Data: 2017-02-02 07:57:21 | |
Autor: Mark Woydak | |
6. Mit represjonowanego przez komunistów | |
6. Mit represjonowanego przez komunistów Nad koncepcją ,,ochrony operacyjnej" Wałęsy i ,,Solidarności" czuwał Wydział III Departamentu III ,,A", na którego czele stał płk Władysław Kuca. Był to specjalny zespół funkcjonariuszy SB, cieszący się szerokimi kompetencjami oraz wsparciem kierownictwa resortu i partii, zajmujący się ruchem ,,Solidarności". W sporze z całą wewnątrzzwiązkową opozycją partia i bezpieka stanęły murem za Wałęsą. Z entuzjazmem przyjmowano w MSW próby wyeliminowania przez Wałęsę niepokornych działaczy z ,,Solidarności": ,,Na skutek powstałych różnic poglądów w łonie MKZ Gdańsk, jego przewodniczący Lech Wałęsa dąży obecnie do uzdrowienia zaistniałej sytuacji, mając główny cel wyeliminowanie z grona MKZ ludzi nieukładnych, którzy nie podporządkują się w działaniu jego kierownictwu - czytamy w raporcie Departamentu III >>A<< ze stycznia 1981 r." Miesiąc później gotowy był już plan działania SB na wypadek podjęcia próby pozbawienia Wałęsy funkcji przewodniczącego Krajowej Komisji Porozumiewawczej NSZZ ,,Solidarność". 21 lutego 1981 r. Wydział III Departamentu III ,,A" MSW opracował Koncepcję przygotowania i realizacji działań na przypadek wykonania zamiaru eliminacji Lecha Wałęsy z przewodniczącego KKP NSZZ ,,Solidarność" przez KSS KOR i elementy ekstremistyczne. Plan MSW zakładał ,,podjęcie szeregu działań obronnych i ofensywnych" chroniących Wałęsę, gdyby większość przedstawicieli władz regionalnych NSZZ ,,Solidarność" zadecydowała o wyborze nowego szefa KKP. Wśród różnego typu przedsięwzięć operacyjnych zakładano m.in. opublikowanie przez Polską Agencję Prasową oświadczenia ,,zawierającego tło i przyczyny odsunięcia Lecha Wałęsy ze stanowiska przewodniczącego KKP przez KSS KOR". Departament IV MSW miał też sprowokować Episkopat Polski do wydania listu w obronie Wałęsy. A rzecznik prasowy rządu miał ogłosić komunikat, ,,w treści którego wyrażony byłby szczery żal z powodu odejścia Lecha Wałęsy ze stanowiska przewodniczącego Krajowej Komisji Porozumiewawczej". Natomiast dzięki wytypowanym dziennikarzom radia i telewizji zamierzano ,,przeprowadzać wywiady z robotnikami dużych zakładów przemysłowych, opowiadających się za powrotem L[echa] Wałęsy i natychmiast je publikować". Ponadto planowano również opracować ulotki tłumaczące rolę KOR w wyeliminowaniu Wałęsy, które powinny być ,,rozkolportowane w miejscach publicznych miast wojewódzkich i w dużych zakładach pracy, siłami własnymi SB, po zdjęciu Wałęsy". Szczególną rolę przewidziano dla osobowych źródeł informacji: ,,- Wszystkie piony operacyjne uruchomią w trybie natychmiastowym sieć osobowych źródeł informacji, zlecając im zadanie wywołania i podtrzymania w miejscach pracy dyskusji na temat odwołania Wałęsy oraz inspirowania innych osób do zadawania pytań działaczom >>Solidarności<< - kto i w czyim interesie doprowadził do zdjęcia wymienionego oraz żądanie przywrócenia Wałęsie władzy; - Wytypowana sieć winna w trakcie dyskusji, wskazywać na KSS KOR i osobiście Jacka Kuronia jako sprawców >>wykończenia<< Wałęsy; - Zmasowane działania poprzez osobowe źródła informacji i w drodze ulotkowej winny wywołać powstanie >>powszechnej obrony<< Wałęsy i potępienie KSS KOR". W akcję obrony Wałęsy planowano też włączyć piony wywiadu i kontrwywiadu, które miały inspirować ,,korespondentów zachodnich do obrony Wałęsy i wskazywania na KSS KOR jako sprawcę >>przewrotu<<" oraz spowodować ,,nadsyłanie z krajów zachodnich, od licznej Polonii listów w obronie Wałęsy, kierowanych do MKZ dużych zakładów pracy i KKP". Ostatnim etapem działania miał być ,,generalny atak na przeciwników Wałęsy - doprowadzenie do ich kompromitacji, izolacji i odsunięcie od wpływów w >>Solidarności<<. W tym celu należy użyć sieci TW oraz inspirować ogniwa >>Solidarności<< i działaczy w dużych zakładach przemysłowych, które poprzednio występowały w obronie Wałęsy". Wałęsa sam podjął działania zbieżne z wytycznymi MSW. Podczas swojego pierwszego spotkania z Wojciechem Jaruzelskim w dniu 10 marca 1981 r. obiecał, że ,,Solidarność" wróci do swoich czysto związkowych funkcji, a on osobiście ograniczy działalność Kuronia i Michnika. Dość szokujące kulisy składanych wówczas obietnic opisał w swoim dzienniku Mieczysław F. Rakowski: ,,Wałęsa z reguły wywody premiera kwitował stwierdzeniem >>tak jest, panie generale<<. Mówił, że ukróci antyradzieckie wyskoki. >>Ja zrobię porządek z tymi misiami<<". Wałęsa był w tej postawie konsekwentny. Już dwa dni później, w poufnej rozmowie telefonicznej ze Stanisławem Cioskiem, Wałęsa miał powrócić do ustaleń z Jaruzelskim z 10 marca 1981 r. Znany z lat siedemdziesiątych opiekun i kontroler Wałęsy - mjr Czesław Wojtalik, w szyfrogramie do MSW z 12 marca 1981 r. pisał: ,,Lech Wałęsa zwrócił się telefonicznie z prośbą do ministra (przypuszczalnie Stanisława Cioska) o przekazanie premierowi W[ojciechowi] Jaruzelskiemu, że Jacek Kuroń nie będzie w przyszłości jeździł po kraju i uczestniczył w różnego rodzaju wiecach i spotkaniach. (...) W sprawie drugiego tematu, jaki Lech Wałęsa poruszył w rozmowie z premierem dotyczącej rozwiązania KSS KOR, stwierdził on, że temat ten będzie poruszany na spotkaniu za miesiąc, podczas którego będzie dążył do rozwiązania tej organizac |
|