Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   27. Warsaw Film Festiwal

27. Warsaw Film Festiwal

Data: 2011-10-09 00:00:35
Autor: abelicoln
27. Warsaw Film Festiwal

Deski / Splinters, USA 2011

W latach osiemdziesiątych pewien biały człowiek w odległej wiosce w Papui
Nowej Gwinei, w miejscu, gdzie praktykowano kanibalizm i kulty cargo,
zostawił deskę surfingową. Nie wiem, czy jestem aż tak oporny na zalety i emocje związane z
serfowaniem na falach – ale zupełnie mnie ten film nie przekonał do tego
sportu. Wręcz przeciwnie, byłem po nim na tyle znudzony, że nawet nie
miałem ochoty na zostanie na spotkaniu z sympatycznie wyglądającym
reżyserem. A to u mnie nieczęste…
Wiem, że opowiadając o jakimś konkretnym wydarzeniu ciężko jest wybrać
naprawdę interesujących bohaterów – i większość z osób występujących w tym
filmie taka nie jest, ale naprawdę szkoda, że jedyny tak naprawdę
interesujący konflikt, w który wpadł jeden z ważniejszych bohaterów jest
urywany nagle, bez słowa wyjaśnienia. A chyba było to możliwe, bowiem
wydarzenia oglądane na ekranie odbywały się cztery lata temu.

Moja ocena: 4/10



Lena, Holandia 2011

Lena ma 17 lat. Jest zbyt gruba, zbyt nieśmiała i zbyt łatwo daje chłopakom
to, czego chcÄ….

Jeden z tych filmów, które zostawiają widza zdołowanego i niezbyt
optymistycznie nastawionego do świata. Bohaterka prawie każdą swoja decyzja
pogrąża się coraz głębiej w matni, ale nie dlatego ze dokonuje złych
wyborów, ale bardziej dlatego iż w jej sytuacji nie ma tych dobrych.
Jeden z widzów określił ten film jako przemianę białego łabędzia w
czarnego. Dla mnie, głównie dzięki wieloznacznej końcówce jest odwrotnie.
Osoba biernie rzucana z kata w kat przez los, w końcu robi cos co
przeniesie odpowiedzialność za jej los w jej ręce. Może znajdzie się przez
to na dnie – ale przynajmniej znajdzie oparcie…
Świetna rola debiutującej Emmy Levie w roli tytułowej, i dobra gra Agaty
Buzek. No i milo słychać polski język w zagranicznym filmie...

Moja ocena:  6/10


Miejsca / Fleke / Spots, Chorwacja 2011

Lana ma siedemnaście lat i jest dziewczyną z przeciętnej rodziny w
Zagrzebiu. Przygotowuje się do spędzenia wieczoru ze swoim chłopakiem,
Igorem.

Człowiek uczy się przez całe życie – a myślałem że tylko amerykanie
potrafią wymyślać bardzo ładnie opakowane, ale puste w środku filmy. Tutaj
mamy do czynienia z damskÄ… wersjÄ… buddy movie, skierowanÄ… chyba do
nastolatek. Dwie dziewczyny przez zbieg okoliczności się spotykają. Jedną
zgwałcił chłopak na randce, druga postrzeliła taksówkarza. Szybko znajdą
wspólny język, girl power będzie tryumfował, a zło zostanie pomszczone. Dłuży się ten film dość mocno, pomimo bardzo pięknie sfotografowanego
Zagrzebia(?) i mimo bardzo szybkiej akcji. Niby przenosimy siÄ™ z miejsca na
miejsce, ale tak na dobrą sprawę cały czas widzimy jak jedna dziewczyna
wspiera drugą. I odwrotnie. Dobrze chociaż że zgwałcona na samym początku
dziewczyna przechodzi przez film jakąś przemianę i na końcu nie jest takim
popychadłem. Ale – who cares?

Moja ocena: 4/10



--
Pozdrawiam,
abelincoln
http://dlugajczyk.pl

27. Warsaw Film Festiwal

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona