Data: 2018-03-01 09:33:17 | |
Autor: m | |
62 lata | |
W dniu 01.03.2018 o 08:50, Shrek pisze:
62 lata potrzeba, żeby przeczytać wszystkie akty prawne z odnośnikami wydane w 2017 roku: Ba, są tacy nawet p.(t.)osłowie którzy twierdzą że oni nie muszą czytać tego nad czym głosują, wystarczą im wytyczne partii. Jeżeli dobrze pamiętam to coś takiego twierdził poseł Wipler ok 10 lat temu. Czyli reasumując: poseł nie czyta, obywatel nie czyta. Policjanci i inni egzekwujący przepisy nie czytają, tylko posługują sie okólnikami komendanta. Jeżeli sprawa trafi do sądu, to prawdopodobnie przeczyta prokurator, sędzia, adwokat, ale i tak przecież mogą twórczo podejść do przepisu i zastosować interpretację wypaczającą. Prawdziwy prawodawca (czyli ludzik w kancelarii odpowiedniego ministra) tworzy sobie a muzom. p. m. |
|
Data: 2018-03-01 11:26:06 | |
Autor: J.F. | |
62 lata | |
Użytkownik "m" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5a97bacd$0$592$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 01.03.2018 o 08:50, Shrek pisze: Ba, są tacy nawet p.(t.)osłowie którzy twierdzą że oni nie muszą czytać A wyobraz sobie, ze masz glosowac nad ustawa na temat czasu pracy nurkow, organizacji lasow panstwowych, zakazanych w obrocie srodkow ochrony roslin, i np systemu szkolenia lekarzy. Na wszystkim sie nie znasz. W komisji siedza fachowcy, opiniuja, przekazuja komu pomoze, a komu zaszkodzi. Czyli reasumując: poseł nie czyta, obywatel nie czyta. Policjanci i inni Tak "a muzom" to nie, bo przepis jednak jest, nawet jak prokurator wypaczy, to sedzia moze sprostowac. Poza tym - zaplacil ktos za ustawe, to widac jest mu potrzebna :-) J. |
|
Data: 2018-03-01 14:39:20 | |
Autor: m | |
62 lata | |
W dniu 01.03.2018 o 11:26, J.F. pisze:
Użytkownik "m" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5a97bacd$0$592$65785112@news.neostrada.pl... Wyobrażam sobie to tak, że ja czytam a jak czegoś nie rozumiem, posiłkuję się opiniami ekspertów. Ale nie "czy podpisać" tylko "co znaczy ten akapit którego nie rozumiem". Inaczej sędzia powinien nie czytać w ogóle akt sprawy (bo w wielu przypadkach proces dotyczy czegoś na czym się sędzia nie zna), tylko powinien pytać się biegłego kto winien i tylko na tej podstawie wydawać wyrok. p. m. |
|
Data: 2018-03-01 15:08:59 | |
Autor: J.F. | |
62 lata | |
Użytkownik "m" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5a980288$0$1000$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 01.03.2018 o 11:26, J.F. pisze: Użytkownik "m" napisał w wiadomości grup Wyobrażam sobie to tak, że ja czytam a jak czegoś nie rozumiem, Ale czemu masz nie rozumiec - jest np projekt, ze nurkowi wolno pracowac pod tylko 2h dziennie. Za duzo, za malo, w sam raz ? Opinia eksperta ... ten, kto zlozyl wniosek, na pewno znalazl odpowiedniego eksperta na poparcie. Albo np taki przepis, ze projektantem budynku moze byc tylko absolwent z tytulem co najmniej magistra. Stowarzyszenie Magistrow Budownictwa popiera projekt, a Stowarzyszenie Inzynierow Budownictwa nie popiera :-) Inaczej sędzia powinien nie czytać w ogóle akt sprawy (bo w wielu ale byla mowa o poslach. przypadkach proces dotyczy czegoś na czym się sędzia nie zna), tylko No i tak czesto jest, ale jest w tym drugie dno - z opinia bieglego mozesz polemizowac, a z opinia sedziego ... nie bardzo. Wiec zawsze powinna byc opinia bieglego ... i cena rosnie :-) A dalszy efekt taki - na prawo byly egzaminy z przedmiotow humanistycznych, wiec sedzia sie na technice, fizyce czy matematyce nie zna. Prokurator bierze bieglego, ktory pisze, ze jest winny (a raczej co tam zawinil), oskarzony bierze bieglego, ktory pisze ze nie zawinil, sedzia bierze trzeciego bieglego ... sprawiedliwy wyrok, czy loteria ? :-) Bo sam ocenic opinii nie potrafi. Zreszta to zarzut gdy opinie sa na poziomie licealnej fizyki, czy zdarzen z zycia codziennego, ale jak masz sprawe czy np ojca Ziobro lekarze dobrze leczyli, to co sie dziwic, ze sedzia potrzebuje bieglych. J. |
|
Data: 2018-03-01 18:58:38 | |
Autor: Shrek | |
62 lata | |
W dniu 01.03.2018 o 15:08, J.F. pisze:
Ale czemu masz nie rozumiec - jest np projekt, ze nurkowi wolno pracowac pod tylko 2h dziennie. A co jeśli poseł sprawozdawca świadomie i z premedytacją okłamuje członków komisji? Shrek |
|
Data: 2018-03-01 19:38:42 | |
Autor: J.F. | |
62 lata | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p79f0d$a32$3@node1.news.atman.pl...
W dniu 01.03.2018 o 15:08, J.F. pisze: Ale czemu masz nie rozumiec - jest np projekt, ze nurkowi wolno pracowac pod tylko 2h dziennie. A co jeśli poseł sprawozdawca świadomie i z premedytacją okłamuje członków komisji? Niekoniecznie swiadomie i premedytacja, bo moze nieswiadomie, gdyz jego tez oklamali. W komisji jednak powinni zasiadac fachowcy, co sie na danej branzy znaja. A w innych sprawach sie nie znaja, wiec glosuja jak partia kaze. Tylko ze ... to pewnie jakas komisja ogolna od spraw spolecznych czy prawa pracy, bo jak znalezc w Sejmie choc 5 zawodowych nurkow, co beda znali sprawe z praktyki ? No ale tez jest obowiazek pozyskania roznych opinii wlasciwych srodowisk w procesie legislacyjnym ... ha, ha, nie dotyczy projektow poselskich. J. |
|
Data: 2018-03-01 20:05:48 | |
Autor: Shrek | |
62 lata | |
W dniu 01.03.2018 o 19:38, J.F. pisze:
A co jeśli poseł sprawozdawca świadomie i z premedytacją okłamuje członków komisji? Pozostańmy przy przypadku gdy swiadomie "rozminął się w stopniu znaczącym z prawdą". Na przykład mówił, ze nie wyobraża sobie żeby ustawa została w ten sposób zastosowana i zapewnia jako strona rządowa, że tak nie będzie, po czym własnoosobowo robi to, o czym zapewniał, że się nie stanie. W komisji jednak powinni zasiadac fachowcy, co sie na danej branzy znaja. LOL;) Shrek. |
|
Data: 2018-03-01 20:11:25 | |
Autor: J.F. | |
62 lata | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p79iub$a32$5@node1.news.atman.pl...
W dniu 01.03.2018 o 19:38, J.F. pisze: A co jeśli poseł sprawozdawca świadomie i z premedytacją okłamuje członków komisji? Pozostańmy przy przypadku gdy swiadomie "rozminął się w stopniu znaczącym z prawdą". Na przykład mówił, ze nie wyobraża sobie żeby ustawa została w ten sposób zastosowana i zapewnia jako strona rządowa, że tak nie będzie, po czym własnoosobowo robi to, o czym zapewniał, że się nie stanie. No to poslowie, skoro juz problem dostrzegli, powinni sie zabezpieczyc odpowiednim zapisem :-) W komisji jednak powinni zasiadac fachowcy, co sie na danej branzy znaja.LOL;) No ale po to sa komisje. J. |
|
Data: 2018-03-01 20:25:52 | |
Autor: Shrek | |
62 lata | |
W dniu 01.03.2018 o 20:11, J.F. pisze:
Pozostańmy przy przypadku gdy swiadomie "rozminął się w stopniu znaczącym z prawdą". Na przykład mówił, ze nie wyobraża sobie żeby ustawa została w ten sposób zastosowana i zapewnia jako strona rządowa, że tak nie będzie, po czym własnoosobowo robi to, o czym zapewniał, że się nie stanie. Powinni albo nie powinni. Zresztą nie zawsze się da z powodów proceduralnych. Ale tu się sypie koncepcja, że posłowie powinni się kierować rekomendacjami komisji, gdyż siedzą tam wybitrni fachowcy. Tam siedzą politycy, a wiadomo po czym poznać, że polityk kłamie. W komisji jednak powinni zasiadac fachowcy, co sie na danej branzy znaja.LOL;) Coś ty. Komisje są po to, zeby pobierać diety za posiedzenia komisji. Shrek |
|
Data: 2018-03-02 07:26:37 | |
Autor: J.F. | |
62 lata | |
Dnia Thu, 1 Mar 2018 20:25:52 +0100, Shrek napisał(a):
W dniu 01.03.2018 o 20:11, J.F. pisze: Ktos tam jednak te ustawy przygotowal. Przeciez nie caly Sejm w skladzie 460 osob pisal. J. |
|
Data: 2018-03-02 09:52:39 | |
Autor: Shrek | |
62 lata | |
W dniu 02.03.2018 o 07:26, J.F. pisze:
Coś ty. Komisje są po to, zeby pobierać diety za posiedzenia komisji. Biuro legislacyjne? Shrek |
|
Data: 2018-03-02 13:34:03 | |
Autor: J.F. | |
62 lata | |
Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p7b3cl$3ml$5@node2.news.atman.pl...
W dniu 02.03.2018 o 07:26, J.F. pisze: Coś ty. Komisje są po to, zeby pobierać diety za posiedzenia komisji. Biuro legislacyjne? I oni przygotowali poslom, co maja uchwalic ? Ty lepiej poszukaj, z jakich srodowisk wywodzi sie ustawa, moze z firmy X, a moze z firmy Y ... choc chyba wiekszosc, to obecnie z Nowogrodzkiej :-) Sa tez projekty rzadowe, poselskie, prezydenckie. J. |
|
Data: 2018-03-02 14:21:25 | |
Autor: Shrek | |
62 lata | |
W dniu 02.03.2018 o 13:34, J.F. pisze:
Biuro legislacyjne? Jest wnioskodawca, przygotowuje ustawę przy pomocy biura legislacyjnego i taka trafia pod obrady komisji. Chyba nie myślisz, że oni na tych komisjach ustawy piszą? Zresztą - możesz sprawdzić - stenogramy są dostępne. Ty lepiej poszukaj, z jakich srodowisk wywodzi sie ustawa, A wszystkie pisowskie. Shrek |
|