Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Ładna pogoda :(

Ładna pogoda :(

Data: 2017-03-27 12:09:21
Autor: Marek
Ładna pogoda :(
Akarm napisał:

Niestety, wreszcie stało się: pogoda zrobiła się ładniejsza i na warszawskich drogach dla rowerów zaroiło się

Ten dramat dotknął cały kraj. Ale spoko. Do listopada już tylko parę miesięcy.
Pogoda zrobi się "brzydszejsza" i znów będzie gites. A póki co, trza się
ratować melisą. Szklanka naparu na pół godziny przed skorzystaniem z DDR
powinna ułatwić zmagania z zatorami i labiryntami bydlano-hołotnymi (że tak
mizantropijnie rzecz ujmę). Zatory od tego nie znikną, ale jest mniejsze
ryzyko, że jakaś ważna żyłka nie wytrzyma ciśnienia tej straszliwej
rzeczywistości.

Mam pewne postulaty.

Ta dogorywająca grupa to świetne miejsce na upowszechnianie takich postulatów.
Jest duża szansa, że realni aktywiści rowerowi zrobią Ci dobrze i poniosą tę
żagiew słusznego gniewu do ratuszy, magistratów, urzędów gminnych, a nawet
do sołtysów - i DDR-y przestaną się tak bez sensu mnożyć. A może i Policja,
zamiast doić głównie kierowców, weźmie się za łatanie dziury budżetowej także
z kasy rolkarzy i reszty hołoty, włóczącej się po czerwonym betonie na małych
kółkach, a nawet "z buta"? Byle nie brała się za rowerzystów ("co wolno
wojewodzie...").
Trzymam kciuki za postęp na tej niwie. Z burakami nie sposób wygrać, ale
niech choć przybywa sympatycznej botwinki, a ubywa ordynarnych pastewnych
(tej najgorszej buraczanej swołoczy) ;).

--
Marek

Data: 2017-03-27 21:43:15
Autor: Akarm
Ładna pogoda :(
W dniu 2017-03-27 o 21:09, Marek pisze:
trza się
ratować melisą.

Nie za bardzo pomoże, jestem pasjonatem.

--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2017-03-27 23:26:57
Autor: Prot Ogenes
Ładna pogoda :(
On 2017-03-27 21:43, Akarm wrote:
W dniu 2017-03-27 o 21:09, Marek pisze:
trza się
ratować melisą.

Nie za bardzo pomoże, jestem pasjonatem.


WOW! Nie spodziewałbym się na preclu wykorzystania słowa 'pasjonat' w jego dawno zapomnianym już znaczeniu!

pozdr
Prot

Data: 2017-03-28 03:07:51
Autor: Akarm
[OT] Re: Ładna pogoda :(
W dniu 2017-03-27 o 23:26, Prot Ogenes pisze:

WOW! Nie spodziewałbym się na preclu wykorzystania słowa 'pasjonat' w
jego dawno zapomnianym już znaczeniu!

Nie "w dawno zapomnianym", a co najwyżej tylko nieznanym przez nieuków.
Dyskutowałem jakiś czas temu z Bralczykiem i Bańką, ich tłumaczenie się z dodania nowego znaczenia do słownika internetowego było żenujące.
Dla mnie nie do przyjęcia.
--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2017-03-28 09:56:59
Autor: borsuk
[OT] Re: Ładna pogoda :(
W dniu 2017-03-28 o 03:07, Akarm pisze:

Nie "w dawno zapomnianym", a co najwyżej tylko nieznanym przez nieuków.
Dyskutowałem jakiś czas temu z Bralczykiem i Bańką, ich tłumaczenie się
z dodania nowego znaczenia do słownika internetowego było żenujące.
Dla mnie nie do przyjęcia.
Słowo "pasja" ma kilka znaczeń, to i "pasjonat" może mieć więcej niż jedno. Trwanie w przekonaniu, że język jest niezmienny jest dla mnie nie do przyjęcia :)

Data: 2017-03-28 10:12:27
Autor: Akarm
[OT] Re: Ładna pogoda :(
W dniu 2017-03-28 o 09:56, borsuk pisze:

Słowo "pasja" ma kilka znaczeń, to i "pasjonat" może mieć więcej niż
jedno.

Taa.... Szczególnie jakoś przy tym upierają się nieuki, dla których przeczytanie książki jest karą. I z powodu właśnie takich miernot w tzw. elitach zostało dodane drugie znaczenie w słowniku internetowym.
Podstawowa definicja nie uległa zmianie.

Trwanie w przekonaniu, że język jest niezmienny jest dla mnie nie
do przyjęcia :)

Dla mnie nie do przyjęcia jest pogarda dla języka ojczystego.
--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2017-03-28 17:58:44
Autor: borsuk
[OT] Re: Ładna pogoda :(
W dniu 2017-03-28 o 10:12, Akarm pisze:

Trwanie w przekonaniu, że język jest niezmienny jest dla mnie nie
do przyjęcia :)

Dla mnie nie do przyjęcia jest pogarda dla języka ojczystego.
Ktoś niedorozwinięty nie może pojąć, że język jest żywy i wciąż się rozwija (i to by było na tyle :))

Data: 2017-03-28 15:00:11
Autor: Andrzej Ozieblo
[OT] Re: Ładna pogoda :(
W dniu 2017-03-28 o 03:07, Akarm pisze:

Nie "w dawno zapomnianym", a co najwyżej tylko nieznanym przez nieuków.
Dyskutowałem jakiś czas temu z Bralczykiem i Bańką, ich tłumaczenie się
z dodania nowego znaczenia do słownika internetowego było żenujące.
Dla mnie nie do przyjęcia.

We francuskim, jęz. romańskim bądź co bądź, jest jeszcze mocniej. "Passionné" to człowiek ogarniety pasją, czyli namietnością, entuzjasta czegoś. W ogóle nie używa się w znaczeniu furiat, gwałtownik.

Podobnie zresztą w jez. polskim zmieniało się znaczenie słowa "pasja". Już dawno jego podstawowe znaczenie to zamiłowanie, hobby, a nie wielki gniew, choć zostało np. "wpadł w szewską pasję".

A dla mnie, człeka już wiekowego, słowo pasjonat to przede wszystkim entuzjasta czegoś. Czyli jesteś pasjonatem roweru, czyli zapalonym rowerzystą.

Data: 2017-03-28 06:35:16
Autor: Olivander
[OT] Re: Ładna pogoda :(
W dniu wtorek, 28 marca 2017 15:00:12 UTC+2 użytkownik Andrzej Ozieblo napisał:
W dniu 2017-03-28 o 03:07, Akarm pisze:
Pax, jak tak będziecie marudzić, to nam sprowadzą jakiś makaronizm, np.rusycyzm

U Ruskich (kiedyś dawno temu jeździłem) wobec rowerzystów w drodze zawsze pada pytanie "zaczem", pytanie o powód, a szczególnie lubi je zadawać wszelka 'waadza'. Bo przecież łatwiej wziąć taxi, albo własna 'maszyyynę'. Słowo klucz, załatwiacz problemów to "entuzjast". Po argumencie, że 'ja entuzjast' dyskusja albo się kończyła, albo po chwili niezręcznego milczenia zmieniała temat. Teraz zawsze jak słyszę to słowo, chyba wyłącznie z TV od dziennikarzy sportowych, to mam nieodparte skojarzenie.

Ale boje się, że raczej nam zafundują "fan" albo "krejz", atp śmieć.

A co do propozycji naszego "prawodawcy" by dać "rolki na ddry", przypominają mi się ulice ww. Kopenhagi. Prócz pasa dla rowerów, w obrębie chodnika często jest pas dla chodzików, rowerków pychowych, wózeczków z małymi kółkami i innych rolkarzy. Równie gładki jak pas dla rowerów lub samochodów, ale nie oddzielony krawężnikiem. Ale oni tam są na innym etapie. Pod każdym względem ;-(

Ech, marzy mi się integracja praw drogowych UE...

T

Data: 2017-03-29 15:32:08
Autor: Leszek Karlik
[OT] Re: Ładna pogoda :(
On Tue, 28 Mar 2017 03:07:51 +0200, Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> wrote:

[...]
Nie "w dawno zapomnianym", a co najwyżej tylko nieznanym przez nieuków.
Dyskutowałem jakiś czas temu z Bralczykiem i Bańką, ich tłumaczenie się  z dodania nowego znaczenia do słownika internetowego było żenujące.
Dla mnie nie do przyjęcia.

Jestem zażenowany tym, że acan używa słowa "internet", nasi dziadowie
go nie znali i nie potrzebowali, a wszelakie procesy zmiany językowej
to zło, język powinien być taki, jak xiądz dobrodziej z ambony mówi!

I żadnych zmian!

--
Leszek 'Leslie' Karlik
http://leslie.hell.pl/

Data: 2017-03-29 15:35:42
Autor: Liwiusz
[OT] Re: Ładna pogoda :(
W dniu 2017-03-29 o 15:32, Leszek Karlik pisze:
On Tue, 28 Mar 2017 03:07:51 +0200, Akarm <akarmWYWAL@wp.pl> wrote:

[...]
Nie "w dawno zapomnianym", a co najwyżej tylko nieznanym przez nieuków.
Dyskutowałem jakiś czas temu z Bralczykiem i Bańką, ich tłumaczenie
się z dodania nowego znaczenia do słownika internetowego było żenujące.
Dla mnie nie do przyjęcia.

Jestem zażenowany tym, że acan używa słowa "internet", nasi dziadowie
go nie znali i nie potrzebowali, a wszelakie procesy zmiany językowej
to zło, język powinien być taki, jak xiądz dobrodziej z ambony mówi!

Ciekawe czy Akarm tak samo się pluje, jak ktoś jego żonę (z charakteru sądzę, że to stary kawaler, bo która by chciała takiego marudę) mówi kobieta.

--
Liwiusz

Data: 2017-03-29 17:26:32
Autor: Akarm
[OT] Re: Ładna pogoda :(
W dniu 2017-03-29 o 15:32, Leszek Karlik pisze:

Jestem zażenowany tym, że acan używa słowa "internet", nasi dziadowie
go nie znali i nie potrzebowali, a wszelakie procesy zmiany językowej
to zło, język powinien być taki, jak xiądz dobrodziej z ambony mówi!

Powiem więcej, nie znali nawet tak oczywistego słowa jak "komputer"! :)
Ja tylko napisałem, że podstawowego znaczenia słowa "pasjonat" nieuki nie znają. Powtórzę _nieuki_ nie znają podstawowego znaczenia. Co gorsze, nie tylko tego jednego wyrazu. Wynika to niestety tylko i wyłącznie z nieuctwa. Można mieć tytułów trochę i ciut ciut, a mimo to pozostać głąbem. Taki system szkolnictwa teraz mamy. :/
Więcej nie chce mi się na ten temat wypowiadać, bo inteligentny człowiek od razu wie w czym rzecz, a tępak i tak nie zrozumie. ;)
--
           Akarm
http://www.bykomstop.avx.pl
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

Data: 2017-03-28 05:26:10
Autor: WS
Ładna pogoda :(
On Monday, March 27, 2017 at 9:09:23 PM UTC+2, Marek wrote:
A może i Policja,
zamiast doić głównie kierowców, weźmie się za łatanie dziury budżetowej także
z kasy rolkarzy

;)

jest propozycja, zeby rolkarze musieli jezdzic po drogach rowerowych ;)

http://www.gazetawroclawska.pl/wiadomosci/a/drogi-rowerowe-takze-dla-rolkarzy-tak-chce-ministerstwo,10707430/

WS

Data: 2017-03-29 08:07:23
Autor: cytawa
Ładna pogoda :(
  WS pisze:

jest propozycja, zeby rolkarze musieli jezdzic po drogach rowerowych ;)

http://www.gazetawroclawska.pl/wiadomosci/a/drogi-rowerowe-takze-dla-rolkarzy-tak-chce-ministerstwo,10707430/


I bardzo dobrze. Przynajmniej jedna rzecz, z ktora ministerstwo nie robi glupot. Tylko niestety niektore drogi rowerowe robia szutrowe.

Jan Cytawa

Data: 2017-03-29 09:44:36
Autor: ąćęłńóśźż
Ładna pogoda :(
Co tam szutrowe.
W mojej okolicy szwagier HGW dostał zlecenie na czyszczenie parku, PeOnia non olet.
Ciężkim sprzętem w środku zimy rozjeździli wszystkie szutrowe (ubite) ścieżki.
Naprawili: wysypali luźnym piachem z pospółką.


-- -
Tylko niestety niektore drogi rowerowe robia szutrowe.

Data: 2017-03-31 23:28:23
Autor: re
Ładna pogoda :(


Użytkownik "Marek"

Niestety, wreszcie stało się: pogoda zrobiła się ładniejsza i na
warszawskich drogach dla rowerów zaroiło się

Ten dramat dotknął cały kraj. Ale spoko. Do listopada już tylko parę miesięcy.
Pogoda zrobi się "brzydszejsza" i znów będzie gites. A póki co, trza się
ratować melisą. Szklanka naparu na pół godziny przed skorzystaniem z DDR
powinna ułatwić zmagania z zatorami i labiryntami bydlano-hołotnymi (że tak
mizantropijnie rzecz ujmę). Zatory od tego nie znikną, ale jest mniejsze
ryzyko, że jakaś ważna żyłka nie wytrzyma ciśnienia tej straszliwej
rzeczywistości.

Mam pewne postulaty.

Ta dogorywająca grupa to świetne miejsce na upowszechnianie takich postulatów.
Jest duża szansa, że realni aktywiści rowerowi zrobią Ci dobrze i poniosą tę
żagiew słusznego gniewu do ratuszy, magistratów, urzędów gminnych, a nawet
do sołtysów - i DDR-y przestaną się tak bez sensu mnożyć. A może i Policja,
zamiast doić głównie kierowców, weźmie się za łatanie dziury budżetowej także
z kasy rolkarzy i reszty hołoty, włóczącej się po czerwonym betonie na małych
kółkach, a nawet "z buta"? Byle nie brała się za rowerzystów ("co wolno
wojewodzie...").
Trzymam kciuki za postęp na tej niwie. Z burakami nie sposób wygrać, ale
niech choć przybywa sympatycznej botwinki, a ubywa ordynarnych pastewnych
(tej najgorszej buraczanej swołoczy) ;).
-- -
Hyhy :-)

Ładna pogoda :(

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona