Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.film   »   28. Warsaw Film Festival

28. Warsaw Film Festival

Data: 2012-10-21 22:02:21
Autor: abelicoln
28. Warsaw Film Festival
Zostań ze mną (Keep the ligths on), USA 2012

Moja ocena:4/10 Manhattan 1998 rok. Mężczyzna leży w łóżku i wykręca numer za numerem,
poszukując partnera do seksu na telefon.

Historia jakich wiele (w świecie kina przynajmniej). Pan spotyka pana, pan
sie panu podoba, panowie się w sobie zakochują, panowie zamieszkują razem,
jeden z panów ma problem z narkotykami, drugi pan próbuje go ratować,
związek na tym traci, związek kona, panowie walczą o niego. Fabuła brzmi
znajomo, wykonanie na w miarę porządnym poziomie, fani melodramatów powinni
być zadowoleni.

Swoją drogą, zawsze mi sie wydawało że szokowanie tym, iż w historii
miłosnej jest dwóch panów, a nie pan z panią, było modne mniej więcej w
początkach lat dziewięćdziesiątych. A tutaj to był chyba jedyny pomysł na
zainteresowanie widza. Znaczy sie to i dość odważne sceny łóżkowe. A to
troszkę mało...


Kot do wynajęcia (Rent-A-Cat), Japonia 2012

Moja ocena: 5/10

Sayoko mieszka sama. Lecz tak naprawdę sama nie jest.

Nie jestem kociarzem, więc pewnie w jakimś stopniu wpływa to na moja ocenę
tego filmu, bo kotów jest w naprawdę sporo. Nie jestem też osobą, która
ogląda filmy z rozkosznie uroczymi kotkami na youtube - a takich scen też
było trochę. A poza tym, to ciepły i sympatyczny film o samotności. Troszkę
monotonny, troszkę śmieszny, ale dający sie obejrzeć z jakąś tam
przyjemnością.

Troszkę monotonny ponieważ twórcy zdecydowali sie na podzielenie go na
cztery części, prawie identyczne w treści, różniące sie tylko osobą chcącą
wypożyczyć kota. Co jest ciekawym zabiegiem formalnym, ale też wpływającym
troszkę negatywnie na odbiór filmu w miarę jego trwania.


Praktyczny przewodnik po Belgrazie ze śpiewem i łzami (Praktični vodič kroz
Beograd sa pevanjem i plakanjem), Serbia / Niemcy 2012

Moja ocena: 6/10

Po wielu latach ścisłej izolacji Belgrad otwiera się ponownie. Jest gotów
na przyjęcie licznych turystów, biznesmenów i ciekawskich z całego świata.

Ostatnimi czasy modne jest kręcenie nowelowych filmów o jakiś miastach. A
że najłatwiej jest to zrobić za pomocą historii miłosnych, to przeważnie
tylko takie nowele są w treści. A że my, Słowianie, nie gęsi - to mamy film
o Belgradzie. Skromniejszy, z dużo większą dawką humoru, ale wciąż bardziej
jest to reklamówka niż film fabularny.

Tutaj świetnym pomysłem było połączenie poszczególnych nowel za pomocą
chóru (przebranego w pasujące do opowieści stroje, np. więźniów czy
stewardes), który wyśpiewuje mocno marketingowe teksty o Serbii i
Belgradzie. Na papierze może i brzmiące naturalnie i ciekawie, ale w takim
wykonaniu są fascynujące. I jest to zdecydowanie najlepszy element tego
filmu. --
Pozdrawiam,
abelincoln
http://dlugajczyk.pl

28. Warsaw Film Festival

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona