zastanawia mnie najazd na ludzi korzystających z oferty Play Fresh
czy jest w tym coś złego że zamiast płacić 50 gr za minutę płacę 29?? ale nie tutaj to się od razu robi raban albo wyzywa od pryszczatych którzy za parę groszy zmieniają sięć - to nie jest parę groszy bo w skali roku to sa konkretne oszczędności. Tak samo jak konkretnymi osczędnościami dla osób dzwoniących często na stacjonarne będzie prezentowana wyżej oferta TT

Dnia Thu, 26 Mar 2009 10:04:08 +0100, Bebe napisał(a):

zastanawia mnie najazd na ludzi korzystajÂących z oferty Play Fresh
czy jest w tym coÂś zÂłego Âże zamiast pÂłaciĂŚ 50 gr za minutĂŞ pÂłacĂŞ 29?? ale nie tutaj to siĂŞ od razu robi raban albo wyzywa od pryszczatych ktĂłrzy za parĂŞ groszy zmieniajÂą siĂŞĂŚ - to nie jest parĂŞ groszy bo w skali roku to sa konkretne oszczĂŞdnoÂści. Tak samo jak konkretnymi osczĂŞdnoÂściami dla osĂłb dzwoniÂących czĂŞsto na stacjonarne bĂŞdzie prezentowana wyÂżej oferta TT

Ja Ci napiszę samą prawdę :)

To podobny spór jak między tym które święta są ważniejsze,
BoĹźonarodzeniowe, czy Wielkanoc. Jeden lubi rybki, drugi akwarium. Chodzi o
to, że (niektórzy) abonamentowcy uważają, że abo jest najlepsze na świecie
i tylko cieniasów nie stać na abo - po cichu denerwując się, że muszą dużo
płacić. Za to prepaidowcy ostro się bronią się przed takim poglądem i
twierdzą, że doładowanie konta nie jest wielkim utrudnieniem i nawet
przypalani żywym ogniem nie przyznają się nigdy, że (prawie) każdemu kiedyś
zdarzyło się zapomnieć doładować konto. A nawet w obliczu śmierci nie
przyznają się, że zdarzyło się, że nie mieli kasy na doładowanie :D Ale że
mają na tym punkcie kompleks, to tym bardziej się odzywają (mały pies
najgłośniej i dużo szczeka). Abonamentowcy tutaj się masowo odzywający mają
za to kompleks podpisanej umowy i droĹźyzny. Normalni abonamentowcy i
prepaidowcy nie wariują i nie drą jak szaleni kotów o wyższość jednego nad
drugim, bo wiedzą, że o gustach się nie dyskutuje. Jeden woli fakturę, inny
doładowania.

To tak uogólniając i wrzucając wszystkich do jednego worka :)

Pozdrawiam
Tony

Użytkownik "Tony" <paulpub2kkk@gmail.com.zamiastkkkdajk> napisał w wiadomości news:14wxajf3jcw15.173qc0iec8hph$.dlg40tude.net...

Ja Ci napiszę samą prawdę :)

To podobny spór jak między tym które święta są ważniejsze,
Bożonarodzeniowe, czy Wielkanoc. Jeden lubi rybki, drugi akwarium. Chodzi o
to, że (niektórzy) abonamentowcy uważają, że abo jest najlepsze na świecie
i tylko cieniasów nie stać na abo - po cichu denerwując się, że muszą dużo
płacić. Za to prepaidowcy ostro się bronią się przed takim poglądem i
twierdzą, że doładowanie konta nie jest wielkim utrudnieniem i nawet
przypalani żywym ogniem nie przyznają się nigdy, że (prawie) każdemu kiedyś
zdarzyło się zapomnieć doładować konto. A nawet w obliczu śmierci nie
przyznają się, że zdarzyło się, że nie mieli kasy na doładowanie :D Ale że
mają na tym punkcie kompleks, to tym bardziej się odzywają (mały pies
najgłośniej i dużo szczeka). Abonamentowcy tutaj się masowo odzywający mają
za to kompleks podpisanej umowy i drożyzny. Normalni abonamentowcy i
prepaidowcy nie wariują i nie drą jak szaleni kotów o wyższość jednego nad
drugim, bo wiedzą, że o gustach się nie dyskutuje. Jeden woli fakturę, inny
doładowania.

To tak uogólniając i wrzucając wszystkich do jednego worka :)

Pozdrawiam
Tony

A ci co mają mixa, to mają rozdwojenie jaźni??? :) Tych to mi dopiero żal.

wiatrak

Dnia Thu, 26 Mar 2009 12:39:41 +0100, Tony napisał(a):

prepaidowcy (...) twierdzą, że doładowanie konta nie jest wielkim utrudnieniem i nawet przypalani żywym ogniem nie przyznają się nigdy, że (prawie) każdemu kiedyś zdarzyło się zapomnieć doładować konto. A nawet w obliczu śmierci nie
przyznają się, że zdarzyło się, że nie mieli kasy na doładowanie :D

Dzięki za anonimowe podpowiedzi podpowiedzi na priva, są jeszcze
następujące rzeczy wymuszające korzystanie z prepaid:

- zła historia kredytowa lub poważne zadłużenie u dowolnego operatora
komórkowego
- bycie kryminalistą
- bycie bezdomnym (bez dowodu)
- bycie niepełnoletnim (o ile umowy nie podpisze za nas prawny opiekun).

Dla zmiękczenia nieco powstałego obrazu prepaidowca napiszę, że znam osoby,
które nie należą do żadnej z tych grup, tylko zwyczajnie się przyzwyczaiły
do prepaida lub nie lubią wiązać się umowami, szczególnie gdy się
przyzwyczaiły do posiadanej komórki.

Pozdrawiam
Tony

Użytkownik "Tony" <paulpub2kkk@gmail.com.zamiastkkkdajk> napisał w wiadomości news:1lwgohbae4cv9.pfexcew2agwp$.dlg40tude.net...

Dla zmiękczenia nieco powstałego obrazu prepaidowca napiszę, że znam osoby,
które nie należą do żadnej z tych grup, tylko zwyczajnie się przyzwyczaiły
do prepaida lub nie lubią wiązać się umowami, szczególnie gdy się
przyzwyczaiły do posiadanej komórki.

ja przez 4 lata gniłem w abonamencie.... potem wziąłem prepaida z plusa... /dokładniej mixa/ dawno to było nawet drogo wtedy... ale miało zaletę... środki na koncie można było swobodnie wydawać a nie było rozliczenia minutowego... przydatne w przypadku wysyłania smsów premium /uwielbiam konkursy smsowe- zresztą nie ważne/ okazało się po pewnym czasie że jedyna wada prepaida to brak telefonu za złotówkę a zalet wiele... między innymi ceny połączeń porównywalne z abonamentami droższymi. Wydając na telefon 30 zł miesięcznie mam stawki jak przy abonamencie 3 x wyższym... zakładając że podpisałem umowę na 36 doładowań szybko się okazało że nawet jak się rozpędze i wydzwonię za 100 zł miesięcznie kasę to 1. kontrakt skończy mi się wcześniej 2. mam realną kontrolę nad wydatkami... nie musze dzwonić nigdzie i sprawdzać ile przekroczyłem abonament tylko telefon mi przestanie dzwonić... a w portfelu zawsze znajdzie się miejsce na zdrapkę rezerwową więc nie mam problemów z brakiem środków... dla mnie osobiście prepaid jest idealnym rozwiązaniem i nie wyobrażam sobie powrotu do abonamentu mimo że nie mam problemow z zaległościami z operatorem braku dowodu osobistego czy stałego zatrudnienia... przeciwnie... mam pełną możliwość posiadania abonamentu.

Pozdrawiam wszystkich

 

środki na koncie można było swobodnie wydawać a nie było rozliczenia minutowego... przydatne w przypadku wysyłania smsów premium /uwielbiam konkursy smsowe- zresztą nie ważne/ okazało się po pewnym czasie że jedyna

o! I wlasnie ja dlatego zrezygnuje ostatecznie z abonamentu, ja chce
moc wydzwaniac gdzie chce moje zlotowki, wiecej czasem dzwonie
zagranice niz po kraju, i musze extra doplacac podczas gdy minuty w
kraju przepadaja, to jest paranoja!
Ja mam 5 abonamentow (ja place, inni korzystaja:))) i ostatecznie na
pewno ze wszystkich zrezygnuję jeszcze w tym roku!