| Data: 2013-02-25 18:06:11 | |
| Autor: Aleksander | |
| 24 tony marchewki w Wejcherowie | |
|
Myślę, że to dowód na ewidentny brak poszanowania innych ludzi, pracy jako takiej, ojczyzny, gospodarki itp. Czy naprawdę nie można było sie dogadać, .... to do US. Mozliwe, że ta firma to przestępcy, robili produkcję a obok marichanę , lewe papierosy , lewy alkohol, itd. wtedy od tegho są inne służby, jak CBŚ< ABW, CBA itp. Ale z drugiej strony skarbówka nigdy nie dostrzega człowieka i jego losu , gospodarki, idzie z pozycji siły, a to już bandytyzm. Nie rozumiem tylko myślenia tępych jak but urzędników, przecież firma nie ucieka, ludzie nie zabiorą budynków, maszyn na plecy i nie zwieją, więc po co aż takie prezentowanie swojej siły, bandyckiej siły. Gwałt niech się gwałtem odciska-- pisał wieszcz. Dla mnie to urzędnicy powinni służyć ludziom, społeczeństwu, gospodarce, krajowi, a nie z wielką pychą pokazywać swoje możliwości, zgnoić każdego. Dlaczego za takie czyny jeden z drugim nie odpowie konkretnie z imienia i nazwiska własnym majątkiem i pracą , ... wtedy zastanowiłby sie każdy urzędnik co robi i jakie to ma znaczenie.
Chyba w rewolucji najbliższej wiekie branie będą mieli urzednicy, zwłaszcza tacy skarbowi. Kolejne pytanie: ile straci skarb państwa na braku podatków jak firma przestanie istnieć? A może to swiadome działanie dla konkurencji? Kto ma w tym interes? Konkretnie! Alx |
|