Obserwując na co wydają ludzie- to za mało.

--
(tekst bez: Ăł, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Dnia 05.01.2014, o godzinie 10.39.32, na pl.soc.prawo.podatki,pl.pregierz,
Stokrotka napisał(a):

Obserwując na co wydają ludzie- to za mało.

Przy takim dochodzie to większość idzie po prostu na życie.

A frykasy na kredyt.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Obserwując na co wydają ludzie- to za mało.

Przy takim dochodzie to większość idzie po prostu na życie.

A frykasy na kredyt.

Uważasz, że 100000 rocznie to mało na 4 osoby?
Przeżyj więc za zasiłek.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Dnia 05.01.2014, o godzinie 13.37.16, na pl.soc.prawo.podatki,pl.pregierz,
Stokrotka napisał(a):

Obserwując na co wydają ludzie- to za mało.

Przy takim dochodzie to większość idzie po prostu na życie.

A frykasy na kredyt.

Uważasz, że 100000 rocznie to mało na 4 osoby?
Przeżyj więc za zasiłek.

Przeczytaj co napisałem a potem dyskutuj.
Poza tym na rękę to jest 67tys. Na 4 osoby to nie są kokosy. Nawet na dobry
samochód trudno odłożyć nie mówiąc o spłacie kredytu za mieszkanie. To, że
ludzie potrafią przeżyć za wiele, wiele mniej, nie znaczy, że to są kokosy.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Uważasz, że 100000 rocznie to mało na 4 osoby?
Przeżyj więc za zasiłek.

Przeczytaj co napisałem a potem dyskutuj.
Poza tym na rękę to jest 67tys. Na 4 osoby to nie są kokosy. Nawet na dobry
samochód trudno odłożyć nie mówiąc o spłacie kredytu za mieszkanie. To, że
ludzie potrafią przeżyć za wiele, wiele mniej, nie znaczy, że to są kokosy.

Nie są to kokosy, ale wystarczy jak dobrze wydasz.
Po prostu masz inne potrzeby niż człowiek np. bez pracy.
Bez auta w dużym mieście można żyć bez problemu, a na wsi życie jest tańsze (np. czynsz), więc się wyrównuje.
 A mieszkanie to problem na osobny wątek, w skrócie, trzeba się było na nie nie porywać.

Jak obserwuje pozyskiwanie mieszkania (spłaty kredytów, budowy domu itp) to wyłazi, ze 20 letnie socjalistyczne oczekiwanie było lepsze. Szeptane przysłowia mówią, że budowy domu przeciętnie jeden człownek rodziny nie przeżywa.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Stokrotka wrote:

Nie są to kokosy, ale wystarczy jak dobrze wydasz.
Bez auta w dużym mieście można żyć bez problemu, a na wsi życie jest
tańsze (np. czynsz), więc się wyrównuje.
A mieszkanie to problem na osobny wątek, w skrócie, trzeba się było
na nie nie porywać.
Jak obserwuje pozyskiwanie mieszkania (spłaty kredytów, budowy domu
itp) to wyłazi, ze 20 letnie socjalistyczne oczekiwanie było lepsze.
Szeptane przysłowia mówią, że budowy domu przeciętnie jeden człownek
rodziny nie przeżywa.

No ale jakby te kokosy były większe,
 to przecież by kupił bez kredytu
 a nie budował kosztem życia członka rodziny.
A poza tym zejdź na ziemię: bez auta w dużym mieście?
Mieszkać można, ale przecież nie chodzi o to,
 żeby "wydac dobrze" na bilet MPK...

Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:52ca7aa1$0$2166$65785112@news.neostrada.pl...

A poza tym zejdź na ziemię: bez auta w dużym mieście?
Mieszkać można, ale przecież nie chodzi o to,
żeby "wydac dobrze" na bilet MPK...

Tysiące ludzi w Warszawie żyją bez samochodu. Spokojnie da się. I zdrowiej.

Agnieszka

Dnia 06.01.2014, o godzinie 11.18.42, na pl.soc.prawo.podatki,pl.pregierz,
Agnieszka napisał(a):

A poza tym zejdź na ziemię: bez auta w dużym mieście?
Mieszkać można, ale przecież nie chodzi o to,
żeby "wydac dobrze" na bilet MPK...

Tysiące ludzi w Warszawie żyją bez samochodu. Spokojnie da się. I zdrowiej.

Ale jak już się mieszka pod Warszawą to raz, że bez samochodu jest bardzo
ciężko (jak się ma dzieci) a dwa, że na bilety też się niemałą sumkę
wydaje.
Co do mieszkania jako lokum to wynajem a kredyt często wychodzi podobnie. --
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Agnieszka wrote:

A poza tym zejdź na ziemię: bez auta w dużym mieście?
Mieszkać można, ale przecież nie chodzi o to,
żeby "wydac dobrze" na bilet MPK...

Tysiące ludzi w Warszawie żyją bez samochodu. Spokojnie da się. I
zdrowiej.

Żyć może i się da. Pracować już nie.

"cef" <cezfar@interia.pl> wrote in message news:52caac40$0$2366$65785112news.neostrada.pl...

A poza tym zejdź na ziemię: bez auta w dużym mieście?
Mieszkać można, ale przecież nie chodzi o to,
żeby "wydac dobrze" na bilet MPK...

Tysiące ludzi w Warszawie żyją bez samochodu. Spokojnie da się. I
zdrowiej.

Żyć może i się da. Pracować już nie.

bzdura!
http://www.youtube.com/watch?v=fBfQgcLvg-c
:)

--
http://db.org.pl/

Dnia 06.01.2014, o godzinie 14.14.37, na pl.soc.prawo.podatki,pl.pregierz,
cef napisał(a):

A poza tym zejdź na ziemię: bez auta w dużym mieście?
Mieszkać można, ale przecież nie chodzi o to,
żeby "wydac dobrze" na bilet MPK...

Tysiące ludzi w Warszawie żyją bez samochodu. Spokojnie da się. I
zdrowiej.

Żyć może i się da. Pracować już nie.

Da się też pracować.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Habeck Colibretto wrote:

A poza tym zejdź na ziemię: bez auta w dużym mieście?
Mieszkać można, ale przecież nie chodzi o to,
żeby "wydac dobrze" na bilet MPK...

Tysiące ludzi w Warszawie żyją bez samochodu. Spokojnie da się. I
zdrowiej.

Żyć może i się da. Pracować już nie.

Da się też pracować.

Wszystko ma jakąś cenę.
Można też żyć bez prądu i bieżącej wody,
ale chyba nie o to chodzi.

Dnia 06.01.2014, o godzinie 15.40.22, na pl.soc.prawo.podatki,pl.pregierz,
cef napisał(a):

A poza tym zejdź na ziemię: bez auta w dużym mieście?
Mieszkać można, ale przecież nie chodzi o to,
żeby "wydac dobrze" na bilet MPK...

Tysiące ludzi w Warszawie żyją bez samochodu. Spokojnie da się. I
zdrowiej.

Żyć może i się da. Pracować już nie.

Da się też pracować.

Wszystko ma jakąś cenę.
Można też żyć bez prądu i bieżącej wody,
ale chyba nie o to chodzi.

Tak, ale da się. Jak ma się pracę biurową, blisko, dzieciaki wyrośnięte, to
się da. Mam takich znajomych i sobie radzą. Po świecie jeżdżą pociągami i
autobusami tak samo jak po Warszawie. Tak czy inaczej na samochód ich nie
stać.

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

Użytkownik "cef" <cezfar@interia.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:52caac40$0$2366$65785112@news.neostrada.pl...

Agnieszka wrote:

A poza tym zejdź na ziemię: bez auta w dużym mieście?
Mieszkać można, ale przecież nie chodzi o to,
żeby "wydac dobrze" na bilet MPK...

Tysiące ludzi w Warszawie żyją bez samochodu. Spokojnie da się. I
zdrowiej.

Żyć może i się da. Pracować już nie.

Wydajecisię.

Agnieszka