Czy ktoś jeździł dłużej poprzednim czterocylindrowym Yarisem 1.0 a potem przesiadł się sie na nowego trzycylindrowego 1.0? Mógłbym prosić o wrażenia z takiego dłuższego testowania?
W najbliższym czasie planuję sprzedaż mej starej Y. i zakup nowej, ale mam poważne wątpliwości odnośnie tych nowych trzycylindrowych silniczków, a krótka jazda próbna raczej nie rozwieje tych wątpliwości. Zastanawia mnie zwłaszcza, czemu jest masa ofert sprzedaży tych trzycylindrowych kosiarek a prawie w ogóle nie ma na wtórnym rynku wersji czterocylindrowych 1.3... --

On 4 Cze, 14:01, visitor...@poczta.onet.pl wrote:

Czy ktoś jeździł dłużej poprzednim czterocylindrowym Yarisem 1.0 a potem
przesiadł się sie na nowego trzycylindrowego 1.0? Mógłbym prosić o wrażenia z
takiego dłuższego testowania?
W najbliższym czasie planuję sprzedaż mej starej Y. i zakup nowej, ale mam
poważne wątpliwości odnośnie tych nowych trzycylindrowych silniczków, a krótka
jazda próbna raczej nie rozwieje tych wątpliwości. Zastanawia mnie zwłaszcza,
czemu jest masa ofert sprzedaży tych trzycylindrowych kosiarek a prawie w ogóle
nie ma na wtórnym rynku wersji czterocylindrowych 1.3...

Opel też miał Corse z trzy cylindrowym silnikiem 1.0 i jeśli chodzi o
parametry
jezdne nie miałem zastrzeżeń to było czuć, że ma inną charakterystykę
drgań.
Ale ja z kolei przesiadłem się z Tico też trzy cylindrowego.
Myślę, że technika przez ostatnie 5 lat poszła dużo do przodu.

A pytanie brzmi: jakie są wątpliwości?

A pytanie brzmi: jakie są wątpliwości?

Szeroko pojęta kultura pracy i trwałość. 1.0 czterocylindrowy byl w Yarisach mimo wszystko bardzo udanym silnikem, przejechalem nim ponad 100kkm i bardzo sobie chwalilem pod wieloma względami. Natomiast te trzycylindrowe to (mam wstępne wrażenie) straszne kosiarki i po prostu mam wątpliwości czy będę w stanie toto tolerować przez wiele lat (rzadko zmieniam auta). Dlatego pytam tych, którzy już troche tym autem przejechali. Acha - na nowego 1.3 czterocylindrowego Y. mnie nie stać, cena to po prostu przegięcie, juz wolałbym wtedy za tą samą kase inne auto, klasę wyższe...


--

visitor123@poczta.onet.pl napisał:

A pytanie brzmi: jakie są wątpliwości?

Szeroko pojęta kultura pracy i trwałość. 1.0 czterocylindrowy byl w Yarisach mimo wszystko bardzo udanym silnikem, przejechalem nim ponad 100kkm i bardzo sobie chwalilem pod wieloma względami. Natomiast te trzycylindrowe to (mam wstępne wrażenie) straszne kosiarki i po prostu mam wątpliwości czy będę w stanie toto tolerować przez wiele lat (rzadko zmieniam auta). Dlatego pytam tych, którzy już troche tym autem przejechali. Acha - na nowego 1.3 czterocylindrowego Y. mnie nie stać, cena to po prostu przegięcie, juz wolałbym wtedy za tą samą kase inne auto, klasę wyższe...

A znajdziesz? Owszem ceny Yarisów tegorocznych na pierwszy rzut oka
wydają się przegięciem, ale jak się wczytasz w cenniki wyjdzie, że to
jedna z lepszych ofert na rynku. Po prostu w porównaniu z konkurencją
wersja bazowa jest dobrze wyposażona. Jak sobie chcesz inne samochody
z tego segmentu tak doposażyć to wyjdą kwoty *co najmniej* porównywalne.
A jeśli chodzi o klasę wyżej to w podobnej cenie pewnie dostaniesz "goły
metal".

m.
--
The most difficult thing in the world is to know how to do a thing and to watch someone else doing it wrong, without commenting.
-- T.H. White

A znajdziesz?

Oczywiście: Bravo, Ceed, i30

Owszem ceny Yarisów tegorocznych na pierwszy rzut oka

wydają się przegięciem, ale jak się wczytasz w cenniki wyjdzie, że to
jedna z lepszych ofert na rynku. Po prostu w porównaniu z konkurencją
wersja bazowa jest dobrze wyposażona.

Śmiem polemizować. Y to moim zdaniem kompletny golas. W cenie Y1.0 można np. (by nie szukać daleko) kupić Colta 1.3 (cztery gary), w dodatku z klimatyzacją. Y1.0 z klimatyzacją to nieporozumienie (za słaby silnik) i dodatkowo kilka tyś. drożej...  Jak sobie chcesz inne samochody

z tego segmentu tak doposażyć to wyjdą kwoty *co najmniej* porównywalne.
A jeśli chodzi o klasę wyżej to w podobnej cenie pewnie dostaniesz "goły
metal".

Hm, trudno mi się z tym zgodzić - patrz przykład Bravo, Ceed i i30, całkiemk przyzwoicie wyposażone. Co prawda katologowe ceny mogą nie być konkurencyjne ale akurat w tych markach spokojnie możesz wynegocować znaczne upusty, zwłaszcza jak zostawisz w rozliczeniu stare auto (tak bedzie w moim przypadku). Tyle tylko, że ja chcę małe i ekonomiczne auto dlatego nurtuję kwestię owego Y...


--

Opel też miał Corse z trzy cylindrowym silnikiem 1.0 i jeśli chodzi o
parametry
jezdne nie miałem zastrzeżeń to było czuć, że ma inną charakterystykę
drgań.

\\

.... ten oplowski 1.0 uznawany jest za najwieksze nieporozumienie i
najwiekszy zlom pod maska jakikiedykolwiek wyszedl ze znaczkiem GM.

visitor123@poczta.onet.pl napisał:

Czy ktoś jeździł dłużej poprzednim czterocylindrowym Yarisem 1.0
a potem przesiadł się sie na nowego trzycylindrowego 1.0? Mógłbym
prosić o wrażenia z takiego dłuższego testowania?

Mam 3-cyl. 1.0, jeździłem sporo na 4-cyl. 1.0. Rusza krowiasto (tu IMO
nie jest gorzej - po prostu słaby silnik na wbrew pozorom spory
samochód), na wyższych obrotach wyje jak zarzynany kociak (tu
pogorszenie), ale jak na razie pali 4 litry w ruchu miejskim wg
komputera pokładowego (wiem że on przekłamuje, ale nawet z pewnym
marginesem to i tak niezły wynik).

W najbliższym czasie planuję sprzedaż mej starej Y. i zakup nowej, ale
mam poważne wątpliwości odnośnie tych nowych trzycylindrowych
silniczków, a krótka jazda próbna raczej nie rozwieje tych
wątpliwości. Zastanawia mnie zwłaszcza, czemu jest masa ofert
sprzedaży tych trzycylindrowych kosiarek a prawie w ogóle nie ma na
wtórnym rynku wersji czterocylindrowych 1.3...

Jeździłem nowym i starym 4-cyl. 1.3 - czysta przyjemność jeśli chodzi
o samochód tej klasy. Jeśli ktoś nie potrzebuje większego samochodu to
nie ma najmniejszego powodu by go sprzedawać.

W dodatku 1.0 był i jest bardzo popularnym, najniższym modelem samochodu
służbowego. Większość z tego co jest na rynku to IMO byłe flotowe.

m.


--
Do stu tysięcy syfilitycznych kaczorów!

Dzięki, o coś takiego mi chodziło! Głos zdecydowanie na minus, biorę to pod rozwagę i prosze o następne ;-)

Do stu tysięcy syfilitycznych kaczorów!

:-)



--

Hi,

pogorszenie), ale jak na razie pali 4 litry w ruchu miejskim wg
komputera pokładowego (wiem że on przekłamuje, ale nawet z pewnym
marginesem to i tak niezły wynik).

wyjaśnij mi proszę, w jaki sposób samochód o masie ponad 1 tony
z silnikiem 70 KM może palić 4 litry w ruchu miejskim.

Chyba na 50 km te 4 litry, a nie na 100 - wtedy to możliwe....

omega_fan napisał:

Hi,

pogorszenie), ale jak na razie pali 4 litry w ruchu miejskim wg
komputera pokładowego (wiem że on przekłamuje, ale nawet z pewnym
marginesem to i tak niezły wynik).

wyjaśnij mi proszę, w jaki sposób samochód o masie ponad 1 tony
z silnikiem 70 KM może palić 4 litry w ruchu miejskim.

Chyba na 50 km te 4 litry, a nie na 100 - wtedy to możliwe....

Tyle pokazuje komputer pokładowy :) Z archiwum się dowiesz, że wg
doświadczenia innych czytelników grupy komputer zaniża o ok. 0,5l. Niech
będzie nawet 1l. Nadal bardzo dobrze.

m.
--
Nawet jeśli skończymy w ruinach to było piękne.

On 4 Cze, 21:21, Mikolaj Machowski <mikm...@wp.pl> wrote:

omega_fan napisał:

> Hi,

>> pogorszenie), ale jak na razie pali 4 litry w ruchu miejskim wg
>> komputera pokładowego (wiem że on przekłamuje, ale nawet z pewnym
>> marginesem to i tak niezły wynik).

> wyjaśnij mi proszę, w jaki sposób samochód o masie ponad 1 tony
> z silnikiem 70 KM może palić 4 litry w ruchu miejskim.

> Chyba na 50 km te 4 litry, a nie na 100 - wtedy to możliwe....

Tyle pokazuje komputer pokładowy :) Z archiwum się dowiesz, że wg
doświadczenia innych czytelników grupy komputer zaniża o ok. 0,5l. Niech
będzie nawet 1l. Nadal bardzo dobrze.

Mi komputer w Y1.0 pokazal 4.3l/100, po przejechaniu 140 kilometrow po
malopolskich drogach, w tempie kapeluszniczo-zolwim
i przy zastosowaniu wszystkich chyba dostepnych prawidel "eko-
drajwingu"

Ciekawe, co to za miasto, o ktorym piszesz?

pozdr

pozdr

Adam Adamaszek pisze:

Mi komputer w Y1.0 pokazal 4.3l/100, po przejechaniu 140 kilometrow po
malopolskich drogach, w tempie kapeluszniczo-zolwim
i przy zastosowaniu wszystkich chyba dostepnych prawidel "eko-
drajwingu"

Wg mnie to w porządku spalanie.
W ramach ciekawostki benzynowe 2.5l i 3.0l (sześć cylindrów) w BMW przy identycznym stylu jazdy jak napisałeś, potrafią spalić poniżej 7l.

pzdr.

Mikolaj Machowski pisze:

pogorszenie), ale jak na razie pali 4 litry w ruchu miejskim wg
komputera pokładowego (wiem że on przekłamuje, ale nawet z pewnym
marginesem to i tak niezły wynik).

wyjaśnij mi proszę, w jaki sposób samochód o masie ponad 1 tony
z silnikiem 70 KM może palić 4 litry w ruchu miejskim.

Chyba na 50 km te 4 litry, a nie na 100 - wtedy to możliwe....

Tyle pokazuje komputer pokładowy :) Z archiwum się dowiesz, że wg
doświadczenia innych czytelników grupy komputer zaniża o ok. 0,5l. Niech
będzie nawet 1l. Nadal bardzo dobrze.

Dla tego yarisa sprint monitor pokazuje zgola inne dane. Jakby o 50% wyzsze od Twojego komputera:

  21    Gasoline 6,20 l/100km 168.457 km and 10.442 l

Najnizsze ktos ma 4.79 przyczym duzo tras.

Tyle pokazuje komputer pokładowy :) Z archiwum się dowiesz, że wg
doświadczenia innych czytelników grupy komputer zaniża o ok. 0,5l. Niech
będzie nawet 1l. Nadal bardzo dobrze.

Czyli 5 na 100. W mieście. Moim zdaniem dalej nierealne.
W 6 to bym uwierzył.
Sprawdź go od tankowania do tankowania...

omega_fan pisze:

Tyle pokazuje komputer pokładowy :) Z archiwum się dowiesz, że wg
doświadczenia innych czytelników grupy komputer zaniża o ok. 0,5l. Niech
będzie nawet 1l. Nadal bardzo dobrze.

Czyli 5 na 100. W mieście. Moim zdaniem dalej nierealne.
W 6 to bym uwierzył.

i to jest pradwidlowa odpowiedz wg sprintmonitora

Sprawdź go od tankowania do tankowania...

a to jedyny miarodajny sposob litrazowania

Użytkownik "Mikolaj Machowski" <mikmach@wp.pl> napisał w wiadomości news:slrnh2fpqk.4bt.mikmachblacher.nos...

pogorszenie), ale jak na razie pali 4 litry w ruchu miejskim wg

nie mogę tego potwierdzić, 4,2 w trasie jadac b spokojnie mozna osiagnac ale nie wyobrazam sobie miasta w którym spali 4.

Arbiter napisał:

Użytkownik "Mikolaj Machowski" <mikmach@wp.pl> napisał w wiadomości news:slrnh2fpqk.4bt.mikmachblacher.nos...

pogorszenie), ale jak na razie pali 4 litry w ruchu miejskim wg

nie mogę tego potwierdzić, 4,2 w trasie jadac b spokojnie mozna osiagnac ale nie wyobrazam sobie miasta w którym spali 4.

Mój jadąc jednostajnie między 2 a 2,5k obrotów pali wg komputera 3,0-3,2
l/100km. Nawet przyjmując, że faktycznie przekłamuje o 1l to spalanie
w mieście na poziomie 5l jest IMO niezłym osiągnięciem.

m.
--
People tend to not say anything when they are satisfied, and to say
something when they are not, so you tend to only hear negatives, so
a nice comment is always appreciated. (Shawn Gordon of theKompany)

Mikolaj Machowski pisze:

pogorszenie), ale jak na razie pali 4 litry w ruchu miejskim wg

nie mogę tego potwierdzić, 4,2 w trasie jadac b spokojnie mozna osiagnac ale nie wyobrazam sobie miasta w którym spali 4.

Mój jadąc jednostajnie między 2 a 2,5k obrotów pali wg komputera 3,0-3,2
l/100km. Nawet przyjmując, że faktycznie przekłamuje o 1l to spalanie
w mieście na poziomie 5l jest IMO niezłym osiągnięciem.

Sprint-monitor podaje dla tego silnika w yarsiie srednie 6l...
Zatankuj go pod korek, przejedz do rezerwy, znow pod korek i policz ile km przejechales i ile paliwa zuzyles...
Bo Twoje pisanie oznacza, ze tankowanie odbywa sie co 1000km w miesice..

Użytkownik <visitor123@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:6069.0000040f.4a27b79cnewsgate.onet.pl...

Czy ktoś jeździł dłużej poprzednim czterocylindrowym Yarisem 1.0 a potem
przesiadł się sie na nowego trzycylindrowego 1.0? Mógłbym prosić o wrażenia z
takiego dłuższego testowania?

Dawno juz nie jezdzilem 4 cyl yarisem, ale tez był głosny. 3 cyl jest troche kosiarkowaty, ale przy wyzszej predkosci typu 130kmh wydaje mi sie cichszy niz poprzedni. Ogolnie nowy yaris jest spoko, nie pali dużo.