Z powodu opóźnień Polski w przygotowaniach do Euro 2012 Ukraina gotowa jest zorganizować większość meczów tego turnieju u siebie - napisała w środę poczytna kijowska gazeta "Dieło".
O ile wcześniej Ukraińcy mówili o równym podziale z Polską miast-gospodarzy piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 r. według formuły 4-4, to dziś chcieliby zorganizować imprezę w proporcji 5-3 na swoją korzyść.

"Do zwiększenia ukraińskiej puli mogłoby dojść kosztem Wrocławia, gdzie dopiero niedawno znaleziono wykonawcę budowy stadionu, a rozpoczęcie prac budowlanych planowane jest latem" - podała gazeta, powołując się na anonimowego szefa departamentu ds. przygotowań do Euro 2012 we władzach jednego z ukraińskich miast.


"Dieło" uważa, że w takiej sytuacji na Ukrainie mecze ME 2012 mogłyby odbyć się w Kijowie, Doniecku, Dniepropietrowsku, Charkowie i Lwowie, oraz w Warszawie, Gdańsku i Krakowie po stronie polskiej.

Gazeta przypomina słowa prezydenta UEFA Michela Platiniego, który oświadczał, iż głównym kryterium wyboru miast-gospodarzy będzie gotowość wysokiej klasy stadionów.

"Obecnie Ukraina jest w tej dziedzinie przed Polską. Mecze turniejowe mogą dziś przyjąć Donieck, gdzie stadion będzie oddany do użytku pod koniec sierpnia, Dniepropietrowsk, w którym stadion jest już gotowy i Charków, gdzie odbywa się modernizacja istniejącego obiektu" - czytamy.

"Dieło" uważa, że żadnych problemów ze stadionem nie będzie w Kijowie, wyznaczonym jako miejsce meczu finałowego oraz we Lwowie, gdzie budowa stadionu idzie bardzo szybko.

"W Polsce sytuacja ze stadionami jest o wiele gorsza" - podkreśla ukraiński dziennik.

Środowa publikacja "Dieła" to pierwszy głos w ukraińskich mediach, sugerujący, iż Ukraina chciałaby przejąć od Polski część ciężaru, związanego z przygotowaniami do Euro 2012.

Nie da się ukryć, iż postulat ten zabrzmiał po podobnych publikacjach, które pojawiły się wcześniej w polskiej prasie; ich autorzy twierdzili jednak, że to Polska może odebrać Ukrainie większość miast-kandydatów do organizacji turnieju.

powolniak pisze:

Z powodu opóźnień Polski w przygotowaniach do Euro 2012 Ukraina gotowa jest zorganizować większość meczów tego turnieju u siebie - napisała w środę poczytna kijowska gazeta "Dieło".
O ile wcześniej Ukraińcy mówili o równym podziale z Polską miast-gospodarzy piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 r. według formuły 4-4, to dziś chcieliby zorganizować imprezę w proporcji 5-3 na swoją korzyść.

Aha do dodam jeszcze od siebie komentarz: ROTFL !

Użytkownik "powolniak" <powolniak81@wp.pl> napisał w wiadomości

Aha do dodam jeszcze od siebie komentarz: ROTFL !

Tym bardziej ze poza stadionami nie maja NIC. Chyba ze turysci beda spac na cmentarzu Łyczakowskim a przemieszac sie rowerami.

UGI pisze:

Tym bardziej ze poza stadionami nie maja NIC. Chyba ze turysci beda spac na cmentarzu Łyczakowskim a przemieszac sie rowerami.

Był w Wyborczej niedawno taki artykuł w którym autor (Ukrainiec) stwierdził, że polski i ukraiński nacjonalizm przeglądają się w sobie jak w lustrze. I jak patrzę na sytuację z Euro muszę mu przyznać rację.

powolniak

powolniak <powolniak81@wp.pl> napisał(a):

Był w Wyborczej niedawno taki artykuł w którym autor (Ukrainiec) stwierdził, że polski i ukraiński nacjonalizm przeglądają się w sobie jak w lustrze. I jak patrzę na sytuację z Euro muszę mu przyznać rację.

Ale pijesz do mnie czy co? Bo moja opinia o Ukrainie w kontekscie EURO powstala wylacznie w wyniku wlasnych obserwacji. Bylem w pięciu ukrainskich miastach, które beda gospodarzami mistrzostw i innych wniosków nie dalo sie wyciagnac. Choc to bylo dwa lata temu wiec mam nadzieje ze duzo sie zmienilo.

--

UGI pisze:

powolniak <powolniak81@wp.pl> napisał(a):

Ale pijesz do mnie czy co? Bo moja opinia o Ukrainie w kontekscie EURO powstala wylacznie w wyniku wlasnych obserwacji. Bylem w pięciu ukrainskich miastach, które beda gospodarzami mistrzostw i innych wniosków nie dalo sie wyciagnac. Choc to bylo dwa lata temu wiec mam nadzieje ze duzo sie zmienilo.

Nie absolutnie nie. Miałem okazję widzieć zdjęcia zrobione na Ukrainie w   zeszłym roku i zdaje sobie sprawę, że udźwignięcie przez to państwo takiej imprezy będzie graniczyło z cudem.

Nie absolutnie nie. Miałem okazję widzieć zdjęcia zrobione na Ukrainie w  zeszłym roku i zdaje sobie sprawę, że udźwignięcie przez to państwo takiej imprezy będzie graniczyło z cudem.

Po prostu mam wrażenie, że oficjalnie wszyscy deklarują miłość a nieoficjalnie obie strony trzymają kciuki za potknięcia partnera.

Po prostu mam wrażenie, że oficjalnie wszyscy deklarują miłość a nieoficjalnie obie strony trzymają kciuki za potknięcia partnera.

A moze wersja oficjalna pokrywa sie z prawdziwą checią do wspolnej organizacji mistrzostw a pismaki u nich - jak i u nas - piszą co chca??

>"Do zwiększenia ukraińskiej puli mogłoby dojść kosztem Wrocławia, gdzie >dopiero niedawno znaleziono wykonawcę budowy stadionu, a rozpoczęcie >prac budowlanych planowane jest latem" - podała gazeta, powołując się na
>anonimowego szefa departamentu ds. przygotowań do Euro 2012 we władzach >jednego z ukraińskich miast. "

Pomijając fakt, że to nie prawda to też pokazuje jakimi oni kategoriami myślą. Bo co to znaczy "znaleziono wykonawce" ?