Data: 2011-11-15 12:13:31 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
Oj tam, zima. Zaraz będzie wiosna. A wtedy... bierzemy 3 dni urlopu i mamy 9 dni wolnego!
http://www.alfer.pl/2012wolne.jpg Panowie, panie! Dokąd wtedy jechać na terenowe MTB? Załóżmy że zostajemy w Europie. Nie łudzę się nawet że w naszych Beskidach będzie sucho i przyjemnie. Alpy? W tym roku (paradoksalnie na szczęście) kontuzja nie pozwoliła mi jechać w połowie _czerwca_,okazało się że śnieżyło i temperatury były bliskie zeru. Zatem dokąd jechać na początku maja z gwarancją, że w górach / pagórkach użyjemy roweru a nie nart? Coś sprawdzonego polecicie? Pzdr! A. |
|
Data: 2011-11-15 04:03:09 | |
Autor: Jacek G. | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
On 15 Lis, 12:13, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:
Oj tam, zima. Zaraz będzie wiosna. A wtedy... bierzemy 3 dni urlopu i mamy 9Może jakaś Słowacja. No Góry Szczawnickie: http://cyklo.hiking.sk/hk/ar/1703/po_trase_stiavnickeho_cyklomaratonu.html Nie sprawdzone, ale od dłuższego czasu przymierzam się :) Albo Czechy - np. Szumawa (sprawdzone) - masę tras rowerowych różnej skali trudności, wiele dobrych leśnych szutrówek - więc wiosennego błota pewnie nie za dużo. Resztę pewnie sam wygooglasz w razie czego. -- Jacek G. |
|
Data: 2011-11-15 20:05:36 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
Jacek G., Tue, 15 Nov 2011 04:03:09 -0800 (PST), pl.rec.rowery:
Może jakaś Słowacja. No Góry Szczawnickie: Łaziłem w tamtej okolicy - Šťavnické vrchy, Muranská planina - piękne tereny, polecam! Ale sęk w tym, że w ciągu dwóch dni można zjeździć rowerem całą jedną mapę VKU Harmanec. Inna sprawa, że w tamtej okolicy naprawdę warto poświęcić czas (jeden pełny dzień) na zwiedzenie Banskej Šťavnici, miasto jest niesamowite! -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2011-11-15 13:42:35 | |
Autor: Paweł Pontek | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
W dniu 2011-11-15 12:13, Alfer_z_pracy pisze:
Zatem dokąd jechać na początku maja z gwarancją, że w Albania, lub cokolwiek innego na Bałkanach. PABLO |
|
Data: 2011-11-15 14:05:02 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
3=9 czyli dokÄ d na majĂłwkÄ? | |
PaweĹ Pontek napisaĹ:
Albania, lub cokolwiek innego na BaĹkanach Brzmi ciekawie. Bo prawdÄ mĂłwiÄ c wspomniane Czechy / SĹowacja w tym terminie to chyba jednak loteria. Hm, a moĹźe deczko bliĹźej niĹź Albania = SĹowenia? Z 1900 km robi siÄ 1300 km. "SĹowenia jest jednym z najbardziej gĂłrzystych krajĂłw Europy â przeszĹo 2/3 jej powierzchni ĹmiaĹo moĹźna nazwaÄ gĂłrami." "pasma GĂłr Dynarskich poĹoĹźonych na terenie SĹowenii majÄ charakter gĂłr Ĺrednich â tworzÄ duĹźo niĹźsze, Ĺagodnie pofalowane grzbiety". Tam juĹź teĹź powinno byÄ ciepĹo i przyjaĹşnie. A. |
|
Data: 2011-11-15 05:38:13 | |
Autor: Jacek G. | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
On 15 Lis, 14:05, "Alfer_z_pracy" <alferwywa...@mp.pl> wrote:
Paweł Pontek napisał:Rozumiem, że o pogodę chodzi - to jak prawie wszędzie w Europie - może poza strefa śródziemnomorską. Natomiast góry które wymieniłem nie należą do zbyt wysokich, więc śniegu raczej nie będzie, powinno już być zielono. Zwykle na majowy weekend jeździmy właśnie na Słowację w jakieś niższe górki (nie zawsze na rowery) - w polskich górach zbyt tłoczno. Szczawnickie są na południu Słowacji, Szumawa w pd/zach Czechach, więc tym bardziej powinno być nieco cieplej. Hm, a może deczko bliżej niż Albania = Słowenia? Z 1900 km robi się 1300 km.Słowenię znam tylko z wyjazdu krajoznawczo - górskiego, ale bez rowerów. Piękny kraj, ale nie wiem jak z terenami rowerowymi. Pewnie da się coś ciekawego znaleźć. -- Jacek G. |
|
Data: 2011-11-15 15:00:31 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
Jacek G. napisał:
jakieś niższe górki (nie zawsze na rowery) - w polskich górach zbyt tłoczno. Szczawnickie są na południu Słowacji, Szumawa w pd/zach Czechach, więc tym bardziej powinno być nieco cieplej. Szumawę znam, miło wspominam: http://www.alfer.pl/Szumawa/index.htm Pewnie da się coś ciekawego znaleźć. Tym bardziej, że 9 dni to wyśmienita okazja, żeby wyrwać się gdzieś dalej. Pzdr A. |
|
Data: 2011-11-15 15:42:20 | |
Autor: PaweĹ Pontek | |
3=9 czyli dokÄ d na majĂłwkÄ? | |
W dniu 2011-11-15 14:05, Alfer_z_pracy pisze:
Nie byĹem nigdy w SĹowenii - jak dla mnie to zbyt duĹźa "cywilizacja", Ĺźeby poĹwiÄciÄ na ten kraj cenny czas urlopu. PABLO |
|
Data: 2011-11-15 14:00:20 | |
Autor: Menel | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
Alfer_z_pracy <alferwywalto@mp.pl> napisał(a):
Zatem dokąd jechać na początku maja z gwarancją, że w górach / pagórkach użyjemy roweru a nie nart? Coś sprawdzonego polecicie?Siedmiogród? -- |
|
Data: 2011-11-15 15:39:10 | |
Autor: Paweł Pontek | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
W dniu 2011-11-15 15:00, Menel pisze:
Alfer_z_pracy<alferwywalto@mp.pl> napisał(a): Moim zdaniem to też bardzo dobry kierunek "prawie bałkański". PABLO |
|
Data: 2011-11-15 20:34:11 | |
Autor: szaman (Baker) | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
On 11/15/2011 03:39 PM, Paweł Pontek wrote::
Moim zdaniem to też bardzo dobry kierunek "prawie bałkański". Ale ze śneigiem podobnie może być jak i u nas. A może Krym? sz |
|
Data: 2011-11-15 16:10:56 | |
Autor: Coaster | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
On 11/15/11 12:13 PM, Alfer_z_pracy wrote:
Oj tam, zima. Zaraz będzie wiosna. A wtedy... bierzemy 3 dni urlopu i To nie wiesz, ze od przyszlego roku nie ma nie byc dlugich weekendow? :-/ ;-) -- PoZdR +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ "Tut! Tut!" cried Sherlock Holmes. "You must act man, or you are lost. Nothing but energy can save you. This is no time for despair." Sir Arthur Conan Doyle, The Five Orange Pips +++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++ |
|
Data: 2011-11-15 15:16:39 | |
Autor: Ryszard Mikke | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
Coaster <manypeny@mac.com> napisał(a):
On 11/15/11 12:13 PM, Alfer_z_pracy wrote: Jak nie ma nie byc, to chyba dobrze? -- rmikke -- |
|
Data: 2011-11-15 16:16:09 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
Coaster napisał:
To nie wiesz, ze od przyszlego roku nie ma nie byc dlugich weekendow? Hm, chyba nie jarzę żartu :-) Domyślam się że jakiś polski polityk coś wymyślił? Powyborach staram się jak najrrzadziej włączać TV bo bagno leci na maksa więc wybacz że jestem poza aktualnym nurtem kabaretowym ;) A. |
|
Data: 2011-11-15 18:42:38 | |
Autor: Jane | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
Jedź z nami Alfer na Mazury :) Ja już majówkę mam zaklepaną,
Kefir oczywiście też. Ukłon J. Dnia Tue, 15 Nov 2011 12:13:31 +0100, Alfer_z_pracy napisał(a): Oj tam, zima. Zaraz będzie wiosna. A wtedy... bierzemy 3 dni urlopu i mamy 9 dni wolnego! |
|
Data: 2011-11-16 09:43:30 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
Jane napisała:
Jedź z nami Alfer na Mazury :) Ja już majówkę mam zaklepaną, Kefir oczywiście też. Dżejnu, na Mazury to nawet na weekend można skoczyć :-) Więcej dni = szansa na większe odległości. Poza tym na Mazurach wtedy będą zaspy 2-metrowe :-) A. |
|
Data: 2011-11-22 21:11:55 | |
Autor: Marek 'marcus075' Karweta | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
Alfer_z_pracy, Wed, 16 Nov 2011 09:43:30 +0100, pl.rec.rowery:
Poza tym na Mazurach wtedy będą zaspy 2-metrowe :-) Z ludzi. -- Pozdrowienia, Marek 'marcus075' Karweta | Dwa kieliszki wystarczą. GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl | Najpierw jeden Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością | A potem kilkanaście drugich. |
|
Data: 2011-11-15 20:55:15 | |
Autor: biodarek | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
W dniu 2011-11-15 12:13, Alfer_z_pracy pisze:
Oj tam, zima. Zaraz będzie wiosna. A wtedy... bierzemy 3 dni urlopu i A mnie wkurzają te polskie długie weekendy. Raz, że zapchane drogi i trzeba cały dzień dojeżdżać i tak samo wracać. Problemy z kwaterami, wysokie ceny, wszędzie mnóstwo turystycznej stonki... Może to tylko w kraju - nie wiem. Ale droga na lotnisko też może być zakorkowana ;) Więc, wg Twojego kalendarza, wyszło mi, że będę sobie chodził co drugi dzień do pracy, gdzie będę miał spokój (bo pozostali będą na urlopach ;), trochę sobie pojeżdżę rowerem koło domu, a potem do tych 3 dni dołożę 2 i będę miał 7 dni w pustych górach. Prawdopodobnie, tak jak w tym roku, pierwszy wyjazd to będzie w Karkonosze, bo tam najmniej błota. Jeśli zejdzie już śnieg. Panowie, panie! Dokąd wtedy jechać na terenowe MTB? Załóżmy że zostajemy Za wcześnie chyba na planowanie, np. teraz u nas był piękny październik i listopad, a w tym samym czasie Włochy i Hiszpania zalane. Chyba, że sobie wstępnie przygotujesz kilka miejsc, a ostateczną decyzję podejmiesz w kwietniu. -- biodarek |
|
Data: 2011-11-16 09:43:21 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
biodarek napisał:
A mnie wkurzają te polskie długie weekendy. Raz, że zapchane drogi i trzeba cały dzień dojeżdżać i tak samo wracać. Problemy z kwaterami, wysokie ceny, wszędzie mnóstwo turystycznej stonki... Może to tylko w kraju - nie wiem. Polacy, przestańcie narzekać! :-) Przed ostatnim długim weekendem miałem przyjemność postać w wieczornej kolejce w supermarkecie. Sajgon był, ni epowiem, jakby wojna wybychła. Prawie wszyscy jęczeli, jaka długa kolejka, o mój Boże. Ciekawe, że zaden z nich nie powiedział "w mordę kopane, gdyby mnie tu nie było, kolejka by była mniejsza" :-) Długie weekendy są OK. Fakt, korki są irytujące. Ale się lubi to co się ma, jak ktoś ma tryliard dni ulropu to rzeczywiście można sobie wyjeżdżać w luźniejszych terminach, no ale wiadomo jak jest. Pzdr A. |
|
Data: 2011-11-16 10:51:28 | |
Autor: Jacekj | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
On 2011-11-15 12:13, Alfer_z_pracy wrote:
Oj tam, zima. Zaraz będzie wiosna. A wtedy... bierzemy 3 dni urlopu i Może Czarnogóra? http://www.montenegro-mountains.com/zabljak-durmitor/index.php?option=com_content&view=article&id=14 JacekJ |
|
Data: 2011-11-17 18:43:00 | |
Autor: oni | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
W dniu 16.11.2011 10:51, Jacekj pisze:
On 2011-11-15 12:13, Alfer_z_pracy wrote: Też się zastanawiałem czy nie zaproponować Żabliaka. Przejeżdżałem tamtędy parę lat temu rowerem i tej jesieni byłem w górach z buta. Zdecydowanie warto zobaczyć Durmitor. Jakkolwiek bym sprawdził czy śniegu nie będzie wysoko w górach w weekend majowy. To jest miejscowość na ok 1500m npm. Nie wiem też wiele o okolicznych drogach. Mapa mówi że pod górkę istnieją jakieś 2-3 drogi. Żeby zrobić nimi kółeczko, to o ile pamiętam te cholerne podjazdy, trzeba chyba więcej niż jednego dnia. Coś tam pewnie jednak by się znalazło. Baza noclegowa bardzo porządna (chyba że mi się po Albanii kryteria przewartościowały). Bym brał jakąś prywatną kwaterę. -- TR |
|
Data: 2011-11-18 10:34:53 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
3=9 czyli dokąd na majówkę? | |
oni napisał:
Zdecydowanie warto zobaczyć Durmitor. Zawsze można uderzyć w niższe partie, z opcją przetransportowania się później w Durmitor. Dzięki, pomysły fajne. Teraz tylko pół roku i zobaczymy co wyjdzie :-) A. |
|