Data: 2015-11-19 14:45:28 | |
Autor: Liwiusz | |
81 razy | |
W dniu 2015-11-19 o 13:27, Lisciasty pisze:
zdawał egzamin teoretyczny na prawo jazdy kursant z Katowic Może po prostu spisuje pytania do dalszej odsprzedaży ;) BTW: Teorię zdałem od razu, praktykę gdzieś za 5. razem (lata '90). -- Liwiusz |
|
Data: 2015-11-19 15:15:05 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
81 razy | |
zdawał egzamin teoretyczny na prawo jazdy kursant z Katowic Ja w `91 za pierwszym razem, ale na wszelki wypadek tuż przed egzaminem flaszkę postawiłem:) |
|
Data: 2015-11-19 15:43:21 | |
Autor: Tero | |
81 razy | |
Ja w `91 za pierwszym razem, ale na wszelki wypadek tuż przed egzaminem lata koniec 90' wszystko za 1 razezm bez flaszek,Kraków 15 lat jazdy i 1 stłuczka nie z mojej winy 0 punktów karnych 0 mandatów |
|
Data: 2015-11-19 16:00:10 | |
Autor: Chris | |
81 razy | |
W dniu 2015-11-19 o 15:43, Tero pisze:
Przełom 88-89" i 1 próba jazdy oblana bo śnieżyca na max i pytanie jaki tam pod zaspą był znak, odpowiedź że oprócz góry śniegu tam nic nie widać no to to panu już dziękujemy powinien pan wiedzieć :) -- www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu. |
|
Data: 2015-11-19 16:08:19 | |
Autor: radekp@konto.pl | |
81 razy | |
Thu, 19 Nov 2015 16:00:10 +0100, w <n2ko6o$vlf$1@node1.news.atman.pl>, Chris
<actchris@gazeta.pl> napisa³(-a): W dniu 2015-11-19 o 15:43, Tero pisze: Bodaj¿e 91 czy 92. Wszystko za 1. razem, na teoretycznym 1 b³±d z budowy samochodu*. Bez flaszek. PS. A b³±d by³ na pytanie "do czego s³u¿y termostat", a odpowiedzi m.in. "zapobiega przegrzaniu silnika", "reguluje temperaturê pracy silnika". Nie trafi³em. |
|
Data: 2015-11-19 18:16:41 | |
Autor: janusz_k | |
81 razy | |
W dniu 2015-11-19 o 16:08, radekp@konto.pl pisze:
Thu, 19 Nov 2015 16:00:10 +0100, w <n2ko6o$vlf$1@node1.news.atman.pl>, Chris87, wszytko za 1 razem, A i B, egzaminy dwa bo osobno motocykl, osobno auto. -- Pozdr Janusz_K |
|
Data: 2015-11-19 18:44:52 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
81 razy | |
Użytkownik "Tero" <tero666@onet.pl> napisał w wiadomości news:564ddffa$0$654$65785112news.neostrada.pl...
89, za pierwszym strzałem (A i B), 26 lat - jeden rów (z winy opon, bo przy sześćdziesiątce i podczas jazdy w kolumnie,na szczęście bez ofiar, ran i większych strat), jedna stłuczka nie z mojej winy (w 97), skończyło sie na wymianie zderzaka i setki sytuacji, w których "o włos", z mojej winy może dwa razy (np. zagapienie się) reszta gwałtowne hamowanie przede mną, wybiegający pies, ze trzy razy sarna, raz dzik itd.) Plus jeden kot samobójca któremu się nie udało. Przez ten okres zrobiłem około 900 tys., z czego 450 prywatnym, 200 służbowym w ciągu pierwszych jedenastu lat, a przez ostatnie piętnaście ok. 250 tys. Z czego przez ostatnie sześć tylko 60 ;-) Za to jako pasażer ok. 200 tys. od 2008. Przez cały ten czas cztery mandaty, jeden za parkowanie, trzy za prędkość. -- Yogi(n) |
|
Data: 2015-11-20 18:56:00 | |
Autor: jezusmaria | |
81 razy | |
On Thursday, November 19, 2015 at 12:45:19 PM UTC-5, Yogi(n) wrote:
U¿ytkownik "Tero" <tero666@onet.pl> napisa³ w wiadomo¶ci news:564ddffa$0$654$65785112news.neostrada.pl... Rodziny prokuratorskie zawsze byly laskawie traktowane. jezusmaria |
|
Data: 2015-11-21 18:55:01 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
81 razy | |
U¿ytkownik "jezusmaria" <zbronson@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:22111d2e-41e0-4d86-930d-2c3d030effcdgooglegroups.com...
Rodziny prokuratorskie zawsze byly laskawie traktowane. I to nawet z wyprzedzeniem, bo m³oda zosta³a prokuratorem jakies dwa lata po ostatnim moim mandacie. -- Yogi(n) |
|
Data: 2015-11-24 16:06:03 | |
Autor: jezusmaria | |
81 razy | |
On Saturday, November 21, 2015 at 12:55:56 PM UTC-5, Yogi(n) wrote:
U¿ytkownik "jezusmaria" <zbronson@gmail.com> napisa³ w wiadomo¶ci news:22111d2e-41e0-4d86-930d-2c3d030effcdgooglegroups.com... A potem urodzili ci sie przodkowie. jezusmaria |
|
Data: 2015-11-20 04:00:44 | |
Autor: Budzik | |
81 razy | |
U¿ytkownik Tero tero666@onet.pl ...
0 punktów karnych 0 mandatów Ma³o jezdzisz? CB? Yanosik? ;-) |
|
Data: 2015-11-19 17:48:50 | |
Autor: Czesław Wiśniak | |
81 razy | |
zdawał egzamin teoretyczny na prawo jazdy kursant z Katowic A i wolno i dokładnie jechałem, bo się bałem, żeby czegoś nie spieprzyć zwłaszcza, że sprzęgło w Borewiczu chodziło jak chciało (kangury i te sprawy) Na co egzaminator do mnie: "panie jeździsz pan jak stara baba":) Tak mnie to wkurwiło, że pamiętam to do dzisiaj. |
|
Data: 2015-11-19 17:19:02 | |
Autor: Myjk | |
81 razy | |
Thu, 19 Nov 2015 14:45:28 +0100, Liwiusz
BTW: Teorię zdałem od razu, praktykę gdzieś za 5. razem (lata '90). Ja za szóstym, na początku nowego milenium. Tak późno, bo mi się do prawka nie śpieszyło. Żona zrobiła 6 lat wcześniej w wieku lat 17. ;) Na pierwszy egzamin się spóźniłem, bo się autobus wysrał. :D Potem dwa razy na mieście oblał mnie ten sam egzaminator w tym samym miejscu, na skrzyżowaniu od Widawskiej, gdy przy skręcie w lewo we Wrocławską przejechałem po zajeżdżonej linni ciągłej, o tu: https://goo.gl/maps/HVYV3hLhAJC2 łał, jest nawet linia ciągła, tylko teraz jest dłuższa i w końcu ją widać. ;) Drugi raz w tym samym miejscu -- stwierdził, że miałem możliwość zatrzymania się przed warunkową a pojechałem na żółtym. Całość rozegrała się już za pasami i ja twierdziłem, że było zielone jak puszczałem sprzęgło i ruszyłem (przede mną nikogo nie było) dopiero jak toczyłem się na skrzyżowanie to się zmieniło -- owszem, mogłem się faktycznie zatrzymać, ale tam w grę wchodziła decyzja w ciągu niecałej sek. na odległości jednego metra. Zwyczajnie się więc przyp*lił, a winny zawsze się tłumaczy. ;) W obydwu przypadkach, kłótnie, wkur*y oraz próby interwencji w WORD w tamtym czasie na nic się zdały. Ale, ale. Oto któregoś pięknego dnia robimy grila, wspólnie z ciotką żony. Jako nadworny w tamtym czasie grillman wszedłem po mięsiwo do domu, wychodzę z michami i staję jak wryty. Cofam się z niedowierzaniem na to co widzę, gdzie nadziewam się na żonę i jest taka mniej więcej konwersacja: -- Żona, kto to jest ten ch*j? - Przestań rzucać mięsem -- który "ten ch*j"? -- Ten ch*j co się z ciotką teraz całuje i się przysiada do stołu żeby żreć moje mięso. - A, no to wujek przecież. -- Jakto wujek? Jaki wujek? - No wujek, brat ciotki. - To żaden wujek, tylko ch*j pie*lony co mnie dwa razy na jazdach na prawko oblał... Ponieważ byłem nieprowadzący tego dnia, egzaminator przy stole był bardziej czerwony niż karkówka. Nie, nie pamiętał mnie oczywiście, spotkaliśmy się dopiero po paru latach. Ale pamiętał miejsce z linią, bo nie tylko mnie tam ostrzygł. :P Podobno czas rany leczy, ale ja nadal go nie lubię, choć to rodzina niby. Poza tym tak, mały jest ten świat. Ciekawe ile razy tutejsi grupowicze mijają się na jezdni i nawet o tym nie wiedząc bluzgają na siebie. heheh -- Pozdor Myjk |