Data: 2013-08-15 06:08:10 | |
Autor: Wilk | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Wszystkich zainteresowanych zapraszam do śledzenia przebiegu rozpoczynającego się w najbliższą sobotę najdłuższego i najcięższego polskiego maratonu rowerowego - czyli Maratonu Rowerowego Dookoła Polski, by ukończyć tę morderczą imprezę zawodnicy muszą pokonać aż 3130km w 10dni. Impreza z gatunku tych, które najlepiej opisuje słynna maksyma Legii Cudzoziemskiej "Maszeruj - albo giń!", nie można tu sobie pozwolić na chwile słabości, jeden kryzysowy dzień - i po zabawie. Trasa prowadzi wzdłuż granic Polski, start i meta na Przylądku Rozewie, w 10dni przejechać trzeba 3130km, w tym blisko 1000km po górach - od Bieszczadów aż po Karkonosze, od Przemyśla po Świeradów-Zdrój. Zawodnicy mogą startować w dwóch kategoriach - "Sport" (z własnym wozem technicznym) i "Extreme" (bez wsparcia, wszystko na trasie załatwiają sami), w tegorocznej edycji wszyscy startujący (na razie 19 osób) jadą w kategorii Extreme.
O starcie w tym maratonie myślałem od dawna, od zawsze pasjonowało mnie pokonywanie długich dystansów, a ten Maraton jest najtrudniejszą tego typu imprezą w Polsce, daleko przebijającą skalą trudności inne imprezy długodystansowe. Pomimo dużego doświadczenia z bardzo długimi dystansami na rowerze (a może właśnie z racji tego doświadczenia) mam bardzo dużo pokory przed tym startem, swoje szanse na ukończenie maratonu w limicie oceniam na 30-40%. To impreza o wiele trudniejsza niż BBTour 1008km, który da się przejechać na takim jednorazowym potężnym wysiłku, nawet bez snu, lub z jego minimalną ilością. Tutaj natomiast to już nie przejdzie - trzeba będzie bardzo mądrze gospodarować czasem i siłami, ogromna wytrzymałość i umiejętność szybkiej regeneracji będą tu kluczowe. Bardzo istotna będzie też dobra organizacja jazdy, tutaj nie ma tak wygodnie jak na BBTour, gdzie co 80-100km był punkt z żywnością, gdzie były punkty noclegowe - tutaj zawodnicy wszystko to mają na swojej głowie, a załatwianie noclegów, kupowanie jedzenia, posiłki w barach - to wszystko będzie kosztować cenny czas; czas, którego będzie ciągle brakowało. Osobiście najbardziej obawiam się problemów z kontuzjami, niestety od kilku 2-3 dniowych wyjazdów z dystansami po ok. 200km męczy mnie kontuzja stopy, na tego typu trasach nie były to jeszcze problemy znaczące, ale przy obciążeniach jakich wymaga MRDP - łatwo może dojść do znacznego nasilenia bólu, który może mnie wyeliminować z jazdy. Ale nie ma się co oszukiwać - końskie zdrowie, odporność na kontuzje, umiejętność walki z bólem to są kluczowe sprawy na takich imprezach, jeśli ktoś z powodu kontuzji nie ukończy trasy - to znaczy, że zwyczajnie był za słaby. Zainteresowanych zapraszam na stronę maratonu: http://www.mrdp.pl W czasie trwania imprezy ma być prowadzona relacja on-line za pomocą sms-ów wysyłanych przez zawodników, na ile to będzie precyzyjne okaże się w praniu; bardziej zaawansowane formy monitorowania odpadają ze względu na kwestie zasilania. -- http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl |
|
Data: 2013-08-15 13:55:31 | |
Autor: Dominik Mirowski | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
W dniu czwartek, 15 sierpnia 2013 15:08:10 UTC+2 użytkownik Wilk napisał:
Wszystkich zainteresowanych zapraszam do śledzenia przebiegu rozpoczynającego Wszystko zależy jak sobie to rozplanujesz, Daniel na pierwszym objeździe kimał pod chmurką i zbierał paragony na stacjach benzynowych jako dowód ;). Jak dobrze pokombinować to można się i wyspać i najeść i wykąpać... Visa / Matercard i troche rezerwacji ;). Pozdrów Daniela, bo właśnie przedwczoraj lampkę wybierał ;). -- Dominik Mirowski http://www.light-test.info |
|
Data: 2013-08-20 19:45:04 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Popełniłem małą rewię rowerów i ekwipunku Dziewiętnastu Wspaniałych:
http://picasaweb.google.com/wpaszk/StartMRDP Niestety, żadnych ostrych kół, składaków, tandemów ani mieszczuchów z koszyczkiem nie stwierdziłem :( Ładnie chłopaki napierają, niedługo będzie bliżej niż dalej. Najwyraźniej w najbliższy weekend będzie można już kogoś znowu witać na Rozewiu. pozdr |
|
Data: 2013-08-20 12:50:41 | |
Autor: Ignac | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
W dniu wtorek, 20 sierpnia 2013 19:45:04 UTC+2 użytkownik Wojtek Paszkowski napisał:
Popełniłem małą rewię rowerów i ekwipunku Dziewiętnastu Wspaniałych: Ładnie chłopaki napierają, niedługo będzie bliżej niż dalej.. Najwyraźniej w najbliższy weekend będzie można już kogoś znowu witać na Rozewiu. Chłopcy się bawią nie to co my! Wilk(nasz niegdysiejszy kolega)po 3 dobach-w Cisnej-1330km. Wilku nie daj się !!! |
|
Data: 2013-08-22 06:08:52 | |
Autor: Ignac | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
W dniu wtorek, 20 sierpnia 2013 21:50:41 UTC+2 użytkownik Ignac A Wilku tymczasem ręci i to ostro:
Wolff Michał >> 2013-08-22 13:25:42 1890Km Raciborz, brzydkie slaskie miasta, fatalne drogi Respekt ! |
|
Data: 2013-08-23 05:20:10 | |
Autor: Ignac | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
A Wilku mknie dalej: Wolff Michał >> 2013-08-23 11:55:20 Głuszyca, to jest od startu ok.2220 km Brawo! |
|
Data: 2013-08-23 15:06:48 | |
Autor: Ignac | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
W dniu piątek, 23 sierpnia 2013 14:20:10 UTC+2 użytkownik Ignac napisał:
A Wilku mknie dalej,i dalej Zgorzelec (S28) 2336,0 km Dwa BBTour rozjechane już dawno!!! |
|
Data: 2013-08-23 23:02:23 | |
Autor: geos | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
On 23.08.2013 14:20, Ignac wrote:
cała banda terminatorów na rowerach :) |
|
Data: 2013-08-24 00:02:35 | |
Autor: Ignac | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
W dniu piątek, 23 sierpnia 2013 23:02:23 UTC+2 użytkownik geos napisał:
cała banda terminatorów na rowerach :) Oby przynajmniej większośc ukończyła,bo trudy jazdy potworne: nie mam ochoty wsiadac na rower, sily mam co najwyzej na nacisniecie klamek hamulcow, bo o zrobieniu choc jednego obrotu korba nawe nie mysle. Kolana bola nawet w bezruchu. -Rano chcialem w pociag wsiadac... Na prostej ponizej 15, pod gore z buta. A nasz Wilku w bardzo dobrej kondycji psychicznej: -Teraz w dol do Swieradowa - i lecim na Szczecin ;)) i fizycznej: -Ulga ale i szkoda, bo w gorach swietnie mi sie jechalo, nadrobilem tu wiele km Zapycha wciąż dalej i dalej,co zaowocowało tym: -po 6 dniach i pół. -Na czele Michał Wolff, za nim Adam Wojciechowski i Bogdan Adamczyk depcze im po piętach Daniel Śmieja tylko gdzieś Sławek Mazur znikną Wilku nie daj się! |
|
Data: 2013-08-24 15:55:38 | |
Autor: Ignac | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
No i żarty się skończyły,gdyż (nasz) Wilk wyrósł na pretendenta do ZWYCIESTWA w MRDP ! Idzie łeb w łeb z Adamem Wojciechowskim. Czyżby doświadczenie/jazda po Alpach przynosły takie nadspodziewane rezultaty. Wilku nie daj się ! |
|
Data: 2013-08-25 09:15:06 | |
Autor: Ignac | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Wilk ma pół godziny przewagi nad Wojciechowskim,
a do mety ok.150km,finisz zatem będzie zacięty. Wilku do boju i nie daj się! |
|
Data: 2013-08-25 18:34:32 | |
Autor: geos | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
On 25.08.2013 18:15, Ignac wrote:
Wilk ma pół godziny przewagi nad Wojciechowskim, :) widzę, że kibicujesz za 10-ciu :) |
|
Data: 2013-08-25 11:37:20 | |
Autor: Ignac | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
W dniu niedziela, 25 sierpnia 2013 18:34:32 UTC+2 użytkownik geos napisał:
:) widzę, że kibicujesz za 10-ciu :) Staram się jak mogę,bo jest co kibicować! Uważam ponadto,że za to ile i jak jeździ należy mu się to zwycięstwo! Jest bikerem niezwykle oryginalnym w dotychczsowych osiągnięciach i to podkreśliłoby jeszcze dobitniej jego klasę! |
|
Data: 2013-08-25 11:57:05 | |
Autor: Ignac | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
No jak tu się nie "jarać" taką jazdą Wilka:
Wolff Michał >> 2013-08-25 18:46:59 Pare km przed Ustka, strzelilo mi 3000km Wojciechowski Adam >> 2013-08-25 20:29:36 3043 km Ustka do mety 131. |
|
Data: 2013-08-25 20:59:11 | |
Autor: jg | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Dnia Sun, 25 Aug 2013 11:57:05 -0700 (PDT), Ignac napisaĹ(a):
No jak tu siÄ nie "jaraÄ" takÄ jazdÄ Wilka: Âť 2013.08.25 - 20:45 Smoldzino, stowka na mete. Wraz ze zmierzchem wiatr zdechl niemal zupelnie -- jg |
|
Data: 2013-08-25 23:18:59 | |
Autor: Ignac | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
To był morderczy maraton,więc pochylamy się troską,nad tymi którzy muśieli
niestety sie wycofać,ale za udział mają nasze uznanie. Gratulujemy Wszystkim,którzy dojechali/dojadą do mety,szczególnie tym z miejscami na podium,za dostarczenie nam niezwykłych emocji,ale Panowie i Panie Zwycięzcą-Królem Maratonu Dookoła Polski na dystansie 3130 km edycji A.D.2013 roku został,kto?,no kto?,jak to kto?: -Pogromca Alp,Pirenejów,Bieguna Północnego i Bałkanów -3-krotny uczestnik BBTour -niezwykły w swojej klasie biker,a po prostu nasz forumowy kolega,czyli MICHAŁ WOLFF zwany WILKIEM Wielkie Gratulacje!!! |
|
Data: 2013-08-26 08:46:03 | |
Autor: jg | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Dnia Sun, 25 Aug 2013 23:18:59 -0700 (PDT), Ignac napisał(a):
MICHAŁ WOLFF zwany WILKIEM mowili przed pol godzina w trojce. tzn. nie mowili, tylko zadzwonil oburzony sluchacz (ktory to?) i informujac, upomnial by poinformowali. ps. fakt, jakos malo medialnego szumu bylo... do poprawy za rok... -- jg |
|
Data: 2013-08-26 12:13:00 | |
Autor: Titus Atomicus | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoł a Polski | |
In article <a84ca706-c533-4e0b-ba28-452ee028f590@googlegroups.com>,
Ignac <smak870221@gmail.com> wrote: To był morderczy maraton,więc pochylamy się troską,nad tymi którzy muśieli No i fajnie. Tylko czy w ocenie Wolffa jako czlowieka cos ro zmienia? A moze w wyniku tego osiagniecia jakos nagle wyszlachetnieje? Smiem watpic. -- TA |
|
Data: 2013-08-26 10:26:06 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Dnia Mon, 26 Aug 2013 12:13:00 +0200, Titus_Atomicus napisaĹ(a):
No i fajnie. Tylko czy w ocenie Wolffa jako czlowieka cos ro zmienia? Titus moĹźe sam w koĹcu pojedziesz? MoĹźe coĹ siÄ zmieni? CiÄ gle mam nadziejÄ. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2013-08-26 13:03:38 | |
Autor: CzesĹaw WiĹniak | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy DookoĹa Polski | |
Titus moĹźe sam w koĹcu pojedziesz? MoĹźe coĹ siÄ zmieni? CiÄ gle mam Najpierw musi mieÄ: Sunlinq 12 + powerbank + Motorola Razr Maxx, ale na razie go nie staÄ ;) |
|
Data: 2013-08-26 13:49:46 | |
Autor: Titus Atomicus | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookola Polski | |
In article <kvfafu$hje$2@dont-email.me>,
piecia aka dracorp <imie.nazwisko@wp.eu> wrote: Dnia Mon, 26 Aug 2013 12:13:00 +0200, Titus_Atomicus napisał(a): Oszalales? Mnie takie rzeczy zupelnie nie interesuja. Znacznie ciekawsze jest dla mnie turystyczne przemieszczanie w rekreacyjnym tempie. Moze cos sie zmieni? Ciagle mam nadzieje.Nadzieje na co? Ze dolacze do scislego grona chamow i bufonow? Bo nie rozumiem. Ech, Piecia, Piecia... -- TA |
|
Data: 2013-08-26 13:08:00 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookola Polski | |
Dnia Mon, 26 Aug 2013 13:49:46 +0200, Titus_Atomicus napisaĹ(a):
Na razie odnoszÄ takie wraĹźenie, niestety. KaĹźdy za pewno kogoĹ ma w usenecie kogo nie trawi ale jakby nie patrzeÄ twoje wypowiedzi w kwestii Wilka sÄ na pierwszym miejscu.Moze cos sie zmieni? Ciagle mam nadzieje.Nadzieje na co? Ze dolacze do scislego grona chamow i bufonow? Bo nie Fakt Ĺźe sÄ inne grupy na ktĂłre nie zaglÄ dam i nie wiem jak tam jest z innymi. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2013-08-26 12:30:04 | |
Autor: Alfer_z_pracy | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Titusowaty napisał:
No i fajnie. Tylko czy w ocenie Wolffa jako czlowieka cos ro zmienia? A moze w wyniku tego osiagniecia jakos nagle wyszlachetnieje? Smiem watpic. Daj Pan spokój! Tu się pisze o ROWERACH. Koleś zrobił wynik, pogratulować i tyle. Ale jak wywołasz Wilka (nomen omen) z lasu swoimi offtopami to się znów zrobi niespokojnie, a po co to komu? Źle Ci tu od kiedy powyższy zniknął? Doskonale rozumiem Twoją alergię ale spróbuj się powstrzymać :) O wiele mądrzej będzie tę energię i czas zużytkować na opisanie wrażeń z użytkowania nowej piasty planetarnej bądź przejechanej wycieczki po Mazurach, nie? Pzdr! A. |
|
Data: 2013-08-26 13:43:58 | |
Autor: Ignac | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
W dniu poniedziałek, 26 sierpnia 2013 08:18:59 UTC+2 użytkownik Ignac napisał:
Gratulujemy Wszystkim,którzy dojechali/dojadą do mety,szczególnie tym z miejscami na podium,za dostarczenie nam niezwykłych emocji To może jeszcze mały epilog: Wolff Michał >> 2013-08-26 20:33:16 Wczorajszy dzien byl dla mnie chyba najtrudniejszy na maratonie, 4 osoby liczyly sie w walce o zwyciestwo, ostatecznie wszyscy zmiescili sie zaledwie w godzinie, co na dystansie ponad 3tys km to juz wielka rzadkosc. Wiedzialem ze sama predkoscia nie wygram, wiec postawilem na wytrzymalosc i 400 km przejechalem bez typowego postoju, bez obiadu. Pozwolilo to zaoszczedzic nieco czasu, ktory okazal sie kluczowym do sukcesu. Jazda byla bardzo trudna, 250km pod silny, czolowy wiatr - a ja jezdzic pod wiatr serdecznie nienawidze. Gratulacje dla wszystkich zawodnikow, podziekowania za piekna sportowa walke, miejsce nie jest tu specjalnie istotne, bardziej licza sie emocje i przezycia, walka z samym soba, ktorych ten ekstremalny maraton dostarczyl cale mnostwo. PS Wasy juz zgolone ;)) Wojciechowski Adam >> 2013-08-26 10:46:24 Ostatni akcent z mojej strony i opis koncowki. Od okolo 15 km przed Ustka odzylem. Tempo wrocilo do normalnego. W Ustce moja strata wynosila okolo 1,5h. Potem zaczal sie zmierzch i ogromne problemy ze snem. Dwa razy stawalem zeby na kilka minut zasnac. Niestety nie pomagalo. Zasypialem za kierownica.. Dopiero dzieki pomocy Kasi i Radka (ktory wycofal sie z powodu kontuzji) udalo nam sie opanowac sytuacje Mazur Sławomir >> 2013-08-26 19:10:30 No i juz po wszystkiemu;-) Na ostatnim naszym etapie MRDP liczacym 449 km postanowilismy w polowie dystansu z Bogdanem ze sprobujemy dogonic pierwsza 2. W okolicach 300 km przydarzyl sie nam niemily incydent. Upadek na przejezdzie kolejowym. Poza otarciami i stluczeniami nic powaznego nam sie nie stalo. Chwile oddechu i ponownie ruszylismy w poscig. Predkosci jakie rozwijalsmy wahaly sie w przedziale 30-40 km/godz wiedzielismy ze nie mamy nic do stracenia dlatego tez zaryzykowalsmy. Jak sie potem okazalo nie dalismy rady. Michal i Adam byli lepsi. Ostatnie km ciagnely sie w nieskonczonosc. Wjechalimy z Bogdanem na mete zaraz po godz 3 nad ranem dnia dzisiejszego. Pierwszy na mecie Michal drugi Adam. Jak wygladal nasz dzien. Budze sie rano i czuje sie jak nowo narodzony (2-4 godz snu dziennie robi swoje)- doslownie.. Po 5 min zaczynam widziec, potem zaczynam rozumiec co mowi do mnie Bogdan (a mowi zeby wstwac, nie ma litosci)probuje wstac - raczej ucze chodzic. jak zrobie jeden przysiad to ciesze jak dziecko. Prysznic, jedzenie i w droge. od 6 do 2 naste ego dnia. Wsiadajac na rower czuje sie jak zwierze rowerowe.Zdobywam kolejne km pokonujac swoje slabosci. jest ciezko codziennie walka ze snem podczas zdy. Dojazd na nocleg - jesc, umyc i spac. Plan ktory ustalilismy przed MRDP wykonalismy w 100% kazdego dnia zrobilismy tyle km ile zaplanowalismy. Ci Woźniak Robert >> 2013-08-26 21:17:31 Poniedzialek 21.00. Jem sobie kolacje w Darlowie.Nieco ponad 100 km do mety.. Tak wielkie emocje sa we mnie,tak bardzo chcialbym aby na mecie byl Ktos z Elblaga,aby bliskie mi osoby zauwazyly ze dokonalem rzeczy niezwyklej.Cztery lata zylem tym maratonem,poswiecilem kazdy w tym czasie dzien dla tej jednej chwili...bycia na mecie. Woźniak Robert >> 2013-08-26 15:34:49 Poniedzialek 15.08 wjechalem do Kolobrzegu.Non stop wieje potezny wiatr prosto w twarz.Nie uzywam sil bo zwyczajnie ich nie mam.Jade miloscia do roweru.Nie zbrzydl mi, wręcz przeciwnie |
|
Data: 2013-08-27 00:59:12 | |
Autor: przemek.jedrzejczak | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Gratulacje dla tych co ukonczyli !
PS moze pare slow o sprzecie na jakim jechali ? ile trzeba wlozyc w taki rower ? kupowali cos z sredniej polki czy samemu rzezbili ? jak z oponami ? smart guard (Schwalbe) daje rade czy to tylko marketingowe opowiesci ? ile wazy rower do takiego maratonu ? na oficjalnej stronie nic nie ma na ten temat ... P. |
|
Data: 2013-08-27 10:13:14 | |
Autor: mt | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy DookoĹ a Polski | |
W dniu 2013-08-27 09:59, przemek.jedrzejczak@gmail.com pisze:
Gratulacje dla tych co ukonczyli ! Trzeci post w tym wÄ tku, autorstwa Wojtka Paszkowskiego, tam masz galeriÄ zdjÄÄ sprzÄtu ze startu. -- marcin |
|
Data: 2013-08-21 02:41:27 | |
Autor: JDX | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
On 2013-08-20 19:45, Wojtek Paszkowski wrote:
[...] Niestety, żadnych ostrych kół, składaków, tandemów ani mieszczuchów zW kontekście tego typu rywalizacji IMO to doskonale się łapie do tej kategorii: http://picasaweb.google.com/wpaszk/StartMRDP#slideshow/5913953739904372786 :-D |
|
Data: 2013-08-21 22:24:55 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
"JDX" <jdx@onet.pl> wrote in message news:52140cbf$0$1249$65785112news.neostrada.pl... W kontekście tego typu rywalizacji IMO to doskonale się łapie do tej biorąc pod uwagę to, jak uczestnicy psioczyli na drogi na "ścianie wschodniej", to mogłoby być wcale nie takie głupie rozwiązanie! A tak na poważniej to ten wehikuł (i ze dwa czy trzy inne na zdjęciach) nie startował. Swoją drogą jedyny sprzęt, który już nie jedzie, to najdelikatniejsza "czasówka": Mocna i dobrze przygotowana ekipa w tym roku się zebrała - poza jedną osobą jeszcze nikt (tfutfu) nie odpadł, a i stawka za mocno się nie rozciągnęła. Ciekawe, jak przejdą załamanie pogody w górach, tu jazda w grupie może dać sporą przewagę. pozdro |
|
Data: 2013-08-20 20:33:21 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Dnia Thu, 15 Aug 2013 06:08:10 -0700, Wilk napisaĹ(a):
⌠Mam nadziejÄ Ĺźe Ci siÄ uda bo czekam na zgolenie wÄ sĂłw. Trzymam kciuki. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2013-08-21 19:12:56 | |
Autor: Ghost | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Osobiście najbardziej obawiam się problemów z kontuzjami, niestety od kilku 2-3 dniowych wyjazdów z dystansami po ok. 200km męczy mnie kontuzja stopy, na tego typu trasach nie były to jeszcze problemy znaczące, ale przy obciążeniach jakich wymaga MRDP - łatwo może dojść do znacznego nasilenia bólu, który może mnie wyeliminować z jazdy. Ale nie ma się co oszukiwać - końskie zdrowie, odporność na kontuzje, umiejętność walki z bólem to są kluczowe sprawy na takich imprezach, jeśli ktoś z powodu kontuzji nie ukończy trasy - to znaczy, że zwyczajnie był za słaby. Ja może tak troszeczkę [OFF-TOPIC] (chociaż może też nie do końca), ale może akurat moja drobna uwaga się przyda. Nie wiem na jakim jeździsz przełożeniu, ale wiem, że często "przypadłością szosowców" jest jeżdżenie na najtwardszych przełożeniach (co właśnie często powoduje kontuzje stopy i kolana). Fakt faktem, że "lydy" są wtedy jak kowadło, ale stawy strasznie dostają w dupe. Spróbuj częściej jeździć z przodu na mniejszych przełożeniach. Przykładowo jeśli przerzutka z przodu to 3-ka a z tyłu 10-tka to częściej jeździj na 2/9-2/10, albo częściej zamiast "tłuc pod górkę na chama" na maksymalnym przełożeniu zrzuć czasem na 3/8-3/7. To oczywiście tylko taka moja drobna uwaga, ale odkąd zacząłem tak jeździć i częściej operować przełożeniami na szosie skończyły się absolutnie moje problemy z napier*** kolanem. Oczywiście nie wiem czy ta rada okaże się użyteczna, bo widzę, że doświadczenie masz na prawdę duże, ale jeśli jest kontuzja kolana to tego rodzaju jazda bardzo może pomóc. Poza tym absolutny szacun. Myślałem kiedyś o 1008, ale nie ukrywam, że na dzień dzisiejszy jest to bardzo odległe myślenie i jednak wymagałoby to pewnych przygotowań, a więc to takie na razie myślenie na zasadzie "może kiedyś" ;) Pozdrawiam (i oczywiście trzymam kciuki), M. |
|
Data: 2013-08-26 06:51:04 | |
Autor: jg | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Âť 2013.08.26 - 02:45 Udalo sie ukonczyc MRDP w czasie 8dni 14h 16min. Zupelnie nieoczekiwanie udalo mi sie tez wygrac ;)) duze gratulacje... -- jg |
|
Data: 2013-08-26 09:43:59 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Dnia Mon, 26 Aug 2013 06:51:04 +0200, jg napisaĹ(a):
Âť 2013.08.26 - 02:45Nie ma to jak siÄ samemu zaskoczyÄ. Teraz zgodnie z obietnicÄ czekamy na golenie :) Ĺrednia teĹź niczego sobie. Po 3130km 15,17km/h. Ciekawe ile MichaĹowi pokazaĹo na liczniku. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2013-08-27 20:52:03 | |
Autor: Wojtek Paszkowski | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy DookoĹa Polski | |
"piecia aka dracorp" <imie.nazwisko@wp.eu> wrote in message news:kvf80v$hje$1dont-email.me... Nie ma to jak siÄ samemu zaskoczyÄ. Teraz zgodnie z obietnicÄ czekamy na przez to golenie to MichaĹ o maĹy wĹos (z wÄ sĂłw) nie dostaĹby trofeum - na drugi dzieĹ organizatorzy go nie poznali i dopiero Adam musiaĹ zaĹwiadczaÄ, Ĺźe to ten sam Wilk, he he he... No i wszyscy dojechali. Wielki szacun. pozdro |
|
Data: 2013-08-28 07:41:25 | |
Autor: bans | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
W dniu 2013-08-27 20:52, Wojtek Paszkowski pisze:
przez to golenie to Michał o mały włos (z wąsów) nie dostałby trofeum - A jakby zgolił przed jazdą to miałby wyższą średnią ;) -- bans |
|
Data: 2013-08-26 10:44:43 | |
Autor: Iguan_007 | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Gratulacje! Pozdrawiam, Iguan --
Iguan007 Sezon caly rok: http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia |
|
Data: 2013-08-26 14:12:20 | |
Autor: Lukasz Goran | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
GRATULACJE !!!
Pozdrawiam Łukasz Gądzik |
|
Data: 2013-08-27 12:33:55 | |
Autor: Andrzej Ozieblo | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Gratulacje! Amazing, jak to sie mowi we wspolczesnej polszczyznie. :)
|
|
Data: 2013-08-30 17:56:24 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Jakby kogoĹ interesowaĹo:
http://wciazwdrodze.blogspot.com/2013/08/sakwy-wciaz-w-drodze-na- maratonie.html lub http://goo.gl/iuBixN Dzisiaj zauwaĹźyĹem nowy wpis. Ostatnio czytnik mi nawalaĹ wiec nie dam gĹowy czy nie byĹo juĹź czasem wymienione przez kogoĹ innego. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2013-08-30 22:33:27 | |
Autor: jg | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Dnia Fri, 30 Aug 2013 17:56:24 +0000 (UTC), piecia aka dracorp napisał(a):
Jakby kogoś interesowało: niby nowy, ale '2012'. -- jg |
|
Data: 2013-08-30 22:38:53 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Dnia Fri, 30 Aug 2013 22:33:27 +0200, jg napisaĹ(a):
niby nowy, ale '2012'. WidaÄ autor jest dĹugo na wolnym. Tak jak ja tracÄ w pewnym momencie wyczucie jaki jest dzieĹ tygodnia to on pogubiĹ siÄ w latach. PozazdroĹciÄ tego luksusu. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2013-09-03 08:23:38 | |
Autor: Wilk | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Zapraszam na moją stronę na obszerną relację z przeżyć na maratonie i trochę zdjęć z trasy. Impreza prawdziwie mordercza, a jednocześnie to wspaniała przygoda, która na długo zostaje w pamięci; ten maraton miał w sobie bardzo wiele z wyprawy, zawodnicy wszystko mieli na swojej głowie, sami wybierali strategie noclegowe, żywieniowe itd.:
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl/mrdp/mrdp.html |
|
Data: 2013-09-03 12:59:22 | |
Autor: Ignac | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Jak zobaczyłem zdjęcia ze startu i tą brutalną siłę w innych, to sobie pomyślałem nie mają z Tobą szans,bo liczy się tzw. sprawnośc ogólna,nadwyżka mięsni która oni mieli,dobra jest na krótszych i płaskich dystansach,natomiast w MRDP,gdzie jedzie się po górach 1000 km,nadwyżka wagi staje się olbrzymim balastem.Potwierdzeniem tej tezy jest BBTour,gdzie Cię objeżdżali. Na takim dystansie tzw.komfort jazdy wydaje się również kluczowy, sądzę,że gdybyś miał lemondkę,czas miałbyś zdecydowanie lepszy i pewnie nadgarstki tak by nie ucierpiały. A ten dystans 650 km robi wrażenie i nieźle się Twoją jazdą nakręcałem. Za takie zwycięstwo nie dają złota ani kasy,ale prestiż jest ogromny!!! Na bikestats.pl laski już się w zdążyły w kolejce do Ciebie ustawić:-) Ty Wilku jednak jesteś lucky man,jeszcze raz Ci gratuluję! |
|
Data: 2013-09-04 12:51:30 | |
Autor: Ignac | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
W dniu wtorek, 3 września 2013 21:59:22 UTC+2 użytkownik Ignac napisał:
Za takie zwycięstwo nie dają złota ani kasy,ale prestiż jest ogromny!!! Na metę docieram o 2.16, z łącznym czasem 8 dni 14h i 16min (drugim w historii imprezy); I kto Ci teraz "podskoczy",ja się pytam,no kto ! |
|
Data: 2013-09-04 13:22:20 | |
Autor: Wilk | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
W dniu środa, 4 września 2013 21:51:30 UTC+2 użytkownik Ignac napisał:
I kto Ci teraz "podskoczy",ja się pytam,no kto ! Sam czas i miejsce nie jest aż tak istotne, na tej trasie to każdy rywalizował przede wszystkim z samym sobą; tak jak napisałem w relacji każdemu zawodnikowi, który był w stanie tę trasę przejechać - należą się ogromne brawa, bo maraton rzeczywiście był morderczy. Utrzymać tempo 300km przez 9-10 dni, z górami, z fatalnymi drogami - to ogromne wyzwanie. A do tego piękna trasa, dająca przegląd wielu polskich krain geograficznych, w większości poprowadzona raczej mało ruchliwymi drogami. Mój wynik był o tyle ciekawy, że niejako udowodniłem, że na tego typu imprezach wytrzymałość jest kluczowym parametrem; że nie trzeba jakiegoś specjalistycznego treningu by się tu liczyć; od uzyskiwania wysokich średnich ważniejsza jest umiejętność jazdy z minimalną liczbą postojów, konsekwencja, umiejętność jazdy na chronicznym niedospaniu i silna psychika, dzięki której jesteśmy w stanie wsiąść na rower i jechać nawet wtedy, gdy wszystko boli, a mamy przed sobą 300km pod silny, czołowy wiatr. |
|
Data: 2013-09-04 15:21:16 | |
Autor: Ignac | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
W dniu środa, 4 września 2013 22:22:20 UTC+2 użytkownik Wilk napisał:
W dniu środa, 4 września 2013 21:51:30 UTC+2 użytkownik Ignac napisał: Ale absolutnie się zgadzam z tym co piszesz,kurtuazja kurtuazją,tylko wszyscy startujący nie pojechali po to,żebyś Ty sobie wygrał,to jednak była rywalizacja i jak słusznie zaznaczyłeś w wydaniu extrim. Czy ktoś się Tobą przejmował,że np.w BBTour nie dostałeś się na podium. Ponadto,miara Twojego sukcesu jest odwotnie proporcjonalna do wpisów/komentarzy które masz pod swoją relacją z MRDP-to też jest znamienne. Dla wielu startujących,Twoje zwycięstwo jest szokiem,bo niewielu/nikt zdecydowałoby się,przed startem upatrywać w Tobie zwycięzcę. Najlepiej wypełniłeś wszystkie warunki,żeby wygrać,tylko tyle,ale i aż tyle! Stąd mój wpis,który zacytowałeś. |
|
Data: 2013-09-03 19:12:58 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Zapraszam na moją stronę na obszerną relację z przeżyć na maratonie i trochę zdjęć z trasy. Impreza prawdziwie >mordercza, a jednocześnie to wspaniała przygoda, która na długo zostaje w pamięci; ten maraton miał w sobie >bardzo wiele z wyprawy, zawodnicy wszystko mieli na swojej głowie, sami wybierali strategie noclegowe, >żywieniowe itd.: Wreszcie ;) |
|
Data: 2013-09-04 21:02:21 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Dnia Wed, 04 Sep 2013 13:22:20 -0700, Wilk napisaĹ(a):
Sam czas i miejsce nie jest aĹź tak istotne, na tej trasie to kaĹźdyI jakby nie patrzeÄ wieloletnie i ciÄ gĹe doĹwiadczenie. Bo ktoĹ kto zaczyna rowerowanie czy teş dĹuĹźsze jazdy mĂłgĹby nie daÄ rady. Brak porzÄ dnej bazy wytrzymaĹoĹciowej. ps. A o co chodziĹo z "Niebezpiecznie piÄkny Ĺwit na trasie do Tomaszowa :)"? I tak 3 razy. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |
|
Data: 2013-09-05 10:33:45 | |
Autor: Wilk | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
W dniu czwartek, 5 września 2013 00:21:16 UTC+2 użytkownik Ignac napisał:
Dla wielu startujących,Twoje zwycięstwo jest szokiem,bo niewielu/nikt No ba! Największym dla mnie ;)) Przed startem w ogóle o tym nie myślałem, ale w miarę jazdy na trasie zobaczyłem i uwierzyłem, że mam szansę powalczyć w czołówce i się udało. Inna sprawa, że różnice w czołówce były na tyle małe, że szczęście i układ biwaków odegrały swoją rolę W dniu środa, 4 września 2013 23:02:21 UTC+2 użytkownik piecia aka dracorp napisał: I jakby nie patrzeć wieloletnie i ciągłe doświadczenie. Bo ktoś kto zaczyna rowerowanie czy też dłuższe jazdy mógłby nie dać rady. Brak porządnej bazy wytrzymałościowej. Baza to nie ma takiego znaczenia, jeśli dużo przejedziemy w sezonie - to wystarczy. Natomiast duże znaczenie ma doświadczenie z trasami 300km i więcej i znajomość swojego organizmu; tak by umieć odpowiednio rozłożyć siły, by nie przejmować się, że ktoś nas wyprzedza, by nie gonić za wszelką cenę; a cały czas jechać swoje. ps. A o co chodziło z "Niebezpiecznie piękny świt na trasie do Tomaszowa :)"? I tak 3 razy. To nawiązanie do wpadającej w ucho piosenki o tym tytule. |
|
Data: 2013-09-05 12:49:05 | |
Autor: Ignac | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
W dniu czwartek, 5 września 2013 19:33:45 UTC+2 użytkownik Wilk napisał:
W dniu czwartek, 5 września 2013 00:21:16 UTC+2 użytkownik Ignac napisał: A po maratonie,jakie były opinie uczestników na temat tego co się wydarzyło. Bo przecież rozmawialiście ze sobą.Co Ci powiedzał Janek Lipczyński? A przed startem,było np. typowanie zwycięzców? Nam możesz powiedzieć,bo poza naszym forum oni i tak tego nie czytają:-) |
|
Data: 2013-09-05 20:57:30 | |
Autor: piecia aka dracorp | |
3130km w 10 dni - czyli Maraton Rowerowy Dookoła Polski | |
Dnia Thu, 05 Sep 2013 10:33:45 -0700, Wilk napisaĹ(a):
Baza to nie ma takiego znaczenia, jeĹli duĹźo przejedziemy w sezonie - toNo ale wytrzymaĹoĹci nie robi siÄ w ciÄ gu sezonu. Nawet jak ktoĹ duĹźo pojeĹşdziĹ w ciÄ gu kilku miesiÄcy to i tak raczej bÄdzie mu ciÄĹźko na dĹugich trasach i to codziennych. ChociaĹź kaĹźdy ma inny organizm i nie mĂłwiÄ Ĺźe siÄÂ nie mylÄ. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu |