Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   -27,8 i pekl mi lancuch rozrzadu...

-27,8 i pekl mi lancuch rozrzadu...

Data: 2010-01-26 18:31:41
Autor: The_EaGle
-27,8 i pekl mi lancuch rozrzadu...
Michał Gut pisze:

Nie wnikając co się stało to trzeba być .... żeby przy takiej temp gazować zimny silnik... Nauczka na przyszłość.

Pozdrawiam
Rafał

Data: 2010-01-26 19:21:59
Autor: Michał Gut
-27,8 i pekl mi lancuch rozrzadu...
Nie wnikając co się stało to trzeba być .... żeby przy takiej temp gazować zimny silnik... Nauczka na przyszłość.


wstawilem go do garazu i farelką ogrzewam silnik

brat (znajacy sie poniekad na samochodach) zasugerowal ze moglo mi zwyczajnie paliwo zaparafinowac, spadlo cisnienie i ecu odcial zasilanie wtryskiwaczom, a ze diesel i to zimny to stanal natychmiast. powodu dymu wskazal jako mozliwa nieszczelnosc przy EGR.

stwierdzil ze nie obrocilbym walem za pomoca rozrusznika gdyby zerwal sie lancuch.....

.....mam taka slodka nadzieje ze ma racje.... jestem nieco zdolowany perspektywa 2-4kpln w plecy (a niestety nie przelewa mi sie, wiec kazda stówa jest na wage zlota....)

Data: 2010-01-26 20:37:16
Autor: Tomasz Pyra
-27,8 i pekl mi lancuch rozrzadu...
Michał Gut pisze:
Nie wnikając co się stało to trzeba być .... żeby przy takiej temp gazować zimny silnik... Nauczka na przyszłość.


wstawilem go do garazu i farelką ogrzewam silnik

brat (znajacy sie poniekad na samochodach) zasugerowal ze moglo mi zwyczajnie paliwo zaparafinowac, spadlo cisnienie i ecu odcial zasilanie wtryskiwaczom, a ze diesel i to zimny to stanal natychmiast. powodu dymu wskazal jako mozliwa nieszczelnosc przy EGR.

stwierdzil ze nie obrocilbym walem za pomoca rozrusznika gdyby zerwal sie lancuch.....

....mam taka slodka nadzieje ze ma racje.... jestem nieco zdolowany perspektywa 2-4kpln w plecy (a niestety nie przelewa mi sie, wiec kazda stówa jest na wage zlota....)

Ja bym nie kombinował - poszukaj instrukcji ustawiania rozrządu dla tego silnika i przynajmniej sprawdź czy jest mniej-więcej ustawiony dobrze (mniej-więcej powinno się udać bez blokad, wzrokowo)

Zdjęcie osłony napędu rozrządu to też nie jest wielkie cudo żeby rozwiać wątpliwości co do urwania łańcucha.

Ja jeszcze tak zupełnie teoretyzując zastanawiam się nad takim scenariuszem, że zamarzł Ci płyn chłodzący, pompa wody się zablokowała i przeskoczył Ci rozrząd o kawałek taki że już nie odpali, ale jeszcze się nie zderzy zawór z tłokiem. To przy założeniu że pompa wody jest napędzana razem z rozrządem.

Data: 2010-01-26 20:54:26
Autor: Karolek
-27,8 i pekl mi lancuch rozrzadu...
Tomasz Pyra pisze:

Ja bym nie kombinował - poszukaj instrukcji ustawiania rozrządu dla tego silnika i przynajmniej sprawdź czy jest mniej-więcej ustawiony dobrze (mniej-więcej powinno się udać bez blokad, wzrokowo)


Dokladnie, zdjac pokrywe zaworow i sprawdzic.

Zdjęcie osłony napędu rozrządu to też nie jest wielkie cudo żeby rozwiać wątpliwości co do urwania łańcucha.


Niewiem dokladnie jak to jest w tym silniku, ale jezeli chodzi o lancuchy to zdjecie obudowy wiaze sie raczej z duzym nakladem pracy.

--
Karolek

Data: 2010-01-26 22:32:55
Autor: Michał Gut
-27,8 i pekl mi lancuch rozrzadu...

Niewiem dokladnie jak to jest w tym silniku, ale jezeli chodzi o
lancuchy to zdjecie obudowy wiaze sie raczej z duzym nakladem pracy.

dokladnie

mechanik jak robil rozrzad i dowiedzial sie w czym to jeczal conjamniej jakby rodzil ten silnik

Data: 2010-01-26 22:39:54
Autor: Michał Gut
nowe spostrzezenia
postal w magazynie (ok -5) i wlaczona farelka 2kW na filtr paliwa - lacznie ze 4h

poszedlem i zaczalem ze swiezo podladowanym aku walke:

krecac rozrusznikiem zachowuje sie tak jakby chcial zapalic, lapie niby na 3 cylindrach ale tak, jakby te detonacje w silniku byly za slabe. Spaliny nie wychodza rura wydechowa tylko rura od DOLOTU powietrza. Sprawdzilem - chechlalem go na tyle dlugo ze przerwalem w obawie o zycie rozrusznika (aku sobie krecil jak gdyby nigdy nic) i w rurze wydechowej nie czylem spalin, ani tez nie bylo ich widac, natomiast pod maska mialem dosc duzo, zeby nie powiedziec ze bardzo duzo spalin (jak na ta nieduza liczbe zaplonow).

wniosek: lancuch jest caly,
moze przeskoczyl jak plaszczyca sugeruje (chociaz ow brat stwierdzil ze to bardzo malo prawdopodobne ze wzgledu na to ze lancuch sie sie napina pod wplywem mrozu a nie rozluznia - chyba ze napinacze polecialy...)

co moze dawac jeszcze takie objawy? upg?

Data: 2010-01-26 22:46:17
Autor: WIHEDCNF
nowe spostrzezenia

Użytkownik "Michał Gut"

poszedlem i zaczalem ze swiezo podladowanym aku walke:

krecac rozrusznikiem zachowuje sie tak jakby chcial zapalic, lapie niby na 3 cylindrach ale tak, jakby te detonacje w silniku byly za slabe. Spaliny nie wychodza rura wydechowa tylko rura od DOLOTU powietrza. Sprawdzilem - chechlalem go na tyle dlugo ze przerwalem w obawie o zycie rozrusznika (aku sobie krecil jak gdyby nigdy nic) i w rurze wydechowej nie czylem spalin, ani tez nie bylo ich widac, natomiast pod maska mialem dosc duzo, zeby nie powiedziec ze bardzo duzo spalin (jak na ta nieduza liczbe zaplonow).

wniosek: lancuch jest caly,
moze przeskoczyl jak plaszczyca sugeruje (chociaz ow brat stwierdzil ze to bardzo malo prawdopodobne ze wzgledu na to ze lancuch sie sie napina pod wplywem mrozu a nie rozluznia - chyba ze napinacze polecialy...)

co moze dawac jeszcze takie objawy? upg?

Nie katuj już tego silnika  :(

Data: 2010-01-27 07:39:09
Autor: Michał Gut
nowe spostrzezenia
Nie katuj już tego silnika  :(

nie katuje ale nie mam w 100% wiarygodnego mechanika wiec musze z jak najwiekszym prawdopodobienstwem okreslic przyczyne sam...

Data: 2010-01-26 22:59:25
Autor: Tomasz Pyra
nowe spostrzezenia
Michał Gut pisze:
postal w magazynie (ok -5) i wlaczona farelka 2kW na filtr paliwa - lacznie ze 4h

poszedlem i zaczalem ze swiezo podladowanym aku walke:

krecac rozrusznikiem zachowuje sie tak jakby chcial zapalic, lapie niby na 3 cylindrach ale tak, jakby te detonacje w silniku byly za slabe. Spaliny nie wychodza rura wydechowa tylko rura od DOLOTU powietrza.

To by sugerowało albo solidne przestawienie rozrządu, albo już uszkodzenie polegające na niezamykających się jakimś zaworze wydechowym.
Albo pęknięty wydech.
Spaliny do dolotu mogą się też dostawać przez odmę.

wniosek: lancuch jest caly,
moze przeskoczyl jak plaszczyca sugeruje (chociaz ow brat stwierdzil ze to bardzo malo prawdopodobne ze wzgledu na to ze lancuch sie sie napina pod wplywem mrozu a nie rozluznia - chyba ze napinacze polecialy...)

Łańcuch się napina pod wpływem napinacza - to czy łańcuch się minimalnie wydłuży czy skróci pod wpływem temperatury jest tu pomijalne.

co moze dawac jeszcze takie objawy? upg?

Wątpliwe, chyba że ją zupełnie wydmuchało.
Możesz sprawdzić skąd lecą te spaliny - jeżeli między głowicą a blokiem to pewnie tak, jeżeli z dolotu to nie upg.

Data: 2010-01-27 01:24:06
Autor: Adam Płaszczyca
nowe spostrzezenia
Dnia Tue, 26 Jan 2010 22:59:25 +0100, Tomasz Pyra napisał(a):

To by sugerowało albo solidne przestawienie rozrządu, albo już uszkodzenie polegające na niezamykających się jakimś zaworze wydechowym.
Albo pęknięty wydech.
Spaliny do dolotu mogą się też dostawać przez odmę.


Ejże, ejże... Jak Ci się fazy rozrządu przestawią, to zawór dolotowy się
otworzy pod koniec suwu wydechu. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-01-27 07:32:51
Autor: Michał Gut
nowe spostrzezenia
To by sugerowało albo solidne przestawienie rozrządu, albo już uszkodzenie polegające na niezamykających się jakimś zaworze wydechowym.
Albo pęknięty wydech.
Spaliny do dolotu mogą się też dostawać przez odmę.

ale zawor wydechowy niedomkniety powodowalby lecenie spalin przez rure wydechowa a tam ani sladu a conajmniej zapach powinien byc/

wniosek: lancuch jest caly,
moze przeskoczyl jak plaszczyca sugeruje (chociaz ow brat stwierdzil ze to bardzo malo prawdopodobne ze wzgledu na to ze lancuch sie sie napina pod wplywem mrozu a nie rozluznia - chyba ze napinacze polecialy...)

Łańcuch się napina pod wpływem napinacza - to czy łańcuch się minimalnie wydłuży czy skróci pod wpływem temperatury jest tu pomijalne.
ale gdy nie jest napiety przez napinacz to chyba nie lata jak zyd po pustym sklepie (nie widzialem nigdy na zywo lancucha rozrzadu zalozonego) i jakos tych zebatek sie trzyma

co moze dawac jeszcze takie objawy? upg?

Wątpliwe, chyba że ją zupełnie wydmuchało.
Możesz sprawdzić skąd lecą te spaliny - jeżeli między głowicą a blokiem to pewnie tak, jeżeli z dolotu to nie upg.

trdno mi tak samodzielnie to sprawidzic, ale jak go meczylem i poszedlem do komory silnika to z rury ssacej wydobywal sie bardzo powoli dymek (dosc duzo dymku

Data: 2010-01-27 01:22:39
Autor: Adam Płaszczyca
nowe spostrzezenia
Dnia Tue, 26 Jan 2010 22:39:54 +0100, Michał Gut napisał(a):

moze przeskoczyl jak plaszczyca sugeruje (chociaz ow brat stwierdzil ze to

Jesli już, to PAN Płaszczyca.
bardzo malo prawdopodobne ze wzgledu na to ze lancuch sie sie napina pod wplywem mrozu a nie rozluznia - chyba ze napinacze polecialy...)

Skurcz termiczny łańcucha to nawet milimetra nie będzie. Natomiast to, że
napinacz nie działał na skutek mrozu i niedotarcia oleju do siłownika -
bardzo możliwe. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-01-27 10:01:15
Autor: Marcin Stankiewicz
nowe spostrzezenia
Dnia Wed, 27 Jan 2010 01:22:39 +0100, Adam Płaszczyca na pl.misc.samochody
napisał(a):

Jesli już, to PAN Płaszczyca.

Ktoś mi kiedyś powiedział, że zwrócienie się per "Pan" do kogoś w usenecie, to tak jakby prosto w twarz powiedzieć mu "Ty Penisie"

--
Marcin Stankiewicz [ a.k.a. motomouse ;-) ]
m.stankiewicz na pomarańczka [ czyli orange ].pl
"Czas jest bezwzględnym rzeźbiarzem ludzi. William Faulkner"

Data: 2010-01-29 18:20:42
Autor: Adam Płaszczyca
nowe spostrzezenia
Dnia Fri, 29 Jan 2010 07:38:57 +0100, Michał Gut napisał(a):

To Cię okłamał. Jesli ktoś już jedzie po nazwisku, to niech przynajmniej
zachowa jakąś formę. Może tez użyć imienia, bądź ksywki.

no przeciez wszyscy cie nazywaja tu per plaszczyc, wiec uzylem nazwiska zeby

Przecież jednak nie wszyscy, poza tym jak już, to Płaszczyc. A dodatkowo
tak, jak napisał Krzysiek. --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-01-27 01:35:22
Autor: J.F.
nowe spostrzezenia
On Tue, 26 Jan 2010 22:39:54 +0100,  Michał Gut wrote:
wniosek: lancuch jest caly,
moze przeskoczyl jak plaszczyca sugeruje (chociaz ow brat stwierdzil ze to bardzo malo prawdopodobne ze wzgledu na to ze lancuch sie sie napina pod wplywem mrozu a nie rozluznia - chyba ze napinacze polecialy...)

A serwisowke czytales ? Jak tam sa mocowane kola rozrzadu .. moze na stozek/wcisk ? J.

Data: 2010-01-27 01:52:57
Autor: Adam Płaszczyca
nowe spostrzezenia
Dnia Wed, 27 Jan 2010 01:35:22 +0100, J.F. napisał(a):

A serwisowke czytales ? Jak tam sa mocowane kola rozrzadu .. moze na stozek/wcisk ?

Nie widziałem nigdy takiego rozwiązania, a do tego nie byłoby huku.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2010-01-27 07:34:01
Autor: Michał Gut
nowe spostrzezenia

Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:vf2vl5t4kai6e3mbtjnlmojfiqiqlkb35a4ax.com...
On Tue, 26 Jan 2010 22:39:54 +0100,  Michał Gut wrote:
wniosek: lancuch jest caly,
moze przeskoczyl jak plaszczyca sugeruje (chociaz ow brat stwierdzil ze to
bardzo malo prawdopodobne ze wzgledu na to ze lancuch sie sie napina pod
wplywem mrozu a nie rozluznia - chyba ze napinacze polecialy...)

A serwisowke czytales ?
Jak tam sa mocowane kola rozrzadu .. moze na stozek/wcisk ?

nie czytalem nie mam dostepu (przynajmniej atm)

Data: 2010-01-27 06:27:41
Autor: Karolek
nowe spostrzezenia
Michał Gut pisze:

wniosek: lancuch jest caly,
moze przeskoczyl jak plaszczyca sugeruje (chociaz ow brat stwierdzil ze to bardzo malo prawdopodobne ze wzgledu na to ze lancuch sie sie napina pod wplywem mrozu a nie rozluznia - chyba ze napinacze polecialy...)

co moze dawac jeszcze takie objawy? upg?



Tak to wielce prawdopodobne, ze lancuch przeskoczyl.
Lepiej wiecej nie krec juz, bo moze zawory jeszcze masz cale.
Musisz sprawdzic teraz ustawienie rozrzadu i bedziesz juz wszystko wiedzial (powinno wystarczyc zdjecie pokrywy zaworow, ustawienie silnika w GMP i sprawdzenie czy walki sa w odpowiednim miejscu).

--
Karolek

Data: 2010-01-27 07:35:20
Autor: Michał Gut
nowe spostrzezenia
Tak to wielce prawdopodobne, ze lancuch przeskoczyl.
Lepiej wiecej nie krec juz, bo moze zawory jeszcze masz cale.
Musisz sprawdzic teraz ustawienie rozrzadu i bedziesz juz wszystko wiedzial (powinno wystarczyc zdjecie pokrywy zaworow, ustawienie silnika w GMP i sprawdzenie czy walki sa w odpowiednim miejscu).


ok to pozostaje mi kwestia zatachania tego do mechanika.... jakis gnojek zap.. mi spod firmy hak holowniczy jaki mialem wkrecony bo kogos tam wczesniej ciągałem.....
bez haka nawet na lawete nie wciagne chyba ze caly zderrzak sciagne..

Data: 2010-01-27 08:14:48
Autor: Czarek Daniluk
nowe spostrzezenia
Michał Gut pisze:

co moze dawac jeszcze takie objawy? upg?



Już Ci napisałem co ;) szukasz dalej czy odstawiasz do mechanika ??

Pozdrawiam !!

Data: 2010-01-27 08:26:07
Autor: Michał Gut
nowe spostrzezenia

Użytkownik "Czarek Daniluk" <czarek@nospamcedaniluk.com> napisał w wiadomości news:hjookq$u5k$1news.onet.pl...
Michał Gut pisze:

co moze dawac jeszcze takie objawy? upg?



Już Ci napisałem co ;) szukasz dalej czy odstawiasz do mechanika ??



odstawiadm do mechanika ale jak napisalem w jednym z postow wyzej - musze sam de facto rozpoznac usterke z mozliwie najwiekszym prawdopodobienstwem.......

Data: 2010-01-27 09:05:04
Autor: Czarek Daniluk
nowe spostrzezenia
Michał Gut pisze:


odstawiadm do mechanika ale jak napisalem w jednym z postow wyzej - musze sam de facto rozpoznac usterke z mozliwie najwiekszym prawdopodobienstwem.......


Już masz rozpoznaną, jak chcesz bardziej rozpoznawać to ściągaj głowicę.
Dym walący do dolotu nie świadczy o niczym pięknym w tym silniku.
A jak chcesz to bierz czujnik ciśnienia sprężania - wyciągaj wtryski i mierz ;)
Będziesz wiedział na którym garnku pogięte zawory.

Pozdrawiam !!

Data: 2010-01-27 09:57:58
Autor: Michał Gut
nowe spostrzezenia

Będziesz wiedział na którym garnku pogięte zawory.




chyba ze to lancuch przeskoczyl to moze nie pogiete....sie połudzic moge... sprobuje zawiezc do mechanika i zobacze jaka bedzi jego wersja

Data: 2010-01-27 11:18:16
Autor: szymo
nowe spostrzezenia
chyba ze to lancuch przeskoczyl to moze nie pogiete....sie połudzic moge...

Wątpię żeby się pogięły raczej się oparły żeby pogiąć zawory trzeba mimo wszystko się trochę przyłożyć do tego.

Data: 2010-01-27 12:12:01
Autor: Czarek Daniluk
nowe spostrzezenia
szymo pisze:
chyba ze to lancuch przeskoczyl to moze nie pogiete....sie połudzic moge...

Wątpię żeby się pogięły raczej się oparły żeby pogiąć zawory trzeba mimo wszystko się trochę przyłożyć do tego.

Wystarczy minimalnie - przecież to diesel, zawory praktycznie leżą w tłokach, wystarczy o 2 ząbki że przeskoczy i już cuda się dzieją.

Tak jak napisałem - walenie dymem w dolot nie świadczy że w silniku jest wszystko w porządku !!
Raczej świadczy o tym że jakieś niezłe kuku ...

Pozdrawiam !!

Data: 2010-01-31 08:15:12
Autor: Olleo
nowe spostrzezenia


-27,8 i pekl mi lancuch rozrzadu...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona