Witam, mam pytanie czy opłaca mi się kupić motor 250cm3 czy poczekać do 21 lat i odrazu 600cm3, wszyscy odradzają mi kupna 250, natomiast ja sądzę iż nabiorę doświadczenia. A skoro już odpowiecie na moje pytanie proszę was o opinię dotyczącą tych 3 maszyn którą lepiej zakupić honda hornet 250
honda cbr 250 rr kawasaki ninja 250r lub 600 honda cbr 600rr
kawasaki ninja 600
honda hornet 600

--
Wysłano z czytnika Ścigacz.pl -> http://grupy.scigacz.pl/

Dr.Bambo napisał(a):

Witam, mam pytanie czy opłaca mi się kupić motor 250cm3 czy poczekać do 21 lat i odrazu 600cm3, wszyscy odradzają mi kupna 250, natomiast ja sądzę iż nabiorę doświadczenia.

Słusznie sądzisz. Zresztą stopniowanie prawa jazdy jest prawnym usankcjonowaniem naturalnego procesu.

A skoro już odpowiecie na moje pytanie proszę was o opinię dotyczącą tych 3 maszyn którą lepiej zakupić honda hornet 250
honda cbr 250 rr kawasaki ninja 250r lub 600 honda cbr 600rr
kawasaki ninja 600
honda hornet 600

Sie nie znam, więc do tych się nie ustosunkuje. Ale doradzę, żeby brać MZ250 albo jakieś enduro czy UJM w tej klasie pojemnościowej - do zdobywania doświadczenia i szkolenia techniki jazdy idealne.
--
zbigi

Witek.

W dniu 2013-05-12 14:19, Dr.Bambo pisze:

Witam, mam pytanie czy opłaca mi się kupić motor 250cm3 czy poczekać do
21 lat i odrazu 600cm3, wszyscy odradzają mi kupna 250

Kto to są "wszyscy" ?
Zapraszam do lektury FAQ, zwłaszcza artykułu "R1 na pierwszy motocykl".
Poza tym gdzieś tu niedawno był link do filmiku jak dobry zawodnik na 250 objeżdża leszczy na 600.
Co do motocykli - musisz się przymierzyć i zobaczyć, na której 250 będzie najwygodniej. Poza tym weź pod uwagę że CBR i Ninja to plastiki, a to bardzo boli w razie gleby (której nie unikniesz). Bardzo sympatyczną 250 jest też Honda VTR.

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Z własnego doświadczenia - 250.

--

Pzdr

J_K_K

-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Witam, mam pytanie czy opłaca mi się kupić motor 250cm3 czy poczekać do 21 lat i odrazu 600cm3, wszyscy odradzają mi kupna 250, natomiast ja sądzę iż nabiorę doświadczenia.

W moim przypadku było tak:
Ja po 50 ccm przesiadłem sie na CBF 500 na początku  szok co to potrafi jakie to szybkie i jak fajnie sie prowadzi, dziś w drugim sezonie użytkowania tego motocykla chciałbym mieć 600 lub nawet 1000 nadal mam na myśli HONDE CBF która raczej uchodzi za sprzęt dobry na początek w wersjach 500 i 600, 1000  niby spokojna litrówka ale juz opinii ze można od niej zaczynać nie znalazłem. Ja używam sprzętu w mieście i poręczność masa oraz spalanie  było dość ważne. Miotałem sie miedzy GS500(owiewki) a honda (jakość chłodzenie cieczą i ABS) wybrałem hondę jestem zadowolony w mieście, choć myślę o wypadach poza miasto i tak sie zastanawiam czy 500 będzie wystarczająca i nie będę jej męczył jadąc 130+.
Dużo osób mówiło mi abym kupił 600 ale miałem obawy czy podołam umiejętnościami i padło na 500 w golasie, bo taniej sie człowiek przewraca i tak sprzęt co sezon wcina 1Kpln,
Podsumowując: kupno słabszego motocykla na pewno daje margines bezpieczeństwa kiedy po kilku kkm będziesz czul sie dobrze a nadal gowno umiał  i poniesie cię fantazja a korci i to bardzo, kup co możesz i zacznij jeździć sezon to zawsze sezon doświadczenia więcej, sprzęta zawsze można zmienić a z każdym rokiem tanieją te o których tylko mogliśmy pomarzyć
..

Buniek

BUNIEK <mbuniek@interia.pl> wrote:

Ja po 50 ccm przesiadłem sie na CBF 500 na początku  szok co to potrafi jakie to szybkie i jak fajnie sie prowadzi,

Nie ma takiej prędkości i takich przyspieszeń, do których nie można się przyzwyczaić. Ja po przesiadce z 50 na 125 byłem w szoku, a potem po roku jazdy na 750 testowo odprowadzałem 125 i miałem wrażenie, że to w ogóle nie jedzie. Teraz po pół roku na 1300 wsiadłem na 750 i miałem takie samo wrażenie :)

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

On 2013-05-16, Adam Wysocki <gof@somewhere.invalid> wrote:

BUNIEK <mbuniek@interia.pl> wrote:

Ja po 50 ccm przesiadłem sie na CBF 500 na początku  szok co to potrafi jakie to szybkie i jak fajnie sie prowadzi,

Nie ma takiej prędkości i takich przyspieszeń, do których nie można się przyzwyczaić. Ja po przesiadce z 50 na 125 byłem w szoku, a potem po roku jazdy na 750 testowo odprowadzałem 125 i miałem wrażenie, że to w ogóle nie jedzie. Teraz po pół roku na 1300 wsiadłem na 750 i miałem takie samo wrażenie :)

Ja to z WSK-i i pozniej skuterka 50 przesiadlem sie na 1200, na poczatku
lekki szok a teraz ze swiatel sie nogami odpycham ;-) Ale tez czasami
jezdze 100 konnym ZZR 600 i bardzo lubie ten motur, maly, lekki, co prawda
jedzie od 8000 rpm ale jezdzi sie fajnie.

--
Artur
ZZR 1200

W dniu 2013-05-16 11:50, Adam Wysocki pisze:

Ja po przesiadce z 50 na 125 byłem w szoku, a potem po roku
jazdy na 750 testowo odprowadzałem 125 i miałem wrażenie, że to w ogóle
nie jedzie.

Niewątpliwie masz racje, ale czy biorac pod uwage walory uzytkowe potrzebujesz 0,75L czy moze wystarczyloby Ci 0,125L. Pomiń frajdę z przyspieszania.

pozdr
newrom
--
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right

-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

On 2013-05-16, Roman Niewiarowski <newrom@poczta.onet.pl> wrote:

Ja po przesiadce z 50 na 125 byłem w szoku, a potem po roku
jazdy na 750 testowo odprowadzałem 125 i miałem wrażenie, że to w ogóle
nie jedzie.

Niewątpliwie masz racje, ale czy biorac pod uwage walory uzytkowe potrzebujesz 0,75L czy moze wystarczyloby Ci 0,125L. Pomiń frajdę z przyspieszania.

Jedyne walory uzytkowe 0,125L to takie, ze ladnie lezy w kieszeni. Innych
nie widze.

--
Artur
ZZR 1200

Dnia (Thu, 16 May 2013 11:52:26 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za AZ
wyklawiaturowal co nastepuje:

Ja po przesiadce z 50 na 125 byłem w szoku, a potem po roku
jazdy na 750 testowo odprowadzałem 125 i miałem wrażenie, że to w ogóle
nie jedzie.

Niewątpliwie masz racje, ale czy biorac pod uwage walory uzytkowe potrzebujesz 0,75L czy moze wystarczyloby Ci 0,125L. Pomiń frajdę z przyspieszania.

Jedyne walory uzytkowe 0,125L to takie, ze ladnie lezy w kieszeni. Innych
nie widze.

W miescie? Jak miałem do wyboru pojechac 4km do roboty na 1000 albo 125 to
wybieralem 125 a najlepszy bylby skuter 50 :)

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Yamaha DT125R, Suzuki DRZ400S
http://bikepics.com/members/piko/

On 2013-05-16, Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> wrote:

W miescie? Jak miałem do wyboru pojechac 4km do roboty na 1000 albo 125 to
wybieralem 125 a najlepszy bylby skuter 50 :)

Kolega wczorajszy? ;-)

--
Artur
ZZR 1200

Dnia (Thu, 16 May 2013 11:59:23 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za AZ
wyklawiaturowal co nastepuje:

W miescie? Jak miałem do wyboru pojechac 4km do roboty na 1000 albo 125 to
wybieralem 125 a najlepszy bylby skuter 50 :)

Kolega wczorajszy? ;-)

Tak myślałem, że to jakiś podstep ale postanowiłem i tak odpisać, żeby
pochwalić się przemeblowaniem w sygnaturce :)

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Yamaha DT125R, Suzuki DRZ400S
http://bikepics.com/members/piko/

On 2013-05-16, Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> wrote:

W miescie? Jak miałem do wyboru pojechac 4km do roboty na 1000 albo 125 to
wybieralem 125 a najlepszy bylby skuter 50 :)

Kolega wczorajszy? ;-)

Tak myślałem, że to jakiś podstep ale postanowiłem i tak odpisać, żeby
pochwalić się przemeblowaniem w sygnaturce :)

To rozstales sie juz z asfaltem i zostales lesnym dzikusem? ;-)

--
Artur
ZZR 1200

Dnia (Thu, 16 May 2013 12:06:43 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za AZ
wyklawiaturowal co nastepuje:

W miescie? Jak miałem do wyboru pojechac 4km do roboty na 1000 albo 125 to
wybieralem 125 a najlepszy bylby skuter 50 :)

Kolega wczorajszy? ;-)

Tak myślałem, że to jakiś podstep ale postanowiłem i tak odpisać, żeby
pochwalić się przemeblowaniem w sygnaturce :)

To rozstales sie juz z asfaltem i zostales lesnym dzikusem? ;-)

Nie, wczoraj przyszły koła SM do DR-Z :)


--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Yamaha DT125R, Suzuki DRZ400S
http://bikepics.com/members/piko/

On 2013-05-16, Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> wrote:

To rozstales sie juz z asfaltem i zostales lesnym dzikusem? ;-)

Nie, wczoraj przyszły koła SM do DR-Z :)

Nie ogarniales SV i teraz dorabiasz ideologie o 125 albo 50 :P

--
Artur
ZZR 1200

Dnia (Thu, 16 May 2013 12:31:09 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za AZ
wyklawiaturowal co nastepuje:

To rozstales sie juz z asfaltem i zostales lesnym dzikusem? ;-)

Nie, wczoraj przyszły koła SM do DR-Z :)

Nie ogarniales SV i teraz dorabiasz ideologie o 125 albo 50 :P

Żebyś wiedział, że nie ogarniałem :)

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Yamaha DT125R, Suzuki DRZ400S
http://bikepics.com/members/piko/

On 2013-05-16, Piotr Klimek <usenet@USUN_TOklimek.net.pl> wrote:

Nie, wczoraj przyszły koła SM do DR-Z :)

Nie ogarniales SV i teraz dorabiasz ideologie o 125 albo 50 :P

Żebyś wiedział, że nie ogarniałem :)

No bez jaj, przeciez nie jezdziles na niej przez miesiac?

--
Artur
ZZR 1200

Dnia (Thu, 16 May 2013 13:08:21 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za AZ
wyklawiaturowal co nastepuje:

Nie, wczoraj przyszły koła SM do DR-Z :)

Nie ogarniales SV i teraz dorabiasz ideologie o 125 albo 50 :P

Żebyś wiedział, że nie ogarniałem :)

No bez jaj, przeciez nie jezdziles na niej przez miesiac?

Zrobiłem na niej ponad 20kkm przez 4 lata, ale jak zaczałem jeździć po
torach to się okazało, że mocy jest za dużo jak na moje umiejętności. --
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Yamaha DT125R, Suzuki DRZ400S
http://bikepics.com/members/piko/

Roman Niewiarowski <newrom@poczta.onet.pl> wrote:

Ja po przesiadce z 50 na 125 byłem w szoku, a potem po roku
jazdy na 750 testowo odprowadzałem 125 i miałem wrażenie, że to w ogóle
nie jedzie.

Niewątpliwie masz racje, ale czy biorac pod uwage walory uzytkowe potrzebujesz 0,75L czy moze wystarczyloby Ci 0,125L. Pomiń frajdę z przyspieszania.

Pomijając frajdę to najbardziej praktyczny na miasto, do przeciskania się w korkach, byłby skuter. Może nie 50, ale 125, może 250. Serio.

GSXF 750 był dużo wygodniejszy do miasta niż GSXR 1300. Pozycja wyprostowana, jak przy fortepianie, nic się nie męczy... Tylko że właśnie o frajdę tu chodzi, a i do pozycji na Hayabusie dało się przyzwyczaić :)

--
Fiat Siena 1.6 HL 1998 r. & Suzuki GSX 1300R Hayabusa 2000 r.
PMS+ PJ S+ p++ M- W P++: X+++ L+ B M+ Z+++ T w+ CB+++
http://motogof.tumblr.com/

Dnia (Thu, 16 May 2013 12:45:12 +0000 (UTC)) ktos podajacy sie za Adam Wysocki
wyklawiaturowal co nastepuje:

Ja po przesiadce z 50 na 125 byłem w szoku, a potem po roku
jazdy na 750 testowo odprowadzałem 125 i miałem wrażenie, że to w ogóle
nie jedzie.

Niewątpliwie masz racje, ale czy biorac pod uwage walory uzytkowe potrzebujesz 0,75L czy moze wystarczyloby Ci 0,125L. Pomiń frajdę z przyspieszania.

Pomijając frajdę to najbardziej praktyczny na miasto, do przeciskania się w korkach, byłby skuter. Może nie 50, ale 125, może 250. Serio.

Lepsze od skutera jest enduro/supermoto. Krawężniki, schody, pasy zieleni... i do tego
jeszcze kierownica ponad lusterkami większości samochodów.

--
Pozdrawiam
Piotr Klimek
Yamaha DT125R, Suzuki DRZ400S
http://bikepics.com/members/piko/

W dniu 2013-05-16 14:45, Adam Wysocki pisze:

Pomijając frajdę to najbardziej praktyczny na miasto, do przeciskania
się w korkach, byłby skuter. Może nie 50, ale 125, może 250. Serio.

Na miasto ? Tylko XB9 City-X albo XB12SS. Male, superzwrotne i mocne. No i glosne przy okazji, jesli sie zainwestuje w porzadny tlumik.


--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C + Buell XB12X

W dniu 2013-05-16 14:45, Adam Wysocki pisze:

Pomijając frajdę to najbardziej praktyczny na miasto, do przeciskania
się w korkach, byłby skuter. Może nie 50, ale 125, może 250. Serio.

Vespa 300 GTS. Mina szlifierkowców na światłach (moja też ;)) - bezcenna ;)

--
# Staszek Sosenko - Cesarsko-Królewskie Miasto Kraków #
# 4 kółka: '96 Citroen ZX 1.4                         #
# 2 kółka: '96 Honda VFR 750                          #
# staszek <tumabyćmałpa> sosenko <tumabyćkropka> pl   #

W dniu 2013-05-16 13:44, Roman Niewiarowski pisze:

W dniu 2013-05-16 11:50, Adam Wysocki pisze:

Ja po przesiadce z 50 na 125 byłem w szoku, a potem po roku
jazdy na 750 testowo odprowadzałem 125 i miałem wrażenie, że to w ogóle
nie jedzie.

Niewątpliwie masz racje, ale czy biorac pod uwage walory uzytkowe
potrzebujesz 0,75L czy moze wystarczyloby Ci 0,125L. Pomiń frajdę z
przyspieszania.

Prafdzify menszczyzna nie schodzi poniżej 0.7

--
Pozdrawiam - Maciek, ely50/ts150/srx250.
FAQ: http://www.riders.pl/wacko/wakka.php?wakka=MotocykloweFAQ&v=qvj

-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

W dniu 2013-05-16 20:55, Magic pisze:

Prafdzify menszczyzna nie schodzi poniżej 0.7

A maczo rozmowe zaczyna od lytra :P

pozdr
newrom
--
Cos Jesus he knows me And he knows I'm right

-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Roman Niewiarowski <newrom@poczta.onet.pl> wrote:

W dniu 2013-05-16 20:55, Magic pisze:

A maczo rozmowe zaczyna od lytra :P

Maczo zaczyna od całej półki z lytramy:-P

-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

W dniu 12.05.2013 14:19, Dr.Bambo pisze:

Witam, mam pytanie czy opłaca mi się kupić motor 250cm3 czy poczekać do
21 lat i odrazu 600cm3, wszyscy odradzają mi kupna 250, natomiast ja
sądzę iż nabiorę doświadczenia. A skoro już odpowiecie na moje pytanie

No i rozsądnie sądzisz ;)

Co więcej może się okazać, że 250cm3 może ci w zupełności wystarczyć i na dłuższą metę.

Jeśli motocykl nie jest dla ciebie czymś do szpanowania tylko raczej narzędziem do wygodnego przemieszczania się z A do B oraz miłych wycieczek z "wiatrem we włosach", zwłaszcza jeśli jeździsz raczej bez pasażera (zresztą zależy, jakie gabaryty ma pasażer/ka ;) ), to ćwierć litra to "świat i ludzie".

To dobry kompromis pomiędzy miastem a trasą.

250-tka nawet z przekładnią variomatic przyśpiesza przyzwoicie (większość samochodów zostaje z tyłu bez jakiegoś wielkiego ciśnięcia) i osiąga okolice 120km/h, a co dopiero z "normalną" skrzynią biegów.

Dodatkowo na początek, jak ktoś słusznie zauważył, lepiej kupić coś, co nie zostanie zmasakrowane przy jakiejś głupiej glebie parkingowej czy niewielkim szlifie.

A i zużycie paliwa będzie z reguły mniej bolesne.

Czyli wszystko się sprowadza do tego: jak rozsądny chcesz być i w jakim celu chcesz mieć motocykl ;)

Bo jeśli szpan i wyścigi "miszczów prostej" to faktycznie 250ccm może być nieco za małe ;-> Do dalekich tras po porządnych autostradach też przydałoby się coś większego (ale raczej nie "ścigacze").

--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...

W dniu 2013-05-13 08:39, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 12.05.2013 14:19, Dr.Bambo pisze:

Witam, mam pytanie czy opłaca mi się kupić motor 250cm3 czy poczekać do
21 lat i odrazu 600cm3, wszyscy odradzają mi kupna 250, natomiast ja
sądzę iż nabiorę doświadczenia. A skoro już odpowiecie na moje pytanie

No i rozsądnie sądzisz ;)

CIACH...

Bo jeśli szpan i wyścigi "miszczów prostej" to faktycznie 250ccm może
być nieco za małe ;-> Do dalekich tras po porządnych autostradach też
przydałoby się coś większego (ale raczej nie "ścigacze").

Po raz pierwszy w życiu A.Lawę poprę:)!!

Wiem ze czasy sie zmieniają,aczkolwiek ja zawsze byłem za stopniowaniem przymiotników, oraz..... motocykli.

Jak 25lat temu po przygodach z 50, 125, 175. przesiadłem się na Junaka, Jawe350, i CB 350 , CB400four itd . to miałem wrażenie że jest kosmos. Jawą co ma tylko 350cm. zjeździłem Polskę. I powiem Ci że wtedy dawała mi wiecej funu niz dzisiaj ST1100 czy XX, co może i owszem poleci te 295km/h a Wiesz czemu żyję? To proste.

zaczynałem od 50, 80, 125, 250,350, 500,650, 750,1100,1100,1100.

Czego i Tobie życzę. życia znaczy.

--
z Komsomolskim "Czuwaj" :)
Tomek
"Four wheels move the body, two wheels move the soul.."
XX' Czarnula