Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   3 cylindry

3 cylindry

Data: 2015-02-15 22:30:18
Autor: Ministerstwo Propagandy
3 cylindry
chciałbym prosić o wyjaśnienie mi prostymi słowami "dlaczego 3 cylindrowy silnik jest lepszy niż 4 i więcej cylindrowy?"

nie pytam o to czy jest czy nie jest, pytam dlaczego jest lepszy - więc proszę na temat...

Data: 2015-02-15 13:33:35
Autor: kogutek444
3 cylindry
W dniu niedziela, 15 lutego 2015 22:30:20 UTC+1 użytkownik Ministerstwo Propagandy napisał:
chciałbym prosić o wyjaśnienie mi prostymi słowami "dlaczego 3 cylindrowy silnik jest lepszy niż 4 i więcej cylindrowy?"

nie pytam o to czy jest czy nie jest, pytam dlaczego jest lepszy - więc proszę na temat...

Jest tańszy w produkcji.

Data: 2015-02-15 22:30:52
Autor: Ministerstwo Propagandy
3 cylindry
dziś w TV pokazali BMW hybrydę, ma 3 cylindrowy silnik 1,5l...

Data: 2015-02-15 22:38:56
Autor: Maciek
3 cylindry
W dniu 2015-02-15 o 22:30, Ministerstwo Propagandy pisze:
chciałbym prosić o wyjaśnienie mi prostymi słowami "dlaczego 3 cylindrowy silnik jest lepszy niż 4 i więcej cylindrowy?"
Elementarne Sherlocku: 3 cylindry, to tylko 3 świece, więc o 25% (w
porównaniu z 4 cylindrowym) mniejsza szansa, że padnie świeca, czy kabel
WN, do tego mniej prądu się zużywa, więc czysta ekologia, że o zysku nie
wspomnę. Dodam, że pod tym względem jeszcze lepszy jest 2 cylindrowy, 1
cylindrowy, a najlepszy 0 cylindrowy.

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2015-02-15 23:18:55
Autor: Adam
3 cylindry
W dniu 2015-02-15 o 22:38, Maciek pisze:
W dniu 2015-02-15 o 22:30, Ministerstwo Propagandy pisze:
chciałbym prosić o wyjaśnienie mi prostymi słowami "dlaczego 3 cylindrowy
silnik jest lepszy niż 4 i więcej cylindrowy?"
Elementarne Sherlocku: 3 cylindry, to tylko 3 świece, więc o 25% (w
porównaniu z 4 cylindrowym) mniejsza szansa, że padnie świeca, czy kabel

A jak padnie, to działa nam tylko 66,6% świec (i cylindrów) w przeciwieństwie do 4-cylindrowego, gdzie jedna padnięta świeca powoduje działanie 75% silnika ;)

WN, do tego mniej prądu się zużywa, więc czysta ekologia, że o zysku nie

Owszem, zawsze to jakiś ułomek wata

wspomnę. Dodam, że pod tym względem jeszcze lepszy jest 2 cylindrowy, 1
cylindrowy, a najlepszy 0 cylindrowy.


Wiatr w żagle ;)

A tak na serio, to plusami jest niższy koszt wytworzenia i na ogół mniejsze tarcie wewnętrzne, zaś minusami, to m.in niska kultura pracy i trudności w wyważeniu. No, chyba, że silnik w układzie gwiazdy - ale rzadko stosowany w motoryzacji.

P.S.
Pamięta ktoś jeszcze, jakie tarcie wewnętrzne miał silnik M20?


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2015-02-15 14:33:43
Autor: kogutek444
3 cylindry
W dniu niedziela, 15 lutego 2015 23:18:57 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
W dniu 2015-02-15 o 22:38, Maciek pisze:
> W dniu 2015-02-15 o 22:30, Ministerstwo Propagandy pisze:
>> chciałbym prosić o wyjaśnienie mi prostymi słowami "dlaczego 3 cylindrowy
>> silnik jest lepszy niż 4 i więcej cylindrowy?"
> Elementarne Sherlocku: 3 cylindry, to tylko 3 świece, więc o 25% (w
> porównaniu z 4 cylindrowym) mniejsza szansa, że padnie świeca, czy kabel

A jak padnie, to działa nam tylko 66,6% świec (i cylindrów) w przeciwieństwie do 4-cylindrowego, gdzie jedna padnięta świeca powoduje działanie 75% silnika ;)

> WN, do tego mniej prądu się zużywa, więc czysta ekologia, że o zysku nie

Owszem, zawsze to jakiś ułomek wata

> wspomnę. Dodam, że pod tym względem jeszcze lepszy jest 2 cylindrowy, 1
> cylindrowy, a najlepszy 0 cylindrowy.
>

Wiatr w żagle ;)

A tak na serio, to plusami jest niższy koszt wytworzenia i na ogół mniejsze tarcie wewnętrzne, zaś minusami, to m.in niska kultura pracy i trudności w wyważeniu. No, chyba, że silnik w układzie gwiazdy - ale rzadko stosowany w motoryzacji.

P.S.
Pamięta ktoś jeszcze, jakie tarcie wewnętrzne miał silnik M20?


-- Pozdrawiam.

Adam

sądzisz `że maił jakieś zdecydowanie większe od współczesnego? Z wyjątkiem gorszego oleju jaki wtedy był nie było w nim nic dodatkowego żeby tarcie miał mieć większe albo mniejsze.

Data: 2015-02-16 16:03:35
Autor: Adam
3 cylindry
W dniu 2015-02-15 o 23:33, kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu niedziela, 15 lutego 2015 23:18:57 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
(...)
P.S.
Pamięta ktoś jeszcze, jakie tarcie wewnętrzne miał silnik M20?
(...)

sądzisz `że maił jakieś zdecydowanie większe od współczesnego? Z wyjątkiem gorszego oleju jaki wtedy był nie było w nim nic dodatkowego żeby tarcie miał mieć większe albo mniejsze.


Ja nie sądzę, ja wiem ;)
To znaczy wiem, ale nie pamiętam szczegółów.

DTR coś mówiło bodajże o ponad 5km (koniach) marnujących się na same opory wewnętrzne.
Bo to, że to dolnozaworówka, to chyba dobrze wiesz. A to też ma wpływ.


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2015-02-16 12:07:13
Autor: kogutek444
3 cylindry
W dniu poniedziałek, 16 lutego 2015 16:03:37 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
W dniu 2015-02-15 o 23:33, kogutek444@gmail.com pisze:
> W dniu niedziela, 15 lutego 2015 23:18:57 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
>> (...)
>> P.S.
>> Pamięta ktoś jeszcze, jakie tarcie wewnętrzne miał silnik M20?
>>(...)
>
> sądzisz `że maił jakieś zdecydowanie większe od współczesnego? Z wyjątkiem gorszego oleju jaki wtedy był nie było w nim nic dodatkowego żeby tarcie miał mieć większe albo mniejsze.
>

Ja nie sądzę, ja wiem ;)
To znaczy wiem, ale nie pamiętam szczegółów.

DTR coś mówiło bodajże o ponad 5km (koniach) marnujących się na same opory wewnętrzne.
Bo to, że to dolnozaworówka, to chyba dobrze wiesz. A to też ma wpływ.


-- Pozdrawiam.

Adam

I co z tego ze dolnozaworowy? W stosunku do współczesnych górnozaworowych( niektórych) miał szklanki. Osiem dodatkowych elementów poruszających się góra- dół praktycznie bez tarcia. Do kilku koni to w zależności od wielkości silnika zużywane jest na napęd pompy oleju, pompy wody. M20 miał wentylator chłodnicy napędzany od silnika, kilkaset watów na samo kręcenie śmigłem. W 125p założyli w pewnym momencie sprzęgło elektromagnetyczne na napędzie śmigła bo do 2kW na kręcenie szło. Współczesna sprężarka potrzebuje kilka - kilkanaście kilowatów żeby pompowała.

Data: 2015-02-16 16:26:57
Autor: Tomasz Wójtowicz
3 cylindry
W dniu 2015-02-16 o 16:03, Adam pisze:
W dniu 2015-02-15 o 23:33, kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu niedziela, 15 lutego 2015 23:18:57 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
(...)
P.S.
Pamięta ktoś jeszcze, jakie tarcie wewnętrzne miał silnik M20?
(...)

sądzisz `że maił jakieś zdecydowanie większe od współczesnego? Z
wyjątkiem gorszego oleju jaki wtedy był nie było w nim nic dodatkowego
żeby tarcie miał mieć większe albo mniejsze.


Ja nie sądzę, ja wiem ;)
To znaczy wiem, ale nie pamiętam szczegółów.

DTR coś mówiło bodajże o ponad 5km (koniach) marnujących się na same
opory wewnętrzne.
Bo to, że to dolnozaworówka, to chyba dobrze wiesz. A to też ma wpływ.

Ale w tych pięciu koniach zawarta jest też praca na sprężanie, a ta jest mniejsza niż w silnikach górnozaworowych, nie mówiąc już o współczesnych wynalazkach ze stopniem sprężania > 10 i doładowaniem.

Data: 2015-02-16 21:18:28
Autor: Adam
3 cylindry
W dniu 2015-02-16 o 16:26, Tomasz Wójtowicz pisze:
W dniu 2015-02-16 o 16:03, Adam pisze:
W dniu 2015-02-15 o 23:33, kogutek444@gmail.com pisze:
W dniu niedziela, 15 lutego 2015 23:18:57 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
(...)
P.S.
Pamięta ktoś jeszcze, jakie tarcie wewnętrzne miał silnik M20?
(...)

sądzisz `że maił jakieś zdecydowanie większe od współczesnego? Z
wyjątkiem gorszego oleju jaki wtedy był nie było w nim nic dodatkowego
żeby tarcie miał mieć większe albo mniejsze.


Ja nie sądzę, ja wiem ;)
To znaczy wiem, ale nie pamiętam szczegółów.

DTR coś mówiło bodajże o ponad 5km (koniach) marnujących się na same
opory wewnętrzne.
Bo to, że to dolnozaworówka, to chyba dobrze wiesz. A to też ma wpływ.

Ale w tych pięciu koniach zawarta jest też praca na sprężanie, a ta jest
mniejsza niż w silnikach górnozaworowych, nie mówiąc już o współczesnych
wynalazkach ze stopniem sprężania > 10 i doładowaniem.


OIDP to owe 5 koni nie zawierało "normalnych" oporów - to były same opory tarcia i opory mechanizmów. Zresztą nie takie silniki odpalało się korbą.

To był silnik o dużym skoku, ale małym stopniu sprężania.
Niestety, nie jestem inżynierem, więc ciężko mi coś powiedzieć na ten temat, a tym bardziej obliczyć, jednak mogę potwierdzić to co piszesz: niektóre współczesne silniki, zwłaszcza "podkwadratowe" (skok mniejszy od suwu), mają dużo większe opory pochodzące od sprężania, niż silniki starsze. Ale na olejach o małej lepkości kręci się je jednym palcem (bez świec).
Były w motoryzacji ciekawe konstrukcje silników, np. w układzie leżącego H - tak jakby dwa boksery położone na sobie, miało to 16 cylindrów i pojemność skokową 2 litry. Chodziło jak silniczek elektryczny albo Wankla.
Jeszcze wcześniej były silniki z "zaworami" płaszczowymi (tuleja w tulei) - też można je było postawić luzem na stole, podeprzeć kilkoma zapałkami (dosłownie, nie w przenośni) i odpalić - silnik nawet nie zadygotał.
A w którejś ze swoich książek Witold Rychter opisywał auto z silnikiem parowym. Czas od uruchomienia "pieca" do chwili otrzymania efektywnego ciśnienia roboczego, umożliwiającego jazdę, to nieco ponad minuta. To tyle, ile potrzebuje w zimie stary dizel z komorą wstępną, aby pojechać. Ale o ile czystsze spalanie, o ile lepszy chód - praktycznie brak wibracji. Silnik prawie bezgłośny. Brak skrzyni biegów, potężny moment obrotowy w pełnym zakresie obrotów. 300 koni mechanicznych mieści się w silniczku sporo mniejszym od bloku z malucha.
Ciekawe, czy motoryzacja wróci do starych pomysłów.


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2015-02-16 12:46:31
Autor: kogutek444
3 cylindry
W dniu poniedziałek, 16 lutego 2015 21:18:30 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
W dniu 2015-02-16 o 16:26, Tomasz Wójtowicz pisze:
> W dniu 2015-02-16 o 16:03, Adam pisze:
>> W dniu 2015-02-15 o 23:33, kogutek444@gmail.com pisze:
>>> W dniu niedziela, 15 lutego 2015 23:18:57 UTC+1 użytkownik Adam napisał:
>>>> (...)
>>>> P.S.
>>>> Pamięta ktoś jeszcze, jakie tarcie wewnętrzne miał silnik M20?
>>>> (...)
>>>
>>> sądzisz `że maił jakieś zdecydowanie większe od współczesnego? Z
>>> wyjątkiem gorszego oleju jaki wtedy był nie było w nim nic dodatkowego
>>> żeby tarcie miał mieć większe albo mniejsze.
>>>
>>
>> Ja nie sądzę, ja wiem ;)
>> To znaczy wiem, ale nie pamiętam szczegółów.
>>
>> DTR coś mówiło bodajże o ponad 5km (koniach) marnujących się na same
>> opory wewnętrzne.
>> Bo to, że to dolnozaworówka, to chyba dobrze wiesz. A to też ma wpływ.
>
> Ale w tych pięciu koniach zawarta jest też praca na sprężanie, a ta jest
> mniejsza niż w silnikach górnozaworowych, nie mówiąc już o współczesnych
> wynalazkach ze stopniem sprężania > 10 i doładowaniem.
>

OIDP to owe 5 koni nie zawierało "normalnych" oporów - to były same opory tarcia i opory mechanizmów. Zresztą nie takie silniki odpalało się korbą.

To był silnik o dużym skoku, ale małym stopniu sprężania.
Niestety, nie jestem inżynierem, więc ciężko mi coś powiedzieć na ten temat, a tym bardziej obliczyć, jednak mogę potwierdzić to co piszesz: niektóre współczesne silniki, zwłaszcza "podkwadratowe" (skok mniejszy od suwu), mają dużo większe opory pochodzące od sprężania, niż silniki starsze. Ale na olejach o małej lepkości kręci się je jednym palcem (bez świec).
Były w motoryzacji ciekawe konstrukcje silników, np. w układzie leżącego H - tak jakby dwa boksery położone na sobie, miało to 16 cylindrów i pojemność skokową 2 litry. Chodziło jak silniczek elektryczny albo Wankla.
Jeszcze wcześniej były silniki z "zaworami" płaszczowymi (tuleja w tulei) - też można je było postawić luzem na stole, podeprzeć kilkoma zapałkami (dosłownie, nie w przenośni) i odpalić - silnik nawet nie zadygotał.
A w którejś ze swoich książek Witold Rychter opisywał auto z silnikiem parowym. Czas od uruchomienia "pieca" do chwili otrzymania efektywnego ciśnienia roboczego, umożliwiającego jazdę, to nieco ponad minuta.. To tyle, ile potrzebuje w zimie stary dizel z komorą wstępną, aby pojechać. Ale o ile czystsze spalanie, o ile lepszy chód - praktycznie brak wibracji. Silnik prawie bezgłośny. Brak skrzyni biegów, potężny moment obrotowy w pełnym zakresie obrotów. 300 koni mechanicznych mieści się w silniczku sporo mniejszym od bloku z malucha.
Ciekawe, czy motoryzacja wróci do starych pomysłów.


-- Pozdrawiam.

Adam

W tym silniku nie było żadnych dodatkowych mechanizmów. Chociaż nie, był jeden dzisiaj nie występujący. To aparat zapłonowy. W pracującym silniku nie ma elementów które nie pracują na warstwie oleju. To olej był czynnikiem powodującym dodatkowe opory. Jedynymi elementami które wnosiły dodatkowe zapotrzebowanie na moc to szklanki i popychacze zaworów. Niby małe gówinko ale za każdym ruchem góra dół trzeba kilka-kilkanaście deko rozpędzić od zera do tego kilkadziesiąt razy na sekundę. Wpływ tych dodatkowych mas w stosunku do silnika z wałkiem rozrządu w głowicy jest taki ze te drugie mogą pracować z większymi prędkościami obrotowymi.

Data: 2015-02-16 21:42:11
Autor: Tomasz Wójtowicz
3 cylindry
W dniu 2015-02-16 o 21:18, Adam pisze:

A w którejś ze swoich książek Witold Rychter opisywał auto z silnikiem
parowym. Czas od uruchomienia "pieca" do chwili otrzymania efektywnego
ciśnienia roboczego, umożliwiającego jazdę, to nieco ponad minuta. To
tyle, ile potrzebuje w zimie stary dizel z komorą wstępną, aby pojechać.
Ale o ile czystsze spalanie, o ile lepszy chód - praktycznie brak
wibracji. Silnik prawie bezgłośny. Brak skrzyni biegów, potężny moment
obrotowy w pełnym zakresie obrotów. 300 koni mechanicznych mieści się w
silniczku sporo mniejszym od bloku z malucha.
Ciekawe, czy motoryzacja wróci do starych pomysłów.

Samochód parowy Jaya Leno:

https://www.youtube.com/watch?v=ACO-HXvrRz8


BMW kombinuje z produkcją pary za pomocą ciepła spalin:

https://www.google.pl/#q=bmw+steam+car

Data: 2015-02-16 20:06:22
Autor: Pszemol
3 cylindry
"Tomasz Wójtowicz" <spam@spam.spam.spam.com> wrote in message news:mbtkn4$r29$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2015-02-16 o 21:18, Adam pisze:

A w którejś ze swoich książek Witold Rychter opisywał auto z silnikiem
parowym. Czas od uruchomienia "pieca" do chwili otrzymania efektywnego
ciśnienia roboczego, umożliwiającego jazdę, to nieco ponad minuta. To
tyle, ile potrzebuje w zimie stary dizel z komorą wstępną, aby pojechać.
Ale o ile czystsze spalanie, o ile lepszy chód - praktycznie brak
wibracji. Silnik prawie bezgłośny. Brak skrzyni biegów, potężny moment
obrotowy w pełnym zakresie obrotów. 300 koni mechanicznych mieści się w
silniczku sporo mniejszym od bloku z malucha.
Ciekawe, czy motoryzacja wróci do starych pomysłów.

Samochód parowy Jaya Leno:

https://www.youtube.com/watch?v=ACO-HXvrRz8

Piękne - gdzie można się parowym samochodem przejechać w Polsce?

Data: 2015-02-17 09:20:34
Autor: tck
3 cylindry

Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości news:mbu7lv$liu$1dont-email.me...
"Tomasz Wójtowicz" <spam@spam.spam.spam.com> wrote in message news:mbtkn4$r29$1node1.news.atman.pl...
W dniu 2015-02-16 o 21:18, Adam pisze:

A w którejś ze swoich książek Witold Rychter opisywał auto z silnikiem
parowym. Czas od uruchomienia "pieca" do chwili otrzymania efektywnego
ciśnienia roboczego, umożliwiającego jazdę, to nieco ponad minuta. To
tyle, ile potrzebuje w zimie stary dizel z komorą wstępną, aby pojechać.
Ale o ile czystsze spalanie, o ile lepszy chód - praktycznie brak
wibracji. Silnik prawie bezgłośny. Brak skrzyni biegów, potężny moment
obrotowy w pełnym zakresie obrotów. 300 koni mechanicznych mieści się w
silniczku sporo mniejszym od bloku z malucha.
Ciekawe, czy motoryzacja wróci do starych pomysłów.

Samochód parowy Jaya Leno:

https://www.youtube.com/watch?v=ACO-HXvrRz8

Piękne - gdzie można się parowym samochodem przejechać w Polsce?



w tym roku zima lagodna, ale webasto by sie i tak przydalo zeby rano moc pojechac;)



--
pozdr


tck(at)top.net.pl

Data: 2015-02-17 13:06:33
Autor: Adam
3 cylindry
W dniu 2015-02-17 o 09:20, tck pisze:

(...)
w tym roku zima lagodna, ale webasto by sie i tak przydalo zeby rano moc
pojechac;)


Wiesz, mam jeszcze stare książki motoryzacyjne, w których ktoś pisał, że ogrzewanie w samochodzie jest niepotrzebne, bo przecież można ubrać się w futro i czapkę, natomiast kolana okryć pledem.
I tak ludzie jeździli.


--
Pozdrawiam.

Adam

Data: 2015-02-17 13:12:16
Autor: J.F.
3 cylindry
Użytkownik "Adam"  napisał w wiadomości
W dniu 2015-02-17 o 09:20, tck pisze:
w tym roku zima lagodna, ale webasto by sie i tak przydalo zeby rano moc
pojechac;)

Wiesz, mam jeszcze stare książki motoryzacyjne, w których ktoś pisał, że ogrzewanie w samochodzie jest niepotrzebne, bo przecież można ubrać się w futro i czapkę, natomiast kolana okryć pledem.
I tak ludzie jeździli.

Wczesniej jezdzili powozami bez ogrzewania, czy odkrytymi furmankami/bryczkami, to co sie dziwic, ze niepotrzebne.

Ale ... przyjda pojazdy elektryczne, i ogrzewania bedzie tyle, co radiatory w falowniku dadza :-)

J.

Data: 2015-02-17 05:06:25
Autor: kogutek444
3 cylindry
W dniu wtorek, 17 lutego 2015 13:12:23 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Użytkownik "Adam"  napisał w wiadomości
W dniu 2015-02-17 o 09:20, tck pisze:
>> w tym roku zima lagodna, ale webasto by sie i tak przydalo zeby >> rano moc
>> pojechac;)

>Wiesz, mam jeszcze stare książki motoryzacyjne, w których ktoś pisał, >że ogrzewanie w samochodzie jest niepotrzebne, bo przecież można >ubrać się w futro i czapkę, natomiast kolana okryć pledem.
>I tak ludzie jeździli.

Wczesniej jezdzili powozami bez ogrzewania, czy odkrytymi furmankami/bryczkami, to co sie dziwic, ze niepotrzebne.

Ale ... przyjda pojazdy elektryczne, i ogrzewania bedzie tyle, co radiatory w falowniku dadza :-)

J.

Po co książka. Popatrz na zdjęcia starych samochodów albo jeszcze lepiej tramwajów i autobusów. Korbelkowy albo kierowca na zewnątrz. Wtedy mieli konstruktorzy nasrane we łbach. Zrobić zamkniętą budę dla pasażerów a dla powożącego miejsce na zewnątrz.

Data: 2015-02-17 14:26:22
Autor: J.F.
3 cylindry
Użytkownik  napisał w wiadomości grup
>Wiesz, mam jeszcze stare książki motoryzacyjne, w których ktoś >pisał,
>że ogrzewanie w samochodzie jest niepotrzebne, bo przecież można
>ubrać się w futro i czapkę, natomiast kolana okryć pledem.
>I tak ludzie jeździli.

Wczesniej jezdzili powozami bez ogrzewania, czy odkrytymi
furmankami/bryczkami, to co sie dziwic, ze niepotrzebne.
Ale ... przyjda pojazdy elektryczne, i ogrzewania bedzie tyle, co
radiatory w falowniku dadza :-)

Po co książka. Popatrz na zdjęcia starych samochodów albo jeszcze lepiej tramwajów i autobusów. Korbelkowy albo kierowca na zewnątrz. Wtedy mieli konstruktorzy nasrane we łbach. Zrobić zamkniętą budę dla pasażerów a dla >powożącego miejsce na zewnątrz.

Powozenie widac swobody ruchow potrzebuje, albo szyby przednie dlugo nie wytrzymywaly :-)

Moze tez wazniejsze bylo, aby sluzba nie mieszala sie z jasnie panstwem.

No i pierwsze samochody to nasladowaly, ale szybko przeszlo ...

J.

Data: 2015-02-17 15:41:40
Autor: yabba
3 cylindry
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:54e34184$0$13861$65785112news.neostrada.pl...
Użytkownik  napisał w wiadomości grup
>Wiesz, mam jeszcze stare książki motoryzacyjne, w których ktoś pisał,
>że ogrzewanie w samochodzie jest niepotrzebne, bo przecież można
>ubrać się w futro i czapkę, natomiast kolana okryć pledem.
>I tak ludzie jeździli.

Wczesniej jezdzili powozami bez ogrzewania, czy odkrytymi
furmankami/bryczkami, to co sie dziwic, ze niepotrzebne.
Ale ... przyjda pojazdy elektryczne, i ogrzewania bedzie tyle, co
radiatory w falowniku dadza :-)

Po co książka. Popatrz na zdjęcia starych samochodów albo jeszcze lepiej tramwajów i autobusów. Korbelkowy albo kierowca na zewnątrz. Wtedy mieli konstruktorzy nasrane we łbach. Zrobić zamkniętą budę dla pasażerów a dla >powożącego miejsce na zewnątrz.

Powozenie widac swobody ruchow potrzebuje, albo szyby przednie dlugo nie wytrzymywaly :-)



Operowanie batem wymaga wolnej przedniej półsfery. :))


--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2015-02-17 14:50:53
Autor: yabba
3 cylindry
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:e98ccb7e-8c42-45df-9b1f-ac97550aefc9googlegroups.com...
W dniu wtorek, 17 lutego 2015 13:12:23 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
Użytkownik "Adam"  napisał w wiadomości
W dniu 2015-02-17 o 09:20, tck pisze:
>> w tym roku zima lagodna, ale webasto by sie i tak przydalo zeby
>> rano moc
>> pojechac;)

>Wiesz, mam jeszcze stare książki motoryzacyjne, w których ktoś pisał,
>że ogrzewanie w samochodzie jest niepotrzebne, bo przecież można
>ubrać się w futro i czapkę, natomiast kolana okryć pledem.
>I tak ludzie jeździli.

Wczesniej jezdzili powozami bez ogrzewania, czy odkrytymi
furmankami/bryczkami, to co sie dziwic, ze niepotrzebne.

Ale ... przyjda pojazdy elektryczne, i ogrzewania bedzie tyle, co
radiatory w falowniku dadza :-)

J.

Po co książka. Popatrz na zdjęcia starych samochodów albo jeszcze lepiej tramwajów i autobusów. Korbelkowy albo kierowca na zewnątrz. Wtedy mieli konstruktorzy nasrane we łbach. Zrobić zamkniętą budę dla pasażerów a dla powożącego miejsce na zewnątrz.


Ponieważ pasażerowie to zysk, a kierowca to koszt. :))

--
Pozdrawiam,

yabba

Data: 2015-02-17 05:56:42
Autor: kogutek444
3 cylindry
W dniu wtorek, 17 lutego 2015 14:47:57 UTC+1 użytkownik yabba napisał:
Użytkownik <kogutek444@gmail.com> napisał w wiadomości news:e98ccb7e-8c42-45df-9b1f-ac97550aefc9googlegroups.com...
W dniu wtorek, 17 lutego 2015 13:12:23 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Adam"  napisał w wiadomości
> W dniu 2015-02-17 o 09:20, tck pisze:
> >> w tym roku zima lagodna, ale webasto by sie i tak przydalo zeby
> >> rano moc
> >> pojechac;)
>
> >Wiesz, mam jeszcze stare książki motoryzacyjne, w których ktoś pisał,
> >że ogrzewanie w samochodzie jest niepotrzebne, bo przecież można
> >ubrać się w futro i czapkę, natomiast kolana okryć pledem.
> >I tak ludzie jeździli.
>
> Wczesniej jezdzili powozami bez ogrzewania, czy odkrytymi
> furmankami/bryczkami, to co sie dziwic, ze niepotrzebne.
>
> Ale ... przyjda pojazdy elektryczne, i ogrzewania bedzie tyle, co
> radiatory w falowniku dadza :-)
>
> J.

Po co książka. Popatrz na zdjęcia starych samochodów albo jeszcze lepiej tramwajów i autobusów. Korbelkowy albo kierowca na zewnątrz. Wtedy mieli konstruktorzy nasrane we łbach. Zrobić zamkniętą budę dla pasażerów a dla powożącego miejsce na zewnątrz.


Ponieważ pasażerowie to zysk, a kierowca to koszt. :))

-- Pozdrawiam,

yabba

No fakt. Księgowi wtedy chyba lepiej działali niż teraz bo teraz w tramwajach, może nie wszystkich, korbelkowy ma klimatyzowaną kabinę.

Data: 2015-02-17 18:20:01
Autor: Shrek
3 cylindry
On 2015-02-17 14:06, kogutek444@gmail.com wrote:

Wtedy mieli konstruktorzy nasrane we łbach. Zrobić zamkniętą budę dla pasażerów a dla powożącego miejsce na zewnątrz.
Może atawizm po powozach i dyliżansach. Wtedy trzeba było mieć połączenie koń woźnica;)

Shrek.

Data: 2015-02-17 09:27:17
Autor: kogutek444
3 cylindry
W dniu wtorek, 17 lutego 2015 18:19:55 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
On 2015-02-17 14:06, kogutek444@gmail.com wrote:

> Wtedy mieli konstruktorzy nasrane we łbach. Zrobić zamkniętą budę dla pasażerów a dla powożącego miejsce na zewnątrz.
Może atawizm po powozach i dyliżansach. Wtedy trzeba było mieć połączenie koń woźnica;)

Shrek.
To jakieś hybrydy może były bo w dyliżansach woźnica siedział a w tramwajach korbelkowy stał. Znowu w jakimś elektrowozie widziałem kierownicę. Po chuj w elektrowozie kierownica jak on po szynach jedzie? Do dodawania gazu.

Data: 2015-02-17 19:05:09
Autor: Shrek
3 cylindry
On 2015-02-17 18:27, kogutek444@gmail.com wrote:

Znowu w jakimś elektrowozie widziałem kierownicę. Po chuj w elektrowozie kierownica jak on po szynach jedzie? Do dodawania gazu.

Ta kierownica to się nastawnik nazywa;)

Shrek.

Data: 2015-02-17 10:14:26
Autor: kogutek444
3 cylindry
W dniu wtorek, 17 lutego 2015 19:05:04 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
On 2015-02-17 18:27, kogutek444@gmail.com wrote:

> Znowu w jakimś elektrowozie widziałem kierownicę. Po chuj w elektrowozie kierownica jak on po szynach jedzie? Do dodawania gazu.

Ta kierownica to się nastawnik nazywa;)

Shrek.

Nazywać się może dowolnie. Za to jak wygląda lokomotywa z kierownicą.

Data: 2015-02-18 19:14:33
Autor: Shrek
3 cylindry
On 2015-02-17 19:14, kogutek444@gmail.com wrote:
W dniu wtorek, 17 lutego 2015 19:05:04 UTC+1 użytkownik Shrek napisał:
On 2015-02-17 18:27, kogutek444@gmail.com wrote:

Znowu w jakimś elektrowozie widziałem kierownicę. Po chuj w elektrowozie kierownica jak on po szynach jedzie? Do dodawania gazu.

Ta kierownica to się nastawnik nazywa;)

Shrek.

Nazywać się może dowolnie. Za to jak wygląda lokomotywa z kierownicą.

Ale co, twoje uczucia estetyczne obraża?

Shrek.

Data: 2015-02-18 21:59:18
Autor: Pszemol
3 cylindry
"Adam" <a.g@poczta.onet.pl> wrote in message news:mbvasa$ush$1usenet.news.interia.pl...
W dniu 2015-02-17 o 09:20, tck pisze:

(...)
w tym roku zima lagodna, ale webasto by sie i tak przydalo zeby rano moc
pojechac;)

Wiesz, mam jeszcze stare książki motoryzacyjne, w których ktoś pisał, że ogrzewanie w samochodzie jest niepotrzebne, bo przecież można ubrać się w futro i czapkę, natomiast kolana okryć pledem.
I tak ludzie jeździli.

Szczerze Ci powiem to nie rozumiem zabardzo dlaczego ludzie
grzeją tak strasznie w samochodach gdy jeżdzą w zimowych kurtkach.

Data: 2015-02-16 21:45:02
Autor: Sebastian Biały
3 cylindry
On 2015-02-16 21:18, Adam wrote:
A w którejś ze swoich książek Witold Rychter opisywał auto z silnikiem
parowym. Czas od uruchomienia "pieca" do chwili otrzymania efektywnego
ciśnienia roboczego, umożliwiającego jazdę, to nieco ponad minuta.

Tu można zobaczyć w praktyce:

https://www.youtube.com/watch?v=ACO-HXvrRz8

Data: 2015-02-15 23:39:35
Autor: Cavallino
3 cylindry

Użytkownik "Adam" <a.g@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:mbr60f$d16$1@usenet.news.interia.pl...
W dniu 2015-02-15 o 22:38, Maciek pisze:
W dniu 2015-02-15 o 22:30, Ministerstwo Propagandy pisze:
chciałbym prosić o wyjaśnienie mi prostymi słowami "dlaczego 3 cylindrowy
silnik jest lepszy niż 4 i więcej cylindrowy?"
Elementarne Sherlocku: 3 cylindry, to tylko 3 świece, więc o 25% (w
porównaniu z 4 cylindrowym) mniejsza szansa, że padnie świeca, czy kabel

A jak padnie, to działa nam tylko 66,6% świec (i cylindrów) w przeciwieństwie do 4-cylindrowego, gdzie jedna padnięta świeca powoduje działanie 75% silnika ;)

I to działanie w odbiorze właśnie takie, jak tej niby w pełni sprawnej 3 cylindrówki, z 3 sprawnymi świecami. ;-)

Data: 2015-02-16 09:19:25
Autor: Trybun
3 cylindry
W dniu 2015-02-15 o 22:30, Ministerstwo Propagandy pisze:
chciałbym prosić o wyjaśnienie mi prostymi słowami "dlaczego 3 cylindrowy silnik jest lepszy niż 4 i więcej cylindrowy?"

nie pytam o to czy jest czy nie jest, pytam dlaczego jest lepszy - więc proszę na temat...

Głupszego pytania już nie dasz rady wymyślić. Do czego w ogóle nawiązujesz że zadajesz na poważnej grupie tak głupkowate pytanie?

Data: 2015-02-16 10:55:02
Autor: J.F.
3 cylindry
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości grup
W dniu 2015-02-15 o 22:30, Ministerstwo Propagandy pisze:
chciałbym prosić o wyjaśnienie mi prostymi słowami "dlaczego 3 cylindrowy silnik jest lepszy niż 4 i więcej cylindrowy?"

nie pytam o to czy jest czy nie jest, pytam dlaczego jest lepszy - więc proszę na temat...

Głupszego pytania już nie dasz rady wymyślić. Do czego w ogóle nawiązujesz że zadajesz na poważnej grupie tak głupkowate pytanie?

A podobno nie ma glupich pytan.

Jedna rzecz moze byc taka, ze istnieje "optymalny rozmiar cylindra".
Takie tam pol litra.

No i w rezultacie trzy litry robi sie V6 lub R6, 1.2 robi sie jeszcze R4,
a przy mniejszych widac ze cztery cylindry to za duzo.

Kogutek moze miec racje ze przy okazji silnik tanszy, choc nie bylbym taki pewny - jak sie ma maszyny i oprzyrzadowanie do produkcji R4, to moze nie byc tak prosto przestawic na R3.

No i gdzies tam sie poniewiera sprawa wy(rowno)wazenia biegu - R4 ma nieuknione drgania, R3 tez, ale inne.

J.

Data: 2015-02-16 16:40:15
Autor: Trybun
3 cylindry
W dniu 2015-02-16 o 10:55, J.F. pisze:

Głupszego pytania już nie dasz rady wymyślić. Do czego w ogóle nawiązujesz że zadajesz na poważnej grupie tak głupkowate pytanie?

A podobno nie ma glupich pytan.

Jedna rzecz moze byc taka, ze istnieje "optymalny rozmiar cylindra".
Takie tam pol litra.

No i w rezultacie trzy litry robi sie V6 lub R6, 1.2 robi sie jeszcze R4,
a przy mniejszych widac ze cztery cylindry to za duzo.

Kogutek moze miec racje ze przy okazji silnik tanszy, choc nie bylbym taki pewny - jak sie ma maszyny i oprzyrzadowanie do produkcji R4, to moze nie byc tak prosto przestawic na R3.

No i gdzies tam sie poniewiera sprawa wy(rowno)wazenia biegu - R4 ma nieuknione drgania, R3 tez, ale inne.

J.


Ale sa głupio sformułowane. To tak jakby ktoś pytał dlaczego D. Tusk był lepszym premierem niż inni?
A co do silnika to jak dla mnie użytkownika jest jakaś pomyłka. Trzęsie się jak galareta, i niestety, okazuje się że apetyt na paliwo ma jak spora czwórka, a może nawet szóstka. Gdybym nie miał to sądziłbym że to jakiś żart że teraz zimą 1,5 litrowy dieselek może pożerać około 7litrów/100.
  Wobec powyższego jak mam odpowiedzieć na tak głupawo zadane pytanie?

Data: 2015-02-16 16:51:45
Autor: Ministerstwo Propagandy
3 cylindry
nie chciało Ci się nawet przeczytac mojego drugiego postu,
który obala wszystkie Twoje zaufane w tusku teoryjki... P.S. zamilcz...

Data: 2015-02-16 20:06:42
Autor: janusz_k
3 cylindry
W dniu 2015-02-16 o 16:40, Trybun pisze:
W dniu 2015-02-16 o 10:55, J.F. pisze:

Głupszego pytania już nie dasz rady wymyślić. Do czego w ogóle
nawiązujesz że zadajesz na poważnej grupie tak głupkowate pytanie?

A podobno nie ma glupich pytan.

Jedna rzecz moze byc taka, ze istnieje "optymalny rozmiar cylindra".
Takie tam pol litra.

No i w rezultacie trzy litry robi sie V6 lub R6, 1.2 robi sie jeszcze R4,
a przy mniejszych widac ze cztery cylindry to za duzo.

Kogutek moze miec racje ze przy okazji silnik tanszy, choc nie bylbym
taki pewny - jak sie ma maszyny i oprzyrzadowanie do produkcji R4, to
moze nie byc tak prosto przestawic na R3.

No i gdzies tam sie poniewiera sprawa wy(rowno)wazenia biegu - R4 ma
nieuknione drgania, R3 tez, ale inne.

J.


Ale sa głupio sformułowane. To tak jakby ktoś pytał dlaczego D. Tusk był
lepszym premierem niż inni?
A co do silnika to jak dla mnie użytkownika jest jakaś pomyłka. Trzęsie
się jak galareta,
Może disel, ale np benzyniak w Matizie chodzi dobrze i nie trzęsie, a on ma własnie 3 gary i jest chwalony za trwałość.


i niestety, okazuje się że apetyt na paliwo ma jak
spora czwórka, a może nawet szóstka.
Nie przesadzaj, w zimie 6,5, w lecie 6, cały czas po mieście.

--
Pozdr

Janusz_K

Data: 2015-02-17 13:12:25
Autor: Trybun
3 cylindry
W dniu 2015-02-16 o 20:06, janusz_k pisze:

Ale sa głupio sformułowane. To tak jakby ktoś pytał dlaczego D. Tusk był
lepszym premierem niż inni?
A co do silnika to jak dla mnie użytkownika jest jakaś pomyłka. Trzęsie
się jak galareta,
Może disel, ale np benzyniak w Matizie chodzi dobrze i nie trzęsie, a on ma własnie 3 gary i jest chwalony za trwałość.

Zasadnicze pytanie - lepiej się sprawuje niż czterocylindrowy?



i niestety, okazuje się że apetyt na paliwo ma jak
spora czwórka, a może nawet szóstka.
Nie przesadzaj, w zimie 6,5, w lecie 6, cały czas po mieście.


Kumpel jeździ 3litrowym audi TDI, a ono jeżeli mu wierzyć spóła około 6litrów. Moje trzy cylinderki i 1.5l CRDI pochłaniają jak już pisałem około 7.. też w mieście.

Data: 2015-02-17 13:39:09
Autor: kogutek444
3 cylindry
W dniu wtorek, 17 lutego 2015 13:12:23 UTC+1 użytkownik Trybun napisał:
W dniu 2015-02-16 o 20:06, janusz_k pisze:
>
>> Ale sa głupio sformułowane. To tak jakby ktoś pytał dlaczego D.. Tusk był
>> lepszym premierem niż inni?
>> A co do silnika to jak dla mnie użytkownika jest jakaś pomyłka. Trzęsie
>> się jak galareta,
> Może disel, ale np benzyniak w Matizie chodzi dobrze i nie trzęsie, a > on ma własnie 3 gary i jest chwalony za trwałość.

Zasadnicze pytanie - lepiej się sprawuje niż czterocylindrowy?

>
>
> i niestety, okazuje się że apetyt na paliwo ma jak
>> spora czwórka, a może nawet szóstka.
> Nie przesadzaj, w zimie 6,5, w lecie 6, cały czas po mieście.
>

Kumpel jeździ 3litrowym audi TDI, a ono jeżeli mu wierzyć spóła około 6litrów. Moje trzy cylinderki i 1.5l CRDI pochłaniają jak już pisałem około 7.. też w mieście.

Te 6 litrów to od zmiany oleju do zmiany mu spala czy na 1000 kilometrów. Bo jak na 1000 to strasznie dużo.

Data: 2015-02-19 16:26:28
Autor: Trybun
3 cylindry
W dniu 2015-02-17 o 22:39, kogutek444@gmail.com pisze:


Kumpel jeździ 3litrowym audi TDI, a ono jeżeli mu wierzyć spóła około
6litrów. Moje trzy cylinderki i 1.5l CRDI pochłaniają jak już pisałem
około 7.. też w mieście.
Te 6 litrów to od zmiany oleju do zmiany mu spala czy na 1000 kilometrów. Bo jak na 1000 to strasznie dużo.

To ile w takim wypadku możne zjadać paliwa takia 3litrowa audica?

Data: 2015-02-19 21:24:50
Autor: Scobowski
3 cylindry
W dniu 2015-02-19 o 16:26, Trybun pisze:

To ile w takim wypadku możne zjadać paliwa takia 3litrowa audica?
W mieście? 10L(luźne przejazdy)-15L (korki) - 20L ("muszę być pierwszy spod świateł").

Data: 2015-02-20 01:49:28
Autor: Przemek
3 cylindry
W dniu czwartek, 19 lutego 2015 21:29:03 UTC+1 użytkownik Scobowski napisał:

W mieście? 10L(luźne przejazdy)-15L (korki) - 20L ("muszę być pierwszy spod świateł").

O ile 10l w mieście jest spokojnie do osiągnięcia, to 15l już jest trudno uzyskać, no chyba że jazda na odcinkach ~2-3km, przy dużym mrozie. 20l to ciężko w 3l benzynie uzyskać, co dopiero w dieslu.

Data: 2015-02-20 14:30:06
Autor: Trybun
3 cylindry
W dniu 2015-02-19 o 21:24, Scobowski pisze:
W dniu 2015-02-19 o 16:26, Trybun pisze:

To ile w takim wypadku możne zjadać paliwa takia 3litrowa audica?
W mieście? 10L(luźne przejazdy)-15L (korki) - 20L ("muszę być pierwszy spod świateł").


Gdy patrzyłem na chwilowe zużycie na autostradzie przy 150km/h to wskaźnik pokazywał 5.6 litra. Nie wiem jednak na ile można wierzyć tym wskaźnikom.

Data: 2015-02-20 14:44:08
Autor: J.F.
3 cylindry
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości
W dniu 2015-02-19 o 21:24, Scobowski pisze:
To ile w takim wypadku możne zjadać paliwa takia 3litrowa audica?
W mieście? 10L(luźne przejazdy)-15L (korki) - 20L ("muszę być pierwszy spod świateł").

Gdy patrzyłem na chwilowe zużycie na autostradzie przy 150km/h to wskaźnik pokazywał 5.6 litra. Nie wiem jednak na ile można wierzyć tym wskaźnikom.

Jak diesel to w miare mozna. Z tym ze jesli chwilowe,  czesto sie zmienia.

Tylko ze przy dynamicznej jezdzie po miescie zuzycie rosnie ...


J.

Data: 2015-02-20 15:45:28
Autor: Trybun
3 cylindry
W dniu 2015-02-20 o 14:44, J.F. pisze:
Użytkownik "Trybun"  napisał w wiadomości
W dniu 2015-02-19 o 21:24, Scobowski pisze:
To ile w takim wypadku możne zjadać paliwa takia 3litrowa audica?
W mieście? 10L(luźne przejazdy)-15L (korki) - 20L ("muszę być pierwszy spod świateł").

Gdy patrzyłem na chwilowe zużycie na autostradzie przy 150km/h to wskaźnik pokazywał 5.6 litra. Nie wiem jednak na ile można wierzyć tym wskaźnikom.

Jak diesel to w miare mozna. Z tym ze jesli chwilowe,  czesto sie zmienia.

Tylko ze przy dynamicznej jezdzie po miescie zuzycie rosnie ...


J.


Normalna rzecz, ale przecież to i tak nie są to chyba  takie wartości jak podaje Scobowski?

Data: 2015-02-17 22:23:16
Autor: Marcin \"Kenickie\" Mydlak
3 cylindry
W dniu 2015-02-17 o 13:12, Trybun pisze:
W dniu 2015-02-16 o 20:06, janusz_k pisze:

Ale sa głupio sformułowane. To tak jakby ktoś pytał dlaczego D. Tusk był
lepszym premierem niż inni?
A co do silnika to jak dla mnie użytkownika jest jakaś pomyłka. Trzęsie
się jak galareta,
Może disel, ale np benzyniak w Matizie chodzi dobrze i nie trzęsie, a
on ma własnie 3 gary i jest chwalony za trwałość.

Zasadnicze pytanie - lepiej się sprawuje niż czterocylindrowy?



i niestety, okazuje się że apetyt na paliwo ma jak
spora czwórka, a może nawet szóstka.
Nie przesadzaj, w zimie 6,5, w lecie 6, cały czas po mieście.


Kumpel jeździ 3litrowym audi TDI, a ono jeżeli mu wierzyć spóła około
6litrów. Moje trzy cylinderki i 1.5l CRDI pochłaniają jak już pisałem
około 7.. też w mieście.

Kumpel Ci nie powiedział, że to jest spalanie przy 90km/h na autostradzie. No, może przy 120-tu.
A jeśli w mieście, to liczone nie na 100, tylko na 70km.

--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."

Data: 2015-02-19 16:25:56
Autor: Trybun
3 cylindry
W dniu 2015-02-17 o 22:23, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:




i niestety, okazuje się że apetyt na paliwo ma jak
spora czwórka, a może nawet szóstka.
Nie przesadzaj, w zimie 6,5, w lecie 6, cały czas po mieście.


Kumpel jeździ 3litrowym audi TDI, a ono jeżeli mu wierzyć spóła około
6litrów. Moje trzy cylinderki i 1.5l CRDI pochłaniają jak już pisałem
około 7.. też w mieście.

Kumpel Ci nie powiedział, że to jest spalanie przy 90km/h na autostradzie. No, może przy 120-tu.
A jeśli w mieście, to liczone nie na 100, tylko na 70km.


No nie wiem, jakieś 20 lat temu przez jakis czas jeżdzilem 2.2litrowym Rekordem, dieslem. Nigdy nie spalił mi nawet 6litrów. Dlatego też przeżylem spory szok gdy zobaczyłem ile potrafi zjeść paliwa współczesny trzycylindrowy diesel o niewielkiej pojemności.

Data: 2015-02-17 22:29:58
Autor: janusz_k
3 cylindry
W dniu 2015-02-17 o 13:12, Trybun pisze:
W dniu 2015-02-16 o 20:06, janusz_k pisze:

Ale sa głupio sformułowane. To tak jakby ktoś pytał dlaczego D. Tusk był
lepszym premierem niż inni?
A co do silnika to jak dla mnie użytkownika jest jakaś pomyłka. Trzęsie
się jak galareta,
Może disel, ale np benzyniak w Matizie chodzi dobrze i nie trzęsie, a
on ma własnie 3 gary i jest chwalony za trwałość.

Zasadnicze pytanie - lepiej się sprawuje niż czterocylindrowy?
Czy lepiej to trudno powiedzieć, na pewno dobrze i nie ma problemów z wyciszeniem czy wibracjami.




i niestety, okazuje się że apetyt na paliwo ma jak
spora czwórka, a może nawet szóstka.
Nie przesadzaj, w zimie 6,5, w lecie 6, cały czas po mieście.


Kumpel jeździ 3litrowym audi TDI, a ono jeżeli mu wierzyć spóła około
6litrów. Moje trzy cylinderki i 1.5l CRDI pochłaniają jak już pisałem
około 7.. też w mieście.
Ale dizle są bardziej sprawne od benzyny więc mniej palą. Ja na swojego nie narzekam, no i nie mam problemów jakie mają dizl-owcy :)

--
Pozdr

Janusz_K

Data: 2015-02-19 16:26:21
Autor: Trybun
3 cylindry
W dniu 2015-02-17 o 22:29, janusz_k pisze:
W dniu 2015-02-17 o 13:12, Trybun pisze:
W dniu 2015-02-16 o 20:06, janusz_k pisze:

Ale sa głupio sformułowane. To tak jakby ktoś pytał dlaczego D. Tusk był
lepszym premierem niż inni?
A co do silnika to jak dla mnie użytkownika jest jakaś pomyłka. Trzęsie
się jak galareta,
Może disel, ale np benzyniak w Matizie chodzi dobrze i nie trzęsie, a
on ma własnie 3 gary i jest chwalony za trwałość.

Zasadnicze pytanie - lepiej się sprawuje niż czterocylindrowy?
Czy lepiej to trudno powiedzieć, na pewno dobrze i nie ma problemów z wyciszeniem czy wibracjami.

No to możemy powiedzieć że dla kierowcy to co najwyżej wsio ryba.





i niestety, okazuje się że apetyt na paliwo ma jak
spora czwórka, a może nawet szóstka.
Nie przesadzaj, w zimie 6,5, w lecie 6, cały czas po mieście.


Kumpel jeździ 3litrowym audi TDI, a ono jeżeli mu wierzyć spóła około
6litrów. Moje trzy cylinderki i 1.5l CRDI pochłaniają jak już pisałem
około 7.. też w mieście.
Ale dizle są bardziej sprawne od benzyny więc mniej palą. Ja na swojego nie narzekam, no i nie mam problemów jakie mają dizl-owcy :)


Bez przesady, już ponad półtora roku używam a jedyny ponadnormatywny wydatek to zakup nowych(używanych) opon. Benzyna sporo nowsza, i nawet roku nie używana, a lista wydatków na części i mechanika dość długa.

Data: 2015-02-16 20:47:47
Autor: Sebastian Biały
3 cylindry
On 2015-02-16 09:19, Trybun wrote:
że zadajesz na poważnej grupie

O malo się nie udusiłem. Ostrzegaj.

Data: 2015-02-17 13:12:41
Autor: Trybun
3 cylindry
W dniu 2015-02-16 o 20:47, Sebastian Biały pisze:
On 2015-02-16 09:19, Trybun wrote:
że zadajesz na poważnej grupie

O malo się nie udusiłem. Ostrzegaj.


Jak najbardziej poważna, większość użytkowników pms wie o czym pisze.

Data: 2015-02-16 14:55:15
Autor: tᴏ
3 cylindry
Ministerstwo Propagandy wrote:

chciałbym prosić o wyjaśnienie mi prostymi słowami "dlaczego 3
cylindrowy silnik jest lepszy niż 4 i więcej cylindrowy?"

Mniejsze opory (a więc wyższa sprawność), mniejsza masa, prostsza (a więc tańsza) konstrukcja.

Minusem jest gorsze wyważenie i dość specyficzny dźwięk i to w sumie wszystko.

--
ssᴉʅq sᴉ ǝɔuɐɹouɓᴉ

Data: 2015-03-01 10:36:00
Autor: tradefacepl
3 cylindry
Prosto i rzeczowo:

http://www.portal-motoryzacyjny.net.pl/silniki/3-cylindrowy-diesel/

bo chyba chodzi o 3 cyl diesla... benzyniaki R3 to juz standard

3 cylindry

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona