Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   67 proc. Polaków przeciw nauczaniu Ko ścioła.

67 proc. Polaków przeciw nauczaniu Ko ścioła.

Data: 2009-09-11 16:46:24
Autor: Lorn
67 proc. Polaków przeciw nauczaniu Ko ścioła.
Roman Rumian pisze:

[cut]

To jest zdanie naukowca i praktyka, natomiast wspomniana książka jest
solidnym fundamentem filozoficznym i etycznym.

Zdanie profesora ma mnie skłonić, do odrzucenia in vitro jako metodę leczenia bezpłodności? :> Słucham i oglądam też Jarusia jak pluje do kamery, ale jakoś mnie nie przekonuje do swoich urojeń.


--
Immortal silence gathers illusions inside...

Data: 2009-09-11 17:00:43
Autor: Roman Rumian
67 proc. Polaków przeciw nauczaniu Ko ścioła.
Panie Lorn,

Lorn pisze:
(...)
Zdanie profesora ma mnie skłonić, do odrzucenia in vitro jako metodę leczenia bezpłodności?

nie, nie zdanie profesora, bo on nie napisał: "takie jest moje, jedyniesłuszne zdanie", tylko przytacza fakty z praktyki i logiczne wnioski, które trudno nie uznać za rozsądne i dalekowzroczne, ale, oczywiście można odrzucić, tak samo jak dobre rady mamy . :-)
To nie jest metoda leczenia.
Co ciekawe, wnioski na temat tych technik wychodzące z założeń filozoficzno-etycznych znajdują potwierdzenie w efektach raportowanych przez lekarzy.

Roman Rumian

Data: 2009-09-11 17:17:43
Autor: Lorn
67 proc. Polaków przeciw nauczaniu Ko ścioła.
Roman Rumian pisze:
Panie Lorn,

Lorn pisze:
(...)
Zdanie profesora ma mnie skłonić, do odrzucenia in vitro jako metodę leczenia bezpłodności?

nie, nie zdanie profesora, bo on nie napisał: "takie jest moje, jedyniesłuszne zdanie",

Nie musi... Wyraża opinię.

tylko przytacza fakty z praktyki

Przeczytaj uważnie: "Nie istnieje także rzetelna informacja o
zagrożeniach zdrowotnych populacji matek i dzieci tak poczętych,
ponieważ nie istnieje ich rejestracja"

To ma być fakt? :> Wyssana z palca teoria przeciwko in vitro. Blady strach przed chorubskiem :>

To nie jest metoda leczenia.

Ty tak uważasz czy profesorek? :> Różnica między zwolennikami, a przeciwnikami polega na złej interpretacji i brakiem uregulowań prawnych. In vitro można podciągnąć pod terapię leczniczą z prostej przyczyny... Materiał genetyczny pochodzi od obojga przyszłych rodziców i jest ostatecznym i ostatnim szczebelkiem w dążeniu do swego potomstwa.

Co ciekawe, wnioski na temat tych technik wychodzące z założeń filozoficzno-etycznych znajdują potwierdzenie w efektach raportowanych przez lekarzy.

Jak widać nie wszyscy lekarze zgadzają się z tak ujętym podejściem do tematu.



--
Immortal silence gathers illusions inside...

Data: 2009-09-11 19:17:07
Autor: Piotr
67 proc. Polaków przeciw nauczaniu Ko ścioła.
Dnia Fri, 11 Sep 2009 17:17:43 +0200, Lorn napisał(a):

To nie jest metoda leczenia.

Ty tak uważasz czy profesorek? :> Różnica między zwolennikami, a przeciwnikami polega na złej interpretacji i brakiem uregulowań prawnych. In vitro można podciągnąć pod terapię leczniczą z prostej przyczyny... Materiał genetyczny pochodzi od obojga przyszłych rodziców i jest ostatecznym i ostatnim szczebelkiem w dążeniu do swego potomstwa.


Gdyby wyleczyli, to by nie była potrzebna ta cała inseminacja.
I czy aby na pewno materiał genetyczny pochodzi od "rodziców"?
Piotr
PS. Słyszalem w radio dyskusję o inwiadro i jeden z dyskutantów
przytaczał wyniki badań zdrowia populacji dzieci poczętych
pozaustrojowo i nie wyglądało to tak różowo, ale nie pamiętam niestety
szczegółów ani kraju gdzie te badania prowadzono.

Data: 2009-09-11 20:03:17
Autor: Lorn
67 proc. Polaków przeciw nauczaniu Ko ścioła.
Piotr pisze:
Dnia Fri, 11 Sep 2009 17:17:43 +0200, Lorn napisał(a):
To nie jest metoda leczenia.
Ty tak uważasz czy profesorek? :> Różnica między zwolennikami, a przeciwnikami polega na złej interpretacji i brakiem uregulowań prawnych. In vitro można podciągnąć pod terapię leczniczą z prostej przyczyny... Materiał genetyczny pochodzi od obojga przyszłych rodziców i jest ostatecznym i ostatnim szczebelkiem w dążeniu do swego potomstwa.


Gdyby wyleczyli, to by nie była potrzebna ta cała inseminacja.
I czy aby na pewno materiał genetyczny pochodzi od "rodziców"?

Słusznie... Dlatego potrzeba regulacji prawnych. Jestem zwolennikiem dopłat z budżetu, ale tylko i wyłącznie dla par, które wyczerpały wszystkie inne możliwości leczenia bezpłodności. O jakimkolwiek widzimisię nie ma mowy.

PS. Słyszalem w radio dyskusję o inwiadro i jeden z dyskutantów
przytaczał wyniki badań zdrowia populacji dzieci poczętych
pozaustrojowo i nie wyglądało to tak różowo, ale nie pamiętam niestety
szczegółów ani kraju gdzie te badania prowadzono.

Istnieje ryzyko ciąży mnogiej, przedwczesnego porodu itd... Takie samo jest ryzyko bez ingerencji medycyny. Znajdzie się lekarz, który zaprzeczy jakoby dzieci poczęte metodą in vitro są w jakiś sposób upośledzone, bądź naznaczone błędnym rozwojem. Nie ma jednoznacznych wyników... Przynajmniej takich, które potwierdzałyby szkodliwość tej metody.


--
Immortal silence gathers illusions inside...

67 proc. Polaków przeciw nauczaniu Ko ścioła.

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona