Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   46 km/h na rowerze. Finał?

46 km/h na rowerze. Finał?

Data: 2013-04-12 12:04:16
Autor: drobo
46 km/h na rowerze. Finał?
"Sąd w Kościerzynie uznał, że nieświadomość, z jaką prędkością się jedzie, nie zwalnia od obowiązku stosowania się do ograniczeń. Sędzia argumentowała, że przekroczenie prędkości jest wykroczeniem, które można popełnić również nieumyślnie.

Winny, ale nie ukarany

Jednocześnie sąd odstąpił od ukarania młodego rowerzysty (w chwili popełnienia wykroczenia Patryk Wałdoch miał 18 lat - red.), bo jego czyn nie jest "wysoce szkodliwy społecznie", poza tym chłopak jest uczniem i nie ma źródła dochodów. - Zdaniem sądu mandat był niepotrzebny - relacjonuje Mariusz Sidorkiewicz, reporter TVN24.

- Cieszę się, że sąd nie zastosował żadnej dotkliwej kary - stwierdził Patryk. Jego obrońca mówi, że rozważy złożenie apelacji.

Wyrok, jaki zapadł w piątek, satysfakcjonuje komendanta straży miejskiej.

- Sąd uznał, że został popełniony czyn zabroniony, dokładnie o to nam chodziło - stwierdził po wyroku, w rozmowie z tvn24.pl, Tomasz Smuczyński, komendant Straży Miejskiej w Kościerzynie. - Sąd ma prawo odstąpić od wymierzenia kary. Nie będziemy tej decyzji podważali, nie będziemy odwoływać się od wyroku - dodaje."


[url]http://www.tvn24.pl/46-km-h-na-rowerze-rowerzysta-winny-ale-bez-mandatu,318181,s.html[/url]

Data: 2013-04-12 12:09:35
Autor: rmikke
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu piątek, 12 kwietnia 2013 21:04:16 UTC+2 użytkownik drobo%g...@gtempaccount.com napisał:
"Sąd w Kościerzynie uznał, że nieświadomość, z jaką prędkością się jedzie, nie zwalnia od obowiązku stosowania się do ograniczeń. Sędzia argumentowała, że przekroczenie prędkości jest wykroczeniem, które można popełnić również nieumyślnie.

Winny, ale nie ukarany

Jednocześnie sąd odstąpił od ukarania młodego rowerzysty (w chwili popełnienia wykroczenia Patryk Wałdoch miał 18 lat - red.), bo jego czyn nie jest "wysoce szkodliwy społecznie", poza tym chłopak jest uczniem i nie ma źródła dochodów. - Zdaniem sądu mandat był niepotrzebny - relacjonuje Mariusz Sidorkiewicz, reporter TVN24.

- Cieszę się, że sąd nie zastosował żadnej dotkliwej kary - stwierdził Patryk. Jego obrońca mówi, że rozważy złożenie apelacji.

Wyrok, jaki zapadł w piątek, satysfakcjonuje komendanta straży miejskiej.

- Sąd uznał, że został popełniony czyn zabroniony, dokładnie o to nam chodziło - stwierdził po wyroku, w rozmowie z tvn24.pl, Tomasz Smuczyński, komendant Straży Miejskiej w Kościerzynie. - Sąd ma prawo odstąpić od wymierzenia kary. Nie będziemy tej decyzji podważali, nie będziemy odwoływać się od wyroku - dodaje."

Jestem skłonny zgodzić się z argumentacją sądu w kwestii braku licznika,
ale czy tam nie było też czegoś o braku znaku zakazu?

Data: 2013-04-12 12:56:58
Autor: drobo
46 km/h na rowerze. Finał?
Jestem skłonny zgodzić się z argumentacją sądu w kwestii braku licznika,
ale czy tam nie było też czegoś o braku znaku zakazu?

Cyklista argumentował, że od strony jazdy nie było ograniczenia. Wyczytałem, że chłopak przyznał na wspomnianej rozprawie, iż miał świadomość, że na tej ulicy obowiązuje ograniczenie, bo wcześniej jeździł ową ulicą od strony, gdzie znak jest postawiony :-)

Data: 2013-04-12 22:27:05
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
46 km/h na rowerze. Finał?
drobo%gazeta.pl@gtempaccount.com, Fri, 12 Apr 2013 12:56:58 -0700 (PDT),
pl.rec.rowery:
Jestem skłonny zgodzić się z argumentacją sądu w kwestii braku licznika,
ale czy tam nie było też czegoś o braku znaku zakazu?

Cyklista argumentował, że od strony jazdy nie było ograniczenia. Wyczytałem, że chłopak przyznał na wspomnianej rozprawie, iż miał świadomość, że na tej ulicy obowiązuje ograniczenie, bo wcześniej jeździł ową ulicą od strony, gdzie znak jest postawiony :-)

Uczestnik ruchu drogowego nie ma "mieć świadomości". Jak nie ma znaku, to
znaczy, że (w świetle prawa) coś nie istnieje. Przejmujesz się B-9
ustawionymi po lewej stronie? Bo ja - nie.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2013-04-12 13:57:30
Autor: drobo
46 km/h na rowerze. Finał?
Uczestnik ruchu drogowego nie ma "mieć świadomości". Jak nie ma znaku, to
znaczy, że (w świetle prawa) coś nie istnieje. Przejmujesz się B-9
ustawionymi po lewej stronie? Bo ja - nie.

Nie spotkałem się z taką sytuacją, ale np. znakiem C-13 gdzieś tam po lewej staram się nie przejmować :-) Z artykułu wynika, że obrońca zastanawia się nad apelacją. Ciekawe, co budzi jego wątpliwości w wyroku...

Data: 2013-04-12 23:11:12
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
46 km/h na rowerze. Finał?
drobo%gazeta.pl@gtempaccount.com, Fri, 12 Apr 2013 13:57:30 -0700 (PDT),
pl.rec.rowery:
Z artykułu wynika, że obrońca zastanawia się nad apelacją. Ciekawe, co budzi jego wątpliwości w wyroku...

Orzeczenie o winie, której nie było?

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2013-04-13 00:24:51
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-12 23:11, Użytkownik Marek 'marcus075' Karweta napisał:

Z artykułu wynika, że obrońca zastanawia się nad apelacją. Ciekawe, co budzi jego wątpliwości w wyroku...

Orzeczenie o winie, której nie było?

To jednak nie przekroczył tej prędkości ?
Bo jeśli jednak przekroczył to wina była.

Pozdrawiam

Data: 2013-04-13 09:23:33
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
46 km/h na rowerze. Finał?
RadoslawF, Sat, 13 Apr 2013 00:24:51 +0200, pl.rec.rowery:
Dnia 2013-04-12 23:11, Użytkownik Marek 'marcus075' Karweta napisał:

Z artykułu wynika, że obrońca zastanawia się nad apelacją. Ciekawe, co budzi jego wątpliwości w wyroku...

Orzeczenie o winie, której nie było?

To jednak nie przekroczył tej prędkości ?

Podstawowe pytanie: czy ten pomiar zdobyto legalnie? Bo jeżeli nie, to w
kraju sprawiedliwości i prawa (ta, jasne) dowód uzyskany nielegalnie
prokurator powinien sobie w dupę wsadzić. Chyba, że straż miejska ma
fotoraday homologowane na pojazdy poniżej 20 kg...

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2013-04-13 09:51:27
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-13 09:23, Użytkownik Marek 'marcus075' Karweta napisał:

Z artykułu wynika, że obrońca zastanawia się nad apelacją. Ciekawe, co budzi jego wątpliwości w wyroku...
Orzeczenie o winie, której nie było?

To jednak nie przekroczył tej prędkości ?

Podstawowe pytanie: czy ten pomiar zdobyto legalnie? Bo jeżeli nie, to w
kraju sprawiedliwości i prawa (ta, jasne) dowód uzyskany nielegalnie
prokurator powinien sobie w dupę wsadzić. Chyba, że straż miejska ma
fotoraday homologowane na pojazdy poniżej 20 kg...

Ciekawy tok myślenia, wyjaśnisz po co radar z homologacją poniżej
20km/h skoro dotyczy to pomiaru powyżej 40km/h ?

Chcesz błysnąć wiedzą sprawdź jakich pojazdów dotyczy homologacja.
Swojego czasu pisali głównie "pojazdów mechanicznych" lub
"pojazdów samochodowych". Tyle że skoro sprawa była w sądzie
to pewnie już sprawdzili.

A nawet jeśli z przyczyn formalnych nie można ukarać to nie
oznacza braku winy a o tym napisałeś. Sprawca jest winny.


Pozdrawiam

Data: 2013-04-13 10:04:26
Autor: Liwiusz
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-13 09:51, RadoslawF pisze:
hyba, że straż miejska ma
fotoraday homologowane na pojazdy poniżej 20 kg...

Ciekawy tok myślenia, wyjaśnisz po co radar z homologacją poniżej
20km/h skoro dotyczy to pomiaru powyżej 40km/h ?

Chcesz błysnąć

to sprawdź czym się różnią kilogramy od kilometrów na godzinę :)

--
Liwiusz

Data: 2013-04-13 10:51:31
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
46 km/h na rowerze. Finał?
RadoslawF, Sat, 13 Apr 2013 09:51:27 +0200, pl.rec.rowery:
Dnia 2013-04-13 09:23, Użytkownik Marek 'marcus075' Karweta napisał:

Z artykułu wynika, że obrońca zastanawia się nad apelacją. Ciekawe, co budzi jego wątpliwości w wyroku...
Orzeczenie o winie, której nie było?

To jednak nie przekroczył tej prędkości ?

Podstawowe pytanie: czy ten pomiar zdobyto legalnie? Bo jeżeli nie, to w
kraju sprawiedliwości i prawa (ta, jasne) dowód uzyskany nielegalnie
prokurator powinien sobie w dupę wsadzić. Chyba, że straż miejska ma
fotoraday homologowane na pojazdy poniżej 20 kg...

Ciekawy tok myślenia, wyjaśnisz po co radar z homologacją poniżej
20km/h skoro dotyczy to pomiaru powyżej 40km/h ?

A związek prędkości z homologacją mi wyjaśnisz?

Chcesz błysnąć wiedzą sprawdź jakich pojazdów dotyczy homologacja.
Swojego czasu pisali głównie "pojazdów mechanicznych" lub
"pojazdów samochodowych". Tyle że skoro sprawa była w sądzie
to pewnie już sprawdzili.

AFAIR homologacja jest od masy, a nie od prędkości. :-)
Ponad to, jeżeli homologacja jest na "pojazdy samochodowe" albo "pojazdy
mechaniczne" to sorry Winetou, ale rower nichuja się nie łapie, bo w
świetle PoRD nie jest pojazdem mechanicznym ani samochodowym.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2013-04-13 12:33:19
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
46 km/h na rowerze. Finał?


Użytkownik "Marek 'marcus075' Karweta" <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:16xqdwv4he250.dlg@pedaluje.ile.moze...
AFAIR homologacja jest od masy, a nie od prędkości. :-)
Ponad to, jeżeli homologacja jest na "pojazdy samochodowe" albo "pojazdy
mechaniczne" to sorry Winetou, ale rower nichuja się nie łapie, bo w
świetle PoRD nie jest pojazdem mechanicznym ani samochodowym.

Homologacja - pozwolenie na użytkowanie urządzenia na terenie kraju wydającego pozwolenie, przyznawane przez uprawnioną instytucję. Homologacja zezwala na użytkowanie danego urządzenia zgodnie z jego przeznaczeniem i nie mówi nic więcej.  Jeżeli się już czegoś czepiać to trzeba zajrzeć do DTR-ki fotoradaru.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2013-04-13 13:28:23
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-13 10:51, Użytkownik Marek 'marcus075' Karweta napisał:

Z artykułu wynika, że obrońca zastanawia się nad apelacją. Ciekawe, co budzi jego wątpliwości w wyroku...
Orzeczenie o winie, której nie było?

To jednak nie przekroczył tej prędkości ?
Podstawowe pytanie: czy ten pomiar zdobyto legalnie? Bo jeżeli nie, to w
kraju sprawiedliwości i prawa (ta, jasne) dowód uzyskany nielegalnie
prokurator powinien sobie w dupę wsadzić. Chyba, że straż miejska ma
fotoraday homologowane na pojazdy poniżej 20 kg...
Ciekawy tok myślenia, wyjaśnisz po co radar z homologacją poniżej
20km/h skoro dotyczy to pomiaru powyżej 40km/h ?

A związek prędkości z homologacją mi wyjaśnisz?

Nie dojrzałem tych kg i uznałem że chodzi o km/h.
Przy czym masa roweru z kierującym to jednak będzie sporo
więcej niż 20kg.


Pozdrawiam

Data: 2013-04-13 14:12:01
Autor: Liwiusz
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-13 13:28, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-04-13 10:51, Użytkownik Marek 'marcus075' Karweta napisał:

Z artykułu wynika, że obrońca zastanawia się nad apelacją.
Ciekawe, co budzi jego wątpliwości w wyroku...
Orzeczenie o winie, której nie było?

To jednak nie przekroczył tej prędkości ?
Podstawowe pytanie: czy ten pomiar zdobyto legalnie? Bo jeżeli nie,
to w
kraju sprawiedliwości i prawa (ta, jasne) dowód uzyskany nielegalnie
prokurator powinien sobie w dupę wsadzić. Chyba, że straż miejska ma
fotoraday homologowane na pojazdy poniżej 20 kg...
Ciekawy tok myślenia, wyjaśnisz po co radar z homologacją poniżej
20km/h skoro dotyczy to pomiaru powyżej 40km/h ?

A związek prędkości z homologacją mi wyjaśnisz?

Nie dojrzałem tych kg i uznałem że chodzi o km/h.
Przy czym masa roweru z kierującym to jednak będzie sporo
więcej niż 20kg.

To właściwie po co jest wskazana homologacja na powyżej 20kg? Każdy pojazd z kierowcą waży więcej, przecież nie mamy jeszcze na drogach pojazdów "samobieżnych" :)

Przy czym rower to nie jest blaszano-szklana puszka i całkiem zasadne jest pytanie, czy radar rzeczywiście jest w stanie ocenić prędkość rowerzysty (jeśli tak, to i pieszego, prawda?) bez względu na jego masę. Dla mnie jest to wątpliwe.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-13 14:21:24
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-13 14:12, Użytkownik Liwiusz napisał:

A związek prędkości z homologacją mi wyjaśnisz?

Nie dojrzałem tych kg i uznałem że chodzi o km/h.
Przy czym masa roweru z kierującym to jednak będzie sporo
więcej niż 20kg.

To właściwie po co jest wskazana homologacja na powyżej 20kg? Każdy pojazd z kierowcą waży więcej, przecież nie mamy jeszcze na drogach pojazdów "samobieżnych" :)

Przy czym rower to nie jest blaszano-szklana puszka i całkiem zasadne jest pytanie, czy radar rzeczywiście jest w stanie ocenić prędkość rowerzysty (jeśli tak, to i pieszego, prawda?) bez względu na jego masę. Dla mnie jest to wątpliwe.

A to jakaś różnica od czego się odbiją promienie wysyłane przez
radar ? Zdawało mi się że wystarczy sam fakt że się odbiją, nie
ma znaczenia czy od karoserii ważącej tonę czy od rowerzysty
ważącego 50kg.

Na pewno ma znaczenie prędkość, urządzenia projektowane do
mierzenia prędkości w zakresie 50 do 150km/h poza tymi prędkościami
generują spore błędy rzędu powyżej trzydziestu procent wskazania.


Pozdrawiam

Data: 2013-04-13 14:29:09
Autor: Liwiusz
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-13 14:21, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-04-13 14:12, Użytkownik Liwiusz napisał:

A związek prędkości z homologacją mi wyjaśnisz?

Nie dojrzałem tych kg i uznałem że chodzi o km/h.
Przy czym masa roweru z kierującym to jednak będzie sporo
więcej niż 20kg.

To właściwie po co jest wskazana homologacja na powyżej 20kg? Każdy
pojazd z kierowcą waży więcej, przecież nie mamy jeszcze na drogach
pojazdów "samobieżnych" :)

Przy czym rower to nie jest blaszano-szklana puszka i całkiem zasadne
jest pytanie, czy radar rzeczywiście jest w stanie ocenić prędkość
rowerzysty (jeśli tak, to i pieszego, prawda?) bez względu na jego
masę. Dla mnie jest to wątpliwe.

A to jakaś różnica od czego się odbiją promienie wysyłane przez
radar ? Zdawało mi się że wystarczy sam fakt że się odbiją, nie
ma znaczenia czy od karoserii ważącej tonę czy od rowerzysty
ważącego 50kg.

Oczywiście, że ma to znaczenie, nie wszystko odbija tak samo, przykład: samoloty niewykrywalne dla radarów.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-13 16:41:52
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-13 14:29, Użytkownik Liwiusz napisał:

Przy czym rower to nie jest blaszano-szklana puszka i całkiem zasadne
jest pytanie, czy radar rzeczywiście jest w stanie ocenić prędkość
rowerzysty (jeśli tak, to i pieszego, prawda?) bez względu na jego
masę. Dla mnie jest to wątpliwe.

A to jakaś różnica od czego się odbiją promienie wysyłane przez
radar ? Zdawało mi się że wystarczy sam fakt że się odbiją, nie
ma znaczenia czy od karoserii ważącej tonę czy od rowerzysty
ważącego 50kg.

Oczywiście, że ma to znaczenie, nie wszystko odbija tak samo, przykład: samoloty niewykrywalne dla radarów.

Znajdź lepszy przykład. Samoloty "niewykrywalne" są niewykrywalne
tylko dla wąskich grup częstotliwości radarowych w efekcie
zestrzelili amerykanom taki niewykrywany przy pomocy antycznego
radaru z lat sześćdziesiątych. Kolejna sprawa to te niewykrywane
samoloty bardzo kanciaste są, wzrasta w ten sposób jest szansa
że promień odbity nie trafi z powrotem do anteny. O ile kanciaste
samochody widywałem to kanciastych rowerzystów jeszcze nie. :-)


Pozdrawiam

Data: 2013-04-13 14:53:57
Autor: masti
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia pięknego Sat, 13 Apr 2013 16:41:52 +0200 osobnik zwany RadoslawF
napisał:

Dnia 2013-04-13 14:29, Użytkownik Liwiusz napisał:

Przy czym rower to nie jest blaszano-szklana puszka i całkiem zasadne
jest pytanie, czy radar rzeczywiście jest w stanie ocenić prędkość
rowerzysty (jeśli tak, to i pieszego, prawda?) bez względu na jego
masę. Dla mnie jest to wątpliwe.

A to jakaś różnica od czego się odbiją promienie wysyłane przez radar
? Zdawało mi się że wystarczy sam fakt że się odbiją, nie ma znaczenia
czy od karoserii ważącej tonę czy od rowerzysty ważącego 50kg.

Oczywiście, że ma to znaczenie, nie wszystko odbija tak samo, przykład:
samoloty niewykrywalne dla radarĂłw.

Znajdź lepszy przykład. Samoloty "niewykrywalne" są niewykrywalne tylko
dla wąskich grup częstotliwości radarowych w efekcie zestrzelili
amerykanom taki niewykrywany przy pomocy antycznego radaru z lat
sześćdziesiątych. Kolejna sprawa to te niewykrywane samoloty bardzo
kanciaste są, wzrasta w ten sposób jest szansa że promień odbity nie
trafi z powrotem do anteny. O ile kanciaste samochody widywałem to
kanciastych rowerzystĂłw jeszcze nie. :-)

zwłaszcza B2 jest bardzo kanciasty




--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-04-13 16:49:43
Autor: Liwiusz
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-13 16:41, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-04-13 14:29, Użytkownik Liwiusz napisał:

Przy czym rower to nie jest blaszano-szklana puszka i całkiem zasadne
jest pytanie, czy radar rzeczywiście jest w stanie ocenić prędkość
rowerzysty (jeśli tak, to i pieszego, prawda?) bez względu na jego
masę. Dla mnie jest to wątpliwe.

A to jakaś różnica od czego się odbiją promienie wysyłane przez
radar ? Zdawało mi się że wystarczy sam fakt że się odbiją, nie
ma znaczenia czy od karoserii ważącej tonę czy od rowerzysty
ważącego 50kg.

Oczywiście, że ma to znaczenie, nie wszystko odbija tak samo,
przykład: samoloty niewykrywalne dla radarów.

Znajdź lepszy przykład. Samoloty "niewykrywalne" są niewykrywalne
tylko dla wąskich grup częstotliwości radarowych w efekcie
zestrzelili amerykanom taki niewykrywany przy pomocy antycznego
radaru z lat sześćdziesiątych. Kolejna sprawa to te niewykrywane
samoloty bardzo kanciaste są, wzrasta w ten sposób jest szansa
że promień odbity nie trafi z powrotem do anteny. O ile kanciaste
samochody widywałem to kanciastych rowerzystów jeszcze nie. :-)

Ale po co szukać lepszego przykładu? Sam przyznajesz, że fale mogą się różnie odbijać w zależności od odbijanego obiektu. Tylko to chciałem wykazać.

Jeśli chcesz udowodnić, że "fotoradar" tak samo dobrze mierzy prędkość jadącego samochodu, jak idącego nowofunlanda, to chętnie zapoznam się z dowodowym wnioskowaniem.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-13 20:22:18
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-13 16:49, Użytkownik Liwiusz napisał:

Oczywiście, że ma to znaczenie, nie wszystko odbija tak samo,
przykład: samoloty niewykrywalne dla radarów.

Znajdź lepszy przykład. Samoloty "niewykrywalne" są niewykrywalne
tylko dla wąskich grup częstotliwości radarowych w efekcie
zestrzelili amerykanom taki niewykrywany przy pomocy antycznego
radaru z lat sześćdziesiątych. Kolejna sprawa to te niewykrywane
samoloty bardzo kanciaste są, wzrasta w ten sposób jest szansa
że promień odbity nie trafi z powrotem do anteny. O ile kanciaste
samochody widywałem to kanciastych rowerzystów jeszcze nie. :-)

Ale po co szukać lepszego przykładu? Sam przyznajesz, że fale mogą się różnie odbijać w zależności od odbijanego obiektu. Tylko to chciałem wykazać.

Akurat ta zależność niekoniecznie wpływa na wynik pomiaru.


Pozdrawiam

Data: 2013-04-13 20:24:12
Autor: Liwiusz
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-13 20:22, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-04-13 16:49, Użytkownik Liwiusz napisał:

Oczywiście, że ma to znaczenie, nie wszystko odbija tak samo,
przykład: samoloty niewykrywalne dla radarów.

Znajdź lepszy przykład. Samoloty "niewykrywalne" są niewykrywalne
tylko dla wąskich grup częstotliwości radarowych w efekcie
zestrzelili amerykanom taki niewykrywany przy pomocy antycznego
radaru z lat sześćdziesiątych. Kolejna sprawa to te niewykrywane
samoloty bardzo kanciaste są, wzrasta w ten sposób jest szansa
że promień odbity nie trafi z powrotem do anteny. O ile kanciaste
samochody widywałem to kanciastych rowerzystów jeszcze nie. :-)

Ale po co szukać lepszego przykładu? Sam przyznajesz, że fale mogą się
różnie odbijać w zależności od odbijanego obiektu. Tylko to chciałem
wykazać.

Akurat ta zależność niekoniecznie wpływa na wynik pomiaru.

Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Może wpływać, czy nie wpływa?

--
Liwiusz

Data: 2013-04-13 23:33:59
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-13 20:24, Użytkownik Liwiusz napisał:

Znajdź lepszy przykład. Samoloty "niewykrywalne" są niewykrywalne
tylko dla wąskich grup częstotliwości radarowych w efekcie
zestrzelili amerykanom taki niewykrywany przy pomocy antycznego
radaru z lat sześćdziesiątych. Kolejna sprawa to te niewykrywane
samoloty bardzo kanciaste są, wzrasta w ten sposób jest szansa
że promień odbity nie trafi z powrotem do anteny. O ile kanciaste
samochody widywałem to kanciastych rowerzystów jeszcze nie. :-)

Ale po co szukać lepszego przykładu? Sam przyznajesz, że fale mogą się
różnie odbijać w zależności od odbijanego obiektu. Tylko to chciałem
wykazać.

Akurat ta zależność niekoniecznie wpływa na wynik pomiaru.

Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Może wpływać, czy nie wpływa?

Wpływa jeśli pomiar się nie uda czyli jakimś cudem powierzchnia
ubrania nie odbije promieniowania. W każdym innym przypadku
jeśli odbije to pomiar będzie poprawny, pomijam błąd pomiaru
wynikający z dostosowania sprzętu pomiarowego do innych prędkości.


Pozdrawiam

Data: 2013-04-14 02:57:34
Autor: Liwiusz
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-13 23:33, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-04-13 20:24, Użytkownik Liwiusz napisał:

Znajdź lepszy przykład. Samoloty "niewykrywalne" są niewykrywalne
tylko dla wąskich grup częstotliwości radarowych w efekcie
zestrzelili amerykanom taki niewykrywany przy pomocy antycznego
radaru z lat sześćdziesiątych. Kolejna sprawa to te niewykrywane
samoloty bardzo kanciaste są, wzrasta w ten sposób jest szansa
że promień odbity nie trafi z powrotem do anteny. O ile kanciaste
samochody widywałem to kanciastych rowerzystów jeszcze nie. :-)

Ale po co szukać lepszego przykładu? Sam przyznajesz, że fale mogą się
różnie odbijać w zależności od odbijanego obiektu. Tylko to chciałem
wykazać.

Akurat ta zależność niekoniecznie wpływa na wynik pomiaru.

Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Może wpływać, czy nie wpływa?

Wpływa jeśli pomiar się nie uda czyli jakimś cudem powierzchnia
ubrania nie odbije promieniowania. W każdym innym przypadku
jeśli odbije to pomiar będzie poprawny, pomijam błąd pomiaru
wynikający z dostosowania sprzętu pomiarowego do innych prędkości.

Powierzchnia ubrania? Myślałem, że mamy mierzyć prędkość roweru, a nie prędkość nogi :O

--
Liwiusz

Data: 2013-04-14 13:00:29
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-14 02:57, Użytkownik Liwiusz napisał:

Akurat ta zależność niekoniecznie wpływa na wynik pomiaru.

Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Może wpływać, czy nie wpływa?

Wpływa jeśli pomiar się nie uda czyli jakimś cudem powierzchnia
ubrania nie odbije promieniowania. W każdym innym przypadku
jeśli odbije to pomiar będzie poprawny, pomijam błąd pomiaru
wynikający z dostosowania sprzętu pomiarowego do innych prędkości.

Powierzchnia ubrania? Myślałem, że mamy mierzyć prędkość roweru, a nie prędkość nogi :O

To byłeś w błędzie, rower ma za małą powierzchnię w porównaniu
do powierzchni rowerzysty aby można było stwierdzić że mierzono
prędkość roweru.


Pozdrawiam

Data: 2013-04-14 18:08:03
Autor: Liwiusz
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-14 13:00, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-04-14 02:57, Użytkownik Liwiusz napisał:

Akurat ta zależność niekoniecznie wpływa na wynik pomiaru.

Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Może wpływać, czy nie wpływa?

Wpływa jeśli pomiar się nie uda czyli jakimś cudem powierzchnia
ubrania nie odbije promieniowania. W każdym innym przypadku
jeśli odbije to pomiar będzie poprawny, pomijam błąd pomiaru
wynikający z dostosowania sprzętu pomiarowego do innych prędkości.

Powierzchnia ubrania? Myślałem, że mamy mierzyć prędkość roweru, a nie
prędkość nogi :O

To byłeś w błędzie, rower ma za małą powierzchnię w porównaniu
do powierzchni rowerzysty aby można było stwierdzić że mierzono
prędkość roweru.

Czyli z tego wniosek, że radarem nie zmierzymy prędkości roweru (bo pomiar prędkości rowerzysty będzie obarczony błędem z powodu poruszania się rowerzysty względem roweru).

--
Liwiusz

Data: 2013-04-14 20:34:00
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-14 18:08, Użytkownik Liwiusz napisał:

Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Może wpływać, czy nie wpływa?

Wpływa jeśli pomiar się nie uda czyli jakimś cudem powierzchnia
ubrania nie odbije promieniowania. W każdym innym przypadku
jeśli odbije to pomiar będzie poprawny, pomijam błąd pomiaru
wynikający z dostosowania sprzętu pomiarowego do innych prędkości.

Powierzchnia ubrania? Myślałem, że mamy mierzyć prędkość roweru, a nie
prędkość nogi :O

To byłeś w błędzie, rower ma za małą powierzchnię w porównaniu
do powierzchni rowerzysty aby można było stwierdzić że mierzono
prędkość roweru.

Czyli z tego wniosek, że radarem nie zmierzymy prędkości roweru (bo pomiar prędkości rowerzysty będzie obarczony błędem z powodu poruszania się rowerzysty względem roweru).

Niestety też nie masz racji, zastanów się może jaki procent
rowerzysty porusza się względem roweru w sposób mogący wpłynąć
na pomiary radaru.  :-)


Pozdrawiam

Data: 2013-04-14 21:17:24
Autor: Liwiusz
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-14 20:34, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-04-14 18:08, Użytkownik Liwiusz napisał:

Nie rozumiem Twojej wypowiedzi. Może wpływać, czy nie wpływa?

Wpływa jeśli pomiar się nie uda czyli jakimś cudem powierzchnia
ubrania nie odbije promieniowania. W każdym innym przypadku
jeśli odbije to pomiar będzie poprawny, pomijam błąd pomiaru
wynikający z dostosowania sprzętu pomiarowego do innych prędkości.

Powierzchnia ubrania? Myślałem, że mamy mierzyć prędkość roweru, a nie
prędkość nogi :O

To byłeś w błędzie, rower ma za małą powierzchnię w porównaniu
do powierzchni rowerzysty aby można było stwierdzić że mierzono
prędkość roweru.

Czyli z tego wniosek, że radarem nie zmierzymy prędkości roweru (bo
pomiar prędkości rowerzysty będzie obarczony błędem z powodu
poruszania się rowerzysty względem roweru).

Niestety też nie masz racji, zastanów się może jaki procent
rowerzysty porusza się względem roweru w sposób mogący wpłynąć
na pomiary radaru.  :-)

No jaki? Niech będzie 30%. To akceptowalna ilość błędnych pomiarów, aby uznać radar za zdolny do mierzenia prędkości rowerów? :)

--
Liwiusz

Data: 2013-04-14 22:01:33
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-14 21:17, Użytkownik Liwiusz napisał:

Wpływa jeśli pomiar się nie uda czyli jakimś cudem powierzchnia
ubrania nie odbije promieniowania. W każdym innym przypadku
jeśli odbije to pomiar będzie poprawny, pomijam błąd pomiaru
wynikający z dostosowania sprzętu pomiarowego do innych prędkości.

Powierzchnia ubrania? Myślałem, że mamy mierzyć prędkość roweru, a nie
prędkość nogi :O

To byłeś w błędzie, rower ma za małą powierzchnię w porównaniu
do powierzchni rowerzysty aby można było stwierdzić że mierzono
prędkość roweru.

Czyli z tego wniosek, że radarem nie zmierzymy prędkości roweru (bo
pomiar prędkości rowerzysty będzie obarczony błędem z powodu
poruszania się rowerzysty względem roweru).

Niestety też nie masz racji, zastanów się może jaki procent
rowerzysty porusza się względem roweru w sposób mogący wpłynąć
na pomiary radaru.  :-)

No jaki? Niech będzie 30%. To akceptowalna ilość błędnych pomiarów, aby uznać radar za zdolny do mierzenia prędkości rowerów? :)

Trzydzieści procent ?
To mnie zaskoczyłeś. Ja bym wymienił tylko stopy i nogi
poniżej kolana. Wyjaśnij jakie według ciebie części rowerzysty
poruszając się w sposób mogący wpłynąć na wynik pomiaru
prędkości ?


Pozdrawiam

Data: 2013-04-15 06:39:34
Autor: Liwiusz
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-14 22:01, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-04-14 21:17, Użytkownik Liwiusz napisał:

Wpływa jeśli pomiar się nie uda czyli jakimś cudem powierzchnia
ubrania nie odbije promieniowania. W każdym innym przypadku
jeśli odbije to pomiar będzie poprawny, pomijam błąd pomiaru
wynikający z dostosowania sprzętu pomiarowego do innych prędkości.

Powierzchnia ubrania? Myślałem, że mamy mierzyć prędkość roweru, a
nie
prędkość nogi :O

To byłeś w błędzie, rower ma za małą powierzchnię w porównaniu
do powierzchni rowerzysty aby można było stwierdzić że mierzono
prędkość roweru.

Czyli z tego wniosek, że radarem nie zmierzymy prędkości roweru (bo
pomiar prędkości rowerzysty będzie obarczony błędem z powodu
poruszania się rowerzysty względem roweru).

Niestety też nie masz racji, zastanów się może jaki procent
rowerzysty porusza się względem roweru w sposób mogący wpłynąć
na pomiary radaru.  :-)

No jaki? Niech będzie 30%. To akceptowalna ilość błędnych pomiarów,
aby uznać radar za zdolny do mierzenia prędkości rowerów? :)

Trzydzieści procent ?
To mnie zaskoczyłeś. Ja bym wymienił tylko stopy i nogi
poniżej kolana. Wyjaśnij jakie według ciebie części rowerzysty
poruszając się w sposób mogący wpłynąć na wynik pomiaru
prędkości ?

Wymieniłbym całe nogi, a w niektóych sytuacjach również wszystkie pozostałe części ciała.

Nie bijmy piany - jeśli zakładamy, że radar ma mierzyć prędkość oceniając prędkość poruszania się części ciała rowerzysty, to od razu można założyć, że system jest do niczego, bez względu na to "czy tylko stopy", "czy tylko nogi" itp.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-15 20:46:37
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-15 06:39, Użytkownik Liwiusz napisał:

Niestety też nie masz racji, zastanów się może jaki procent
rowerzysty porusza się względem roweru w sposób mogący wpłynąć
na pomiary radaru.  :-)

No jaki? Niech będzie 30%. To akceptowalna ilość błędnych pomiarów,
aby uznać radar za zdolny do mierzenia prędkości rowerów? :)

Trzydzieści procent ?
To mnie zaskoczyłeś. Ja bym wymienił tylko stopy i nogi
poniżej kolana. Wyjaśnij jakie według ciebie części rowerzysty
poruszając się w sposób mogący wpłynąć na wynik pomiaru
prędkości ?

Wymieniłbym całe nogi, a w niektóych sytuacjach również wszystkie pozostałe części ciała.

Bardzo chętnie poznam te sytuacje w których wszystkie inne części
ciała poruszają się szybciej od zestawu rower + rowerzysta gdzie
będzie to miało wpływ na radarowy pomiar prędkości ?

Nie bijmy piany - jeśli zakładamy, że radar ma mierzyć prędkość oceniając prędkość poruszania się części ciała rowerzysty, to od razu można założyć, że system jest do niczego, bez względu na to "czy tylko stopy", "czy tylko nogi" itp.

Fakt, nie bijmy piany, radar nie ma mierzyć prędkości wybranej
części ciała a prędkość rowerzysty z rowerem lub jak ktoś woli
roweru z rowerzystą.


Pozdrawiam

Data: 2013-04-15 21:28:01
Autor: Desoft
46 km/h na rowerze. Finał?

Fakt, nie bijmy piany, radar nie ma mierzyć prędkości wybranej
części ciała a prędkość rowerzysty z rowerem lub jak ktoś woli
roweru z rowerzystą.

Dawno to było, ale miałem przyjemność być mierzony przez suszarkę.
Pomiar różnił się od wskazywanego przez licznik. O ile sobie dobrze przypominam coś o około 1/4

--
Desoft

Data: 2013-04-15 23:20:40
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-15 21:28, Użytkownik Desoft napisał:

Fakt, nie bijmy piany, radar nie ma mierzyć prędkości wybranej
części ciała a prędkość rowerzysty z rowerem lub jak ktoś woli
roweru z rowerzystą.

Dawno to było, ale miałem przyjemność być mierzony przez suszarkę.
Pomiar różnił się od wskazywanego przez licznik. O ile sobie dobrze przypominam coś o około 1/4

I co z tego. Jadąc na wycieczkę ze znajomymi i porównując
wyniki u jednych było dwadzieścia kilka kilometrów przebiegu
u innych prawie czterdzieści. A liczniki rowerowe nie
mają homologacji, nikt nie pilnuje poprawności wskazań
a byle wymiana opony na mierzonym kole powoduje inne wskazanie.
Dla porównania licznik samochodowy który jest homologowany
i ma teoretyczny obowiązek wskazywania prawdziwej prędkości
też przekłamuje. Przy prędkości koło 90km/h GPS pokazuje
około 10km/h mniej. Zwykłe policyjne radary w zakresie
poprawnego pomiaru miały dopuszczaną tolerancję 10%
różnicy. Przy pomiarach spoza zakresu tolerancja wynosi
30%, czyli jedziesz 30 a radar może pokazać 40km/h
i nie jest to wina ruchu kończyn dolnych czy korby.


Pozdrawiam

Data: 2013-04-16 08:23:52
Autor: Desoft
46 km/h na rowerze. Finał?

Użytkownik "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał w wiadomości news:kkhqvb$5j4$1node2.news.atman.pl...

Dawno to było, ale miałem przyjemność być mierzony przez suszarkę.
Pomiar różnił się od wskazywanego przez licznik. O ile sobie dobrze przypominam coś o około 1/4

I co z tego.

Nic, po prostu masz rację Twoje argumenty są nie do odparcia.

Jadąc na wycieczkę ze znajomymi i porównując
wyniki u jednych było dwadzieścia kilka kilometrów przebiegu
u innych prawie czterdzieści. A liczniki rowerowe nie
mają homologacji, nikt nie pilnuje poprawności wskazań
a byle wymiana opony na mierzonym kole powoduje inne wskazanie.

Uczyłem się geometrii w szkole, licznik też taki z wyższej półki.
Pomiar raczej jednoznaczy. Policjant krzyknął swoje ja swoje.

Dla porównania licznik samochodowy który jest homologowany
i ma teoretyczny obowiązek wskazywania prawdziwej prędkości
też przekłamuje. Przy prędkości koło 90km/h GPS pokazuje
około 10km/h mniej. Zwykłe policyjne radary w zakresie
poprawnego pomiaru miały dopuszczaną tolerancję 10%
różnicy.

Tiaaa, a przekroczenie prędkości o 1km/h już jest karane mandatem...
Może nie jest praktykowane, ale pozycja w "cenniku" jest.

Przy pomiarach spoza zakresu tolerancja wynosi
30%, czyli jedziesz 30 a radar może pokazać 40km/h
i nie jest to wina ruchu kończyn dolnych czy korby.

Licznik samochodowy nie może zaniżać prędkości, dlatego kalibruje się je aby pokazywały trochę więcej.

--
Desoft

Data: 2013-04-16 10:39:08
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-16 08:23, Użytkownik Desoft napisał:

Dawno to było, ale miałem przyjemność być mierzony przez suszarkę.
Pomiar różnił się od wskazywanego przez licznik. O ile sobie dobrze przypominam coś o około 1/4

I co z tego.

Nic, po prostu masz rację Twoje argumenty są nie do odparcia.

To nie odpieraj.

Jadąc na wycieczkę ze znajomymi i porównując
wyniki u jednych było dwadzieścia kilka kilometrów przebiegu
u innych prawie czterdzieści. A liczniki rowerowe nie
mają homologacji, nikt nie pilnuje poprawności wskazań
a byle wymiana opony na mierzonym kole powoduje inne wskazanie.

Uczyłem się geometrii w szkole, licznik też taki z wyższej półki.
Pomiar raczej jednoznaczy. Policjant krzyknął swoje ja swoje.

Nie bądź śmieszny, żaden sąd nie uzna poprawności wskazania
licznika rowerowego, nawet z wyższej pułki kiedy co innego
pokazuje oficjalnie homologowany radar.

Dla porównania licznik samochodowy który jest homologowany
i ma teoretyczny obowiązek wskazywania prawdziwej prędkości
też przekłamuje. Przy prędkości koło 90km/h GPS pokazuje
około 10km/h mniej. Zwykłe policyjne radary w zakresie
poprawnego pomiaru miały dopuszczaną tolerancję 10%
różnicy.

Tiaaa, a przekroczenie prędkości o 1km/h już jest karane mandatem...
Może nie jest praktykowane, ale pozycja w "cenniku" jest.

Zawsze można dyskutować o tym w sądzie.

Przy pomiarach spoza zakresu tolerancja wynosi
30%, czyli jedziesz 30 a radar może pokazać 40km/h
i nie jest to wina ruchu kończyn dolnych czy korby.

Licznik samochodowy nie może zaniżać prędkości, dlatego kalibruje się je aby pokazywały trochę więcej.

No widzisz, a licznik rowerowy ?


Pozdrawiam

Data: 2013-04-16 11:50:02
Autor: coaster
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 15-04-2013 20:46, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-04-15 06:39, Użytkownik Liwiusz napisał:

Niestety też nie masz racji, zastanów się może jaki procent
rowerzysty porusza się względem roweru w sposób mogący wpłynąć
na pomiary radaru.  :-)

No jaki? Niech będzie 30%. To akceptowalna ilość błędnych pomiarów,
aby uznać radar za zdolny do mierzenia prędkości rowerów? :)

Trzydzieści procent ?
To mnie zaskoczyłeś. Ja bym wymienił tylko stopy i nogi
poniżej kolana.

Jak juz idziemy w te procenty, to u czlowieka, ktory ma 180 cm wzrostu - 30 % to 54 cm - dokaldnie plus minus dlgosc konczyny dolnej od kolana do podeszwy. Dwa przeszlo polmetrowe, wirujace naprzemiennie obiekty.

Wyjaśnij jakie według ciebie części rowerzysty
poruszając się w sposób mogący wpłynąć na wynik pomiaru
prędkości ?

Wymieniłbym całe nogi, a w niektóych sytuacjach również wszystkie
pozostałe części ciała.

Bardzo chętnie poznam te sytuacje w których wszystkie inne części
ciała poruszają się szybciej od zestawu rower + rowerzysta gdzie
będzie to miało wpływ na radarowy pomiar prędkości ?

Trzeba by 'zmierzyc' rowerzyste, jak jedzie (z zadana predkoscia) samym rozpedem a potem jak kreci mlynka. IMHO to calkiem mozliwe, ze zmierzona predkosc moze byc nieprawdziwa. Kolana mlynkujacego beda poruszac sie wzgledem nieruchomego otoczenia z cut wieksza predkoscia niz rower. To troche jakbys biegl korytarzem w jadacym pociagu - Twoja predkosc wzgledem ziemi bedzie inna, niz kiedy pobiegniesz zgodnie z kierunkiem jazdy a inna gdy pobiegniesz w kierunku przeciwnym ;-)
Wlasciwie nalezalo by tez wykonac  pomiar z rowerzysta mlynkujacym 'do tylu'. ;-)


Nie bijmy piany - jeśli zakładamy, że radar ma mierzyć prędkość
oceniając prędkość poruszania się części ciała rowerzysty, to od razu
można założyć, że system jest do niczego, bez względu na to "czy tylko
stopy", "czy tylko nogi" itp.

Fakt, nie bijmy piany, radar nie ma mierzyć prędkości wybranej
części ciała a prędkość rowerzysty z rowerem lub jak ktoś woli
roweru z rowerzystą.

Zamiast gdybac, najpierw nalezy sie upewnic, czy poruszajace sie wybrane czesci ciala nie zaklocaja pomiaru. Wystarczy wykonac kilka testow.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-04-16 13:13:22
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-16 11:50, Użytkownik coaster napisał:

Trzydzieści procent ?
To mnie zaskoczyłeś. Ja bym wymienił tylko stopy i nogi
poniżej kolana.

Jak juz idziemy w te procenty, to u czlowieka, ktory ma 180 cm wzrostu - 30 % to 54 cm - dokaldnie plus minus dlgosc konczyny dolnej od kolana do podeszwy. Dwa przeszlo polmetrowe, wirujace naprzemiennie obiekty.

Policz to jeszcze raz. Bo mam nieodparte wrażenie że jak
doliczysz resztę kończyny to wyjdzie że same nogi to 60%
powierzchni.

Wyjaśnij jakie według ciebie części rowerzysty
poruszając się w sposób mogący wpłynąć na wynik pomiaru
prędkości ?

Wymieniłbym całe nogi, a w niektóych sytuacjach również wszystkie
pozostałe części ciała.

Bardzo chętnie poznam te sytuacje w których wszystkie inne części
ciała poruszają się szybciej od zestawu rower + rowerzysta gdzie
będzie to miało wpływ na radarowy pomiar prędkości ?

Trzeba by 'zmierzyc' rowerzyste, jak jedzie (z zadana predkoscia) samym rozpedem a potem jak kreci mlynka. IMHO to calkiem mozliwe, ze zmierzona predkosc moze byc nieprawdziwa. Kolana mlynkujacego beda poruszac sie wzgledem nieruchomego otoczenia z cut wieksza predkoscia niz rower. To troche jakbys biegl korytarzem w jadacym pociagu - Twoja predkosc wzgledem ziemi bedzie inna, niz kiedy pobiegniesz zgodnie z kierunkiem jazdy a inna gdy pobiegniesz w kierunku przeciwnym ;-)
Wlasciwie nalezalo by tez wykonac  pomiar z rowerzysta mlynkujacym 'do tylu'. ;-)

Kolana poruszają się góra-dół czyli wskazań radaru nie zmienią.
Stopa wykonuje równocześnie ruchy góra-dół jak i przód-tył
co oznacza że może teoretycznie zmienić wskazania radaru na plus
jak i na minus. Dlaczego zakładacie że zmieni akurat na plus ?
Tak wam do założeń pasuje ?

Nie bijmy piany - jeśli zakładamy, że radar ma mierzyć prędkość
oceniając prędkość poruszania się części ciała rowerzysty, to od razu
można założyć, że system jest do niczego, bez względu na to "czy tylko
stopy", "czy tylko nogi" itp.

Fakt, nie bijmy piany, radar nie ma mierzyć prędkości wybranej
części ciała a prędkość rowerzysty z rowerem lub jak ktoś woli
roweru z rowerzystą.

Zamiast gdybac, najpierw nalezy sie upewnic, czy poruszajace sie wybrane czesci ciala nie zaklocaja pomiaru. Wystarczy wykonac kilka testow.

Można, jak zrobisz tonie zapomnij o tym napisać.


Pozdrawiam

Data: 2013-04-16 14:40:49
Autor: coaster
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 16-04-2013 13:13, RadoslawF pisze:
Dnia 2013-04-16 11:50, Użytkownik coaster napisał:

Trzydzieści procent ?
To mnie zaskoczyłeś. Ja bym wymienił tylko stopy i nogi
poniżej kolana.

Jak juz idziemy w te procenty, to u czlowieka, ktory ma 180 cm wzrostu
- 30 % to 54 cm - dokaldnie plus minus dlgosc konczyny dolnej od
kolana do podeszwy. Dwa przeszlo polmetrowe, wirujace naprzemiennie
obiekty.

Policz to jeszcze raz. Bo mam nieodparte wrażenie że jak
doliczysz resztę kończyny to wyjdzie że same nogi to 60%
powierzchni.

Jaka powierzchnie? Przeczytaj uwaznie - ja pisalem o procencie dlugosci/wysokosci. ;-)


Wyjaśnij jakie według ciebie części rowerzysty
poruszając się w sposób mogący wpłynąć na wynik pomiaru
prędkości ?

Wymieniłbym całe nogi, a w niektóych sytuacjach również wszystkie
pozostałe części ciała.

Bardzo chętnie poznam te sytuacje w których wszystkie inne części
ciała poruszają się szybciej od zestawu rower + rowerzysta gdzie
będzie to miało wpływ na radarowy pomiar prędkości ?

Trzeba by 'zmierzyc' rowerzyste, jak jedzie (z zadana predkoscia)
samym rozpedem a potem jak kreci mlynka. IMHO to calkiem mozliwe, ze
zmierzona predkosc moze byc nieprawdziwa. Kolana mlynkujacego beda
poruszac sie wzgledem nieruchomego otoczenia z cut wieksza predkoscia
niz rower. To troche jakbys biegl korytarzem w jadacym pociagu - Twoja
predkosc wzgledem ziemi bedzie inna, niz kiedy pobiegniesz zgodnie z
kierunkiem jazdy a inna gdy pobiegniesz w kierunku przeciwnym ;-)
Wlasciwie nalezalo by tez wykonac  pomiar z rowerzysta mlynkujacym 'do
tylu'. ;-)

Kolana poruszają się góra-dół czyli wskazań radaru nie zmienią.
Stopa wykonuje równocześnie ruchy góra-dół jak i przód-tył
co oznacza że może teoretycznie zmienić wskazania radaru na plus
jak i na minus. Dlaczego zakładacie że zmieni akurat na plus ?
Tak wam do założeń pasuje ?

Ale kto tu cos zaklada? Ja - nie. Wczytaj sie prosze w to, co napisalem wczesniej ("mozliwe, ze zmierzona predkosc moze byc nieprawdziwa") - rozwazam pewien problem, ktory wedlug mnie moze byc ostatecznie rozwiazany tylko przez doswiadzczenie. W tym teoretycznym rozwazaniu nie zapedzam sie zbytnio ani w jedna strone ani w druga. I prosze nie pisz do mnie per 'wy' - niemile sie kojarzy... ;-)

Nie bijmy piany - jeśli zakładamy, że radar ma mierzyć prędkość
oceniając prędkość poruszania się części ciała rowerzysty, to od razu
można założyć, że system jest do niczego, bez względu na to "czy tylko
stopy", "czy tylko nogi" itp.

Fakt, nie bijmy piany, radar nie ma mierzyć prędkości wybranej
części ciała a prędkość rowerzysty z rowerem lub jak ktoś woli
roweru z rowerzystą.

Zamiast gdybac, najpierw nalezy sie upewnic, czy poruszajace sie
wybrane czesci ciala nie zaklocaja pomiaru. Wystarczy wykonac kilka
testow.

Można, jak zrobisz tonie zapomnij o tym napisać.

Nie wiem dlaczego mialbym robic jakas tonie i zapominac o napisaniu o niej? ;-)
A powaznie - naprawde wolisz rozwiazywac takie ciekawe problemy tylko tak 'czysto' teoretycznie? Jak chcesz udowodnic swoja racje to zob to. Mnie nie zalezy az tak bardzo.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-04-16 18:52:17
Autor: Bartłomiej Zieliński
46 km/h na rowerze. Finał?
Użytkownik RadoslawF napisał:
Kolana poruszają się góra-dół czyli wskazań radaru nie zmienią.
Stopa wykonuje równocześnie ruchy góra-dół jak i przód-tył
co oznacza że może teoretycznie zmienić wskazania radaru na plus
jak i na minus. Dlaczego zakładacie że zmieni akurat na plus ?
Tak wam do założeń pasuje ?

Założenia nie są tu istotne. Jeśli poruszające się części ciała mogą spowodować, że pomiar jest niedokładny, to metoda pomiaru jest do wyrzucenia. I o to chodzi.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2013-04-16 20:35:16
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-16 18:52, Użytkownik Bartłomiej Zieliński napisał:

Kolana poruszają się góra-dół czyli wskazań radaru nie zmienią.
Stopa wykonuje równocześnie ruchy góra-dół jak i przód-tył
co oznacza że może teoretycznie zmienić wskazania radaru na plus
jak i na minus. Dlaczego zakładacie że zmieni akurat na plus ?
Tak wam do założeń pasuje ?

Założenia nie są tu istotne. Jeśli poruszające się części ciała mogą spowodować, że pomiar jest niedokładny, to metoda pomiaru jest do wyrzucenia. I o to chodzi.

Polski radar ręczny przeznaczony do pomiarów prędkości
w zakresie 50 do 150km/h ma tolerancję 10%. W przypadku
mierzenia prędkości poza podanym zakresem tolerancja
wynosi 30%, co oznacza że zmierzone takim radarem 46km/h
w rzeczywistości może być prędkością z zakresu 32-59km/h.
I po co wymyślać problemy z poruszającymi się elementami
ciała ?


Pozdrawiam

Data: 2013-04-16 16:16:45
Autor: WS
46 km/h na rowerze. Finał?
On 16 Kwi, 20:35, RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote:

Polski radar ręczny przeznaczony do pomiarów prędkości
w zakresie 50 do 150km/h ma tolerancję 10%. W przypadku
mierzenia prędkości poza podanym zakresem tolerancja
wynosi 30%, co oznacza że zmierzone takim radarem 46km/h
w rzeczywistości może być prędkością z zakresu 32-59km/h.
I po co wymyślać problemy z poruszającymi się elementami
ciała ?

Bo np. "slynne" juz radary Iskra sobie z tym nie radza, np. dla
stojacego samochodu potrafia pokazac predkosc ~30-45 km/h ;) - roznice
czestotliwosci (ef. dopplera) powoduje maly procent powierzchni ;) -
wentylator ...

http://www.wykop.pl/link/1450849/nowy-policyjny-radar/

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/radar-iskra-klamie-czy-nie,1287333,324

WS

Data: 2013-04-16 20:57:29
Autor: Bartłomiej Zieliński
46 km/h na rowerze. Finał?
Użytkownik RadoslawF napisał:
Polski radar ręczny przeznaczony do pomiarów prędkości
w zakresie 50 do 150km/h ma tolerancję 10%. [...]

A tego delikwenta złapał radar ręczny, czy fotoradar?

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2013-04-16 22:48:06
Autor: RadoslawF
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia 2013-04-16 20:57, Użytkownik Bartłomiej Zieliński napisał:

Polski radar ręczny przeznaczony do pomiarów prędkości
w zakresie 50 do 150km/h ma tolerancję 10%. [...]

A tego delikwenta złapał radar ręczny, czy fotoradar?

Nie mam pojęcia.


Pozdrawiam

Data: 2013-04-16 14:26:01
Autor: drobo
46 km/h na rowerze. Finał?
Nie mam pojęcia.

Na ul. Rogali to drugie zdjęcie:

http://antyradary.phi.pl/mapa_fotoradarow/f/koscierzyna.htm

Wygląda na to, że ulica lekko opada, więc można się rozbujać :-)
W ramach turystyki krajoznawczej warto się wybrać do Kościerzyny i przekorczyć... "Obcomiastowca" chyba strażnicy nie będa szukać po kraju :-)

Data: 2013-04-17 10:57:01
Autor: johnkelly
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-16 20:35, RadoslawF pisze:

Polski radar ręczny przeznaczony do pomiarów prędkości
w zakresie 50 do 150km/h ma tolerancję 10%. W przypadku
mierzenia prędkości poza podanym zakresem tolerancja
wynosi 30%, co oznacza że zmierzone takim radarem 46km/h
w rzeczywistości może być prędkością z zakresu 32-59km/h.
I po co wymyślać problemy z poruszającymi się elementami
ciała ?

Bo mają wpływ na wynik pomiaru. Zmierzone 46km/h może być też prędkością z zakresu 25-46km/h.



Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-04-16 15:11:15
Autor: rmikke
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu wtorek, 16 kwietnia 2013 11:50:02 UTC+2 użytkownik coaster napisał:


Wlasciwie nalezalo by tez wykonac  pomiar z rowerzysta mlynkujacym 'do tylu'. ;-)

Zasadniczo ruch nóg względem roweru jest cykliczny i jego... zwrot?
Zwrot momentu? No, w każdym razie nie powinien mieć wpływu na wynik
pomiaru.

Data: 2013-04-13 17:21:09
Autor: johnkelly
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-13 16:41, RadoslawF pisze:

Znajdź lepszy przykład. Samoloty "niewykrywalne" są niewykrywalne
tylko dla wąskich grup częstotliwości radarowych w efekcie
zestrzelili amerykanom taki niewykrywany przy pomocy antycznego
radaru z lat sześćdziesiątych. Kolejna sprawa to te niewykrywane
samoloty bardzo kanciaste są, wzrasta w ten sposób jest szansa
że promień odbity nie trafi z powrotem do anteny. O ile kanciaste
samochody widywałem to kanciastych rowerzystów jeszcze nie. :-)

Bardzo w temacie:
http://www.auto-swiat.pl/1-czy-policyjne-zabawki-maja-odpowiednie-homologacje

Jeszcze bardziej w temacie - homologacja oznacza, że dane urządzenie zostało sprawdzone i jest w stanie dokonać prawidłowego pomiaru prędkości, w tym przypadku, poruszającego się rowerzysty. Rowerzysta, w przeciwieństwie do samochodu, nie porusza się jak bryła. Nogi rowerzysty poruszają się z inną prędkością niż reszta ciała. Czyli gdzieś tak 1/3 bryły porusza się z inną prędkością niż reszta. Dolary przeciwko orzechom, że nie ma homologacji na tak poruszające się obiekty.

Dziwi, że ten temat w ogóle nie został podniesiony w czasie procesu.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-04-13 15:56:39
Autor: Kosu
46 km/h na rowerze. Finał?
On 2013-04-13, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
To właściwie po co jest wskazana homologacja na powyżej 20kg? Każdy pojazd z kierowcą waży więcej, przecież nie mamy jeszcze na drogach pojazdów "samobieżnych" :)

"Na nic". Ktoś tak wpisał w dokumentach z powodów historycznych albo
chęci napisania mądrzejszego zdania. I teraz się z tym bujamy. Ale może
kiedyś wreszcie jakiś urzędas usiądzie nad tym dokumentem, pomyśli
chwilę i np. skreśli 0. Też będzie mądrze brzmiało, a obejmie wszystko
poza łyżworolkami z kompozytu i będzie spokój.

Przy czym rower to nie jest blaszano-szklana puszka i całkiem zasadne jest pytanie, czy radar rzeczywiście jest w stanie ocenić prędkość rowerzysty (jeśli tak, to i pieszego, prawda?) bez względu na jego masę. Dla mnie jest to wątpliwe.

No to w tej sytuacji (bardzo zasadnie) pytasz o rozmiar, a właściwie
"przekrój czynny". To oczywiście można zbadać (i pewnie było badane).
Ogólnie jeśli przyjmujęto, że fotoradary dobrze określają prędkość
motoru, to nie ma powodu wątpić we wskazania w przypadku rowerzystów.

pozdrawiam,
Kosu

Data: 2013-04-13 23:10:17
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
46 km/h na rowerze. Finał?
Kosu, 13 Apr 2013 15:56:39 GMT, pl.rec.rowery:
Ogólnie jeśli przyjmujęto, że fotoradary dobrze określają prędkość
motoru, to nie ma powodu wątpić we wskazania w przypadku rowerzystów.

Ogólnie, jeśli przyjęto, że noże służą do krojenia chleba to nie powinno
się nimi zabijać.
Prawo w tej sprawie uważam za durne (będę podtrzymywał swoją wizję świata:
mandaty za przekroczenie prędkości powinny być wystawiane za "szkodliwość
społeczną czynu", tzn. procentowo. Jeśli jechałeś 33 km/h w terenie, gdzie
można 30 km/h to jest to 10% i dostajesz, powiedzmy, stufkę. Przekroczenie
prędkości o 50 km/h na autostradzie generuje, w mojej subiektywnej ocenie,
mniejsze zagrożenie niż przekroczenie prędkości o 50 km/h w mieście. A
mandat jest taki sam...), ale należ go przestrzegać. Przynajmniej sąd
powinien go przestrzegać. I to, że nie nałożono na chłopaka mandatu wcale
nie sprawia, że wyszedł niewinny z sądu.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2013-04-16 13:25:36
Autor: Gotfryd Smolik news
46 km/h na rowerze. Finał?
On Sat, 13 Apr 2013, Kosu wrote:

Ogólnie jeśli przyjmujęto, że fotoradary dobrze określają prędkość
motoru, to nie ma powodu wątpić we wskazania w przypadku rowerzystów.

  Szczególnie że ci motocykliści muszą naprawdę szybko przebierać
nogami ;)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-17 23:44:13
Autor: Kosu
46 km/h na rowerze. Finał?
On 2013-04-16, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
  SzczegĂłlnie Ĺźe ci motocykliści muszą naprawdę szybko przebierać
nogami ;)

Przyznaję, że zupełnie nie rozumiem tej dyskusji i przebieraniu nogami,
a wątku całego nie mam czasu/siły/ochoty czytać. Ktoś tu wierzy, że
przebieranie nogami może w istotny sposób zmienić odczyt radaru?

pozdrawiam,
Kosu

Data: 2013-04-18 08:37:55
Autor: Liwiusz
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-18 01:44, Kosu pisze:
On 2013-04-16, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> wrote:
   SzczegĂłlnie Ĺźe ci motocykliści muszą naprawdę szybko przebierać
nogami ;)

Przyznaję, że zupełnie nie rozumiem tej dyskusji i przebieraniu nogami,
a wątku całego nie mam czasu/siły/ochoty czytać. Ktoś tu wierzy, że
przebieranie nogami może w istotny sposób zmienić odczyt radaru?

A czym się różni przesuwanie się nóg od przesuwania się korpusu rowerzysty?

--
Liwiusz

Data: 2013-04-18 19:30:46
Autor: Kosu
46 km/h na rowerze. Finał?
On 2013-04-18, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> wrote:
A czym się różni przesuwanie się nóg od przesuwania się korpusu rowerzysty?

Szybkością.

Przyjmijmy kadencję 90rpm. Ruch kolana w przód trwa ok. 0.75s. Nie wiem
jak u Ciebie, ale u mnie kolano przesuwa się w poziomie o około 25cm.
Blablabla i wychodzi, że moje kolano porusza się w przód z maksymalną
szybkością około 0.4m/s czyli 1.5 km/h.

Najszybciej poruszającym się elementem rowerzysty jest stopa.
Tu prędkość liniowa dochodzi do szalonych 2.5 km/h.

Mandat jest za przekroczenie prędkości o przynajmniej 10km/h.

pozdrawiam,
Kosu

Data: 2013-04-18 09:41:03
Autor: Alfer_z_pracy
46 km/h na rowerze. Finał?
Kosu napisał:
Przyznaję, że zupełnie nie rozumiem tej dyskusji i przebieraniu nogami, a wątku całego nie mam czasu/siły/ochoty czytać.

Ja takoĹź.

Ktoś tu wierzy, że przebieranie nogami może w istotny sposób zmienić odczyt radaru?

To jeszcze nic. Wyobraźmy sobie, że wiązka radarowa w niefortunny sposób pada na powiekę rowerzysty, a jak wiadomo okiem mruga się w mgnieniu oka. W takim przypadku prędkości rzędu 120 - 180 km/h są normą. Dlatego też jeśli macie zamiar kozaczyć na rowerach, zakładajcie przyciemnianie bryle.

Pzdr!
A.

Data: 2013-04-18 10:11:45
Autor: Bartłomiej Zieliński
46 km/h na rowerze. Finał?
Użytkownik Alfer_z_pracy napisał:
Dlatego też jeśli macie zamiar kozaczyć na rowerach, zakładajcie
przyciemnianie bryle.

A najlepiej maskę przeciwgazową. Wtedy SM będzie miała problem z identyfikacją sprawcy ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2013-04-18 10:36:38
Autor: Liwiusz
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-18 09:41, Alfer_z_pracy pisze:
Kosu napisał:
Przyznaję, że zupełnie nie rozumiem tej dyskusji i przebieraniu
nogami, a wątku całego nie mam czasu/siły/ochoty czytać.

Ja takoĹź.

Ktoś tu wierzy, że przebieranie nogami może w istotny sposób zmienić
odczyt radaru?

To jeszcze nic. Wyobraźmy sobie, że wiązka radarowa w niefortunny sposób
pada na powiekę rowerzysty, a jak wiadomo okiem mruga się w mgnieniu
oka. W takim przypadku prędkości rzędu 120 - 180 km/h są normą. Dlatego
też jeśli macie zamiar kozaczyć na rowerach, zakładajcie przyciemnianie
bryle.

Jak na razie nikt nie odpowiedział na pytanie, na podstawie jakiej powierzchni radar mierzy prędkość. A znane są przypadki niektórych suszarek, gdzie zakłócać pomiar mógł kręcący się wiatrak chłodnicy. Póki co zatem to na zwolennikach mierzenia rowerzystów spoczywa ciężar dowodu, że radar taką prędkość zmierzyć potrafi.

--
Liwiusz

Data: 2013-04-18 10:52:12
Autor: johnkelly
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-18 10:36, Liwiusz pisze:

Jak na razie nikt nie odpowiedział na pytanie, na podstawie jakiej
powierzchni radar mierzy prędkość. A znane są przypadki niektórych
suszarek, gdzie zakłócać pomiar mógł kręcący się wiatrak chłodnicy. Póki
co zatem to na zwolennikach mierzenia rowerzystów spoczywa ciężar
dowodu, że radar taką prędkość zmierzyć potrafi.

Mnie ciekawi też, dlaczego w dyskusji było podawane, że radar mierzy obiekty o masie 20kg i więcej a nie obiekty o określonym przekroju minimalnym. 1m3 styropianu waży 9kg i, jak sądzę, ma przekrój większy niźli motocykl z kierowcą ;>.


Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-04-18 11:11:43
Autor: coaster
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 18-04-2013 09:41, Alfer_z_pracy pisze:
Kosu napisał:
Przyznaję, że zupełnie nie rozumiem tej dyskusji i przebieraniu
nogami, a wątku całego nie mam czasu/siły/ochoty czytać.

Ja takoĹź.

Ktoś tu wierzy, że przebieranie nogami może w istotny sposób zmienić
odczyt radaru?

To jeszcze nic. Wyobraźmy sobie, że wiązka radarowa w niefortunny sposób
pada na powiekę rowerzysty, a jak wiadomo okiem mruga się w mgnieniu
oka. W takim przypadku prędkości rzędu 120 - 180 km/h są normą. Dlatego
też jeśli macie zamiar kozaczyć na rowerach, zakładajcie przyciemnianie
bryle.

Czyzbys reprezentowal frakcje 'myslenia magicznego'? ;-)
Bledy sa wpisane w dzialanie urzadzen. Teoretycznie nie powstaja tylko w warunkach laboratoryjnych. Np. tak wychwalany radar laserowy wykazal, ze nieruchoma sciana po ktorej przesuwano wiazke lasera przemieszczala sie z predkoscia prawie 94 km/h. O przekierowaniu wiazki od lusterek bocznych do nieruchomych elementow otoczenia i z powrotem nie wspominajac. Tak wiec uwazaj z tymi brylami, bo mozesz sobie narobic bigosu... :-))

"In 2005 a BBC program Inside Out demonstrated how the LiDAR speed gun most commonly used in the UK, the LTI 20.20 could create exaggerated reading. Errors came from two sources. 'Sweep errors' were as a result of the laser beam not measuring the distance to a fixed point on the vehicle but instead being 'swept' along the side of the vehicle. This was demonstrated by sweeping the target along a wall which was recorded as moving at 58 mph. Another way of achieving a bogus reading was where the laser reflected off a wing mirror, hit a stationary reflective object and then returned reflecting off the mirror a second time."

http://en.wikipedia.org/wiki/LIDAR_speed_gun#Erroneous_readings

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-04-18 11:31:35
Autor: Alfer_z_pracy
46 km/h na rowerze. Finał?
coaster napisał:
"In 2005 a BBC program Inside Out demonstrated how the LiDAR speed gun (...)

No i pięknie. Teraz ruszy w naszym kraju fala procesów o nieprawidłowo wymierzone kary, bo przecież za granico udowodniono że radary są dziełem szatana i źle pokazujo.

Ludzie, wiosna nadejszła, idźcie se na rower i machajcie kończynami, może uda się wrócić do domu bez punktów karnych ;)

A.

Data: 2013-04-18 11:44:09
Autor: coaster
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 18-04-2013 11:31, Alfer_z_pracy pisze:
coaster napisał:
"In 2005 a BBC program Inside Out demonstrated how the LiDAR speed gun
(...)

No i pięknie. Teraz ruszy w naszym kraju fala procesów o nieprawidłowo
wymierzone kary, bo przecież za granico udowodniono że radary są dziełem
szatana i Ĺşle pokazujo.

Nie o to biega, co i jak 'pokazujo' a o o bledy urzadzen - 'oni som byli i bendom'. :-) Naparwde - te bledy to sprawa ludzka a nie szatanska jak to usilujesz tu przedstawic. :-P

Ludzie, wiosna nadejszła, idźcie se na rower i machajcie kończynami,
może uda się wrócić do domu bez punktów karnych ;)

A to nie do mnie - ja macham caly rok ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-04-18 12:37:51
Autor: Alfer_z_pracy
46 km/h na rowerze. Finał?
coaster napisał:
A to nie do mnie - ja macham caly rok

No właśnie. I wprowadzasz w błąd funkcjonariuszy! Mógłbyś jeździć bardziej statycznie.

A.

Data: 2013-04-18 13:09:12
Autor: coaster
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 18-04-2013 12:37, Alfer_z_pracy pisze:
coaster napisał:
A to nie do mnie - ja macham caly rok

[...] Mógłbyś jeździć bardziej statycznie.

Ale kiedy na trenazerze pewnie by mnie zemdlilo...
W pewnej ksiedze TRiA byla pewna sentencja, ktora (zmodyfikowana) dobrze podsumowuje temat: "Pedalowac i nie dojechac do nikad - bzdura!" :-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-04-18 13:20:02
Autor: Alfer_z_pracy
46 km/h na rowerze. Finał?
coaster napisał:
Ale kiedy na trenazerze pewnie by mnie zemdlilo...

Z pewnością istnieją eksperymenty, w których udowodniono, że nawet radary najnowszych technologii skierowane na rowerzystę na trenażerze pokazują prędkości rzędu 80 mil / godz.

W pewnej ksiedze TRiA byla pewna sentencja, ktora (zmodyfikowana) dobrze podsumowuje temat: "Pedalowac i nie dojechac do nikad - bzdura!" :-)

True, true. BTW, za miesiąc idę po autograf do Papcia. Niestety pewnie jedna z ostatnich okazji. A wcale nie do końca jest to offtopic, albowiem gdyż:

http://rowery.zbooy.pl/tytus.html

A.

Data: 2013-04-18 14:53:07
Autor: coaster
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 18-04-2013 13:20, Alfer_z_pracy pisze:
coaster napisał:
Ale kiedy na trenazerze pewnie by mnie zemdlilo...

Z pewnością istnieją eksperymenty, w których udowodniono, że nawet
radary najnowszych technologii skierowane na rowerzystę na trenażerze
pokazują prędkości rzędu 80 mil / godz.

Nie slyszalem. Ale nalezalo by to sprawdzic a nie gdybac. :-)

W pewnej ksiedze TRiA byla pewna sentencja, ktora (zmodyfikowana)
dobrze podsumowuje temat: "Pedalowac i nie dojechac do nikad -
bzdura!" :-)

True, true. BTW, za miesiąc idę po autograf do Papcia. Niestety pewnie
jedna z ostatnich okazji.

Papcio obiecal kiedys dwie rzeczy - 50 ksiazeczek (w siodmej ksiedze, kiedy Tytus sadzi drzewka: "Bedzie jak znalazl na papier do 50 ksiazeczki") i to, ze przed setka nie zostawi cswoich czytelnikow na lodzie.

A wcale nie do końca jest to offtopic,
albowiem gdyĹź:

http://rowery.zbooy.pl/tytus.html

"Jeden duzy, drugi maly - rozum splynal im w pedaly" ;-)

P.S.
http://tytusromekiatomek.pl/

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-04-13 17:40:15
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
46 km/h na rowerze. Finał?
RadoslawF, Sat, 13 Apr 2013 13:28:23 +0200, pl.rec.rowery:
Nie dojrzałem tych kg i uznałem że chodzi o km/h.
Przy czym masa roweru z kierującym to jednak będzie sporo
więcej niż 20kg.

AFAIK liczy się masa pojazdu.

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2013-04-13 15:50:01
Autor: Kosu
46 km/h na rowerze. Finał?
On 2013-04-13, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:
Podstawowe pytanie: czy ten pomiar zdobyto legalnie? Bo jeĹźeli nie, to w
kraju sprawiedliwości i prawa (ta, jasne) dowód uzyskany nielegalnie
prokurator powinien sobie w dupę wsadzić. Chyba, że straż miejska ma
fotoraday homologowane na pojazdy poniĹźej 20 kg...

Zastanówcie się chłopaki, jaką budujecie rowerzystom opinię. Ktoś
przekracza prędkość i jest dowód, to od razu pytanie, czy
pomiar legalny, czy to czy tamto. Oby tylko biedny rowerzysta
nie dostał mandatu, bo rowerzystów nie wolno karać, tak?

Kiedyś się na forach/grupach rowerowych trzymał mit, że cała
zaściankowa Polska bije pianę, a nowocześni i wyluzowani rowerzyści
cieszą się życiem. I polityki było tu mało, i takich wątków jak ten
też. Widzę, że poziom się wyrównuje (tym bardziej, że na forach
samochodowych ludzie zdecydowanie spuścili z tonu w ostatnich latach).

A na rowerze już dziś byli wszyscy aktywni w wątku...?

:(

pozdrawiam,
Kosu

Data: 2013-04-13 18:05:15
Autor: johnkelly
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-13 17:50, Kosu pisze:
On 2013-04-13, Marek 'marcus075' Karweta <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote:
Podstawowe pytanie: czy ten pomiar zdobyto legalnie? Bo jeĹźeli nie, to w
kraju sprawiedliwości i prawa (ta, jasne) dowód uzyskany nielegalnie
prokurator powinien sobie w dupę wsadzić. Chyba, że straż miejska ma
fotoraday homologowane na pojazdy poniĹźej 20 kg...

Zastanówcie się chłopaki, jaką budujecie rowerzystom opinię. Ktoś
przekracza prędkość i jest dowód, to od razu pytanie, czy
pomiar legalny, czy to czy tamto. Oby tylko biedny rowerzysta
nie dostał mandatu, bo rowerzystów nie wolno karać, tak?

Problem polega na tym, że nie wiadomo, czy przekroczył prędkość, bo pomiar niekoniecznie musiał być prawidłowy. Dwa lata temu były jazdy z brakiem homologacji dla używanych przez Policję fotoradarów. Jako kierowca nie chciałbym dostać kiedyś mandatu od tych panów strażników, bo mierzyli "na oko".

Poza tym - skoro nie ma powodu się czepiać w tym przypadku, to dlaczego czepiać się takich bzdetów, jak słupy na DDRach? Jaką to nam buduje opinię? Jest znak "droga dla rowerów", więc trzeba jechać, ruki pa szfam. Po co się zastanawiać, czy ta DDR spełnia choć podstawowe normy?
http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,105126,13595490,Bezprecedensowa_sprawa_slupow_na_sciezce_rowerowej.html

Czemu się czepiać bzdurnych kampanii Policji do spółki z jakąś firmą. Przecież też sobie urabiamy opinię, bo nie chcemy w kamizelce i kasku.
http://polskanarowery.sport.pl/msrowery/1,115235,13539861,Zatrzymaj_sie_majac_pierwszenstwo___Policja_i_Lidl.html#TRmultiSST

[...]

pozdrawiam,
Kosu



Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-04-14 07:07:41
Autor: Kosu
46 km/h na rowerze. Finał?
On 2013-04-13, johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> wrote:
Problem polega na tym, że nie wiadomo, czy przekroczył prędkość, bo pomiar niekoniecznie musiał być prawidłowy. Dwa lata temu były jazdy z brakiem homologacji dla używanych przez Policję fotoradarów. Jako kierowca nie chciałbym dostać kiedyś mandatu od tych panów strażników, bo mierzyli "na oko".

Nawet fotoradar z homologacją daje błędne pomiary. Homologację
przyznaje się z jakimś oszacowaniem błędu, czyli jakiś odsetek
dostaje mandat niezasłużenie, a część winnych go unika.

Poza tym mamy różne rodzaje urządzeń do pomiaru prędkości. Te laserowe
się raczej nie mylą. Te indukcyjne nie wyłapują rowerów. Tym opartym
o podwójną fotkę jest w ogóle wszystko jedno, co jedzie. A te stare
złomy z PRLu mylą się nawet przy TIRach, ale pewnie wkrótce znikną.

Poza tym - skoro nie ma powodu się czepiać w tym przypadku, to dlaczego czepiać się takich bzdetów, jak słupy na DDRach? Jaką to nam buduje

Dlatego że słub na DDR jest utrudnieniem (niebezpieczeństwem) dla
prawidłowo poruszających się rowerzystów. To teraz zastanów się, czy
dla tych rowerzystów bardziej *niebezpieczna* jest możliwość otrzymania
mandatu z błędnego pomiaru czy wypadek z rowerzystą przekraczającym
prędkość. Wtedy zrozumiesz, czemu w dyskusjach na tej grupie jestem
raz po stronie, a raz przeciw większości, która zawsze broni biednego,
uciskanego przez system (blablabla) rowerzysty.

pozdrawiam,
Kosu

Data: 2013-04-14 10:44:15
Autor: johnkelly
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-14 09:07, Kosu pisze:
On 2013-04-13, johnkelly <stara@maciejrozalski.eu> wrote:
Problem polega na tym, że nie wiadomo, czy przekroczył prędkość, bo
pomiar niekoniecznie musiał być prawidłowy. Dwa lata temu były jazdy z
brakiem homologacji dla używanych przez Policję fotoradarów. Jako
kierowca nie chciałbym dostać kiedyś mandatu od tych panów strażników,
bo mierzyli "na oko".

Nawet fotoradar z homologacją daje błędne pomiary. Homologację
przyznaje się z jakimś oszacowaniem błędu, czyli jakiś odsetek
dostaje mandat niezasłużenie, a część winnych go unika.

Poza tym mamy różne rodzaje urządzeń do pomiaru prędkości. Te laserowe
się raczej nie mylą. Te indukcyjne nie wyłapują rowerów. Tym opartym
o podwójną fotkę jest w ogóle wszystko jedno, co jedzie. A te stare
złomy z PRLu mylą się nawet przy TIRach, ale pewnie wkrótce znikną.

Każde urządzenie daje pewien uchyb, zwłaszcza jeśli pracuje w zmiennych warunkach. Nie zmienia to faktu, że homologacja określa również sposób użytkowania urządzenia. Jeśli te nie było testowane "na ludziach", to jest wielce prawdopodobne, że pomiar nie powinien być brany pod uwagę. Nie dlatego, że jest technicznie nieprawidłowy, tylko dlatego, że jest prawnie nieprawidłowy.

Poza tym - skoro nie ma powodu się czepiać w tym przypadku, to dlaczego
czepiać się takich bzdetów, jak słupy na DDRach? Jaką to nam buduje

Dlatego że słub na DDR jest utrudnieniem (niebezpieczeństwem) dla
prawidłowo poruszających się rowerzystów. To teraz zastanów się, czy
dla tych rowerzystów bardziej *niebezpieczna* jest możliwość otrzymania
mandatu z błędnego pomiaru czy wypadek z rowerzystą przekraczającym
prędkość. Wtedy zrozumiesz, czemu w dyskusjach na tej grupie jestem
raz po stronie, a raz przeciw większości, która zawsze broni biednego,
uciskanego przez system (blablabla) rowerzysty.

No popatrz :)))). To czemu, gdy zwracam na takie słupy uwagę, to się dowiaduję, że rowerzysta ma zachować szczególną ostrożność, gdy jedzie DDR? Dlaczego gdzieś (możliwe, że nawet tutaj) czytałem o rowerzyście, który w taki słup wjechał, wezwał niebieskich, którzy go zabrali na badanie alko i narko, w dodatku straszyli mandatem za niezachowanie ostrożności? Piszemy o dokładnie tych samym ludziach, którzy tutaj posłużyli się fotoradarem.

Kosu



Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-04-13 23:00:06
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
46 km/h na rowerze. Finał?
Kosu, 13 Apr 2013 15:50:01 GMT, pl.rec.rowery:
Zastanówcie się chłopaki, jaką budujecie rowerzystom opinię.

Rozumiem, że w razie jakiegokolwiek procesu na podstawie nielegalnych
dowodów przyznajesz się do winy w imię "dobrej opinii"?

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2013-04-16 13:17:08
Autor: Gotfryd Smolik news
46 km/h na rowerze. Finał?
On Fri, 12 Apr 2013, drobo%gazeta.pl@gtempaccount.com wrote:

Cyklista argumentował, że od strony jazdy nie było ograniczenia.
Wyczytałem, że chłopak przyznał na wspomnianej rozprawie, iż miał
świadomość, że na tej ulicy obowiązuje ograniczenie, bo wcześniej
jeździł ową ulicą od strony, gdzie znak jest postawiony :-)

  Czy Ty implikujesz, że ograniczenie prędkości na danej drodze
w danym miejscu MUSI być jednakowe w obie strony?
(już pomijając fakt "wiedzy", a raczej jej braku)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-16 15:58:48
Autor: johnkelly
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-16 13:17, Gotfryd Smolik news pisze:
On Fri, 12 Apr 2013, drobo%gazeta.pl@gtempaccount.com wrote:

Cyklista argumentował, że od strony jazdy nie było ograniczenia.
Wyczytałem, że chłopak przyznał na wspomnianej rozprawie, iż miał
świadomość, że na tej ulicy obowiązuje ograniczenie, bo wcześniej
jeździł ową ulicą od strony, gdzie znak jest postawiony :-)

  Czy Ty implikujesz, że ograniczenie prędkości na danej drodze
w danym miejscu MUSI być jednakowe w obie strony?
(już pomijając fakt "wiedzy", a raczej jej braku)

Przypuszczam, że prozaicznie sąd uznał, iż "sprawca" wiedział o ograniczeniu i świadomie się do niego nie zastosował. Różnica mniej więcej taka, że znajdujesz czyjś portfel - jak nie ma dokumentów, to w zasadzie, zawartość Twoja. Ale jeśli dokumenty są to nie możesz się zasłaniać niewiedzą do kogo on należał.

pzdr, Gotfryd


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-04-16 18:55:01
Autor: Bartłomiej Zieliński
46 km/h na rowerze. Finał?
Użytkownik johnkelly napisał:
Przypuszczam, że prozaicznie sąd uznał, iż "sprawca" wiedział o
ograniczeniu i świadomie się do niego nie zastosował.

A tyle się mówi o tym, aby patrzeć na znaki i NIE jeździć na pamięć...
Kłania się też wielokrotnie przywoływany casus Mocniaka.

Ale jeśli dokumenty są to nie możesz się zasłaniać niewiedzą do kogo
on należał.

A jeśli właściciel portfela i właściciel dokumentów w nim znajdujących
się to nie ta sama osoba? ;)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2013-04-16 19:01:05
Autor: Krzysztof Rudnik
46 km/h na rowerze. Finał?
Bartłomiej Zieliński wrote:

Użytkownik johnkelly napisał:
Przypuszczam, że prozaicznie sąd uznał, iż "sprawca" wiedział o
ograniczeniu i świadomie się do niego nie zastosował.

A tyle się mówi o tym, aby patrzeć na znaki i NIE jeździć na pamięć...
Kłania się też wielokrotnie przywoływany casus Mocniaka.

Ale jeśli ktoś włącza się do ruchu to musi znać jakie ograniczenia lokalne obowiązują na danym odcinku drogi. Zwykle przecież wyłączał się z ruchu w tym samym miejscu. Jeśli to było regularne skrzyżowanie to ograniczenia prędkości są kasowane i stawia się kolejne znaki. Nie da się stawiać kompletu znaków przy każdym wyjeździe z posesji.

Data: 2013-04-16 19:09:55
Autor: johnkelly
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-16 19:01, Krzysztof Rudnik pisze:
Bartłomiej Zieliński wrote:

Użytkownik johnkelly napisał:
Przypuszczam, że prozaicznie sąd uznał, iż "sprawca" wiedział o
ograniczeniu i świadomie się do niego nie zastosował.

A tyle się mówi o tym, aby patrzeć na znaki i NIE jeździć na pamięć...
Kłania się też wielokrotnie przywoływany casus Mocniaka.

Ale jeśli ktoś włącza się do ruchu to musi znać jakie ograniczenia lokalne
obowiązują na danym odcinku drogi. Zwykle przecież wyłączał się z ruchu w
tym samym miejscu. Jeśli to było regularne skrzyżowanie to ograniczenia
prędkości są kasowane i stawia się kolejne znaki. Nie da się stawiać
kompletu znakĂłw przy kaĹźdym wyjeĹşdzie z posesji.

No też nie do końca. Bo jeśli wyłączę się z ruchu na drodze A a włączę na równoległej do niej drodze B, to skąd mam wiedzieć jakie obowiązują na niej ograniczenia? Aczkolwiek to już szukanie dziury w całym - co parę metrów powtórzenie znaku, tak na wszelki wypadek?


Pozdrawiam
Maciej Róşalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-04-16 20:52:21
Autor: Bartłomiej Zieliński
46 km/h na rowerze. Finał?
Użytkownik Krzysztof Rudnik napisał:
Ale jeśli ktoś włącza się do ruchu to musi znać jakie ograniczenia lokalne
obowiązują na danym odcinku drogi. Zwykle przecież wyłączał się z ruchu w
tym samym miejscu.

A jeśli wyłączył się z ruchu na ulicy A, poprowadził rower na ulicę B i tam włączył się do ruchu? Przecież jako pieszy na odcinku między A i B nie musi "paczeć" na ograniczenie prędkości... ;-)

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2013-04-16 19:07:48
Autor: johnkelly
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-16 18:55, Bartłomiej Zieliński pisze:
Użytkownik johnkelly napisał:
Przypuszczam, że prozaicznie sąd uznał, iż "sprawca" wiedział o
ograniczeniu i świadomie się do niego nie zastosował.

A tyle się mówi o tym, aby patrzeć na znaki i NIE jeździć na pamięć...
Kłania się też wielokrotnie przywoływany casus Mocniaka.

Jednak trudno nie przyznać sądowi racji, jeśli dotyczy to ulicy przy której się mieszka. W przypadku Mocniaka bodajże chodziło o to, że jest aktywistą rowerowym i mieszkańcem miasta - ale sprawa nie dotyczyła uliczki przy której mieszkał.

Ale jeśli dokumenty są to nie możesz się zasłaniać niewiedzą do kogo
on należał.

A jeśli właściciel portfela i właściciel dokumentów w nim znajdujących
się to nie ta sama osoba? ;)

Panie sędzio, ale ja byłem przekonany, że to mojej babci... ;)


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-04-16 20:56:37
Autor: Bartłomiej Zieliński
46 km/h na rowerze. Finał?
Użytkownik johnkelly napisał:
Jednak trudno nie przyznać sądowi racji, jeśli dotyczy to ulicy przy
której się mieszka.

I tu polemizowałbym. Kilka miesięcy temu na ulicy, przy której mieszkam,
znacznie zmieniła się organizacja ruchu. Jednak wobec braku reakcji
służb porządkowych wielu mieszkańców nadal "nie zauważa" zmian. Można z
tego wnioskować, że nie wiedzą, jakie przepisy obowiązują w pobliżu ich
miejsca zamieszkania.

W przypadku Mocniaka bodajże chodziło o to, że jest aktywistą
rowerowym i mieszkańcem miasta - ale sprawa nie dotyczyła uliczki
przy której mieszkał.

No to jako aktywista rowerowy był dla co niektórych niewygodny i należało mu dać w część ciała, którą zwykle umieszczamy na siodełku. ;-)
Szczegółów nie znam/nie pamiętam, ale zdaje się, że poruszał się w sposób niebędący w sprzeczności z istniejącym oznakowaniem, a sąd uważał, że powinien to wiedzieć.
Jeszcze raz napiszę, że taka argumentacja przeczy zasadności stosowania jakiegokolwiek oznakowania.

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2013-04-17 11:08:10
Autor: Gotfryd Smolik news
46 km/h na rowerze. Finał?
On Tue, 16 Apr 2013, johnkelly wrote:

Przypuszczam, że prozaicznie sąd uznał, iż "sprawca" wiedział o ograniczeniu
i świadomie się do niego nie zastosował.

  Rozumiem, ale odniosłem się do tezy jakoby widział o znaku
z przeciwnej strony :)

Różnica mniej więcej taka, że
znajdujesz czyjś portfel - jak nie ma dokumentów, to w zasadzie,
zawartość Twoja.

  OD KIEDY?
  Znieśli karę za przywłaszczenie czy powszechność błędnego przekonania
uważasz za "prawo"?

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-17 11:36:50
Autor: johnkelly
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-17 11:08, Gotfryd Smolik news pisze:

Różnica mniej więcej taka, że
znajdujesz czyjś portfel - jak nie ma dokumentów, to w zasadzie,
zawartość Twoja.

  OD KIEDY?
  Znieśli karę za przywłaszczenie czy powszechność błędnego przekonania
uważasz za "prawo"?

"[...] to *w* *zasadzie* zawartość Twoja".

pzdr, Gotfryd


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-04-17 17:32:30
Autor: Gotfryd Smolik news
46 km/h na rowerze. Finał?
On Wed, 17 Apr 2013, johnkelly wrote:

"[...] to *w* *zasadzie* zawartość Twoja".

  Ten punkt widzenia nie różni się, przynajmniej z p. widzenia
prawa, między przypadkami z dokumentami w środku i bez.
  A było rozróżnienie, IMO bezzasadne.
  Nic nie poradzę :) (że bezzasadne)

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-16 18:14:07
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
46 km/h na rowerze. Finał?


Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <smolik@stanpol.com.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Pine.WNT.4.64.1304161314590.2456@quad...
On Fri, 12 Apr 2013, drobo%gazeta.pl@gtempaccount.com wrote:

Cyklista argumentował, że od strony jazdy nie było ograniczenia.
Wyczytałem, że chłopak przyznał na wspomnianej rozprawie, iż miał
świadomość, że na tej ulicy obowiązuje ograniczenie, bo wcześniej
jeździł ową ulicą od strony, gdzie znak jest postawiony :-)

 Czy Ty implikujesz, że ograniczenie prędkości na danej drodze
w danym miejscu MUSI być jednakowe w obie strony?
(już pomijając fakt "wiedzy", a raczej jej braku)

pzdr, Gotfryd

Za Wirtualną Polską:
"- Wina obwinionego zdaniem sądu nie budzi żadnych wątpliwości. Z ustaleń sądu wynika, że obwiniony jeździ rowerem od szóstego roku życia, wcześniej wjeżdżał z ulicy Strzeleckiej w ulicę Tomasza Rogali w Kościerzynie, gdzie obowiązuje strefa z ograniczoną prędkością i jak sam przyznał, zna przepisy ruchu drogowego - podała w uzasadnieniu sędzia Krystyna Szulc."
Jest wielce prawdopodobne, że sąd ustalił w trakcie procesu, iż chłopak mieszka w tej strefie ograniczenia prędkości i obowiązuje go świadomość tego faktu.


--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2013-04-16 18:55:56
Autor: Bartłomiej Zieliński
46 km/h na rowerze. Finał?
Użytkownik Jarosław Augustyniak vel Kot Bury napisał:
Jest wielce prawdopodobne, że sąd ustalił w trakcie procesu, iż chłopak
mieszka w tej strefie ograniczenia prędkości i obowiązuje go świadomość
tego faktu.

Zaczynam się zastanawiać, czy takie podejście nie podważa zasadności stawiania jakichkolwiek znaków drogowych...

--
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Data: 2013-04-17 00:48:31
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
46 km/h na rowerze. Finał?


Użytkownik "Bartłomiej Zieliński" <Bartlomiej.Zielinski@polsl.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:kkjvqs$coj$4@polsl.pl...
Użytkownik Jarosław Augustyniak vel Kot Bury napisał:
Jest wielce prawdopodobne, że sąd ustalił w trakcie procesu, iż chłopak
mieszka w tej strefie ograniczenia prędkości i obowiązuje go świadomość
tego faktu.

Zaczynam się zastanawiać, czy takie podejście nie podważa zasadności stawiania jakichkolwiek znaków drogowych...

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
* Bartłomiej Zieliński            http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/  *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl                         gg:970831  *
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

Wyobraź sobie taką np. sytuację, że przyjechałeś zbiotkomem do znajomego na imprezę bez zamiaru jakiejkolwiek jazdy samochodem. Znajomy prosi cię jako trzeźwego byś skoczył jego samochodem do marketu po napoje, bo się właśnie skończyły. Wsiadasz w jego samochód i jedziesz 46km/h bo teren zabudowany i uważasz, że ci wolno 50km/h, a tu zonk - radar i mandacik bo to strefa ograniczonej prędkości do 30 km/h. Nie miałeś żadnych szans o tym wiedzieć bo nie wjeżdżałeś do strefy a płacić trzeba. Strefa znakowana jest tylko na wlotach i nigdzie nie miałeś informacji o ograniczeniu do 30km/h wewnątrz strefy. Idąc do kumpla z przystanku też nie musiałeś iść ulicą czy przekraczać oznakowanej granicy strefy. Oczywiście takich przypadków jest mało a złapanych z tego powodu jeszcze mniej. Rowerzyści mają jeszcze gorzej bo mogą wystartować nie tylko w strefie ale i na odcinku drogi z ograniczeniem prędkości i też nieświadomie złamać to ograniczenie, ale nasze prawo jak już kogoś dopadnie to nie ma zmiłuj. Co by nie wymyślił zawsze będą takie sytuacje i po to są sądy by je rozstrzygać. W takich wypadkach tylko co do kary a nie faktu samego popełnienia wykroczenia, bo to niestety jest oczywiste.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2013-04-17 11:15:48
Autor: Gotfryd Smolik news
46 km/h na rowerze. Finał?
On Tue, 16 Apr 2013, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:

obowiązuje
strefa z ograniczoną prędkością
   ^^^^^^

  A to przepraszam.

  Swoją drogą, dość podobny flejm był kiedyś na .samochody, z okazji
włączania się do ruchu z drogi niepublicznej.

  Celem uzmysłowienia w czym problem - ta droga niepubliczna to był
po prostu odcinek ulicy przebiegający przed dworcem kolejowym,
własność PKP.
  Kierujący uznany za winnego stłuczki po prostu nie sprawdził
w księdze wieczystej, że wyjeżdża z drogi niepublicznej na
"nieskrzyżowanie" z drogą publiczną :D
(hint: nie istnieje obowiązek oznakowywania dróg "prywatnych")

Jest wielce prawdopodobne, że sąd ustalił w trakcie procesu, iż chłopak mieszka w tej strefie ograniczenia prędkości i obowiązuje go świadomość tego faktu.

  A to IMO jest spore nadużycie.
  O ile z "obowiązkiem wiedzenia" jestem w stanie się pogodzić, choć
niekiedy może to wyglądać absurdalnie, skoro o jakimś obowiązku
przesądzają znaki, to przesądzają znaki, a skoro status terenu,
to status terenu, kropka.
"Nie można karać za myśli" czy jak to tam szło.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-13 08:14:26
Autor: johnkelly
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-12 21:09, rmikke pisze:

Jestem skłonny zgodzić się z argumentacją sądu w kwestii braku licznika,
ale czy tam nie było też czegoś o braku znaku zakazu?

Było. Ciekawi mnie, dlaczego nie poruszono kwestii homologacji dla fotoradaru na rowerzyste.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-04-14 09:45:35
Autor: Krzysztof Rudnik
46 km/h na rowerze. Finał?
johnkelly wrote:

W dniu 2013-04-12 21:09, rmikke pisze:

Jestem skłonny zgodzić się z argumentacją sądu w kwestii braku licznika,
ale czy tam nie było też czegoś o braku znaku zakazu?

Było. Ciekawi mnie, dlaczego nie poruszono kwestii homologacji dla
fotoradaru na rowerzyste.

Kiedyś był taki "czysto informacyjny" radar w miejscu, gdzie dość regularnie przejeżdzałem rowerem. Zachowanie tego radaru było takie, że o ile w odległości kilkudziesięciu metrów nie było żadnego samochodu to potrafił dość dokładnie pokazać moją prędkość, jednak jakikolwiek jadący samochód, jako obiekt o znacznie silniejszym echu radarowym, powodowoł że radar wyświetlał jego prędkość, nawet jeśli ja byłem 10m od radaru a samochód 100m. O ile na zdjęciu nie widać że droga z tyłu jest pusta to zawsze jest wyjaśnienie, że to prędkość innego pojazdu.

Data: 2013-04-15 09:24:34
Autor: qrt
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia Sat, 13 Apr 2013 08:14:26 +0200, johnkelly napisał(a):

W dniu 2013-04-12 21:09, rmikke pisze:

Jestem skłonny zgodzić się z argumentacją sądu w kwestii braku licznika,
ale czy tam nie było też czegoś o braku znaku zakazu?

Było. Ciekawi mnie, dlaczego nie poruszono kwestii homologacji dla fotoradaru na rowerzyste.


bo z tą homologacją na rowerzyste to jakiś urban legend. Radary sa
homologowane to mierzenia prędkości "pojazdow w ruch drogowym" i zasadniczo
ZTCP nie ma tutaj jakiegoś rozróżnienia ma typ pojazdu.

Data: 2013-04-15 08:02:11
Autor: masti
46 km/h na rowerze. Finał?
Dnia pięknego Mon, 15 Apr 2013 09:24:34 +0200 osobnik zwany qrt napisał:

Dnia Sat, 13 Apr 2013 08:14:26 +0200, johnkelly napisał(a):

W dniu 2013-04-12 21:09, rmikke pisze:

Jestem skłonny zgodzić się z argumentacją sądu w kwestii braku
licznika, ale czy tam nie było też czegoś o braku znaku zakazu?

Było. Ciekawi mnie, dlaczego nie poruszono kwestii homologacji dla
fotoradaru na rowerzyste.


bo z tą homologacją na rowerzyste to jakiś urban legend. Radary sa
homologowane to mierzenia prędkości "pojazdow w ruch drogowym" i
zasadniczo ZTCP nie ma tutaj jakiegoś rozróżnienia ma typ pojazdu.

ale ręczne nie mają wymaganej funcji "identyfikacji pojazdu mierzonego".
W badaniach zrobiono ty tylko dla wersji viedo. Więc ręczniaki sa nielegalne



--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Data: 2013-04-15 09:49:17
Autor: Liwiusz
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-15 09:24, qrt pisze:
Dnia Sat, 13 Apr 2013 08:14:26 +0200, johnkelly napisał(a):

W dniu 2013-04-12 21:09, rmikke pisze:

Jestem skłonny zgodzić się z argumentacją sądu w kwestii braku licznika,
ale czy tam nie było też czegoś o braku znaku zakazu?

Było. Ciekawi mnie, dlaczego nie poruszono kwestii homologacji dla
fotoradaru na rowerzyste.


bo z tą homologacją na rowerzyste to jakiś urban legend. Radary sa
homologowane to mierzenia prędkości "pojazdow w ruch drogowym" i zasadniczo
ZTCP nie ma tutaj jakiegoś rozróżnienia ma typ pojazdu.

Skoro są tak homologowane, to ktoś pod niezłą bzdurą się podpisał. Już uwierzę, że taki radar poprawnie zmierzy prędkość monocykla albo bicykla ;)

--
Liwiusz

Data: 2013-04-15 10:23:49
Autor: johnkelly
46 km/h na rowerze. Finał?
W dniu 2013-04-15 09:24, qrt pisze:
Dnia Sat, 13 Apr 2013 08:14:26 +0200, johnkelly napisał(a):

W dniu 2013-04-12 21:09, rmikke pisze:

Jestem skłonny zgodzić się z argumentacją sądu w kwestii braku licznika,
ale czy tam nie było też czegoś o braku znaku zakazu?

Było. Ciekawi mnie, dlaczego nie poruszono kwestii homologacji dla
fotoradaru na rowerzyste.


bo z tą homologacją na rowerzyste to jakiś urban legend. Radary sa
homologowane to mierzenia prędkości "pojazdow w ruch drogowym" i zasadniczo
ZTCP nie ma tutaj jakiegoś rozróżnienia ma typ pojazdu.

Parę razy się przekonałem, że w takich urban legend jest ziarno prawdy. Generalnie urządzenie, które badano na określonych przedmiotach, niekoniecznie musi dobrze działać na innych przedmiotach, nawet jeśli ma im mierzyć to samo.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-04-16 13:33:11
Autor: Gotfryd Smolik news
46 km/h na rowerze. Finał?
On Mon, 15 Apr 2013, qrt wrote:

bo z tą homologacją na rowerzyste to jakiś urban legend. Radary sa
homologowane to mierzenia prędkości "pojazdow w ruch drogowym"

  Było to dawno i nie mam namiarów, ale AFAIR istniał dokument
w którym był parametr graniczny pt. "masa minimalna pojazdu".
  Powinno być w archiwach, tyle ze nie wiem której grupy.
  To oczywiście nie znaczy, iż dotyczy współczesnych przyrządów.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-04-12 21:49:59
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
46 km/h na rowerze. Finał?
drobo%gazeta.pl@gtempaccount.com, Fri, 12 Apr 2013 12:04:16 -0700 (PDT),
pl.rec.rowery:
"Sąd w Kościerzynie uznał, że nieświadomość, z jaką prędkością się jedzie, nie zwalnia

To w końcu można zostać złapanym na fotoradar (zgodnie z prawem!) czy nie?

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2013-04-13 13:52:07
Autor: m4rkiz
46 km/h na rowerze. Finał?
"Marek 'marcus075' Karweta" <m.karweta-nie-trawi-spamu@gmail.com> wrote in message news:mfx80fe4j4p8$.dlgpedaluje.ile.moze...
"Sąd w Kościerzynie uznał, że nieświadomość, z jaką prędkością się jedzie,
nie zwalnia
To w końcu można zostać złapanym na fotoradar (zgodnie z prawem!) czy nie?

jezeli jest znak ograniczenia predkosci (a podobno go nie bylo) lub jest
ona ograniczona w inny sposob - niejeden tu ponad 40 czy 50 w zabudowanym
wykreci, jest radar ktorego producent stwierdza ze moze on z odpowiednia
dokladnoscia zmierzyc predkosc rowerzysty (a nie wiadomo czy ten mogl)
i 'organ' potrafi ustalic tozsamosc tego kto zalapal sie na pierwsze dwa
punkty to moze i mozna...

Data: 2013-04-14 05:03:39
Autor: Rowerex
46 km/h na rowerze. Finał?
On 12 Kwi, 20:04, drobo%gazeta...@gtempaccount.com wrote:
Zdaniem sądu mandat był niepotrzebny - relacjonuje Mariusz Sidorkiewicz, reporter TVN24.

A ja nie chcę płacić podatków na utrzymanie wymiaru sprawiedliwości
zajmującego się _niepotrzebnie_ _wystawianymi_mandatami_! Straż
miejska powinna pokryć koszty sprawy sądowej z własnej kieszeni,
najlepiej z kieszeni komendanta, no bo skoro zrobili rzecz
_niepotrzebną_, to tylko narazili skarb państwa na straty, za które ja
nie mam zamiaru płacić! O!

;-)

Pozdr-
-Rowerex

Data: 2013-04-14 20:49:38
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
46 km/h na rowerze. Finał?
Rowerex, Sun, 14 Apr 2013 05:03:39 -0700 (PDT), pl.rec.rowery:
On 12 Kwi, 20:04, drobo%gazeta...@gtempaccount.com wrote:
Zdaniem sądu mandat był niepotrzebny - relacjonuje Mariusz Sidorkiewicz, reporter TVN24.

A ja nie chcę płacić podatków na utrzymanie wymiaru sprawiedliwości
zajmującego się _niepotrzebnie_ _wystawianymi_mandatami_! Straż
miejska powinna pokryć koszty sprawy sądowej z własnej kieszeni,
najlepiej z kieszeni komendanta, no bo skoro zrobili rzecz
_niepotrzebną_, to tylko narazili skarb państwa na straty, za które ja
nie mam zamiaru płacić! O!

Wszystko ładnie-pięknie, ale koszty pokrywałby w takim przypadku skazany.

;-)

Widzę, widzę ;-)

--
Pozdrowienia,
Marek 'marcus075' Karweta                | Dwa kieliszki wystarczą.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Najpierw jeden
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | A potem kilkanaście drugich.

Data: 2013-04-16 08:39:55
Autor: cytawa
46 km/h na rowerze. Finał?
drobo%gazeta.pl@gtempaccount.com pisze:
Winny, ale nie ukarany

Jednocześnie sąd odstąpił od ukarania młodego rowerzysty (w chwili popełnienia wykroczenia Patryk Wałdoch miał 18 lat - red.), bo jego czyn nie jest "wysoce szkodliwy społecznie", poza tym chłopak jest uczniem i nie ma źródła dochodów. - Zdaniem sądu mandat był niepotrzebny - relacjonuje Mariusz Sidorkiewicz, reporter TVN24.


Jak znam zycie taki wyrok oznacza tyle, ze mlody czlowiek jednak musi zaplacic okolo 100 zl na koszta sadowe, co mniej wiecej odpowiada mandatowi.

Jan Cytawa

46 km/h na rowerze. Finał?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona