Data: 2013-11-12 10:00:06 | |
Autor: u2 | |
3 miliony ulotek na Warszawą | |
hi hi hi, czego te pajace z pałacu nie wymyślą :)
http://niezalezna.pl/48136-wojsko-broni-patriotyzmu-w-wersji-komorowskiego-sledztwo-i-tak-bedzie Wczoraj warszawska prokuratura wszczęła śledztwo a dziś wojsko wskazuje winnego i broni akcji "Orzeł może". - To szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego wydał rozkaz dokonania zrzutu ulotek podczas akcji organizowanej przez Kancelarię Prezydenta - twierdzi rzecznik Dowództwa Wojsk Lądowych. - Zrzucanie ze śmigłowców ulotek nt. akcji "Orzeł może" odbyło się zgodnie z rozkazem szefa Sztabu Generalnego WP i z wszelkimi procedurami bezpieczeństwa - poinformował w niedzielę rzecznik Dowództwa Wojsk Lądowych ppłk Piotr Walatek, odnosząc się do informacji o wszczęciu śledztwa w tej sprawie. Rzecznik Dowództwa Wojsk Lądowych wyjaśnia, że tylko szef SGWP ma uprawnienia do wydania rozkazu lotów tego typu i zapewnia, że tak właśnie się stało. - Poza tym uzyskano niezbędne zgody od organów zarządzających przestrzenią powietrzną oraz zapewniono osłonę meteorologiczną przedsięwzięcia. Wykonanie lotów poprzedzone zostało wypracowaniem wskazówek bezpieczeństwa ze szczególnym uwzględnieniem sposobu zrzutu ulotek oraz warunków bezpieczeństwa załóg i pasażerów. Przeprowadzono także instruktaże poprzedzone rekonesansami miejsc zrzutu, zapoznano się z topografią miast, jak i podziałem przestrzeni powietrznej - oświadczył rzecznik DWL. Tymczasem, jak informowaliśmy na łamach portalu nizalezna.pl prokuratura na podstawie zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożonego przez posła PiS Tomasza Kaczmarka w toku śledztwa sprawdzi czy doszło do działania na szkodę interesu publicznego Tomasz Kaczmarek zarzucił Stanisławowi Koziejowi, szefowi Biura Bezpieczeństwa Narodowego przekroczenie uprawnień ze szkodą dla finansów publicznych oraz powoływanie się na wpływy w Kancelarii Prezydenta RP. Ponadto poseł PiS zarzuca Koziejowi wprowadzenie w błąd Ministerstwa Obrony Narodowej i uzyskanie od niego nienależnych świadczeń w postaci usługi rozrzucenia 3 000 000 ulotek. W zawiadomieniu do prokuratury Tomasz Kaczmarek zarzucał także przekroczenie uprawnień szefowi MON Tomaszowi Siemoniakowi, który miał bezpodstawnie przyjąć od osoby nieuprawnionej i wykonał zlecenie rozrzucenia ulotek. Portal niezalezna.pl informował o tym już w lipcu tego roku. -- "Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści". |
|
Data: 2013-11-12 10:03:58 | |
Autor: A. Filip | |
3 miliony ulotek na WarszawÄ - "OrzeĹ moĹźe (ĹmieciÄ z wojskowego helikoptera)". | |
u2 <u_2@o2.pl> pisze:
hi hi hi, czego te pajace z paĹacu nie wymyĹlÄ :) http://niezalezna.pl/48136-wojsko-broni-patriotyzmu-w-wersji-komorowskiego-sledztwo-i-tak-bedzie Wczoraj warszawska prokuratura wszczÄĹa Ĺledztwo a dziĹ wojsko wskazuje winnego i broni akcji "OrzeĹ moĹźe". - To szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego wydaĹ rozkaz dokonania zrzutu ulotek podczas akcji organizowanej przez KancelariÄ Prezydenta - twierdzi rzecznik DowĂłdztwa Wojsk LÄ dowych. - Zrzucanie ze ĹmigĹowcĂłw ulotek nt. akcji "OrzeĹ moĹźe" odbyĹo siÄ zgodnie z rozkazem szefa Sztabu Generalnego WP i z wszelkimi procedurami bezpieczeĹstwa - poinformowaĹ w niedzielÄ rzecznik DowĂłdztwa Wojsk LÄ dowych ppĹk Piotr Walatek, odnoszÄ c siÄ do informacji o wszczÄciu Ĺledztwa w tej sprawie. Rzecznik DowĂłdztwa Wojsk LÄ dowych wyjaĹnia, Ĺźe tylko szef SGWP ma uprawnienia do wydania rozkazu lotĂłw tego typu i zapewnia, Ĺźe tak wĹaĹnie siÄ staĹo. - Poza tym uzyskano niezbÄdne zgody od organĂłw zarzÄ dzajÄ cych przestrzeniÄ powietrznÄ oraz zapewniono osĹonÄ meteorologicznÄ przedsiÄwziÄcia. Wykonanie lotĂłw poprzedzone zostaĹo wypracowaniem wskazĂłwek bezpieczeĹstwa ze szczegĂłlnym uwzglÄdnieniem sposobu zrzutu ulotek oraz warunkĂłw bezpieczeĹstwa zaĹĂłg i pasaĹźerĂłw. Przeprowadzono takĹźe instruktaĹźe poprzedzone rekonesansami miejsc zrzutu, zapoznano siÄ z topografiÄ miast, jak i podziaĹem przestrzeni powietrznej - oĹwiadczyĹ rzecznik DWL. Tymczasem, jak informowaliĹmy na Ĺamach portalu nizalezna.pl prokuratura na podstawie zawiadomienia o podejrzeniu popeĹnienia przestÄpstwa zĹoĹźonego przez posĹa PiS Tomasza Kaczmarka w toku Ĺledztwa sprawdzi czy doszĹo do dziaĹania na szkodÄ interesu publicznego Tomasz Kaczmarek zarzuciĹ StanisĹawowi Koziejowi, szefowi Biura BezpieczeĹstwa Narodowego przekroczenie uprawnieĹ ze szkodÄ dla finansĂłw publicznych oraz powoĹywanie siÄ na wpĹywy w Kancelarii Prezydenta RP. Ponadto poseĹ PiS zarzuca Koziejowi wprowadzenie w bĹÄ d Ministerstwa Obrony Narodowej i uzyskanie od niego nienaleĹźnych ĹwiadczeĹ w postaci usĹugi rozrzucenia 3 000 000 ulotek. W zawiadomieniu do prokuratury Tomasz Kaczmarek zarzucaĹ takĹźe przekroczenie uprawnieĹ szefowi MON Tomaszowi Siemoniakowi, ktĂłry miaĹ bezpodstawnie przyjÄ Ä od osoby nieuprawnionej i wykonaĹ zlecenie rozrzucenia ulotek. Portal niezalezna.pl informowaĹ o tym juĹź w lipcu tego roku. A gdzie jest zarzut zaĹmiecania miasta i rachunek za usuniÄcie rozrzuconych ulotek?! :-) -- A. Filip Ĺut szczÄĹcia lepszy, niĹź cetnar rozumu. (PrzysĹowie polskie) |
|