAGOWAL, ANI NIE ODPOWIEDZIAL

Chcialem napisać do Telegrafu, ale za dlugo mi zeszlo szukając maila, a potem mi się już nie chciało.
Niemiecki link z wątka Elektryk mial adres kontaktowy. Napisalem więc do nich, a że po niemiecku piszę rzadko, moj tekst byl niechlujny i pełen błędow.

A oni jako jedyni odpowiedzieli, serio potraktowali, może dlatego, że  w pospiechu przetlumaczylem Tomek z Gdańska na Tom von Danzig, co niestety po niemiecku może oznaczać "ślahectfo". Poniżej zamieszczam ich odpowiedź. Dlaczego Polacy mają w dupie, a Niemcy nie? Do rozważenia. (Jestem teraz na kongresie mobilnosci aktywnej, piszę słuchając nudnego wykladu, ale mówią, że na świecie wypadki drogowe zabijaja 1200000 ludzi rocznie. 20/1mln w szwecji, 400/1mln w krajach Afryki. Przywyklismy do tego, dla nas to dziś śmierć z naturalnych przyczyn. Jak ze starości, albo zawału. Ins'allah. Może polska prasa przywykla do olewania tego co pisza i co za reakcję to wywoluje?)


Sehr geehrter Herr von Danzig,
 vielen Dank für Ihre Mail und den Hinweis. Bei dem genannten Artikel handelt es sich nicht um einen durch T-Online recherchierten Beitrag, sondern um eine Meldung der Nachrichtenagentur AFP, siehe Quellenangabe.
 Bitte haben Sie Verständnis dafür, dass wir Agenturmeldungen nicht bis ins Detail nachrecherchieren können, sondern vielmehr darauf vertrauen müssen, dass die Kollegen sorgfältig arbeiten. In diesem Fall war dem wohl nicht so.
Mit freundlichen Grüßen
Ihr Portal.Info-Team
t-online.de

-- -- -Ursprüngliche Nachricht-- -- -
Von: Tom von Danzig
Gesendet: Freitag, 21. September 2018 18:35
An: sdp-info
Betreff: Re "Vier Kinder sterben bei Unfall in den Niederlanden"
  Bitte, viederholen Sie die Lüge nicht. Das Unfall war nich mit einem Elektrischem Lastfahrrad, sondern mit etwas wie E-Schubkarren. (..) in Warheit das Zeug sieht so aus https://www.bndestem.nl/breda/stint-rukt-op-in-bredaas-straatbeeld-na-kinderen-gaat-nu-de-post-in-de-e-bak~abea3764/128855008/

W dniu środa, 26 września 2018 13:12:26 UTC+2 użytkownik Olivander napisał:

Wkurzył mnie sposób relacji wypadku melexa jako wypadku roweru, nie tylko was objechalem, zrobilem list i poslalem do kilku redakcji.

Nie bardzo rozumiem po co to pisałeś. Należało wysłać jeden do redakcji angielskiej, która ten tekst popełniła, myląc dziecęce cargo z rowerem. Tylko dlatego, że pojawia się człon "bike". A Niemcy są porządni, może nawet zbyt. Kompleksy.

W dniu 2018-09-26 o 21:14, andrzej.ozieblo@gmail.com pisze:

Nie bardzo rozumiem po co to pisałeś. Należało wysłać jeden do redakcji angielskiej, która ten tekst popełniła, myląc dziecęce cargo z rowerem. Tylko dlatego, że pojawia się człon "bike". A Niemcy są porządni, może nawet zbyt. Kompleksy.

Tym bardziej, że dziecięce cargo to jakiś potworek językowy, a bike po angielsku to również motocykl.

W dniu czwartek, 27 września 2018 09:50:26 UTC+2 użytkownik borsuk napisał:

Tym bardziej, że dziecięce cargo to jakiś potworek językowy

Fakt, ale jak toto nazwać? "Wieloosobowy wózek elektryczny do przewozu małych dzieci"? :)

To jest wózek elektryczny. Przewóz dzieci oznacza że pakujesz je do plastikowej wanny po czym ruszamy w drogę. W tym przypadku to był pociąg ale nawet w przypadku spotkania ze zwykłym autem wynik to kotlety mielone. Konstrukcja też jakaś dziwna bo w momencie zdjęcia ręki z manetki wózek powinien się zatrzymać a tu wjechał z wrzeszczącą kierowniczką pod pociąg. Holendrzy musieli nieźle kombinowac żeby coś takiego mogło poruszać się po drogach i przewozić dzieciaki.

W dniu piątek, 21 września 2018 04:19:13 UTC+2 użytkownik m napisał:

W dniu 20.09.2018 o 16:29, ń pisze:

Jeżeli dobrze pamiętam statystki, to jest 4x więcej niż w Polsce kilka
lat temu (zapamiętałem że u nas był 1 rowerzysta tygodniowo).

Z tego co podają to w Polsce ginie w wypadkach ok. 300 rowerzystów rocznie. Ale faktycznie suche liczby są mylące. Trzeba by podać w procentach do wszystkich jeżdżących rowerzystów, a najlepiej w km na osobę. Uwzględniając, że w Holandii wszyscy jeżdżą na rowerach, nawet oseski :), te 207 wydaje się, choć brzmi to okrutnie, niewiele.