Data: 2011-01-20 11:06:44 | |
Autor: Cavallino | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Który to już kolei?
300 już się znalazło? |
|
Data: 2011-01-20 22:11:25 | |
Autor: Roberto | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 20 Sty, 11:06, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Który to już kolei? Zawsze był wszą |
|
Data: 2011-01-21 10:05:36 | |
Autor: AJK | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
21-01-2011, 07:11, Roberto napisał:
Który to już kolei? No to powiedziałbym, że - zważywszy na zabawy z fałszowaniem kontraktu na niekorzyść Drumlaka i paru innych zawodników oraz okoliczność, że w handelku meczami nie był umoczony sam (patrz: zatrzymanie Bojarskiego i fakt, że do "jądra decyzyjnego" drużyny to raczej Drumlak nie należał) - że... jak to mówi stare przysłowie pszczół... Wart Pac pałaca? Dygresja pierwsza: kurczę, jakim głąbem trzeba być, żeby handlować meczami, kiedy sprawa już się rypła i wszystkie media o niej piszą, a prokuratura wszczęła śledztwo? Dygresja druga: przejrzałem sobie listę zawodników tego spotkania. Wesoły zestaw. Z grających obecnie: Łobodziński, Mierzejewski (Łukasz), Iwański, Paweł Nowak, Moskała, Skrzyński, Arkadiusz Baran, Cabaj... Pomijam Arboledę, bo to był jego pierwsze pół sezonu i pewnie jeszcze nie odróżniał słowa "łapówka" od słowa "kombinerki". Bo teraz na pewno odróżnia i uazia :-) -- AJK |
|
Data: 2011-01-21 10:16:29 | |
Autor: Cavallino | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Użytkownik "AJK" <to-co-w-podpisie@post.pl> napisał w wiadomości news:
Dygresja pierwsza: kurczę, jakim głąbem trzeba być, żeby handlować I to jeszcze w meczu z Zagłębiem, będącym na topie wśród podejrzanych. Dygresja druga: przejrzałem sobie listę zawodników tego spotkania. Wybiórcza pisze, że to Piszczek wsypał to towarzystwo. Pewnie się z nim nie podzielili. ;-) |
|
Data: 2011-01-21 11:31:30 | |
Autor: Mark | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Dnia Fri, 21 Jan 2011 10:16:29 +0100, Cavallino napisał(a):
I to jeszcze w meczu z Zagłębiem, będącym na topie wśród podejrzanych. ....ktorego trenerem akurat wtedy byl Smuda -- Mark |
|
Data: 2011-01-21 11:38:43 | |
Autor: Cavallino | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Użytkownik "Mark" <tajny@adres.w.pl> napisał w wiadomości news:r7flyns7jat8.dlgsmok.wot...
Dnia Fri, 21 Jan 2011 10:16:29 +0100, Cavallino napisał(a): On się zarzeka że nic nie wiedział. ;-) |
|
Data: 2011-01-21 13:50:27 | |
Autor: Roberto | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 21 Sty, 11:38, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Użytkownik "Mark" <ta...@adres.w.pl> napisał w wiadomościnews:r7flyns7jat8.dlgsmok.wot... Ale mecz doskonale pamięta. Na remis:) |
|
Data: 2011-01-21 21:51:27 | |
Autor: CGC | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Dnia Fri, 21 Jan 2011 10:16:29 +0100, Cavallino napisał(a):
Dygresja druga: przejrzałem sobie listę zawodników tego spotkania. Brzozowski pisze, w swoim stylu zresztą. "Nieoficjalnie wiadomo, że w tym gronie mógł być Łukasz Piszczek". Ten sam Brzozowski ciągle nie znalazł czasu, żeby opisać inny wątek śledztwa korupcyjnego, szeroko opisywanego w innych źródłach. Znalazł jednak czas na taki anonim: http://www.sport.pl/pilka/1,65039,8981608,Ekstraklasa__Cracovie_i_Zaglebie_mozna_zdegradowac.html Gdyby Lato to klepnął, to zgłaszam wyczyn do księgi rekordów Guinnessa, w kilku kategoriach. -- CGC |
|
Data: 2011-01-21 10:44:46 | |
Autor: Mane | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
W dniu 2011-01-21 10:05, AJK pisze:
Dygresja pierwsza: kurczę, jakim głąbem trzeba być, żeby handlować W przypadku Korony nie miało znaczenia że wśród zamieszanych był obcokrajowiec, też dość krótko na obceny czasy w Polsce. |
|
Data: 2011-01-21 12:57:37 | |
Autor: AJK | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
21-01-2011, 10:44, Mane napisał:
Dygresja pierwsza: kurczę, jakim głąbem trzeba być, żeby handlować Ale Hermes nie był kandydatem do reprezentacji więc kefir przeciwko whiskaczowi, że w obecnym przypadku będzie to miało znaczenie? :-) A poważniej - jakoś mi się nie chce wierzyć, że zgrana lubińska kamanda dzieliła się informacjami z gościem, który ani be, ani me, ani kukuryku, w drużynie był od trzech miesięcy i w dodatku porażał ogólną naiwnością. -- AJK |
|
Data: 2011-01-21 14:03:49 | |
Autor: Roberto | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 21 Sty, 12:57, AJK <to-co-w-podpi...@post.pl> wrote:
21-01-2011, 10:44, Mane napisał: I Hermes kupował a nie sprzedawał. A to jednak nie to samo |
|
Data: 2011-01-21 23:05:35 | |
Autor: Cavallino | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Użytkownik "Roberto" <calder@vp.pl> napisał w wiadomości news:
Pomijam Arboledę, bo to był jego pierwsze pół sezonu i I Hermes kupował a nie sprzedawał. A to jednak nie to samo Jak dla mnie dużo mniejszy kaliber. No i w rzeczonym meczu Arboleda też nijak nie był sprzedającym, więc nie wiem co chciałeś powiedzieć. |
|
Data: 2011-01-21 14:32:30 | |
Autor: Roberto | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 21 Sty, 23:05, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
U ytkownik "Roberto" <cal...@vp.pl> napisa w wiadomo ci news: Ni mam nic do Alboledy ale tylko wspomniałem o tym, że Hermes kupował mecze. Powiedzmy, że to większe zło:) A co Alboledy to nie wierzę by w tym coś maczał. Pamiętam ten mecz i ... Alboleda jak ten z mniejszości nie odkładał nogi |
|
Data: 2011-01-21 23:37:46 | |
Autor: Cavallino | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Użytkownik "Roberto" <calder@vp.pl> napisał w wiadomości news:
Ni mam nic do Alboledy ale tylko wspomniałem o tym, że Hermes kupował Wróbelek ma jedną nóżkę bardziej. A zło oczywiście mniejsze. |
|
Data: 2011-01-22 09:41:30 | |
Autor: CGC | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Dnia Fri, 21 Jan 2011 23:37:46 +0100, Cavallino napisał(a):
Ni mam nic do Alboledy ale tylko wspomniałem o tym, że Hermes kupował No bez jaj. Obie strony warunkują się wzajemnie. Obie są niezbędne do transakcji. Popyt tworzy podaż, ale podaż tworzy też popyt. Pojęcia nie mam, jak można zbudować sensowny system etyczny, który sprzedającego potępi jakoś istotnie bardziej niż kupującego. To samo tyczy się wszelkiego innego nielegalnego handlu -- narkotykami, ludźi, kradzionym towarem, prostytucją itp. Analogicznie z handlem legalnym -- sprzedający nie jest ani trochę bardziej "zaangażowany" w ten proceder niż kupujący. To jest ciągle to samo zagadnienie, tylko inna perspektywa. I takie samo "obciążenie moralne". -- CGC |
|
Data: 2011-01-22 18:32:18 | |
Autor: Cavallino | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:
mecze. Powiedzmy, że to większe zło:) Oczywiście. Ale jakoś kogoś kto Ciebie zdradzi (w tym przypadku sprzeda mecz) chyba traktujesz gorzej, niż kogoś kto dla Ciebie zdradzi kogoś innego? Popyt tworzy podaż, ale podaż tworzy też popyt. Pojęcia nie Tak już mam, lekarz przyjmujący łapówkę jest większą świnią niż chory, który ją oferuje, szkieł przyjmujący łapówkę od dymanego kierowcy jest z miejsca do odstrzału, z piłkarzem sprzedającym mecze jest podobnie. Kupowanie meczu jakoś mnie mniej boli, co nie znaczy że wcale. |
|
Data: 2011-01-23 05:19:21 | |
Autor: PB | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 22 Sty, 18:32, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Tak ju mam, lekarz przyjmuj cy ap wk jest wi ksz wini ni chory, kt ry ___tylko i wyłącznie____ wówczas, gdy ją na tym chorym wymusza. Jeśli zaś chory wciska ją z własnej woli np po to, by się przesunąć w górę na liście oczekujących i wydymać ___innych chorych___, to nie bardzo widzę, gdzie masz tę moralną wyższość i mniejszą winę. , szkie przyjmuj cy ap wk od dymanego kierowcy jest z miejsca do odstrza u, wręczający też, bo z paragrafu drogowego wpada natychmiast pod inny paragraf. A w ogóle jakiego dymanego kierowcy? Jak szoferask poełnia wykroxczenie i chce się od tego wykrecić, to gdzie on tu jest dymany???? z pi karzem sprzedaj cym mecze jest podobnie. z piłkarzem kupujacym i sprzedającym jest gorzej. Dlatego, że w gruncie rzeczy ich nie usprawiedliwa nic. Ani choroba, ani zagrożenie utraty prawa jazdy. Oni sprzedają i kupują mecze TYLKO dla swoich własnych komfortów, dla niczego więcej. Dlatego zarówno kupujący jak i sprzedający są tu na jednej szali, w dodatku ta szala jest znacznie bardzie smiedząca gównem niż w innych przypadkach., |
|
Data: 2011-01-23 22:03:05 | |
Autor: Cavallino | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości news:a31c672a-ae0f-4d83-9ae3-d6cc0dfdb2cff20g2000vbc.googlegroups.com...
On 22 Sty, 18:32, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote: Tak ju mam, lekarz przyjmuj cy ap wk jest wi ksz wini ni chory, kt ry ___tylko i wyłącznie____ wówczas, gdy ją na tym chorym wymusza. Nie tylko - również jeśli dzięki temu chory coś zyskuje, czego bez łapówki by nie dostał. , szkie przyjmuj cy ap wk od dymanego kierowcy jest z miejsca do odstrza u, wręczający też, bo z paragrafu drogowego wpada natychmiast pod inny Ja nie mówię czy wręczający też, czy nie też, tylko czy wręczający wykonuje swoją funkcję publicznego użytkownika, od którego można i trzeba wymagać więcej. A w ogóle jakiego dymanego kierowcy? A takiego w 99% przypadków - czyli ściągniu haraczu przez mafię zwaną państwem, za pomocą mafijnych żołnierzy zwanych policją, za to że ktoś próbuje normalnie żyć (w tym przypadku jechać). Czyli za prędkość. ;-) |
|
Data: 2011-01-24 10:15:39 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
W dniu 2011-01-23 22:03, Cavallino pisze:
Użytkownik "PB" <batoczir@gmail.com> napisał w wiadomości tutaj chory kantuje INNYCH chorych. Ergo - jest gnojkiem. A w ogóle jakiego dymanego kierowcy? przepis nie przestaje być przepisem. Kropka. Kto go łamie, jest przestępcą mniejszym bądź większym, zależnie od rangi przepisu. Ergo - nie jest dymany. Pojęcie "dymania w imieniu prawa" dla mnie nie istnieje, bo jest sprzeczne samo w sobie. Można narzekać na prawo, ale nie mamy tu do czynienia z oszustwem. |
|
Data: 2011-01-24 10:18:13 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
W dniu 2011-01-24 10:15, Przemek Budzyński pisze:
W dniu 2011-01-23 22:03, Cavallino pisze: zastrzegam - nie mam tu na mysli zabiegów ewidentnie ratujących życie! |
|
Data: 2011-01-24 10:21:36 | |
Autor: Cavallino | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:
Tak ju mam, lekarz przyjmuj cy ap wk jest wi ksz wini ni chory, kt ry Nikt się raczej nie leczy dla własnej przyjemności. I nie chodzi mi o bogoli, którzy sobie kupują miejsce w kolejce do niepotrzebnych zabiegów, tylko o ludzi biedniejszych niż konował któremu płacą, którzy wiedzą, że jak nie rzucą konkretnemu lekarzowi koperty, to prędzej zejdą z tego świata niż się doczekają na zabieg/badanie. |
|
Data: 2011-01-24 18:08:59 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
W dniu 2011-01-24 10:21, Cavallino pisze:
I nie chodzi mi o bogoli, którzy sobie kupują miejsce w kolejce do w dobie istniejących licznych prywatnych klinik gdzie można zapłacić legalnie? |
|
Data: 2011-01-24 18:54:03 | |
Autor: Marcin Kasperski | |
A Drumlak po transferze do WrocĹawia | |
w dobie istniejÄ cych licznych prywatnych klinik gdzie moĹźna zapĹaciÄ Wiesz, tak widzÄ ten post wyrwany z dyskusji ale nie strzymam i skomentujÄ, bo sam trochÄ prĂłbowaĹem (myĹl o dawaniu w ĹapÄ mnie odstrÄcza). IdÄ c gdzieĹ prywatnie "wypadasz z systemu". PrzykĹad: wobec NFZowych terminĂłw rzÄdu "za póŠroku" poszedĹem do ortopedy prywatnie (zresztÄ , do ortopedy, ktĂłry w tym samym gabinecie i nawet w tym samym dniu przyjmowaĹ teĹź z pacjentĂłw z NFZ). RzekĹ mi co i jak i zaleciĹ seriÄ zabiegĂłw rehabilitacyjnych. Te zabiegi nawet mĂłgĹbym zaĹatwiÄ w w miarÄ realnym terminie ale ... najpierw muszÄ iĹÄ do ortopedy z NFZ bo tylko jego skierowanie tu dziaĹa. Co wiÄcej, nawet nie mogÄ zapĹaciÄ bo majÄ obĹoĹźenie (mogÄ zapĹaciÄ gdzie indziej ale i sporo i w znacznie mniej wygodnej lokalizacji). To samo przy kaĹźdej durnocie wymagajÄ cej cyklicznych wizyt. Raz wypadniesz z ĹcieĹźki NFZ -> musisz jÄ przecieraÄ od poczÄ tku. DajÄ c w ĹapÄ w systemie zostajesz. |
|
Data: 2011-01-24 10:19:26 | |
Autor: Cavallino | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ihjfuf$5k$2inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-23 22:03, Cavallino pisze: Nie, kantuje lekarz, chory chce żyć, więc stosuje wszelkie dostępne środki - jest usprawiedliwiony. przepis nie przestaje być przepisem. Kropka. Przepis bezprawny pozostaje przepisem bezprawnym. Kropka. Kto go łamie, jest przestępcą mniejszym bądź większym Nie wypowiadaj się o sprawach, o których nie masz pojęcia, bo bredzisz. Żeby być przestępcą, trzeba popełnić przestępstwo. Wykroczenie nie ma z tym nic wspólnego. Pojęcie "dymania w imieniu prawa" dla mnie nie istnieje A dla mnie nie istnieje prawo, które państwo wymyśla sobie samo, w celu osiągnięcia zysków, nie mając na niego zgody większości obywateli. To jest po prostu nielegalne w naszym systemie, tyle że "władza" nie chce się do tego przyznać. |
|
Data: 2011-01-24 17:59:44 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
W dniu 2011-01-24 10:19, Cavallino pisze:
nie. Życie innego chorego NIE JEST środkiem uspraweidliwionym.
co to jest przepis bezprawny? Tak odwołując się do Twojego przykładu - wg Ciebie ograniczenia prędkości są w Polsce bezprawne?
znaczy nie wyłapałeś co mam na myśli używając określenia "przestępca mniejszy". "Wykraczacz" to nie brzmi dobrze.
ROTFL, no tutaj to sieknąłeś zajebiście :) :) :) Prawo mające akceptacje obywateli? Prawo MUSI być opresyjne, bo ma wymusić określone zachowanie, w przeciwnym razie zapanowałaby anarchia. |
|
Data: 2011-01-24 18:16:12 | |
Autor: Cavallino | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ihkb4d$o1s$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-24 10:19, Cavallino pisze: Dla mnie jest. Przepis bezprawny pozostaje przepisem bezprawnym. W tym przypadku to taki przepis, który nie istniałby gdyby ktoś kto go wymyślił chociaż spróbował trzymać się zasad demokracji.
Oczywiście. Skoro większość na nie się nie zgadza, co wynika z ich zachowania na drogach, to ktoś kto to uchwalił olał zdanie większości. Czyli naruszył podstawowe zasady ustroju.
Wyłapałem - nie znasz terminu. Prawo mające akceptacje obywateli? Dokładnie. Poseł ma psi obowiązek reprezentować naród, a nie swoją partię, ministerstwo czy własny interes. Czyli powinien tak głosować, jak sobie życzy tenże naród. Inaczej działa poza prawem, zwłaszcza naturalnym, zasadami ustroju itd. |
|
Data: 2011-01-24 20:45:35 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
W dniu 2011-01-24 18:16, Cavallino pisze:
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w Welcome to the jungle. Tak odwołując się do Twojego przykładu - wg Ciebie ograniczenia podstawą demokracji nie jest to, że większość ma rację. Podstawą demokracji jest to, że szanuje się prawa mniejszości. Czyli powinien tak głosować, jak sobie życzy tenże naród. nonsens. Inaczej działa poza prawem, zwłaszcza naturalnym, zasadami ustroju itd. bzdura, bzdura, bzdura. Prezentujesz najbardziej prymitywną wykładnię demokracji czyli "wiekszość ma zawsze rację". Zasadę już od dawna nie istniejącą w nowożytnych demokracjąch. |
|
Data: 2011-01-24 21:03:48 | |
Autor: Cavallino | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ihkkrd$pk3$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-24 18:16, Cavallino pisze: Kłania się empatia. Ktoś kto się boi o własne życie i zdrowie ma się innymi przejmować? Ja tam go rozumiem, też mam dla kogo żyć.
Nie chodzi o to czy ma rację. Chodzi o to, że prawo jest stanowione zgodnie z wolą narodu. Najlepsze prawo pisane to takie, które sankcjonuje prawa zwyczajowe. Takie prawo, które próbuje kreować życie nie ma racji bytu. Niezależnie czy jest limit prędkości na bzdurnym poziomie, czy nakaz bezstresowanego wychowania. Podstawą demokracji jest to, że szanuje się prawa mniejszości. A jakie prawa mniejszości narusza możliwość sensownej jazdy? Prawa kapeluszników nie potrafiących przeżyć, że ktoś chce i może jechać szybciej niż oni się boją?
Może dla kogoś kto uważa iż jest ponad wszystkich i żadne przypadkowe społeczeństwo nie będzie mu bruździć. Prezentujesz najbardziej prymitywną wykładnię demokracji czyli "wiekszość ma zawsze rację". Nie - podstawową wykładnię odwiecznej słowiańskiej wolności. Kończącej się tylko tam, gdzie zaczyna się wolność kogoś innego. Jadąc 91/90 niczyjej wolności nie naruszam, więc wszystkim wara od mojej. |
|
Data: 2011-01-24 21:06:18 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
W dniu 2011-01-24 21:03, Cavallino pisze:
Nie - podstawową wykładnię odwiecznej słowiańskiej wolności. polskiej anarchii. EOT jak dla mnie. |
|
Data: 2011-01-24 21:06:31 | |
Autor: Cavallino | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ihkm27$53$1inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-24 21:03, Cavallino pisze: Zwij sobie to jak chcesz. Zamordystom kij w oko. |
|
Data: 2011-01-26 09:32:16 | |
Autor: WOJSAL | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
W dniu 24.01.2011 20:45, Przemek Budzyński pisze:
Przepraszam, ze sie wtrace do tej dyskusji pilkarskiej :) Podstawą demokracji są rządy ludu (w praktyce: ludowi sie wydaje, że rządzi, ale to inny temat). A czy lud rządzi z poszanowaniem czyichś praw czy nie, to nie ma tu nic do rzeczy.
Taka zasada istnieje lub nie w naszych głowach. Jedni uwazaja ze wiekszosc ma racje, inni wrecz przeciwnie. Ja naleze do tej drugiej grupy aczkolwiek mozna tez znalezc wyjatki od tej zasady. Pozdrawiam, Wojtek |
|
Data: 2011-01-26 09:55:07 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
W dniu 2011-01-26 09:32, WOJSAL pisze:
Podstawą demokracji są rządy ludu (w praktyce: ludowi sie wydaje, że mówisz tu o demokracji ateńskiej. |
|
Data: 2011-01-26 09:55:48 | |
Autor: Cavallino | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Użytkownik "Przemek Budzyński" <bat_oczir@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:ihonej$jmp$4inews.gazeta.pl...
W dniu 2011-01-26 09:32, WOJSAL pisze: Jeśli przetłumaczysz sobie sam termin, to zrozumiesz że mówi o każdej. Albo to co Ty chcesz widzieć w inny sposób to po prostu NIE JEST demokracja. |
|
Data: 2011-01-24 21:29:59 | |
Autor: CGC | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Dnia Sat, 22 Jan 2011 18:32:18 +0100, Cavallino napisał(a):
Tak już mam, lekarz przyjmujący łapówkę jest większą świnią niż chory, który ją oferuje, szkieł przyjmujący łapówkę od dymanego kierowcy jest z miejsca do odstrzału, z piłkarzem sprzedającym mecze jest podobnie. Dla mnie jeden czort. Zagłębie skompromitowało się moralnie samym udziałem w procesie korupcyjnym. Jest mi całkowicie obojętne, czy przyłapano ich akurat na sprzedaży, czy na kupnie. Raz, że to jeden grzyb, dwa, że z pewnością stawali po obu stronach stołu. A ten akurat przypadek kompromituje także z innych punktów widzenia. Kupowanie meczu, w którym druga drużyna gra o nic? Kim trzeba być, żeby takie mecze kupować? Żenada. W tej całej aferze korupcyjnej można już liczyć chyba tylko na prokuraturę. PZPN i prasa już sprawę zamknęły. -- CGC |
|
Data: 2011-01-24 22:41:05 | |
Autor: Cavallino | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Użytkownik "CGC" <cez@ry.org> napisał w wiadomości news:
Zagłębie skompromitowało się moralnie samym udziałem Żeby nie było, że wybielam kogokolwiek w tym konkretnym przypadku - mój pogląd na niego jest identyczny. Ale piłkarzowi swojego klubu sprzedaży meczu bym nie darował. Wiadomo o którego chodzi. |
|
Data: 2011-01-22 12:28:19 | |
Autor: Mane | |
A Drumlak po transferze do WrocĹawia | |
W dniu 2011-01-21 23:03, Roberto pisze:
I Hermes kupowaĹ a nie sprzedawaĹ. A to jednak nie to samo Dla mnie to jest to samo, jak by nie sprzedawaĹ kupujÄ cemu nic by nie wyszĹo z zakupĂłw i odwrotnie, zaraz siÄ zacznie dyskusja w stylu ktĂłre Ĺwieta waĹźniejsze czy boĹźe narodzenie czy wielkanoc. |
|
Data: 2011-01-22 14:03:28 | |
Autor: Roberto | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 22 Sty, 12:28, Mane <ma...@wp.pl> wrote:
W dniu 2011-01-21 23:03, Roberto pisze: Nie o to mi chodziło. Zło jest większe i mniejsze. Tak to już jest. Ale moim zdaniem Alboleda nie kupił tego spotkania. |
|
Data: 2011-01-21 14:32:41 | |
Autor: Mane | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
W dniu 2011-01-21 12:57, AJK pisze:
Ale Hermes nie był kandydatem do reprezentacji więc kefir przeciwko Hermes jesli sie nie myle tez byl pare miesiecy w Koronie kiedy zaczeli inwestowac w wyniki. Nie chce mi sie już wnikać kto komu płącił, jesli sprzedali to mozliwe ze sie z nim nie podzielili :D ale jesli kupili to napewno musial sie zrzucac, chyba ze szlo to z budzetu :D Co do tego ze ma grac lub nie w reprezentacji to mam nadzieje ze w tym przypadku panowie z Wroclawia nie interesuja sie pilka nozna :) |
|
Data: 2011-01-21 22:17:27 | |
Autor: CGC | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Dnia Fri, 21 Jan 2011 12:57:37 +0100, AJK napisał(a):
W przypadku Korony nie miało znaczenia że wśród zamieszanych był obcokrajowiec, też dość krótko na obceny czasy w Polsce. Z drugiej strony chwilę wcześniej, nie bez racji, konkludujesz, że piłkarz nie jest istotą szczególnie rozgarniętą. Nie zapominajmy też, że przez długi czas na podstronie gazeta.pl poświęconej korupcji w polskiej piłce na ilustracji figurował nie kto inny jak właśnie Arboleda w pomarańczowej koszulce. A to przecież poważna gazeta o nieposzlakowanej opinii. -- CGC |
|
Data: 2011-01-21 13:18:30 | |
Autor: Marcin Kasperski | |
A Drumlak po transferze do WrocĹawia | |
Dygresja pierwsza: kurczÄ, jakim gĹÄ bem trzeba byÄ, Ĺźeby handlowaÄ Powiedz mi jeszcze, Ĺźe za antykorupcyjnej kampanii PiSu nie byĹo ĹapĂłwek w urzÄdach i szpitalach ;-) RypĹo siÄ chwilowo kupowanie sÄdziĂłw to piĹkarze zaĹatwili miÄdzy sobÄ . Dygresja druga: przejrzaĹem sobie listÄ zawodnikĂłw tego spotkania. IwaĹski jakoĹ tak nagle do Turcji wyjechaĹ parÄ dni temu. PS CaĹy skĹad tutaj http://www.90minut.pl/mecz.php?id_mecz=254703 |
|
Data: 2011-01-21 13:19:41 | |
Autor: WOJSAL | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
W dniu 21.01.2011 10:05, AJK pisze:
Nie używaj zwrotu "Wart Pac" bo mi się to od razu z Wartą Poznań kojarzy... ;)
A to handel meczami ustał? Od kiedy? Dlaczego? :) Pozdrawiam, Wojtek |
|
Data: 2011-01-21 16:15:21 | |
Autor: AJK | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
21-01-2011, 13:19, WOJSAL napisał:
że... jak to mówi stare przysłowie pszczół... Wart Pac pałaca? Mnie się z Wartą kojarzy obecnie coś zupełnie innego. I tego czegoś nie da soię pomylić z Pacem ani pałacem ;-) Dygresja pierwsza: kurczę, jakim głąbem trzeba być, żeby handlować A ktoś tak twierdził? :-) Ale przecież kiedy wokół latają ludzie z fuzjami i dzieci z czworaków do nagonki, żaden zajac nie wyłazi z norki i nie pokazuje myśliwym gołego kupra, prawda? A w przypadu meczu Zagłębie i Cracovii mieliśmy do czynienia z przypadkiem IQ dużo niższego niż u zająca. -- AJK |
|
Data: 2011-01-23 14:56:50 | |
Autor: WOJSAL | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Użytkownik AJK napisał:
A ktoś tak twierdził? :-) Oczywiśce. Ale może zając wie, że myśliwi polują w innym rejonie lub na innego zwierza? :) Pozdrawiam, Wojtek |
|
Data: 2011-01-21 14:02:07 | |
Autor: Roberto | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 21 Sty, 10:05, AJK <to-co-w-podpi...@post.pl> wrote:
21-01-2011, 07:11, Roberto napisa : Nie wiem do cego pijesz. Dla mnie to zawsze była wsza pospolita. Gdzie nie grał tam po nim psy wieszano a śmierdzoało po nim dziadostwem zawsze. W Cracovii to był jego kabaret. Pamiętam jak kilku większych idiotów (a może dał im na wode sodową?) wnosiło tego nieroba i złodzieja na rekach na trening noworoczny. W klubie tawał takie jaja że szkoda gadać. Przychodził kiedy chciał. Nie przyjechał na dwa poprzednie treningi noworoczne. A smrodu narobił tyle że szok. I e jego płacze, że prześladowany itd. Widziałem jak grał w rezerwach bo byłem u rodziny więc się z ciekawości wybrałem. Na stadionie Słomniczanki są tylko ławki więc zawodnicy siedzieli obok mnie. Ta wsza nie chciała wyjść na ostatnie 15 min meczu. Dygresja pierwsza: kurcz , jakim g bem trzeba by , eby handlowazłodziaj zostanie złodziejem i zawsze to wyjdzie. Ale fakt. Dygresja druga: przejrza em sobie list zawodnik w tego spotkania.I wcale mnie nie zdziwi jeśli wyjdzie, że Baran i Nowak też w tym maczali. Na miejscu Don Filipe jeśli to się potwierdzi to każdemu z osobna wytoczył bym sprawę w sądzie. A Drumlakowi najbardziej bo takiego szamba jakie zostało przez niego wylane na klub i takich spektaklów medialnych jakie robił to nigdy wcześniej nie było. |
|
Data: 2011-01-22 00:38:05 | |
Autor: AJK | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
21-01-2011, 23:02, Roberto napisał(a):
On 21 Sty, 10:05, AJK <to-co-w-podpi...@post.pl> wrote: To jedno. A ja - poza wątkiem korupcyjnym - o przygodach Drumlakowego kontraktu, który okazał się koniec końcow ordynarnie sfałszowany na niekorzyść zawodnika (a potem jeszcze okazało się, że Drumlak nie był jedynym przypadkiem). I prosiłbym o nierośmieszanie mnie, że nie wiesz do czego piję - afery z Drumlakowym kontraktem nie dało się przegapić (toż zarząd Cracovii z tej własnie okazji trafił do aresztu, i potem oprzeprosiny były, i sprawa, i wyrok...) A sam Drumlak... grał tak jak mu klub pozwalał. Inni sobie jakoś za takimi "artystami" radzili, a tu przez paręnaście miesięcy trzeba było cyrki wyczyniać, na głowie stawać, żeby gościa zmusić do odlotu, a na koniec podrabiać podpisy. Ja tam Drumlaka sprzed Cracovii nie pamiętam za bardzo, bo takich jak on w lidze jest na pęczki, z CRacovii zapamiętałem jedynie kabarety, bo gry - nichuchu, a po Cracovii pamiętam go z ŁKS-u, gdzie był jednymz lepszych zawodników. Kiedy, oczywiście, grał. Dygresja pierwsza: kurcz , jakim g bem trzeba by , eby handlowazłodziaj zostanie złodziejem i zawsze to wyjdzie. Ale fakt. [Tu uwaga techniczna - widzisz w powyższym cytacie polskie czcionki? Nie widzisz. Twój czytnik (ew. strona www) zeżarło je. Mógłbyś coś z tym zrobić/uwzględnić? I nie cytować podpisów? Proszę. Po raz 237.] I wcale mnie nie zdziwi jeśli wyjdzie, że Baran i Nowak też w tym Szambo sobie klub sam sprokurował nie umiejąc podpisywac kontraktów, nie umiejąc sobie radzić z jednym "artystą", a na koniec fałszując dokumenty. A co do Filipiaka... Oczywiście, może twierdzić, że nigdy nic nie wiedział, nie wiedział i wszystkie awanse to tylko dzięki samozaparciu i ciężkiej pracy, może grozić procesami i w ogóle drzeć futerko na dramatyczne strzępy, że to sami piłkarze. I może liczyć, że ktoś w to uwierzy. Jak wcześniej Klicki, jak Drzymała, i wielu wielu innych. A jeśli "się potwierdzi", to sprawa Filipiak kontra piłkarze będzie najmniejszym problemem kibiców Cracovii. Bo wtedy mogą się martwić o ewentualną degradację. Choć wątpię, żeby w PZPN-ie ktoś chciał wysyłać tak hojnego... przepraszam, tak zasłużonego prezesa do II ligi (no, bo gdyby - odpukać - doszedł spadek do I, to degradacja byłaby do II) -- AJK |
|
Data: 2011-01-22 14:01:46 | |
Autor: Roberto | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 22 Sty, 00:38, AJK <to-co-w-podpi...@post.pl> wrote:
21-01-2011, 23:02, Roberto napisał(a): Ciekawe. A jaki był wyrok odnośnie odnośnie sprawy Drumlaka??? A co do fałszowania innych kontraktów to udam że nie wiem więc przypomnij mi. Powiedzmy, że pamięć zawodna...:) Widzę. Czy poraz 237 to nie wiem. Ale powiedz mi jak mam to zrobić bo ja się na tym mogę nie znać |
|
Data: 2011-01-23 05:20:39 | |
Autor: PB | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 22 Sty, 23:01, Roberto <cal...@vp.pl> wrote:
On 22 Sty, 00:38, AJK <to-co-w-podpi...@post.pl> wrote: taki ,że ktoś w klubie sfałszował jego podpis, tylk onie udalo się udowodnić konkretnie kto. Ale podpis był nieatpliwie sfalszowany. Nawet WikiPasy to piszą. |
|
Data: 2011-01-23 06:24:15 | |
Autor: Roberto | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 23 Sty, 14:20, PB <batoc...@gmail.com> wrote:
On 22 Sty, 23:01, Roberto <cal...@vp.pl> wrote: Nie wiem, co piszą WikiPasy ale wiem, że były badania grafologów. Jeden (Cracovii) stwierdził, że podpis jest ok a ten od Drumlaka że nie. Sprawa się zakończyła jak sam napisałeś niczym. |
|
Data: 2011-01-23 07:47:09 | |
Autor: PB | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 23 Sty, 15:24, Roberto <cal...@vp.pl> wrote:
Nie wiem, co piszą WikiPasy ale wiem, że były badania grafologów. nie. "Decydująca opinia grafologów potwierdziła fakt fałszerstwa, ale na jej podstawie nikt nie jest w stanie powiedzieć, kto podrobił podpis piłkarza." to z komunikatu prokuratury. |
|
Data: 2011-01-24 08:30:16 | |
Autor: Roberto | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 23 Sty, 16:47, PB <batoc...@gmail.com> wrote:
On 23 Sty, 15:24, Roberto <cal...@vp.pl> wrote: Ale jednak nikomu nic nie udowodniono. |
|
Data: 2011-01-24 18:01:28 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
W dniu 2011-01-24 17:30, Roberto pisze:
Ale jednak nikomu nic nie udowodniono. nie znaleziono po prostu "słupa" który wykonał podpis. Ale chyba nie masz zamiaru udawać naiwniaka i twierdzić w zaparte, że "słup" walnął autograf Drumlaka ot tak, gwoli radosnej twórczości, bez akceptacji i wiedzy władz klubowych? |
|
Data: 2011-01-24 19:23:22 | |
Autor: AJK | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
24-01-2011, 18:01, Przemek Budzyński napisał:
Ale jednak nikomu nic nie udowodniono. Nie, nie - to zapewne sam Drumlak sfałszował swój podpis i to w dodatku na swoją niekorzyść. Taki był sprytny i wredny. No bo to Drumlak, który od urodzenia tylko knuł przeciwko Cracovii i mecze sam sprzedawał, z nikim się nie dzielił i gdyby nie Drumlak, to i kolega Lewicki nie byłby potrzebny, i mistrza by mieli, i z Szachtiorem wygrali, i dziś Mourinho czepiałby się poły panaprezesowego futerka :-) -- AJK |
|
Data: 2011-01-25 12:54:31 | |
Autor: Roberto | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 24 Sty, 18:01, Przemek Budzyński <bat_oc...@gazeta.pl> wrote:
W dniu 2011-01-24 17:30, Roberto pisze: Dla mnie Drumlak to mały złodziej i wreszcie go pokarało. Złodziej zawsze wyjdzie z norki. |
|
Data: 2011-01-26 09:53:34 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
W dniu 2011-01-25 21:54, Roberto pisze:
On 24 Sty, 18:01, Przemek Budzyński<bat_oc...@gazeta.pl> wrote: a bardziej na temat nie potrafimy? |
|
Data: 2011-01-24 18:12:26 | |
Autor: Cavallino | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
Użytkownik "Roberto" <calder@vp.pl> napisał w wiadomości news:e9616f19-3ebc-4b92-b9fd-0e1f009806d0u32g2000yqe.googlegroups.com...
On 23 Sty, 16:47, PB <batoc...@gmail.com> wrote: On 23 Sty, 15:24, Roberto <cal...@vp.pl> wrote: Ale jednak nikomu nic nie udowodniono. Nie udowodniono kto to zrobił, ale że zrobił to ktoś z klubu, albo przynajmniej na polecenie kogoś z klubu, to wielkich przemyśleń nie wymaga. |
|
Data: 2011-01-25 12:56:45 | |
Autor: Roberto | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 24 Sty, 18:12, "Cavallino" <cavallinoBEZ-SP...@konto.pl> wrote:
Użytkownik "Roberto" <cal...@vp.pl> napisał w wiadomościnews:e9616f19-3ebc-4b92-b9fd-0e1f009806d0u32g2000yqe.googlegroups.com... Ok. Tylko że przemyślenia to są w bajce. Ja wierzę w fakty a te są jakie są:) |
|
Data: 2011-01-26 09:54:24 | |
Autor: Przemek Budzyński | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
W dniu 2011-01-25 21:56, Roberto pisze:
Ok. Tylko że przemyślenia to są w bajce. Ja wierzę w fakty a te są zgadza się. Fakty są takie, że ktoś z klubu sfałszował podpis Drumlaka. Tyle, że nie wiadomo dokładnie kto. |
|
Data: 2011-01-26 16:06:02 | |
Autor: Marcin Kasperski | |
A Drumlak po transferze do WrocĹawia | |
Przemek BudzyĹski <bat_oczir@gazeta.pl> writes:
W dniu 2011-01-25 21:56, Roberto pisze: .... co jest zresztÄ nieco dziwnÄ interpretacjÄ , bo na mĂłj maĹy rozumek, ktokolwiek to sfaĹszowaĹ, odpowiedzialnoĹÄ ponosi takĹźe ten kto sfaĹszowanym dokumentem siÄ posĹugiwaĹ (np. przedstawiĹ go w PZPN czy sÄ dzie). |
|
Data: 2011-01-28 14:22:45 | |
Autor: Roberto | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 26 Sty, 09:54, Przemek Budzyński <bat_oc...@gazeta.pl> wrote:
W dniu 2011-01-25 21:56, Roberto pisze: Fakty są takie że albo nikt nie sfałszaowała lbo też jest coś w temacie ale stwierdzenie, że z klubu też jest niezgodne z prawdą. Dlaczego?? Bo prawdą jest tylko to co jest potwierdzone:) |
|
Data: 2011-01-29 12:36:46 | |
Autor: AJK | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
28-01-2011, 23:22, Roberto napisał:
Ok. Tylko że przemyślenia to są w bajce. Ja wierzę w fakty a te są Jakie "albo"? Tu nie ma "albo" - tu jest wyrok sądu mówiący, że dokonano fałszerstwa na niekorzyść zawodnika, a oparty na opinii biegłych z Instytutu Ekspertyz Sądowych. Rany, ja rozumiem, że niektórzy noszą zbyt ciasno zawiązany szalik klubowy, ale przecież nie na oczach, na litość boską... -- AJK (Dobry wieczór. Dziś w programie "Tajemnice umysły" zajmiemy się zjawiskiem deja vu. Czasem ogrania nas dziwne uczucie, że coś przeżyliśmy już wcześniej, że to, co się dzieje już się kiedyś działo. Dobry wieczór. Dziś w programie "Tajemnice umysłu" zajmiemy się...) |
|
Data: 2011-01-23 21:07:07 | |
Autor: AJK | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
22-01-2011, 23:01, Roberto napisał:
To jedno. A ja - poza wątkiem korupcyjnym - o przygodach Drumlakowego Prokuratura po badaniach biegłych uznała, że podpis Drumlaka na spornym aneksie do kontraktu kontrakcie rzeczywiście został sfałszowany na niekorzyść zawodnika, ale nie była w stanie personalnie wskazać winnych, więc sprawę umorzono. Pod kategorię "is fecit qui prodest" podpadało zbyt wielu ludzi (przede wszystkim podpadał klub, który ową "prodest" odnosił), ale nie udało się odnaleść konkretnego fałszerza. I nie, nie było to tak, że Cracovia miała swojego biegłego, Drumlak swojego, słowa kontra słowo, kropka. Prokuratora powołała swojego własnego biegłego, któremu nie płacił ani Drumlak, ani Cracovia. Opinię w tej sprawie wydał Instytut Ekspertyz Sądowych A co do fałszowania innych kontraktów to udam że nie wiem więc Na podobne problemy skarżył się Magiera, a z mniej znanych i błakających się chyba po juniorach Niemczyk, Gałczyński... trzeci wuleciał mi w tej chwili z głowy. W ich przypadkach prokuratura zabezpieczała dokumenty, ale nie wiem, czy był dalszy ciąg w sensie samodzielnej sprawy, czy potoczyło się tak, jak przy Drumlaku. [Tu uwaga techniczna - widzisz w powyższym cytacie polskie czcionki? NieWidzę. Czy poraz 237 to nie wiem. Ale powiedz mi jak mam to zrobić bo Po tylu latach na grupie to by już wypadało jednak :-) Przede wszystkim - nie korzystać z grup przez www Google'a, bo to zjada polskie literki. A jeśli już - noi to trudno-darmo, uprzejmość wobec rozmówców wymaga - wstawiać te literki z powrotem na piechotę. Ale na Twoim miejscu bym się przesiadł na jakiś program do obsługi usenetu - a jeśli zaglądasz na grupę z różnych miejsc, to może taki, który można przenosić na pendrivie (Dialog, Thunderbird) - i wtedy jednorazowa konfiguracja (w zależności od tego, który byś wybrał, podrzucę linki do instrukcji w sieci) załatwia sprawę (na przykłąd wycinania sygnaturek). Oczywiście pozostaje "ręczna robota", którą i tak trzeba wykonać ze względu na netykietę czyli sieciowe dobre maniery - przycinanie wrotek, porządkowanie cytatów, nieprzytaczanie całego posta przedpiścy, zeby dopisać jedne krótkie zdanie itd. - taka ogólna dbałość o "chlujność" posta. To robi każdy... no prawie każdy :-)... bez względu na czytnik. -- AJK |
|
Data: 2011-01-24 08:29:24 | |
Autor: Roberto | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
On 23 Sty, 21:07, AJK <to-co-w-podpi...@post.pl> wrote:
mi. Powiedzmy, e pami zawodna...:) Z Niemczykiem sprawę rozwiązano na zasadzie porozumienia stron. Co do Magiery to nie dostał 10 tyś zł. To była premia którą klub miał przekazać na cele dobroczynne i zgodnie z wyrokiem sądu przekazał.
Dzięki |
|
Data: 2011-01-25 14:56:16 | |
Autor: AJK | |
A Drumlak po transferze do Wrocławia | |
24-01-2011, 17:29, Roberto napisał:
Na podobne problemy skar y si Magiera, a z mniej znanych i b akaj cychZ Niemczykiem sprawę rozwiązano na zasadzie porozumienia stron. Taktaaaak. Z Matusiakiem ostatnio także. A prokuratura zajmowała się sprawą Niemczyka i Gałczyńskiego z nudów, bo ileż w godzinach pracy można grać w okręty. Co do Magiery to nie dostał 10 tyś zł. To była premia którą klub miał Aaaa, skoro "zgodnie z wyrokiem sądu", to OK ;-) Po tylu latach na grupie to by ju wypada o jednak :-) Ech. Nie ma za co. Wzdech. -- AJK |
|