| Data: 2016-11-22 11:24:14 | |
| Autor: Stachu Chebel | |
| 8 sekund lotu tupolewa | |
|
W dniu wtorek, 22 listopada 2016 18:03:34 UTC+1 użytkownik boukun napisał:
Użytkownik "Mark Woydak" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych: Pisiora nie przekonasz. Opowiem po raz enty swoje doświadczenia jako pasażer. Lot SIN-FRA, B747(Lufa) dość dobrze rozpędzony nagle zaczyna ostre hamowanie na pasie. No i wiadomo, coś się zjebało, jedna z turbin nie właziła na prawidłowe obroty. Lufa zabuliła za hotel dla wszystkich pasażerów w Singapurze.Odleciałem bez problemów nazajutrz. Innym razem krótki lot FRA-KTW. Też Lufą. Na 10 minut przed lądowaniem, kapitan żelaznego ptaka poinformował, że ze względu na mgłę w KTW, będziemy lądowali w KRK. Pomimo, iż lotnisko KTW jest wyposażone we wszystko co pozwala na lądowanie "po ćmoku". Oczywiście już przed lądowaniem były podstawione busy, które dowiozły nas do Katowic. Na pokładzie nie było żadnych VIP'ów. Poza mną oczywistaoczywistość:)) Tak to normalnie profesjonalnie wygląda. Nie ma czegoś takiego jak,wylot ileś tam później bo pasażer się spóźnił, nie ma lądowania jak chujowa pogoda, w ogóle nie leci się z Vipem jak po jednej stronie jest kierowca, co musi kierować tą taryfą i jednocześnie na miarę swoich umiejętności gadać po rusku z facetami wyposażonymi w jakieś tam mizerne przyrządy, itd, itp... Pilot też pamiętał słynne "my się jeszcze policzymy" wypowiedziane w stosunku do jego poprzednika wyjebanego z roboty przez głównego pasażera. Ale ja tam się nie znam, dajmy głos fachowcom (Naprawdę !! Bez Jaj !!): http://www.altair.com.pl/news/view?news_id=5015&q=lot%20ku%20%C5%9Bmierci |
|