Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   A Drumlak po transferze do Wrocławia

A Drumlak po transferze do Wrocławia

Data: 2011-01-20 11:06:44
Autor: Cavallino
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Który to już kolei?
300 już się znalazło?

Data: 2011-01-20 22:11:25
Autor: Roberto
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 20 Sty, 11:06, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Który to już kolei?
300 już się znalazło?

Zawsze był wszą

Data: 2011-01-21 10:05:36
Autor: AJK
A Drumlak po transferze do Wrocławia
21-01-2011, 07:11, Roberto napisał:

Który to już kolei?
300 już się znalazło?

Zawsze był wszą

No to powiedziałbym, że  - zważywszy na zabawy z fałszowaniem kontraktu
na niekorzyść Drumlaka i paru innych zawodników oraz okoliczność, że w
handelku meczami nie był umoczony sam (patrz: zatrzymanie Bojarskiego i
fakt, że do "jądra decyzyjnego" drużyny to raczej Drumlak nie należał) -
że... jak to mówi stare przysłowie pszczół... Wart Pac pałaca?

Dygresja pierwsza: kurczę, jakim głąbem trzeba być, żeby handlować
meczami, kiedy sprawa już się rypła i wszystkie media o niej piszą, a
prokuratura wszczęła śledztwo?
Dygresja druga: przejrzałem sobie listę zawodników tego spotkania.
Wesoły zestaw. Z grających obecnie: Łobodziński, Mierzejewski (Łukasz),
Iwański, Paweł Nowak, Moskała, Skrzyński, Arkadiusz Baran, Cabaj...
Pomijam Arboledę, bo to był jego pierwsze pół sezonu i pewnie jeszcze
nie odróżniał słowa "łapówka" od słowa "kombinerki". Bo teraz  na pewno
odróżnia i uazia :-)

--
AJK

Data: 2011-01-21 10:16:29
Autor: Cavallino
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:

Dygresja pierwsza: kurczę, jakim głąbem trzeba być, żeby handlować
meczami, kiedy sprawa już się rypła i wszystkie media o niej piszą, a
prokuratura wszczęła śledztwo?

I to jeszcze w meczu z Zagłębiem, będącym na topie wśród podejrzanych.


Dygresja druga: przejrzałem sobie listę zawodników tego spotkania.
Wesoły zestaw. Z grających obecnie: Łobodziński, Mierzejewski (Łukasz),
Iwański, Paweł Nowak, Moskała, Skrzyński, Arkadiusz Baran, Cabaj...
Pomijam Arboledę, bo to był jego pierwsze pół sezonu i pewnie jeszcze
nie odróżniał słowa "łapówka" od słowa "kombinerki". Bo teraz  na pewno
odróżnia i uazia :-)

Wybiórcza pisze, że to Piszczek wsypał to towarzystwo.
Pewnie się z nim nie podzielili. ;-)

Data: 2011-01-21 11:31:30
Autor: Mark
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Dnia Fri, 21 Jan 2011 10:16:29 +0100, Cavallino napisał(a):

I to jeszcze w meczu z Zagłębiem, będącym na topie wśród podejrzanych.

....ktorego trenerem akurat wtedy byl Smuda

--
Mark

Data: 2011-01-21 11:38:43
Autor: Cavallino
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:r7flyns7jat8.dlgsmok.wot...
Dnia Fri, 21 Jan 2011 10:16:29 +0100, Cavallino napisał(a):

I to jeszcze w meczu z Zagłębiem, będącym na topie wśród podejrzanych.

...ktorego trenerem akurat wtedy byl Smuda

On się zarzeka że nic nie wiedział. ;-)

Data: 2011-01-21 13:50:27
Autor: Roberto
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 21 Sty, 11:38, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Użytkownik "Mark" <ta...@adres.w.pl> napisał w wiadomościnews:r7flyns7jat8.dlgsmok.wot...

> Dnia Fri, 21 Jan 2011 10:16:29 +0100, Cavallino napisał(a):

>> I to jeszcze w meczu z Zagłębiem, będącym na topie wśród podejrzanych.

> ...ktorego trenerem akurat wtedy byl Smuda

On się zarzeka że nic nie wiedział. ;-)

Ale mecz doskonale pamięta. Na remis:)

Data: 2011-01-21 21:51:27
Autor: CGC
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Dnia Fri, 21 Jan 2011 10:16:29 +0100, Cavallino napisał(a):

Dygresja druga: przejrzałem sobie listę zawodników tego spotkania.
Wesoły zestaw. Z grających obecnie: Łobodziński, Mierzejewski (Łukasz),
Iwański, Paweł Nowak, Moskała, Skrzyński, Arkadiusz Baran, Cabaj...
Pomijam Arboledę, bo to był jego pierwsze pół sezonu i pewnie jeszcze
nie odróżniał słowa "łapówka" od słowa "kombinerki". Bo teraz  na pewno
odróżnia i uazia :-)

Wybiórcza pisze, że to Piszczek wsypał to towarzystwo.

Brzozowski pisze, w swoim stylu zresztą. "Nieoficjalnie wiadomo, że w tym
gronie mógł być Łukasz Piszczek". Ten sam Brzozowski ciągle nie znalazł czasu, żeby opisać inny wątek
śledztwa korupcyjnego, szeroko opisywanego w innych źródłach. Znalazł jednak czas na taki anonim: http://www.sport.pl/pilka/1,65039,8981608,Ekstraklasa__Cracovie_i_Zaglebie_mozna_zdegradowac.html

Gdyby Lato to klepnął, to zgłaszam wyczyn do księgi rekordów Guinnessa, w
kilku kategoriach. --
CGC

Data: 2011-01-21 10:44:46
Autor: Mane
A Drumlak po transferze do Wrocławia
W dniu 2011-01-21 10:05, AJK pisze:

Dygresja pierwsza: kurczę, jakim głąbem trzeba być, żeby handlować
meczami, kiedy sprawa już się rypła i wszystkie media o niej piszą, a
prokuratura wszczęła śledztwo?
Dygresja druga: przejrzałem sobie listę zawodników tego spotkania.
Wesoły zestaw. Z grających obecnie: Łobodziński, Mierzejewski (Łukasz),
Iwański, Paweł Nowak, Moskała, Skrzyński, Arkadiusz Baran, Cabaj...
Pomijam Arboledę, bo to był jego pierwsze pół sezonu i pewnie jeszcze
nie odróżniał słowa "łapówka" od słowa "kombinerki". Bo teraz  na pewno
odróżnia i uazia :-)

W przypadku Korony nie miało znaczenia że wśród zamieszanych był obcokrajowiec, też dość krótko na obceny czasy w Polsce.

Data: 2011-01-21 12:57:37
Autor: AJK
A Drumlak po transferze do Wrocławia
21-01-2011, 10:44, Mane napisał:

Dygresja pierwsza: kurczę, jakim głąbem trzeba być, żeby handlować
meczami, kiedy sprawa już się rypła i wszystkie media o niej piszą,
a prokuratura wszczęła śledztwo?
Dygresja druga: przejrzałem sobie listę zawodników tego spotkania.
Wesoły zestaw. Z grających obecnie: Łobodziński, Mierzejewski
(Łukasz), Iwański, Paweł Nowak, Moskała, Skrzyński, Arkadiusz Baran,
Cabaj... Pomijam Arboledę, bo to był jego pierwsze pół sezonu i
pewnie jeszcze nie odróżniał słowa "łapówka" od słowa "kombinerki".
Bo teraz na pewno odróżnia i uazia :-)

W przypadku Korony nie miało znaczenia że wśród zamieszanych był obcokrajowiec, też dość krótko na obceny czasy w Polsce.

Ale Hermes nie był kandydatem do reprezentacji więc kefir przeciwko
whiskaczowi, że w obecnym przypadku będzie to miało znaczenie? :-)
A poważniej - jakoś mi się nie chce wierzyć, że zgrana lubińska kamanda
dzieliła się informacjami z gościem, który ani be, ani me, ani kukuryku,
w drużynie był od trzech miesięcy i w dodatku porażał ogólną naiwnością.

--
AJK

Data: 2011-01-21 14:03:49
Autor: Roberto
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 21 Sty, 12:57, AJK <to-co-w-podpi...@post.pl> wrote:
21-01-2011, 10:44, Mane napisał:

>> Dygresja pierwsza: kurczę, jakim głąbem trzeba być, żeby handlować
>> meczami, kiedy sprawa już się rypła i wszystkie media o niej piszą,
>> a prokuratura wszczęła śledztwo?
>> Dygresja druga: przejrzałem sobie listę zawodników tego spotkania.
>> Wesoły zestaw. Z grających obecnie: Łobodziński, Mierzejewski
>> (Łukasz), Iwański, Paweł Nowak, Moskała, Skrzyński, Arkadiusz Baran,
>> Cabaj... Pomijam Arboledę, bo to był jego pierwsze pół sezonu i
>> pewnie jeszcze nie odróżniał słowa "łapówka" od słowa "kombinerki".
>> Bo teraz na pewno odróżnia i uazia :-)

> W przypadku Korony nie miało znaczenia że wśród zamieszanych był
> obcokrajowiec, też dość krótko na obceny czasy w Polsce.

Ale Hermes nie był kandydatem do reprezentacji więc kefir przeciwko
whiskaczowi, że w obecnym przypadku będzie to miało znaczenie? :-)
A poważniej - jakoś mi się nie chce wierzyć, że zgrana lubińska kamanda
dzieliła się informacjami z gościem, który ani be, ani me, ani kukuryku,
w drużynie był od trzech miesięcy i w dodatku porażał ogólną naiwnością.

--
AJK

I Hermes kupował a nie sprzedawał. A to jednak nie to samo

Data: 2011-01-21 23:05:35
Autor: Cavallino
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Użytkownik "Roberto" <calder@vp.pl> napisał w wiadomości news:

Pomijam Arboledę, bo to był jego pierwsze pół sezonu i
>> pewnie jeszcze nie odróżniał słowa "łapówka" od słowa "kombinerki".
>> Bo teraz na pewno odróżnia i uazia :-)

> W przypadku Korony nie miało znaczenia że wśród zamieszanych był
> obcokrajowiec, też dość krótko na obceny czasy w Polsce.

Ale Hermes nie był kandydatem do reprezentacji więc kefir przeciwko
whiskaczowi, że w obecnym przypadku będzie to miało znaczenie? :-)
A poważniej - jakoś mi się nie chce wierzyć, że zgrana lubińska kamanda
dzieliła się informacjami z gościem, który ani be, ani me, ani kukuryku,
w drużynie był od trzech miesięcy i w dodatku porażał ogólną naiwnością.

--
AJK

I Hermes kupował a nie sprzedawał. A to jednak nie to samo

Jak dla mnie dużo mniejszy kaliber.
No i w rzeczonym meczu Arboleda też nijak nie był sprzedającym, więc nie wiem co chciałeś powiedzieć.

Data: 2011-01-21 14:32:30
Autor: Roberto
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 21 Sty, 23:05, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
U ytkownik "Roberto" <cal...@vp.pl> napisa w wiadomo ci news:





>Pomijam Arboled , bo to by jego pierwsze p sezonu i
> >> pewnie jeszcze nie odr nia s owa " ap wka" od s owa "kombinerki".
> >> Bo teraz na pewno odr nia i uazia :-)

> > W przypadku Korony nie mia o znaczenia e w r d zamieszanych by
> > obcokrajowiec, te do kr tko na obceny czasy w Polsce.

> Ale Hermes nie by kandydatem do reprezentacji wi c kefir przeciwko
> whiskaczowi, e w obecnym przypadku b dzie to mia o znaczenie? :-)
> A powa niej - jako mi si nie chce wierzy , e zgrana lubi ska kamanda
> dzieli a si informacjami z go ciem, kt ry ani be, ani me, ani kukuryku,
> w dru ynie by od trzech miesi cy i w dodatku pora a og ln naiwno ci .

> --
> AJK
>I Hermes kupowa a nie sprzedawa . A to jednak nie to samo

Jak dla mnie du o mniejszy kaliber.
No i w rzeczonym meczu Arboleda te nijak nie by sprzedaj cym, wi c nie
wiem co chcia e powiedzie .- Ukryj cytowany tekst -

- Pokaż cytowany tekst -

Ni mam nic do Alboledy ale tylko wspomniałem o tym, że Hermes kupował
mecze. Powiedzmy, że to większe zło:) A co Alboledy to nie wierzę by w
tym coś maczał. Pamiętam ten mecz i ... Alboleda jak ten z mniejszości
nie odkładał nogi

Data: 2011-01-21 23:37:46
Autor: Cavallino
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Użytkownik "Roberto" <calder@vp.pl> napisał w wiadomości news:

Ni mam nic do Alboledy ale tylko wspomniałem o tym, że Hermes kupował
mecze. Powiedzmy, że to większe zło:)

Wróbelek ma jedną nóżkę bardziej.

A zło oczywiście mniejsze.

Data: 2011-01-22 09:41:30
Autor: CGC
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Dnia Fri, 21 Jan 2011 23:37:46 +0100, Cavallino napisał(a):

Ni mam nic do Alboledy ale tylko wspomniałem o tym, że Hermes kupował
mecze. Powiedzmy, że to większe zło:)

Wróbelek ma jedną nóżkę bardziej.

A zło oczywiście mniejsze.

No bez jaj. Obie strony warunkują się wzajemnie. Obie są niezbędne do
transakcji. Popyt tworzy podaż, ale podaż tworzy też popyt. Pojęcia nie
mam, jak można zbudować sensowny system etyczny, który sprzedającego potępi
jakoś istotnie bardziej niż kupującego. To samo tyczy się wszelkiego innego nielegalnego handlu -- narkotykami,
ludźi, kradzionym towarem, prostytucją itp. Analogicznie z handlem legalnym -- sprzedający nie jest ani trochę bardziej
"zaangażowany" w ten proceder niż kupujący. To jest ciągle to samo zagadnienie, tylko inna perspektywa. I takie samo
"obciążenie moralne". --
CGC

Data: 2011-01-22 18:32:18
Autor: Cavallino
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:

mecze. Powiedzmy, że to większe zło:)

Wróbelek ma jedną nóżkę bardziej.

A zło oczywiście mniejsze.

No bez jaj. Obie strony warunkują się wzajemnie. Obie są niezbędne do
transakcji.

Oczywiście.
Ale jakoś kogoś kto Ciebie zdradzi (w tym przypadku sprzeda mecz) chyba traktujesz gorzej, niż kogoś kto dla Ciebie zdradzi kogoś innego?


Popyt tworzy podaż, ale podaż tworzy też popyt. Pojęcia nie
mam, jak można zbudować sensowny system etyczny, który sprzedającego potępi
jakoś istotnie bardziej niż kupującego.

Tak już mam, lekarz przyjmujący łapówkę jest większą świnią niż chory, który ją oferuje, szkieł przyjmujący łapówkę od dymanego kierowcy jest z miejsca do odstrzału, z piłkarzem sprzedającym mecze jest podobnie.
Kupowanie meczu jakoś mnie mniej boli, co nie znaczy że wcale.

Data: 2011-01-23 05:19:21
Autor: PB
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 22 Sty, 18:32, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Tak ju mam, lekarz przyjmuj cy ap wk jest wi ksz wini ni chory, kt ry
j oferuje

___tylko i wyłącznie____ wówczas, gdy ją na tym chorym wymusza.

Jeśli zaś chory wciska ją z własnej woli np po to, by się przesunąć w
górę na liście oczekujących i wydymać ___innych chorych___, to nie
bardzo widzę, gdzie masz tę moralną wyższość i mniejszą winę.


, szkie przyjmuj cy ap wk od dymanego kierowcy jest z miejsca
do odstrza u,

wręczający też, bo z paragrafu drogowego wpada natychmiast pod inny
paragraf. A w ogóle jakiego dymanego kierowcy? Jak szoferask poełnia
wykroxczenie i chce się od tego wykrecić, to gdzie on tu jest
dymany????


 z pi karzem sprzedaj cym mecze jest podobnie.

z piłkarzem kupujacym i sprzedającym jest gorzej.

Dlatego, że w gruncie rzeczy ich nie usprawiedliwa nic. Ani choroba,
ani zagrożenie utraty prawa jazdy.
Oni sprzedają i kupują mecze TYLKO dla swoich własnych komfortów, dla
niczego więcej. Dlatego zarówno kupujący jak i sprzedający są tu na
jednej szali, w dodatku ta szala jest znacznie bardzie smiedząca
gównem niż w innych przypadkach.,

Data: 2011-01-23 22:03:05
Autor: Cavallino
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości news:a31c672a-ae0f-4d83-9ae3-d6cc0dfdb2cff20g2000vbc.googlegroups.com...
On 22 Sty, 18:32, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Tak ju mam, lekarz przyjmuj cy ap wk jest wi ksz wini ni chory, kt ry
j oferuje

___tylko i wyłącznie____ wówczas, gdy ją na tym chorym wymusza.

Nie tylko - również jeśli dzięki temu chory coś zyskuje, czego bez łapówki by nie dostał.

, szkie przyjmuj cy ap wk od dymanego kierowcy jest z miejsca
do odstrza u,

wręczający też, bo z paragrafu drogowego wpada natychmiast pod inny
paragraf.

Ja nie mówię czy wręczający też, czy nie też, tylko czy wręczający wykonuje swoją funkcję publicznego użytkownika, od którego można i trzeba wymagać więcej.


A w ogóle jakiego dymanego kierowcy?

A takiego w 99% przypadków - czyli ściągniu haraczu przez mafię zwaną państwem, za pomocą mafijnych żołnierzy zwanych policją, za to że ktoś próbuje normalnie żyć (w tym przypadku jechać).
Czyli za prędkość. ;-)

Data: 2011-01-24 10:15:39
Autor: Przemek Budzyński
A Drumlak po transferze do Wrocławia
W dniu 2011-01-23 22:03, Cavallino pisze:
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości
news:a31c672a-ae0f-4d83-9ae3-d6cc0dfdb2cff20g2000vbc.googlegroups.com...
On 22 Sty, 18:32, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Tak ju mam, lekarz przyjmuj cy ap wk jest wi ksz wini ni chory, kt ry
j oferuje

___tylko i wyłącznie____ wówczas, gdy ją na tym chorym wymusza.

Nie tylko - również jeśli dzięki temu chory coś zyskuje, czego bez
łapówki by nie dostał.

tutaj chory kantuje INNYCH chorych. Ergo - jest gnojkiem.



A w ogóle jakiego dymanego kierowcy?

A takiego w 99% przypadków - czyli ściągniu haraczu przez mafię zwaną
państwem, za pomocą mafijnych żołnierzy zwanych policją, za to że ktoś
próbuje normalnie żyć (w tym przypadku jechać).
Czyli za prędkość. ;-)

przepis nie przestaje być przepisem. Kropka. Kto go łamie, jest przestępcą mniejszym bądź większym, zależnie od rangi przepisu. Ergo - nie jest dymany.

Pojęcie "dymania w imieniu prawa" dla mnie nie istnieje, bo jest sprzeczne samo w sobie. Można narzekać na prawo, ale nie mamy tu do czynienia z oszustwem.

Data: 2011-01-24 10:18:13
Autor: Przemek Budzyński
A Drumlak po transferze do Wrocławia
W dniu 2011-01-24 10:15, Przemek Budzyński pisze:
W dniu 2011-01-23 22:03, Cavallino pisze:
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości
news:a31c672a-ae0f-4d83-9ae3-d6cc0dfdb2cff20g2000vbc.googlegroups.com...
On 22 Sty, 18:32, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Tak ju mam, lekarz przyjmuj cy ap wk jest wi ksz wini ni chory, kt ry
j oferuje

___tylko i wyłącznie____ wówczas, gdy ją na tym chorym wymusza.

Nie tylko - również jeśli dzięki temu chory coś zyskuje, czego bez
łapówki by nie dostał.

tutaj chory kantuje INNYCH chorych. Ergo - jest gnojkiem.

zastrzegam - nie mam tu na mysli zabiegów ewidentnie ratujących życie!

Data: 2011-01-24 10:21:36
Autor: Cavallino
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Tak ju mam, lekarz przyjmuj cy ap wk jest wi ksz wini ni chory, kt ry
j oferuje

___tylko i wyłącznie____ wówczas, gdy ją na tym chorym wymusza.

Nie tylko - również jeśli dzięki temu chory coś zyskuje, czego bez
łapówki by nie dostał.

tutaj chory kantuje INNYCH chorych. Ergo - jest gnojkiem.

zastrzegam - nie mam tu na mysli zabiegów ewidentnie ratujących życie!

Nikt się raczej nie leczy dla własnej przyjemności.
I nie chodzi mi o bogoli, którzy sobie kupują miejsce w kolejce do niepotrzebnych zabiegów, tylko o ludzi biedniejszych niż konował któremu płacą, którzy wiedzą, że jak nie rzucą konkretnemu lekarzowi koperty, to prędzej zejdą z tego świata niż się doczekają na zabieg/badanie.

Data: 2011-01-24 18:08:59
Autor: Przemek Budzyński
A Drumlak po transferze do Wrocławia
W dniu 2011-01-24 10:21, Cavallino pisze:

I nie chodzi mi o bogoli, którzy sobie kupują miejsce w kolejce do
niepotrzebnych zabiegów, tylko o ludzi biedniejszych niż konował któremu
płacą, którzy wiedzą, że jak nie rzucą konkretnemu lekarzowi koperty, to
prędzej zejdą z tego świata niż się doczekają na zabieg/badanie.



w dobie istniejących licznych prywatnych klinik gdzie można zapłacić legalnie?

Data: 2011-01-24 18:54:03
Autor: Marcin Kasperski
A Drumlak po transferze do Wrocławia
w dobie istniejących licznych prywatnych klinik gdzie można zapłacić
legalnie?

Wiesz, tak widzę ten post wyrwany z dyskusji ale nie strzymam i
skomentuję, bo sam trochę próbowałem (myśl o dawaniu w łapę mnie
odstręcza).

Idąc gdzieś prywatnie "wypadasz z systemu". Przykład: wobec NFZowych
terminów rzędu "za pół roku" poszedłem do ortopedy prywatnie (zresztą,
do ortopedy, ktĂłry w tym samym gabinecie i nawet w tym samym dniu
przyjmował też z pacjentów z NFZ). Rzekł mi co i jak i zalecił serię
zabiegów rehabilitacyjnych. Te zabiegi nawet mógłbym załatwić w w miarę
realnym terminie ale ... najpierw muszę iść do ortopedy z NFZ bo tylko
jego skierowanie tu działa. Co więcej, nawet nie mogę zapłacić bo mają
obłożenie (mogę zapłacić gdzie indziej ale i sporo i w znacznie mniej
wygodnej lokalizacji).

To samo przy każdej durnocie wymagającej cyklicznych wizyt. Raz
wypadniesz z ścieżki NFZ -> musisz ją przecierać od początku.

Dając w łapę w systemie zostajesz.

Data: 2011-01-24 10:19:26
Autor: Cavallino
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ihjfuf$5k$2inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-23 22:03, Cavallino pisze:
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości
news:a31c672a-ae0f-4d83-9ae3-d6cc0dfdb2cff20g2000vbc.googlegroups.com...
On 22 Sty, 18:32, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Tak ju mam, lekarz przyjmuj cy ap wk jest wi ksz wini ni chory, kt ry
j oferuje

___tylko i wyłącznie____ wówczas, gdy ją na tym chorym wymusza.

Nie tylko - również jeśli dzięki temu chory coś zyskuje, czego bez
łapówki by nie dostał.

tutaj chory kantuje INNYCH chorych.

Nie, kantuje lekarz, chory chce żyć, więc stosuje wszelkie dostępne środki - jest usprawiedliwiony.

przepis nie przestaje być przepisem. Kropka.

Przepis bezprawny pozostaje przepisem bezprawnym.
Kropka.


Kto go łamie, jest przestępcą mniejszym bądź większym

Nie wypowiadaj się o sprawach, o których nie masz pojęcia, bo bredzisz.
Żeby być przestępcą, trzeba popełnić przestępstwo.
Wykroczenie nie ma z tym nic wspólnego.

Pojęcie "dymania w imieniu prawa" dla mnie nie istnieje

A dla mnie nie istnieje prawo, które państwo wymyśla sobie samo, w celu osiągnięcia zysków, nie mając na niego zgody większości obywateli.
To jest po prostu nielegalne w naszym systemie, tyle że "władza" nie chce się do tego przyznać.

Data: 2011-01-24 17:59:44
Autor: Przemek Budzyński
A Drumlak po transferze do Wrocławia
W dniu 2011-01-24 10:19, Cavallino pisze:


Nie, kantuje lekarz, chory chce żyć, więc stosuje wszelkie dostępne
środki - jest usprawiedliwiony.

nie. Życie innego chorego NIE JEST środkiem uspraweidliwionym.



przepis nie przestaje być przepisem. Kropka.

Przepis bezprawny pozostaje przepisem bezprawnym.
Kropka.

co to jest przepis bezprawny?

Tak odwołując się do Twojego przykładu - wg Ciebie ograniczenia prędkości są w Polsce bezprawne?



Kto go łamie, jest przestępcą mniejszym bądź większym

Nie wypowiadaj się o sprawach, o których nie masz pojęcia, bo bredzisz.
Żeby być przestępcą, trzeba popełnić przestępstwo.
Wykroczenie nie ma z tym nic wspólnego.

znaczy nie wyłapałeś co mam na myśli używając określenia "przestępca mniejszy". "Wykraczacz" to nie brzmi dobrze.



Pojęcie "dymania w imieniu prawa" dla mnie nie istnieje

A dla mnie nie istnieje prawo, które państwo wymyśla sobie samo, w celu
osiągnięcia zysków, nie mając na niego zgody większości obywateli.

ROTFL, no tutaj to sieknąłeś zajebiście :) :) :)

Prawo mające akceptacje obywateli? Prawo MUSI być opresyjne, bo ma wymusić określone zachowanie, w przeciwnym razie zapanowałaby anarchia.

Data: 2011-01-24 18:16:12
Autor: Cavallino
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ihkb4d$o1s$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-24 10:19, Cavallino pisze:


Nie, kantuje lekarz, chory chce żyć, więc stosuje wszelkie dostępne
środki - jest usprawiedliwiony.

nie. Życie innego chorego NIE JEST środkiem uspraweidliwionym.

Dla mnie jest.

Przepis bezprawny pozostaje przepisem bezprawnym.
Kropka.

co to jest przepis bezprawny?

W tym przypadku to taki przepis, który nie istniałby gdyby ktoś kto go wymyślił chociaż spróbował trzymać się zasad demokracji.


Tak odwołując się do Twojego przykładu - wg Ciebie ograniczenia prędkości są w Polsce bezprawne?

Oczywiście.
Skoro większość na nie się nie zgadza, co wynika z ich zachowania na drogach, to ktoś kto to uchwalił olał zdanie większości.
Czyli naruszył podstawowe zasady ustroju.





Kto go łamie, jest przestępcą mniejszym bądź większym

Nie wypowiadaj się o sprawach, o których nie masz pojęcia, bo bredzisz.
Żeby być przestępcą, trzeba popełnić przestępstwo.
Wykroczenie nie ma z tym nic wspólnego.

znaczy nie wyłapałeś co mam na myśli używając określenia "przestępca

Wyłapałem - nie znasz terminu.

Prawo mające akceptacje obywateli?

Dokładnie.
Poseł ma psi obowiązek reprezentować naród, a nie swoją partię, ministerstwo czy własny interes.
Czyli powinien tak głosować, jak sobie życzy tenże naród.
Inaczej działa poza prawem, zwłaszcza naturalnym, zasadami ustroju itd.

Data: 2011-01-24 20:45:35
Autor: Przemek Budzyński
A Drumlak po transferze do Wrocławia
W dniu 2011-01-24 18:16, Cavallino pisze:
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:ihkb4d$o1s$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-24 10:19, Cavallino pisze:


Nie, kantuje lekarz, chory chce żyć, więc stosuje wszelkie dostępne
środki - jest usprawiedliwiony.

nie. Życie innego chorego NIE JEST środkiem uspraweidliwionym.

Dla mnie jest.

Welcome to the jungle.




Tak odwołując się do Twojego przykładu - wg Ciebie ograniczenia
prędkości są w Polsce bezprawne?

Oczywiście.
Skoro większość na nie się nie zgadza, co wynika z ich zachowania na
drogach, to ktoś kto to uchwalił olał zdanie większości.
Czyli naruszył podstawowe zasady ustroju.

podstawą demokracji nie jest to, że większość ma rację. Podstawą demokracji jest to, że szanuje się prawa mniejszości.




Czyli powinien tak głosować, jak sobie życzy tenże naród.

nonsens.


Inaczej działa poza prawem, zwłaszcza naturalnym, zasadami ustroju itd.

bzdura, bzdura, bzdura.

Prezentujesz najbardziej prymitywną wykładnię demokracji czyli "wiekszość ma zawsze rację".

Zasadę już od dawna nie istniejącą w nowożytnych demokracjąch.

Data: 2011-01-24 21:03:48
Autor: Cavallino
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ihkkrd$pk3$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-24 18:16, Cavallino pisze:
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w
wiadomości news:ihkb4d$o1s$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-24 10:19, Cavallino pisze:


Nie, kantuje lekarz, chory chce żyć, więc stosuje wszelkie dostępne
środki - jest usprawiedliwiony.

nie. Życie innego chorego NIE JEST środkiem uspraweidliwionym.

Dla mnie jest.

Welcome to the jungle.

Kłania się empatia.
Ktoś kto się boi o własne życie i zdrowie ma się innymi przejmować?
Ja tam go rozumiem, też mam dla kogo żyć.






Tak odwołując się do Twojego przykładu - wg Ciebie ograniczenia
prędkości są w Polsce bezprawne?

Oczywiście.
Skoro większość na nie się nie zgadza, co wynika z ich zachowania na
drogach, to ktoś kto to uchwalił olał zdanie większości.
Czyli naruszył podstawowe zasady ustroju.

podstawą demokracji nie jest to, że większość ma rację.

Nie chodzi o to czy ma rację.
Chodzi o to, że prawo jest stanowione zgodnie z wolą narodu.
Najlepsze prawo pisane to takie, które sankcjonuje prawa zwyczajowe.

Takie prawo, które próbuje kreować życie nie ma racji bytu.
Niezależnie czy jest limit prędkości na bzdurnym poziomie, czy nakaz bezstresowanego wychowania.

Podstawą demokracji jest to, że szanuje się prawa mniejszości.

A jakie prawa mniejszości narusza możliwość sensownej jazdy?
Prawa kapeluszników nie potrafiących przeżyć, że ktoś chce i może jechać szybciej niż oni się boją?






Czyli powinien tak głosować, jak sobie życzy tenże naród.

nonsens.

Może dla kogoś kto uważa iż jest ponad wszystkich i żadne przypadkowe społeczeństwo nie będzie mu bruździć.

Prezentujesz najbardziej prymitywną wykładnię demokracji czyli "wiekszość ma zawsze rację".

Nie - podstawową wykładnię odwiecznej słowiańskiej wolności.
Kończącej się tylko tam, gdzie zaczyna się wolność kogoś innego.
Jadąc 91/90 niczyjej wolności nie naruszam, więc wszystkim wara od mojej.

Data: 2011-01-24 21:06:18
Autor: Przemek Budzyński
A Drumlak po transferze do Wrocławia
W dniu 2011-01-24 21:03, Cavallino pisze:

Nie - podstawową wykładnię odwiecznej słowiańskiej wolności.

polskiej anarchii.

EOT jak dla mnie.

Data: 2011-01-24 21:06:31
Autor: Cavallino
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ihkm27$53$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-24 21:03, Cavallino pisze:

Nie - podstawową wykładnię odwiecznej słowiańskiej wolności.

polskiej anarchii.

Zwij sobie to jak chcesz.
Zamordystom kij w oko.

Data: 2011-01-26 09:32:16
Autor: WOJSAL
A Drumlak po transferze do Wrocławia
W dniu 24.01.2011 20:45, Przemek Budzyński pisze:


podstawą demokracji nie jest to, że większość ma rację. Podstawą
demokracji jest to, że szanuje się prawa mniejszości.


Przepraszam, ze sie wtrace do tej dyskusji pilkarskiej :)
Podstawą demokracji są rządy ludu (w praktyce: ludowi sie wydaje, że
rządzi, ale to inny temat). A czy lud rządzi z poszanowaniem czyichś
praw czy nie, to nie ma tu nic do rzeczy.


Zasadę już od dawna nie istniejącą w nowożytnych demokracjąch.


Taka zasada istnieje lub nie w naszych głowach. Jedni uwazaja ze
wiekszosc ma racje, inni wrecz przeciwnie. Ja naleze do tej drugiej
grupy aczkolwiek mozna tez znalezc wyjatki od tej zasady.

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2011-01-26 09:55:07
Autor: Przemek Budzyński
A Drumlak po transferze do Wrocławia
W dniu 2011-01-26 09:32, WOJSAL pisze:

Podstawą demokracji są rządy ludu (w praktyce: ludowi sie wydaje, że
rządzi, ale to inny temat). A czy lud rządzi z poszanowaniem czyichś
praw czy nie, to nie ma tu nic do rzeczy.


mówisz tu o demokracji ateńskiej.

Data: 2011-01-26 09:55:48
Autor: Cavallino
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ihonej$jmp$4inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-26 09:32, WOJSAL pisze:

Podstawą demokracji są rządy ludu (w praktyce: ludowi sie wydaje, że
rządzi, ale to inny temat). A czy lud rządzi z poszanowaniem czyichś
praw czy nie, to nie ma tu nic do rzeczy.


mówisz tu o demokracji ateńskiej.

Jeśli przetłumaczysz sobie sam termin, to zrozumiesz że mówi o każdej.
Albo to co Ty chcesz widzieć w inny sposób to po prostu NIE JEST demokracja.

Data: 2011-01-24 21:29:59
Autor: CGC
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Dnia Sat, 22 Jan 2011 18:32:18 +0100, Cavallino napisał(a):

Tak już mam, lekarz przyjmujący łapówkę jest większą świnią niż chory, który ją oferuje, szkieł przyjmujący łapówkę od dymanego kierowcy jest z miejsca do odstrzału, z piłkarzem sprzedającym mecze jest podobnie.
Kupowanie meczu jakoś mnie mniej boli, co nie znaczy że wcale.

Dla mnie jeden czort. Zagłębie skompromitowało się moralnie samym udziałem
w procesie korupcyjnym. Jest mi całkowicie obojętne, czy przyłapano ich
akurat na sprzedaży, czy na kupnie. Raz, że to jeden grzyb, dwa, że z
pewnością stawali po obu stronach stołu. A ten akurat przypadek kompromituje także z innych punktów widzenia.
Kupowanie meczu, w którym druga drużyna gra o nic? Kim trzeba być, żeby
takie mecze kupować? Żenada. W tej całej aferze korupcyjnej można już liczyć chyba tylko na prokuraturę.
PZPN i prasa już sprawę zamknęły. --
CGC

Data: 2011-01-24 22:41:05
Autor: Cavallino
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:

Zagłębie skompromitowało się moralnie samym udziałem
w procesie korupcyjnym. Jest mi całkowicie obojętne, czy przyłapano ich
akurat na sprzedaży, czy na kupnie. Raz, że to jeden grzyb, dwa, że z
pewnością stawali po obu stronach stołu.

A ten akurat przypadek kompromituje także z innych punktów widzenia.
Kupowanie meczu, w którym druga drużyna gra o nic? Kim trzeba być, żeby
takie mecze kupować? Żenada.

Żeby nie było, że wybielam kogokolwiek w tym konkretnym przypadku - mój pogląd na niego jest identyczny.
Ale piłkarzowi swojego klubu sprzedaży meczu bym nie darował.
Wiadomo o którego chodzi.

Data: 2011-01-22 12:28:19
Autor: Mane
A Drumlak po transferze do Wrocławia
W dniu 2011-01-21 23:03, Roberto pisze:

I Hermes kupował a nie sprzedawał. A to jednak nie to samo

Dla mnie to jest to samo, jak by nie sprzedawał kupującemu nic by nie wyszło z zakupów i odwrotnie, zaraz się zacznie dyskusja w stylu które świeta ważniejsze czy boże narodzenie czy wielkanoc.

Data: 2011-01-22 14:03:28
Autor: Roberto
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 22 Sty, 12:28, Mane <ma...@wp.pl> wrote:
W dniu 2011-01-21 23:03, Roberto pisze:

> I Hermes kupował a nie sprzedawał. A to jednak nie to samo

Dla mnie to jest to samo, jak by nie sprzedawał kupującemu nic by nie
wyszło z zakupów i odwrotnie, zaraz się zacznie dyskusja w stylu które
świeta ważniejsze czy boże narodzenie czy wielkanoc.

Nie o to mi chodziło. Zło jest większe i mniejsze. Tak to już jest.
Ale moim zdaniem Alboleda nie kupił tego spotkania.

Data: 2011-01-21 14:32:41
Autor: Mane
A Drumlak po transferze do Wrocławia
W dniu 2011-01-21 12:57, AJK pisze:

Ale Hermes nie był kandydatem do reprezentacji więc kefir przeciwko
whiskaczowi, że w obecnym przypadku będzie to miało znaczenie? :-)
A poważniej - jakoś mi się nie chce wierzyć, że zgrana lubińska kamanda
dzieliła się informacjami z gościem, który ani be, ani me, ani kukuryku,
w drużynie był od trzech miesięcy i w dodatku porażał ogólną naiwnością.

Hermes jesli sie nie myle tez byl pare miesiecy w Koronie kiedy zaczeli inwestowac w wyniki.

Nie chce mi sie już wnikać kto komu płącił, jesli sprzedali to mozliwe ze sie z nim nie podzielili :D ale jesli kupili to napewno musial sie zrzucac, chyba ze szlo to z budzetu :D

Co do tego ze ma grac lub nie w reprezentacji to mam nadzieje ze w tym przypadku panowie z Wroclawia nie interesuja sie pilka nozna :)

Data: 2011-01-21 22:17:27
Autor: CGC
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Dnia Fri, 21 Jan 2011 12:57:37 +0100, AJK napisał(a):

W przypadku Korony nie miało znaczenia że wśród zamieszanych był obcokrajowiec, też dość krótko na obceny czasy w Polsce.

Ale Hermes nie był kandydatem do reprezentacji więc kefir przeciwko
whiskaczowi, że w obecnym przypadku będzie to miało znaczenie? :-)
A poważniej - jakoś mi się nie chce wierzyć, że zgrana lubińska kamanda
dzieliła się informacjami z gościem, który ani be, ani me, ani kukuryku,
w drużynie był od trzech miesięcy i w dodatku porażał ogólną naiwnością.

Z drugiej strony chwilę wcześniej, nie bez racji, konkludujesz, że piłkarz
nie jest istotą szczególnie rozgarniętą. Nie zapominajmy też, że przez
długi czas na podstronie gazeta.pl poświęconej korupcji w polskiej piłce na
ilustracji figurował nie kto inny jak właśnie Arboleda w pomarańczowej
koszulce. A to przecież poważna gazeta o nieposzlakowanej opinii. --
CGC

Data: 2011-01-21 13:18:30
Autor: Marcin Kasperski
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Dygresja pierwsza: kurczę, jakim głąbem trzeba być, żeby handlować
meczami, kiedy sprawa już się rypła i wszystkie media o niej piszą, a
prokuratura wszczęła śledztwo?

Powiedz mi jeszcze, że za antykorupcyjnej kampanii PiSu nie było łapówek
w urzędach i szpitalach ;-)

Rypło się chwilowo kupowanie sędziów to piłkarze załatwili między sobą.

Dygresja druga: przejrzałem sobie listę zawodników tego spotkania.
Wesoły zestaw. Z grających obecnie: Łobodziński, Mierzejewski (Łukasz),
Iwański, Paweł Nowak, Moskała, Skrzyński, Arkadiusz Baran, Cabaj...

Iwański jakoś tak nagle do Turcji wyjechał parę dni temu.

PS Cały skład tutaj http://www.90minut.pl/mecz.php?id_mecz=254703

Data: 2011-01-21 13:19:41
Autor: WOJSAL
A Drumlak po transferze do Wrocławia
W dniu 21.01.2011 10:05, AJK pisze:

że... jak to mówi stare przysłowie pszczół... Wart Pac pałaca?

Nie używaj zwrotu "Wart Pac" bo mi się to od razu z Wartą Poznań
kojarzy... ;)


Dygresja pierwsza: kurczę, jakim głąbem trzeba być, żeby handlować
meczami, kiedy sprawa już się rypła i wszystkie media o niej piszą, a
prokuratura wszczęła śledztwo?

A to handel meczami ustał? Od kiedy? Dlaczego? :)

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2011-01-21 16:15:21
Autor: AJK
A Drumlak po transferze do Wrocławia
21-01-2011, 13:19, WOJSAL napisał:

że... jak to mówi stare przysłowie pszczół... Wart Pac pałaca?

Nie używaj zwrotu "Wart Pac" bo mi się to od razu z Wartą Poznań
kojarzy... ;)

Mnie się z Wartą kojarzy obecnie coś zupełnie innego. I tego czegoś nie
da soię pomylić z Pacem ani pałacem ;-)

 
Dygresja pierwsza: kurczę, jakim głąbem trzeba być, żeby handlować
meczami, kiedy sprawa już się rypła i wszystkie media o niej piszą,
a prokuratura wszczęła śledztwo?

A to handel meczami ustał? Od kiedy? Dlaczego? :)

A ktoś tak twierdził? :-)
Ale przecież kiedy wokół latają ludzie z fuzjami i dzieci z czworaków do
nagonki, żaden zajac nie wyłazi z norki i nie pokazuje myśliwym gołego
kupra, prawda? A w przypadu meczu Zagłębie i Cracovii mieliśmy do
czynienia z przypadkiem IQ dużo niższego niż u zająca.


--
AJK

Data: 2011-01-23 14:56:50
Autor: WOJSAL
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Użytkownik AJK napisał:

A ktoś tak twierdził? :-)
Ale przecież kiedy wokół latają ludzie z fuzjami i dzieci z czworaków do
nagonki, żaden zajac nie wyłazi z norki i nie pokazuje myśliwym gołego
kupra, prawda? A w przypadu meczu Zagłębie i Cracovii mieliśmy do


Oczywiśce. Ale może zając wie, że myśliwi polują w innym rejonie lub na innego zwierza?
:)

Pozdrawiam,
Wojtek

Data: 2011-01-21 14:02:07
Autor: Roberto
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 21 Sty, 10:05, AJK <to-co-w-podpi...@post.pl> wrote:
21-01-2011, 07:11, Roberto napisa :

>> Kt ry to ju kolei?
>> 300 ju si znalaz o?

> Zawsze by wsz

No to powiedzia bym, e  - zwa ywszy na zabawy z fa szowaniem kontraktu
na niekorzy Drumlaka i paru innych zawodnik w oraz okoliczno , e w
handelku meczami nie by umoczony sam (patrz: zatrzymanie Bojarskiego i
fakt, e do "j dra decyzyjnego" dru yny to raczej Drumlak nie nale a ) -
e... jak to m wi stare przys owie pszcz ... Wart Pac pa aca?

Nie wiem do cego pijesz. Dla mnie to zawsze była wsza pospolita. Gdzie
nie grał tam po nim psy wieszano a śmierdzoało po nim dziadostwem
zawsze. W Cracovii to był jego kabaret. Pamiętam jak kilku większych
idiotów (a może dał im na wode sodową?) wnosiło tego nieroba i
złodzieja na rekach na trening noworoczny. W klubie tawał takie jaja
że szkoda gadać. Przychodził kiedy chciał. Nie przyjechał na dwa
poprzednie treningi noworoczne. A smrodu narobił tyle że szok. I e
jego płacze, że prześladowany itd. Widziałem jak grał w rezerwach bo
byłem u rodziny więc się z ciekawości wybrałem. Na stadionie
Słomniczanki są tylko ławki więc zawodnicy siedzieli obok mnie. Ta
wsza nie chciała wyjść na ostatnie 15 min meczu.
Dygresja pierwsza: kurcz , jakim g bem trzeba by , eby handlowa
meczami, kiedy sprawa ju si ryp a i wszystkie media o niej pisz , a
prokuratura wszcz a ledztwo?
złodziaj zostanie złodziejem i zawsze to wyjdzie. Ale fakt.
Dygresja druga: przejrza em sobie list zawodnik w tego spotkania.
Weso y zestaw. Z graj cych obecnie: obodzi ski, Mierzejewski ( ukasz),
Iwa ski, Pawe Nowak, Moska a, Skrzy ski, Arkadiusz Baran, Cabaj...
Pomijam Arboled , bo to by jego pierwsze p sezonu i pewnie jeszcze
nie odr nia s owa " ap wka" od s owa "kombinerki". Bo teraz  na pewno
odr nia i uazia :-)

--
AJK
I wcale mnie nie zdziwi jeśli wyjdzie, że Baran i Nowak też w tym
maczali. Na miejscu Don Filipe jeśli to się potwierdzi to każdemu z
osobna wytoczył bym sprawę w sądzie. A Drumlakowi najbardziej bo
takiego szamba jakie zostało przez niego wylane na klub i takich
spektaklów medialnych jakie robił to nigdy wcześniej nie było.

Data: 2011-01-22 00:38:05
Autor: AJK
A Drumlak po transferze do Wrocławia
21-01-2011, 23:02, Roberto napisał(a):

On 21 Sty, 10:05, AJK <to-co-w-podpi...@post.pl> wrote:
21-01-2011, 07:11, Roberto napisa :

Kt ry to ju kolei?
300 ju si znalaz o?

Zawsze by wsz

No to powiedziałbym, że  - zważywszy na zabawy z fałszowaniem
kontraktu na niekorzyść Drumlaka i paru innych zawodników oraz
okoliczność, że w handelku meczami nie był umoczony sam (patrz:
zatrzymanie Bojarskiego i fakt, że do "jądra decyzyjnego" drużyny to
raczej Drumlak nie należał) - że... jak to mówi stare przysłowie
pszczół... Wart Pac pałaca?

Nie wiem do cego pijesz. Dla mnie to zawsze była wsza pospolita. Gdzie
nie grał tam po nim psy wieszano a śmierdzoało po nim dziadostwem
zawsze. W Cracovii to był jego kabaret. Pamiętam jak kilku większych
idiotów (a może dał im na wode sodową?) wnosiło tego nieroba i
złodzieja na rekach na trening noworoczny. W klubie tawał takie jaja
że szkoda gadać. Przychodził kiedy chciał. Nie przyjechał na dwa
poprzednie treningi noworoczne. A smrodu narobił tyle że szok. I e
jego płacze, że prześladowany itd. Widziałem jak grał w rezerwach bo
byłem u rodziny więc się z ciekawości wybrałem. Na stadionie
Słomniczanki są tylko ławki więc zawodnicy siedzieli obok mnie. Ta
wsza nie chciała wyjść na ostatnie 15 min meczu.

To jedno. A ja - poza wątkiem korupcyjnym - o przygodach Drumlakowego
kontraktu, który okazał się koniec końcow ordynarnie sfałszowany na
niekorzyść zawodnika (a potem jeszcze okazało się, że Drumlak nie był
jedynym przypadkiem). I prosiłbym o nierośmieszanie mnie, że nie wiesz
do czego piję - afery z Drumlakowym kontraktem nie dało się przegapić
(toż zarząd Cracovii z tej własnie okazji trafił do aresztu, i potem
oprzeprosiny były, i sprawa, i wyrok...)
A sam Drumlak... grał tak jak mu klub pozwalał. Inni sobie jakoś za
takimi "artystami" radzili, a tu przez paręnaście miesięcy trzeba było
cyrki wyczyniać, na głowie stawać, żeby gościa zmusić do odlotu, a na
koniec podrabiać podpisy. Ja tam Drumlaka sprzed Cracovii nie pamiętam za bardzo, bo takich jak on
w lidze jest na pęczki, z CRacovii zapamiętałem jedynie kabarety, bo gry
- nichuchu, a po Cracovii pamiętam go z ŁKS-u, gdzie był jednymz
lepszych zawodników. Kiedy, oczywiście, grał.
Dygresja pierwsza: kurcz , jakim g bem trzeba by , eby handlowa
meczami, kiedy sprawa ju si ryp a i wszystkie media o niej pisz , a
prokuratura wszcz a ledztwo?
złodziaj zostanie złodziejem i zawsze to wyjdzie. Ale fakt.
Dygresja druga: przejrza em sobie list zawodnik w tego spotkania.
Weso y zestaw. Z graj cych obecnie: obodzi ski, Mierzejewski ( ukasz),
Iwa ski, Pawe Nowak, Moska a, Skrzy ski, Arkadiusz Baran, Cabaj...
Pomijam Arboled , bo to by jego pierwsze p sezonu i pewnie jeszcze
nie odr nia s owa " ap wka" od s owa "kombinerki". Bo teraz  na pewno
odr nia i uazia :-)

[Tu uwaga techniczna - widzisz w powyższym cytacie polskie czcionki? Nie
widzisz. Twój czytnik (ew. strona www) zeżarło je. Mógłbyś coś z tym
zrobić/uwzględnić? I nie cytować podpisów?
Proszę.
Po raz 237.]

I wcale mnie nie zdziwi jeśli wyjdzie, że Baran i Nowak też w tym
maczali. Na miejscu Don Filipe jeśli to się potwierdzi to każdemu z
osobna wytoczył bym sprawę w sądzie. A Drumlakowi najbardziej bo
takiego szamba jakie zostało przez niego wylane na klub i takich
spektaklów medialnych jakie robił to nigdy wcześniej nie było.

Szambo sobie klub sam sprokurował nie umiejąc podpisywac kontraktów, nie
umiejąc sobie radzić z jednym "artystą", a na koniec fałszując
dokumenty. A co do Filipiaka... Oczywiście, może twierdzić, że nigdy nic
nie wiedział, nie wiedział i wszystkie awanse to tylko dzięki
samozaparciu i ciężkiej pracy, może grozić procesami i w ogóle drzeć
futerko na dramatyczne strzępy, że to sami piłkarze. I może liczyć, że
ktoś w to uwierzy. Jak wcześniej Klicki, jak Drzymała, i wielu wielu
innych. A jeśli "się potwierdzi", to sprawa Filipiak kontra piłkarze będzie
najmniejszym problemem kibiców Cracovii. Bo wtedy mogą się martwić o
ewentualną degradację. Choć wątpię, żeby w PZPN-ie ktoś chciał wysyłać
tak hojnego... przepraszam, tak zasłużonego prezesa do II ligi (no, bo
gdyby - odpukać - doszedł spadek do I, to degradacja byłaby do II)

--
AJK

Data: 2011-01-22 14:01:46
Autor: Roberto
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 22 Sty, 00:38, AJK <to-co-w-podpi...@post.pl> wrote:
21-01-2011, 23:02, Roberto napisał(a):





To jedno. A ja - poza wątkiem korupcyjnym - o przygodach Drumlakowego
kontraktu, który okazał się koniec końcow ordynarnie sfałszowany na
niekorzyść zawodnika (a potem jeszcze okazało się, że Drumlak nie był
jedynym przypadkiem). I prosiłbym o nierośmieszanie mnie, że nie wiesz

Ciekawe. A jaki był wyrok odnośnie odnośnie sprawy Drumlaka??? A co do
fałszowania innych kontraktów to udam że nie wiem więc przypomnij mi.
Powiedzmy, że pamięć zawodna...:)

[Tu uwaga techniczna - widzisz w powyższym cytacie polskie czcionki? Nie
widzisz. Twój czytnik (ew. strona www) zeżarło je. Mógłbyś coś z tym
zrobić/uwzględnić?
I nie cytować podpisów?
Proszę.
Po raz 237.]
Widzę. Czy poraz 237 to nie wiem. Ale powiedz mi jak mam to zrobić bo
ja się na tym mogę nie znać

Data: 2011-01-23 05:20:39
Autor: PB
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 22 Sty, 23:01, Roberto <cal...@vp.pl> wrote:
On 22 Sty, 00:38, AJK <to-co-w-podpi...@post.pl> wrote:

Ciekawe. A jaki był wyrok odnośnie odnośnie sprawy Drumlaka???

taki ,że ktoś w klubie sfałszował jego podpis, tylk onie udalo się
udowodnić konkretnie kto. Ale podpis był nieatpliwie sfalszowany.
Nawet WikiPasy to piszą.

Data: 2011-01-23 06:24:15
Autor: Roberto
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 23 Sty, 14:20, PB <batoc...@gmail.com> wrote:
On 22 Sty, 23:01, Roberto <cal...@vp.pl> wrote:

> On 22 Sty, 00:38, AJK <to-co-w-podpi...@post.pl> wrote:

> Ciekawe. A jaki był wyrok odnośnie odnośnie sprawy Drumlaka???

taki ,że ktoś w klubie sfałszował jego podpis, tylk onie udalo się
udowodnić konkretnie kto. Ale podpis był nieatpliwie sfalszowany.
Nawet WikiPasy to piszą.

Nie wiem, co piszą WikiPasy ale wiem, że były badania grafologów.
Jeden (Cracovii) stwierdził, że podpis jest ok a ten od Drumlaka że
nie. Sprawa się zakończyła jak sam napisałeś niczym.

Data: 2011-01-23 07:47:09
Autor: PB
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 23 Sty, 15:24, Roberto <cal...@vp.pl> wrote:
Nie wiem, co piszą WikiPasy ale wiem, że były badania grafologów.
Jeden (Cracovii) stwierdził, że podpis jest ok a ten od Drumlaka że
nie.

nie.

"Decydująca opinia grafologów potwierdziła fakt fałszerstwa, ale na
jej podstawie nikt nie jest w stanie powiedzieć, kto podrobił podpis
piłkarza." to z komunikatu prokuratury.

Data: 2011-01-24 08:30:16
Autor: Roberto
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 23 Sty, 16:47, PB <batoc...@gmail.com> wrote:
On 23 Sty, 15:24, Roberto <cal...@vp.pl> wrote:

> Nie wiem, co piszą WikiPasy ale wiem, że były badania grafologów.
> Jeden (Cracovii) stwierdził, że podpis jest ok a ten od Drumlaka że
> nie.

nie.

"Decydująca opinia grafologów potwierdziła fakt fałszerstwa, ale na
jej podstawie nikt nie jest w stanie powiedzieć, kto podrobił podpis
piłkarza." to z komunikatu prokuratury.

Ale jednak nikomu nic nie udowodniono.

Data: 2011-01-24 18:01:28
Autor: Przemek Budzyński
A Drumlak po transferze do Wrocławia
W dniu 2011-01-24 17:30, Roberto pisze:

Ale jednak nikomu nic nie udowodniono.

nie znaleziono po prostu "słupa" który wykonał podpis.

Ale chyba nie masz zamiaru udawać naiwniaka i twierdzić w zaparte, że "słup" walnął autograf Drumlaka ot tak, gwoli radosnej twórczości, bez akceptacji i wiedzy władz klubowych?

Data: 2011-01-24 19:23:22
Autor: AJK
A Drumlak po transferze do Wrocławia
24-01-2011, 18:01, Przemek Budzyński napisał:

Ale jednak nikomu nic nie udowodniono.

nie znaleziono po prostu "słupa" który wykonał podpis.

Ale chyba nie masz zamiaru udawać naiwniaka i twierdzić w zaparte, że
"słup" walnął autograf Drumlaka ot tak, gwoli radosnej twórczości,
bez akceptacji i wiedzy władz klubowych?

Nie, nie - to zapewne sam Drumlak sfałszował swój podpis i to w dodatku
na swoją niekorzyść. Taki był sprytny i wredny. No bo to Drumlak, który
od urodzenia tylko knuł przeciwko Cracovii i mecze sam sprzedawał, z
nikim się nie dzielił i gdyby nie Drumlak, to i kolega Lewicki nie byłby
potrzebny, i mistrza by mieli, i z Szachtiorem wygrali, i dziś Mourinho
czepiałby się poły panaprezesowego futerka :-)

--
AJK

Data: 2011-01-25 12:54:31
Autor: Roberto
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 24 Sty, 18:01, Przemek Budzyński <bat_oc...@gazeta.pl> wrote:
W dniu 2011-01-24 17:30, Roberto pisze:

> Ale jednak nikomu nic nie udowodniono.

nie znaleziono po prostu "słupa" który wykonał podpis.

Ale chyba nie masz zamiaru udawać naiwniaka i twierdzić w zaparte, że
"słup" walnął autograf Drumlaka ot tak, gwoli radosnej twórczości, bez
akceptacji i wiedzy władz klubowych?

Dla mnie Drumlak to mały złodziej i wreszcie go pokarało. Złodziej
zawsze wyjdzie z norki.

Data: 2011-01-26 09:53:34
Autor: Przemek Budzyński
A Drumlak po transferze do Wrocławia
W dniu 2011-01-25 21:54, Roberto pisze:
On 24 Sty, 18:01, Przemek Budzyński<bat_oc...@gazeta.pl>  wrote:
W dniu 2011-01-24 17:30, Roberto pisze:

Ale jednak nikomu nic nie udowodniono.

nie znaleziono po prostu "słupa" który wykonał podpis.

Ale chyba nie masz zamiaru udawać naiwniaka i twierdzić w zaparte, że
"słup" walnął autograf Drumlaka ot tak, gwoli radosnej twórczości, bez
akceptacji i wiedzy władz klubowych?

Dla mnie Drumlak to mały złodziej

a bardziej na temat nie potrafimy?

Data: 2011-01-24 18:12:26
Autor: Cavallino
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Użytkownik "Roberto" <calder@vp.pl> napisał w wiadomości news:e9616f19-3ebc-4b92-b9fd-0e1f009806d0u32g2000yqe.googlegroups.com...
On 23 Sty, 16:47, PB <batoc...@gmail.com> wrote:
On 23 Sty, 15:24, Roberto <cal...@vp.pl> wrote:

> Nie wiem, co piszą WikiPasy ale wiem, że były badania grafologów.
> Jeden (Cracovii) stwierdził, że podpis jest ok a ten od Drumlaka że
> nie.

nie.

"Decydująca opinia grafologów potwierdziła fakt fałszerstwa, ale na
jej podstawie nikt nie jest w stanie powiedzieć, kto podrobił podpis
piłkarza." to z komunikatu prokuratury.

Ale jednak nikomu nic nie udowodniono.

Nie udowodniono kto to zrobił, ale że zrobił to ktoś z klubu, albo przynajmniej na polecenie kogoś z klubu, to wielkich przemyśleń nie wymaga.

Data: 2011-01-25 12:56:45
Autor: Roberto
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 24 Sty, 18:12, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Użytkownik "Roberto" <cal...@vp.pl> napisał w wiadomościnews:e9616f19-3ebc-4b92-b9fd-0e1f009806d0u32g2000yqe.googlegroups.com...
On 23 Sty, 16:47, PB <batoc...@gmail.com> wrote:

> On 23 Sty, 15:24, Roberto <cal...@vp.pl> wrote:

> > Nie wiem, co piszą WikiPasy ale wiem, że były badania grafologów.
> > Jeden (Cracovii) stwierdził, że podpis jest ok a ten od Drumlaka że
> > nie.

> nie.

> "Decydująca opinia grafologów potwierdziła fakt fałszerstwa, ale na
> jej podstawie nikt nie jest w stanie powiedzieć, kto podrobił podpis
> piłkarza." to z komunikatu prokuratury.
>Ale jednak nikomu nic nie udowodniono.

Nie udowodniono kto to zrobił, ale że zrobił to ktoś z klubu, albo
przynajmniej na polecenie kogoś z klubu, to wielkich przemyśleń nie wymaga.

Ok. Tylko że przemyślenia to są w bajce. Ja wierzę w fakty a te są
jakie są:)

Data: 2011-01-26 09:54:24
Autor: Przemek Budzyński
A Drumlak po transferze do Wrocławia
W dniu 2011-01-25 21:56, Roberto pisze:

Ok. Tylko że przemyślenia to są w bajce. Ja wierzę w fakty a te są
jakie są:)

zgadza się. Fakty są takie, że ktoś z klubu sfałszował podpis Drumlaka. Tyle, że nie wiadomo dokładnie kto.

Data: 2011-01-26 16:06:02
Autor: Marcin Kasperski
A Drumlak po transferze do Wrocławia
Przemek Budzyński <bat_oczir@gazeta.pl> writes:

W dniu 2011-01-25 21:56, Roberto pisze:

Ok. Tylko że przemyślenia to są w bajce. Ja wierzę w fakty a te są
jakie są:)

zgadza się. Fakty są takie, że ktoś z klubu sfałszował podpis
Drumlaka. Tyle, że nie wiadomo dokładnie kto.

.... co jest zresztą nieco dziwną interpretacją, bo na mój mały rozumek,
ktokolwiek to sfałszował, odpowiedzialność ponosi także ten kto
sfałszowanym dokumentem się posługiwał (np. przedstawił go w PZPN czy
sądzie).

Data: 2011-01-28 14:22:45
Autor: Roberto
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 26 Sty, 09:54, Przemek Budzyński <bat_oc...@gazeta.pl> wrote:
W dniu 2011-01-25 21:56, Roberto pisze:

> Ok. Tylko że przemyślenia to są w bajce. Ja wierzę w fakty a te są
> jakie są:)

zgadza się. Fakty są takie, że ktoś z klubu sfałszował podpis Drumlaka.
Tyle, że nie wiadomo dokładnie kto.

Fakty są takie że albo nikt nie sfałszaowała lbo też jest coś w
temacie ale stwierdzenie, że z klubu też jest niezgodne z prawdą.
Dlaczego?? Bo prawdą jest tylko to co jest potwierdzone:)

Data: 2011-01-29 12:36:46
Autor: AJK
A Drumlak po transferze do Wrocławia
28-01-2011, 23:22, Roberto napisał:

Ok. Tylko że przemyślenia to są w bajce. Ja wierzę w fakty a te są
jakie są:)

zgadza się. Fakty są takie, że ktoś z klubu sfałszował podpis
Drumlaka. Tyle, że nie wiadomo dokładnie kto.

Fakty są takie że albo nikt nie sfałszaowała lbo też jest coś w
temacie ale stwierdzenie, że z klubu też jest niezgodne z prawdą.
Dlaczego?? Bo prawdą jest tylko to co jest potwierdzone:)

Jakie "albo"? Tu nie ma "albo" - tu jest wyrok sądu mówiący, że dokonano
fałszerstwa na niekorzyść zawodnika, a oparty na opinii biegłych z
Instytutu Ekspertyz Sądowych. Rany, ja rozumiem, że niektórzy noszą zbyt
ciasno zawiązany szalik klubowy, ale przecież nie na oczach, na litość
boską...

--
AJK (Dobry wieczór. Dziś w programie "Tajemnice umysły" zajmiemy się
zjawiskiem deja vu. Czasem ogrania nas dziwne uczucie, że coś
przeżyliśmy już wcześniej, że to, co się dzieje już się kiedyś działo.
Dobry wieczór. Dziś w programie "Tajemnice umysłu" zajmiemy się...)

Data: 2011-01-23 21:07:07
Autor: AJK
A Drumlak po transferze do Wrocławia
22-01-2011, 23:01, Roberto napisał:

To jedno. A ja - poza wątkiem korupcyjnym - o przygodach Drumlakowego
kontraktu, który okazał się koniec końcow ordynarnie sfałszowany na
niekorzyść zawodnika (a potem jeszcze okazało się, że Drumlak nie
był jedynym przypadkiem). I prosiłbym o nierośmieszanie mnie, że nie
wiesz


Ciekawe. A jaki był wyrok odnośnie odnośnie sprawy Drumlaka???

Prokuratura po badaniach biegłych uznała, że podpis Drumlaka na spornym
aneksie do kontraktu kontrakcie rzeczywiście został sfałszowany na
niekorzyść zawodnika, ale nie była w stanie personalnie wskazać winnych,
więc sprawę umorzono. Pod kategorię "is fecit qui prodest" podpadało
zbyt wielu ludzi (przede wszystkim podpadał klub, który ową "prodest"
odnosił), ale nie udało się odnaleść konkretnego fałszerza.
I nie, nie było to tak, że Cracovia miała swojego biegłego, Drumlak
swojego, słowa kontra słowo, kropka. Prokuratora powołała swojego
własnego biegłego, któremu nie płacił ani Drumlak, ani Cracovia. Opinię
w tej sprawie wydał Instytut Ekspertyz Sądowych


A co do fałszowania innych kontraktów to udam że nie wiem więc
przypomnij mi. Powiedzmy, że pamięć zawodna...:)

Na podobne problemy skarżył się Magiera, a z mniej znanych i błakających
się chyba po juniorach Niemczyk, Gałczyński... trzeci wuleciał mi w tej
chwili z głowy. W ich przypadkach prokuratura zabezpieczała dokumenty,
ale nie wiem, czy był dalszy ciąg w sensie samodzielnej sprawy, czy
potoczyło się tak, jak przy Drumlaku.



[Tu uwaga techniczna - widzisz w powyższym cytacie polskie czcionki? Nie
widzisz. Twój czytnik (ew. strona www) zeżarło je. Mógłbyś coś z tym
zrobić/uwzględnić?
I nie cytować podpisów?
Proszę.
Po raz 237.]
Widzę. Czy poraz 237 to nie wiem. Ale powiedz mi jak mam to zrobić bo
ja się na tym mogę nie znać

Po tylu latach na grupie to by już wypadało jednak :-)
Przede wszystkim - nie korzystać z grup przez www Google'a, bo to zjada
polskie literki. A jeśli już  - noi to trudno-darmo, uprzejmość wobec
rozmówców wymaga - wstawiać te literki z powrotem na piechotę. Ale na
Twoim miejscu bym się przesiadł na jakiś program do obsługi usenetu - a
jeśli zaglądasz na grupę z różnych miejsc, to może taki, który można
przenosić na pendrivie (Dialog, Thunderbird) - i wtedy jednorazowa
konfiguracja (w zależności od tego, który byś wybrał, podrzucę linki do
instrukcji w sieci) załatwia sprawę (na przykłąd wycinania sygnaturek).

Oczywiście pozostaje "ręczna robota", którą i tak trzeba wykonać ze
względu na netykietę czyli sieciowe dobre maniery - przycinanie wrotek,
porządkowanie cytatów, nieprzytaczanie całego posta przedpiścy, zeby
dopisać jedne krótkie zdanie itd. -  taka ogólna dbałość o "chlujność"
posta. To robi każdy... no prawie każdy :-)... bez względu na czytnik. --
AJK

Data: 2011-01-24 08:29:24
Autor: Roberto
A Drumlak po transferze do Wrocławia
On 23 Sty, 21:07, AJK <to-co-w-podpi...@post.pl> wrote:
mi. Powiedzmy, e pami zawodna...:)

Na podobne problemy skar y si Magiera, a z mniej znanych i b akaj cych
si chyba po juniorach Niemczyk, Ga czy ski... trzeci wulecia mi w tej
chwili z g owy. W ich przypadkach prokuratura zabezpiecza a dokumenty,
ale nie wiem, czy by dalszy ci g w sensie samodzielnej sprawy, czy
potoczy o si tak, jak przy Drumlaku.

Z Niemczykiem sprawę rozwiązano na zasadzie porozumienia stron. Co do
Magiery to nie dostał 10 tyś zł. To była premia którą klub miał
przekazać na cele dobroczynne i zgodnie z wyrokiem sądu przekazał.

Po tylu latach na grupie to by ju wypada o jednak :-)
Przede wszystkim - nie korzysta z grup przez www Google'a, bo to zjada
polskie literki. A je li ju  - noi to trudno-darmo, uprzejmo wobec
rozm wc w wymaga - wstawia te literki z powrotem na piechot . Ale na
Twoim miejscu bym si przesiad na jaki program do obs ugi usenetu - a
je li zagl dasz na grup z r nych miejsc, to mo e taki, kt ry mo na
przenosi na pendrivie (Dialog, Thunderbird) - i wtedy jednorazowa
konfiguracja (w zale no ci od tego, kt ry by wybra , podrzuc linki do
instrukcji w sieci) za atwia spraw (na przyk d wycinania sygnaturek).

Oczywi cie pozostaje "r czna robota", kt r i tak trzeba wykona ze
wzgl du na netykiet czyli sieciowe dobre maniery - przycinanie wrotek,
porz dkowanie cytat w, nieprzytaczanie ca ego posta przedpi cy, zeby
dopisa jedne kr tkie zdanie itd. -  taka og lna dba o o "chlujno "
posta. To robi ka dy... no prawie ka dy :-)... bez wzgl du na czytnik.

--
AJK

Dzięki

Data: 2011-01-25 14:56:16
Autor: AJK
A Drumlak po transferze do Wrocławia
24-01-2011, 17:29, Roberto napisał:

Na podobne problemy skar y si Magiera, a z mniej znanych i b akaj cych
si chyba po juniorach Niemczyk, Ga czy ski... trzeci wulecia mi w tej
chwili z g owy. W ich przypadkach prokuratura zabezpiecza a dokumenty,
ale nie wiem, czy by dalszy ci g w sensie samodzielnej sprawy, czy
potoczy o si tak, jak przy Drumlaku.

Z Niemczykiem sprawę rozwiązano na zasadzie porozumienia stron.

Taktaaaak. Z Matusiakiem ostatnio także. A prokuratura zajmowała się
sprawą Niemczyka i Gałczyńskiego z nudów, bo ileż w godzinach pracy
można grać w okręty.

Co do Magiery to nie dostał 10 tyś zł. To była premia którą klub miał
przekazać na cele dobroczynne i zgodnie z wyrokiem sądu przekazał.

Aaaa, skoro "zgodnie z wyrokiem sądu", to OK ;-)


Po tylu latach na grupie to by ju wypada o jednak :-)
Przede wszystkim - nie korzysta z grup przez www Google'a, bo to
zjada polskie literki. A je li ju  - noi to trudno-darmo, uprzejmo
wobec rozm wc w wymaga - wstawia te literki z powrotem na piechot .
Ale na Twoim miejscu bym si przesiad na jaki program do obs ugi
usenetu - a je li zagl dasz na grup z r nych miejsc, to mo e taki,
kt ry mo na przenosi na pendrivie (Dialog, Thunderbird) - i wtedy
jednorazowa konfiguracja (w zale no ci od tego, kt ry by wybra ,
podrzuc linki do instrukcji w sieci) za atwia spraw (na przyk d
wycinania sygnaturek).

Oczywi cie pozostaje "r czna robota", kt r i tak trzeba wykona ze
wzgl du na netykiet czyli sieciowe dobre maniery - przycinanie
wrotek, porz dkowanie cytat w, nieprzytaczanie ca ego posta przedpi
cy, zeby dopisa jedne kr tkie zdanie itd. -  taka og lna dba o o
"chlujno " posta. To robi ka dy... no prawie ka dy :-)... bez wzgl
du na czytnik.

--
AJK

Dzięki

Ech. Nie ma za co. Wzdech. --
AJK

A Drumlak po transferze do Wrocławia

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona