Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   5x 10 lat za gwalt

5x 10 lat za gwalt

Data: 2019-05-20 22:58:33
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 20.05.2019 o 19:54, ń pisze:
www.mirror.co.uk/news/uk-news/farm-workers-abducted-teenager-filmed-16171793

Czy w Polsce zapadają podobne wyroki?

Możesz rozszerzyć pytanie? Chodzi Ci o to, czy są zbiorowe gwałty?

Data: 2019-05-20 23:19:42
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 20.05.2019 o 22:58, Robert Tomasik pisze:
W dniu 20.05.2019 o 19:54, ń pisze:
www.mirror.co.uk/news/uk-news/farm-workers-abducted-teenager-filmed-16171793

Czy w Polsce zapadają podobne wyroki?

Możesz rozszerzyć pytanie? Chodzi Ci o to, czy są zbiorowe gwałty?



niedawno było głośno o zbiorowym gwałcie na polskiej turystce i ciężkim pobiciu jej męża na plaży w Rimini we Włoszech.

https://www.se.pl/wiadomosci/polska/gwalt-na-polce-w-rimini-nieletni-sprawcy-dzis-uslysza-wyrok-aa-7n4v-Q47Q-iwGy.html

Gwałt na Polce w Rimini. Skandaliczny wyrok włoskiego sądu
2018-02-08 14:42




w Polsce również się zbiorowe gwałty zdarzają, ale sprawcy tuziemcy :

https://www.se.pl/wiadomosci/polska/zbiorowy-gwalt-na-26-latce-w-lodzi-sprawcy-robili-jej-zdjecia-sa-zarzuty-aa-84Sg-8fEW-H34p.html

Zbiorowy gwałt na 26-latce w Łodzi. Sprawcy robili jej zdjęcia. Są zarzuty

2018-04-05 13:33





--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-21 15:46:58
Autor: ń
5x 10 lat za gwalt
Próbuje sobie przypomnieć kiedy w Polsce zapadł wyrok 5x 10 lat za gwałt.
Bardziej mi przychodzi do głowy 2 lata w zawiasach dla jednego, a reszta wolna.
Trudno w Polsce dać więcej, skoro za morderstwo przez kierowcę taksówki dwóch osób na pasach polski sąd wymierza 2x 2 lata od zamordowanego łebka.


-- -- -
Możesz rozszerzyć pytanie?

Data: 2019-05-21 16:02:46
Autor: Jacek Maciejewski
5x 10 lat za gwalt
Dnia Tue, 21 May 2019 15:46:58 +0200, ń napisał(a):

 skoro za morderstwo przez kierowcę taksówki dwóch osób na pasach polski sąd wymierza 2x 2 lata

Bo to nie morderstwo, głupolu. Ale co może wiedzieć ktoś kto pisze do
góry nogami.
--
Jacek
I hate haters.

Data: 2019-05-21 17:01:17
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 21.05.2019 o 16:02, Jcek Maciejew pisze:
Dnia Tue, 21 May 2019 15:46:58 +0200, ń napisał(a):

  skoro za morderstwo przez kierowcę taksówki dwóch osób na pasach polski sąd wymierza 2x 2 lata

Bo to nie morderstwo, głupolu. Ale co może wiedzieć ktoś kto pisze do
góry nogami.



czyżby Jcek miał na myśli język hebrajski ? pytania się mnożą:))))))))))
--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-21 19:49:11
Autor: ń
5x 10 lat za gwalt
Jeśli to będzie Twoja żona i dziecko, to zmienisz zdanie.
Ale my nie wytrzymamy natychmiastowego oskarżenia wszystkich polskich taksówkarzy o antysemityzm.
Chamstwo wyssałeś z mlekiem matki czy z nasieniem rabina?


-- -- -
Bo to nie morderstwo

Data: 2019-05-21 20:44:08
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 21.05.2019 o 19:49, ń pisze:
Jeśli to będzie Twoja żona i dziecko, to zmienisz zdanie.


nie zmieni, Jcek woli aby jego dziecko wychowywał dwóch gejów, a nie on i jego żonka:)))))))))))))

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-24 16:51:37
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 21.05.2019 o 19:49, ń pisze:
Jeśli to będzie Twoja żona i dziecko, to zmienisz zdanie.

Nawet jeśli on zmieni z takiego powodu zdanie, to morderstwem się to nie
stanie.

Data: 2019-05-24 17:06:59
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 24.05.2019 o 16:51, Robert Tomasik pisze:
W dniu 21.05.2019 o 19:49, ń pisze:
Jeśli to będzie Twoja żona i dziecko, to zmienisz zdanie.

Nawet jeśli on zmieni z takiego powodu zdanie, to morderstwem się to nie
stanie.



to zależy, czy godził się, ewentualnie specjalnie wjechał i zabił

dolus eventualis również wyczerpuje znamiona art. 148 kk

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-21 20:36:47
Autor: J.F.
5x 10 lat za gwalt
Użytkownik "ń"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qc0vgj$gvr$1@node2.news.atman.pl...
Próbuje sobie przypomnieć kiedy w Polsce zapadł wyrok 5x 10 lat za gwałt.
Bardziej mi przychodzi do głowy 2 lata w zawiasach dla jednego, a reszta wolna.

Podniecasz sie tymi 5x - bylo ich 5, to piec wyrokow.
Znajdz jakis przyklad, gdzie jeden zgwalcil  5 kobiet - tez dostal 5x10 lat ?
Tzn w Anglii znajdz, nie w USA.

A u nas ... skoro kodeks do niedawna przewidywal od 2 do 12 lat,
to co sie dziwisz, ze 10 to musial byc przypadek szczegolnie ciezki.

Poza tym skazywac na 12 lat to jest troche spolecznie nieuzasadnione .... chyba, ze sie wypowiada kobieta :-)

Trudno w Polsce dać więcej, skoro za morderstwo przez kierowcę taksówki dwóch osób na pasach polski sąd wymierza 2x 2 lata od zamordowanego łebka.

To jest jeszcze inne przestepstwo.

J.

Data: 2019-05-21 20:46:00
Autor: ń
5x 10 lat za gwalt
Wolałbyś, żeby Twoja córka i żona zostały zgwałcone, czy zamordowane na pasach przez taryfiarza?
Co jest cięższym przestępstwem?
Za taryfiarza możesz podstawić oswobodzicielską Krassnają Armię.


-- -- -
To jest jeszcze inne przestepstwo.

Data: 2019-05-24 16:57:47
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 21.05.2019 o 20:46, ń pisze:
Wolałbyś, żeby Twoja córka i żona zostały zgwałcone, czy zamordowane na
pasach przez taryfiarza?

Sadzę, że on by wolał, by ani ich nikt nie rozjeżdżał, ani nie gwałcił.
Z punktu widzenia rodziny żaden wyrok im straty nie zwróci, nawet jakby
to była kara śmierci, zatem proponowany przez Ciebie sposób rozumowania
jest niedorzeczny. Trzeba stosować jakąś tam gradację. Co innego
zamordowanie dwóch osób, a co innego nieumyślne spowodowanie ich śmierci.

Co jest cięższym przestępstwem?

Zgwałcenie jest przestępstwem umyślnym, a spowodowanie śmiertelnego
wypadku drogowego nieumyślnym. W mojej ocenie przestępstwo umyślne
zawsze jest cięższe, od tego nieumyślnego.

Za taryfiarza możesz podstawić oswobodzicielską Krassnają Armię.

I jak podstawi, toi niby co z tego mądrego wyjdzie? Wyobrażasz siebie
armie gwałcącą kogokolwiek? Czy jednak uznasz, że zgwałcić kogoś mogli
pojedynczy żołnierze.

Data: 2019-05-24 17:08:32
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 24.05.2019 o 16:57, Robert Tomasik pisze:
Co jest cięższym przestępstwem?

Zgwałcenie jest przestępstwem umyślnym, a spowodowanie śmiertelnego
wypadku drogowego nieumyślnym. W mojej ocenie przestępstwo umyślne
zawsze jest cięższe, od tego nieumyślnego.


wystarczy dolus evetualis, aby to było morderstwo:)))))))))))



--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-25 20:57:54
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 24.05.2019 o 17:08, u2 pisze:
W dniu 24.05.2019 o 16:57, Robert Tomasik pisze:
Co jest cięższym przestępstwem?

Zgwałcenie jest przestępstwem umyślnym, a spowodowanie śmiertelnego
wypadku drogowego nieumyślnym. W mojej ocenie przestępstwo umyślne
zawsze jest cięższe, od tego nieumyślnego.


wystarczy dolus evetualis, aby to było morderstwo:)))))))))))

A znasz taki wyrok?

Data: 2019-05-25 21:04:57
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 25.05.2019 o 20:57, Robert Tomasik pisze:
W dniu 24.05.2019 o 17:08, u2 pisze:
W dniu 24.05.2019 o 16:57, Robert Tomasik pisze:
Co jest cięższym przestępstwem?

Zgwałcenie jest przestępstwem umyślnym, a spowodowanie śmiertelnego
wypadku drogowego nieumyślnym. W mojej ocenie przestępstwo umyślne
zawsze jest cięższe, od tego nieumyślnego.


wystarczy dolus eventualis, aby to było morderstwo:)))))))))))

A znasz taki wyrok?



gostek "kierowca" widzi, że są piesi na przejściu dla pieszych, a samochód przed nim zatrzymuje się, aby ich przepuścić, wtedy zaczyna wyprzedzać i potrąca śmiertelnie pieszych na przejściu, to jest właśnie co najmniej dolus eventualis, to są proste sprawy:))))))))))))))))

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-25 21:39:48
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 25.05.2019 o 21:04, u2 pisze:

Co jest cięższym przestępstwem?
Zgwałcenie jest przestępstwem umyślnym, a spowodowanie śmiertelnego
wypadku drogowego nieumyślnym. W mojej ocenie przestępstwo umyślne
zawsze jest cięższe, od tego nieumyślnego.
wystarczy dolus eventualis, aby to było morderstwo:)))))))))))
A znasz taki wyrok?
gostek "kierowca" widzi, że są piesi na przejściu dla pieszych, a
samochód przed nim zatrzymuje się, aby ich przepuścić, wtedy zaczyna
wyprzedzać i potrąca śmiertelnie pieszych na przejściu, to jest właśnie
co najmniej dolus eventualis, to są proste sprawy:))))))))))))))))

Proste dla Ciebie. Znasz sąd, dla którego to równie prosto wygląda?

Data: 2019-05-25 22:02:06
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 25.05.2019 o 21:39, Robert Tomasik pisze:
gostek "kierowca" widzi, że są piesi na przejściu dla pieszych, a
samochód przed nim zatrzymuje się, aby ich przepuścić, wtedy zaczyna
wyprzedzać i potrąca śmiertelnie pieszych na przejściu, to jest właśnie
co najmniej dolus eventualis, to są proste sprawy:))))))))))))))))

Proste dla Ciebie. Znasz sąd, dla którego to równie prosto wygląda?


coraz prostsze i dla proroków:)

https://forsal.pl/artykuly/1390710,pirat-drogowy-jak-morderca-sprawca-wypadku-ze-skutkiem-smiertelnym-moze-odpowiadac-za-zabojstwo.html

Zabójstwo a wypadek ze skutkiem śmiertelnym

źródło: DGP

To efekt nie tyle zmiany przepisów, ile podejścia śledczych.

Coraz większy odsetek kierowców stanowią osoby wychowane już nie na ,,Panu samochodziku", ale na ,,Szybkich i wściekłych". A skutki ulicznych wyścigów bywają tragiczne. Tak jak w Jeleniej Górze, gdzie pędzący z prędkością 135 km/h 25-latek przejechał na pasach kobietę i mężczyznę.

Prokuratora uznała, że uczestnicząc w nielegalnym wyścigu, sprawca działał ,,w zamiarze ewentualnym, przewidując możliwość pozbawienia życia pokrzywdzonych i godząc się na to". Tym samym nie powinien odpowiadać za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym (art. 177 par. 2 kodeksu karnego), lecz za zabójstwo (art. 148 par. 1 k.k.). W efekcie zamiast maksymalnej kary w wysokości 8 lat więzienia piratowi drogowemu grozi nawet dożywocie. Sąd, wydając zgodę na tymczasowe aresztowanie 25-latka, nie zakwestionował przyjętej kwalifikacji.
Gaz do dechy

Po zarzuty najcięższego kalibru, i to w sytuacji gdy nie było nawet rannych, sięgnęła też Prokuratura Rejonowa w Gdańsku-Wrzeszczu. Pijanemu kierowcy, który wjechał do przejścia podziemnego, śledczy zarzucili usiłowanie, w zamiarze ewentualnym, zabójstwa osób, które znajdowały się na torze jego jazdy (art. 13 par. 1 k.k. w zw. z art. 148 par. 3 k.k.). Auto zatrzymało się tuż przed trzylatkiem, a mimo że pojazd zawisł na schodach i nie mógł ruszyć, kierowca dodawał gazu. W tym przypadku minimalna kara do 12 lat więzienia (maksymalnie dożywocie).

Nie wiadomo, czy te zarzuty ostaną się w sądzie, bo w żadnym z tych przypadków nie skierowano jeszcze aktu oskarżenia. Jednak w bardzo podobnej sprawie prowadzonej przez jeleniogórską prokuraturę sąd przychylił się do wniosku śledczych i skazał za zabójstwo kierowcę, który uciekając przed policją, przejechał przechodnia na pasach. Wrocławski sąd apelacyjny zmniejszył co prawda karę z 20 do 15 lat więzienia, ale nie przekwalifikował czynu na wypadek ze skutkiem śmiertelnym. Co ciekawe, kasację od tego orzeczenia (oprócz obrony) właśnie wywiódł minister sprawiedliwości prokurator generalny, który uznał, że kara 15 lat jest rażąco łagodna w stosunku do stopnia społecznej szkodliwości czynów.

- Moim zdaniem przyjęcie takiej kwalifikacji jest trochę naciągane. Przecież sprawca nawet jak się ściga, to mu przez myśl nie przejdzie, że może kogoś zabić. A tutaj przyjmujemy, że nie tylko brał to pod uwagę, ale i się na to godził - mówi prof. Ryszard Stefański z Uczelni Łazarskiego. - Zrozumiałbym to, gdyby nie było przepisów pozwalających wymierzyć odpowiednio surową karę. Tak jak np. pod rządami kodeksu karnego z 1932 r., kiedy Sąd Najwyższy, rozszerzając wykładnię, przyjmował, że pijany sprawca wypadku działał z zamiarem ewentualnym spowodowania katastrofy, by mu przypisać surowszą odpowiedzialność. Dziś taka argumentacja wywołuje śmiech, ale zobaczymy, co zrobi Sąd Najwyższy - stwierdza Stefański.

Zdaniem Lecha Paprzyckiego, sędziego Sądu Najwyższego w stanie spoczynku, przyjęcie wobec sprawcy śmiertelnego wypadku kwalifikacji w postaci zabójstwa w zamiarze ewentualnym nie jest wykluczone. - Tak można by potraktować np. próbę przejechania pomiędzy przechodzącymi przez jezdnię osobami - zauważa Paprzycki.
Presja społeczna

Jeden z weteranów palestry wspomina, że już w 1975 r. ówczesny Sąd Wojewódzki w Częstochowie skazał na 25 lat pozbawienia wolności sprawcę wypadku, w którym zginęła grupa idących poboczem dzieci, kwalifikując ten czyn jako zabójstwo.

- Wypadek był drastyczny i było duże oczekiwanie władz na surowe ukaranie sprawcy. To, obok afery mięsnej czy skórzanej, była największa hańba polskiego wymiaru sprawiedliwości. Nawet się wówczas mówiło, że mamy w Polsce trzy rodzaje sądów: powszechne, wojskowe i częstochowskie. Dziś widzę, że mamy powtórkę z rozrywki i wracany do najgorszych wzorców - ostrzega mec. Andrzej Migalski.

Ostatecznie rozpatrując rewizję Sąd Najwyższy (który był wówczas II instancją) najpierw wymierzył karę 10 lat pozbawienia wolności, ale za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, a później w ramach rewizji nadzwyczajnej zwiększył karę do 15 lat, kwalifikując czyn jako umyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym.

Jednak Marcin Warchoł, wiceminister sprawiedliwości, chwali prokuratorów, którzy uczestników tragicznie zakończonych rajdów traktują jak zabójców.

- Samochód jest tak jak nóż, można zawieźć dziecko do szkoły, ale i zabić całą rodzinę. Dlatego trzeba nazywać rzeczy po imieniu. Jeśli ktoś pędzi przez miasto 180 km/h, jest żywą torpedą, która w każdej chwili może zabić. Dlatego należy traktować takie osoby jak zabójców w zamiarze ewentualnym - uważa Marcin Warchoł. I odwołuje się do koncepcji H.-H. Jeschecka, który uważał, że o zamiarze ewentualnym nie można mówić tylko w sytuacji, gdy sprawca wykazał swoim zachowaniem chęć uniknięcia popełnienia czynu. - Jak pisał Władysław Wolter, twórca krakowskiej szkoły prawa karnego, w zamiarze ewentualnym ,,sprawca ani chce, by skutek nastąpił, ani chce, by skutek nie nastąpił, czyli wyobrażenie możliwego skutku było dla jego aktu determinacji obojętne" - dodaje Marcin Warchoł.
Naganna obojętność

Innego zdania jest mec. Radosław Baszuk. - Ocenianie przez pana ministra ex cathedra, by tego typu sytuacje kwalifikować z art. 148 w zamiarze ewentualnym, a nie z art. 177 albo jako spowodowanie zagrożenia katastrofą, jest absurdem. Co prawda jestem sobie w stanie wyobrazić taki materiał dowodowy i układ faktyczny, w którym można by to rozważać. Ale trzeba pamiętać, że aby mówić o zamiarze ewentualnym, muszą wystąpić dwa elementy: przewidywanie i godzenie się - zauważa adwokat. Jak dodaje, choć pirat drogowy powinien przewidywać możliwe następstwa swojej jazdy, wcale to nie znaczy, że godzi się, iż np. zabije człowieka.

- O ile przy zamiarze bezpośrednim sprawca chce zabić, to przy zamiarze ewentualnym nie ma takiego zamiaru, ale jest zgoda na ten skutek. Mówimy o zabójstwie, które mimo wszystko jest przestępstwem umyślnym. Nawet jeśli kierowca umyślnie nie zachowuje reguł ostrożności, to skutki tego nie są objęte umyślnością, a nawet godzeniem się - pointuje mec. Baszuk.

- Owszem. Taki sprawca nie chce nikogo zabić, ale czy chce nie zabić? Nie - jemu to jest obojętne i już ta jego obojętność jest naganna. Bo jeśli ktoś jedzie 180 km/h przez miasto i nie interesują go przepisy, pasy, światła, przechodnie, szkoła, tę zimną obojętność nazywamy zamiarem ewentualnym. Jest to de facto zgoda, że ktoś inny poniesie śmierć - ripostuje Marcin Warchoł.




--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-25 22:29:15
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 25.05.2019 o 22:02, u2 pisze:

gostek "kierowca" widzi, że są piesi na przejściu dla pieszych, a
samochód przed nim zatrzymuje się, aby ich przepuścić, wtedy zaczyna
wyprzedzać i potrąca śmiertelnie pieszych na przejściu, to jest właśnie
co najmniej dolus eventualis, to są proste sprawy:))))))))))))))))
Proste dla Ciebie. Znasz sąd, dla którego to równie prosto wygląda?
coraz prostsze i dla proroków:)

A przeczytałeś to? Jak sąd w Częstochowie coś takiego wymyślił, to potem
latami z niego drwiono.

Data: 2019-05-25 22:42:44
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 25.05.2019 o 22:29, Robert Tomasik pisze:


A przeczytałeś to? Jak sąd w Częstochowie coś takiego wymyślił, to potem
latami z niego drwiono.



serio słyszałeś wcześniej o wyroku w Częstochowie ? bo ja nie:)))))

artykuł z początku roku 2019. widać zmianę podejścia nie tylko ministra, ale również proroków i bardzo dobrze, nie trzeba wracać do starych PRL-owskich wzorców, bo ważny jest zdrowy rozsądek, a nie szukanie paragrafów na siłę:)

w dobie rozwijającej się motoryzacji, każdy ma po kilka samochodów, ulice są wiecznie zakorkowane, jazda kierowców przypomina wyścigi, a choć liczba ofiar śmiertelnych na drodze w Bolanda zmalała dwukrotnie od początku wieku, ale nadal jest jedną z najwyższych w UE, dlatego czas na otrzeźwienie kierowców:)

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-26 16:00:24
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 25.05.2019 o 22:42, u2 pisze:

A przeczytałeś to? Jak sąd w Częstochowie coś takiego wymyślił, to potem
latami z niego drwiono.
serio słyszałeś wcześniej o wyroku w Częstochowie ? bo ja nie:)))))

Krąży kilka takich anegdot, miedzy innymi ta.

artykuł z początku roku 2019. widać zmianę podejścia nie tylko ministra,
ale również proroków i bardzo dobrze, nie trzeba wracać do starych
PRL-owskich wzorców, bo ważny jest zdrowy rozsądek, a nie szukanie
paragrafów na siłę:)

w dobie rozwijającej się motoryzacji, każdy ma po kilka samochodów,
ulice są wiecznie zakorkowane, jazda kierowców przypomina wyścigi, a
choć liczba ofiar śmiertelnych na drodze w Bolanda zmalała dwukrotnie od
początku wieku, ale nadal jest jedną z najwyższych w UE, dlatego czas na
otrzeźwienie kierowców:)

I naparwdę sądzisz, że taki jadący przez miasto z prędkością 110 km/h
bierze pod uwagę, ze kogoś zabije i będzie dla niego miało krytyczne
znaczenie, czy dostanie za to 2, czy 8 lat?

Data: 2019-05-26 16:59:17
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 26.05.2019 o 16:00, Robert Tomasik pisze:
I naparwdę sądzisz, że taki jadący przez miasto z prędkością 110 km/h
bierze pod uwagę, ze kogoś zabije i będzie dla niego miało krytyczne
znaczenie, czy dostanie za to 2, czy 8 lat?

godzi się co najmniej, że kogoś może zabić, patrz zabicie Słowaka w Słowacji przez kilku napalonych rajdowców z Bolanda


tylko odpowiednia kara odstraszy kolejnych "gierojów":)


--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-27 00:58:35
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 26.05.2019 o 16:59, u2 pisze:

I naparwdę sądzisz, że taki jadący przez miasto z prędkością 110 km/h
bierze pod uwagę, ze kogoś zabije i będzie dla niego miało krytyczne
znaczenie, czy dostanie za to 2, czy 8 lat?
godzi się co najmniej, że kogoś może zabić, patrz zabicie Słowaka w
Słowacji przez kilku napalonych rajdowców z Bolanda
tylko odpowiednia kara odstraszy kolejnych "gierojów":)

Jakakolwiek kara ich odstraszy i jej wielkość nie ma tu większego
znaczenia. nikt z nich nie kalkuluje, ze dwa latka, to sobie odsiedzę,
ale osiem, to już zwolnię. To jest niedorzeczna argumentacja.

Data: 2019-05-27 07:59:01
Autor: ń
5x 10 lat za gwalt
To po co za np. produkcję narkotyków wsadzać na 8 zamiast na 2?
Nie ma kalkulacji?
Bo ja myślę, że kalkulacja jest silna jak cholera.


-- --
nikt z nich nie kalkuluje, ze dwa latka, to sobie odsiedzę, ale osiem, to już zwolnię.

Data: 2019-05-27 09:32:43
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 27.05.2019 o 07:59, ń pisze:
To po co za np. produkcję narkotyków wsadzać na 8 zamiast na 2?
Nie ma kalkulacji?
Bo ja myślę, że kalkulacja jest silna jak cholera.


-- --
nikt z nich nie kalkuluje, ze dwa latka, to sobie odsiedzę, ale osiem, to już zwolnię.



ano, dlatego wolą produkować papierosy niż dragi:)))))))))

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-27 18:33:29
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 27.05.2019 o 07:59, ń pisze:
To po co za np. produkcję narkotyków wsadzać na 8 zamiast na 2?
Nie ma kalkulacji?
Bo ja myślę, że kalkulacja jest silna jak cholera.

Nie przy przestępstwie nieumyślnym. Nikt przy zdrowych zmysłach nie
przekracza prędkości kalkulując, ile lat dostanie w razie wypadku.

Data: 2019-05-27 19:03:56
Autor: ń
5x 10 lat za gwalt
Uważasz, że jak zawodowy kierowca umyślnie grzeje po mieście 120 km/h, to robi to nieumyślnie?
Jechał z zamiarem ewentualnym rozjechania wszystkiego, co fizycznie słabsze.
Przeciętnie inteligentny człowiek wie, co oznacza "rozjechanie" pieszych przez samochód osobowy pędzący 120 km/h.
A tamten "Frog" to dostał coś, czy jeszcze nic?


-- -- -
Nie przy przestępstwie nieumyślnym.
Nikt przy zdrowych zmysłach nie przekracza prędkości kalkulując, ile lat dostanie w razie wypadku.

Data: 2019-05-27 20:24:12
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 27.05.2019 o 19:03, ń pisze:
Uważasz, że jak zawodowy kierowca umyślnie grzeje po mieście 120 km/h, to robi to nieumyślnie?
Jechał z zamiarem ewentualnym rozjechania wszystkiego, co fizycznie słabsze.
Przeciętnie inteligentny człowiek wie, co oznacza "rozjechanie" pieszych przez samochód osobowy pędzący 120 km/h.
A tamten "Frog" to dostał coś, czy jeszcze nic?



nic, sprawa przedawniona, najpierw poszło na przestępstwo, ale po-wolne sądy zbiły na wykroczenia i sprawa się przedawniła, stary prawniczy myk, podobnie jak kazus Hołowczyca:)


--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-27 23:48:52
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 27.05.2019 o 20:24, u2 pisze:
W dniu 27.05.2019 o 19:03, ń pisze:
Uważasz, że jak zawodowy kierowca umyślnie grzeje po mieście 120
km/h, to robi to nieumyślnie? Jechał z zamiarem ewentualnym
rozjechania wszystkiego, co fizycznie słabsze. Przeciętnie
inteligentny człowiek wie, co oznacza "rozjechanie" pieszych przez
samochód osobowy pędzący 120 km/h. A tamten "Frog" to dostał coś,
czy jeszcze nic?
nic, sprawa przedawniona, najpierw poszło na przestępstwo, ale
po-wolne sądy zbiły na wykroczenia i sprawa się przedawniła, stary
prawniczy myk, podobnie jak kazus Hołowczyca:)

Wskażesz źródło tego rewelacyjnego pomysłu? Jak ze śmiertelnego
potrącenia zrobić wykroczenie?

Data: 2019-05-27 23:58:19
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 27.05.2019 o 23:48, Robert Tomasik pisze:
nic, sprawa przedawniona, najpierw poszło na przestępstwo, ale
po-wolne sądy zbiły na wykroczenia i sprawa się przedawniła, stary
prawniczy myk, podobnie jak kazus Hołowczyca:)

Wskażesz źródło tego rewelacyjnego pomysłu? Jak ze śmiertelnego
potrącenia zrobić wykroczenie?


o Hołku n.p. tu

https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/506774,krzysztof-holowczyc-apelowal-w-sadzie-sprawa-umorzona-ale-musi-placic.html

Sprawa Hołowczyca umorzona, ale sąd podkreśla: Gdyby nie przedawnienie, to by przegrał

27.11.2015, 16:15 | Aktualizacja: 27.11.2015, 16:36

o frogu n.p. tu :

https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,frog-zlamal-zakazy-bedzie-tak-jezdzil-do-konca-zycia-czyjegos-lub-swojego,277642.html

- Nikomu się nie opłaca poświęcać czasu na takiego "Froga" który w ciągu 12 minut popełnia 110 wykroczeń. Jak możemy wyjść na ulicę i zatrzymać kogoś, kto przejechał na czerwonym świetle. Statystycznie rzecz biorąc, to jest poprawa bezpieczeństwa. Zatrzymaliśmy, ukaraliśmy stu ludzi w ciągu dzisiejszej akcji. I tyle samo czasu, jeśli nie więcej, musielibyśmy poświęcić, żeby skarcić tego jednego człowieka. Statystyka nie broni naszej pracy - powiedział.





--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-28 16:35:48
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 27.05.2019 o 23:58, u2 pisze:

nic, sprawa przedawniona, najpierw poszło na przestępstwo, ale
po-wolne sądy zbiły na wykroczenia i sprawa się przedawniła, stary
prawniczy myk, podobnie jak kazus Hołowczyca:)
Wskażesz źródło tego rewelacyjnego pomysłu? Jak ze śmiertelnego
potrącenia zrobić wykroczenie?
o Hołku n.p. tu
https://auto.dziennik.pl/aktualnosci/artykuly/506774,krzysztof-holowczyc-apelowal-w-sadzie-sprawa-umorzona-ale-musi-placic.html

Sprawa Hołowczyca umorzona, ale sąd podkreśla: Gdyby nie przedawnienie,
to by przegrał

Czytałeś ten materiał, zanim go podlinkowałeś? Czy widzisz tam choć
słowo o jakiejkolwiek ofierze tego zdarzenia?

o frogu n.p. tu :
https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,frog-zlamal-zakazy-bedzie-tak-jezdzil-do-konca-zycia-czyjegos-lub-swojego,277642.html

Podobne pytanie. Ty wiesz, o czym my tu piszemy?

Data: 2019-05-28 17:33:53
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 28.05.2019 o 16:35, Robert Tomasik pisze:
Sprawa Hołowczyca umorzona, ale sąd podkreśla: Gdyby nie przedawnienie,
to by przegrał
Czytałeś ten materiał, zanim go podlinkowałeś? Czy widzisz tam choć
słowo o jakiejkolwiek ofierze tego zdarzenia?

o frogu n.p. tu :
https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,frog-zlamal-zakazy-bedzie-tak-jezdzil-do-konca-zycia-czyjegos-lub-swojego,277642.html
Podobne pytanie. Ty wiesz, o czym my tu piszemy?

sobie pisz o czym chcesz, ja piszę o starym prawniczym myku jak nadzwyczajna kasta ukręca łeb sprawom w Bolanda:)


btw widzę że ty piszesz o sobie w liczbie mnogiej, dla mnie jednak jesteś tylko Robercikiem z gazowni, może skorzystaj z rady Jcka i użyj sitka, bo ja nie zamierzam tobie kadzić:)


--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-28 23:00:15
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 28.05.2019 o 17:33, u2 pisze:

o frogu n.p. tu :
https://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,frog-zlamal-zakazy-bedzie-tak-jezdzil-do-konca-zycia-czyjegos-lub-swojego,277642.html
Podobne pytanie. Ty wiesz, o czym my tu piszemy?
sobie pisz o czym chcesz, ja piszę o starym prawniczym myku jak
nadzwyczajna kasta ukręca łeb sprawom w Bolanda:)

Ale pisz choć trochę na temat.
btw widzę że ty piszesz o sobie w liczbie mnogiej, dla mnie jednak
jesteś tylko Robercikiem z gazowni, może skorzystaj z rady Jcka i użyj
sitka, bo ja nie zamierzam tobie kadzić:)

Nie domagam się kadzenia. Na własny rachunek robisz z siebie durnia.

Data: 2019-05-28 23:15:34
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 28.05.2019 o 23:00, Robert Tomasik pisze:
sobie pisz o czym chcesz, ja piszę o starym prawniczym myku jak
nadzwyczajna kasta ukręca łeb sprawom w Bolanda:)

Ale pisz choć trochę na temat.


za morderatora tutaj chcesz robić ? to wyjdziesz na durnia, morderacja dawno wyszła z mody na usenecie:)

wątek jest o wymiarach kary, a że są różne kary za różne czyny, nie tylko za gwałty to nie oznacza, że nie mogę napisać o tym jak niektórzy unikają kar w Bolanda, dzięki prawniczym mykom nadzwyczajnej kasty:)

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-29 00:00:16
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 28.05.2019 o 23:15, u2 pisze:
W dniu 28.05.2019 o 23:00, Robert Tomasik pisze:
sobie pisz o czym chcesz, ja piszę o starym prawniczym myku jak
nadzwyczajna kasta ukręca łeb sprawom w Bolanda:)

Ale pisz choć trochę na temat.


za morderatora tutaj chcesz robić ? to wyjdziesz na durnia, morderacja
dawno wyszła z mody na usenecie:)

I słusznie. Kretynów da się rozpoznać i powkładać do KF - jeśli komuś
nie chce się prowadzić dyskusji z idiotami.

wątek jest o wymiarach kary, a że są różne kary za różne czyny, nie
tylko za gwałty to nie oznacza, że nie mogę napisać o tym jak niektórzy
unikają kar w Bolanda, dzięki prawniczym mykom nadzwyczajnej kasty:)

W sumie mógłbyś napisać o wzroście cen - też by pasowało.

Data: 2019-05-29 00:05:41
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 29.05.2019 o 00:00, Robert Tomasik pisze:
za morderatora tutaj chcesz robić ? to wyjdziesz na durnia, morderacja
dawno wyszła z mody na usenecie:)
I słusznie. Kretynów da się rozpoznać i powkładać do KF - jeśli komuś
nie chce się prowadzić dyskusji z idiotami.


to na co czekasz ? jak tobie nie pasuje to co piszę, to masz KF, a nie ciągłe jęczenie:))))))))

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-29 00:30:09
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 29.05.2019 o 00:05, u2 pisze:

za morderatora tutaj chcesz robić ? to wyjdziesz na durnia, morderacja
dawno wyszła z mody na usenecie:)
I słusznie. Kretynów da się rozpoznać i powkładać do KF - jeśli komuś
nie chce się prowadzić dyskusji z idiotami.
to na co czekasz ? jak tobie nie pasuje to co piszę, to masz KF, a nie
ciągłe jęczenie:))))))))

Ja tam nie jęczę. Trenuję odporność na głupotę po prostu.

Data: 2019-05-29 09:40:20
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 29.05.2019 o 00:30, Robert Tomasik pisze:
Ja tam nie jęczę. Trenuję odporność na głupotę po prostu.


znowu jęczysz, wy żydki z gazowni najwyraźniej tak macie:)))))))))))))

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-29 20:27:56
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 29.05.2019 o 09:40, u2 pisze:

Ja tam nie jęczę. Trenuję odporność na głupotę po prostu.
znowu jęczysz, wy żydki z gazowni najwyraźniej tak macie:)))))))))))))

Skoro Bóg stworzył idiotę, to trzeba wierzyć, że miał w tym jakiś swój
plan i to uszanować.

Data: 2019-05-29 20:31:25
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 29.05.2019 o 20:27, Robert To-ma-sik pisze:
W dniu 29.05.2019 o 09:40, u2 pisze:

Ja tam nie jęczę. Trenuję odporność na głupotę po prostu.
znowu jęczysz, wy żydki z gazowni najwyraźniej tak macie:)))))))))))))

Skoro Bóg stworzył idiotę, to trzeba wierzyć, że miał w tym jakiś swój
plan i to uszanować.



ajli ajlo






--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-28 00:07:54
Autor: nie ma emaila
5x 10 lat za gwalt
w <5cec5b44$0$17345$65785112@news.neostrada.pl>, Robert Tomasik
<robert.tomasik@gazeta.pl> napisał(-a):

W dniu 27.05.2019 o 20:24, u2 pisze:
> W dniu 27.05.2019 o 19:03, ń pisze:
>> Uważasz, że jak zawodowy kierowca umyślnie grzeje po mieście 120
>> km/h, to robi to nieumyślnie? Jechał z zamiarem ewentualnym
>> rozjechania wszystkiego, co fizycznie słabsze. Przeciętnie
>> inteligentny człowiek wie, co oznacza "rozjechanie" pieszych przez
>> samochód osobowy pędzący 120 km/h. A tamten "Frog" to dostał coś,
>> czy jeszcze nic?
> nic, sprawa przedawniona, najpierw poszło na przestępstwo, ale
> po-wolne sądy zbiły na wykroczenia i sprawa się przedawniła, stary
> prawniczy myk, podobnie jak kazus Hołowczyca:)
> Wskażesz źródło tego rewelacyjnego pomysłu? Jak ze śmiertelnego
potrącenia zrobić wykroczenie?

Nie karm...

Data: 2019-05-28 10:20:38
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 28.05.2019 o 00:07, nie_ma_emaila@onet.pl pisze:


Wskażesz źródło tego rewelacyjnego pomysłu? Jak ze śmiertelnego
potrącenia zrobić wykroczenie?

Nie karm...



:))))))))))))))

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-28 16:37:02
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 28.05.2019 o 00:07, nie_ma_emaila@onet.pl pisze:
w <5cec5b44$0$17345$65785112@news.neostrada.pl>, Robert Tomasik
<robert.tomasik@gazeta.pl> napisał(-a):

W dniu 27.05.2019 o 20:24, u2 pisze:
W dniu 27.05.2019 o 19:03, ń pisze:
Uważasz, że jak zawodowy kierowca umyślnie grzeje po mieście 120
km/h, to robi to nieumyślnie? Jechał z zamiarem ewentualnym
rozjechania wszystkiego, co fizycznie słabsze. Przeciętnie
inteligentny człowiek wie, co oznacza "rozjechanie" pieszych przez
samochód osobowy pędzący 120 km/h. A tamten "Frog" to dostał coś,
czy jeszcze nic?
nic, sprawa przedawniona, najpierw poszło na przestępstwo, ale
po-wolne sądy zbiły na wykroczenia i sprawa się przedawniła, stary
prawniczy myk, podobnie jak kazus Hołowczyca:)

Wskażesz źródło tego rewelacyjnego pomysłu? Jak ze śmiertelnego
potrącenia zrobić wykroczenie?

Nie karm...

No może gdzieś ktoś.

Data: 2019-05-22 11:54:55
Autor: J.F.
5x 10 lat za gwalt
Użytkownik "ń"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:qc0vgj$gvr$1@node2.news.atman.pl...
Próbuje sobie przypomnieć kiedy w Polsce zapadł wyrok 5x 10 lat za gwałt.
Bardziej mi przychodzi do głowy 2 lata w zawiasach dla jednego, a reszta wolna.


P.S.
https://www.polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2261989,Jakub-T-skazany-za-gwalt-i-pobicie-jest-na-wolnosci-Nigdy-nie-przyznal-sie-do-winy

Angielski sad - podwojne dozywocie, polski po 12 latach wypuscil, bo u nas sie wiecej nie przewiduje/przewidywalo.
Ale chyba wszystko zgodnie z przepisami ... tylko czy u nas nie mozna podniesc kary, jesli to dwa przestepstwa ?
Hm, a moze jeden czyn ... czy jednak dwa czyny ?


Gorzej, jak sie okaze, ze niewinnie siedzi ...

J.

Data: 2019-05-22 12:02:56
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 22.05.2019 o 11:54, J.F. pisze:
P.S.
https://www.polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2261989,Jakub-T-skazany-za-gwalt-i-pobicie-jest-na-wolnosci-Nigdy-nie-przyznal-sie-do-winy Angielski sad - podwojne dozywocie, polski po 12 latach wypuscil, bo u nas sie wiecej nie przewiduje/przewidywalo.


to był gwałt ze szczególnym okrucieństwem

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-22 14:17:15
Autor: J.F.
5x 10 lat za gwalt
Użytkownik "u2"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ce51e4e$0$17356$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 22.05.2019 o 11:54, J.F. pisze:
P.S.
https://www.polskieradio24.pl/5/1222/Artykul/2261989,Jakub-T-skazany-za-gwalt-i-pobicie-jest-na-wolnosci-Nigdy-nie-przyznal-sie-do-winy

Angielski sad - podwojne dozywocie, polski po 12 latach wypuscil, bo u nas sie wiecej nie przewiduje/przewidywalo.

to był gwałt ze szczególnym okrucieństwem

Moze wtedy wlasnie 12 lat za to grozilo, a moze angielski sad zapomnial wpisac tego do wyroku, to i polski nie mogl zmieniac :-)

W sumie to mnie bardziej interesuje czy to byly dwa przestepstwa czy jedno, i jak by polski sad podsumowal.


J.

Data: 2019-05-22 14:33:15
Autor: ń
5x 10 lat za gwalt
Akurat ta konkretna sprawa była ewidentnie przez Anglików naciągana.


-- -- -
to był gwałt ze szczególnym okrucieństwem

Data: 2019-05-22 15:36:34
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 22.05.2019 o 14:33, ń pisze:
Akurat ta konkretna sprawa była ewidentnie przez Anglików naciągana.


-- -- -
to był gwałt ze szczególnym okrucieństwem



ponoć biegły, który pobierał próbki DNA od Jakuba T. został skazany za błędy podczas wykonywania czynności m.in. w sprawie Jakuba T., Jakub T. który odbywa karę dożywocia w Bolanda planuje apelację, w UK apelacja oznacza kasację, czyli muszą zajść nowe okoliczności

z tego co pamiętam test DNA dopiero za drugim razem potwierdził zgodność z próbką od Jakuba T., był dowód z monitoringu, że Jakub T. oddala się od grupy z którą szedł, niedawno się dowiedziałem, ale z pisaniny na usenecie (na grupie soc.culture.polish), a nie n.p. z prasy, że była jeszcze znaleziona  torebka ofiary niedaleko domu, w którym mieszkał Jakub T.

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-23 00:04:18
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 21.05.2019 o 15:46, ń pisze:
Próbuje sobie przypomnieć kiedy w Polsce zapadł wyrok 5x 10 lat za gwałt.
Bardziej mi przychodzi do głowy 2 lata w zawiasach dla jednego, a reszta
wolna.
Trudno w Polsce dać więcej, skoro za morderstwo przez kierowcę taksówki
dwóch osób na pasach polski sąd wymierza 2x 2 lata od zamordowanego łebka.

Nie rozróżniasz morderstwa od wypadku ze skutkiem śmiertelnym, więc i
dlatego Ci trudno ogarnąć pozostałe aspekty. W Polsce nie sumuje się
wyroków "w sposób prosty". Za dwa zabójstwa nie dostaniesz tyle, co dwie
kary za jedno. Za 1.000 oszustw często dostaniesz niewiele wyższa  karę,
co za 10. Rzuć okiem sobie do kodeksu karnego na zasady wymierzania
"kary łącznej". Po za tym spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem
śmiertelnym, w którym ginie dwóch ludzi, to nadal jeden czyn, w
odróżnieniu od zabójstwa dwóch osób.

Data: 2019-05-23 00:43:53
Autor: ń
5x 10 lat za gwalt
Jeśli to będą Twoja żona i córka, to będziesz rozróżniał?
Kolorem kwiatów na grobie?
Taryfiarz przekraczający prędkość jest lepszy czy gorszy od np. przeładowującego broń wycelowaną w czyjąś klatę?


-- -- -
Nie rozróżniasz morderstwa od wypadku ze skutkiem śmiertelnym

Data: 2019-05-23 00:51:16
Autor: Marcin Debowski
5x 10 lat za gwalt
On 2019-05-22, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 21.05.2019 o 15:46, ń pisze:
Próbuje sobie przypomnieć kiedy w Polsce zapadł wyrok 5x 10 lat za gwałt.
Bardziej mi przychodzi do głowy 2 lata w zawiasach dla jednego, a reszta
wolna.
Trudno w Polsce dać więcej, skoro za morderstwo przez kierowcę taksówki
dwóch osób na pasach polski sąd wymierza 2x 2 lata od zamordowanego łebka.

Nie rozróżniasz morderstwa od wypadku ze skutkiem śmiertelnym, więc i

Zawsze można się zastanowić nad zamiarem ewentualnym.

--
Marcin

Data: 2019-05-23 08:49:12
Autor: ń
5x 10 lat za gwalt
Taryfiarz czyli w teorii "profesjonalista" w swoim zawodzie, który świadomie przekracza prędkość jest lepszy czy gorszy od taryfiarza, który chla?


-- -- -
Zawsze można się zastanowić nad zamiarem ewentualnym.

Data: 2019-05-23 08:12:43
Autor: Marcin Debowski
5x 10 lat za gwalt
On 2019-05-23, ń <n@n.n> wrote:
Taryfiarz czyli w teorii "profesjonalista" w swoim zawodzie, który świadomie przekracza prędkość jest lepszy czy gorszy od taryfiarza, który chla?
-- -- -
Zawsze można się zastanowić nad zamiarem ewentualnym.

Jak dla mnie w takich okolicznościach to jeden pies. Nie mozna zakładać jadąc 120 po mieście w nocy, na śliskiej nawierzchni, że się wyhamuje. W noc sylwestrowa nie można również zakładać, że ulice będą sterylnie puste. Nb. podwyzszyli mu z 2ch do 4 lat parę dni temu.

http://torun.wyborcza.pl/torun/7,48723,24792303,zabil-na-pasach-dwie-osoby-sad-zaostrza-wyrok-na-taksowkarza.html
"Pieszych staranowała taksówka mercedes, pędząca 119 km na godz. przy ograniczeniu do 70 km na godz. Wina kierowcy nie budziła wątpliwości. Potwierdził ją też biegły, chociaż ocenił, że piesi nieostrożnym zachowaniem na zebrze przyczynili się do tragedii."

Oglądałem ten film i ni cholery nie mogę zrozumiec, gdzie się przyczynili i jakie to było nieostrożne zachowanie.

--
Marcin

Data: 2019-05-24 17:05:21
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 23.05.2019 o 10:12, Marcin Debowski pisze:

Oglądałem ten film i ni cholery nie mogę zrozumieć, gdzie się przyczynili i jakie to było nieostrożne zachowanie.

Nie widziałem filmiku, ale sądzę, że mogli się przyczynić tym, że się
nie rozejrzeli i weszli na pasy. To, ze mają pierwszeństwo nie zwalnia
nikogo z elementarnej ostrożności.

Data: 2019-05-24 23:20:50
Autor: Marcin Debowski
5x 10 lat za gwalt
On 2019-05-24, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 23.05.2019 o 10:12, Marcin Debowski pisze:

Oglądałem ten film i ni cholery nie mogę zrozumieć, gdzie się przyczynili i jakie to było nieostrożne zachowanie.

Nie widziałem filmiku, ale sądzę, że mogli się przyczynić tym, że się
nie rozejrzeli i weszli na pasy. To, ze mają pierwszeństwo nie zwalnia
nikogo z elementarnej ostrożności.

https://youtu.be/wsBpi6keTlo

Rozglądają się przed wejsciem, potem już nie, może dlatego, ale przy tej prędkości to MZ nie miało znaczenia.

--
Marcin

Data: 2019-05-25 21:07:55
Autor: Shrek
5x 10 lat za gwalt
W dniu 25.05.2019 o 01:20, Marcin Debowski pisze:

https://youtu.be/wsBpi6keTlo

Rozglądają się przed wejsciem, potem już nie, może dlatego, ale przy
tej prędkości to MZ nie miało znaczenia.

No wtargnęli bezpośrenio przed nadjeżdzający pojazd...

Shrek

Data: 2019-05-25 21:26:54
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 25.05.2019 o 01:20, Marcin Debowski pisze:

Oglądałem ten film i ni cholery nie mogę zrozumieć, gdzie się przyczynili i jakie to było nieostrożne zachowanie.
Nie widziałem filmiku, ale sądzę, że mogli się przyczynić tym, że się
nie rozejrzeli i weszli na pasy. To, ze mają pierwszeństwo nie zwalnia
nikogo z elementarnej ostrożności.
https://youtu.be/wsBpi6keTlo
Rozglądają się przed wejsciem, potem już nie, może dlatego, ale przy tej prędkości to MZ nie miało znaczenia.

110 km/h, to około 30 m/s. Na filmie od chwili wejścia na jezdnię, do
uderzenia mija około 4 sekund, więc, 100~150 metrów się taksówkarz
znajdował w momencie wejścia. W nocy, na pustej ulicy jadący na
światłach samochód powinno być widać. Gdyby jechał dopuszczalne tam 70
km/h, to byłby jakieś 80 metrów od nich. Ja wiem, czy to aż tak istotna
różnica?

Ja sądzę, że oni się nawzajem widzieli. Taksówkarzowi nie chciało się
hamować i myślał, że oni zwolnią i przejedzie przed nimi, zaś oni
myśleli, że on ich ominie. Nie wykluczone, że taksówkarz zamiast hamować
przyspieszył, by przed nimi przejechać i stąd absurdalna prędkość 110
km/h. I wyszło, jak wyszło.

Data: 2019-05-25 22:37:05
Autor: ń
5x 10 lat za gwalt
No w sumie powinni pieszych wsadzić na 2-3 lata, tylko pechowo zmarli.


-- -- -
110 km/h, to około 30 m/s. Na filmie od chwili wejścia na jezdnię, do uderzenia mija około 4 sekund, więc, 100~150 metrów się taksówkarz znajdował w momencie wejścia. W nocy, na pustej ulicy jadący na
światłach samochód powinno być widać.
Ja sądzę, że oni się nawzajem widzieli. I wyszło, jak wyszło.

Data: 2019-05-26 16:01:03
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 25.05.2019 o 22:37, ń pisze:
No w sumie powinni pieszych wsadzić na 2-3 lata, tylko pechowo zmarli.

Pytanie była, czemu sąd uznał, ze się przyczynili, a nie, czy byli winni.

Data: 2019-05-26 00:12:36
Autor: Marcin Debowski
5x 10 lat za gwalt
On 2019-05-25, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 25.05.2019 o 01:20, Marcin Debowski pisze:

Oglądałem ten film i ni cholery nie mogę zrozumieć, gdzie się przyczynili i jakie to było nieostrożne zachowanie.
Nie widziałem filmiku, ale sądzę, że mogli się przyczynić tym, że się
nie rozejrzeli i weszli na pasy. To, ze mają pierwszeństwo nie zwalnia
nikogo z elementarnej ostrożności.
https://youtu.be/wsBpi6keTlo
Rozglądają się przed wejsciem, potem już nie, może dlatego, ale przy tej prędkości to MZ nie miało znaczenia.

110 km/h, to około 30 m/s. Na filmie od chwili wejścia na jezdnię, do
uderzenia mija około 4 sekund, więc, 100~150 metrów się taksówkarz
znajdował w momencie wejścia. W nocy, na pustej ulicy jadący na
światłach samochód powinno być widać. Gdyby jechał dopuszczalne tam 70
km/h, to byłby jakieś 80 metrów od nich. Ja wiem, czy to aż tak istotna
różnica?

Może być MZ istotna biorąc pod uwagę jak często przechodząc powinno się zerkać na boki. Noc, tym bardziej mokra i zimowa, to zreszta trudne warunki, często błędna ocena odległosci.

Ja sądzę, że oni się nawzajem widzieli. Taksówkarzowi nie chciało się
hamować i myślał, że oni zwolnią i przejedzie przed nimi, zaś oni
myśleli, że on ich ominie. Nie wykluczone, że taksówkarz zamiast hamować
przyspieszył, by przed nimi przejechać i stąd absurdalna prędkość 110
km/h. I wyszło, jak wyszło.

Sprawdzili przed wejściem na pasy, a potem sobie tuptali. Widzieli pierwszy samochód, który nb. też nieźle zap...ł, i tuż po nim przyspieszyli. Ale nie zauważyli taksówkarza jadącego za nim i dlatego tak pewnie szli. Zauważyli go za to w ostatnim momencie i próbowali jeszcze przyspieszyć. A taksówkarz, jak byli w cieniu to ich pewnie nie widział, a jak już bliżej osi, to miał też przed sobą ten pierwszy samochód, który mógł ich trochę zasłonić.

Ale wątpię, aby taksówkarz wyłącznie przyspieszył na ich widok na pasach bo pewnie były i inne nagrania z monitoringu i byłoby to podniesione. Trochę by to zmieniło postać rzeczy.

--
Marcin

Data: 2019-05-26 16:09:52
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 26.05.2019 o 02:12, Marcin Debowski pisze:

110 km/h, to około 30 m/s. Na filmie od chwili wejścia na jezdnię, do
uderzenia mija około 4 sekund, więc, 100~150 metrów się taksówkarz
znajdował w momencie wejścia. W nocy, na pustej ulicy jadący na
światłach samochód powinno być widać. Gdyby jechał dopuszczalne tam 70
km/h, to byłby jakieś 80 metrów od nich. Ja wiem, czy to aż tak istotna
różnica?

Może być MZ istotna biorąc pod uwagę jak często przechodząc powinno się zerkać na boki. Noc, tym bardziej mokra i zimowa, to zreszta trudne warunki, często błędna ocena odległosci.

Moim zdaniem oni widzieli ten samochód w chwili wchodzenia, ale cenili,
że sie zatrzyma. Taksówkarz z kolei pewnie uznał, że się  zatrzymają.
Inaczej tego wyjaśnić się nie da. Zarówno przy 70 km/h, jak również przy
110 km/h taksówkarz powinien zdążyć zahamować przed przejściem, gdyby
podjął taką decyzję w chwili wejścia pieszych na przejście - a na filmie
widać, ze nic mu nie przesłaniało widoczności i było tam jasno.

Ja sądzę, że oni się nawzajem widzieli. Taksówkarzowi nie chciało się
hamować i myślał, że oni zwolnią i przejedzie przed nimi, zaś oni
myśleli, że on ich ominie. Nie wykluczone, że taksówkarz zamiast hamować
przyspieszył, by przed nimi przejechać i stąd absurdalna prędkość 110
km/h. I wyszło, jak wyszło.

Sprawdzili przed wejściem na pasy, a potem sobie tuptali. Widzieli pierwszy samochód, który nb. też nieźle zap...ł, i tuż po nim przyspieszyli. Ale nie zauważyli taksówkarza jadącego za nim i dlatego tak pewnie szli. Zauważyli go za to w ostatnim momencie i próbowali jeszcze przyspieszyć. A taksówkarz, jak byli w cieniu to ich pewnie nie widział, a jak już bliżej osi, to miał też przed sobą ten pierwszy samochód, który mógł ich trochę zasłonić.

Ale wątpię, aby taksówkarz wyłącznie przyspieszył na ich widok na pasach bo pewnie były i inne nagrania z monitoringu i byłoby to podniesione. Trochę by to zmieniło postać rzeczy.

Poprzedni samochód przejeżdża przejście w chwili, gdy oni wchodzą. Ale
może masz racje.

Data: 2019-05-26 17:21:35
Autor: Shrek
5x 10 lat za gwalt
W dniu 26.05.2019 o 16:09, Robert Tomasik pisze:

Moim zdaniem oni widzieli ten samochód w chwili wchodzenia, ale cenili,
że sie zatrzyma. Taksówkarz z kolei pewnie uznał, że się  zatrzymają.
Inaczej tego wyjaśnić się nie da. Zarówno przy 70 km/h, jak również przy
110 km/h taksówkarz powinien zdążyć zahamować przed przejściem, gdyby
podjął taką decyzję w chwili wejścia pieszych na przejście - a na filmie
widać, ze nic mu nie przesłaniało widoczności i było tam jasno.

No ale uznał, że uciekną. Tak wygląda w praktyce twoja "dość bezpieczna konstrukcja". Co więcej - złoto przeciw orzechom, że jakbyś cierpa dzień wcześniej zapytał co sądzi o pieszych na pasach to by ci wyklarował, że pierwszeństwo to oni sobie mogą mieć jak nic nie jedzie. A jak jedzie to im bardziej zapierdala, tym bardziej ma takie quasipierwszeństwo, bo oni tym bardziej wtargiwują - no przecież jak zapierdala 120 to w miejscu się nie zatrzyma - no nie? I teraz niech się przyzwyczaja do krat.

Shrek

Data: 2019-05-27 01:00:02
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 26.05.2019 o 17:21, Shrek pisze:

Moim zdaniem oni widzieli ten samochód w chwili wchodzenia, ale cenili,
że sie zatrzyma. Taksówkarz z kolei pewnie uznał, że się  zatrzymają.
Inaczej tego wyjaśnić się nie da. Zarówno przy 70 km/h, jak również przy
110 km/h taksówkarz powinien zdążyć zahamować przed przejściem, gdyby
podjął taką decyzję w chwili wejścia pieszych na przejście - a na filmie
widać, ze nic mu nie przesłaniało widoczności i było tam jasno.
No ale uznał, że uciekną.

To tylko moja sugestia.

Data: 2019-05-27 19:25:57
Autor: Shrek
5x 10 lat za gwalt
W dniu 27.05.2019 o 01:00, Robert Tomasik pisze:

No ale uznał, że uciekną.

To tylko moja sugestia.

Niestety dość prawdopodobna - tak działa w praktyce twoja "dość bezpieczna konstrukcja", w której obie strony są przekonane, że ten drugi ma ustąpić.

Shrek

Data: 2019-05-25 21:06:37
Autor: Shrek
5x 10 lat za gwalt
W dniu 23.05.2019 o 10:12, Marcin Debowski pisze:

Oglądałem ten film i ni cholery nie mogę zrozumiec, gdzie się
przyczynili i jakie to było nieostrożne zachowanie.

Nie widziałem, ale mogę wytłumaczyc - w Polsce wiele osób (wród nich niestety część srodowiska sędziowskiego) tłumaczy przepis "pieszy na przejściu ma pierwszeństwo" ma pieszy może wejść na jezdnie jedynie wtedy jak nic nie jedzie (i wtedy ma sobie pierwszeństwo). Podstyawa takiego rozumowania ponoć tkwi w "nieciągłości pierwszeństwa" na krawężniku. Co prowadzi o zasady nieoznaczoności pierwszeńśtwa na przejściu - nie dowiesz się, nim nie sprawdzisz przed sądem...

Shrek

Data: 2019-05-25 21:44:25
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 25.05.2019 o 21:06, Shrek pisze:
W dniu 23.05.2019 o 10:12, Marcin Debowski pisze:

Oglądałem ten film i ni cholery nie mogę zrozumiec, gdzie się
przyczynili i jakie to było nieostrożne zachowanie.

Nie widziałem, ale mogę wytłumaczyc - w Polsce wiele osób (wród nich
niestety część srodowiska sędziowskiego) tłumaczy przepis "pieszy na
przejściu ma pierwszeństwo" ma pieszy może wejść na jezdnie jedynie
wtedy jak nic nie jedzie (i wtedy ma sobie pierwszeństwo). Podstyawa
takiego rozumowania ponoć tkwi w "nieciągłości pierwszeństwa" na
krawężniku. Co prowadzi o zasady nieoznaczoności pierwszeńśtwa na
przejściu - nie dowiesz się, nim nie sprawdzisz przed sądem...

Generalnie to dość bezpieczna konstrukcja. Inaczej byś nie dał rady
przejechać przez miasto, bo by "mający pierwszeństwo piesi" wskakiwali
przed maskę.

Data: 2019-05-25 22:24:14
Autor: Shrek
5x 10 lat za gwalt
W dniu 25.05.2019 o 21:44, Robert Tomasik pisze:

Nie widziałem, ale mogę wytłumaczyc - w Polsce wiele osób (wród nich
niestety część srodowiska sędziowskiego) tłumaczy przepis "pieszy na
przejściu ma pierwszeństwo" ma pieszy może wejść na jezdnie jedynie
wtedy jak nic nie jedzie (i wtedy ma sobie pierwszeństwo). Podstyawa
takiego rozumowania ponoć tkwi w "nieciągłości pierwszeństwa" na
krawężniku. Co prowadzi o zasady nieoznaczoności pierwszeńśtwa na
przejściu - nie dowiesz się, nim nie sprawdzisz przed sądem...

Generalnie to dość bezpieczna konstrukcja. Inaczej byś nie dał rady
przejechać przez miasto, bo by "mający pierwszeństwo piesi" wskakiwali
przed maskę.

Co widać na załączonym ruchomym obrazku.

Shrek

Data: 2019-05-25 22:42:20
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 25.05.2019 o 22:24, Shrek pisze:
W dniu 25.05.2019 o 21:44, Robert Tomasik pisze:

Nie widziałem, ale mogę wytłumaczyc - w Polsce wiele osób (wród nich
niestety część srodowiska sędziowskiego) tłumaczy przepis "pieszy na
przejściu ma pierwszeństwo" ma pieszy może wejść na jezdnie jedynie
wtedy jak nic nie jedzie (i wtedy ma sobie pierwszeństwo). Podstyawa
takiego rozumowania ponoć tkwi w "nieciągłości pierwszeństwa" na
krawężniku. Co prowadzi o zasady nieoznaczoności pierwszeńśtwa na
przejściu - nie dowiesz się, nim nie sprawdzisz przed sądem...

Generalnie to dość bezpieczna konstrukcja. Inaczej byś nie dał rady
przejechać przez miasto, bo by "mający pierwszeństwo piesi" wskakiwali
przed maskę.

Co widać na załączonym ruchomym obrazku.

Załączony obrazek akurat najlepszym przykładem do tego poglądu nie jest.
Noc, ma swoją specyfikę. Sporo jeżdżę nocami i tu niestety trzeba
jeździć, jak po polu walki. Zdarzyć może się wszystko. Zap...nie przez
miasto jest kiepskim pomysłem, choć pustawo. Jadąc te 60 km/h niewiele
dłużej pojedziesz, bo korków nie ma, ale za to o wiele bezpieczniej.

Data: 2019-05-25 23:01:10
Autor: Shrek
5x 10 lat za gwalt
W dniu 25.05.2019 o 22:42, Robert Tomasik pisze:

Załączony obrazek akurat najlepszym przykładem do tego poglądu nie jest.

Jest doskonałym.

Noc, ma swoją specyfikę.

To nie ty przed chwilą twierdziłeś, że ich widział? Jeśli zeznał, ze ich widział i myślał, że mu uciekną sprzed maski, to jest to przyczynek do skwalifikowania tego jako zabójstwo z zamiarem ewentualnym.

Sporo jeżdżę nocami i tu niestety trzeba
jeździć, jak po polu walki.

Jak się zapierdala 120 w mieście przez skrzyżowanie z migającymi żóltymi to może być to trafne porównanie. Wybacz - też lubie zapierdalać, ale zwykle tego nie robię, a jak już to wynika to z mojego egoizmu i teorii do tego nie dorabiam,

Shrek.

Data: 2019-05-26 16:19:47
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 25.05.2019 o 23:01, Shrek pisze:

Załączony obrazek akurat najlepszym przykładem do tego poglądu nie
jest.
Jest doskonałym.
Noc, ma swoją specyfikę.
To nie ty przed chwilą twierdziłeś, że ich widział? Jeśli zeznał, ze
ich widział i myślał, że mu uciekną sprzed maski, to jest to
przyczynek do skwalifikowania tego jako zabójstwo z zamiarem
ewentualnym.

Mógł uznać, że jak zacznie hamować, to wpadnie w poślizg i przywali w
pieszych i spróbował przed nimi przejechać.

Sporo jeżdżę nocami i tu niestety trzeba jeździć, jak po polu
walki.
Jak się zapierdala 120 w mieście przez skrzyżowanie z migającymi
żóltymi to może być to trafne porównanie. Wybacz - też lubie
zapierdalać, ale zwykle tego nie robię, a jak już to wynika to z
mojego egoizmu i teorii do tego nie dorabiam,

W nocy pieszego można sie niestety spodziewać wszędzie, a nie tylko na
takim skrzyżowani - bo przecież nic nie jeździ.

Data: 2019-05-26 17:25:47
Autor: Shrek
5x 10 lat za gwalt
W dniu 26.05.2019 o 16:19, Robert Tomasik pisze:

To nie ty przed chwilą twierdziłeś, że ich widział? Jeśli zeznał, ze
ich widział i myślał, że mu uciekną sprzed maski, to jest to
przyczynek do skwalifikowania tego jako zabójstwo z zamiarem
ewentualnym.

Mógł uznać, że jak zacznie hamować, to wpadnie w poślizg i przywali w
pieszych i spróbował przed nimi przejechać.

  Mógł uznać cokolwiek. Jeśli ich widział i nic nie zrobił to IMHO podpada to pod zabójstwo z zamiarem ewentualnym (bo chyba mógł sobie wyorazić w swoim móżdżku czym się kończy trafienie pieszego przy 120.

Sporo jeżdżę nocami i tu niestety trzeba jeździć, jak po polu
walki.
Jak się zapierdala 120 w mieście przez skrzyżowanie z migającymi
żóltymi to może być to trafne porównanie. Wybacz - też lubie
zapierdalać, ale zwykle tego nie robię, a jak już to wynika to z
mojego egoizmu i teorii do tego nie dorabiam,

W nocy pieszego można sie niestety spodziewać wszędzie, a nie tylko na
takim skrzyżowani - bo przecież nic nie jeździ.

Dlatego się nie zapiedala 120. Nie wiem gdzie ty jeździsz, ale u mnie na szczęście prowadzenie samochodu nie wygląda jak strefa wojny. Jak ktoś to tak traktuje, to powinni mu od ręki zabrać prawko - widać albo coś z umiejętnościami albo psychiką nie tak. W każdym razie normalne to to nie jest.

Shrek

Data: 2019-05-27 01:01:03
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 26.05.2019 o 17:25, Shrek pisze:

To nie ty przed chwilą twierdziłeś, że ich widział? Jeśli zeznał, ze
ich widział i myślał, że mu uciekną sprzed maski, to jest to
przyczynek do skwalifikowania tego jako zabójstwo z zamiarem
ewentualnym.
Mógł uznać, że jak zacznie hamować, to wpadnie w poślizg i przywali w
pieszych i spróbował przed nimi przejechać.
 Mógł uznać cokolwiek. Jeśli ich widział i nic nie zrobił to (...)

Trudno powiedzieć, czy nic nie zrobił. Może przyspieszył. To był błąd
decyzyjne, ale czemu twierdzisz, ze nic?

Data: 2019-05-27 19:27:40
Autor: Shrek
5x 10 lat za gwalt
W dniu 27.05.2019 o 01:01, Robert Tomasik pisze:

Mógł uznać, że jak zacznie hamować, to wpadnie w poślizg i przywali w
pieszych i spróbował przed nimi przejechać.
  Mógł uznać cokolwiek. Jeśli ich widział i nic nie zrobił to (...)

Trudno powiedzieć, czy nic nie zrobił. Może przyspieszył. To był błąd
decyzyjne, ale czemu twierdzisz, ze nic?

A co zrobił, żeby uniknąć zdarzenia? przyspieszył - no byłoby to nawet śmieszne, gdyby nie to że nie jest.

Shrek

Data: 2019-05-27 07:57:19
Autor: ń
5x 10 lat za gwalt
Jakby nie chciał być zabójcą to by skręcił na latarnię lub drzewo.
W najgorszym wypadku byłby jeden trup mężczyzny zamiast dwóch trupów kobiet, czyli społecznie byłby czysty zysk.


-- -- -
Mógł uznać, że jak zacznie hamować, to wpadnie w poślizg i przywali w pieszych i spróbował przed nimi przejechać.

Data: 2019-05-27 18:35:18
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 27.05.2019 o 07:57, ń pisze:
Jakby nie chciał być zabójcą to by skręcił na latarnię lub drzewo.
W najgorszym wypadku byłby jeden trup mężczyzny zamiast dwóch trupów
kobiet, czyli społecznie byłby czysty zysk.

Ale on sądził, że je ominie.

Data: 2019-05-27 18:59:55
Autor: ń
5x 10 lat za gwalt
Drzewo i słup?
Oczywiście sądził, że je ominie.
Przecież to dobry doświadczony kierowca zawodowy, który w razie czego umie "walić po osobówce" i "walić po pieszych".


-- -- -
Ale on sądził, że je ominie.

Data: 2019-05-31 11:46:34
Autor: Tomasz Kaczanowski
5x 10 lat za gwalt
W dniu 2019-05-25 o 21:44, Robert Tomasik pisze:
W dniu 25.05.2019 o 21:06, Shrek pisze:
W dniu 23.05.2019 o 10:12, Marcin Debowski pisze:

Oglądałem ten film i ni cholery nie mogę zrozumiec, gdzie się
przyczynili i jakie to było nieostrożne zachowanie.

Nie widziałem, ale mogę wytłumaczyc - w Polsce wiele osób (wród nich
niestety część srodowiska sędziowskiego) tłumaczy przepis "pieszy na
przejściu ma pierwszeństwo" ma pieszy może wejść na jezdnie jedynie
wtedy jak nic nie jedzie (i wtedy ma sobie pierwszeństwo). Podstyawa
takiego rozumowania ponoć tkwi w "nieciągłości pierwszeństwa" na
krawężniku. Co prowadzi o zasady nieoznaczoności pierwszeńśtwa na
przejściu - nie dowiesz się, nim nie sprawdzisz przed sądem...

Generalnie to dość bezpieczna konstrukcja. Inaczej byś nie dał rady
przejechać przez miasto, bo by "mający pierwszeństwo piesi" wskakiwali
przed maskę.


Jakoś w krajach zachodnich, ani na węgrzech do takich sytuacji nie dochodzi. Więc to SF, albo wręcz fantasy, bo z nauką to niewiele ma wspólnego, skoro gdzie indziej działa prawidłowo.

--
http://zrzeda.pl

Data: 2019-05-26 00:42:39
Autor: Marcin Debowski
5x 10 lat za gwalt
On 2019-05-25, Shrek <1@wp.pl> wrote:
W dniu 23.05.2019 o 10:12, Marcin Debowski pisze:

Oglądałem ten film i ni cholery nie mogę zrozumiec, gdzie się
przyczynili i jakie to było nieostrożne zachowanie.

Nie widziałem, ale mogę wytłumaczyc - w Polsce wiele osób (wród nich niestety część srodowiska sędziowskiego) tłumaczy przepis "pieszy na przejściu ma pierwszeństwo" ma pieszy może wejść na jezdnie jedynie wtedy jak nic nie jedzie (i wtedy ma sobie pierwszeństwo). Podstyawa takiego rozumowania ponoć tkwi w "nieciągłości pierwszeństwa" na krawężniku. Co prowadzi o zasady nieoznaczoności pierwszeńśtwa na przejściu - nie dowiesz się, nim nie sprawdzisz przed sądem...

Problem polega na tym, że to wszystko jest jakby wypadkową (1) masz się słuchac przepisów w tym szczegółowych + (2) masz zachowac nalezytą ostrożność. Więc nawet jak pieszy stoi na krawężniku to MZ kierowca powinien się liczyć, że mu wejdzie i dostosować swoją jazdę do tego potencjalnego zdarzenia.

Robert:
Generalnie to dość bezpieczna konstrukcja. Inaczej byś nie dał rady
przejechać przez miasto, bo by "mający pierwszeństwo piesi" wskakiwali
przed maskę.

Na tej samej zasadzie nie wszedł byś na pasy widząc gdześ z daleka światła samochodu. Innymi słowy ruch byłby wyłącznie możliwy pod nieobecnoc innych uczestników ruchu.

--
Marcin

Data: 2019-05-26 06:39:17
Autor: Shrek
5x 10 lat za gwalt
W dniu 26.05.2019 o 02:42, Marcin Debowski pisze:

Problem polega na tym, że to wszystko jest jakby wypadkową (1) masz
się słuchac przepisów w tym szczegółowych + (2) masz zachowac nalezytą
ostrożność. Więc nawet jak pieszy stoi na krawężniku to MZ kierowca
powinien się liczyć, że mu wejdzie i dostosować swoją jazdę do tego
potencjalnego zdarzenia.

Mi tego nie tłumacz.

Data: 2019-05-26 08:54:14
Autor: JaLa
5x 10. Pieszy przy przejściu.
Użytkownik "Shrek" <1@wp.pl> napisał w wiadomości
news:5ce9923b$0$527$65785112news.neostrada.pl....

 tłumaczy przepis "pieszy na przejściu ma pierwszeństwo"
wtedy jak nic nie jedzie (i wtedy ma sobie pierwszeństwo). Podstyawa
takiego rozumowania ponoć tkwi w "nieciągłości pierwszeństwa" na
krawężniku.

Shrek

PoRD  celowo jest tak napisane, że jest "nieciągłości pierwszeństwa".
Chodzi o to, aby pieszy i kierowca zachowali szczególna ostrożność.

Jednocześnie kierowca ma obowiązek zwolnienia, tak aby nie narazić
wchodzącego (pieszy na chodniku przy krawężniku jest wchodzącym),
czyli bardzo często do znacznego zwolnienia.

Data: 2019-05-26 16:33:05
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 26.05.2019 o 08:54, JaLa pisze:

 tłumaczy przepis "pieszy na przejściu ma pierwszeństwo"
wtedy jak nic nie jedzie (i wtedy ma sobie pierwszeństwo). Podstyawa
takiego rozumowania ponoć tkwi w "nieciągłości pierwszeństwa" na
krawężniku.
PoRD  celowo jest tak napisane, że jest "nieciągłości pierwszeństwa".
Chodzi o to, aby pieszy i kierowca zachowali szczególna ostrożność.
Jednocześnie kierowca ma obowiązek zwolnienia, tak aby nie narazić
wchodzącego (pieszy na chodniku przy krawężniku jest wchodzącym),
czyli bardzo często do znacznego zwolnienia.

Tu jeszcze jest aspekt infrastruktury drogowej. Sporo jeżdżę po Słowacji
przykładowo. Tam masz w miejscowości na głównej drodze kilka przejść dla
pieszych i możesz na nich uważać. U nas przejścia są co kawałeczek,
bywa, ze absurdalnych miejscach znikąd donikąd. Ze dwa miesiące temu
była większa chryja o przejście w połowie niczego i projektant wyjaśnił,
iż w przetargu było, że ma gdzieś być, a nic tam nie było, to walnęli w
połowie odcinka. Potem się dziwić, ze ludzie jeżdżą, jak jeżdżą.

To oczywiście średnio wyjaśnia jazdę nocą po mieście ponad 100 km/h, ale
zauważcie, że podobno tam dopuszczalna była 70 km/h. Czyli nawet przy
organizacji ruchu uznano, że da się bezpeicznie szybko tam jeździć.

Data: 2019-05-26 20:59:58
Autor: Kviat
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 26.05.2019 o 16:33, Robert Tomasik pisze:

Tu jeszcze jest aspekt infrastruktury drogowej. Sporo jeżdżę po Słowacji
przykładowo. Tam masz w miejscowości na głównej drodze kilka przejść dla
pieszych i możesz na nich uważać.

Czyli poza przejściami możesz nie uważać?

U nas przejścia są co kawałeczek,

I bardzo dobrze.
Przynajmniej dopóki się kierowcy nie ucywilizują. Miejscowość służy do mieszkania dla ludzi, a nie, że jak ktoś chce pójść na pocztę, to musi zapindalać na drugi koniec miejscowości do przejścia dla pieszych, albo przefrunąć nad drogą, bo jaśnie pan kierowca nie ogarnął, że mu się autostrada skończyła.
Naszych kierowców należy najpierw wychować i wyedukować, skoro już się niefrasobliwie zapierdalczy z cegłą zamiast stopy na drogę wpuściło.

Przejścia dla pieszych nie są dla normalnych kierowców. Normalnym kierowcom nie trzeba wyznaczać specjalnie oznakowanych miejsc w miejscowości "uwaga, tu mogą przechodzić ludzie".
Przejścia dla pieszych są dla kierowców specjalnej troski.

Sporo jeżdżę po Niemczech, tam typowa zebra to raczej ewenement, a nie norma. Zebry występują tylko w terenach zabudowanych i to tam, gdzie obowiązuje ograniczenie do 30 km/h.

W pozostałych miejscach nie ma na przejściach ani zebry, ani nawet żadnego znaku.
Spróbuj coś takiego zrobić w polskiej miejscowości...

Tu masz to ładnie wytłumaczone:
http://zm.org.pl/?a=nl_raffi_przejscia

"Typowe przejście dla pieszych jest prawie niewidoczne (choć "zebry" też się czasem zdarzają). To uczy kierowców jazdy z bezpieczną prędkością i zachowaną uwagą. Kierowcy więc na pieszego uważają także, gdy nad jezdnią nie ma wielkich żółtych tablic, pulsujących świateł i innych zabaweczek z lubością stosowanych przez naszych specjalistów od bezpieczeństwa. Dzięki temu zamiast poprawy punktowej (w miejscach "dających po oczach") uzyskuje się poprawę systemową. Kierowca uważa wszędzie i spodziewa się pieszego zawsze."

Nie wspominając o takich państwach jak Szwecja czy Wielka Brytania, gdzie możesz przejść przez jezdnię w dowolnym miejscu, a czerwone światło jest jedynie wskazówką dla pieszego, że ma uważać.
W Norwegii pieszy może przejść na czerwonym całkowicie legalnie.

Spróbuj to jakoś racjonalnie wytłumaczyć kolesiowi, który tłumaczy się przed sądem, że ktoś mu w mieście "wtargnął pod samochód, bo on przecież miał pierwszeństwo".

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2019-05-27 00:57:03
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 26.05.2019 o 20:59, Kviat pisze:
W dniu 26.05.2019 o 16:33, Robert Tomasik pisze:

Tu jeszcze jest aspekt infrastruktury drogowej. Sporo jeżdżę po Słowacji
przykładowo. Tam masz w miejscowości na głównej drodze kilka przejść dla
pieszych i możesz na nich uważać.

Czyli poza przejściami możesz nie uważać?

Ale pieszy ma nie włazić pod koła. U nas pasy sa co kawałek i jakby
jeszcze wprowadzić obowiązek, jak w Niemczech, że masz się zatrzymać,
gdy pieszy się zbliża, to po prostu byś musiał stać, bo zawsze ktoś się
do tych naszych przejść zbliża.

U nas przejścia są co kawałeczek,

I bardzo dobrze.
Przynajmniej dopóki się kierowcy nie ucywilizują. Miejscowość służy do
mieszkania dla ludzi, a nie, że jak ktoś chce pójść na pocztę, to musi
zapindalać na drugi koniec miejscowości do przejścia dla pieszych, albo
przefrunąć nad drogą, bo jaśnie pan kierowca nie ogarnął, że mu się
autostrada skończyła.

Nigdzie łazić nie musi. Możesz przejść w dowolnym miejscu, byle ustąpić
pierwszeństwa pojazdom.

Naszych kierowców należy najpierw wychować i wyedukować, skoro już się
niefrasobliwie zapierdalczy z cegłą zamiast stopy na drogę wpuściło.

Przejścia dla pieszych nie są dla normalnych kierowców. Normalnym
kierowcom nie trzeba wyznaczać specjalnie oznakowanych miejsc w
miejscowości "uwaga, tu mogą przechodzić ludzie".
Przejścia dla pieszych są dla kierowców specjalnej troski.

Sporo jeżdżę po Niemczech, tam typowa zebra to raczej ewenement, a nie
norma. Zebry występują tylko w terenach zabudowanych i to tam, gdzie
obowiązuje ograniczenie do 30 km/h.

W pozostałych miejscach nie ma na przejściach ani zebry, ani nawet
żadnego znaku.
Spróbuj coś takiego zrobić w polskiej miejscowości...

Tu masz to ładnie wytłumaczone:
http://zm.org.pl/?a=nl_raffi_przejscia

"Typowe przejście dla pieszych jest prawie niewidoczne (choć "zebry" też
się czasem zdarzają). To uczy kierowców jazdy z bezpieczną prędkością i
zachowaną uwagą. Kierowcy więc na pieszego uważają także, gdy nad
jezdnią nie ma wielkich żółtych tablic, pulsujących świateł i innych
zabaweczek z lubością stosowanych przez naszych specjalistów od
bezpieczeństwa. Dzięki temu zamiast poprawy punktowej (w miejscach
"dających po oczach") uzyskuje się poprawę systemową. Kierowca uważa
wszędzie i spodziewa się pieszego zawsze."

Nie wspominając o takich państwach jak Szwecja czy Wielka Brytania,
gdzie możesz przejść przez jezdnię w dowolnym miejscu, a czerwone
światło jest jedynie wskazówką dla pieszego, że ma uważać.
W Norwegii pieszy może przejść na czerwonym całkowicie legalnie.

Spróbuj to jakoś racjonalnie wytłumaczyć kolesiowi, który tłumaczy się
przed sądem, że ktoś mu w mieście "wtargnął pod samochód, bo on przecież
miał pierwszeństwo".

No widzisz. Właśnie dokładnie o to mi chodzi. Kierowcy uważają na
pieszych, ale piesi nie wskakują na maskę.

Data: 2019-05-27 09:26:47
Autor: Kviat
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 27.05.2019 o 00:57, Robert Tomasik pisze:
W dniu 26.05.2019 o 20:59, Kviat pisze:
W dniu 26.05.2019 o 16:33, Robert Tomasik pisze:

Tu jeszcze jest aspekt infrastruktury drogowej. Sporo jeżdżę po Słowacji
przykładowo. Tam masz w miejscowości na głównej drodze kilka przejść dla
pieszych i możesz na nich uważać.

Czyli poza przejściami możesz nie uważać?

Ale pieszy ma nie włazić pod koła.

A kierowca ma uważać. Również poza przejściami.

U nas pasy sa co kawałek

Bo naszym kierowcom poza przejściami dla pieszych włącza się tryb, że są właścicielami drogi i wysuwają im się klapy na oczy. Uważają, że nikt nie ma prawa wejść na ich drogę, a jak już ktoś wejdzie, to jego wina i chuj, niech ginie, skoro wlazł na ich drogę poza przejściem.
Taka mentalność, której nie zmienisz w prosty sposób w ciągu jednego pokolenia. Pomimo ciągłej edukacji dopiero za granicą potrafią jakoś włączyć myślenie, a po powrocie do Polski znowu wyłączają.

i jakby
jeszcze wprowadzić obowiązek, jak w Niemczech, że masz się zatrzymać,
gdy pieszy się zbliża,

Taki obowiązek w Niemczech jest tylko na terenach zabudowanych w obszarach do 30km/h. Poza tym takiego obowiązku nie ma.

to po prostu byś musiał stać, bo zawsze ktoś się
do tych naszych przejść zbliża.

No widzisz, a w Niemczech nie ma zebr i oznakowanych przejść, nie ma obowiązku zatrzymywania się dla kierowców, a piesi stać nie muszą.

U nas przejścia są co kawałeczek,

I bardzo dobrze.
Przynajmniej dopóki się kierowcy nie ucywilizują. Miejscowość służy do
mieszkania dla ludzi, a nie, że jak ktoś chce pójść na pocztę, to musi
zapindalać na drugi koniec miejscowości do przejścia dla pieszych, albo
przefrunąć nad drogą, bo jaśnie pan kierowca nie ogarnął, że mu się
autostrada skończyła.

Nigdzie łazić nie musi. Możesz przejść w dowolnym miejscu, byle ustąpić
pierwszeństwa pojazdom.

W Polsce to nie działa. Widząc pieszego poza przejściem kierowcom włącza się "szeryf" i nawet nogi z gazu nie zdejmą, bo przecież trzeba nastraszyć niesfornego pieszego, żeby "się nauczył" i na drugi raz poszukał przejścia dla pieszych.

Naszych kierowców należy najpierw wychować i wyedukować, skoro już się
niefrasobliwie zapierdalczy z cegłą zamiast stopy na drogę wpuściło.

Przejścia dla pieszych nie są dla normalnych kierowców. Normalnym
kierowcom nie trzeba wyznaczać specjalnie oznakowanych miejsc w
miejscowości "uwaga, tu mogą przechodzić ludzie".
Przejścia dla pieszych są dla kierowców specjalnej troski.

Sporo jeżdżę po Niemczech, tam typowa zebra to raczej ewenement, a nie
norma. Zebry występują tylko w terenach zabudowanych i to tam, gdzie
obowiązuje ograniczenie do 30 km/h.

W pozostałych miejscach nie ma na przejściach ani zebry, ani nawet
żadnego znaku.
Spróbuj coś takiego zrobić w polskiej miejscowości...

Tu masz to ładnie wytłumaczone:
http://zm.org.pl/?a=nl_raffi_przejscia

"Typowe przejście dla pieszych jest prawie niewidoczne (choć "zebry" też
się czasem zdarzają). To uczy kierowców jazdy z bezpieczną prędkością i
zachowaną uwagą. Kierowcy więc na pieszego uważają także, gdy nad
jezdnią nie ma wielkich żółtych tablic, pulsujących świateł i innych
zabaweczek z lubością stosowanych przez naszych specjalistów od
bezpieczeństwa. Dzięki temu zamiast poprawy punktowej (w miejscach
"dających po oczach") uzyskuje się poprawę systemową. Kierowca uważa
wszędzie i spodziewa się pieszego zawsze."

Nie wspominając o takich państwach jak Szwecja czy Wielka Brytania,
gdzie możesz przejść przez jezdnię w dowolnym miejscu, a czerwone
światło jest jedynie wskazówką dla pieszego, że ma uważać.
W Norwegii pieszy może przejść na czerwonym całkowicie legalnie.

Spróbuj to jakoś racjonalnie wytłumaczyć kolesiowi, który tłumaczy się
przed sądem, że ktoś mu w mieście "wtargnął pod samochód, bo on przecież
miał pierwszeństwo".

No widzisz. Właśnie dokładnie o to mi chodzi. Kierowcy uważają na
pieszych, ale piesi nie wskakują na maskę.

Jak się zapierdala 100km/h przez miasteczko, to takiemu kierowcy wydaje się, że każdy mu wyskakuje na maskę. Bo przecież on ma pierwszeństwo, a ograniczenia są dla "kapeluszników", a nie dla prawdziwych kierowców.

Pozdrawiam
Piotr

Data: 2019-05-27 18:45:10
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 27.05.2019 o 09:26, Kviat pisze:

Tu jeszcze jest aspekt infrastruktury drogowej. Sporo jeżdżę
po Słowacji przykładowo. Tam masz w miejscowości na głównej
drodze kilka przejść dla pieszych i możesz na nich uważać.
Czyli poza przejściami możesz nie uważać?
Ale pieszy ma nie włazić pod koła.
A kierowca ma uważać. Również poza przejściami.

Wszyscy mają wszędzie uważać.

U nas pasy sa co kawałek
Bo naszym kierowcom poza przejściami dla pieszych włącza się tryb, że
są właścicielami drogi i wysuwają im się klapy na oczy. Uważają, że
nikt nie ma prawa wejść na ich drogę, a jak już ktoś wejdzie, to jego
wina i chuj, niech ginie, skoro wlazł na ich drogę poza przejściem. Taka mentalność, której nie zmienisz w prosty sposób w ciągu jednego pokolenia. Pomimo ciągłej edukacji dopiero za granicą potrafią jakoś włączyć myślenie, a po powrocie do Polski znowu wyłączają.

Na przejściach jadą w tym samym trybie, bo bywają miejsca, gdzie są one
co kawałeczek.

i jakby jeszcze wprowadzić obowiązek, jak w Niemczech, że masz się
zatrzymać, gdy pieszy się zbliża,
Taki obowiązek w Niemczech jest tylko na terenach zabudowanych w obszarach do 30km/h. Poza tym takiego obowiązku nie ma>> to po prostu byś musiał stać, bo zawsze ktoś się do tych naszych
przejść zbliża.
No widzisz, a w Niemczech nie ma zebr i oznakowanych przejść, nie ma obowiązku zatrzymywania się dla kierowców, a piesi stać nie muszą.

Czyli ilość przejść nie wpływa na bezpeiczeństwo pieszych.

U nas przejścia są co kawałeczek,
I bardzo dobrze. Przynajmniej dopóki się kierowcy nie
ucywilizują. Miejscowość służy do mieszkania dla ludzi, a nie, że
jak ktoś chce pójść na pocztę, to musi zapindalać na drugi koniec
miejscowości do przejścia dla pieszych, albo przefrunąć nad
drogą, bo jaśnie pan kierowca nie ogarnął, że mu się autostrada
skończyła.
Nigdzie łazić nie musi. Możesz przejść w dowolnym miejscu, byle
ustąpić pierwszeństwa pojazdom.
W Polsce to nie działa. Widząc pieszego poza przejściem kierowcom
włącza się "szeryf" i nawet nogi z gazu nie zdejmą, bo przecież
trzeba nastraszyć niesfornego pieszego, żeby "się nauczył" i na drugi
raz poszukał przejścia dla pieszych.

Moim zdaniem to zły kierunek rozumowania. Wszędzie znajdziesz idiotę za
kierownicą.

No widzisz. Właśnie dokładnie o to mi chodzi. Kierowcy uważają na pieszych, ale piesi nie wskakują na maskę.
Jak się zapierdala 100km/h przez miasteczko, to takiemu kierowcy
wydaje się, że każdy mu wyskakuje na maskę. Bo przecież on ma
pierwszeństwo, a ograniczenia są dla "kapeluszników", a nie dla
prawdziwych kierowców.

Pewnie sporo racji, ale w takim wypadku przejście dla pieszych tworzy
tylko złudne przeświadczenie o ich bezpieczeństwie. Złudne, bo sunący
100 km/h nie jest w stanie się zatrzymać bezpiecznie.

Data: 2019-05-27 20:39:02
Autor: ń
5x 10. Pieszy przy przejściu.
Masz rację, piesi (miękkie wrażliwe tkanki ok. 70 kg masy) powinni uważać, żeby nie zabić samochodu (twardy metal ok. 1400 kg masy).


-- -- -
Wszyscy mają wszędzie uważać.

Data: 2019-05-26 23:41:48
Autor: J.F.
5x 10. Pieszy przy przejściu.
Dnia Sun, 26 May 2019 16:33:05 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
W dniu 26.05.2019 o 08:54, JaLa pisze:
[...]
Tu jeszcze jest aspekt infrastruktury drogowej. Sporo jeżdżę po Słowacji
przykładowo. Tam masz w miejscowości na głównej drodze kilka przejść dla
pieszych i możesz na nich uważać. U nas przejścia są co kawałeczek,
bywa, ze absurdalnych miejscach znikąd donikąd. Ze dwa miesiące temu
była większa chryja o przejście w połowie niczego i projektant wyjaśnił,
iż w przetargu było, że ma gdzieś być, a nic tam nie było, to walnęli w
połowie odcinka. Potem się dziwić, ze ludzie jeżdżą, jak jeżdżą.


A to ciekaw jestem, czy tu poszlo o to samo
https://goo.gl/maps/XDufcdtJJVmSmj4k8
https://goo.gl/maps/owaDBJb7WeGEMgwp6

Tak ogolnie, to mi sie wydawalo, ze szykana na wjezdzie do wsi to
dobry pomysl ... ale tak teraz patrze ... komu ma sluzyc to przejscie?

Kawalek dalej jest przystanek, ale bez przejscia, za to z barierka :-)

Ale potem po slowacku - we wsi chyba tylko jedno przejcie.
Tez zreszta jakos glupio ... moze po polsku - mialo byc, to jest :-)


J.

Data: 2019-05-27 01:07:01
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 26.05.2019 o 23:41, J.F. pisze:

Tu jeszcze jest aspekt infrastruktury drogowej. Sporo jeżdżę po Słowacji
przykładowo. Tam masz w miejscowości na głównej drodze kilka przejść dla
pieszych i możesz na nich uważać. U nas przejścia są co kawałeczek,
bywa, ze absurdalnych miejscach znikąd donikąd. Ze dwa miesiące temu
była większa chryja o przejście w połowie niczego i projektant wyjaśnił,
iż w przetargu było, że ma gdzieś być, a nic tam nie było, to walnęli w
połowie odcinka. Potem się dziwić, ze ludzie jeżdżą, jak jeżdżą.
A to ciekaw jestem, czy tu poszlo o to samo
https://goo.gl/maps/XDufcdtJJVmSmj4k8
https://goo.gl/maps/owaDBJb7WeGEMgwp6

Tu choć masz chodniki. Tak na szybkiego z mojego podwórka:
https://goo.gl/maps/YvE3w78irmvHwsnXA

Data: 2019-05-27 01:15:56
Autor: Marcin Debowski
5x 10. Pieszy przy przejściu.
On 2019-05-26, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
To oczywiście średnio wyjaśnia jazdę nocą po mieście ponad 100 km/h, ale
zauważcie, że podobno tam dopuszczalna była 70 km/h. Czyli nawet przy
organizacji ruchu uznano, że da się bezpeicznie szybko tam jeździć.

A te 70km/h nie oznacza czasami maksymalnej dopuszczalnej prędkości w dobrych warunkach drogowych/pogodowych/etc? Noc, mokro pewnie byłoby bliżej 50km, a tu facet grzał >110km/h.

--
Marcin

Data: 2019-05-27 08:02:40
Autor: ń
5x 10. Pieszy przy przejściu.
Co więcej facet był zawodowcem, więc tak grzał po raz dziewięćset dziewięćdziesiąty siódmy, a morderstwo dawno wliczył w koszty.


-- -- -
Noc, mokro pewnie byłoby bliżej 50km, a tu facet grzał >110km/h.

Data: 2019-05-27 18:34:21
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 27.05.2019 o 08:02, ń pisze:
Co więcej facet był zawodowcem, więc tak grzał po raz dziewięćset
dziewięćdziesiąty siódmy, a morderstwo dawno wliczył w koszty.

Skoro 997 razy nikogo nie zabił - jak twierdzisz - to dowód na to, że
normalnym następstwem przekroczenia prędkości nie jest zabójstwo.

Data: 2019-05-27 19:06:12
Autor: ń
5x 10. Pieszy przy przejściu.
Stań ode mnie 90 metrów i daj mi do siebie wystrzelić 997 razy z P-63 lub podobnego.
Wchodzisz?


-- -- -
Skoro 997 razy nikogo nie zabił - jak twierdzisz - to dowód na to, że normalnym następstwem przekroczenia prędkości nie jest zabójstwo.

Data: 2019-05-27 19:35:09
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 27.05.2019 o 19:06, ń pisze:

Skoro 997 razy nikogo nie zabił - jak twierdzisz - to dowód na to, że
normalnym następstwem przekroczenia prędkości nie jest zabójstwo.
Stań ode mnie 90 metrów i daj mi do siebie wystrzelić 997 razy z P-63

lub podobnego.

Wchodzisz?

No, jakby Ci to powiedzieć. Chciałeś być dowcipny, a wyszło śmiesznie.
Nie ma broni P-63. Jeśli myślałeś o PM-63, to ma on celownik ustawiony
na 150 metrów i sądzę, że bez większego wysiłku trafiłbym w Ciebie
każdym z tych 997 strzałów. Jeśli myślałeś o jakimś pistolecie krótkim,
to też dystans 90 metrów nie jest jakimś problemem. Na mistrzostwach
Policji strzela się po 100 metrowym biegu do sylwetki na 50 metrach i
przestrzeliny przeważnie są, a tam jest tylko 6 strzałów. Tak więc nie
do końca wiem, o co Ci może chodzić.

Data: 2019-05-27 20:37:15
Autor: ń
5x 10. Pieszy przy przejściu.
P-64 (literówka).


-- -- -
Nie ma broni

Data: 2019-05-27 21:27:12
Autor: Shrek
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 27.05.2019 o 19:35, Robert Tomasik pisze:
W dniu 27.05.2019 o 19:06, ń pisze:

Skoro 997 razy nikogo nie zabił - jak twierdzisz - to dowód na to, że
normalnym następstwem przekroczenia prędkości nie jest zabójstwo.
Stań ode mnie 90 metrów i daj mi do siebie wystrzelić 997 razy z P-63

lub podobnego.

Wchodzisz?

No, jakby Ci to powiedzieć. Chciałeś być dowcipny, a wyszło śmiesznie.
Nie ma broni P-63. Jeśli myślałeś o PM-63, to ma on celownik ustawiony
na 150 metrów i sądzę, że bez większego wysiłku trafiłbym w Ciebie
każdym z tych 997 strzałów.

Nie wydaje mnie się. Zakładając, że za każdym razem masz wysokie z dupy prawdopodobieństwo 0,997 to po 997 próbach prawdopodobieństwo że trafisz za każdym razem wynosi 0,05 a więc pięć procent - magia procentu składanego. Też chciałeś być śmieszny... i tak zostało:P

Shrek

Data: 2019-05-28 00:00:25
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 27.05.2019 o 21:27, Shrek pisze:
W dniu 27.05.2019 o 19:35, Robert Tomasik pisze:
W dniu 27.05.2019 o 19:06, ń pisze:

Skoro 997 razy nikogo nie zabił - jak twierdzisz - to dowód na to, że
normalnym następstwem przekroczenia prędkości nie jest zabójstwo.
Stań ode mnie 90 metrów i daj mi do siebie wystrzelić 997 razy z P-63

lub podobnego.

Wchodzisz?

No, jakby Ci to powiedzieć. Chciałeś być dowcipny, a wyszło śmiesznie.
Nie ma broni P-63. Jeśli myślałeś o PM-63, to ma on celownik ustawiony
na 150 metrów i sądzę, że bez większego wysiłku trafiłbym w Ciebie
każdym z tych 997 strzałów.

Nie wydaje mnie się. Zakładając, że za każdym razem masz wysokie z dupy
prawdopodobieństwo 0,997 to po 997 próbach prawdopodobieństwo że trafisz
za każdym razem wynosi 0,05 a więc pięć procent - magia procentu
składanego. Też chciałeś być śmieszny... i tak zostało:P

Tyle, że to prawdopodobieństwo trafienia bierzesz z sufitu. Sylwetka
człowieka jest spora. Na 50 metrach z pistoletu maszynowego ogniem
pojedynczym ciężko wyjść z 8-ki, a ta ma jakieś 15 cm średnicy. Wynik
powyżej 90-pkt na zawodach nie jest szczególnie wyjątkowy, a to
powoduje, że masz nie wyjść z koła o średnicy 10 cm. Tarcza francuz ma
mniej więcej pole punktowe 80 x 50 cm. A jak już chcesz w cała sylwetkę
trafiać, to masz te 50 x 170 cm. To ogromny cel. Dość regularnie
strzelam na 100 metrów i raczej z czarnego koła nie wychodzę, a to
ćwierć metra średnicy.

Dla pistoletu maszynowego problemem jest odległość. Powyżej 150 metrów
amunicja pistoletowa zaczyna być niestabilna i strzelanie na dalszy
dystans top już trochę losowa zabawa. Ale 100 metrów, to nie jest jakiś
wyjątkowy dystans i z jakiejś podpórki spokojnie można się bawić w
dokładne strzelanie.

Data: 2019-05-28 06:27:52
Autor: Shrek
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 28.05.2019 o 00:00, Robert Tomasik pisze:

Nie wydaje mnie się. Zakładając, że za każdym razem masz wysokie z dupy
prawdopodobieństwo 0,997 to po 997 próbach prawdopodobieństwo że trafisz
za każdym razem wynosi 0,05 a więc pięć procent - magia procentu
składanego. Też chciałeś być śmieszny... i tak zostało:P

Tyle, że to prawdopodobieństwo trafienia bierzesz z sufitu.

Z sufitu ale na twoją korzyść - 99,7% to baaaaardzo dużo.

Shrek

Data: 2019-05-28 16:39:57
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 28.05.2019 o 06:27, Shrek pisze:

Nie wydaje mnie się. Zakładając, że za każdym razem masz wysokie z dupy
prawdopodobieństwo 0,997 to po 997 próbach prawdopodobieństwo że trafisz
za każdym razem wynosi 0,05 a więc pięć procent - magia procentu
składanego. Też chciałeś być śmieszny... i tak zostało:P
Tyle, że to prawdopodobieństwo trafienia bierzesz z sufitu.
Z sufitu ale na twoją korzyść - 99,7% to baaaaardzo dużo.

To bardzo mało  dla osoby umiejącej strzelać. W Pucharze Polski mniej
więcej na tym poziomie pewnie 9-tki sie trafia, a Ty piszesz o sylwetce
człowieka, czyli celu o powierzchni ze 100 razy większej.

Data: 2019-05-28 17:37:48
Autor: u2
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 28.05.2019 o 16:39, Robert Tomasik pisze:

To bardzo mało  dla osoby umiejącej strzelać. W Pucharze Polski mniej
więcej na tym poziomie pewnie 9-tki sie trafia, a Ty piszesz o sylwetce
człowieka, czyli celu o powierzchni ze 100 razy większej.



zrób 10 przysiadów, przebiegnij 100 metrów, zrób fikołka i strzelaj, obaczym ile trafisz:)))))))))

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-28 23:04:54
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 28.05.2019 o 17:37, u2 pisze:

To bardzo mało  dla osoby umiejącej strzelać. W Pucharze Polski mniej
więcej na tym poziomie pewnie 9-tki sie trafia, a Ty piszesz o sylwetce
człowieka, czyli celu o powierzchni ze 100 razy większej.
zrób 10 przysiadów, przebiegnij 100 metrów, zrób fikołka i strzelaj,
obaczym ile trafisz:)))))))))

Na zawodach jest bez fikołka. Mogę spróbować z fikołkiem, ale nie sądzę,
by to cokolwiek zmieniło w kwestii trafienia w całą sylwetkę. Po za tym
w wyjściowych założeniach nie było nic o fikołkach. Jeszcze musiał byś
ograniczyć czas - tak Ci podpowiem - bo inaczej, to nie ma sensu.
Poskaczę, pobiegam, odpocznę i tyle. Generalnie, jak już za coś się
bierzesz, to rób to dobrze.

Data: 2019-05-28 23:17:49
Autor: u2
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 28.05.2019 o 23:04, Robert Tomasik pisze:
zrób 10 przysiadów, przebiegnij 100 metrów, zrób fikołka i strzelaj,
obaczym ile trafisz:)))))))))

Na zawodach jest bez fikołka. Mogę spróbować z fikołkiem, ale nie sądzę,
by to cokolwiek zmieniło w kwestii trafienia w całą sylwetkę. Po za tym
w wyjściowych założeniach nie było nic o fikołkach.

uważaj, aby giwera nie wypaliła podczas fikołka, wtedy możesz trafić w 10-tkę z biodra:)))))))))))


--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-28 23:55:43
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 28.05.2019 o 23:17, u2 pisze:

zrób 10 przysiadów, przebiegnij 100 metrów, zrób fikołka i strzelaj,
obaczym ile trafisz:)))))))))
Na zawodach jest bez fikołka. Mogę spróbować z fikołkiem, ale nie sądzę,
by to cokolwiek zmieniło w kwestii trafienia w całą sylwetkę. Po za tym
w wyjściowych założeniach nie było nic o fikołkach.
uważaj, aby giwera nie wypaliła podczas fikołka, wtedy możesz trafić w
10-tkę z biodra:)))))))))))

Widzisz. Wchodzisz w obszary, o których nie masz zielonego pojęcia.
Zastanawiam sie, na ile jest sens odnoszenia sie do tego, ale spróbuję
Cię z błędu wyprowadzić, a może i komuś innemu się to przyda.

Po pierwsze broń się przeładowuje po biegach, fikołkach i przysiadach.
Dokąd nie ma naboju w komorze, to szanse na jej wystrzelenie są czysto
teoretyczne.  To zresztą jest jeden z powodów, dla których Policja
preferuje pistolety, a nie rewolwery.

Po drugie wszelkie figury gimnastyczne raczej robi się z bronią krótka w
kaburze. Niby teoretycznie broń może wystrzelić, ale trudno w takim
wypadku mówić o trafieniu "przeze mnie".

Po trzecie, na poziomie "high" biega się tor z bronią w ręku, ale nawet
na ty poziomie mało kto fikołki robi z ręką na biodrze - po prostu
niewygodnie i bezsensownie.

Data: 2019-05-29 00:01:37
Autor: u2
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 28.05.2019 o 23:55, Robert Tomasik pisze:
Po pierwsze broń się przeładowuje po biegach, fikołkach i przysiadach.
Dokąd nie ma naboju w komorze, to szanse na jej wystrzelenie są czysto
teoretyczne.  To zresztą jest jeden z powodów, dla których Policja
preferuje pistolety, a nie rewolwery.


no widzisz, gonisz za przestępcą, który właśnie do ciebie strzelała, robisz przysiady, biegniesz za bandytą, robisz fikołka, sięgasz po broń patrzysz, a nawet giwera nie jest odbezpieczona, nie mówiąc o przeładowaniu, bandyta już cię ma  na celowniku:))))))))))))

btw dlatego w hameryce policja ma zawsze odbezpieczoną i przeładowaną broń, a ty już nie żyjesz, bo ciebie zastrzelił bandyta:))))))))))))

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-29 00:28:23
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 29.05.2019 o 00:01, u2 pisze:

Po pierwsze broń się przeładowuje po biegach, fikołkach i przysiadach.
Dokąd nie ma naboju w komorze, to szanse na jej wystrzelenie są czysto
teoretyczne.  To zresztą jest jeden z powodów, dla których Policja
preferuje pistolety, a nie rewolwery.
no widzisz, gonisz za przestępcą, który właśnie do ciebie strzelała,
robisz przysiady, biegniesz za bandytą, robisz fikołka, sięgasz po broń
patrzysz, a nawet giwera nie jest odbezpieczona, nie mówiąc o
przeładowaniu, bandyta już cię ma  na celowniku:))))))))))))

Zaraz po tym, jak przestaje się śmiać z przysiadów i fikołków.

btw dlatego w hameryce policja ma zawsze odbezpieczoną i przeładowaną
broń, a ty już nie żyjesz, bo ciebie zastrzelił bandyta:))))))))))))

W Ameryce wszystko jest lepsze.

Data: 2019-05-29 09:39:30
Autor: u2
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 29.05.2019 o 00:28, Robert Tomasik pisze:
W Ameryce wszystko jest lepsze.


większe, więcej twoich żydoskich ziomków i w ogóle:)))))))))

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-28 18:03:35
Autor: Shrek
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 28.05.2019 o 16:39, Robert Tomasik pisze:

Tyle, że to prawdopodobieństwo trafienia bierzesz z sufitu.
Z sufitu ale na twoją korzyść - 99,7% to baaaaardzo dużo.

To bardzo mało  dla osoby umiejącej strzelać.

To bardzo dużo - 1 pudło na niemal 1000 strzałów. Dobra - załóżmy że policjanci umieją strzelać - bo umieją - prawda? Sam pisałeś, że przeważnie trafiają z 50 przy 6 strzałach. Sam sobie odpowiedz jak to wygląda przy 1000 oddanych strzałów na 90 metrów.

W Pucharze Polski mniej
więcej na tym poziomie pewnie 9-tki sie trafia, a Ty piszesz o sylwetce
człowieka, czyli celu o powierzchni ze 100 razy większej.

Przy tysiącu strzałów nawet jak teoretycznie mógłbyś mieć 100% skuteczność (w co wątpię) będziesz miał po prostu za jednym razem pecha i już.

Shrek

Data: 2019-05-28 23:12:40
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 28.05.2019 o 18:03, Shrek pisze:

To bardzo dużo - 1 pudło na niemal 1000 strzałów. Dobra - załóżmy że
policjanci umieją strzelać - bo umieją - prawda? Sam pisałeś, że
przeważnie trafiają z 50 przy 6 strzałach. Sam sobie odpowiedz jak to
wygląda przy 1000 oddanych strzałów na 90 metrów.

Nigdy nie strzelałem na 100 metrów 1000 strzałów. Problemem w takim
wypadku przeważnie nie jest kierunek, a wysokość. Jeśli za cel bierzesz
cała sylwetkę, to w pionie masz ponad półtorej metra. To naprawdę bardzo
dużo.

W Pucharze Polski mniej
więcej na tym poziomie pewnie 9-tki sie trafia, a Ty piszesz o sylwetce
człowieka, czyli celu o powierzchni ze 100 razy większej.
Przy tysiącu strzałów nawet jak teoretycznie mógłbyś mieć 100%
skuteczność (w co wątpię) będziesz miał po prostu za jednym razem pecha
i już.

0,997, to trzy pechy, a nie jeden. Prędzej się po prostu zmęczysz. Na
zawodach karabinowych strzela się 65 strzałów i trwa to dość długo.
1.000 strzałów, to kilka dni strzelania.

Generalnie poprzestańmy na tym, że zaczynasz teraz kombinować. Wyszliśmy
od pistoletu maszynowego na 90 metrów, czyli broni długiej, a teraz
próbujemy się przezbywać, czy z pistoletu krótkiego będę miał raz na
tysiąc pecha. No może będe miał, ale do jakiego wniosku to ma niby
prowadzić. Zwłaszcza, że wyjściowo facet chciał tam stać i w sumie
wystarczyło jedno trafienie. 997 pechów, no to chyba już przegięcie.

Data: 2019-05-29 07:31:24
Autor: Shrek
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 28.05.2019 o 23:12, Robert Tomasik pisze:

Nigdy nie strzelałem na 100 metrów 1000 strzałów. Problemem w takim
wypadku przeważnie nie jest kierunek, a wysokość. Jeśli za cel bierzesz
cała sylwetkę, to w pionie masz ponad półtorej metra. To naprawdę bardzo
dużo.

Więc nie powinieneś się wypowiadać z taką pewnością, że 100% będzie w celu. Raz na 1000 można mieć pecha nawet przy doskonałych umiejętnościach.

0,997, to trzy pechy, a nie jeden. Prędzej się po prostu zmęczysz. Na
zawodach karabinowych strzela się 65 strzałów i trwa to dość długo.
1.000 strzałów, to kilka dni strzelania.

Generalnie poprzestańmy na tym, że zaczynasz teraz kombinować. Wyszliśmy
od pistoletu maszynowego na 90 metrów, czyli broni długiej, a teraz
próbujemy się przezbywać, czy z pistoletu krótkiego będę miał raz na
tysiąc pecha.

Nie wyszliśmy od maszynowego. Maszynowym to jeszcze mniejsze szanse na eszystkie w tarczy masz. A co do pecha - tak to właśnie wygląda - prawdopodobieństwo trafienie wszystkich w serii 1000 jest po prostu niewielkie, mimo nawet bnardzo dużego prawdopodobieństwa trafienia pojedynczego strzału.


No może będe miał, ale do jakiego wniosku to ma niby
prowadzić. Zwłaszcza, że wyjściowo facet chciał tam stać i w sumie
wystarczyło jedno trafienie. 997 pechów, no to chyba już przegięcie.

Jestem przeciwny że było na odwrótr - to ty tam miałeś stać;)

Shrek

Data: 2019-05-29 20:22:55
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 29.05.2019 o 07:31, Shrek pisze:

Nie wyszliśmy od maszynowego.

Zajrzyj na początek. Tam mowa o "P-63". To Mistolet maszynowy wz. 1963 RAK.

Maszynowym to jeszcze mniejsze szanse na eszystkie w tarczy masz.

Błądzisz. To, ze to pistolet maszynowy nie znaczy, ze seriami masz
strzelać. Za to masz kolbę i miejsce na drugą rękę. Znacznie celniejsza
broń od pistoletu.

A co do pecha - tak to właśnie wygląda - prawdopodobieństwo trafienie
wszystkich w serii 1000 jest po prostu niewielkie, mimo nawet bnardzo
dużego prawdopodobieństwa trafienia pojedynczego strzału.

Ale początek, to nie było trafienie wszystkich, go gość proponował, że
sobie stanie i będzie tam strzał - jakby sądził, ze żaden nie trafi. To
po pierwsze. Po prostu protestuję przeciwko braniu z sufitu
współczynników i obliczaniu na tej podstawie czegokolwiek.

Data: 2019-05-29 20:33:03
Autor: u2
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 29.05.2019 o 20:22, Robert To-ma-sik pisze:
W dniu 29.05.2019 o 07:31, Shrek pisze:

Nie wyszliśmy od maszynowego.

Zajrzyj na początek. Tam mowa o "P-63". To Mistolet maszynowy wz. 1963 RAK.

Maszynowym to jeszcze mniejsze szanse na eszystkie w tarczy masz.

Błądzisz.


:)


--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-29 21:30:58
Autor: Shrek
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 29.05.2019 o 20:22, Robert Tomasik pisze:

Zajrzyj na początek. Tam mowa o "P-63". To Mistolet maszynowy wz. 1963 RAK.

Jak słusznie zauważyłeś P63 nie ma. Autor miał zapewne na myśli P64 lub P83.

Maszynowym to jeszcze mniejsze szanse na eszystkie w tarczy masz.

Błądzisz. To, ze to pistolet maszynowy nie znaczy, ze seriami masz
strzelać. Za to masz kolbę i miejsce na drugą rękę. Znacznie celniejsza
broń od pistoletu.

Ale my rozmawiamy właśnie o pistoletach.

A co do pecha - tak to właśnie wygląda - prawdopodobieństwo trafienie
wszystkich w serii 1000 jest po prostu niewielkie, mimo nawet bnardzo
dużego prawdopodobieństwa trafienia pojedynczego strzału.

Ale początek, to nie było trafienie wszystkich,

Ale ty się przechwalałeś że trafisz 997 strzałów pod rząd - raczej nie trafisz, choćbyś był mistrzem świata w strzelaniu z pistoletu na odległość 90 metrów. Po prostu tak działa rachunek prawdopodobieństwa.


 Po prostu protestuję przeciwko braniu z sufitu
współczynników

NIe współczynników a prawdopodobieństwa trafienia pojedynczego strzału - na ile oceniasz taki realnie?

i obliczaniu na tej podstawie czegokolwiek.

To akurat bardzo prosty wzór z rachunku prawdopodobieńswa i nie jest to wzór na cokolwiek, tylko na prawdopodobieństwo wystąpienia pod rząd zdarzenia o prawdopodonuiueństwie p w serii n.

Shrek

Data: 2019-05-29 21:52:28
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 29.05.2019 o 21:30, Shrek pisze:

Zajrzyj na początek. Tam mowa o "P-63". To Pistolet maszynowy wz.
1963 RAK.
Jak słusznie zauważyłeś P63 nie ma. Autor miał zapewne na myśli P64
lub P83.

Być może. A może nie.

Maszynowym to jeszcze mniejsze szanse na eszystkie w tarczy
masz.
Błądzisz. To, ze to pistolet maszynowy nie znaczy, ze seriami masz strzelać. Za to masz kolbę i miejsce na drugą rękę. Znacznie
celniejsza broń od pistoletu
Ale my rozmawiamy właśnie o pistoletach.

No ja w tym miejscu raczej o maszynowym - nie wiem, jak Ty :-)

A co do pecha - tak to właśnie wygląda - prawdopodobieństwo
trafienie wszystkich w serii 1000 jest po prostu niewielkie, mimo
nawet bnardzo dużego prawdopodobieństwa trafienia pojedynczego
strzału.
Ale początek, to nie było trafienie wszystkich,
Ale ty się przechwalałeś że trafisz 997 strzałów pod rząd - raczej
nie trafisz, choćbyś był mistrzem świata w strzelaniu z pistoletu na odległość 90 metrów. Po prostu tak działa rachunek
prawdopodobieństwa.

Z maszynowego ogniem pojedynczym raczej poza typową tarczę sylwetkową
nie powinienem wyjść nawet tysiącem strzałów. Zwłaszcza, gdy nie
ustalono jakiegoś limitu czasu. Z krótkiego oczywiście masz rację, bo
dystans 50 metrów, to już daleko.


Po prostu protestuję przeciwko braniu z sufitu współczynników

NIe współczynników a prawdopodobieństwa trafienia pojedynczego
strzału - na ile oceniasz taki realnie?

Z pistoletu maszynowego ogniem pojedynczym oceniam, ze w sylwetkową
tarczę, która ma wymiar 50 x 170 cm, na dystansie 100 metrów wszystkie
przestrzeliny w tarczę powinny trafić. Na temat pistoletu nie będę się
wypowiadał. Na 50 metrach moim zdaniem 100% powinno wejść, co oceniam po
tym, że strzelam taką konkutrencję po 100 metrowym biegu. Na 90 metrów
ani sam nie strzelałem czegoś takiego, ani nigdy nie widziałem, by ktoś
to strzelał w większych ilościach, by można o jakiejś tam statystyce mówić.

i obliczaniu na tej podstawie czegokolwiek.
To akurat bardzo prosty wzór z rachunku prawdopodobieńswa i nie jest
to wzór na cokolwiek, tylko na prawdopodobieństwo wystąpienia pod
rząd zdarzenia o prawdopodonuiueństwie p w serii n.

Wzór jest oczywiście prosty i prawdziwy. Tylko dane do niego wstawiasz
po prostu z sufitu i tyle.

Data: 2019-05-29 22:45:34
Autor: Marcin Debowski
5x 10. Pieszy przy przejściu.
On 2019-05-29, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 29.05.2019 o 21:30, Shrek pisze:
A co do pecha - tak to właśnie wygląda - prawdopodobieństwo
trafienie wszystkich w serii 1000 jest po prostu niewielkie, mimo
nawet bnardzo dużego prawdopodobieństwa trafienia pojedynczego
strzału.
Ale początek, to nie było trafienie wszystkich,
Ale ty się przechwalałeś że trafisz 997 strzałów pod rząd - raczej
nie trafisz, choćbyś był mistrzem świata w strzelaniu z pistoletu na odległość 90 metrów. Po prostu tak działa rachunek
prawdopodobieństwa.

Z maszynowego ogniem pojedynczym raczej poza typową tarczę sylwetkową
nie powinienem wyjść nawet tysiącem strzałów. Zwłaszcza, gdy nie
ustalono jakiegoś limitu czasu. Z krótkiego oczywiście masz rację, bo

A strzelnica kryta czy taka pod gołym niebem? --
Marcin

Data: 2019-05-31 23:40:44
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 30.05.2019 o 00:45, Marcin Debowski pisze:
On 2019-05-29, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 29.05.2019 o 21:30, Shrek pisze:
A co do pecha - tak to właśnie wygląda - prawdopodobieństwo
trafienie wszystkich w serii 1000 jest po prostu niewielkie, mimo
nawet bnardzo dużego prawdopodobieństwa trafienia pojedynczego
strzału.
Ale początek, to nie było trafienie wszystkich,
Ale ty się przechwalałeś że trafisz 997 strzałów pod rząd - raczej
nie trafisz, choćbyś był mistrzem świata w strzelaniu z pistoletu na odległość 90 metrów. Po prostu tak działa rachunek
prawdopodobieństwa.
Z maszynowego ogniem pojedynczym raczej poza typową tarczę sylwetkową
nie powinienem wyjść nawet tysiącem strzałów. Zwłaszcza, gdy nie
ustalono jakiegoś limitu czasu. Z krótkiego oczywiście masz rację, bo
A strzelnica kryta czy taka pod gołym niebem?
A co to za różnica na dystansie 90 metrów? Na ten dystans kule leci
około 1/10 sekundy. To by musiała być jakaś wichura, żeby to miało
znaczenie.

Data: 2019-05-31 22:48:23
Autor: Marcin Debowski
5x 10. Pieszy przy przejściu.
On 2019-05-31, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 30.05.2019 o 00:45, Marcin Debowski pisze:
On 2019-05-29, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 29.05.2019 o 21:30, Shrek pisze:
A co do pecha - tak to właśnie wygląda - prawdopodobieństwo
trafienie wszystkich w serii 1000 jest po prostu niewielkie, mimo
nawet bnardzo dużego prawdopodobieństwa trafienia pojedynczego
strzału.
Ale początek, to nie było trafienie wszystkich,
Ale ty się przechwalałeś że trafisz 997 strzałów pod rząd - raczej
nie trafisz, choćbyś był mistrzem świata w strzelaniu z pistoletu na odległość 90 metrów. Po prostu tak działa rachunek
prawdopodobieństwa.
Z maszynowego ogniem pojedynczym raczej poza typową tarczę sylwetkową
nie powinienem wyjść nawet tysiącem strzałów. Zwłaszcza, gdy nie
ustalono jakiegoś limitu czasu. Z krótkiego oczywiście masz rację, bo
A strzelnica kryta czy taka pod gołym niebem?
A co to za różnica na dystansie 90 metrów? Na ten dystans kule leci
około 1/10 sekundy. To by musiała być jakaś wichura, żeby to miało
znaczenie.

Liść, gałąź, nawet jakiś ptok. Nie musi być wichura. Przy tysiącu strzałow prawdopodobieństwo zdarzenia rośnie.

--
Marcin

Data: 2019-06-01 14:11:54
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 01.06.2019 o 00:48, Marcin Debowski pisze:

A co do pecha - tak to właśnie wygląda - prawdopodobieństwo
trafienie wszystkich w serii 1000 jest po prostu niewielkie, mimo
nawet bnardzo dużego prawdopodobieństwa trafienia pojedynczego
strzału.
Ale początek, to nie było trafienie wszystkich,
Ale ty się przechwalałeś że trafisz 997 strzałów pod rząd - raczej
nie trafisz, choćbyś był mistrzem świata w strzelaniu z pistoletu na odległość 90 metrów. Po prostu tak działa rachunek
prawdopodobieństwa.
Z maszynowego ogniem pojedynczym raczej poza typową tarczę sylwetkową
nie powinienem wyjść nawet tysiącem strzałów. Zwłaszcza, gdy nie
ustalono jakiegoś limitu czasu. Z krótkiego oczywiście masz rację, bo
A strzelnica kryta czy taka pod gołym niebem?
A co to za różnica na dystansie 90 metrów? Na ten dystans kule leci
około 1/10 sekundy. To by musiała być jakaś wichura, żeby to miało
znaczenie.
Liść, gałąź, nawet jakiś ptok. Nie musi być wichura. Przy tysiącu strzałow prawdopodobieństwo zdarzenia rośnie.

Pewnie, że wzrasta. Liść, czy gałąź na strzelnicy, to trochę mało
prawdopodobne. Za blisko 40 lat spędzonych na strzelnicach raz jeden
widziałem na zawodach na strzelnicy LOK w Tarnowie, jak strzelająca
karabinek małokalibrowy na 50 m przypadkowo trafiła jakiegoś ptaszka.
Pomimo to pocisk uderzył w tarczę, tyle że obryzgał ją krwią. Nie
potrafię powiedzieć, jak daleko od tarczy był ptak w momencie trafienia,
bo wylądował pod tarczą.

Data: 2019-05-30 06:27:13
Autor: Shrek
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 29.05.2019 o 21:52, Robert Tomasik pisze:

Ale my rozmawiamy właśnie o pistoletach.

No ja w tym miejscu raczej o maszynowym - nie wiem, jak Ty :-)

Na pewno?

"Po drugie wszelkie figury gimnastyczne raczej robi się z bronią krótka w kaburze. Niby teoretycznie broń może wystrzelić, ale trudno w takim
wypadku mówić o trafieniu "przeze mnie"."

Z pistoletu maszynowego ogniem pojedynczym oceniam, ze w sylwetkową
tarczę, która ma wymiar 50 x 170 cm, na dystansie 100 metrów wszystkie
przestrzeliny w tarczę powinny trafić  Na temat pistoletu nie będę się
wypowiadał. Na 50 metrach moim zdaniem 100% powinno wejść, co oceniam po
tym, że strzelam taką konkutrencję po 100 metrowym biegu.

Ale w liczbach - proszę ja dałem 0,997 - dajesz.


Wzór jest oczywiście prosty i prawdziwy. Tylko dane do niego wstawiasz
po prostu z sufitu i tyle.

Zawyżone na twoją korzyść.

Shrek

Data: 2019-05-31 23:43:20
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 30.05.2019 o 06:27, Shrek pisze:

Ale my rozmawiamy właśnie o pistoletach.
No ja w tym miejscu raczej o maszynowym - nie wiem, jak Ty :-)
Na pewno?

Ja na pewno, a Ty, to nie wiem.

Z pistoletu maszynowego ogniem pojedynczym oceniam, ze w sylwetkową
tarczę, która ma wymiar 50 x 170 cm, na dystansie 100 metrów wszystkie
przestrzeliny w tarczę powinny trafić  Na temat pistoletu nie będę się
wypowiadał. Na 50 metrach moim zdaniem 100% powinno wejść, co oceniam po
tym, że strzelam taką konkutrencję po 100 metrowym biegu.
Ale w liczbach - proszę ja dałem 0,997 - dajesz.

A dla kogo ten wywiad? Bo jak dla Dziennika, to bez kozery powiem
"pińcet" :-)

Wzór jest oczywiście prosty i prawdziwy. Tylko dane do niego wstawiasz
po prostu z sufitu i tyle.
Zawyżone na twoją korzyść.

Skowo "z sufitu", to nie ważne, w którą stronę.

Data: 2019-06-01 15:27:49
Autor: Shrek
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 31.05.2019 o 23:43, Robert Tomasik pisze:

Ale my rozmawiamy właśnie o pistoletach.
No ja w tym miejscu raczej o maszynowym - nie wiem, jak Ty :-)
Na pewno?

Ja na pewno, a Ty, to nie wiem.

Biegacie z rakami w kaburach i robicie fikołki?

Z pistoletu maszynowego ogniem pojedynczym oceniam, ze w sylwetkową
tarczę, która ma wymiar 50 x 170 cm, na dystansie 100 metrów wszystkie
przestrzeliny w tarczę powinny trafić  Na temat pistoletu nie będę się
wypowiadał. Na 50 metrach moim zdaniem 100% powinno wejść, co oceniam po
tym, że strzelam taką konkutrencję po 100 metrowym biegu.
Ale w liczbach - proszę ja dałem 0,997 - dajesz.

A dla kogo ten wywiad? Bo jak dla Dziennika, to bez kozery powiem
"pińcet" :-)

Czyli nie potrafisz określić.

Shrek

Data: 2019-06-01 16:41:26
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 01.06.2019 o 15:27, Shrek pisze:

Ale my rozmawiamy właśnie o pistoletach.
No ja w tym miejscu raczej o maszynowym - nie wiem, jak Ty :-)
Na pewno?
Ja na pewno, a Ty, to nie wiem.
Biegacie z rakami w kaburach i robicie fikołki?

Ja, to z jednym.

Data: 2019-05-27 18:32:02
Autor: Robert Tomasik
5x 10. Pieszy przy przejściu.
W dniu 27.05.2019 o 03:15, Marcin Debowski pisze:
On 2019-05-26, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
To oczywiście średnio wyjaśnia jazdę nocą po mieście ponad 100 km/h, ale
zauważcie, że podobno tam dopuszczalna była 70 km/h. Czyli nawet przy
organizacji ruchu uznano, że da się bezpiecznie szybko tam jeździć.
A te 70km/h nie oznacza czasami maksymalnej dopuszczalnej prędkości w dobrych warunkach drogowych/pogodowych/etc? Noc, mokro pewnie byłoby bliżej 50km, a tu facet grzał >110km/h.

Noc, to akurat w takim wypadku powoduje, że przy mniejszym ruchu więcej
widać. Mokro jest już jakimś tam argumentem. Natomiast nie wiemy, czy on
jechał ponad 110 km/h, czy mniej i przyspieszył. Trzymajmy się faktów.

Data: 2019-05-28 00:09:27
Autor: Marcin Debowski
5x 10. Pieszy przy przejściu.
On 2019-05-27, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 27.05.2019 o 03:15, Marcin Debowski pisze:
On 2019-05-26, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
To oczywiście średnio wyjaśnia jazdę nocą po mieście ponad 100 km/h, ale
zauważcie, że podobno tam dopuszczalna była 70 km/h. Czyli nawet przy
organizacji ruchu uznano, że da się bezpiecznie szybko tam jeździć.
A te 70km/h nie oznacza czasami maksymalnej dopuszczalnej prędkości w dobrych warunkach drogowych/pogodowych/etc? Noc, mokro pewnie byłoby bliżej 50km, a tu facet grzał >110km/h.

Noc, to akurat w takim wypadku powoduje, że przy mniejszym ruchu więcej
widać. Mokro jest już jakimś tam argumentem. Natomiast nie wiemy, czy on
jechał ponad 110 km/h, czy mniej i przyspieszył. Trzymajmy się faktów.

Musze Ci odpowiedziec w Twoim stylu: ciekawa teoria. Bo piesi i wszystkie elementy infrastruktury świecą stając się łatwiej dostrzegalnymi obiektami?

Wiemy, że na pasach rżnął >110km. Nie skłaniam sie ku teorii, że przyspieszył na pasach, bo byłaby to paradksalnie okoliczność łągodząca i z pewnością by tak argumentował.

--
Marcin

Data: 2019-05-24 17:02:45
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 23.05.2019 o 08:49, ń pisze:
Taryfiarz czyli w teorii "profesjonalista" w swoim zawodzie, który
świadomie przekracza prędkość jest lepszy czy gorszy od taryfiarza,
który chla?

Jazda pod wpływem alkoholu, to przestępstwo, zaś przekroczenie prędkości
jest wykroczeniem. Ustawodawca uznał, że ten nachlany jest gorszy.
Możemy podyskutować, ale chwilowo jest, jak jest.

Data: 2019-05-24 18:12:43
Autor: J.F.
5x 10 lat za gwalt
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ce80795$0$520$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 23.05.2019 o 08:49, ń pisze:
Taryfiarz czyli w teorii "profesjonalista" w swoim zawodzie, który
świadomie przekracza prędkość jest lepszy czy gorszy od taryfiarza,
który chla?

Jazda pod wpływem alkoholu, to przestępstwo, zaś przekroczenie prędkości
jest wykroczeniem. Ustawodawca uznał, że ten nachlany jest gorszy.
Możemy podyskutować, ale chwilowo jest, jak jest.

Akurat w KW nigdzie nie ma o przekroczeniu predkosci.

Natomiast w KK mamy
"Kto, naruszając, chociażby nieumyślnie, zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, wodnym lub powietrznym, powoduje nieumyślnie wypadek ... "

Czyli przekroczenie predkosci bez wypadku to wykroczenie (bo ogolniejsze zapisy w KW sa), ale z wypadkiem ... przestepstwo :-)

J.

Data: 2019-05-24 17:00:59
Autor: Robert Tomasik
5x 10 lat za gwalt
W dniu 23.05.2019 o 02:51, Marcin Debowski pisze:
On 2019-05-22, Robert Tomasik <robert.tomasik@gazeta.pl> wrote:
W dniu 21.05.2019 o 15:46, ń pisze:
Próbuje sobie przypomnieć kiedy w Polsce zapadł wyrok 5x 10 lat za gwałt.
Bardziej mi przychodzi do głowy 2 lata w zawiasach dla jednego, a reszta
wolna.
Trudno w Polsce dać więcej, skoro za morderstwo przez kierowcę taksówki
dwóch osób na pasach polski sąd wymierza 2x 2 lata od zamordowanego łebka.

Nie rozróżniasz morderstwa od wypadku ze skutkiem śmiertelnym, więc i

Zawsze można się zastanowić nad zamiarem ewentualnym.

Spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego stanowi tzw. lex specjalis
dla nieumyślnego spowodowania śmierci i nie da się tu nad niczym
zastanawiać. Albo przyjmujemy, ze celowo te osoby rozjechał i mamy
zabójstwo przy użyciu samochodu, albo mamy nieumyślne spowodowanie
śmierci. Nie słyszałem o innej linii orzecznictwa i nie za bardzo sobie
wyobrażam, jakby to miało funkcjonować.

Data: 2019-05-24 17:09:57
Autor: u2
5x 10 lat za gwalt
W dniu 24.05.2019 o 17:00, Robert Tomasik pisze:
Spowodowanie śmiertelnego wypadku drogowego stanowi tzw. lex specjalis
dla nieumyślnego spowodowania śmierci i nie da się tu nad niczym
zastanawiać.


bzdura, mógł specjalnie wjechał, mógł się godzić, że przejedzie ze skutkiem śmiertelnym, wtedy kwalifikacja z art.148 kk

--
George Orwell :

"If liberty means anything at all, it means the right to tell people what they do not want to hear"

Data: 2019-05-23 10:36:14
Autor: J.F.
5x 10 lat za gwalt
Użytkownik "Robert Tomasik"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5ce5c764$0$525$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 21.05.2019 o 15:46, ń pisze:
Próbuje sobie przypomnieć kiedy w Polsce zapadł wyrok 5x 10 lat za gwałt.
Bardziej mi przychodzi do głowy 2 lata w zawiasach dla jednego, a reszta
wolna.

Nie rozróżniasz morderstwa od wypadku ze skutkiem śmiertelnym, więc i
dlatego Ci trudno ogarnąć pozostałe aspekty. W Polsce nie sumuje się
wyroków "w sposób prosty". Za dwa zabójstwa nie dostaniesz tyle, co dwie
kary za jedno. Za 1.000 oszustw często dostaniesz niewiele wyższa karę,
co za 10.

Nie pisz glupot ... no chyba ze poczekamy na wyrok w sprawie Amber Gold :-)

Rzuć okiem sobie do kodeksu karnego na zasady wymierzania
"kary łącznej". Po za tym spowodowanie wypadku drogowego ze skutkiem
śmiertelnym, w którym ginie dwóch ludzi, to nadal jeden czyn, w
odróżnieniu od zabójstwa dwóch osób.

W jednym napadzie ?

J.

5x 10 lat za gwalt

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona