Data: 2012-02-12 12:33:53 | |
Autor: Delfino Delphis | |
36 SPLT i szkolenie w lądowaniu na 2 NDB | |
Tomek wrote:
Ale czy załogi w tej rozwiązanej jednostce były szkolone do stricte Nie wyobrażam sobie żeby pilota, który lata w IFR (przecież lądują nie tylko na lotniskach wojskowych), ale też cywilnych, gdzie obowiązują cywilne procedury, nie szkolono z podejść nieprecyzyjnych. Bo tupolew miał dwa radiokompasy i praktycznie taka możłiwość istniała. Nie korzystała. Polegała na zobrazowaniu w FMC. Autopilot prowadził samolot po zadanych punktach w oparciu o nawigację obszarową. Co ciekawe współrzędne punktów nie były przeliczone do WGSu i stąd zejście ze ścieżki. Oczywiście takie autorskie rozwiązanie jest całkowicie zabronione i nie ma nic wspólnego z podejściem na NDB. |
|
Data: 2012-02-12 15:11:14 | |
Autor: Tomek | |
36 SPLT i szkolenie w lądowaniu na 2 NDB | |
Użytkownik "Delfino Delphis" <DelfinoD@wytnijto.op.pl> napisał w wiadomości news:jh8832$oke$1news.icm.edu.pl... Tomek wrote: Czyli co? Zadecydowała "wygoda" korzystania z obrazowania w FMC? Fakt faktem, przecież po NDB było lądowanie wg. PAR, później VOR/DME, ILS więc system pomocy nawigacyjnych na lotnisku był hmmm "dość" starawy. Stąd albo załoga była szkolona ale nie miała treningów w NDB, albo wyszkolona nie była, albo bezkrytycznie przyjęła "swój system" na dodatek popełniając przy nim szkolne błędy. Po prostu poruszyłem ten wątek w kwestii: jest określone wyposażenie samolotu (jakiegokolwiek!) i czy pilot mający uprawnienia na niego MUSI umieć posługiwać się ze WSZYSTKICH dostępnych tam systemów, (czyli być w nich wyszkolonym) czy też nie musi?? Tomek. |
|
Data: 2012-02-12 15:22:19 | |
Autor: Delfino Delphis | |
36 SPLT i szkolenie w lądowaniu na 2 NDB | |
Tomek wrote:
Czyli co? Zadecydowała "wygoda" korzystania z obrazowania w FMC? Tak. Podejście na samo NDB jest trudne i absorbujące, sama dokładność NDB jest niewielka - ale dopóki przestrzega się minimów, to jest bezpiecznie. Jeśli planuje się zaniżyć minima to trzeba improwizować, samo NDB nie wystarczy. Zobrazowanie na FMC daje o wiele większą dokładność, daje odległość i można je sprząc z autopilotem i stąd taka decyzja. A to, że FMC raz na jakiś czas może pokazywać kompletne głupoty i tylko korzystanie z naziemnej radiopomocy daje gwarancję bezpieczeństwa, zeszło chyba na dalszy plan. |
|
Data: 2012-02-12 22:24:42 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
36 SPLT i szkolenie w lądowaniu na 2 NDB | |
Użytkownik Delfino Delphis napisał:
Tomek wrote: No właśnie. Można dla wygody chwilowe decyzje nawigacyjne podejmować na podstawie danych z FMC - ale skoro robi się podejście nieprecyzyjne na 2 NDB to w charakterystycznych punktach podejścia należy sprawdzić jego poprawność i ciągle minima kontrolować. Wówczas jeśli GPS głupoty gada to pozostanie dużo czasu na bezpieczne wycofanie się. -- Darek |
|
Data: 2012-02-12 23:22:58 | |
Autor: PMG | |
36 SPLT i szkolenie w lądowaniu na 2 NDB | |
W dniu 2012-02-12 22:24, "Dariusz K. Ładziak" pisze:
Nie rozumiem co masz na myśli. O jaki rodzajach opublikowanych podejść mówisz? W jaki sposób zamierzasz ocenić że "GPS głupoty gada"? Chodzi Ci o RAIM? |
|
Data: 2012-02-12 23:46:20 | |
Autor: PMG | |
36 SPLT i szkolenie w lądowaniu na 2 NDB | |
W dniu 2012-02-12 15:11, Tomek pisze:
Jeżeli pytasz ogólnie o wszystkie samoloty to pilot nie musi umieć (czyt: posiadać uprawnień) do prawidłowego wykorzystania wszystkich zainstalowanych na pokładzie przyrządów a mimo to lot wykona "legalnie". Przykład: pilot nie będący IR (Instrument Rated) wykonuje lot VFR samolotem certyfikowanym do IFR. |
|
Data: 2012-02-13 09:32:09 | |
Autor: Tomek | |
36 SPLT i szkolenie w lądowaniu na 2 NDB | |
Użytkownik "PMG" <pmg@pmg.pl> napisał w wiadomości news:jh9fpc$ilc$1inews.gazeta.pl... W dniu 2012-02-12 15:11, Tomek pisze:??
Zatem, jeśłi wyposażenie lotniska ma na wyposażeniu środki do lądowania IFR z któych załoga samolotu nie potrafi wykorzystać to w warunkach konieczności takiego lądowania nie powinien być w ogóle planowany lot, czy planować i wykonać lot można ale do wysokości decyzji? TOmek. |
|
Data: 2012-02-13 22:04:07 | |
Autor: PMG | |
36 SPLT i szkolenie w lądowaniu na 2 NDB | |
W dniu 2012-02-13 09:32, Tomek pisze:
To co napiszę poniżej odnosi się do lotnictwa cywilnego, czyli każdego lotnictwa za wyjątkiem lotnictwa państwowego. Samoloty używane m.in. przez Siły Zbrojne RP są zaliczane do lotnictwa państwowego i nadzorowane przez MON. Jak jest w MON nie wiem; może jest tak samo jak w przypadku lotnictwa cywilnego a może inaczej. Jeśli chodzi o lotnictwo cywilne to problem sprowadza się do odpowiedzi na pytanie: dlaczego "załoga nie potrafi wykorzystać .... " itd. Mogą być dwie przyczyny: a) brak uprawnień - pilot nieprzeszkolony albo był przeszkolony ale uprawnienia wygasły; b) brak lub utrata właściwej dyspozycji fizycznej i/lub psychicznej - pilot zachorował, ogarnęła go demencja, zapomniał jak się lata, sytuacja go przerasta itd W obu powyższych przypadkach zabronione jest wykonywanie lotów oraz innych czynności lotniczych. Zatem nie ma sensu planowanie lotu którego i tak wykonać Ci nie wolno. |
|
Data: 2012-02-13 23:38:32 | |
Autor: Dariusz K. Ładziak | |
36 SPLT i szkolenie w lądowaniu na 2 NDB | |
Użytkownik PMG napisał:
W dniu 2012-02-13 09:32, Tomek pisze: Podejrzewam że chciał spytać o inny przypadek - pilot nie ma uprawnień IFR, samolot ma wyposażenie, lotnisko ma wyposażenie - czy pilot może z tych przyrządów skorzystać? Prawidłowa odpowiedź - w planowym locie nie. Przy czym przez planowy lot rozumie się również konieczność odejścia na zapas. Jak będzie miał pożar na pokładzie, wyciek paliwa i będzie leciał na oparach czy podobna niemożliwą do przewidzenia a wymuszającą jak najszybsze lądowanie sytuację - to może się posłużyć wszystkim co ma i czym potrafi. Może nawet w ILS CAT IIIC lądować mając tylko uprawnienia do VFR. Ot, sytuacja wyższej konieczności - ale po wylądowaniu będzie się musiał wytłumaczyć jak do tej sytuacji doszło i czy nie leżało w jego możliwościach jej uniknięcie... -- Darek |
|
Data: 2012-02-14 09:44:08 | |
Autor: Tomek | |
36 SPLT i szkolenie w lądowaniu na 2 NDB | |
Użytkownik "PMG" <pmg@pmg.pl> napisał w wiadomości news:jhbts7$ir9$1inews.gazeta.pl... W dniu 2012-02-13 09:32, Tomek pisze: Jeśli chodzi o lotnictwo cywilne to problem sprowadza się do odpowiedzi na pytanie: dlaczego "załoga nie potrafi wykorzystać .... " itd. Mogą być dwie przyczyny: Ważna dla mnie informacja. O tym nie wiedziałem. Dziękuję za zabranie głosu. Czyli ktoś nie mający uprawnień IFR też nie może odbywać lotu w obszarze objętym lotami IFR, nawet gdy wodoczność jest dosskonala? A w wojsku?? Hmmm. Wchodzi dowódca i mówi: Cóż to kapitanie, tchórz was obleciał?? Nie raz zapewne tak było. Tomek. |
|
Data: 2012-02-14 09:59:29 | |
Autor: saturn5 | |
36 SPLT i szkolenie w lądowaniu na 2 NDB | |
. Czyli ktoś nie mający uprawnień IFR Jak nie masz uprawnien IFR to nie mozesz sie znalezc w przestrzeni class A bez wzgledu na pogode. Naprzyklad w USA wszystko powyzej FL180 jest klasa A. W roznych krajach przestrzen A moze sie zaczynac na innych wysokosciach lub moze jej wogole nie byc. Co nie znaczy ze kazdy lot IFR musi sie odbywac w przestrzeni A, dlatego nie uzywalbym pojecia "obszar objety lotami IFR" bo to latwo poprowadzi na manowce. -- |
|
Data: 2012-02-14 23:12:38 | |
Autor: PMG | |
36 SPLT i szkolenie w lądowaniu na 2 NDB | |
W dniu 2012-02-14 09:44, Tomek pisze:
Czyli ktoś nie mający uprawnień IFR Przestrzeń powietrzna podzielona jest na klasy oznaczone literami: od A do G. A-E to przestrzenie kontrolowane a F-G niekontrolowane. Jak wcześniej powiedział saturn5 w przestrzeni A niedozwolone są loty VFR, tylko IFR. W pozostałych klasach B-G można wykonywać zarówno loty VFR jak i IFR. W Polsce lub jak ktoś woli w Rejonie Informacji Powietrznej Warszawa są klasy C - kontrolowana i G - niekontrolowana. Jak poszukasz hasła: "klasyfikacja przestrzeni powietrznej" to na pewno znajdziesz jakąś sensowną tabelkę pokazującą co i jak: rodzaje służb w poszczególnych klasach, separacje. |
|
Data: 2012-02-13 05:01:51 | |
Autor: porterhouse | |
36 SPLT i szkolenie w lądowaniu na 2 NDB | |
Czyli co? Zadecydowała "wygoda" Stąd albo załoga była szkolona ale nie miała Albo, albo .. albo tez wszystko naraz i do czego takie rozwazania prowadza?? Jak juz wyliczasz wszystkie mozliwe warianty to jest jeszcze mozliwosc ze zaloga i znala sie na podejsciach nieprecyzjnych i byla w nich wyszkolona (w jakims tam stopniu), i dokladnie znala 'systemy' swojego samolotu - bo jak z histori lotnictwa wynika zejscie w takich warunkach ponizej przepisowej MDA zdarzalo sie licznym pilotom co do ktorych poziomu wyszkolenia nie bylo zadnych watpliwosci. -- |