Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   8. Mit demokraty

8. Mit demokraty

Data: 2017-02-02 07:57:35
Autor: Mark Woydak
8. Mit demokraty


8. Mit demokraty

Jaruzelski i SB obawiali się, że napięcie, jakie pozostawił po sobie
,,kryzys bydgoski", będzie paliwem dla działalności przeciwników Wałęsy. A
przecież w nieodległej perspektywie miały się odbyć wybory regionalne i do
władz krajowych NSZZ ,,Solidarność". W aparacie władzy nie ukrywano, że
Wałęsa jest nie do zastąpienia. Sytuacja wymagała wyjątkowej czujności
resortu, a ,,ochrona operacyjna" Wałęsy wchodziła w decydującą fazę. SB
zaczęła w szczególny sposób inwigilować przeciwników Wałęsy. W MSW zaczęto
monitorować wypowiedzi kwestionujące jego przywództwo. Wśród nich z
największym niepokojem odnotowywano te, w których pojawiała się sprawa
współpracy Wałęsy z SB. W czerwcu 1981 r. mjr Ryszard Łubiński informował
przełożonych, że podsłuchano publiczną wypowiedź Anny Walentynowicz,
atakującą Wałęsę jako agenta bezpieki: ,,współpracował z milicją, bo według
jego opowiadania, mówił, że chodził na milicję i tam mu wyświetlali film z
Grudnia filmowany przez milicję i on na tym filmie rozpoznał ludzi. Joanna
(Duda-Gwiazda) mu się zapytała - po co, odpowiedział - ty nic nie
rozumiesz, to jest polityka. To jest ubecki człowiek i ja mu to w oczy
powiedziałam...".

Pod koniec lipca 1981 r. także Andrzej Kołodziej przypomniał wydarzenia z
15 grudnia 1970 r., kiedy to Wałęsa pojawił się w oknie Komendy Miejskiej
MO. W takich okolicznościach 2 lipca 1981 r. zwołano w Gdyni I Walne
Zebranie Delegatów Regionu Gdańskiego NSZZ ,,Solidarność". Zjazd przebiegał
w klimacie bezpardonowej walki zwolenników Wałęsy ze stronnikami
,,Gwiazdozbioru". Gdy 3 lipca złożono formalny wniosek, aby nie łączyć
stanowisk w ,,Solidarności", za którym padło aż 225 głosów (w stosunku do
211), Wałęsa odebrał go jako atak na siebie. Była to oczywista aluzja do
Wałęsy, który ,,kolekcjonował" związkowe stanowiska, będąc w jednej osobie
szefem ,,Solidarności" w stoczni, w regionie gdańskim i w skali kraju. Wstał
i podszedł do mikrofonu: ,,Przewodniczący KKP bez władzy w regionie jest jak
generał bez armii". Mimo przegłosowania wniosku w sprawie niełączenia
stanowisk w ,,Solidarności" prezydium zjazdu regionalnego postanowiło
przekazać podjęcie decyzji w tej kwestii zjazdowi krajowemu. Zjazd
gdańskiej ,,Solidarności" zakończył się triumfem zwolenników Wałęsy. Jego
kontrkandydat - Andrzej Gwiazda przegrał wybory na przewodniczącego Zarządu
Regionu stosunkiem głosów 134 do 366 dla Wałęsy.

Walne Zebranie Delegatów dało Wałęsie możliwość doboru Prezydium Zarządu
Regionu, mimo że statut ,,Solidarności" wyraźnie stanowił, że ,,władze
związkowe wszystkich szczebli pochodzą z wyboru". Mając to na uwadze, Alina
Pienkowska mówiła otwarcie o złamaniu statutu. Wałęsa podchodził do litery
prawa i przestrzegania zasad utylitarnie. ,,Jak mam jechać, kiedy mam konie,
które mnie nie słuchają" - mówił.

I znów bezpieka mogła z satysfakcją odnotować zasługi Wałęsy w pozbyciu się
,,ekstremistów":

    ,,W miesiącu lipcu br. w czasie I Walnego Zebrania Delegatów NSZZ
Solidarność<< Regionu Gdańskiego nastąpiło z inicjatywy Lecha Wałęsy
wyeliminowanie z władz regionalnych tego Związku (z zarządu i prezydium)
działaczy radykalnych ściśle powiązanych z KSS KOR, ROPCiO i RMP. Przy
poparciu większości delegatów, przy czynnym udziale delegatów ze Stoczni
Gdańskiej im. Lenina, w czasie ww. wyborów nie uzyskały wymaganej
większości głosów następujące osoby: Anna Walentynowicz i Bogdan Borusewicz
nie weszli w skład zarządu, natomiast Alina Pienkowska i Joanna
Duda-Gwiazda nie uzyskały wymaganej liczby głosów jako kandydaci na I
Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ >>Solidarność<<". Podczas jednej z telekonferencji z I sekretarzami KW PZPR wiceminister
spraw wewnętrznych gen. Adam Krzysztoporski przyznał, że podczas zjazdów
regionalnych ,,w wielu wypadkach" procedowano ,,niezgodnie z ordynacją"
obowiązującą w NSZZ ,,Solidarność". Najważniejsze było jednak osiągnięcie
celów, jakie w tym czasie stawiała sobie bezpieka. W okresie zjazdów
regionalnych ,,Solidarności" o celach operacyjnych SB przypominał płk
Władysław Kuca, zwracając się do funkcjonariuszy:

    ,,Towarzysze, jeśli idzie o operacyjną ochronę >>Solidarności<< i w ogóle
o działanie operacyjne naszej służby, to najważniejszą sprawą na dziś i na
najbliższy okres jest podejmowanie i skuteczne realizowanie działań
zmierzających do eliminacji z wpływów na >>Solidarność<< tzw. skrzydła
radykalnego i wszelkiego rodzaju elementów ekstremistycznych zmierzających
do wykorzystania tego Związku do walki z władzą socjalistyczną w Polsce. W
tym celu należy podejmować energiczne działania zmierzające do ograniczenia
skuteczności oddziaływań grup antypaństwowych i osób z nimi powiązanych,
kompromitowanie ich w oczach aktywu >>Solidarności<<, a głównie Wałęsy, aby
doprowadzać do odizolowania ich od >>Solidarności<<".

8. Mit demokraty

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona