Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl> napisał(a):

Co aktualnie uważacie za godne uwagi z okolicy 2006-7 *wyłącznie* w benzynie o mocy około 120kM z siedmioma miejscami? Preferowane 7 foteli z czego 2 chowane w podlogę. Jak będą wyciągane to nie jest bardzo źle, ale ... Cel 7-miejsc: żadko, ale przydało by się kilka razy w roku. Autko nie powinno wyglądać jak autobus, zamierzam tym normalnie się poruszać po mieście.

mam opcje: Voyager i jego odmiany 3.3 lub 3.8L :) na LPG masz tam - od wersji
- 180-218 koni, prowadzi sie ok, w miescie tez jest ok jak duza limuzyna, po
tygodniowym treningu wciskasz sie w dziury w ktorych drzwi w osobowce nie
otworzysz, a tu prosze odsuwasz drzwi boczne i wysiadasz.

Sa w benzynach tylko awtomaty, ale motorki 3.3 i 3.8 doskonale znosza LPG.
Ja tez tak kiedys myslalem, ze po co mi taki 7-miejscowy autobus, ale jednak
to tak jak z klima nie dorabiajac jakiejs ideologii, ze ten to nie ma bo nie
lubi i inne bzdety, jak chce to uzywam, jak nie jezdze tlyko sam lub maks. w 4
osoby i mam 1600 dm3 bagżniora ;), a dodatkowo majac wersje Stow'N'go chowasz
wszystkie fotele w podloge, poza oczywiscie przednimi, a przy 7 miejscach masz
i tak dalej 580 l bagaznika... a ile jest u konkurencji?

minus ten, ze sie psuje jak kazdy inny, i nie obracaja sie przednie fotele ;)

Ale to jest prawie prawdziwe 7-miejsc, Turan ma dwa miejsca dla 6-latkow ktore
i tak nie chca tam jezdzic bo ciasno ;). Niewiem dlaczego chcesz 120 koni, po zaladowaniu tego ludzmi i bagazami, nie
wyobrazam sobie jak to jezdzi? - no dobra moze jezdzi, ale jak wyprzedza?

Szukajac dla siebie Szarana, bo opcja Turana odpadla w przedbiegach (maly
otwor zaladunkowy, byle Kombi Corolla czy Astra miala szerszy, wpadaly mi w
oko tylko benzynki 2l, i mniejszy przebieg i bardziej zadbane, naprawde widac,
ze pelerki w morzu igielek 1.9 TDI z przebiegiem jak jeden maz 160-180 tkm, a
naprawde 2, 3 razy wiekszym :) a tych nowszych 2.0 TDI to nawet nie chcialem tykać

Czsem sie trafil Falaxy 2.3 czy 2.8 no i 4x4 Alhambry. Final finalow, Voyager
wygral, to bezkompromisowy Van, jedynie moze sie z nim rownac Espace, ale ten
jest na F i nie ma suwanych drzwi oraz przy 7 osobach polowe kufra zajmuja fotele.

O wyjmownaiu fotli nie wspomne bo w SnGo, pocikasz za pasek i myk, majac na
weekend firmowa Alhambre 1.8T niezle sie natrudzilem zanim doszedlem co i jak.


Szukaj, mysl i kombinuj... albo zostaniesz przy tym co masz, albo pojedzies
zpo bandzie i kupisz automat pomiedzy to sa pol srodki ni to autobus, ni to
osobowka.

PS. jest tez krotki Vuyager, ale niema systemu skladanych foteli S'n'Go, to
zrownuje go z innymi autami dla silaczy.

pzdr
bd

--

W dniu 2011-08-03 17:01,  bd pisze:

mam opcje: Voyager i jego odmiany 3.3 lub 3.8L :) na LPG masz tam - od wersji
- 180-218 koni, prowadzi sie ok, w miescie tez jest ok jak duza limuzyna, po

Zdecydowanie się pod tym podpisuję. Jeździ się tym naprawdę przyjemnie.
Ja akurat miałem do czynienia z Dodgem Grand Caravanem, ale to
praktycznie to samo auto. Jest zdecydowanie wygodniejsze od Xsary
Picasso, którą też miałem okazję się powozić. Ma bardzo wygodne
zawieszenie, automat który przyjemnie zmienia biegi, nawet w 7
osób jest bardzo zwinny. Polecam, jak już się zdecydujesz,
albo rozważasz, to szukaj na forum voyagera.

--
Pozdrawiam
Rychu
W-wa | Panda VAN'05
oznakowana KR637** :)

On 2011-08-03 18:22, Rychu wrote:

mam opcje: Voyager i jego odmiany 3.3 lub 3.8L :) na LPG masz tam - od
wersji
- 180-218 koni, prowadzi sie ok, w miescie tez jest ok jak duza
limuzyna, po

Zdecydowanie się pod tym podpisuję. Jeździ się tym naprawdę przyjemnie.

No dobra, a jak przyjemnie się naprawia? Idzie się do warsztatu pana Kazia i co dalej? Boje się technologii zaoceanicznych ;)

Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl> napisał(a):

No dobra, a jak przyjemnie się naprawia? Idzie się do warsztatu pana Kazia i co dalej? Boje się technologii zaoceanicznych ;)

A chcesz reperowac swoja auto u pana Kazia? Psuje sie jak kazde inne, a reperuje sie tez jak kazde inne, tylko czesci sa tanie ;), a serwisow utoryzowanych i panow kaziow, tych polecanych i tych nie polecanych jest masa.

Dbasz to masz taka to zasada.

Ludzie zyja mitami i legendami ;).

Jest chimeryczny, ale ktory z wymienionych przez Ciebie nie bedzie? wszystkie zamykaja stawke jako najbardziej ustekrowe. No pisac mozna na plus i minus mase argumentow.

Wracajac do zaoceanicznej technologii, czesci bardzo tanie, 3.8 to silniki na lancuchu w przeciwienstwie do lancuchow w nissanie, wytrzymuja 400-500 tkm, a znam taki z przebiegiem 650 tkm i jakos jezdzi.

No nie wiem co Ci napisac - wpadnij na forum Voyagera poczytaj usterki, ludzie maja problemy, ale kto ich nie ma, a potem wpadnij na forum np. golfa, lub corolli to wlos na glowie sie jezy, niby wzory bezawaryjnosci, a czytajac posty to paźdierz nad paździerze i omijac je nalezy szerokim lukiem.

Tak jak Passat, Golf czy Corolla sie nie psuje, a to tez jest mit ;) wszystko wymaga okresowej obslugi, a nie prostej wymiany oleju i filtrow jak mysli ponad polowa uzytkownikow pojazdow i tak tez robi.

Wybor nalezy do Ciebie, jak napisalem albo pojedziesz po bandzie i kupisz cos co spelnia Twe oczekiwania, albo zostaniesz przy tym co masz.


pozdr
bd.



--

On 2011-08-04 08:11, bd wrote:

Dbasz to masz taka to zasada.

Ciężko dbać o zużycie np. wtryskiwaczy ;)

Wracajac do zaoceanicznej technologii, czesci bardzo tanie, 3.8 to silniki na lancuchu w
przeciwienstwie do lancuchow w nissanie, wytrzymuja 400-500 tkm, a znam taki z przebiegiem
650 tkm i jakos jezdzi.

Bezkolizyjne?

No nie wiem co Ci napisac - wpadnij na forum Voyagera poczytaj usterki, ludzie maja problemy,
ale kto ich nie ma, a potem wpadnij na forum np. golfa, lub corolli to wlos na glowie sie jezy

Mam identyczną opinię uzytkownika Avensis o Voyagerze ;)

Wybor nalezy do Ciebie, jak napisalem albo pojedziesz po bandzie i kupisz cos co spelnia Twe
oczekiwania, albo zostaniesz przy tym co masz.

Owszem. Voyager mi się zawsze podobał, ale powód niskiej ceny jakiś być musi.

Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Owszem. Voyager mi się zawsze podobał, ale powód niskiej ceny jakiś być musi.

Tylko, że nie zawsze jest racjonalny prawda.

--
pozdrawiam
kml

Użytkownik "kamil/Endurorider.pl" <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał w wiadomości news:j1dqsa$p5s$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Owszem. Voyager mi się zawsze podobał, ale powód niskiej ceny jakiś być musi.

Tylko, że nie zawsze jest racjonalny prawda.

Wręcz bardzo rzadko jest racjonalny.
Sam właśnie przykład takowego posiadam (Ceed).
Szczerze wątpię, czy gdyby dołożył 50% jego ceny do Golfa, to miałbym auto choćby w podobnym stopniu udane i bezproblemowe.
Z kolei jego największą wadę (emerycki wygląd) Golf też posiada w jeszcze większym stopniu.

Dnia pięknego Thu, 04 Aug 2011 12:08:32 +0200 osobnik zwany Cavallino
wystukał:

Użytkownik "kamil/Endurorider.pl" <flySteX@gaOzeFta.lp> napisał w
wiadomości news:j1dqsa$p5s$1inews.gazeta.pl...

Użytkownik "Sebastian Biały" <heby@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości

Owszem. Voyager mi się zawsze podobał, ale powód niskiej ceny jakiś
być musi.

Tylko, Ĺźe nie zawsze jest racjonalny prawda.

Wręcz bardzo rzadko jest racjonalny. Sam właśnie przykład takowego
posiadam (Ceed). Szczerze wątpię, czy gdyby dołożył 50% jego ceny

to miałbyś wypasionego amerykańca, a ceeda byś wtedy chował do bagażnika





--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości? -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

Użytkownik "masti" <gone@to.hell> napisał w wiadomości news:j1eeal$stc$6inews.gazeta.pl...

to miałbyś wypasionego amerykańca, a ceeda byś wtedy chował do bagażnika

O ile nie jest się osobą, która _CHCE_ mieć manualną skrzynię :P


--
pozdrawiam
kml

Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl> napisał(a):

Ciężko dbać o zużycie np. wtryskiwaczy ;)

ale szukasz przeciez benzyny nie? to co Cie bolą moje wtryskiwacze w CRD :D

Bezkolizyjne?

mysle ze tak ;) skoro ciaga nim lawety ;)
 

Mam identyczną opinię uzytkownika Avensis o Voyagerze ;)

no wlasnie, z tym ze ja mialem toyo i passata bylem wspoltworca tych postow,
pisalem o klopotach, czasem pomagalem je rozwiazac, powiem jedno gdybym trafil
na forum Toyo lub Passata nigdy bym ich nie kupil bo tam sa same problemy z
nimi ;)

Owszem. Voyager mi się zawsze podobał, ale powód niskiej ceny jakiś być musi.

ogromna utrata wartosci bo byl drogi w zakupie i pozbawiony jest legendy o
bezawaryjnosci jak koncern VAG'a ktore maja tylko legende ;), a psuja sie na
potege. Ludzie sie boja technologi zaoceanicznej, a praktyka taka, ze w
rodzinie mniej dokladali do Takiego amerykanca przez 2 lata, niz teraz do
super AUDI przez rok :)

Dlatego nie lekajcie sie Seba, co nie kupisz bedziesz musial wkladac jak w
skarbonke ;)... ja wole wkladac ale i miec komfort ;) ostatnio pokonalem trase
po polsce 600km i gdyby nie siku nie zatrzymywal bym sie ;) bo i po co.

pzdr
bd

--

Dlatego nie lekajcie sie Seba, co nie kupisz bedziesz musial wkladac jak w
skarbonke ;)... ja wole wkladac ale i miec komfort ;) ostatnio pokonalem trase
po polsce 600km i gdyby nie siku nie zatrzymywal bym sie ;) bo i po co.

I Ty uwazasz, ze 600km bez awarii to sukces ? ;)
Panieeee.... takim VAGiem to zrobisz i 6000km i sie nie spier...... ;)

Przestan tak reklamowac amerykance, bo sie ludzie nawroca i podrozeja
uzywane :) Ile ci srednio spala diselek w tym "autobusie" ?

ps.
Jezdze autami na "F" (francuskie) i tez sobie chwale :) Dzieki obiegowym
legendom sa tanie i stac mnie na komfortowe, hydropneumatyczne auto.

--
MHM
http:\\www.skc.org.pl - Sudecki Klub Citroena

MHM <mhm@prograk.pl> napisał(a):

I Ty uwazasz, ze 600km bez awarii to sukces ? ;)
Panieeee.... takim VAGiem to zrobisz i 6000km i sie nie spier...... ;)

buhahahha, chodzilo mi o komfort ;) i brak zmeczenia, czego nie moglem zrobic
innymi osobowkami ;) mimo mniejszej ilsoci wiosen na karku.
 

Przestan tak reklamowac amerykance, bo sie ludzie nawroca i podrozeja
uzywane :)

nie reklamuje, ale Sebastian kombinuje identycznie jak ja, Turan potem
Szaranopodobne, a moze Picasso, nowsze G.Picaasso, Espace, potem wpadlem na
genialna mysl i moze G.Scenic nowy z salonu - fajne promo bylo, ale nie jakos
silnik 1,4 TCe mnie nie przekonal, a na diesla mnie nie bylo stac ;), MPV
sztuka kupic dobra, Ave Verso jednak za maly, Corolla Verso jeszcze mniejsza
niz Turan i stanelo na Voyagerze bo byla okazja go kupic, pewnie gdyby byla
okazja na MPV kupiłbym MPV i tak okazja czyni kupca ;).

Zafira, ale fajne to wadliwe czyt. 150 kucy w 1.9 TDCi
 

Ile ci srednio spala diselek w tym "autobusie" ?

traktujac bardzo delikatnie gaz, nie bedac zawalidrogą i jadac zgodnie z
przepisami dociazony rodzina i bagazami 6,7l, jadac 100-110 i wykonujac dosc
gwaltowne przyspieszenia 7,4, a jadac naprawde ostro, choc nie przekraczam
wtedy 140-150 i tez predkosci te osiagam raczej sporadycznie bo to nie auto do
takich predkosci i scigania sie po drodze ;(... 8,5 i w gore ;)

miasto 10-11 podczas zdecydowanej warszawskiej jazdy, podczas musknia gazu
9,5-10l, inna sprawa kultura pracy powiem "taka se" ;(, jak to duzy R4
 

ps.
Jezdze autami na "F" (francuskie) i tez sobie chwale :) Dzieki obiegowym
legendom sa tanie i stac mnie na komfortowe, hydropneumatyczne auto.

To podobnie jak z amerykancami ;) ludzie jak ja powielaja jakies bzdety o mega
waryjnosci, choc moj wujek mial C5 1. gen i poza mega komfotem, byl mega
chimeryczny, wital sie z nim otwieraniem i zamykanim szyb, gdyby mial elektr.
lusterka ;) to by machla nimi wiadzac go podchadzacego rano do C5-tki ;)


--

On 2011-08-04 16:49, bd wrote:

Ile ci srednio spala diselek w tym "autobusie" ?

traktujac bardzo delikatnie gaz, nie bedac zawalidrogą i jadac zgodnie z
przepisami dociazony rodzina i bagazami 6,7l, jadac 100-110

Czekaj, a ile palą benzyniaki? Masz jakąś informację? Nie zalezy mi na spalaniu, ale jeśli będzie 30l/100 to dziękuję. Czy benzynowe do Voyagera są gdzies jeszcze wciskane, jakieś inne modele/marki?

To podobnie jak z amerykancami ;)

Damn, toś mi zabił klina. Teraz będe myślał nad tym autobusem robiąc wiochę pod blokiem :/

PS. Moja Laguna II 2.2dci pożera 8l/100 podczas bezkompromisowej jazdy. Jestem w stanie przełknąć 10l/100 (bo i tak zagazuje :P).

Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl> napisał(a):

Czekaj, a ile palą benzyniaki? Masz jakąś informację? Nie zalezy mi na spalaniu, ale jeśli będzie 30l/100 to dziękuję. Czy benzynowe do Voyagera są gdzies jeszcze wciskane, jakieś inne modele/marki?

miasto 16-22, trasa 10-13 Pb ;) na LPG zaprzyjaznieni ołnerzy 3.8l twierdza,
ze nawet 12 l LPG :), inni, ze 14-15l - w trasie, srednio im wychodzi 15-16 l
LPG. Pomimo podobnych kosztow, z przewaga nna benzyne LPG wybralem Diesla, a
benzynki chodza wrecz bezglosnie ;) moj to klekot.

W tym przedziale rocznikowym to byly montowane 2.5 oraz 2.8 CRD, 3.3 i 3.8
benzyny.

PS. Moja Laguna II 2.2dci pożera 8l/100 podczas bezkompromisowej jazdy. Jestem w stanie przełknąć 10l/100 (bo i tak zagazuje :P).

no tak... moj wazy na czysto 2080 kg jadac bezkompromisowo mysle ze w 10-11,
moze 12 l bym sie zmiescil ;)  ale nigdy nim bezkompromisowo nie jechalem, no
moze na poczatku gdy sie uczylem jezdzic z automatem w trasie 4 dorosle + 2
dzieci i troche bagazy to wyszlo 8,7 l ale non stop na tempo 110-120 oraz
szybkie dochodzenie po wyhamownaiu klawsziem RESUME, wtedy chce szybko
osiagnac zaprogramona predkosc i niezle gniecie w pedal toworzac naprawde
niezly wir w baku ;).

Nie ma co masa i gabaryt zabiera swoje, dochodzi automat, mysle ze R4 tez
niejest mistrzem ekonomii ;)... ale po rownym przy 90 km/h na tempo wynik
4,7-5,7 jest jak najbardziej realny, ale byle wgniecenie gazu to od razu 6 i w
gore ;)

--

On 2011-08-04 18:29, bluedadun@gazeta.SKASUJ-TO.pl wrote:

miasto 16-22, trasa 10-13 Pb ;) na LPG zaprzyjaznieni ołnerzy 3.8l twierdza,
ze nawet 12 l LPG :), inni, ze 14-15l - w trasie, srednio im wychodzi 15-16 l
LPG.

To jest świetny wynik, mój dawny Lanos wcinał 9l gazu po mieście. Zakładając ze gaz jest pi*drzwi 2x tańszy od benzyny to LPG się sprawdza lepiej od klekota. Tylko gdzie zbiornik? W zapasie? Butli w przestrzeni bagażnika bym nie przełknął. A w kole ile sie może zmieścić? Ze 30l ?

W tym przedziale rocznikowym to byly montowane 2.5 oraz 2.8 CRD, 3.3 i 3.8
benzyny.

3.3 i 3.8 różnią się czymś istotnym z punktu widzenia serwisowania? Np w jednym pękają co miesiąc tloki ;) ?

dochodzi automat

Czekaj, a sa manuale? Automatu nie chce, lubie sobie pomachać ;).

Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl> napisał(a):

To jest świetny wynik, mój dawny Lanos wcinał 9l gazu po mieście. Zakładając ze gaz jest pi*drzwi 2x tańszy od benzyny to LPG się sprawdza lepiej od klekota. Tylko gdzie zbiornik? W zapasie? Butli w przestrzeni bagażnika bym nie przełknął. A w kole ile sie może zmieścić? Ze 30l ?

kumpel w Town@Country ma pod podlogoa - z tylu - chyba ze 45-48 l czy jakos
tak, pali mu ca. 12-13 LPG i robi na tym 350-400 po trasie oczywiscie

wersje z chowanymi w podloge S'N'Go) wchodza dwe butle w miejsce na drugi rzad
foteli, lecz wtedy ich nie chowasz, tylko pionujesz jak np. w Turanie, tez cos
daje, no ale jest to jakies ograniczenie,

tylko teraz pytanie, na ktore odpowiadaja tacy jak ja, uzytownicy smierdzacych
klekotow, po co mi wielki Van jak go zaraz zasram butlami w schowkach, jakims
kolem zapasowym obijajacym sie po szoferce..., a znam takich co wala butle
100l do bagaznika ;), chcac miec 100% uzytecznosci, za te kilka zeta wiecej na
100 km, bo LPG i ogolnie obsluga benzynowca wychodzi nieco taniej niz klekota
- pod warunkiem, ze sie nie psuje, bo jak rypnie to wiadomo wtryski, turbo i
chyba koniec roznic ;), wybieraja jednak klekota.

Co by niebylo, z ejestem wrog LPG, zroiblem ca, 45 tkm na LPG i to w aucie
dosc wymagajacym bo uturbionym 1.8 i zlego slowa niemoge powiedziec o LPG,
jedzil lepiej niz na Pb.

 

3.3 i 3.8 różnią się czymś istotnym z punktu widzenia serwisowania? Np w jednym pękają co miesiąc tloki ;) ?

mowia, ze wola 3.8 gdyz roznica w spalaniu znikoma, a jednak pojemnosci
wieksza, moze jest po prostu lepszy?
 

Czekaj, a sa manuale? Automatu nie chce, lubie sobie pomachać ;).

Seba, wez masochisto :D, manual do takiego pontona? Boze, albo masz 18 wiosen,
albo lubisz cierpiec ;) ja w sumie zrobilem tylko 10-15% swego zyciowego
przebiegu automatem, ale nie wyobrazam sobie powrotu do manuala i co najgorsze
wciskac to pieprzone sprzeglo! za jakie grzechy - no ale mysle z eniejedziles
dlugo automatem, albo jezdziles jakas popierdulka ;) fak terzeba sie nauczyc
bo w trasie to nudy, nudy i jeszcze raz nudy i to dziwne wyprzedanie a'la
melex niby przyspiesza i to zwawo, ale teog nieczuc ;) ina interakcja z autem
brak sprzegla, lewarka brak tej calej otoczki zwiazanej ze zmina biegow...
podobne odczucia mialem jezdzac 2.0D w X3 nawet na SD :) sport drive -
przyspiesza, a teog nieczuc ;)

jedak automat mimo swych minusow, bo jednak te 1-1,5 litra wciagnie wiecej,
daje ten komfort ;)
jak to mwoia jeden woli corke drugi tesciowa... ja wybieram corke ;)


--

Użytkownik <bluedadun@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:j1ehcj$797$1inews.gazeta.pl...

Sebastian Biały <heby@poczta.onet.pl> napisał(a):

Czekaj, a ile palą benzyniaki? Masz jakąś informację? Nie zalezy mi na
spalaniu, ale jeśli będzie 30l/100 to dziękuję. Czy benzynowe do
Voyagera są gdzies jeszcze wciskane, jakieś inne modele/marki?

miasto 16-22, trasa 10-13 Pb ;) na LPG zaprzyjaznieni ołnerzy 3.8l twierdza,
ze nawet 12 l LPG :), inni, ze 14-15l - w trasie, srednio im wychodzi 15-16 l
LPG.

Jechałem ostatnio na wakacje z kuzynem, on Dodgem Caravanem z LPG.
Zdarzało mu się i 17-18 l, a jak jechał wolno to 15 w trasie.
Mi auto paliło w takich warunkach 5 l ON.

W dniu 04.08.2011 22:30, Cavallino pisze:

Czekaj, a ile palą benzyniaki? Masz jakąś informację? Nie zalezy mi na
spalaniu, ale jeśli będzie 30l/100 to dziękuję. Czy benzynowe do
Voyagera są gdzies jeszcze wciskane, jakieś inne modele/marki?

miasto 16-22, trasa 10-13 Pb ;) na LPG zaprzyjaznieni ołnerzy 3.8l
twierdza,
ze nawet 12 l LPG :), inni, ze 14-15l - w trasie, srednio im wychodzi
15-16 l
LPG.

Jechałem ostatnio na wakacje z kuzynem, on Dodgem Caravanem z LPG.
Zdarzało mu się i 17-18 l, a jak jechał wolno to 15 w trasie.
Mi auto paliło w takich warunkach 5 l ON.

Porownujesz mala popierdziawke z autobusem?? No to i tak kosztowo wychodzi niezle - przypuszczam, ze Dodge mial skrzynie automatyczna, klime i zapas mocy pod butem.

Pozdr.
--
Radek Wrodarczyk
www.rejsy-czartery.com

Użytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisał w wiadomości news:

Jechałem ostatnio na wakacje z kuzynem, on Dodgem Caravanem z LPG.
Zdarzało mu się i 17-18 l, a jak jechał wolno to 15 w trasie.
Mi auto paliło w takich warunkach 5 l ON.

Porownujesz mala popierdziawke z autobusem??

Nic nie porównuję, podałem spalanie Ceeda żeby uzmysłowić skalę powolności jazdy.
Normalnie na trasie, zwłaszcza autostradowej pali mi koło 6.
Co oznacza, że gdyby pojechać normalnie, to ten Dodge pewnie i 20 l LPG łyknie.

No to i tak kosztowo wychodzi niezle

A jaka wygoda, postój co 1,5 h bo zatankować trzeba.
Ja miałbym takowy co 1,5 dnia, więc kości by się sprasowały. ;-)

- przypuszczam, ze Dodge mial skrzynie automatyczna, klime i zapas mocy pod butem.

Sądząc po efektach ja miałem większy, a i klima lepiej działała. ;-)

Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

A jaka wygoda, postój co 1,5 h bo zatankować trzeba.
Ja miałbym takowy co 1,5 dnia, więc kości by się sprasowały. ;-)

1,5h to jaki on mial zbiornik? 30 l, czy jechaliscie 350 km/h

Sądząc po efektach ja miałem większy, a i klima lepiej działała. ;-)

włączył ją? ;) moze oszczedzal na paliwie ;)

rozumiem, ze wyprzedzales owe 3.8L swym 1.6 CRDi?

pzdr
bd

--

Użytkownik " bd" <bluedadun@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:j1g9ce$pch$1inews.gazeta.pl...

Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

A jaka wygoda, postój co 1,5 h bo zatankować trzeba.
Ja miałbym takowy co 1,5 dnia, więc kości by się sprasowały. ;-)

1,5h to jaki on mial zbiornik? 30 l,

Tak gdzieś, w kole.

Sądząc po efektach ja miałem większy, a i klima lepiej działała. ;-)

włączył ją? ;) moze oszczedzal na paliwie ;)

Włączył, ale taką budę niełatwo schłodzić.

rozumiem, ze wyprzedzales owe 3.8L swym 1.6 CRDi?

Co znaczy wyprzedzałeś?
Nie ścigaliśmy się jeśli Ci o to chodzi.
Po prostu po każdym moim wyprzedzeniu (poza autostradą), musiałem czekać wieki aż on zrobi to samo.
Ale to akurat wina drivera - tirowcy nie potrafią jeździć osobówkami.

Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

Tak gdzieś, w kole.

no tak, to lipa ;) ale kumple nienarzekaja na zasieg

Włączył, ale taką budę niełatwo schłodzić.

hmm, moze padaka klimy, a jak to byl 3.8L to byly wielkie szanse, ze ma
3-strefowa klime i wtedy chlodzi/grzeje zajeb. szybko ;), jako ciekawostka,ma
dodatkowo z tylu dodatkową nagrzenice (sorry maslo-maslane), aby te kubature w
zimie nagrzac.

Nie ścigaliśmy się jeśli Ci o to chodzi.
Po prostu po każdym moim wyprzedzeniu (poza autostradą), musiałem czekać wieki aż on zrobi to samo.
Ale to akurat wina drivera - tirowcy nie potrafią jeździć osobówkami.

bo jak by chcial, choc to nie jest pojazd to takich extremow, miałbyś klopot
aby za nim nadarzyc ;), ten silnik naprawde potrafi zaskoczyc, moze juz mu sie
przeguby koncza, albo ma jaks usterke, albo lubi dostojnie sie przmeiszczac
bez jakiegokolwiek ryzyka.

pozdr
bd.


--

Użytkownik "bd " <bluedadun@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:

Włączył, ale taką budę niełatwo schłodzić.

hmm, moze padaka klimy, a jak to byl 3.8L to byly wielkie szanse, ze ma
3-strefowa klime i wtedy chlodzi/grzeje zajeb. szybko ;),

OIDP ma 2 strefową.
A jego partnerka ciepłolubna, więc na full puścić nie mógł.

Po prostu po każdym moim wyprzedzeniu (poza autostradą), musiałem czekać
wieki aż on zrobi to samo.
Ale to akurat wina drivera - tirowcy nie potrafią jeździć osobówkami.

bo jak by chcial, choc to nie jest pojazd to takich extremow, miałbyś klopot
aby za nim nadarzyc ;),

Nie sądzę, jeździłem tym autem, nie jest złe, ale bez szaleństw.
Co z tego że ma mocy ma więcej, skoro masę do ciągnięcia ma też dużo większą, zwłaszcza z pasażerami w większej ilości.
Przyspieszenie do 100 w papierach ma nawet gorsze, vmax podobny, moment niewiele lepszy.

ten silnik naprawde potrafi zaskoczyc, moze juz mu sie
przeguby koncza, albo ma jaks usterke, albo lubi dostojnie sie przmeiszczac
bez jakiegokolwiek ryzyka.

Odpowiedź miałeś - to jest tirowiec, więc nie jest nauczony do używania pedału gazu w celu wyprzedzania.
Oni nie wyprzedzają w ogóle, albo robią to, gdy mają kilka km miejsca na drodze.
Więc ocena tego, czy miejsca ma dosyć, mu ostro szwankowała.

Cavallino <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał(a):

OIDP ma 2 strefową.
A jego partnerka ciepłolubna, więc na full puścić nie mógł.

dwu strefowa to i ja mam (lewo i prawo) ;), mialem na mysli 2 i 3 rzad foteli
z tymi cieplolubnymi to faktycznie problem ;)
 

Nie sądzę, jeździłem tym autem, nie jest złe, ale bez szaleństw.
Co z tego że ma mocy ma więcej, skoro masę do ciągnięcia ma też dużo większą, zwłaszcza z pasażerami w większej ilości.
Przyspieszenie do 100 w papierach ma nawet gorsze, vmax podobny, moment niewiele lepszy.

a moze to byl R4-2,4L ;), dobra nie wazne, jezdzilem salonowym Ceed SW z 1.6
CRDi, fakt to sie niezle zbieralo, zdecydownai elepien niz wszelakie odmiany
1.4 D4D, ale jednak  - takie subiektywne odczucie - to 3.8L jest sprawniejszy.

Odpowiedź miałeś - to jest tirowiec, więc nie jest nauczony do używania pedału gazu w celu wyprzedzania.
Oni nie wyprzedzają w ogóle, albo robią to, gdy mają kilka km miejsca na drodze.
Więc ocena tego, czy miejsca ma dosyć, mu ostro szwankowała.

moze, moze... lecz przedtem zapraszam na trase minsk maz.->siedlce, albo
Kolbiel->Minsk zweryfikujesz swoje spotrzezenia o tym, ze TiRowcy nie
wyprzedaja - wogole ;)

pzdr
bd


--

Użytkownik "bd" <bluedadun@gazeta.SKASUJ-TO.pl> napisał w wiadomości news:

Nie sądzę, jeździłem tym autem, nie jest złe, ale bez szaleństw.
Co z tego że ma mocy ma więcej, skoro masę do ciągnięcia ma też dużo
większą, zwłaszcza z pasażerami w większej ilości.
Przyspieszenie do 100 w papierach ma nawet gorsze, vmax podobny, moment
niewiele lepszy.

a moze to byl R4-2,4L ;),

Nie.
Mówił o ponad 3 l.
A dane papierowe sprawdziłem przed chwilą.

moze, moze... lecz przedtem zapraszam na trase minsk maz.->siedlce, albo
Kolbiel->Minsk zweryfikujesz swoje spotrzezenia o tym, ze TiRowcy nie
wyprzedaja - wogole ;)

Przejechałem z nim kilka tys km w trasach, więc nie muszę weryfikować.
Chodzi mi o takie wyprzedzanie - 300 m wolnego, but, wyprzedzasz, wracasz na pas.
TIR-em się tak nie da - albo trwa wieki, albo rozganiasz towrzystwo na boki.

W dniu 2011-08-04 23:23, Cavallino pisze:

Użytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisał w wiadomości news:

Jechałem ostatnio na wakacje z kuzynem, on Dodgem Caravanem z LPG.
Zdarzało mu się i 17-18 l, a jak jechał wolno to 15 w trasie.
Mi auto paliło w takich warunkach 5 l ON.

Porownujesz mala popierdziawke z autobusem??

Nic nie porównuję, podałem spalanie Ceeda żeby uzmysłowić skalę
powolności jazdy.
Normalnie na trasie, zwłaszcza autostradowej pali mi koło 6.

Jaki masz silnik w Ceedzie? Przelatałem 90kkm 1,6 CDRi 115KM wersja SW (od nowości) i przy normalnej jeździe palił mi 6,5 litra. Na autostradzie 8-10 litrów, ale to już kwestia prędkości autostradowych (fizyki nie oszukasz). Ciężko mi jakoś uwierzyć w te 5 litrów w trasie, kolega ma jeszcze jednego Ceeda i również spalanie jak w moim byłym. Dla porównania Octavia 2 1,9TDi 105KM paliła litr mniej zarówno mi jak i koledze, a również był to samochód fabrycznie nowy. Ceedem w trasie dawało się zejść do 5 litrów, ale było to emeryckie turlanie się razem z tirami bez specjalnego wyprzedzania.

Pozdr
DP

Użytkownik "Don Pedro" <no.fear@op.pl> napisał w wiadomości news:j1ggat$cle$1news.onet.pl...

W dniu 2011-08-04 23:23, Cavallino pisze:

Użytkownik "RadekNet" <radek@rejsy-czartery.com> napisał w wiadomości news:

Jechałem ostatnio na wakacje z kuzynem, on Dodgem Caravanem z LPG.
Zdarzało mu się i 17-18 l, a jak jechał wolno to 15 w trasie.
Mi auto paliło w takich warunkach 5 l ON.

Porownujesz mala popierdziawke z autobusem??

Nic nie porównuję, podałem spalanie Ceeda żeby uzmysłowić skalę
powolności jazdy.
Normalnie na trasie, zwłaszcza autostradowej pali mi koło 6.

Jaki masz silnik w Ceedzie? Przelatałem 90kkm 1,6 CDRi 115KM wersja SW (od nowości) i przy normalnej jeździe palił mi 6,5 litra.

Dokładnie taki.
Średnio faktycznie pali koło 6,5 litra.
Na trasie koło 6 - też średnio, bo na samej autostradzie niemieckiej więcej.

Ciężko mi jakoś uwierzyć w te 5 litrów w trasie,

Mnie też było ciężko, jednak tankując w Bielsku Białej dojechałem do Nisu (przez Korbielów i Budapeszt), wcześniej jeszcze kręcąc się ze 150 km po Słowacji (na zlocie).
Do baku wchodzi coś koło 60 l, więc sam możesz sobie policzyć ile spalił.

Po prostu ze względu na gościa w Dodgu wlekliśmy się setką (na autostradzie 120) zamiast normalnie jechać.

No i kto wie czy Ceed 5D nie jest deczko lĹźejszy od kombi, albo moĹźe ma mniejsze opory.

kolega ma jeszcze jednego Ceeda i również spalanie jak w moim byłym. Dla porównania Octavia 2 1,9TDi 105KM paliła litr mniej zarówno mi jak i koledze, a również był to samochód fabrycznie nowy. Ceedem w trasie dawało się zejść do 5 litrów, ale było to emeryckie turlanie się razem z tirami bez specjalnego wyprzedzania.

Ja kiedyś testując go ile może spalić, zakręciłem się do 4,2 l - faktycznie jazda emerycka, 70-80 po zwykłych drogach.

On Thu, 04 Aug 2011 17:40:22 +0200, Sebastian Biały
<heby@poczta.onet.pl> wrote:

Czekaj, a ile palą benzyniaki? Masz jakąś informację? Nie zalezy mi na spalaniu, ale jeśli będzie 30l/100 to dziękuję. Czy benzynowe do

w mieście licz się z 16l/100, w trasie pewnie ok. 10.
Tak zeznaje zaprzyjaźniony posiadacz Town & Country.

PS. Moja Laguna II 2.2dci pożera 8l/100 podczas bezkompromisowej jazdy. Jestem w stanie przełknąć 10l/100 (bo i tak zagazuje :P).

przy bezkompromisowej jeździe autem z automatyczną skrzynią, ważącym >
1800 kg, z silnikiem V6 3,8l? Pobudka! :-)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

On 2011-08-04 17:55, Jarek Andrzejewski wrote:

Jestem w stanie przełknąć 10l/100 (bo i tak zagazuje :P).

przy bezkompromisowej jeździe autem z automatyczną skrzynią, ważącym>
1800 kg, z silnikiem V6 3,8l? Pobudka! :-)

Tyle wychodzi ekwiwalent w gazie :P

Dnia 2011-08-04 16:49, *bd* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

Zafira, ale fajne to wadliwe czyt. 150 kucy w 1.9 TDCi

Wadliwe?
Ze znanych mi usterek to tylko padająca częściej niż powinna dwumasa. Coś jeszcze?

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Signum '11 HB 2.0 CDTI, PMS edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

Mirek Ptak <nieprawdziwy@nieprawdziwy.pl> napisał(a):

Wadliwe?
Ze znanych mi usterek to tylko padająca częściej niż powinna dwumasa. Coś jeszcze?

Kumpel ma to w Vetrze i marudzio na jakies klapy i mowi ze to psuje mu humor,
a co do dumwasy to wszedzie padaja ;) nawet w subaru ;)

bd


--