Data: 2011-10-09 23:57:12 | |
Autor: abelicoln | |
27. Warsaw Film Festiwal | |
Sauna na księżycu / Sauna on moon / Chang E, Chiny 2011
Biznesmen Wu postanawia zrealizować swoje marzenia i zbudować prawdziwe królestwo rozrywki - "Saunę na księżycu". Czyli burdel. Puszczanie takich filmów w niedzielny poranek, kiedy "normalni" ludzie sobie śpią, powinno być zakazane konwencjami genewskimi. Film bardzo nudny, nieciekawy i z zupełnie mdłymi bohaterami. Co bardzo dziwi, bowiem trzeba być naprawdę zdolnym by znużyć obrazem opowiadającym o najzwyklejszym burdelu... Dodatkowo troszkę niezrozumiały był, przynajmniej dla mnie rozwój fabuły, szczególnie w końcówce z zupełnie od czapy wyjazdem jednej z bohaterek - nie wiadomo dlaczego, gdzie i po co. Szkoda ze jedyny interesujący watek, skuszenia dziewicy do sprzedania sie, jest pokazany bardzo pobieżnie. Jednym słowem - strata czasu. No może było to w dwóch słowach. Moja ocena: 2/10 Jestem ziemią niczyją / Je suis un No Man's Land, Francja 2011 Po koncercie w swojej rodzinnej wiosce Philippe odnajduje się nagle na farmie rodziców. Bardzo ciepły radosny i interesujący film okraszony lekka nutka melancholii. A i odrobina realizmu magicznego sie tam znajdzie. Niby jest to niezbyt oryginalna historia o potrzebie pogodzenia sie ze swoja przeszłością zanim pójdzie sie dalej, ale pokazana w bardzo wciągający sposób. Główna zasługa leży w przepięknie sfotografowanej wiejskiej części Francji, oraz w dużej ilości mocno podszytego absurdem humoru. Szczególnie mogę polecić ten film osobom narażonym na depresje - znakomicie poprawia on nastrój. Moja ocena: 7/10 Ósma strona / Page Eight, W. Brytania 2011 Johnny Worricker jest agentem MI5 o długim stażu - jego sytuacja się komplikuje, gdy jego szef i przyjaciel nagle umiera. Czy filmy telewizyjne mogą być pełnokrwiste i warte obejrzenia? Czy thriller szpiegowski może sie obejść bez broni, wybuchów i mordobicia? Owszem, może. Czego "Osma strona" jest najlepszym przykładem. Trzymająca w napięciu intryga, wielka polityka, i bohater któremu sie kibicuje. Jeden z wielu filmów ze stajni bbc, który oferuje dokładnie to, do czego nas na stacja przyzwyczaiła. Czyli świetni aktorzy, brak przerostu formy nad treścią i scenariusz nie naśmiewający sie z inteligencji widza. A Bill Nighty jest jak wino - im starszy, tym lepszy. Moja ocena: 8/10 -- Pozdrawiam, abelincoln http://dlugajczyk.pl |
|